- 4 days ago
M jak miłość - odcinek 1890 - Poniedziałek 17 Listopda 2025 - dailymotion - odcinki online za free za darmo M jak milosc 1887 1888 1892 1891 Przyjaciółki 311 312 313 Na dobre i na złe 968 969 970 Kuchenne rewolucje odc on-line tvp vod całe odcinki
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:04Starasz się jak ja, by noc była cicha
00:10Budzisz się i znika czar
00:13Co przyniesie dzień i na wiele pytań
00:21Odpowiedzi nie szukaj sam
00:26M jak miłość, M jak miłość
00:29M jak miłość, Krew i wino, nagły blask
00:33Ty kochasz pierwszy raz
00:36M jak miłość, M jak miłość
00:40W serca siła, którą masz
00:44Na zły i dobry czas
00:47Na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:51Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:56Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:58DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:28DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:58Ale słuchaj, może jak się tak trochę wypocę, zmęczę, to się uspokoję.
02:06Ale poza tym mamy plan awaryjny.
02:10Masz plan awaryjny?
02:15Słuchaj, ale jeżeli nie musisz, to tego nie bierz, okej?
02:18Ja przed operacją wzięłam wtedy tylko połowę i błagam cię, nie bierz więcej.
02:21Bo jeszcze cię odetnij i nie wydłukasz przysięgi, okej?
02:24Okej.
02:26Po ostateczność, tak?
02:29Jeszcze jedno okrążenie.
02:30Dawaj, dawaj, dawaj, dawaj!
02:31Nie, nie, nie!
02:32Go, go, go!
02:33Go, go!
02:35DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:05Hej.
03:07Hej.
03:08A czemu nie odbierasz?
03:09A co tu zrobisz?
03:12Miałem w pobliżu nocną obserwację i pomyślałem, że może uratowałabyś mnie mocną kawą.
03:22Sprawdzasz mnie.
03:24Sprawdzasz, czy nie zabalowałam.
03:26No coś ty.
03:26Słuchaj, nie martw się.
03:29Dzień jak co dzień.
03:30Jest piękna pogoda, słońce świeci.
03:33Facet, którego kocham, bierze ślub z kobietą, którą kocha i...
03:37Z którą od dawna planował życie, więc...
03:42Serio, to jest powód, żeby zabalować.
03:43Dobra, zmieńmy temat.
03:51Super, że mi jesteś, bo mi pomożesz.
03:53Chodź, ja się przybiorę i...
03:55Ale, błag, błagam.
03:56Najpierw kawusia.
04:01Kawusia.
04:01Dzięki, zapomniałam klucze, obudziłam cię?
04:09Nie, no to, to już nie sparało.
04:10To zaraz zrobię śniadanie, tylko wezmę szybki prysznic.
04:12Nie, śniada, nie?
04:15No, może przyłączyłbyś się do mnie?
04:19Taki nasz ostatni narzeczeński prysznic.
04:22Chodź, chodź.
04:23We czwórkę.
04:29Spokojnie, my tylko na chwilę.
04:31A, a, a co się stało?
04:34Musieliście tak oświcie wyruszyć z rudy?
04:38Erwin chciał ruszać w środku nocy.
04:40No tak, w środku nocy, żeby zdążyć, zanim zaczniesz szykować, bo mam coś dla ciebie.
04:51To śląska koronka?
04:53No i prawdziwsza.
04:55To jest zweron twojej babci.
04:58Bo jej mamy.
04:58Aż boję się dotknąć.
05:03Będziesz wyglądać jak marzeń.
05:18Muszę chyba się z nim rozstać.
05:20Potrzebuję tutaj na tym zadupiu sprawnego samochodu.
05:26Pomogę ci wybrać coś sensownego.
05:28Kolega prowadzi komis.
05:30A że co, że sama sobie nie poradzę z tym?
05:33Co?
05:35Słuchaj, a mógłbyś mnie zawieźć do Warszawy?
05:37Potrzebuję podjechać do jubilera po zamówienie.
05:41Naprawił mi bransoletkę.
05:44Naprawdę?
05:44Znują.
05:45Naprawdę.
05:47Ale że co, że myślisz, że pojadę do kościoła?
