- 4 months ago
Category
馃帴
Short filmTranscript
00:00Go艣cie
00:16Bycie ch艂opcem w miasteczku, do kt贸rego przyjecha艂o weso艂e miasteczko z tysi膮cem pokus,
00:27a przy tym nie mie膰 w kieszeni ani grosza, to niezbyt mi艂a sytuacja.
00:32R贸wnie szybko zrozumieli to tak偶e go艣cie, kt贸rzy 艣ledzili ka偶dy krok Adama,
00:36staraj膮c si臋 w razie potrzeby dyskretnie i niezauwa偶alnie interweniowa膰.
00:41Dzi臋ki nim niczego nie podejrzewaj膮cy Adam bawi艂 si臋 jak nigdy dot膮d.
00:47Wraz z kole偶ank膮 kr贸lowali na strzelnicach, karuzelach, hu艣tawkach.
00:51Ma艂o brakowa艂o, a uwierzy艂by w czary.
00:57Niecodzienne zachowanie dziwnych geometr贸w nie usz艂o uwadze pracownika weso艂ego miasteczka Eda,
01:04kt贸ry znowu mia艂 pecha.
01:05Tajemnica pozostanie tajemnic膮, a jego karuzela, kt贸r膮 zapomnia艂 wy艂膮czy膰,
01:10poma艂o si臋 nie spali艂a.
01:11Bajkowy wiecz贸r chyli艂 si臋 ku ko艅cowi.
01:16艢wiat艂a weso艂ego miasteczka powoli gas艂y,
01:18ale ani Adamowi, ani jego wielkiemu nauczycielowi, dziadkowi Drchlikowi,
01:23wcale nie chcia艂o si臋 spa膰.
01:25Nie spali r贸wnie偶 go艣cie, kt贸rym uda艂o si臋 w ko艅cu p贸藕no w nocy uzyska膰 po艂膮czenie z przysz艂o艣ci膮.
01:31Nie przypuszczali, 偶e nadmiar energii z ich nadajnika wywo艂a w miasteczku panik臋,
01:36roz艣wieci wszystkie 艣wiat艂a i w艂膮czy karuzel臋.
01:38Ale najwa偶niejsze by艂o to, 偶e informacja o tym, 偶e 偶yj膮
01:43i uda艂o si臋 im odnale藕膰 Adama oraz wielkiego nauczyciela,
01:46tak偶e to, 偶e akcja Zeszyt 2 si臋 pomy艣lnie rozwija, dotar艂a do przysz艂o艣ci.
01:53Szybka interwencja milicji nie wnios艂a niczego szczeg贸lnego
01:56do wyja艣nienia dziwnych nocnych wydarze艅 w miasteczku Kamenicy.
02:00Prawdziwi przest臋pcy na szcz臋艣cie dla naszej ekspedycji nie zostali schwytani.
02:04Podczas poszukiwa艅 schwytano tylko jednego podejrzanego,
02:09dziadka Drchlika.
02:13Ale odpowied藕 na pytanie, w jaki spos贸b w艂膮czy艂 艣wiat艂a i uruchomi艂 karuzel臋,
02:17skoro sam spa艂 w jednej z nich, pozosta艂a dla kamienickiej milicji zagadk膮.
02:22Go艣cie z przysz艂o艣ci z kolei nie mogli zrozumie膰 innych spraw,
02:26na przyk艂ad koperty z 艂ap贸wk膮.
02:29By艂o te偶 inne, przyjemniejsze spotkanie.
02:32Katia, zaproszona przez dziennikarza Petra,
02:35na pota艅c贸wk臋 ma艂o nie zapomnia艂a o najwa偶niejszym,
02:38o 艣ledzeniu matematycznego geniusza ko艅ca XX wieku.
02:42Szkolna wycieczka zwabi艂a na zamek Kruzenberg r贸wnie偶 naszych geodet贸w,
02:51kt贸rych bardziej ni偶 zwiedzanie historycznych zabytk贸w,
02:54o dziwo interesowa艂 najzwyklejszy zeszyt.
