- 1 day ago
M jak miłość - odcinek 1882 - Poniedziałek 13 Października 2025 - tvp vod dailymotion - dailymotion - m jak milosc odcinek 1877 1878 1879 1880 1881 online online on-line przyjaciółki kuchenne rewolucje na dobre i na złe odcinki za darmo odcinki za free M jak miłość - odcinek 1880 - Poniedziałek 6 Października 2025 - tvp vod dailymotion - dailymotion - m jak milosc odcinek 1877 1878 1879 1880 1881 online online on-line przyjaciółki kuchenne rewolucje na dobre i na złe odcinki za darmo odcinki za free
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Na na na na na na na na na, na na na na na na
00:04Starasz się jak ja, by noc była cicha
00:10Budzisz się i znika czar
00:13Co przyniesie dzień i na wiele pytań
00:21Odpowiedzi nie szukaj sam
00:25Tym jak miłość
00:29Krew i wino, nagły blask
00:33Ty kochasz pierwszy raz
00:36Tym jak miłość
00:40W serca siła, którą masz
00:44Na zły i dobry czas
00:47Podświadomość podpowiada Kindze, że w jej życiu coś jest bardzo nie tak
01:10Muszę iść
01:12Pamiętam jak mówiłaś o twojej mamie
01:17Że uciekła, bo się go bała
01:20No brzmi jak klasyczny atak paniki
01:23Mój ojciec wmówił wszystkim, że matka sfiksowała
01:29Wszyscy mają ją za wariatkę
01:32Ogarnięte obsesją Hoffman już nie odpuści
01:36Co zrobi, aby tym razem osiągnąć swój cel?
01:47Piotruś, wstajemy
02:08Wiesz, która godzina dochodzi u zła?
02:13Dzisiaj sobotą
02:14No właśnie sobotę
02:15Dzisiaj wielkie sprzątanie
02:17Przecież mieliśmy to zaplanowane
02:18Nawet wpisane w kalendarz
02:20Daj mi pospać
02:24Nie, wiesz ile mamy gratów
02:28One są ciężkie, nie poradzę sobie sama
02:30Miałeś mi pomysł
02:31Chodź
02:32Tak, ale o jakiejś ludzkiej godzinie
02:35Nie wyrobimy się nawet do wieczora
02:40Wstawaj
02:40Wiesz co
02:42Haruję dzień i noc
02:44A ty nawet w sobotę nie dasz mi się wyspać
02:46No nie dam, wstajemy
02:48Jesteś bezwzględna, okrutna i zła
02:54Traf na opis mojego charakteru
02:56Wstawaj
02:58O, poczekaj
03:04Ale jesteś słodka
03:08Co się stało Pani Alur?
03:19Dlaczego Pani jest taka smutna?
03:20Nie, tak
03:22Patrzę na Was
03:24I nie na obroń Boże
03:25Ja nie zazdroszczę
03:26Ale tacy jesteście szczęśliwi
03:29Tacy w sobie zakochani
03:31Co ja bym dała
03:32Żeby taki okruszek
03:34Takiego szczęścia
03:36Chciałabym poznać jakiegoś
03:38Pana, żeby się
03:40Móc z nim umówić
03:41Pójść na spacer
03:42Porozmawiać
03:43Próbowałam przez internet
03:45Ale nic z tego nie wyszło
03:46Więc to już chyba
03:47Nie dla mnie
03:49Ale to my już Pani nie wystarczamy?
03:51O jadać
03:52To w ogóle nie o to chodzi
03:53Ty nic nie rozumiesz
03:54No ja wiem Panią
03:56Ale zaraz
03:58Ja chyba mogę mieć dla Pani rozwiązanie
04:00Co?