05:51I co, i na pytanie, kto zna powód, żeby tych dwoje nie mogło być razem, powiem ja, Martyna, kocham pana młodego?
05:56Po pierwsze, to nie jest ślub kościelny, tylko cywilny.
06:01Sprawdzisz?
06:11Nie.
06:13Niestety, ale chyba mamy trupa.
06:17No to co robimy?
06:20Pojedziemy moim.
06:23Polera jasna, zapomniałem zanieść garnitur do pralni.
06:25A mam plamę na klapie.
06:29No to przysługa za przysługę.
06:30Ty mi pomożesz wybrać samochód, a ja tobie nowy garnitur.
06:35Naprawdę?
06:36Po co?
06:37Bo facet sam sobie nie...
06:38Bo facet sobie nie poradzi.
06:39Co, i nie wybiorę sobie fajnego garnituru?
06:42Tak, sam?
06:42Nie?
06:47No chodź.
06:49Tadam.
06:50Nie wiedziałam, że mamy po babci takie pamiątki.
06:52Też myślałem, że welon całkiem przepadł razem z suknią.
06:57Wiesz, ale ostatnio zgadałem się z ciotką Harką.
07:00Długa historia.
07:01W każdym razie namierzyłem go dopiero wczoraj.
07:04No i stąd ten pośpiew.
07:07Przecież ja wiem, że teraz tak się nie chodzi do ślubu, ale...
07:11No kiedyś taka koronka to było coś.
07:13Może teraz też się przyda.
07:14A nawet, nawet jakbyś nie chciała, to ja chcę, żeby ten welon był u ciebie.
07:23Wujku.
07:25Planowałam coś skromnego.
07:28Ale to jest prawdziwe cudo.
07:31Dziękuję.
07:35Dziękuję nie tylko za welon, ale...
07:36Za to, co dla nas zrobiłeś, Sanią.
07:43Zastąpiłeś nam rodziców.
07:46Przepraszam.
07:58Zbieramy się.
07:59Też się musimy przebrać i zabrać Szymka, Maję.
08:19O!
08:21Ten mi się podoba.
08:23Jest lepszy niż ten grafitowy.
08:24To wezmę go.
08:25A opuść ręce, bo muszę coś sprawdzić.
08:28A wyciągnij przed siebie.
08:30No nie, no są za krótkie te rękawy.
08:33No nie mamy czasu na poprawki.
08:35Mogłaby pani coś jeszcze innego nam pokazać, dobrze?
08:37Bo...
08:38O, co to jest dzisiaj?
08:40Garnitur musi leżeć idealnie.
08:41No naprawdę to przyleży.
08:43Nie, nie leży.
08:44Są za krótkie te rękawy.
08:45A ja mam tu coś w ogóle do powiedzenia?
08:47No masz, no ty wybierasz przecież, nie?
08:49Ja tylko doradzam.
08:51Poczekaj, tylko pojedziemy do komisu.
08:53O!
08:54Dziękuję bardzo.
08:55No i super.
08:57A krawat?
08:57To sama jak się lubisz.
09:01Jak jesteś taka mądra?
09:03Zaraz coś znajdziemy.
09:04W jakim kolorze ma pani sukienkę, żeby to się wszystko kolorystycznie zgrywało?
09:08W granatowym.
09:15W granatowym.
09:22Przez to wszystko to ja też już miałem dzisiaj jakieś dziwne sny niedobroczne.
09:26Spokój, to wiadomo, tręba.
09:28Rynku, podaj mi torebkę, proszę.
09:29Ty wiesz, akurat mam ze sobą takie tabletki ziołowe.
09:31Całkiem skuteczne, chociaż zupełnie naturalne.
09:35Zostaw jabłem dla kamery.
09:36O, to jabłem.
09:36Dzięki.
09:40Dobra, no to pa.
09:43Będź nie dobrze.
09:44Nie żegnamy się, tylko się nie spóźnicie.
09:47Do wieczora, to pa pa.
09:50Dziwimy się w urzędzie.
09:51Pa.
09:51No dobra, to chodź tak bardzo odreagowania.
09:55Szybki podjesz nic, tak?
09:56No chodź.
09:57Chodź.
09:58Wariatu przeczytań.
09:59Pozdrawiam się!