02:57Odcinek 贸smy
03:01Geniusz w lochu
03:04Re偶yseria Indrzych Polak
03:11Re偶yseria Indrzych Polak
03:41Re偶yseria Indrzych Polak
04:11Re偶yseria Indrzych Polak
04:13Re偶yseria Indrzych Polak
04:14Re偶yseria Indrzych Polak
04:15Pre偶yszy艂 pan mi pom贸c?
04:19Nie pojecha艂 pan z Michalem?
04:22Ma pani na my艣li doktora?
04:24Prosz臋 si臋 nie nabija膰.
04:25Nawiasem m贸wi膮c, 艣wietnie wyleczy艂 moje kolano.
04:29Prosz臋 spojrze膰.
04:31Ani 艣ladu.
04:31Jak zwierz臋
04:36Wr贸ca buty, gdzie popadnie
04:38Mam na my艣li naszego szefa
04:40Kiedy gdzie艣 pan wyje偶d偶a, te偶 zdejmuje pan obr膮czk臋 i podrywa dziewczyny?
04:46Ma dzieci?
04:48Michal nie
04:49A pan?
04:51Troje
04:52M贸g艂by panu da膰 dla nich chomiki?
04:56Wie pan, 偶e hoduje chomiki?
04:57Kto?
04:58No przecie偶 szef
04:59艢mierdz膮ce chomiki
05:01Istne szale艅stwo
05:02Heli, co tu robi wiadro?
05:05Jakby sam nie m贸g艂 sprz膮tn膮膰
05:07Zaczeka pan na mnie?
05:08Poka偶臋 je panu
05:10Prosz臋 spojrze膰
05:31Tego fikusa mam sam podlewa膰?
05:36Przez ten otw贸r wi臋藕niowie byli wrzucani do lochu
06:02Tu by艂o miejsce tortur
06:05Tady je wucirna
06:06Dobrze, 偶e nie przenie艣li艣my si臋 w czasie w takie miejsce
06:14Nie jeste艣my tu dla zabawy
06:17Na stole narz臋dzia tortur
06:19Kajdany
06:20Kajdany, 艂a艅cuchy
06:21Dzieci szybciej, siup
06:23Straszne
06:26Straszne
06:26Ko艂o, do kt贸rego wi臋藕niowie byli przywi膮zywani w czasie tortur
06:31呕elazna dziewica nale偶a艂a do najbardziej wyrafinowanych narz臋dzi tortur tamtych czas贸w
06:39Dyby u偶ywane podpr臋gierzem razem z mask膮 ha艅by
06:43Prosz臋 niczego nie dotyka膰
06:49Poka偶
06:55Worel
06:59Hiszpa艅ska drabina, zwana r贸wnie偶 ko艂owrotem
07:04Dzieci, 偶wawiej
07:09Mam oko
07:15Czeka膰, nie dzwoni膰
07:18Siedz臋 w szafie
07:20A my w lochu
07:21Co pan robi w szafie?
07:25Niewa偶ne
07:25Niech pan si臋 stamt膮d jako艣 wydostanie i nie przeszkadza
07:30Ma pan w teczce magnetofon?
07:34Nie
07:34To tylko d艂ugopis
07:35Zobacz
07:38Wydawa艂o mi si臋, 偶e pan do tego co艣 m贸wi艂
07:41Dlaczego mia艂bym m贸wi膰 do d艂ugopisu?
07:44W艂a艣nie, to dziwne
07:44Jeszcze b艂yska艂o, jakby tam by艂a 偶ar贸weczka
07:47Bo jest
07:49Halo
07:57Halo
07:58Jeste艣my tu
08:00Halo
08:01Zamkn臋li nas
08:06Od razu wiedzia艂em, 偶e to nie jest zwyk艂y d艂ugopis
08:09Japo艅ski, prawda?