04:02Aha
04:02Zaraz Pani coś pokażę
04:03To się pojawiło wczoraj
04:06Na naszej osiedlowej grupie
04:08Osiedlowy Dom Kultury Deszczowa
04:11Z wielką przyjemnością informuję
04:13O otwarciu sekcji seniorów
04:15Zapraszamy na wieczorek zapoznawczo-taneczny
04:19Który odbędzie się 10 maja
04:21Sobota
04:23Ojej to dzisiaj
04:24No to zaraz wykombinujemy dla Pani
04:26Jakiś wieczorowy strój
04:28I trzeba ruszać na podbój
04:29No ale jak ja tam
04:30Jak ja tam pójdę
04:32Sama
04:33No jak to sama
04:34Kto powiedział
04:37Że sama
04:38No Adaś
04:39Ty masz swoje lata
04:41Ale do sekcji seniorów
04:42To raczej cię nie przyjmą
04:43Dziękuję
04:45Ale zaraz
04:47Chwileczkę
04:47Ja znam kogoś
04:49Kto nam pomoże
04:50Jakiś
05:00Na razie
05:02No zaraz
05:07Nie
05:10KONIEC
05:40To jak mogę ci pomóc? Co wywalamy?
05:57Wszystko.
06:00Wszystko?
06:01Tak. Wczoraj spakowałam stare rzeczy dzieci, nasze, a dzisiaj wywalamy te wszystkie durnostojki, co to tylko kurz gromadzą.
06:07Tego jeszcze nie czytałem.
06:12No już nie przeczytasz, nie oszukuj się.
06:15Już te gazety leżą tu już od pół roku.
06:17Boże, ile my mamy tego wszystkiego, te poduszki, te khoce.
06:20O, o, o, o, to jest moja ulubiona.
06:24Co ci w niej nie odpowiada?
06:26Wszystko ma sto lat, ma dziurę i półwielką plamę.
06:31Lubię ją.
06:36Kochaj.
06:37Chodź. Zrobisz sobie kawę, odpoczniesz, zrelaksujesz się.
06:42Ja to wszystko ogarnę. Posegreguję, popakuję.
06:46No.
06:46Chodź, chodź.
06:50Później tylko będziesz worki nosił.
06:55Hej.
06:57Wybierasz się gdzieś?
06:59No tak, idziemy z Lęką na basen.
07:01Okej.
07:02No weź klucze, ja też wychodzę.
07:03A to jest twój strój?
07:14Na basen?
07:16No tak, a jaki problem?
07:18Jaki problem?
07:20Żartujesz.
07:23Jak ty będziesz wyglądać?
07:25No normalnie.
07:25Normalnie?
07:31Zero szacunku dla samej siebie, zero.
07:34Chcesz mi wyglądać, jaktania dziwka.
07:37Nic dziwnego, że inni potem cię tak traktują.
07:39Jesteś załosna, załosna.
07:41Hej, Lęka.
07:47Możesz mi w czymś pomóc?
07:49Chodź na chwilę.
07:52Chodź, chodź.
07:59Chodź, chodź.
08:03Lęka.
08:05Może ty powiesz mojej córce, dlaczego ten strój nie jest w porządku?
08:09Wieje ten deton.
08:13Kochani, ale to jest dla twojego dobra.
08:15Wierzę tym.
08:16Zawsze.
08:19Kup sobie porządwny strój.
08:23Jednocześciowy.
08:26No, to do później.
08:28Pa.
08:29Pa.
08:39Boże, co za dupek!
08:46Jak ja go nienawidzę!
08:47No już.
09:01Popatrz sobie.
09:04Tylko wiesz, że to niczego nie zmieni, prawda?
09:08Musisz coś z tym zrobić.
09:10To nie może tak wyglądać.
09:13Ale teraz będziesz na mnie odkrywał.
09:14Pogadaj z naszą wychowawczynią.
09:18Albo ze szkolną psycholog.
09:20Tak?
09:21Żeby zadzwoniły do mojego ojca.
09:23A on sprzeda im bajeczkę o niezrównoważonej psychicznie nastolatce,
09:27którą musi wychowywać sam.
09:29Sara, ale on nie może cię tak traktować!
09:32Nie może?
09:34Proszę cię.
09:38Okej.
09:40Nie chcesz rozmawiać z nauczycielami.
09:42Chociaż pogadaj z moją mamą.
09:45Ona kiedyś pracowała jako psycholog i jestem pewna, że mnie...
09:48Nie! I koniec tematu!
09:52Nie chcę więcej o tym gadać.
09:55Idziemy?
09:55Nie chcę.
09:57KONIEC
10:27KONIEC
10:31KONIEC
10:35KONIEC
10:39KONIEC
10:41KONIEC
10:42KONIEC
10:44Umówiliście ze mną? Maja!
