- 2 days ago
Category
📺
TVTranscript
00:00Zdjęcia i montaż
00:30Zdjęcia i montaż
01:00Zdjęcia i montaż
01:29Zdjęcia i montaż
01:59Zdjęcia i montaż
02:29Zdjęcia i montaż
02:59Zdjęcia i montaż
03:07Chciałem byś zaczęła dzień od spotkania ze mną
03:10Przy łóżku znalazłam różę
03:13Poprosiłem Bahar by zaniosła ją wraz z liściekiem
03:16Dzień dobry
03:37Dzień dobry
03:38Wstąpiłem przechodząc
03:41Nie musisz się tłumaczyć
03:45Zaręczeni mogą się spotykać kiedy chcą
03:47Nie tłumaczę się
03:49Nieważne, chodźmy na śniadanie
03:50Kochanie
03:52Kochanie
03:54Bachar zrobi coś pysznego
04:00Prawda?
04:01Przygotuję o cokolwiek poprosisz
04:08Na pewno
04:10Chodźmy
04:11Wobec tego zjem z wami śniadanie
04:18Wobec tego zjem z wami śniadanie
04:19Kylia, Bachar zaraz wróci
04:29Dobrze już kończę
04:31Czego właściwie szukasz?
04:38Bachar coś kombinuje
04:41Ostatnio groziła czymś Lewentowi mówiąc
04:43To będzie nasza tajemnica
04:44Nie powiesz słowa nigdy
04:46Coś podobnego
04:50Dowiem się co knuję
04:52Pokażę jaka naprawdę jest
05:01Pamiętasz co powiedziałem?
05:13Wiadomo
05:13Mówisz
05:16Dzięki mnie wróciłeś do rodziny
05:18Ale mi podpadłeś
05:19W jaki sposób?
05:21Dość gadania
05:22Wyciągnąłem cię ze śmietnika
05:25I będziesz musiał się odwdzięczyć
05:26Wiesz co robić
05:44Celem jest Ege
05:52Ruszaj
05:54Dzięki za oglądanie
06:24Byłabym zapomniała
06:42Bardzo za tobą tęsknię
06:46Przyniosłam to
06:48Bo może i ty tęsknisz za mną
06:50Dziękuję
06:51Ciągle za tobą tęsknię
06:53Wtedy popatrz na zdjęcie
06:56Cześć
06:57Zawsze patrzę gdy tęsknię
07:05Wciąż słyszę twój głos
07:08I twój śmiech
07:10Chwilami bardzo wyraźnie
07:13Lecz odwracam się
07:16A ciebie nie ma
07:17Co jest najgorsze
07:22Ta przygnębiająca cisza
07:25Jutro posiedzenie sądu
07:31Zrobię co będę mógł
07:34Nie spocznę
07:36Dopóki nie znajdziemy twojego zabójcy
07:38Wszyscy się tak czujemy
07:46Wszyscy się tak czujemy
07:46Widzę, że coś cię bardzo martwi
07:56Jest za mało dowodów, by dorwać sprawcę
08:01Na razie
08:05By pojmać tę osobę
08:07Wystarczy jeden włos
08:08Znajdziemy wariatkę
08:15Która doprowadziła do śmierci Melody
08:17Jeśli nie zaraz
08:20To niedługo
08:21Przepraszam
08:32Później posprzątam
08:34Kochanie
08:57Dziś pierwszy raz poczułam jakieś ruchy
09:01W ten sposób powiedziałaś
09:05Jestem tutaj
09:06Kiedy podrośniesz
09:09Pokażę ci ten filmik
09:11Nie mogę się doczekać
09:13Dnia, w którym zostanę mamą
09:31Otworzę
09:37Dzień dobry
09:44Cześć, tato
09:46Wejdź
09:49Jejlan
09:58Jejlan, dostarczyli moją przesyłkę?
10:06Nie, to mój tata
10:08Co to tu robi?
10:15Nie to, lecz mój ojciec
10:18Najpierw matka
10:20A teraz ojciec?
10:23O co jej chodzi?