08:11Na baterie
08:11Tata ma taki breloczek do kluczy
08:13Ludzie, otw贸rzcie
08:16To nie ma sensu
08:19I tak nas nie us艂ysz膮
08:21S膮 pi臋tro wy偶ej
08:22Jak to?
08:25Na logik臋
08:26Za drzwiami musz膮 by膰 schody na g贸r臋
08:28Niech pan po艣wieci, ja to panu namaluj臋
08:30Tu s膮 schody, po kt贸rych weszli艣my
08:37Tutaj korytarz prowadzi w prawo
08:39Jak pan pewnie zauwa偶y艂
08:40A tu s膮 schody, kt贸re prowadz膮 do korytarza
08:43R贸wnoleg艂ego z naszym
08:44Teraz s膮 gdzie艣 tutaj
08:46Czyli nad nami
08:48To bardzo proste
08:49W rzucie wygl膮da艂oby tak
08:51Przechodzimy do odrestaurowanej cz臋艣ci zamku
09:04Dzieci, to jest sala rycerska
09:08Najwi臋ksze miejsce spotka艅 towarzyskich na zamku
09:12Oko艂o roku 1700
09:16Worel
09:18Powsta艂a barokowa, stiukowa dekoracja w艂oskiego mistrza Korbeliniego
09:26Dzieci, tutaj na dole zobaczycie portrety pierwszych w艂a艣cicieli zamku
09:36A na g贸rze znajduje si臋 cykl obraz贸w o tematyce biblijnej
09:41Znikn臋li
09:46Obaj
09:47Genius i profesor
09:49Prosz臋 nie panikowa膰
09:50Mo偶e taki by艂 zamys艂
09:51Chyba raczej gdzie艣 wpadli
09:52A je艣li nawet to co?
09:54Z historycznego punktu widzenia s膮 nie艣miertelni
09:56Adam dzi臋ki temu co wymy艣li
09:58A Richard dzi臋ki temu co o nim napisze
10:00Por贸wna艂bym to do spotkania Goethego z Eckermanem
10:04Uwaga
10:06Niech pan to trzyma
10:07Kto ja?
10:12Zwraca si臋 pan do mnie per pan?
10:13Przepraszam ci臋
10:14Starego cz艂owieka nale偶y darzy膰 szacunkiem za jego przesz艂o艣膰
10:18M艂odego za jego przysz艂o艣膰
10:19Sam tego nie wymy艣li艂em
10:21To cytat z pewnego znakomitego pami臋tnika
10:23Tom drugi
10:24Pozwoli pan?
10:26Troch臋 si臋 pan wybrudzi艂
10:27Chce pan jab艂ko?
10:29Mam dwa
10:29Dzi臋kuj臋
10:31Mam pomys艂
10:33Jaki?
10:34Gdyby艣my wdrapali si臋 do tego okiemka
10:36A pan by mnie potrzyma艂
10:37Spr贸bowa艂bym si臋 przecisn膮膰
10:39Mo偶emy spr贸bowa膰
10:40Osobi艣cie wierz臋, 偶e kiedy艣 ludzie b臋d膮 mogli si臋 przenosi膰
10:43Z przestrzeni do przestrzeni nieco wygodniej
10:45Pewnego dnia kto艣 wymy艣li genialny spos贸b
10:48Dzi臋ki kt贸remu przemieszcza膰 si臋 b臋d膮 ca艂e kontynenty
10:51Zna, 艣wiaty
10:52Jak w ksi膮偶ce Szale艅cy z Hepteridy
10:54Tam wynaleziono taki wz贸r
10:55K-alfa r贸wna si臋 pr臋dko艣ci jednoprometionowej
10:59U r贸wna si臋 C do pot臋gi drugiej
11:02Dzielone na
11:03W nawiasie 1-1 艂amane przez K
11:06Ale uwaga
11:08Og贸lnie poj臋tej czasoprzestrzeni mention贸w
11:10Nie mo偶na traktowa膰 jako ujednoliconego zbioru materii
11:13Lecz jako
11:14Sala Tortur
11:21Nasze wyobra偶enia o koszmarach 艣redniowiecza
11:24Wcale nie
11:27Co tu robi ten odkurze?