10:45Ehh.
10:47Przybyrmy, dostałem sms-a.
10:49Słuszaj.
10:50Żyjesz? Wszystko dobrze?
10:52Ej, to jest Tomasz...
10:54Ja jestem chłopakiem Majki.
10:55Dzieński.
11:01Uważaj, żebyś się nie uśmienił.
11:02Złowozwal się, stary.
11:04Zamiast się gapić, lepiej chodź wieczorem ze mną do klubu.
11:08Wiesz, fajne laski przychodzą, a jak na nas lecą, stary!
11:14Student Batu to jest najlepsza partia!
11:25Dzieński!
11:36Misiek, już poszedł do kolegi, a z dziewczynkami to może ja pójdę pieszo dzisiaj na ten balet, co?
11:43Okej.
11:44Ale co wy robicie?
11:45W porządki, mówiłam ci.
11:46Ale cofę wyrzucacie?
11:47Nie no, słuchaj nie, ale ten stary dywan tak.
11:49O, dajcie, ja to wezmę sam.
11:51Nie, Piotrek, Piotrek, poczekaj to jest bardzo ciężkie.
11:53Co jest?
11:54Nie wiem, coś mi strzyknąło w kręgosłupie.
11:56Odejdź, odejdź.
11:58No, mówiłam.
12:00Połóż się.
12:01Szkoda kręgosłupa, no, akurat ja coś wiem na ten temat.
12:04Dobra, pomasuję, zaraz mi przejdzie.
12:06Połóż się.
12:10Daj nogi.
12:12Tak, tak, nogi do góry.
12:14Tak?
12:28O, cześć Mateusz Kinga z tej strony.
12:30Masz chwilę?
12:32No, pewnie.
12:33Co tam?
12:34Co dobrego?
12:35No właśnie, nic dobrego.
12:36Zabraliśmy się z Piotrkiem za grube porządki i niefortunnie podniósł kanapę, coś mu strzeliło w plecach.
12:42Chyba odnowiła się stara kontuzja kręgosłupa.
12:46Ale to ja nie pomogę, to raczej Olek.
12:49No tak, tak, nie no, poleży, pewnie mu przejdzie.
12:52Słuchaj, dzwonię do ciebie z taką prośbą.
12:55Jeśli znalazłbyś czas i miał oczywiście chęć, przyjechałbyś do mnie i mi w tym pomógł, w tych wszystkich porządkach, wiesz, bo ja po prostu sobie sama nie dam rady.
13:03Nie no, pewnie, nie ma słaby.
13:05Super, a mógłbyś przy okazji wziąć ze sobą jakichś silnych kolegów?
13:10A silnych kolegów to ja akurat nie mam, ale no, przejedziemy.
13:16Pomożesz?
13:19A przewidziałem, jest jakiś dobry obiadek?
13:21No, mają bistro, więc raczej na głodnego nie wyjdziemy.
13:24Eee, no co?
13:26Jezu, czekaj, czekaj.
13:27Co tam?
13:28No, jest ładna pogoda, sobota, może coś wyskoczymy gdzieś.
13:31Eee...
13:32Wiesz co, sorry kocie, ale...
13:34Dzwoniła...
13:36Kużynka Mateusza.
13:38Potrzebuje pomocy z gratami.
13:40Ty też z nami jedziesz?
13:42No jaks, kumptom trzeba pomagać, nie jak wszyscy, to wszyscy.
13:45Jutro, okej?
13:47Okej.
13:48Okej.
13:49Okej.
14:20Nie chcę ci robić kłopotu.
14:21Nie, coś ty, żaden kłopot.
14:23Nie, będę za godzinę.
14:25Naprawdę?
14:26Cześć!
14:27Super.
14:28Cześć!
14:29Apteka?
14:31Aaa!
14:32Co zachorował?
14:33Wiesz co, Piotrka coś w plecach połamało, bo dźwignął kanapę i to chyba postrzał.
14:39Mam nadzieję, że mu szybko przejdzie, bo cały dom jest rozgrzebany, mamy strasznie dużo gratub do wyrzucenia, a on jest unieruchomiony.
14:47A no to trzeba było od razu mówić, a chętnie ci pomogę.
14:50No, odstawię zakupy tylko i będę.