10:29I can't think about anybody else
10:33When you're up all night, daydreaming
10:37I wanna be the reason
10:47Proszę bardzo. Dziękuję.
10:49To dziękujemy bardzo.
10:51Dziękuję. Do widzenia!
10:53Do widzenia!
10:55Idziesz?
10:59Co się dzieje?
11:15Nie, nic.
11:17Do widzenia.
11:19Do widzenia. Życzę Państwu udanej imprezy.
11:21Dziękujemy bardzo.
11:23Nie, nie, nie przestraszyłem się, tylko po prostu...
11:27Jestem zajęty przygotowaniami, a ty się nie spóźnij.
11:31Bo Kama się wkurzy, no.
11:33Kama, przyjechał wasz tort. Piękny.
11:35Tylko jest jeden mały problem.
11:37Wysyłam ci zdjęcie. Zobacz sama.
11:43O nie.
11:45Dobra, powiem Ani, żeby się tym zajęła.
11:47Ja muszę teraz lecieć do fryzjera.
11:49Mhm. No, dzięki. Pa, pa.
11:51Powodzenia, pa.
11:53Zobacz.
11:55No nie, ja czułam, że coś pójdzie nie tak.
11:57Kochanie, ale to jest może dobra wróżba na te 20 lat. Naprawdę?
12:01No, a ja myślę, że leki twoje mamy w ogóle na mnie działają.
12:05Dobrze, ale trafisz do urzędu, trafisz. Daj Cousa, pa.
12:07Pa.
12:09Pa.
12:11Sam nie wiem, czy...
12:15Czy bałem się, że to Kaśka, czy miałem nadzieję, że to ona.
12:21Oboje jesteśmy żałośnie, nie sądzisz?
12:23Hm. Jak cholera.
12:25To moja.
12:27Dobra, dość tego użalania się nad sobą.
12:29Mam jeszcze dzisiaj sporo innych spraw na głowie.
12:31Dzień dobry.
12:33Odbierasz tę swoją bransoletkę i jedziesz prosto do domu, jasne?
12:37Ale że co, ty myślisz, że ja jestem jakąś stalkerką albo masochistką?
12:40Mam nadzieję, że nie.
12:42Bawi się dobrze.
12:44Dzięki.
12:46Cześć.
12:48Jedziemy.
12:50Może zadzwoń do niej jeszcze raz.
12:52Cześć, przepraszam za skóźnienie, ale wbiłam się w straszne korki.
12:56Nic się nie stało. Hej, hej.
12:58Doba skóźni się na własny ślub.
13:00Siadaj. Dobra, gdzie mam siadać?
13:02Tutaj.
13:04Ogarniemy cię ekspresowo. Napijesz się kawy?
13:06O nie. Za bardzo strzęcą mi się ręce.
13:08No to herbatki.
13:10O tak.
13:12Ale oddychaj.
13:14Oddycham. Chociaż oddychanie chyba tu nic nie pomoże.
13:18Zdążymy.
13:20O.
13:22O.
13:24Muszę wsiadać.
13:26Mhm.
13:28Przepraszam.
13:30Proszę.
13:32Chyba, że to wcale nie jest zbieg okoliczności.
13:36Na przykład ktoś was przysłał.
13:38Ile bierzecie, co?
13:40Tysiąc za taniec, a dwa za numerek na zapleczu?
13:42Palant.
13:44Ile bierzecie, co?
13:46Tysiąc za taniec, a dwa za numerek na zapleczu?
13:48Palant.
13:50Przepraszam panią bardzo za moje ostatnie zachowanie.
13:52To nieporozumienie takie.
13:54Zachowałem się jak...
13:56Jak cham, którego miałam nigdy więcej nie spotkać.
13:58Tak właśnie było.
14:00Tak właśnie było.
14:02Nieporozumienie takie...
14:04Zachowałem się jak...
14:06Jak cham, którego miałam nigdy więcej nie spotkać.
14:08Tak właśnie było.
14:10Do widzenia.
14:12I...
14:14Voila.
14:16No.
14:18No.
14:20No.
14:22No.
14:24No.
14:26No.
14:28No.
14:30No.
14:32No.
14:34No.
14:36No.
14:38No.
14:39No.
14:41No.
14:43Jesteście niesamowite.
14:45I co, podoba ci się?
