Skip to playerSkip to main content
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00:00Bud Spencer
00:00:30Badi jedzie na zach贸d w pozosta艂ych rolach.
00:01:00Scenariusz
00:01:30Zdj臋cia
00:01:44Muzyka
00:02:00Re偶yseria
00:02:07Sta膰
00:02:13Mescalero
00:02:30Otoczyli nas. Atakujmy. Nie. To chyba ich w贸dz. Po czym Major poznaje? Po pi贸rach. I po rogach.
00:02:40Dobry Bo偶e. Wielki jak baw贸艂.
00:02:49Co on m贸wi? Na razie si臋 przywita艂. Ach tak. Dzie艅 dobry.
00:03:11Z grubsza t艂umacz膮c m贸wi, 偶e chce wi臋藕nia. Wykluczone.
00:03:23Albo oddamy mu wi臋藕nia, albo jego wojownicy wszystkich nas oskalpuj膮.
00:03:33Nie ma co rozpoczyna膰 kolejnej bitwy z powodu jakiego艣 tam konio krada.
00:03:39Uwolnijcie go. Tak jest.
00:03:42Chce te偶 konia. Niech b臋dzie.
00:03:48Uwolni膰 wi臋藕nia.
00:03:52Wy艂a藕.
00:04:05No ju偶.
00:04:09Wysiadka.
00:04:13I zje偶d偶aj st膮d.
00:04:17Zje偶d偶aj st膮d.
00:04:28Po艂om.
00:04:29Nie po艂om.
00:04:32Ci Indianie co艣 dziwnie wygl膮daj膮.
00:04:53Majorze, co pan widzi?
00:05:04Nabrali nas.
00:05:06Ale jak to?
00:05:08To kuk艂y.
00:05:11Zamknij si臋.
00:05:23To 1 z
00:05:36Mam pod lifted babu.
00:05:38Cho臋c.
00:05:40Zap艂odka.
00:05:42Zap艂odka.
00:05:44Iml Frankly w IDCie bull.
00:05:46hym.
00:05:48S艂owaj.
00:05:50Nie ma nic wsp贸lnego.
00:06:20Przez Ciebie 艣ciga nas ca艂a kawaleria Stan贸w Zjednoczonych.
00:06:25Jeste艣 beznadziejny.
00:06:27Od samego patrzenia na Ciebie odechciewa mi si臋 je艣膰,
00:06:30a to ju偶 wyczyn.
00:06:33Nie jeste艣my bra膰mi krwi.
00:06:36Zrobili nam transfuzj臋, bo jeden z Twoich wsp贸艂plemie艅c贸w
00:06:40postrzeli艂 Ci臋 z 艂uku.
00:06:42Trzeba by艂o da膰 Ci umrze膰.
00:06:45Jad臋 na zach贸d, a Ty wracaj do rezerwatu.
00:06:48I oby艣my nigdy wi臋cej si臋 nie spotkali, zrozumia艂e艣?
00:07:06Przesta艅 za mn膮 jecha膰.
00:07:09Od razu by nas zapraszali.
00:07:12Ciebie po pi贸rku, mnie po meloniku.
00:07:15Nie jeste艣my 偶adnymi bra膰mi.
00:07:18Po prostu przetoczyli Ci troch臋 mojej krwi.
00:07:21Nied艂ugo powinien t臋dy przeje偶d偶a膰 poci膮g.
00:07:24Od razu by nas rozpoznali.
00:07:26Ciebie po pi贸rku, mnie po meloniku.
00:07:29Nie jeste艣my 偶adnymi bra膰mi.
00:07:31Po prostu przetoczyli Ci troch臋 mojej krwi.
00:07:34Nied艂ugo powinien t臋dy przeje偶d偶a膰 poci膮g.
00:07:37Ciebie poci膮g.
00:07:38Ciebie poci膮g.
00:07:39Ciebie poci膮g.
00:07:40Ciebie poci膮g.
00:07:42Ciebie poci膮g.
00:07:46Ciebie poci膮g.
00:07:48Ciebie poci膮g.
00:07:49Ciebie poci膮gu.
00:07:50Ciebie poci膮g.
00:07:57M 欷慽jhehe.
00:08:01O!
00:08:02ica laatka.
00:08:03Na NCAA ruchu.
00:08:06A
00:08:08Kakao.
00:08:19Kakao.
00:08:38Kakao, jed藕 ju偶 sobie.
00:09:08Udanej podr贸偶y. Dzi臋kuj臋.
00:09:14W sam膮 por臋. Nigdy si臋 jeszcze nie sp贸藕ni艂em.
00:09:17Pomog臋 z baga偶em. Wol臋 si臋 z nim nie rozstawa膰.
00:09:20Mie艣ci ca艂膮 moj膮 fortun臋. Nie wygl膮da na ci臋偶ki.
00:09:24Zapewniam, jest wart swojej wagi w z艂ocie. Ostro偶nie?
00:09:38Dzi臋kuje.
00:10:02Dzi臋kuj臋.
00:10:05Kelner?
00:10:07Ju偶 id臋.
00:10:08Dzie艅 dobry panu. Dzie艅 dobry.
00:10:11Czy poda膰 ju偶 deser?
00:10:25Smacznego.
00:10:27Jest wolne miejsce tam na ko艅cu.
00:10:46Zakryj kieliszek d艂oni膮. Ca艂y w pyle.
00:10:51Pa艅skie siod艂o.
00:11:01Przepraszam pana, nakrycie g艂owy.
00:11:08Kapelusz.
00:11:13Najmocniej przepraszam.
00:11:23Kelner, prosz臋 obs艂u偶y膰 pana.
00:11:29Wszystko w porz膮dku, Agnes?
00:11:32No nie wiem, Everett.
00:11:34Obmyjemy r臋ce, zap艂acimy i idziemy st膮d.
00:11:37Kolej膮 je藕dzi tylu bandyt贸w i wyrzutk贸w.
00:11:41Nie zdziwi艂abym si臋, gdyby jaki艣 jecha艂 z nami teraz.
00:11:45A my niezwykli艣my podr贸偶owa膰 w towarzystwie dzikus贸w.
00:11:50Miseczka z wod膮.
00:12:02Miseczka z wod膮.