11:57Do zobaczenia w kolejnych odcinkach
11:58Do zobaczenia w kolejnych odcinkach
12:02Nie mo偶na traktowa膰 si臋 w kolejnych odcinkach
12:03Znanie
12:04Znanie
12:08Znanie
12:10Znanie
12:12Znanie
12:14Znanie
12:18Znanie
12:22Dobry piesek. Dobry. Cichutko, Fido.
12:52Daj mi klucz.
13:09Fido. Fido, fuj.
13:34Co ten pies wyprawia? Nic takiego, bawi si臋 kaczuszk膮.
13:39Nie widzia艂a艣 mojego 艣lubnego krawata? Po co ci krawat? Na wiecz贸r. Chyba oszala艂e艣.
13:46Ale co ludzie powiedz膮? Chcesz i艣膰 na zabaw臋 teraz, kiedy wszystko zniszczy艂 nam po偶ar? Przecie偶 b臋d膮 nam potrzebni murarze i cie艣le.
13:54Jak my艣lisz, dlaczego naprawiam chlubom ten stary telewizor, kt贸ry zamierzali ju偶 dawno wrzuci膰?
13:59A kto nam wypo偶yczy betoniark臋? Gdzie w czasie odpustu znajd臋 budowla艅c贸w? Tylko na dole, w gospodzie.
14:06Dobry den.
14:07Dzie艅 dobry.
14:09Dzie艅 dobry.
14:12Prosz臋 wej艣膰, 艣mia艂o.
14:13Fido, uspok贸j si臋.
14:15Ja widz臋.
14:17Widz臋, nie musi pan nic m贸wi膰.
14:19Zaraz to zaszyj臋.
14:21Tylko ig艂a z nitk膮, niech pan usi膮dzie.
14:24To nasz s膮siad z korytarza, od geodet贸w.
14:29Pi臋kne.
14:30Rzadko si臋 dzisiaj takie widuje.
14:34Jak to rzadko, przecie偶 to najnowszy model.
14:38Nie widzia艂 pan jeszcze przedzmocniacza.
14:41Dwa scalaki.
14:43A ile kana艂贸w?
14:45Jak to ile?
14:45Dwana艣cie.
14:46Ale dwa scalaki.
14:48Tak po艂膮czone.
14:50Jakby to panu...
14:52Chwileczk臋.
14:53Mamusiu, o艂贸wek, kartka papieru.
14:56Napijemy si臋 kawki?
14:57Kawa艂ek ciasta?
14:57Kr贸tko m贸wi膮c, przysz艂o艣膰.
15:00Absolutna miniaturyzacja.
15:03Na przyk艂ad, przepraszam.
15:05W czym艣 takim, kiedy艣 b臋dzie zamontowana kamera.
15:08Zabudowana kamera.
15:27Wieczorami gramy w siatk贸wk臋.
15:36Mo偶e pan przyjdzie?
15:37Dzieci, ko艅czymy.
15:39Na pewno przyjd臋.
15:41Pi膮ta A.
15:43Zwr贸ci艂 pan uwag臋, 偶e jest starsza o co najmniej 500 lat?
15:46Spokojnie mog艂aby by膰...
15:51Jak zwykle, Bernal ostatni.
15:54Brudny jak prosiak.
15:55Jakby艣 mia艂 nie 11, a 5 lat.
15:57Szkoda.
16:04Byli艣my blisko rozwi膮zania.
16:06Ch艂opaki.
16:12Ja te偶 chc臋, panowie.
16:14Ka偶dy dostanie.
16:16Dzieci, idziemy.
16:26Zeszyt.
16:27Doktorze, niech pan z艂apie ten samolocik.
16:38Tam szybko.
16:40Bardziej w lewo.
16:41Katio, prosz臋 si臋 nie ba膰.
16:47To tylko pokrzywy.
16:49Troch臋 piecz臋.