14:53Ale nie trzeba, nie, ooo!
14:55Pięknie.
15:02I jak?
15:03A, od razu lepiej.
15:06Słuchaj, a może darujemy sobie te porządki i położymy się wspólnie do łóżeczka i puścimy sobie jakiś fajny serial?
15:14Wiesz co, ty chyba specjalnie to wszystko zrobiłeś, żeby wymigać się od sprzątania.
15:18Rozgryzłaś mnie.
15:20Dlatego za chwilę przyjdzie Olek i cię obejrzy.
15:23Co? Ale po co?
15:25Kochani, ja naprawdę się dobrze czuję.
15:27To był tylko postrzał, no i zaraz...
15:29O!
15:30Aha!
15:31Zaraz mi przejdzie.
15:32Kinga!
15:33Mateusz już przyjechał z kolegami.
15:35Super.
15:40Dzień dobry!
15:41Cześć!
15:42Cześć!
15:43No, no, przy takiej pomocy to ogarniemy to raz, dwa.
15:47Kinga, to jest Janek, to jest Tomek.
15:49Cześć!
15:50Mów co mamy robić.
15:51Cześć, Kinga jestem.
15:52Tomek miomi.
15:53Panowie, poczekajcie, zanim powiem wam co i jak.
15:56Ale ty zmężniałeś.
15:58To powiedzcie najpierw, jak mogę wam się odwdzięczyć.
16:01Mateusz wspominał coś o obiadku.
16:03A lubicie mielone?
16:06Z cebulką?
16:07I buraczki też będą.
16:08Super.
16:09Dobra, a my działamy, co panowie?
16:10Buraczki na ciepło?
16:11No tak, oczywiście.
16:12Pani nam powie, gdzie są te pudełka, dobrze?
16:14Pani, chodźcie.
16:15Kochanie.
16:16Tak.
16:17Dzień dobry.
16:18Dzień dobry.
16:19Dzień dobry.
16:20Dzień dobry.
16:21Dzień dobry.
16:22Dzień dobry.
16:23Dzień dobry.
16:24Dzień dobry.
16:25Dzień dobry.
16:26Dzień dobry.
16:27Dzień dobry.
16:28Dzień dobry.
16:29Dzień dobry.
16:30Dzień dobry.
16:31Jaka mocna grupa wsparcia.
16:33Cześć Patryk.
16:34Cześć.
16:35Wyglądasz?
16:36Wie.
16:37Kwitnąco.
16:38Zwłaszcza przy was.
16:39Ale śmiej się, śmiej.
16:41Też kiedyś byłem piękny i młody.
16:43Słuchajcie, więc tak.
16:44Załatwiłam transport.
16:45Trzeba to wszystko wywieźć na przok.
16:47I posegregowałam.
16:48Tutaj są używane rzeczy i one są do wyrzucenia.
16:51Te tutaj są jeszcze dobre do oddania.
16:54Tutaj też są rzeczy na przok do oddania.
16:57Stary sprzęt grający też.
16:59Osobno spakowałam sprzęt i osobno głośniki.
17:02O, na tym słuchajcie, kiedyś słuchałem heavy metalu.
17:05To był dźwięk.
17:06Serio?
17:07Ty słuchałeś metalu?
17:08No ja.
17:09Zostawię.
17:10Czy wy dacie sobie radę z tym wszystkim?
17:11No nie wiem.
17:12Uch, ale ja się z wami oczywiście rozliczę.
17:14Nie, no nie ma sprawy żadnych takich.
17:16Nie, a mielonej braczki?
17:18A nie, to to jest załatwione.
17:20Dobra panowie, będziecie się tak kiwać.
17:23Przyjedziemy z tym, co?
17:25Uważajcie na plecy.
17:27Dzień dobry.
17:28A, dzień dobry.
17:29Ja właśnie szłam do pani.
17:30Tak?
17:31Tak.
17:32Tak.
17:33Tak.
17:34Tak.
17:35Tak.
17:36Tak.
17:37Tak.
17:38Tak.
17:39Tak.
17:40Tak.
17:41Tak.
17:42Tak.
17:43Tak.
17:44Tak.
17:45Tak.
17:46Tak.
17:47Tak.
17:48Tak.
17:49Tak.
17:50Tak.