00:12:04Miseczka z wod膮.
00:12:06S艂uchaj!
00:12:07S艂uchaj...
00:12:09Miseczka.
00:12:10Z艂uchaj...
00:12:11U trzymaj...
00:12:13...
00:12:27KONIEC
00:12:57KONIEC
00:13:27KONIEC
00:13:33KONIEC
00:13:40KONIEC
00:13:41KONIEC
00:13:45Kalaka?
00:13:50Rozumie pan tego dzikusa?
00:13:55Pan te偶 m贸wi w ich j臋zyku?
00:14:09Jest schematyczny.
00:14:11Nie pos艂uguj膮 si臋 przyimkami i sp贸jnikami, ale c贸偶, staram si臋.
00:14:21M贸wi, 偶e szuka skarbu.
00:14:23Skarbu?
00:14:25Z艂ota.
00:14:26Z艂ota?
00:14:35Nie, dla ciebie to nie ma 偶adnej warto艣ci.
00:14:44Chc臋 wzi膮膰 zak艂adnika.
00:14:48Czy kto艣 z pa艅stwa si臋 zg艂asza?
00:14:50Tak my艣la艂em.
00:14:51Wi臋c ja p贸jd臋.
00:15:01Obawiam si臋, 偶e chc臋 pana.
00:15:04Nie.
00:15:05Lito艣ci, bo nas wszystkich zamorduje.
00:15:17Ja bym posz艂a, ale mam dzieci.
00:15:19No tak.
00:15:21Poza tym wybra艂 pana.
00:15:22Dobrze, p贸jd臋.
00:15:25Niech panu B贸g b艂ogos艂awi.
00:15:27Zachowam pana twarz we wdzi臋cznej pami臋ci do ko艅ca mego 偶ycia.
00:15:33No to lepiej ju偶 p贸jd臋.
00:15:36Powiedz im, 偶e poder偶niesz mi gard艂o.
00:15:38Tamte s膮 zamkni臋te.
00:15:49Tamte s膮 zamkni臋te.
00:15:50Ledwie skubn膮艂em jedzenia.
00:16:03Zawsze tak jest, kiedy si臋 zjawisz.
00:16:05Nie mam tam 偶adnego z艂ota.
00:16:10Zbierz kuk艂y.
00:16:11No te, co si臋 tam poustawia艂.
00:16:21Kto?
00:16:22Mescalero.
00:16:23Skacz.
00:16:50Cicho b膮d藕.
00:16:53Ukr臋c臋 ci ten india艅ski 艂eb.
00:17:22Prawie z艂ama艂em kark.
00:17:24I stracili艣my dwa konie warte ze 200 dolar贸w.
00:17:29Kakao beznadziejny.
00:17:30Z ust mi to wyj膮艂e艣.
00:17:31Chod藕, idziemy.
00:17:37Zamknij si臋.
00:17:39Gospodarstwo.
00:17:40Chod藕.
00:17:41Co tam m贸wisz?
00:17:48呕e kiszki graj膮 mi marsza.
00:17:51Tak, mi te偶.
00:17:56Zdrzemnijmy si臋.
00:18:01Ja uczciwy indianin.
00:18:03Ja nie kra艣膰.
00:18:04Zdrzemnijmy.
00:18:05Moja
00:18:27Moja
00:18:28Moja
00:18:30Moja
00:18:30Moja
00:18:32Moja
00:18:34Cze艣膰!
00:19:04Zawsze co艣.
00:19:12Kto tam? Kto wlaz艂 do mojej stodo艂y?
00:19:16Panie, zlituj si臋 nad jego dusz膮 i ju偶 wyja艣niam.
00:19:19Milcz, wtargn膮艂e艣 na m贸j teren.
00:19:22Wracaj do Colorado Slima i przeka偶 mu, 偶e John Logan nie da si臋 zastraszy膰.
00:19:27Zrozumia艂e艣?
00:19:29Tak. A mog臋 co艣 powiedzie膰?
00:19:34A to co?
00:19:37Sprawdz臋, a ty go pilnuj.
00:19:40Tylko zanim zabijesz, pom贸dl si臋 za jego dusz臋.
00:19:52Na prochy moich irlandzkich przodk贸w.
00:19:56Sp贸jrz tylko.
00:19:58To偶 to doktorskie utensylia.
00:20:02Jeste艣 pewien?
00:20:03Tak.
00:20:04No i co to znaczy?
00:20:07呕e to doktor.
00:20:08Spad艂 nam pan z nieba.
00:20:10Nigdy wcze艣niej 偶aden medyk nas tu nie odwiedzi艂.
00:20:14Co za zrz膮dzenie opatrzno艣ci.
00:20:17Uratuj臋 doktor mojego ojczulka.
00:20:19Mam uratowa膰 kogo?
00:20:21Mojego ojczulka.
00:20:23Jego 偶ycie jest teraz w pa艅skich r臋kach, doktorze.
00:20:25Doktorze?
00:20:26W艂a艣nie.
00:20:28Gdzie jest pacjent?
00:20:29Kiedy zachorowa艂?
00:20:44Zaraz po obiedzie.
00:20:46Zazdroszcz臋.
00:20:47A co jad艂?
00:20:49Niewiele.
00:20:51Na staro艣膰 ojczulek straci艂 apetyt.
00:20:53Zjad艂 tylko kukurydz臋 z rusztu, owsiank臋, w臋dzonego 艣ledzia, sze艣膰 jajek, solon膮 s艂onin臋 i duszon膮 gruszk臋.
00:21:00Gruszki s膮 ci臋偶kostrawne.
00:21:07Ja te偶 je jad艂em, a nic mi nie dolega.
00:21:10No dobrze.
00:21:12Przynie艣cie mi garnek fasoli z sokiem imbirowym i melas膮 i kilka kie艂basek.
00:21:17Niestety to wszystko si臋 sko艅czy艂o.
00:21:20No tak.
00:21:22Zostawcie nas.
00:21:24Obejrzymy z moim asystentem chorego.
00:21:26Oczywi艣cie.
00:21:26Oczywi艣cie.
00:21:30Zosta艂o nam tylko modli膰 si臋 o cud.
00:22:00Kol-ka.
00:22:04Kolka.