14:46Chcesz coś zmienić, poprawić?
14:47Nie, nie, nie.
14:48Jest idealnie.
14:49Mmm.
14:51O Boże, jak późno.
14:53Dobra dziewczyna, muszę lecieć.
14:55Życzcie mi powodzenia.
14:57Powodzenia.
14:58Powodzenia.
14:59Powodzenia.
15:00Pa.
15:01Pa.
15:02Szalona.
15:05A jaką ty herbatę zrobiłaś?
15:07Z tej białej puszki.
15:08Puszki otworzyłam nową.
15:10To były moje ziała na sen.
15:12No i widziałaś, jaka była nakręcona, nic się nie stanie.
15:22A świetnie.
15:23No to w takim razie proszę liczyć na odpowiednią opinię o Państwa usługach.
15:26Do widzenia.
15:27Do widzenia.
15:31I co, nie, nie, nie wymieniam tego tortu?
15:34Nie.
15:35Idą w zaparte, że to nie jest ich wina.
15:37No dobra, to zrobimy tak, że pojedzie odbierz kwiaty, ja pojadę, załatwię nowy tort.
15:44Kamie wyzwiemy taksówkę i wszyscy spotkamy się w urzędzie, dobra?
15:47Dobra.
15:48Kama, Jezus, gdzie ty byłaś?
15:52Chodź, pomogę ci się ubrać.
15:54No chodź, dawaj, dawaj.
15:55Ej, ej, ej, ej, ale co tak nerwowo, grzeczniej do panny młodej.
16:02O, dwa schabowe z kapustą.
16:07Denerwuje się.
16:08Hmm?
16:12Nie zdejmę tego.
16:14To jest jakiś spisek.
16:16Najpierw tort.
16:18Teraz to.
16:20A przecież cała się rozmarza, nie?
16:25Tnij.
16:29Uuu.
16:31Zrobiło się jakoś dziwnie gorąco.
16:38No dobra, ej, ruchy, ruchy, dokończycie później.
16:45O, co ona taka nerwowa, chill.
16:49Denerwujesz się kochani?
16:52Hmm?
16:53W ogóle.
16:58Mogę?
16:59Tak, pewnie.
17:00Chciałam ci przedstawić naszą nową stażystkę.
17:01Proszę, proszę, ale miałem taką operację...
17:03Dzień dobry.
17:04Klaudia Zalewska.
17:09Miło mi.
17:12Podakowski, dzień dobry.
17:15Przepraszam.
17:16Blok operacyjny.
17:19Halo?
17:21Proszę.
17:23Tak, już zaraz będę.
17:27Coś nie tak?
17:28Po prostu nie wiem, czy to jest dobry pomysł, żebym pracowała tutaj.
17:41A dlaczego?
17:47Spytałeś naszą stażystkę, ile weźmie za seks?
17:50Słuchanie, cicho.
17:51Co cicho? Co cicho?
17:52To w ogóle nie tak.
17:53A jak?
17:54Proszę, wyjaśnij mi to.
17:55Bardzo cię proszę.
17:56Ja nie wiedziałem, że ona jest naszą stażystką.
17:59Ty nie wiedziałeś.
18:00A nie, no to jak ty nie wiedziałeś, no to w takim razie wszystko w porządku.
18:03Ty naprawdę uważasz, że to jest zabawne?
18:05Błagam cię, nie teraz.
18:06No jesteśmy spóźnieni.
18:07Musimy się ogarnąć, żeby zdążyć na ślub.
18:09Ale nic mnie to nie obchodzi.
18:10Ja stąd się nigdzie nie ruszę, dopóki mi nie wyjaśnisz, co się wydarzyło w tej cholernej knajpie.
18:14Nie teraz.
18:15Nie mamy czasu, masz.
18:16Przebierz się i widzimy się w aucie.
18:18do nieszczęipingu anything wczu.
18:24Oh...
18:30Kmaria...
18:33Dobra, idę, bo się rozkleję.
18:53My już jedziemy. Twoja taksówka zaraz będzie.
19:23Kama, do cholery, dlaczego ty mnie odbierasz? Za chwilę bierzesz ślub. Wszyscy na ciebie czekają. Błagam cię, zadzwoń do mnie.