17:51Tak.
17:52Tak.
17:53Tak.
17:54Tak.
17:55Tak.
17:56Tak.
17:57Tak.
17:58Tak.
17:59Tak.
18:00Tak.
18:01Tak.
18:02Ale co, usiądziemy sobie w kuchni i zrobię kawę, tak?
18:04Wie, wie pani, ja bym wolała tutaj, dlatego że to jest dość taka intymna sprawa.
18:18Ja już się do tej swojej samotności przyzwyczaiłam.
18:22Może nawet ją polubiłam.
18:25Pani Olu, wydaje mi się, że w pewnym etapie życia tak już po prostu jest.
18:31Ale jest pani jeszcze młodą kobietą, zresztą tak samo jak ja.
18:35My musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
18:39Ja, ja, wie pani, dojrzałam do tego, żeby się przyznać przed samą sobą,
18:44że no chciałam znaleźć jakąś pokremną duszę jakiegoś przyjaciela.
18:50Może nawet kogoś więcej.
18:54O, pokaże pani coś.
18:57Proszę.
18:57No, ja wybieram się dzisiaj na taki wieczorek taneczny.
19:07I wie pani, ja tam nikogo nie znam, mam straszną tronę,
19:10bo ja w gruncie rzeczy jestem bardzo nieśmiałą kobietą.
19:14Może by pani poszła ze mną.
19:16Rozerwie się pani, może nawet też kogoś spotka.
19:22No, będą planszówki, kawa, ciasto i ten, tańce będą też.
19:30No i co pani na to?
19:32Nie, dziękuję, nie.
19:34Dlaczego nie?
19:35Ale ja będę panią namawiać, naprawdę.
19:45Jakbym wiedział, że na mi się taka fucha wpadnie,
19:47to bym sobie odpuścił poradną siłkę.
19:49No, dzień dobry.
20:05Obiecałeś, że się rano odezwiesz i co?
20:07No zajęcia miałem, sorry.
20:10Zajęcia w sobotę?
20:13Służba, nie drużba, tak?
20:15Ale widzimy się dzisiaj, co?
20:17Widzimy się, tylko musimy tu pokończyć sprawy.
20:24Za jakąś godzinkę pewnie skończymy.
20:28Zadzwonię później, okej?
20:37Niewiarygodne, ile tego badziewia nazbierało się przez te wszystkie lata.
20:41Piotrek, a może jak odgruzujemy dom, to zrobimy mały remont?
20:44Może odmalujemy ściany?
20:46Okej.
20:47Tylko najpierw naprawdę musimy pozbyć się tych wszystkich starych gratów.
20:51Pięka, zaczynam się obawiać, że w tym szale wyrzucenia mnie się też pozbędziesz.
20:55Starego grata.
20:57Ciebie, mamuś.
20:59Nigdy.
21:00Mam lepszego kandydata.
21:03Słyszałem.
21:05Dzień dobry, ktoś zamawiał lekarza?
21:08Ja, cześć.
21:09Dziękuję ci bardzo.
21:10O, gdzie ta ofiara?
21:12Dzień dobry.
21:15Dzień dobry.
21:15Dzień dobry.
21:16O, a tu dzisiaj ruch jak na Marszałkowskiej.
21:19Wszystko w porządku?
21:21Wspaniale, panie doktorze.
21:23Nie przeszkadzam.
21:24Pewnie.
21:25Cześć.
21:26Hej.
21:27To co, tu się będziemy badać?
21:28Nie, idziemy na górę.
21:29O, a tu widzę poważna sprawa.
21:36Zaraz, moja torba.
21:49No, podejrzewam przepuklinę, także.
21:53Przez weekend poleżysz sobie w łóżku.
21:55Zaraz wypiszę ci receptę na leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.
21:59To SMS-em przyjdzie ci kod.
22:02No, a jakby do poniedziałku ci nie przeszło, to zapraszam do kliniki.
22:05I zastosujemy jakieś bardziej radykalne metody.
22:07O, nie, nie, nie, nie.
22:08Dziękuję za radykalne metody.
22:11Właściwie tuż mi lepiej.
22:12No, no, no.
22:12Ja ci dam, cwaniaku.
22:14Aż tak szybko leki nie działają.
22:16Ale i sobie zrobił.