10:24Nie przejmuj się
10:25Mam dla ciebie wiadomość
10:30Jaką?
10:31Nie ma nagrań
10:45Nie ma nagrań
10:45Znaleźliśmy medalion
10:48Lecz nie uznali go za dowód
10:49Jedynym świadkiem jest Zeynep
10:54Lecz nie potrafi dokładnie opisać sprawcę
10:57Właśnie
10:58Jak więc go znaleźć?
11:03Policja
11:03Sprawdza nagrania z wielu kamer
11:06Na pewno zdobędą zdjęcia
11:09Musimy zachować cierpliwość
11:12A co będzie z Zeynep?
11:18Myśli, że Tajlan jest jej ojcem
11:20Wczoraj w domu Gony
11:24Wspólnie jedli kolację
11:25Co takiego?
11:29Tak jak rodzina
11:33Ona obcego człowieka nazywa ojcem
11:40Ta tajemnica strasznie mnie dręczy
11:44Mamo, chodźcie wszyscy
11:49Zeynep ma wspaniałą wiadomość
11:52Pomylić?
11:54Tak
11:55Coś się dzieje
11:56Pamiętnik Bahar
12:02Zobaczmy co pisze
12:18Na pewno znajdziemy coś ciekawego
12:20Co tu robicie?
12:42Co tu robicie?
12:44O co chodzi?
12:45Zeynep ma wspaniałą wiadomość
12:46Jaką?
12:54Mów
12:55Będziemy szczęśliwi
12:56Gdy powiesz, że w końcu
12:57Znalazłaś sobie dom
12:58Nie rozumiem
13:01Ponieważ wrócił mój ojciec
13:08Będzie rozprawa
13:09To powinnam odejść
13:11Właśnie co tu robicie?
13:31Przyszłyśmy ogarnąć pokój
13:33I wziąć rzeczy do prania
13:35Ty się zajmujesz takimi sprawami?
13:38Nie, ale dom jest duży
13:41Więc chciałam pomóc Yldys
13:43Tak, pomaga mi i to często
13:47W szufladach szukałyście rzeczy do prania?
13:55Co takiego?
13:57Nie, szuflady były otwarte
13:59Jak to?
14:02Kiedy weszłyśmy były otwarte
14:04Ale skoro nie ma nic do prania
14:11To chodźmy
14:12Chwileczkę
14:13Co tu zrobiłyście?
14:20Zumiałybyśmy zrobić
14:22Może zostawiły coś, by rzucić zły urok
14:25Co takiego?
14:27Zły urok?
14:29Że jak?
14:31Próbujecie rzucić klątwę na nas i na kuzeja?
14:33Nie bądź śmieszna
14:36Moja siostra i takie rzeczy?
14:43Ale szuflady dość już tego
14:46Sama nie możesz zdecydować
15:03A to dlaczego?
15:05Sprawa w sądzie na pewno się przeciągnie
15:07Dobrze mówię?
15:09Z braku dowodów sędzia może wyznaczyć kolejny termin
15:17Ze względu bezpieczeństwa powinnaś zostać z nami
15:21Ponieważ jesteś jedynym świadkiem
15:24To zawiniemy cię w ochronny kokon
15:26Czyli jutro pójdziesz do sądu?
15:33Właśnie kochana Melis
15:34Świetnie
15:35Potem się wyniesiesz i twój pokój zmieni się w dziecięcy
15:39Dzięki
15:41O przeprowadzce porozmawiamy po procesie
15:54Jestem zdecydowana
15:57Tata jest z nami, więc nie ma sensu dłużej tu siedzieć
16:00Tata?
16:03Właśnie
16:03Będzie mnie chronił
16:05Nie martw się
16:06Oczywiście
16:09Ege, możemy zamienić słowo?
16:23Jasne
16:24W gabinecie
16:30To twój pokój?
16:49Może w rogu postawić fotel i lampkę do czytania?
16:54Nie trzeba
16:55Masz rację
16:59Po ślubie urządzimy sobie własny dom
17:01Recy
17:13Zaraz przyniosę ściereczkę
17:18Wybacz
17:25Wybacz
17:29Świerka jest niepotrzebna
17:33Wybacz
17:40Wybacz
17:42Świerka jest niepotrzebna
17:46Czym?