16:50Pr臋dko.
16:52Doktorze, prosz臋 艂apa膰.
16:54Ma pan pod r臋k膮.
16:56Katio, niech si臋 pani nie boi.
16:58Troch臋 si臋 pani pobrudzi.
16:59Tam, za pani膮.
17:02Kolejny.
17:02Dzisiaj zabawa taneczna.
17:23Nie.
17:23Na podw贸rko.
17:26Ta艅czy膰?
17:35Musimy tam i艣膰?
17:36Obowi膮zkowo.
17:37Zwr贸cili艣cie uwag臋, 偶e kobiety nosz膮 buty na takich wysokich obcasach?
17:41Niech pani te偶 takie w艂o偶y.
17:42I tak jeste艣my podejrzani.
17:44Wszystkiego nie wiemy.
17:45Karas, kiedy ostatnio dzwoni艂, siedzia艂 w jakiej艣 szafie.
17:47A pan w lochu.
17:48Ale to mia艂o istotne znaczenie.
17:50Te samolociki te偶?
17:50R贸wnie偶.
17:52Prosz臋 wreszcie zrozumie膰, 偶e wystarczy jeden jedyny kawa艂ek papieru zabezgrany wzorem, kt贸rego poszukujemy i mo偶emy wraca膰 do domu.
17:58Naprawd臋 nie mam czego na siebie w艂o偶y膰.
18:00Trzy futra.
18:02Powinna pani kupi膰 to, co potrzeba.
18:04Futra.
18:05W lecie.
18:11Panie in偶ynierze.
18:13Prosz臋 spr贸bowa膰.
18:15Takich flak贸w w 偶yciu pan nie jad艂.
18:17Klucz dla pani.
18:18Dobry wiecz贸r.
18:21Dzie艅 dobry.
18:31Smaczne flaczki, prawda?
18:33Je艣li chcesz, jeszcze ci przynios臋.
18:35Dobrze si臋 czujesz?
18:37Nie dobrze mi.
18:39Mo偶e koniak?
18:40Nie, alkohol nie.
18:41Samo przejdzie.
18:42Wygl膮dasz okropnie.
18:44Ci臋偶ki dzie艅.
18:47Katio, idziemy.
18:48Raz gulasz i dwa razy kotlety.
18:53Mam dla was rezerwacj臋.
18:55Najlepsze miejsce.
19:02Przyjdziesz, misiaczku?
19:06Misiaczku?
19:07To ta, z kt贸r膮 je藕dzi艂 pan na karuzeli?
19:10Wie pan, 偶e mog艂aby by膰 pa艅sk膮 pra, pra, pra, pra.
19:13Mo偶e ta bia艂a znykanego mikrenu?
19:15Ale ty艂 ma troch臋 zbyt odkryty.
19:18Absolutnie nic nie wolno je艣膰.
19:20Sam pan widzia艂.
19:21Przypalone t艂uszcze.
19:22Pieprz.
19:22To bia艂e o艣liz艂e w zupie.
19:24A mo偶e zejdziemy dopiero po kolacji?
19:26Nie.
19:27Nie.
19:27P贸jdziemy na kolacj臋.
19:28Ale niech pan b臋dzie.
19:29Bez tego bia艂ego o艣liz艂ego.
19:31Co pani powiedzia艂a?
19:33Plecy zbyt odkryte?
19:36Wszystko wida膰.
19:38A偶 pot膮d.
19:40A oni te偶 a偶 pot膮d?
19:42Nawet ni偶ej.
19:43Wszystkie stroje tworzyli艣my na podstawie czasopism tego okresu.
19:47Wok, burda, kobieta i moda 84.
19:50Zatem nie powinno to przeszkadza膰.
19:52Powiedzmy, 偶e na kolacj臋 ka偶dy zam贸wi dwie pomara艅cze.
19:54Nie, ani jajek.
19:56Prosz臋.
19:57Zadziwia ich w艂a艣nie to, 偶e jemy w艂膮cznie pomara艅cze i jajka.