00:22:06Konie te偶 ich dostaj膮.
00:22:08G艂ow臋 pacjenta unie艣膰.
00:22:12To tak jak z ko艅mi.
00:22:17Przygotowa膰 roztw贸r soli fizjologicznej.
00:22:21Musi postawi膰 klocka.
00:22:23Doda膰 proszek przeczyszczaj膮cy.
00:22:49Proszek?
00:22:50Proch.
00:23:04Proch.
00:23:14Dola膰 olej rycynowy.
00:23:16Doda膰 olej rycynowy.
00:23:16Wielorybi te偶 mo偶e by膰.
00:23:31Zapomnia艂em o solach trzy藕wi膮cych.
00:23:42Doda膰.
00:23:43Z d褦by.
00:23:45Doda膰.
00:23:45Przysi.
00:23:46Z dj.
00:23:49Brzysi.
00:23:52Doda膰.
00:23:55Z dj.
00:23:57Pojr.
00:24:03Z dj.
00:24:05Z dj.
00:24:06Z dj.
00:24:06Ucieka膰!
00:24:13Nie, nie!
00:24:21M贸dl si臋, Popsi.
00:24:23Prosimy Ci臋 o Panie, 偶eby艣 przeczy艣ci艂 to brudne stworzenie.
00:24:36Mam dro偶ne jelita.
00:24:38Kiedy jemy?
00:24:40Odzyska艂 apetyt, to cud.
00:24:43Panie doktorze, zje Pan z nami kolacj臋?
00:24:49Smacznego, doktorze.
00:24:51Dzi臋kuj臋.
00:24:55Zaraz przynios臋 wi臋cej.
00:24:58Doktor to wszystko zje?
00:25:01Do takich zada艅 trzeba podchodzi膰 naukowo.
00:25:04Ja jem, 偶eby zaspokoi膰 g艂贸d.
00:25:07To, co tu widzisz, to nic innego jak fundament 偶ywienia.
00:25:11Ten naukowy 偶argon.
00:25:13Cz臋sto zalecamy te produkty, by poprawi膰 perystaltyk臋 jelit
00:25:17i stymulowa膰 trawienie.
00:25:20Oraz zwi臋kszy膰 satysfakcj臋 z wypr贸偶nie艅.
00:25:23I na to wszystko mi贸d?
00:25:27Dla aromatu i pobudzenia apetytu.
00:25:34Dla aromatu i pobudzenie apetytu.
00:25:36Dla aromatu i pobudzenie apetytu.
00:25:39Logan?
00:25:43Wci膮偶 czekamy.
00:25:45Colorado chce, 偶eby艣 podpisa艂 umow臋.
00:25:49Masz pecha, Jack, bo nic nie podpisz臋.
00:25:53Szkoda.
00:25:55To by艂a dobra umowa.
00:26:00Chcieli艣cie, 偶ebym wam odda艂 farm臋 za bezcen.
00:26:04Niepotrzebnie ryzykujesz 偶ycie.
00:26:06Swojej i ca艂ej rodziny.
00:26:10A ty to kto?
00:26:12Pierwszy raz ci臋 widz臋.
00:26:14Ja ciebie te偶.
00:26:16Wybacz, ale teraz jem.
00:26:18Koniec przyj臋cia.
00:26:19Dla aromatu.
00:26:20Ja ciebie te偶.
00:26:21Wybacz, ale teraz jem.
00:26:23Koniec przyj臋cia.
00:26:25Dla aromatu.
00:26:27Na aromatu.
00:26:28Dla aromatu.
00:26:29Ale nie?
00:26:30Nie!
00:26:31Nie!
00:26:32Nie!
00:26:33Nie!
00:26:34Nie!
00:26:35Nie!
00:26:36Nie!
00:26:37Nie!
00:26:38Nie!
00:26:39Nie!
00:26:40Nie!
00:26:41Nie!
00:26:42Nie!
00:26:43Nie!
00:26:44Nie!
00:26:45Nie!
00:26:46Nie!
00:26:47Nie!
00:26:48Zsiada膰 z koni.
00:27:05Nie wiem, kim jeste艣cie, ani po co艣cie tu przyjechali, ale dam wam rad臋.
00:27:12Nigdy wi臋cej nie przeszkadzajcie mi, jak jem.
00:27:18Zostawcie nam dwa konie.
00:27:22Wstawa膰.
00:27:28Zostawcie nam dwa konie.
00:27:48Zostawcie nam dwa konie.
00:27:50I zapomnijmy z tym.
00:27:54Zostawcie nam dwie zanim.
00:27:58Zostawcie nam dwie.
00:28:02Zostawcie nam dwie.
00:28:03KONIEC
00:28:33Yucca City.
00:28:37Dwie godziny postoju.
00:28:43Znowu Colorado Slim?
00:28:45Przez jego gang w mie艣cie nie zostanie 偶ywej duszy.
00:28:48W ko艅cu kto艣 da艂 im nauczk臋.
00:28:53Nie r贸bcie sobie nadziei.
00:28:55Widzieli艣cie tylko cz臋艣膰 gangu.
00:28:58Colorado ma znacznie wi臋cej ludzi.
00:29:01Fakt.
00:29:03Sheriff Brantry zapuszkowa艂 ze 20 tych 艂otr贸w,
00:29:06a mimo to liczebno艣膰 gangu zamiast spada膰 ro艣nie.
00:29:12Nie 艂atwo broni膰 tego miasta.
00:29:14Rozejrzyjcie si臋.
00:29:18Kiedy艣 Yucca t臋tni艂a 偶yciem.
00:29:20Dzi艣 przypomina miasto duch贸w.
00:29:24Niemal ka偶dego dnia kto艣 zamyka interes albo wyje偶d偶a.
00:29:28Wszystko przez gang Colorado Slima.
00:29:31Ludzie nie czuj膮 si臋 tu bezpiecznie.
00:29:33Nawet s臋dzia uciek艂.
00:29:35A w okolicy nie ma 偶adnego lekarza.
00:29:37Jednego ma sheriff przed w膮sem.
00:29:40Ten tu?
00:29:41Nie zmy艣lam.
00:29:43To doktor z prawdziwego zdarzenia.