17:55Koszula
17:56Woda
17:57Wejdź śmiało
17:58Polałeś się czymś?
18:05Pewnie zaraz wyschnie
18:08Ale proszę
18:09U mnie jest awaria, więc tu wziąłem prysznic
18:13To jest awaria, więc tu wziąłem prysznic
18:15Wzięłaś pięć filiżanek mąki?
18:34Tak
18:35Łyżkę cukru, łyżkę soli i opakowanie drożdży
18:39Pamiętaj mleko, koniecznie ciepłe
18:42Było ciepłe
18:43Patrz na mnie, gdy mówisz wiedźmo
18:46Rób swoje
18:47Jildys
18:56Jildys, widziałaś moje okulary do czytania?
19:00Nie widziałam
19:02Co robisz?
19:07Ciasto na pączki
19:10Jildys, postaraj się dobrze wysmażyć
19:14Ale pootwieraj okna, żeby cały dom się nie zasmrodził
19:17Chyba sama miałaś to zrobić
19:22Ubranie przesiąkłoby zapachem
19:25Poza tym, po co mam robić sama, skoro mamy Jildys?
19:38Umyj to
19:39Gdzie te okulary?
19:47Rzuć urok, to może znajdziesz
19:49Tak
19:53Co powiedziałaś?
19:56Nie pozwalaj sobie
19:57Kuzej cię obsztorcował, ale chyba za mało
20:00O co chodzi?
20:02Co to za krzyki?
20:05Nieważne
20:06Jildys, zostaw to ciasto
20:08Bachar, zagniecie swoimi rękami
20:11Nie ja, tylko ona
20:13Będziesz mogła powiedzieć, że sama zrobiłaś
20:16Co się wtrącasz?
20:18Bo tak
20:18Przestańcie się w końcu przekrzykiwać
20:23Nie kłóćcie się
20:27Ja zrobię, co trzeba zrobić
20:29Zajnep stąd nie odejdzie
20:41Nie zgadzam się
20:41Jesteś jej ojcem?
20:45Ani ja, ani ty
20:46Najpierw zażądałeś pół miliona
20:49A potem oskarżyłeś mnie, że wciskam ci te pieniądze
20:52Nie wziąłem ich
20:57Ostrożnie
20:59Niech wnerwiaj mnie
21:00Zależy ci na jedynym świadku?
21:05Zajnep jest nie tylko jedynym świadkiem, ale i moją
21:07Byłą dziewczyną?
21:10Jest mi bardzo droga
21:14Jeśli odejdzie i coś jej się stanie
21:16Będę ją chronił
21:19Przez 20 lat jakoś ci nie zależało
21:24A teraz chcesz ją chronić?
21:26Ty zajmij się swoją żoną i rodziną
21:28A ja zadbam o swoją
21:30Koniec dyskusji
21:31Akurat
21:35Znam takich jak ty
21:37Dlaczego chcesz ją zabrać
21:41Choć nie jest twoją córką?
21:45Wiesz po co przyszedłem?
21:48Po to
22:01Masz te łyżki?
22:16Daj
22:16Po co ci on?
22:20Zobaczysz
22:21Co to ma być?
22:29Można się tym pokłuć
22:30Właśnie dlatego to robię
22:33Dlaczego?
22:36Pan Kuzej przekona się, że jego siostra jest wiedźmą
22:39Co?
22:42Powiem, że je znalazłam, że Filia chciała rzucić na nas urok
22:45Nie bądź głupia
22:48Wszystko się wyda i Kuzej będzie na ciebie zły
22:52Załatwię to
22:54Mnie już podkręcał
22:57Niech podkręci i ją
22:58Tu nic nie ma
23:10Byłyśmy we wsi
23:12Zrobiłyśmy to
23:13Zrobiłyśmy tamto
23:14Wybrałyśmy
23:15Poszukaj dalej
23:17Tutaj
23:23Co robiła zanim znalazła Kuzeja i Syla?