19:36O, Aniu. No. Wujek. Jak tam dziecko? Wszystko dobrze? Tak, tak, wszystko, wszystko w porządku. Kama potrzebuje jeszcze tylko minutki. Wiesz jak to jest. Zresztą my nadal czekamy na świadka.
19:46Wiesz no, trochę się bałem, że panna młodo dała nogę.
19:53Kama, gdzie ty jesteś? Do cholery, błagam cię, zadzwoń do mnie.
19:56Hej, przepraszam za spóźnienie, awarię.
19:59W porządku, czekamy jeszcze na pannę młodą.
20:02Co? No. A gdzie Aneta? Nie będzie jej?
20:06Trudno powiedzieć. Przepraszam.
20:16Panie pielęgniarki mówią, że nie wstajesz i nie chcesz współpracować. Co się dzieje?
20:34Franek, ja wiem, że jest ci ciężko, że bardzo dużo przyszedłeś i my wszyscy tutaj chcielibyśmy cię jakoś wysprzec, jakoś ci pomóc.
20:46Jak długo jeszcze będę?
20:48Myślę, że z tydzień, może trochę dłużej. Trochę nas niepokoją twoje wyniki badań, chcemy cię jeszcze trochę wzmocnić.
20:57A potem? Będę musiał wrócić do domu? Tak?
21:03Franos, posłuchaj mnie. Mogę?
21:07Przeciwko twojemu ojczymowi toczy się sprawa karna.
21:13Ruszyło też postępowanie w sądzie rodzinnym.
21:17To wszystko na pewno trochę potrwa i wcale nie będzie łatwe, ale obiecuję ci, że zrobimy wszystko, żebyś nie wrócił do tego człowieka.
21:29A tak w ogóle to obiad ci stygnie. Ty wiesz, że żeby wrócić do zdrowia to musisz jeść?
21:35Nie smakuje mi.
21:37No i nie smakuj.
21:39Cześć.
21:49Cześć.
21:50A co to za wędrówki?
21:51A właśnie odprowadziłam Bartka.
21:53Niemal zepchnęłam go do windy, żeby wreszcie pojechał odpocząć.
21:57A to kto?
21:59Ulubiony pasjent?
22:01Coś w tym rodzaju.
22:03Chłopak stracił wszystko.
22:06Dom, marzenia o piłce.
22:08Staram się tu zaglądać do niego, żeby się nie czuł taki samotny.
22:14Ej, a dlaczego ty nie jesteś teraz na ślubie?
22:18No bo się pokłóciłam z Ulubiem.
22:20No ale z Kamu i Marcinem chyba się nie pokłóciłaś?
22:24Nie no oczywiście, że nie. Zaraz tam jadę.
22:26Tylko musiałam trochę odparować, żeby tego dziada mojego męża nie utłucną. Amen.
22:30Ten etap małżeństwa jeszcze chyba przede mną.
22:32Może cię ominię.
22:34Może.
22:35Na razie.
22:36Będzie cześć, będzie cześć.
22:38Cześć dzieciaki. Cześć. Ale fajny dzień.
22:52Proszę pani, niech pani zobaczę.
22:56Ej, ej, ej.
22:58Uciekajcie do siebie.
23:00A przepraszam.
23:02Wiem, że pani na pewno ma jakieś czynności, ale
23:04jeszcze chwilkę poczekajmy, dobra?
23:06Kama, co jest?
23:08Błagam cię, zadzwoń do mnie.
23:10Nie błagam cię.
23:12Nie odbiera?
23:14Nie, nie odbiera. Może to jest jakiś koszmar?
23:16W domu jest. Na pewno jest w domu.
23:18Pojadę, zobaczę.
23:20Na pewno jest w domu.
23:22Jadę z tobą.
23:24Marcin, bierzecie ten ślub, czy nie?
23:26Wracaj do środka i pilnuj, żeby urzędniczka nie uciekła, dobra?
23:28Zaraz wracamy.
23:30Super.
23:32Mamo, nie denerwuj się.
23:34Wczoraj wieczorem przez telefon rozmawiałam z Kaumą i była strasznie zdenerwowana. Powiedziała, że ma jakieś złe przeczucia, że może stać się coś złego, że do ślubu nie dojdzie.