00:29:46Dzi臋ki niemu ojczulek odzyska艂 m艂odzie艅cz膮 witalno艣膰.
00:29:52Poza tym, 偶e ma lekarsk膮 torb臋, to nie wygl膮da mi na lekarza.
00:29:59Mnie i mojego asteckiego asystenta napadni臋to w poci膮gu.
00:30:06Poza t膮 torb膮 nie mamy nic, ani centa.
00:30:11Jeste艣my pa艅skimi d艂u偶nikami.
00:30:14I w ko艅cu jest pan doktorem.
00:30:16Ca艂e miasto stoi przed panem otworem.
00:30:18Ka偶da w nim beczka.
00:30:19Beczka?
00:30:20Cydru, og贸rk贸w, 艣ledzi?
00:30:22No to...
00:30:24Witamy w mie艣cie, doktorze.
00:30:47艁ap!
00:30:52Zabi膰 szeryfa!
00:30:54Zabi膰 szeryfa!
00:31:14Daj r臋k臋!
00:31:22Zabi膰 szeryfa!
00:31:36Dzi臋ki za pomoc!
00:31:37Wybacz, ale dobrze celuj臋 jedynie strzykawk膮.
00:31:40Tylko ja tu jestem na tyle g艂upi, 偶eby broni膰 miasta.
00:31:46Nie jest 艂atwo. Zamknij si臋.
00:31:49Niech si臋 szeryf wykrzyczy 艣mia艂o.
00:31:53Ile ukradli?
00:31:55Wszystkie oszcz臋dno艣ci mieszka艅c贸w i ca艂e zabezpieczenie banku.
00:31:59Miarka si臋 przebra艂a.
00:32:00Jak to?
00:32:01Musz臋 my艣le膰 o w艂asnej sk贸rze, zamykam bank.
00:32:04Nie mo偶esz.
00:32:05Kto nam po偶yczy pieni膮dze na nasiona i narz臋dzia?
00:32:08To nas zrujnuje.
00:32:10Ja ju偶 jestem zrujnowany, wyje偶d偶am.
00:32:13I wam radz臋 to samo.
00:32:15Jeszcze momencik.
00:32:17Jeszcze momencik.
00:32:19R臋ka.
00:32:2130 g.
00:32:22Jeszcze momencik.
00:32:47R臋ka, 32.
00:32:50艁okie膰, 16.
00:32:54Ramiona?
00:32:56Wspania艂e ramiona.
00:32:58Ile?
00:32:5950.
00:33:00Cierpliwo艣ci, doktorze.
00:33:02Wyszed艂em z wprawy.
00:33:04Rozumie, doktor, ma艂o klient贸w.
00:33:06Nie jest tak 藕le.
00:33:08Dzi臋kuj臋.
00:33:09Na jutro b臋dzie gotowe.
00:33:11I 12 koszul tak偶e.
00:33:14Co do tych koszul?
00:33:16Bez obaw, to na koszt firmy.
00:33:19Pani Brown, o pieni膮dze prosz臋 si臋 nie martwi膰.
00:33:23A mi s艂owa wi臋cej, doktorze.
00:33:26Prosz臋 si臋 skupi膰 na leczeniu.
00:33:28Pa艅ska herbata.
00:33:29Dzi臋kuj臋.
00:33:30Pokaza膰 panu reszt臋 domu?
00:33:32Tak, prosz臋.
00:33:33Nie da艂a herbatnika do herbaty.
00:33:45Tutaj b臋dzie pan przyjmowa膰 pacjent贸w.
00:33:47Poczekalnie urz膮dzimy w przej艣ciu.
00:33:50Pacjenci b臋d膮 wchodzili od frontu lub od strony podw贸rza, jak doktor woli.
00:33:55Sprawiam za du偶o k艂opotu.
00:33:57A sk膮d?
00:33:58Po 艣mierci m臋偶a w domu zrobi艂o si臋 tak cicho.
00:34:02By艂 szeryfem?
00:34:04Tak.
00:34:05Obecny szeryf by艂 jego zast臋pc膮.
00:34:07Gdyby ojciec wci膮偶 偶y艂, nie mieliby艣my tylu morderstw.
00:34:12To dlatego Colorado Slim rozkaza艂 go zabi膰.
00:34:17Strzelili mu w plecy?
00:34:19Inaczej nie daliby mu rady.
00:34:22By艂 dobrym szeryfem i wspania艂ym ojcem.
00:34:27By艂 wybitny w wielu dziedzinach.
00:34:30Sam wykopa艂 te studnie, 偶eby na wypadek suszy mieszka艅cy mieli wod臋.
00:34:35I zamiast znale藕膰 wod臋, dosta艂 kulk臋 w plecy.
00:34:40Mo偶e kto艣, kto mia艂 go wspiera膰 i os艂ania膰, okaza艂 si臋 niegodny zaufania?
00:34:56Kakao?
00:34:57Czy w restauracji wiedz膮, 偶e od tygodnia nie jad艂em?
00:35:01Nie.
00:35:02Wiedz膮? Nie.
00:35:03No dobrze, chod藕my.
00:35:20Dzie艅 dobry, doktorze.
00:35:27Dzie艅 dobry, doktorze.
00:35:28Dzie艅 dobry, doktorze.
00:35:34Moje uszanowanie, doktorze.
00:35:36Panie doktorze?
00:35:38Dzie艅 dobry, doktorze.
00:35:39Podw贸jne whisky i piwo. Prosz臋 dopisa膰 do rachunku.
00:36:00Dwa steki i kukurydza z fasol膮.
00:36:09Przyszed艂 doktor. Dzie艅 dobry, doktorze.
00:36:19Gdzie jest restauracja? Co? Jestem doktorem.
00:36:25Gdzie jest restauracja? Co? Jestem doktorem. Ach tak, prosz臋 tam.
00:36:40Profesorze, to doktor. Piwo dla szeryfa. Doktorze, prosz臋 siada膰.
00:36:58W czym mog臋 s艂u偶y膰? Poprosz臋 misk臋 z wod膮 do obmycia palc贸w.
00:37:04Oczywi艣cie. Miska z wod膮 dla doktora.
00:37:27Miska z wod膮 dla pana.
00:37:29Macie mo偶e oliwki? Nie, ale mamy fasolk臋.