23:32Rety, co tam?
23:34Proszę
23:35Dziś zadzwonili z kliniki i powiedzieli, że Syla tam jest
23:41Widziałam ją w strasznym stanie
23:47Ja odbiorę
23:50Dobrze
23:51Tak to ja
24:02Dziękuję, muszę kończyć
24:06Z kim rozmawiałaś?
24:10Bahar?
24:11Bahar, powiedz
24:12Powiedz wreszcie
24:15Dobrze się czujesz?
24:22Zbladłaś
24:23Dzwonili z kliniki
24:25Jest wynik testów na alergię
24:27Muszę pokazać lekarzowi
24:30Kłamczucha
24:47Wtedy powiedziała, że dzwonili w sprawie alergii
24:51Dalej jest tak
24:54Widziałam ją
24:55Była w strasznym stanie
24:56Zdenerwowałam się
24:58Ale nie mogłam powiedzieć Kuzejowi
25:00Bo znalazłby ją
25:01A mnie by porzucił
25:02Okrotna kłamczucha
25:03Musisz mu powiedzieć
25:06Oczywiście
25:07Lecz najpierw dowiem się
25:08Co ukrywał przed Leventem
25:10Potem powiem Kuzejowi
25:11Kuzej
25:16Kuzej
25:17Powiedziałeś, że twoja siostra by tego nie zrobiła
25:19Patrz, a ty jej broniłeś
25:29Co to ma być?
25:33Zły urok
25:34W naszym pokoju pełno szpilek
25:40O czym ty mówisz?
25:46Nawet w twojej marynarce
25:48Widzisz?
25:49Do tego odwrócone i związane łyżki
25:57Co to oznacza?
25:59Że małżonkowie odwracają się od siebie
26:01Widzisz?
26:04A tak jej broniłeś
26:06Rzuciłaś na nas urok?
26:09Nie wstyd ci?
26:11Jaki urok?
26:15Dlaczego?
26:17Chcesz zrujnować nasz udany związek?
26:20A tak jej broni?
26:21Nie wstydaj się odwróć na nasz udany zbiór
26:22I zbyt zbyt zbiór
26:24No dalej
26:25Nie wstydaj się odwróć na nasz udany zbiór
26:26I zbieraj się odwróć na nasz udany zbiór
26:28I zbieraj się odwróć na nasz udany zbiór
26:29No dalej.
26:41Kim jesteś?
26:50Mocno mnie przestraszyłaś.
26:53Co jest zgrane? Pilnujesz przed domem, żeby Zeynep nic się nie stało? O mnie już zapomniałeś?
27:05Co ty gadasz? Wiesz, że jutro pierwsze posiedzenie sądu?
27:09Tak.
27:11Medalionu jeszcze nie mam.
27:13Co zrobimy, gdy wyjdzie, że to byłam ja?
27:17Spokojnie, robię co mogę. Siedząc tu i grając?
27:20Nie. Planując.
27:21Planując.
27:22Co?
27:36W porządku nie oberwałeś? Odbiło ci?
27:41Omal mnie nie zabiłeś. Nie masz pojęcia o broni.
27:45Gdzie kula?
27:45Czy to był strzał?
27:57Jesteś cały?
27:58Tak, nie martw się.
28:00Ege?
28:01Nic ci się nie stało?
28:02Pan Tajlan znalazł pistolet.
28:07Gdy kazałem mu go odłożyć, nie wiem jak, ale wystrzelił.
28:15Dziecko nie chciałem.
28:17Nie twoje dziecko.
28:18Melis już dobrze.
28:21Nic nie jest dobrze.
28:24Na śmierć się wystraszyłam.
28:26Mogę stracić dziecko.
28:27Rzuciły się na nas urok.
28:41Ona kłamie.
28:42Niczego nie zrobiłam.
28:43Więc kto?
28:45Skąd tyle szpile błuszków?
28:47Odwrócone, związane łyżki upchnięte głęboko w szufladzie.
28:59To kłamstwo.
29:00Nie wiem o czym mówią.
29:02Hulia, czego chcesz od mojej córki?