23:48Mamo, no pewnie utknęła gdzieś w korku, zaraz będzie. O! No i...
23:56Już jadę. Za 5 minut powinien być.
23:58Widzisz?
24:08Wszystko w porządku?
24:10Tak, tak, tak.
24:16Przepraszam panią bardzo, brat właśnie do mnie pisał. Za 5 minut powinni być i możemy ze wszystkim startować.
24:22No, ale pani to pewnie przyzwyczajona, nie? Bo to nowożeńcy zawsze zakręceni.
24:26Podnie często to się zdarza.
24:28No ja sam jak pamiętam o mój ślub, to też byłem w takim stresie.
24:32Kamal?
24:42Kama!
24:44Kam? Kochanie!
24:46Hej, skarbie!
24:48Hej, hej, hej!
24:54O Boże, co ze ślubem?
24:56Która godzina?
24:58O nie, Kamal, to są te tabletki, które ja ci dałam. I ile ty tego wzięłaś?
25:02Od ciebie tylko jedną.
25:04Co?
25:05Boże Marcin, przepraszam.
25:06Najważniejsze, że się wyspałaś.
25:09Ty co robimy?
25:12Wychodzisz za mnie za mąż, czy nie?
25:16Tak.
25:17Tak?
25:18To chodź, chodź, chodź, chodź, chodź!
25:20Bierz, bierz, bierz, bierz!
25:21A ostatecznie okazało się, że po prostu tę obrączkę zjadł pies.
25:26I dlatego nie byli w stanie jej jak...
25:29Nie, proszę pani, błagam.
25:31Ja już panu dziękuję.
25:33Dwie minuty.
25:34No, co ja im teraz wszystkim powiem?
25:36A to już pana z problemu.
25:37Ale chwila, moment, przez okno widziałem jak parkowali, zaraz będą.
25:40Powtarzają to państwo od 40 minut.
25:43Mamo, ty się źle czujesz.
25:45Udawaj, że źle się czujesz.
25:49Przepraszam, może pani przynieść wodę?
25:50O, wody!
25:51Proszę przynieść wodę.
25:52Proszę przynieść wodę.
25:53Proszę przynieść wodę.
25:54Niech ktoś otworzy okno.
25:55Tak, to jest lekarz.
25:56Proszę.
25:57Wody poszła już?
25:58Tak, już poszła.
25:59O, tu dusi.
26:00Dusi.
26:05No, to już my...
26:06Przepraszam, przepraszam.
26:08O, cieciu, cieciu, co się stało?
26:10O, już zupełnie dobrze się czuję.
26:12Jest woda.
26:13Możemy zaczynać.
26:14Dziękuję państwu bardzo, dziękuję.
26:16No to skoro jesteśmy w komplecie, to może...
26:19Tak.
26:20Tak, zaczynamy.
26:22Tak.
26:23Świadomy praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa.
26:28Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Kamą Cieślar.
26:43I przyrzekam, że uczynię wszystko, by nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
27:04I trwałe.
27:08Teraz poproszę o powtórzenie słów przysięgi panem młodą.
27:11Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa.
27:18Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa.
27:26Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Marcinem Chodakowskim.
27:33Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Marcinem Chodakowskim i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby to małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.
27:52Na skutek zgodnie złożonych oświadczeń stwierdzam i uroczyście oświadczam, że związek małżeński między Kamą Cieślar a Marcinem Chodakowskim został zawarty zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa Rzeczypospolitej Polskiej.
28:12Mogę profesować?
28:29Dziękuję.
28:30Dziękuję.
28:59Dla to życzę Ci szczęścia.
29:09Dziękuję.
29:29Dzień dobry.
29:59Dzień dobry.
30:29Dzień dobry.
30:59Zapraszamy Was na zewnątrz.
31:29Dzień dobry.
31:31Dzień dobry.
31:33Dzień dobry.
31:35Dzień dobry.
31:37Dzień dobry.
31:39Dzień dobry.
31:41Dzień dobry.
31:43Dzień dobry.
31:45Dzień dobry.
31:47Dzień dobry.
32:17Dzień dobry.
32:19Dzień dobry.
32:21Dzień dobry.
32:23Dzień dobry.
32:25Dzień dobry.
32:27Dzień dobry.