00:37:35Te偶 ob艂a, poprosz臋.
00:37:37Oczywi艣cie. Fasolka dla doktora.
00:37:39Smacznego. Co艣 jeszcze dla szeryfa?
00:37:45Prosz臋 nast臋pne danie.
00:37:47Oczywi艣cie. Doktorze, kawa艂ek s艂oninki? Nie.
00:37:51A czego pan sobie 偶yczy? Poprosz臋 wszystko.
00:37:53Ok, prosz臋 doktora.
00:37:55Smacznego. Co艣 jeszcze dla szeryfa?
00:37:59Prosz臋 nast臋pne danie.
00:38:01Oczywi艣cie. Doktorze, kawa艂ek s艂oninki? Nie.
00:38:03A czego pan sobie 偶yczy? Poprosz臋 wszystko.
00:38:06Oczywi艣cie. Podam wszystko, co mamy.
00:38:10Smacznego. Dzi臋kuj臋.
00:38:12Smacznego. Dzi臋kuj臋.
00:38:14Smacznego. Dzi臋kuj臋.
00:38:16Szkoda.
00:38:18Zmacznego.
00:38:20Poczeka.
00:38:22Zmacznego.
00:38:24KONIEC!
00:38:54KONIEC!
00:39:00Pieczony indyk.
00:39:03Chi艅ska receptura.
00:39:06Specjalno艣膰 zak艂adu.
00:39:10Dla kogo ten indyk?
00:39:12Musz臋 wraca膰 do kuchni, przepraszam.
00:39:24Podzielmy si臋, tak b臋dzie sprawiedliwie.
00:39:38Podzielmy si臋, tak b臋dzie sprawiedliwie.
00:39:54KONIEC!
00:40:24Podzielmy poj臋膰 do mojego ulaju.
00:40:28To moje muzyne praca.
00:40:30KONIEC!
00:40:32Poznacowa膰!
00:40:34Zdol.
00:40:35Zdol.
00:40:36Papi, cz Wakej.
00:40:37Zdol.
00:40:38Zdol.
00:40:39Zdol.
00:40:40Zdol.
00:40:41Zdol.
00:40:42Zdol.
00:40:43Zdol.
00:40:44Zdol.
00:40:45Zdol.
00:40:46Zdol.
00:40:47Zdol.
00:40:49Zdol.
00:40:50Zdol.
00:40:51Zdol.
00:40:52Zdol.
00:40:53Nie藕le jak na pocz膮tek. Przejd藕my do rzeczy.
00:41:07Kuchmistrzu, prosz臋 zebra膰 ze sto艂u.
00:41:15Dziewcz臋ta, szybciutko, raz, dwa.
00:41:23Gotowi start.
00:41:53Zaki si臋 spowalowa膰.
00:41:55Zaki si臋 z nimem.
00:41:56Z jest to.
00:41:57Zaki si臋 z nami.
00:42:01Zaki si臋, zusp臋 艣piewa.
00:42:03Zaczyny si臋 z nami.
00:42:08Zamiast, nami.
00:42:13Zaki si臋 z nami.
00:42:17Kuchmistrzu, przynie艣cie dwa tuziny banan贸w.
00:42:44Dwa tuziny banan贸w.
00:42:47Nie mamy tylu banan贸w.
00:43:01Nie odprawiaj mi tu mod艂贸w, tylko podaj fartuch.
00:43:06Jestem doktorem.
00:43:14Prosz臋 pierwszego pacjenta.
00:43:33Tak jest.
00:43:35Zapraszam Pa艅stwa Robinson贸w.
00:43:36艢mia艂o.
00:43:44Dzie艅 dobry.
00:43:47Dzie艅 dobry, doktorze.
00:43:49Prosz臋 si臋 po艂o偶y膰.
00:43:55Prosz臋 si臋 rozebra膰.
00:43:57Dlaczego ja mam si臋 rozebra膰?
00:44:01To ona jest chora.
00:44:04Co pani dolega?
00:44:07Lunatykuje.
00:44:10Lunatykuje.
00:44:11Chodz臋 we 艣nie.
00:44:14Chodzi pani we 艣nie?
00:44:17Tak.
00:44:17Nie op臋tana.
00:44:31Lunatykuje.
00:44:40Prosz臋 za偶ywa膰 dwie tabletki dziennie.
00:44:45Ma je za偶ywa膰 przed snem, tak?
00:44:49S膮 dla pana na sen.
00:44:51Dla mnie?
00:44:52Kiedy 偶ona zacznie chodzi膰 po nocy, pan nie b臋dzie wiedzia艂.
00:44:56Ile p艂ac臋?
00:44:57M贸j asystent przyjmie p艂atno艣膰.
00:44:58Do widzenia, doktorze.
00:45:00Dolar za wizyt臋, 50 cent贸w za tabletki.
00:45:03Nast臋pny.
00:45:04Ebenezer Diarti.
00:45:06Dzie艅 dobry, panu.
00:45:07S艂yszy mnie pan?
00:45:08Tak.
00:45:09Tak.
00:45:09Tak.
00:45:15Dzie艅 dobry.
00:45:45Jestem zaj臋ty.
00:45:52Prosz臋 poczeka膰 na swoj膮 kolej.
00:45:55I co, doktorze?
00:45:57Prosz臋 mniej oddycha膰.
00:45:58Postaram si臋.
00:45:59Popsi, odprowad藕 pana do domu.
00:46:02Colorado mnie przys艂a艂.
00:46:04Pakuj manatki i wyno艣 si臋 z miasta.
00:46:06Masz godzin臋.
00:46:07Jed藕 sobie doktorowa膰 gdzie indziej.
00:46:09Je艣li nie pos艂uchasz, Colorado obedrze ci臋 偶ywcem ze sk贸ry.
00:46:22Czy to co艣 powa偶nego?
00:46:25Nie.
00:46:25Jest 藕le?
00:46:28Masz zgag臋?
00:46:29Jem du偶o kapusty.
00:46:32B贸le g艂owy?
00:46:33Tak.
00:46:35Co robi膰?
00:46:36Pij olej rycynowy, napar z wymiotnicy z dodatkiem dw贸ch miarek prochu.
00:46:42Raz, dwa si臋 polepszy.