29:08Pozwól jej spokojnie żyć.
29:10Dlaczego to robisz?
29:10Dlaczego to robisz?
29:11Javidan, nie dolewaj oliwy do ognia.
29:22Kto inny mógł to zrobić?
29:25Nie wiem, ale nie moja córka.
29:28Nie jest taka głupia.
29:30Jakieś pilki i łyżki?
29:31Nawet ja nie wiem, co to jest.
29:36Zły urok.
29:38Okropny zabobon.
29:39Do tego sprzeczny z naszą wiarą.
29:41Bachar przyłapała je w swoim pokoju.
29:47Nawet jeśli nie one, to kto?
29:53Mamo, co sugerujesz?
30:01Skoro Yldys i Filianie wchodziły do pokoju...
30:04Dość.
30:05Daj mi to.
30:06Już.
30:06Daj mi to.
30:06Ty o tym zapomnij,
30:13a ty nie wchodź do pokoju bez pytania.
30:16Myślisz, że to ja?
30:17Wcale nie myślę.
30:19A teraz wróćmy do stołu.
30:22Proszę, siadajcie.
30:23Co to było?
30:41Dzieło twojego taty.
30:43Wrócił i od razu przestępstwo.
30:44Merylis, uspokój się.
30:48W waszej rodzinie nie ma jednej normalnej osoby?
30:56Nikt nie ucierpiał, więc dajmy coś na biednych.
31:00Tato, co tu robi ten pistolet?
31:12Znalazł go w domu Gonul.
31:14Skąd się tam wziął?
31:17Do kogo należy?
31:20Nie wiem, Dżihan mieszka tam od pewnego czasu.
31:23Ma podobny, ale trzeba było spytać, zanim go wziąłeś.
31:31Zadzwonię do niego.
31:45Narozrabiałem.
31:53Cześć, proszę.
32:05Wyrzuciłam śmieci, a potem spotkaliśmy się przy drzwiach.
32:11Właśnie miałam dzwonić.
32:13Jest jakiś problem?
32:21Należy do ciebie?
32:23Tak.
32:31Po co go wziąłeś?
32:35Ważniejsze, co robił w domu pani Gonul.
32:41Kupiłem go ze względu na byłego szefa.
32:44Lepiej być ostrożny.
32:46Już tam nie pracujesz.
32:47Ostrożności nigdy za dużo.
32:48Mam pozwolenie, a wszystko może się zdarzyć.
32:56Więc trzymaj go tam, skąd niepowołana osoba nie będzie mogła wziąć.
33:04Dzięki za radę.
33:08Napiszę sobie na tylnej szybie auta.
33:11Lepiej zapamiętaj, napis na szybie niewiele ci da.
33:17Daruj sobie te mądrości.
33:19Co jeśli nie?
33:21Bachar, pyszne to pączki.
33:35Yildes przygotowała świetne ciasto.
33:38Serio?
33:44Ty miałaś zrobić.
33:46Bardzo mi smakują.
33:49Syla usmażyła.
33:55Ważne, że są pyszne.
33:59Lewend, częstuj się dziełem narzeczonej.
34:02Kiedy planujecie zakupy?
34:10Wkrótce.
34:14Najpierw zadbamy o wszystko, co jest najbardziej potrzebne,
34:17a potem znajdziemy dom.
34:22Czyli szybko chcecie wziąć ślub.
34:25Nie ma co zwlekać, prawda?
34:26Tak?
34:29Mhm.
34:32Pójdę po herbatę.
34:43Yildes, pomóżmy jej.
34:46Ege, zajrzyj do Melis, bo bardzo się zdenerwowała.
35:12Zajnep, mówiłem, jakim człowiekiem był mój były szef.
35:32Stolet schowałem pod łóżkiem, ale twój ojciec musiał go znaleźć.
35:35Właśnie tak.
35:41Trzeba było przyjść do mnie, nie tutaj.
35:46Właśnie, dlaczego poszedłeś do Ege'ego?
35:51Pomyślałem, że prawnik pomoże.
35:55Jeszcze raz przepraszam.