32:29Dzień dobry.
32:31Dzień dobry.
32:33Dzień dobry.
32:35Dzień dobry.
32:37Dzień dobry.
32:39Dzień dobry.
32:41Dzień dobry.
32:43Dzień dobry.
32:45Dzień dobry.
32:47Dzień dobry.
32:49Dzień dobry.
32:51Dzień dobry.
32:53Dzień dobry.
32:55Dzień dobry.
32:56Dzień dobry.
32:57Muzyka
33:17Hej. Musiałem się trochę przewietrzeć.
33:21Pewnie.
33:27Marcin, ja... naprawdę, cieszę się.
33:31Wiem.
33:36Dziękuję ci, że mimo tego wszystkiego przyszedłeś.
33:39To ważne dla mnie.
33:44A jak Martyna radzi sobie jakoś?
33:49Tak, tak. Wszystko jest okej.
33:57Martyna i Marcin.
34:17Przepraszam.
34:19Zmieniłam plany.
34:20Okej.
34:21Poproszę do bistro o nasz Zielony Sad.
34:24Na ulicę Barwną.
34:25Dobrze. Idziemy.
34:26A co z waszym Boryskiem?
34:38Hmm?
34:39A, no niestety ma infekcję.
34:41Babcia z dziadkiem ugoci się przejęli, poświęcili się.
34:44Fajnie, miło z ich strony.
34:47A u was jak tam?
34:48Już pewnie planujecie drugie, co?
34:51O, nie.
34:52Jeszcze długo, nie?
34:54Nie.
34:55No.
34:56Hmm, ja to bym chciała, żeby Borysiek miał rozeństwo, wiesz?
35:01My się już nawet tak wstępnie umówiliśmy, ale teraz to nie ma takiej opcji.
35:06Nie z takim facetem.
35:10Ale aż tak ci podpadł?
35:12Paweł, proszę cię, no.
35:14Chodź, idziemy na spacereks.
35:16Chodź, chodź, chodź.
35:18Chodź.
35:19Chodź.
35:19Pani, ja wybaczcie, nie jestem zbyt dobrym mówcą.
35:44Ale przede wszystkim, chciałbym bardzo podziękować Kinze, że nas tutaj tak pięknie ugościła.
35:49Brawo.
35:52Dziękuję wam wszystkim, że jesteście z nami w tak pięknym dniu i przede wszystkim dziękuję mojej żonie, że została moją żoną.
36:01Dziękujemy.
36:02Oooo.
36:02Oooo.
36:03Oooo.
36:04Oooo.
36:05Paniak.
36:06Paniak.
36:07Paniak.
36:08Paniak.
36:09Paniak.
36:10Paniak.
36:12Paniak.
36:13Paniak.
36:14Jeszcze raz to samo.
36:15Podwójny?
36:16Jeszcze raz to samo.
36:20Podwójny?
36:34Cieciu, ja jeszcze raz bardzo dziękuję za to, że Cieścia przyszła i oczywiście za tę szaloną improwizację.
36:39Naprawdę, bez tego to byś to wszystko nie udało.
36:42Dobrze, że tak szybko wyzdrowiałam.
36:46Dla Artura i Basi.
36:50Ojej, dziękujemy bardzo. Basieńka wraca dopiero w niedzielę wieczorem, ale jak Artur przyjdzie ze szpitala z dyżuru, to pewnie wszystko wie, prawda mamo?
37:02Ja wam życzę stu lat miłości, bo serce nie ma zmarszczek.
37:07Mamo, idziemy, idziemy.
37:09Jeszcze raz dziękujemy. Kocham was.
37:13Mamo, mamo, mamo.
37:15Pa, pa.
37:16Pa.
37:17O, co to chyba twoi ulubiony numer?
37:21Chyba.
37:24Nie, naprawdę aż tak Cię nudzę, naprawdę?
37:27Nie, nie, nie.
37:28Nie, nie, nie.
37:29Nie, nie.
37:30Nie, nie, ale też w zezpie.
37:31Nie, nie.
37:33Nie, nie.
37:35Nie, nie.
37:37Nie, nie.
37:38KONIEC!
38:08KONIEC!
38:38KONIEC!
38:40KONIEC!
38:41Co ty tu robisz?