00:46:44Nale偶y si臋 dolar.
00:46:46My艣lisz, 偶e nas wykiwasz?
00:46:48Wyno艣 si臋 z miasta.
00:46:50Zepsuty z膮b.
00:46:52Nie boli ci臋?
00:46:53Troch臋.
00:46:55Przymkn膮膰 usta?
00:46:57Z艂apa膰 za z膮b?
00:46:59Boli?
00:47:00Nie.
00:47:02Mnie nie nabierzesz.
00:47:03Wybity palec.
00:47:06To by艂 ten zdrowy z膮b?
00:47:19To nie moja wina.
00:47:20Prosz臋 zagry藕膰.
00:47:22Mocniej.
00:47:25Dosy膰 tego t艂u艣ciochu.
00:47:27Ju偶 jeste艣 trupem.
00:47:28Mam znajomego, co podrzuca wy偶ej.
00:47:46Rewolwerowiec?
00:47:46Uciekajmy st膮d.
00:48:08Popsi?
00:48:09Kakao?
00:48:10Jest doktor niesamowity.
00:48:19Co jest?
00:48:22Nic ci nie b臋dzie.
00:48:24Ko艅 prawie gotowy.
00:48:41Przepraszam, jak jest stan opieki sanitarnej w mie艣cie?
00:49:00Na dw贸jk臋, to tam za r贸g.
00:49:02Nie, nie.
00:49:02Pytam, czy macie tu lekarza?
00:49:07Doktorze, kto艣 do pana.
00:49:08S艂ucham?
00:49:16Pan jest lekarzem?
00:49:18Tak, b臋d臋 wolny za godzin臋.
00:49:21Ja nie na wizyt臋, drogi kolego.
00:49:24Kolego?
00:49:27Profesor Sztyn-Schmitz, tudzie偶 Schmitzen, jak to wymawiaj膮 moi studenci w Bostonie, gdzie wyk艂adam.
00:49:33Specjalizuj臋 si臋 w chirurgii, ginekologii, dermatologii, urologii i chorobach kardiologicznych.
00:49:40Tyle schorze艅 wsp贸艂czuj臋.
00:49:43P贸藕niej rzuc臋 okiem na wizyt贸wk臋.
00:49:46Opracowuj臋 dla rz膮du studium na temat warunk贸w sanitarnych na odizolowanych obszarach.
00:49:52Co pan uwa偶a na temat chor贸b paso偶ytniczych?
00:49:54艁atwo zauwa偶y膰, 偶e nie przestrzegacie podstawowych zasad higieny.
00:50:10No, mo偶e czasem mamy z tym problem.
00:50:13Zapewne odnotowuje pan wiele przypadk贸w dyzenterii i innych schorze艅 jelitowych.
00:50:18Czy ja wiem? Czy tak wiele?
00:50:24Zdumiewa mnie pa艅ska pogoda ducha.
00:50:28Przecie偶 mieszka艅cy maj膮 wszy i wygl膮daj膮 tak mizernie.
00:50:32Ja mam zatwardzenie.
00:50:34Tra偶.
00:50:35To te偶 doktor.
00:50:36Podejd藕 na chwil臋.
00:50:38To chodz膮ce siedlisko chor贸b.
00:50:40Trzeba natychmiast go zdezynfekowa膰.
00:50:42S艂ysza艂e艣 pana doktora, we藕miesz k膮piel.
00:50:44Nie, tylko nie k膮piel.
00:50:47Mam alergi臋 na wod臋.
00:50:50Pu艣膰cie mnie.
00:51:03To nawet przyjemne.
00:51:08Ja powa偶nie traktuj臋 kwestie higieny osobistej.
00:51:15艁askoczecie mnie.
00:51:21Nie szorujcie tak mocno.
00:51:27Smaczna zupa.
00:51:31Profesorze, zje pan ze mn膮?
00:51:33No c贸偶, to mi艂e z pana strony, ale musz臋 wraca膰 do pracy.
00:51:40Do widzenia.
00:51:44Dzi艣 polecamy zup臋 cebulow膮.
00:51:51Czy偶bym wygrywa艂?
00:51:53Czytam, 偶e wiele rodzin postanowi艂o wr贸ci膰 do Yuki.
00:51:57Dzi臋ki doktorowi mieszka艅c贸w miasta zacz臋艂o przybywa膰.
00:51:59Czy to nie pow贸d do 艣wi臋towania?
00:52:02Uczcijmy to.
00:52:05Je艣li przygotujesz jedzenie, Logan, ja zajm臋 si臋 napitkiem.
00:52:09B臋dzie jak za dawnych lat.
00:52:11I 偶eby przysz艂o mn贸stwo pi臋knych kobiet.
00:52:14I oby Colorado nie dobra艂 si臋 do nich pierwszy.
00:52:16Muzyka
00:52:29KONIEC
00:52:59Uciekaj, doktorze.
00:53:29Dzi臋kuj臋.
00:53:59Ostro偶nie, szeryfie.
00:54:04Jeden fa艂szywy ruch, a przestrzel臋 ci t臋 gwiazdk臋 na wylot.
00:54:08Odepnij pas.
00:54:11Rzu膰 na ziemi臋.
00:54:16Grzeczny ch艂opiec.
00:54:20Zajm臋 si臋 tym niegrzecznym.
00:54:27M贸wi臋 do ciebie.
00:54:29Nie radz臋, bo si臋 zez艂oszcz臋.
00:54:39Gdzie on si臋 podzia艂?
00:54:41Znale藕膰 mi go.
00:54:48Wszyscy na zewn膮trz.
00:54:50Wynocha.
00:54:59Znale藕膰.
00:55:02Zobaczcie!
00:55:32Chod藕 tu dzikusie.
00:56:02Zzadek mi si臋 pali.
00:56:32U艣miechnij si臋.
00:57:02U艣miechnij si臋.
00:57:32Co jest?
00:57:37Boli.
00:57:41Pi臋knie.
00:57:59Widz臋 ci臋.
00:58:02Wszystko zniszczone.
00:58:31Powariowali.
00:58:37Zobaczmy.
00:58:38Zobaczmy.
00:58:50Zatka艂o si臋.
00:58:52Zatka艂o si臋.
00:59:00Przepraszam.