20:00Co to jest?
20:07Adam, poka偶 si臋.
20:09Oko trzy?
20:11Zgodnie z 偶yczeniem zamontowa艂em go w pokoju Bernauf.
20:14Absolutnie dyskretnie.
20:16Na antenie telewizyjnej k膮t 180.
20:18Nie schodzi.
20:19To pewnie jaki艣 smar.
20:21Tam by艂o strasznie ciemno.
20:23To od drabiny do tortur, tato.
20:25Adamie, prosz臋 ci臋.
20:26To, 偶e zwiedzali艣cie lochy, nie oznacza, 偶e masz wygl膮da膰 jak prosiak.
20:29Ale pan in偶ynier te偶.
20:32Ale pan in偶ynier taki.
20:33Jaki in偶ynier?
20:34Ten spod tr贸jki.
20:36Ci, co robi膮 pomiary dr贸g.
20:37Mo偶esz go zapyta膰.
20:39Wiesz co, 艣led藕 si臋 to.
20:40Zdejmij to.
20:43Oczywi艣cie, nie zapomnieli艣my o celu wyprawy.
20:46Tutaj mamy prymitywny schemat przemieszczania si臋 w przestrzeni.
20:49Plan wie偶y zamkowej i loch贸w.
20:51Oraz co艣, jakby wiadomo艣膰 dla kole偶anki Adama Ali.
20:57艢liczne s膮 te poci膮gi.
20:58Prawda?
20:59Pani te偶 je mo偶e mie膰.
21:02Za kilka takich papierk贸w.
21:05Jeszcze 艂adnie zapakowali.
21:07Wyobra藕cie sobie, 偶e zainstaluj臋 to jako eksponat w naszym muzeum historycznym.
21:12B臋dzie taki t艂um, 偶e drzwi nie b臋d膮 si臋 zamyka艂y.
21:15Prosz臋 zobaczy膰.
21:16Ekspres paryski.
21:18Wspania艂e.
21:21Co pan wyprawia?
21:31To by艂y bu艂eczki dro偶d偶owe.
21:33Teraz s膮 jak amaronne.
21:35My艣la艂em, 偶e pan je lubi.
21:37Tak, ale z serem i makiem.
21:39Przepis pani Bernoullowej.
21:41Pan wszystko by tylko niszczy艂.
21:48Paryski ekspres te偶 do wyrzucenia.
21:51Wszystko.
21:55Wyniki.
21:56Byli艣cie w tr贸jk臋, a ja sam.
21:58A ja sam.
22:06Przepraszam, pa艅stwo Bernoullowie?
22:09Tamle.
22:09Tam, tamte drzwi z numerem 10.
22:12Tamle te dwerze, 褔懈褋lo 10.
22:13Dzi臋kuj臋.
22:15Dzi臋kuj臋, prosz臋.
22:16Dzi臋kuj臋.
22:37Powiedzia艂em sobie, 偶e zamiast go wyrzuci膰 przynios臋 go tutaj.
22:3920 lat wiernie mi s艂u偶y艂, ale przed tygodniem przesta艂 gra膰.
22:43Normalne.
22:44Wszyscy si臋 starzejemy.
22:53Panie S艂uchanek, jeszcze troch臋 panu pos艂u偶臋.
22:56Niech pan spojrzy.
22:57Jest te偶 drugi program.
22:59Ale ten telewizor jest czarno-bia艂y.
23:03Sk膮d si臋 wzi臋艂y kolory?
23:04Co艣 niesamowitego.
23:26Helsinki.
23:26To chyba jakie艣 zaburzenia w propagacji fal.
23:38Zupe艂nie nie rozumiem.
23:59To na pewno zaburzenia atmosferyczne.
24:01Nie zgadzam si臋, by wdziera膰 si臋 ludziom do ich prywatnego 偶ycia.
24:06To jest ur膷ite atmosferyczne.
24:08Jakie 偶ycie prywatne.