38:48Jestem jednak stary karkumi, masochistką.
38:56No, trochę tak.
39:02Odwiesić się do domu?
39:08Jak chcesz, to mogę nawet u ciebie przenocować.
39:16Co ty? To jest twój przyjaciel? Nie chce cię w ogóle psuć zabawy.
39:19Daj spokój.
39:21Marcin zrozumie.
39:35Ja też już nic tutaj siedzę.
39:36Daj się ciebie.
39:40OK.
39:46Kochanie, może już wystarczy, co?
39:49Kochany, a ty mi nie będziesz mówić, co ja mam robić?
39:52Jak ja mam odreagować takiego wspaniałego newsa?
39:55Boże, Aneta, jak ty nic nie rozumiesz, no, to jest naprawdę długa, bezsensowna historia.
40:04A co ty mi ją może opowiedz?
40:05Ja mam czas.
40:06Proszę bardzo, Pan.
40:07Panu, panie?
40:09Nie?
40:10Nie, nie.
40:11Pocze mnie ją może opowiedz.
40:12Ja mam czas.
40:13Proszę bardzo, Panu.
40:14Panu.
40:15Nie, nie, poczekaj, poczekaj, poczekaj. Ale żywójcik? Ten wójcik?
40:36Tak, więc po prostu trochę przesadziłem z tą czujnością, nie?
40:42No to każdy na moim miejscu by miał jakąś taką manię prześladowczą.
40:46Ja wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale...
40:49Kochanie, i ty to wszystko tak dla mnie? Ty tak mnie chciałeś ratować, moich bohaterzy?
40:59No tak.
41:03Dobra, zgadzam się.
41:07Na co?
41:09Na drugie dziecko.
41:11Słucham?
41:12Mhm.
41:15Ania, co ty robisz? My nie idziemy tam, do wyjścia.
41:17Mhm.
41:19Ja się boję.
41:20Bouj się.
41:23Nie tam.
41:24Ty jesteś poważna.
41:26Co ty robisz?
41:27Nie ma.
41:30Co ty robisz?
41:31Nie ma.
41:33Nata.
41:35Ta.
41:36Ta.
41:39Ta.
41:40Zdjęcia i montaż
42:10KONIEC
42:40KONIEC
42:44KONIEC
42:48KONIEC
42:52KONIEC
42:56KONIEC
42:58KONIEC
43:00KONIEC
43:02KONIEC
43:04KONIEC
43:06KONIEC
43:08KONIEC
43:10KONIEC
43:14KONIEC
43:18KONIEC
43:22KONIEC
43:24KONIEC
43:30KONIEC
43:32Kuchanie, tu jesteś, wstawek, bo taksówka na noc czeka, no, kuchanie.
43:57No, brat, super impreza.
43:59Dobra, chodź, bo taksówka, pa, pa, pa.
44:02Dobra, tu dzwonimy się jutro, pa.
44:04Dobranoc.
44:05Ciao.
44:09Pobudź.
44:11Spokojnie.
44:13O, no.
44:16Przespała własna wysepka.
44:18A może tylko końcówkę.
44:26Opa!
44:27Nie jest ci ciężko?
44:29Oj, obiecałem, przyrzekałem, że będę ten ciężar nosił do końca świata.
44:37Kocham cię, mężu.
44:39Tak?
44:40A ja ciebie kocham, żoną.
44:42M jak miłość TVP.pl, w kolejnym odcinku serialu.
44:57Jestem za dzień śpieprzony rollercoaster.
45:00Tak, jestem u niego zazdrosny.
45:01Ty by się zbliżył do ciebie na krok.
45:03Kiedy bym z ten jego zabić?
45:04Tak bardzo cię kocham, Kasiu, do szaleństwa.
45:06Nic nie stało, nie mamy o czym rozmawiasz, dobrze?
45:08Martyna, ja!
45:09Spalaj!
45:10Wszystko dobrze u was?
45:11Mariusz wszystkim się martwi.
45:12Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, ale no...
45:14Jak najlepiej.
45:15Mhm.
45:16Czego ty nie rozumiesz?
45:17Nie znaczy nie!
45:18I taka miałabyś romantyczna miłość, a tu co?
45:20Spokój może się muszą dotrzeć.
Be the first to comment