00:59:02Jeszcze raz?
00:59:03Tak, ale tak porz膮dnie.
00:59:05Mam na imi臋 Vic.
00:59:07Kocham ci臋.
00:59:08Jeszcze raz.
00:59:09Jeszcze?
00:59:10Tylko wy偶ej.
00:59:11Tylko wy偶ej.
00:59:12Zatka艂o si臋.
00:59:13Zatka艂o si臋.
00:59:14Zatka艂o si臋.
00:59:16Zatka艂o si臋.
00:59:17Zatka艂o si臋.
00:59:18Zatka艂o si臋.
00:59:19Zatka艂o si臋.
00:59:20Zatka艂o si臋.
00:59:21Zatka艂o si臋.
00:59:22Zatka艂o si臋.
00:59:23Zatka艂o si臋.
00:59:24Zatka艂o si臋.
00:59:25Zatka艂o si臋.
00:59:26Zatka艂o si臋.
00:59:27Zatka艂o si臋.
00:59:30Drinki na koszt firmy.
00:59:36Prawdziwy bohater.
00:59:39Koniec tego cyrku.
00:59:42Do艣膰 ju偶 si臋 nabawi艂e艣.
00:59:44Teraz moja kolej.
00:59:46Te偶 chc臋 si臋 po艣mia膰.
00:59:49A gdzie go艂膮b?
00:59:50A gdzie go艂膮b?
00:59:55No cze艣膰.
01:00:06Wszystko zniszczone.
01:00:20To by艂o tylko ostrze偶enie.
01:00:34Szefie, przepraszam.
01:00:35Nie widzia艂em szefa.
01:00:50Zatka艂o si臋.
01:01:20Zatka艂o si臋.
01:01:50Zatka艂o si臋.
01:01:51Zatka艂o si臋.
01:01:52No cze艣膰.
01:01:53Co?
01:01:54Kto艣 wpad艂 do sto艂u?
01:01:55Zatka艂o si臋.
01:01:56Zatka艂o si臋.
01:02:16Zatka艂o si臋.
01:02:17Co? Kto艣 wpad艂 do studni?
01:02:22Kto艣 wpad艂 do studni.
01:02:34Szeryf wpad艂 do studni?
01:02:37Przecie偶 jest nieczynna od ponad roku.
01:02:41Jaki manitu?
01:02:45Kakao?
01:02:59A to kto?
01:03:05Nie, to nie szeryf. To manitu.
01:03:12Wracam spa膰.
01:03:14Wracam spa膰.
01:03:18Kakao?
01:03:20Kakao?
01:03:22Kakao?
01:03:24Kakao?
01:03:26Kakao?
01:03:28Kakao?
01:03:30Kakao?
01:03:32Kakao?
01:03:34Kakao?
01:03:36Kakao?
01:03:38Kakao?
01:03:40Kakao?
01:03:42Kakao?
01:03:44Kakao?
01:03:46Kakao?
01:03:48Kakao?
01:03:50Kakao?
01:03:52Kakao?
01:03:54Kakao?
01:03:56Ha ha
01:04:26Co m贸wisz?
01:04:39Tak, ja ciebie te偶.
01:04:42Co ty masz na twarzy?
01:04:54Z艂oto.
01:04:56I jedzie szeryf.
01:05:10Banda nieudacznik贸w.
01:05:40Wasze amatorstwo niemal zrujnowa艂o ca艂y plan.
01:05:48Nast臋pnym razem nie b臋d臋 strzela艂 艣lepakami.
01:05:50Ci, kt贸rych trafi艂em, mieli nie 偶y膰.
01:05:55A ty bierzesz ich ze sob膮 na kolejn膮 robot臋.
01:05:58Jeste艣cie jednym wielkim po艣miewiskiem.
01:06:01Zaskoczy艂 nas, milcz.
01:06:02Ty jeste艣 tu najwi臋kszym kretynem.
01:06:06Prawie we mnie trafi艂e艣.
01:06:11Chyba nie zamierzasz si臋 nas pozby膰.
01:06:16To jak?
01:06:31Ju偶 dobrze.
01:06:33Przywioz艂em wam bonus.
01:06:35Nie jeste艣 z tych, kt贸rzy daj膮 co艣 bezinteresownie.
01:06:52Co kombinujesz?
01:06:54B臋dzie robota.
01:06:54To m贸j plan.
01:06:57Logan urz膮dza przyj臋cie.
01:07:00Ca艂e miasto si臋 do niego zjedzie.
01:07:02Urodziny, jak rok temu.
01:07:04Miasto b臋dzie pu艣ciute艅kie.
01:07:07B臋dzie a偶 si臋 prosi艂o, 偶eby je napa艣膰.
01:07:10T臋dy, drogie panie.
01:07:33Naprz贸d.
01:07:40Naprz贸d.
01:08:10Uwaga, u艣miech.
01:08:32Raz, dwa, trzy.
01:08:37Wszystkiego najlepszego, Popsi.
01:08:39Wygl膮dasz wspaniale.
01:09:09Wygl膮dam za Germany.
01:09:12Wygl膮dam nam.
01:09:31Wygl膮dasz tutaj!
01:09:33KONIEC
01:10:03Zata艅czymy?
01:10:24Nie zata艅czy艂abym z tob膮 nawet, gdyby艣 by艂 ostatnim m臋偶czyzn膮 na ziemi.
01:10:29Nie dotykaj mnie.
01:10:59KONIEC
01:11:03KONIEC
01:11:07KONIEC
01:11:09KONIEC
01:11:11KONIEC
01:11:13KONIEC
01:11:15KONIEC
01:11:17KONIEC
01:11:19KONIEC
01:11:49KONIEC
01:12:19KONIEC
01:12:49KONIEC
01:12:51KONIEC
01:12:53KONIEC
01:12:55KONIEC
01:13:13KONIEC
01:13:19KONIEC
01:13:21KONIEC
01:13:23KONIEC
01:13:25KONIEC
01:13:27KONIEC
01:13:29KONIEC
01:13:31KONIEC
01:13:33KONIEC
01:13:35KONIEC
01:13:37KONIEC
01:13:39KONIEC
01:13:41KONIEC
01:13:43KONIEC
01:13:45KONIEC
01:13:47My艣leli艣cie, 偶e was zostawi臋?