35:57Od tej pory lepiej go pilnuj.
36:01Na pewno tak będzie.
36:10To diabła strzeliłeś.
36:13Chcesz mi narobić kłopotów?
36:15Ta broń była już używana.
36:37Glyny o niej wiedzą.
36:39By luzu nikt nie ucierpiał.
36:41Jeszcze pyskujesz?
36:46Idziemy.
36:47Może weźmiecie ponczuszki?
37:12Oczywiście.
37:14Idź z herbatą.
37:18Yildiz?
37:21Bahar uchnęła to wszystko.
37:23Te łyżki i szpilki.
37:25My kuzej pomyślał, że jesteś wiedźmą.
37:31Czas powiedzieć i pokazać jej prawdziwą twarz.
37:35Ale jak to zrobić?
37:38Coś wymyślę.
37:39Liczę na twoją pomoc.
37:41Dowiemy się, co ukrywa przed Lewentem.
37:49Teraz zanieśmy tacę.
38:02Przyszedłeś.
38:03Rzuci sam nie podejrzenia.
38:04Do tego strzeliłeś, idiotę.
38:06To nie było celowe.
38:12Ege już mnie podejrzewa.
38:15Jeśli łuskę zaniesie na policję, wyciągnął wszystkie brudy.
38:19Jesteś kompletnym idiotą.
38:21Więc mnie zabij.
38:23Znajdź tę łuskę.
38:26Co tam się dzieje?
38:28Teraz odwiedzę pacjenta, a potem przyjadę po ciebie.
38:39Nie musimy robić żadnych zakupów.
38:43Rozumiem.
38:45Ale nie chciałbym wyrządzić przykrości swojej matce.
38:47Dobrze, taka tradycja.
38:53Stroje, biżuteria.
38:56Weźcie ze sobą bahar.
38:57Zgoda?
39:01Suknia ślubna to będzie prezent od nas, więc nie szukajcie.
39:06Prawda, kochany?
39:11Oczywiście.
39:12Chcę dać siostrze taki prezent.
39:21Bahar, może również miesiąc miodowy?
39:27Byłoby super.
39:31Wielkie dzięki.
39:34Skoro suknia ślubna to prezent od nas, może też pojedziemy.
39:38Jeldyz?
39:43Jasne.
39:45Może wspólnie ją wybierzemy.
39:55Jeldyz?
39:56Gdzie jest Hylia?
40:00Wyszła do ogrodu.
40:01Zaraz wróci.
40:02Proszę pozdrowić ją ode mnie.
40:05Zajrzę jeszcze po południu.
40:08Zajrzę.
40:10Gelir alırım Sela.
40:10KONIEC
40:40KONIEC
40:44KONIEC
40:46A to co?
40:56Dla Lewenta
40:58Kto to zostawił?
41:10Znam twój sekret z Bachar. Jeśli ku zejście dowie, wróci do Sylii. Odezwę się.
41:16Masz znaleźć łuskę. Będziesz robił, co każe, albo wrócisz, skąd przybyłeś.
41:30Masz znaleźć łuskę. Będziesz robił, co każe, albo wrócisz, skąd przybyłeś.
41:44Dlaczego to robisz?
41:54Mam swój powód.
41:58Nie zadawaj tyle pytań.
42:02Nie zadawaj tyle pytań.
42:04Nie zadawaj tyle pytań.
42:06Nie zadawaj tyle pytań.
42:14Opracowanie Telewizja Polska. Tekst Władysław Wojciechowski.
42:30Władysław Wojciechowski. Czytał Paweł Straszewski.
42:46Władysław Wojciechowski.
42:48Władysław Wojciechowski.
42:52Władysław Wojciechowski.
42:56Władysław Wojciechowski.
43:06Władysław Wojciechowski.
43:10Spraydут Events.
43:16Aşklar, aşklar.
Recommended
43:50
|
Up next
45:38
42:12
45:19
38:59
46:11
43:15
45:57
43:13
44:49
44:31
44:10
43:04
44:48
45:22
31:28
44:12
44:58
45:05
43:04
44:28
45:05