24:11Decyzj膮 Rady 艢wiata z 27 maja 2484
24:15Berno艂owie stali si臋 osobami publicznymi.
24:19Widzi pan 27 program贸w, a pan chcia艂 go wyrzuci膰.
24:23Ostro偶nie.
24:27Bardzo dzi臋kuj臋, panie Berno艂.
24:29Nie ma za co.
24:34Gdyby ten dziadek wiedzia艂.
24:36Oko trzy.
24:38殴le si臋 pan czuje, doktorze?
24:40Nie, ju偶 jest dobrze.
24:42Tylko si臋 po艂o偶臋 i poczytam.
24:44Wypo偶yczy艂em wspania艂膮 ksi膮偶k臋 o chorobach.
24:46Lekarz domowy z prze艂omu XX wieku.
24:51Chce pan przez to powiedzie膰, 偶e nie zamierza uczestniczy膰 w kolacji?
24:54W艂a艣nie tak.
24:55Mam nadziej臋, 偶e wy r贸wnie偶.
25:09Wzywam nadziej臋.
25:10Tu profesor s艂ysz臋.
25:11Pilna narada operacyjna.
25:14Mam nadziej臋, 偶e si臋 pani jeszcze nie po艂o偶y艂a.
25:16W艂a艣nie id臋 si臋 k膮pa膰.
25:21Mamu艣, sp艂ucz mi w艂osy.
25:23Pr臋dko.
25:27Szczypie w oczy.
25:30Ju偶 lepiej.
25:35Prosz臋 przyj艣膰.
25:36Sp贸r o kompetencje.
25:37Chc膮 dokumentacj臋.
25:39R臋cznik, mamusiu.
25:43Szybko.
25:47Ale fajnie.
25:48Prosz臋 to nagra膰.
25:54O godzinie 19.10 rozpocz臋艂a si臋 narada operacyjna.
25:59Gdzie pan znowu by艂?
26:01Czemu jest pan mokry?
26:04Prosi艂, 偶eby wyszorowa膰 mu plecy.
26:05Geniusz prze艂omu wieku.
26:08Tego nie.
26:09Po wnikliwej analizie obecnej sytuacji,
26:12kt贸r膮 uzupe艂nimy nagraniem z dzisiejszego ranka,
26:14Prosz臋 o przegranie.
26:22Czy ci geodeci cokolwiek jedz膮?
26:25Nie pojawili si臋 dot膮d w restauracji.
26:26W barze te偶 nie.
26:29To jeszcze bardziej dziwne.
26:30Nawet piwa nie pij膮.
26:33Mo偶e oszcz臋dzaj膮.
26:34Pewnie na futra.
26:35Maj膮 tyle forsy, 偶e mogliby ni膮 tapetowa膰 pokoje.
26:38W koszu znajduje tylko sk贸rki od pomara艅czy,
26:41a w szafie codziennie nowe ciuchy.
26:44Kierownictwo ekspedycji zdecydowa艂o,
26:46znaczy on, jednog艂o艣nie,
26:48gdzie sko艅czyli艣my?
26:50Przyj膮膰 zaproszenie na kolacj臋
26:52po艂膮czon膮 z tradycyjn膮 zabaw膮,
26:54kt贸re dr Nol,
26:56powo艂uj膮c si臋 na swoje kompetencje, odrzuci艂.
26:59Jako lekarz ekspedycji odpowiedzialny
27:01za zdrowie wszystkich cz艂onk贸w wyprawy,
27:02a tym samym swoje,
27:04no w艂a艣nie, pan si臋 po prostu boi.
27:08By艂 to 贸smo odcinek serialu Go艣cie.
27:15Opracowanie wersji polskiej
27:17Telewizja Kino Polska.
27:18Tekst Polski Maja i Jerzy Piotrowscy.
27:21Czyta艂 Robert Michalak.
27:38KINULKA.
27:43KINULKA.
27:49KINULKA.
27:49Dzi臋ki za ogl膮danie!
28:19Dzi臋ki za ogl膮danie!
Be the first to comment