01:14:01Pi臋knie! Wezm臋 to.
01:14:06Pomog臋?
01:14:08Dzi臋ki. Nie ma za co.
01:14:17To wielki dzie艅 dla sprawiedliwo艣ci.
01:14:47To wielki dzie艅 dla sprawiedliwo艣ci.
01:15:15Co jest szefie?
01:15:16Zabi膰 mi go!
01:15:46Zabi膰 mi go!
01:16:16Tam jest bra膰 go!
01:16:46Zabi膰 mi go!
01:16:53Zabi膰 mi go!
01:17:23Gdzie jeste艣?
01:17:27Tutaj!
01:17:28Wal tu!
01:17:30Zabi膰 mi go!
01:17:35Zabi膰 mi go!
01:17:40Zabi膰 mi go!
01:17:44Zabi膰 mi go!
01:17:50Zabi膰 mi go!
01:18:01Ostrzegam ci臋!
01:18:02A dlaczego nie masz czarnych kaleson贸w?
01:18:06Uciekaj mi st膮d!
01:18:08Zabi膰 mi go!
01:18:11Zabi膰 mi go!
01:18:13Zabi膰 mi go!
01:18:14Zabi膰 mi go!
01:18:18Zabi膰 mi go!
01:18:19Zabi膰 mi go!
01:18:21Zabi膰 mi go!
01:18:25Zabi膰 mi go!
01:18:26Co艣 nie tak, szeryfie?
01:18:46Mo偶e.
01:18:49Teraz raczej nie jest na艂adowana 艣lepakami.
01:18:52艢lepakami?
01:18:53Tak jak wtedy, kiedy Colorado obrabowa艂 bank.
01:18:57Strzela艂e艣, 偶eby zabi膰, ale nikt nie zgin膮艂.
01:19:00Co mia艂bym na tym zyska膰?
01:19:04Z艂oto.
01:19:06Jakie z艂oto?
01:19:10Pod miastem biegnie 偶y艂a z艂ota.
01:19:13Odkry艂 j膮 poprzedni szeryf.
01:19:18Biedaczek zaufa艂 ci.
01:19:19Nie wiedzia艂, 偶e jeste艣 pod艂膮 偶mij膮.
01:19:24Chcia艂 podzieli膰 si臋 z艂otem z mieszka艅cami, ale ty mia艂e艣 inny plan.
01:19:29Zabi艂e艣 go, a potem wynaj膮艂e艣 Colorado, 偶eby przep臋dzi艂 mieszka艅c贸w
01:19:32i 偶eby 偶aden nie stan膮艂 ci na drodze.
01:19:36Wszystko odgad艂e艣, doktorku.
01:19:39Tylko nie przewidzia艂e艣, 偶e nikomu ju偶 tego nie powiesz.
01:19:42Rzu膰 bro艅.
01:20:02Rzu膰 bro艅.
01:20:21Zobaczcie!
01:20:51Tutaj.
01:21:00Wstawaj.
01:21:21Wstawaj.
01:21:33Wstawaj.
01:21:37Wstawaj.
01:21:41Wstawaj.
01:21:45Wstawaj.
01:21:49Wstawaj.
01:21:51Wstawaj.
01:21:53Wstawaj.
01:21:55Wstawaj.
01:21:57Wstawaj.
01:21:59Wstawaj.
01:22:01Wstawaj.
01:22:03Wstawaj.
01:22:05Wstawaj.
01:22:07Kawaleria.
01:22:13Schowasz si臋 w studni?
01:22:17Wstawaj.
01:22:19Wstawaj.
01:22:21Wstawaj.
01:22:23Wstawaj.
01:22:25Wstawaj.
01:22:27Wstawaj.
01:22:29Nikt nie dostanie mojego z艂ota.
01:22:45Na ziemi臋!
01:22:59Wsta膰!
01:23:05Co to by艂o?
01:23:29Nikt nie zostanie!
01:23:33No, nie halusarter.
01:23:36Kupi na ziemi臋!
01:23:40Na ziemi臋!
01:23:46Tak nie zostanie!
01:23:49Nikt nie zostanie!
01:23:52Nie jest!
01:23:55To z艂oto!
01:24:13Logan, co si臋 sta艂o?
01:24:15Pada z艂oty deszcz.
01:24:17Z艂oty deszcz?
01:24:18A przy okazji szukam dw贸ch Indian, du偶ego i ma艂ego Siouxa.
01:24:23Kakao, tak, by艂 Indianinem, ale ten drugi by艂 doktorem.
01:24:29Najwybitniejszym ze wszystkich.
01:24:31By艂 dla mnie jak brat.
01:24:33Przygarn膮艂 nas wszystkich do serca.
01:24:37Szlachetny cz艂owiek.
01:24:39Dzi臋kuj臋, doktorze.
01:24:41Nie ma za co.
01:24:43Byli艣my jak porzucone sieroty.
01:24:46艢lepi na pi臋kno kwiat贸w, g艂usi na s艂odki 艣piew ptak贸w.
01:24:49Ty, doktorze, i tw贸j india艅ski asystent byli艣cie dla nas b艂ogos艂awie艅stwem,
01:24:56uzdrawiaj膮cym balsamem dla ducha, a teraz ju偶 ci臋 nie ma.
01:25:03Dlaczego p艂aczesz?
01:25:05Bo ty i ja, koniec.
01:25:08Znajd藕 dwa konie i spadajmy st膮d.
01:25:20M贸wisz ko艅? Masz ko艅.
01:25:26A na dodatek, doktorze, obdarowa艂e艣 nas z艂otem.
01:25:29A na dodatek, doktorze, obdarowa艂e艣 nas z艂otem.
01:25:59Mescalero.
01:26:16Tylko tego brakowa艂o.
01:26:18Wakuta!
01:26:24Wakuta!
01:26:28St贸j!
01:26:30Dosy膰 tego.
01:26:32Gdy tylko sprawy cichn膮, oni si臋 zjawiaj膮. Koniec z tym.
01:26:35Przesta艅cie nas 艣ciga膰!
01:26:48KONIEC
01:27:18KONIEC
Be the first to comment
Add your comment

Recommended