22:18O, wszystko dla ciebie, kochanie.
22:20Aha, że to niby teraz moja wina, tak?
22:22No, a co?
22:23To mój pomysł był, żeby podnosić kanapę?
22:25No, przecież mówiłam, że ci pomogę.
22:27Nawet się schyliłam i podniosłam to.
22:29Słuchajcie, dobra, to ja już będę leciał.
22:31Jakby coś się działo, to dzwońcie.
22:33Tak, tak, dziękuję.
22:34Dziękujemy.
22:35Pa.
22:35Na razie, pa.
22:37Ale ty jesteś utarty.
22:38Naprawdę nawet mama chciała ci pomóc.
22:39Ja jest na prawdę.
22:40Ale nie, ty mówisz o to sami, to samo.
22:41Odejdź po prostu.
22:42Twoja mama miała operację kręgosłupa.
22:44Ale ona ci mentalnie pomagała.
22:46No, mentalnie, no, mentalnie, to ty mi teraz pomagasz.
22:48Ciekawe skarbie, kiedy znów zostaniesz sama w domu.
23:18Mamuś, zaraz ci pomogę, tylko kupię lęce ten nowy regał.
23:34Męczy mnie o niego od rana.
23:38To który?
23:39Ten.
23:41Żebyś wiedziała, jakie nastolatki są dzisiaj niecierpliwe i upierdliwe.
23:45Wiesz co?
23:50Pani Ola poprosiła mnie, żebym z nią poszła do naszego osiedlowego klubu na wieczorek dla seniorów.
24:00Super pomysł.
24:02Coś ty.
24:04Odmówiłam jej.
24:05A dlaczego?
24:06Powinnaś pójść, mamo.
24:08No jednak ja mam intuicję.
24:09Ty się naprawdę chcesz mnie pozbyć.
24:11Nie, co ty mówisz, po prostu mam wyrzuty sumienia.
24:17Cały swój czas przeznaczasz na nas.
24:19Gotujesz obiadki, zajmujesz się dziećmi.
24:22A co z tobą?
24:23Co z twoim życiem?
24:25Kochanie, wy jesteście moim życiem.
24:28Ja wiem, że ty i tego miejsca po Wojtku i po tacie nikt nie wypełni.
24:37Ale to nie o to chodzi.
24:39Ważne, żebyś tam poszła, dobrze się bawiła, uśmiała trochę, poznała nowych ludzi.
24:45Tak po prostu.
24:47No to jestem.
24:48Co mam robić?
24:49Dobra, to jest elektronika i to do elektrośmieci.
24:54A co to za różnica?
24:57Nie no żartuję, no weź.
24:59Dobra, panowie, pomogę wam z tym pudłem i będę uciekał.
25:02Już?
25:03A rezygnujesz z mielowych?
25:05Domowych?
25:06Następnym razem, stary.
25:08Mam coś ważnego do załatwienia.
25:09Tomek, to dzięki, serio.
25:12Spoko.
25:12Wywiozę rzeczy do znajomej, co w dobrym stanie może ktoś skorzysta.
25:24Ach, właściwie to już zostały takie drobnostki, to już sobie z nimi sama poradzę.
25:29Bardzo dziękuję.
25:30No ale naprawdę, ja we wszystkim ci pomogę.
25:34O!
25:34Nic się nie stało, jestem przygotowana.
25:38Czekaj.
25:40Okej, tutaj.
25:42Ok, to trzymam.
25:48Trzeba.
25:51Dużo tego.
26:03Zapraszam, liczałem.
26:06Nierówny teren.
26:08Panie Darku, Kinga.
26:10Zapraszam na obiad.
26:16Idę, idę.
26:27Jak się czujesz?
26:31Jak nowonarodzony.
26:32A dasz radę zejść na obiad?
26:38Pewnie.
26:40Zajdę, a potem pomogę ci posprzątać ten bałagan.
26:44Nie, poradzę sobie sama.
26:45Mam tylko prośbę.
26:55Zrób coś z Darkiem.
26:56Zabierz go stąd.
26:57Nie chcę, żeby już mi pomagał.
27:00Dlaczego?
27:01Przede wszystkim dlatego, że chłopaki już wszystko zrobili, a po drugie, zostały mi do przejrzenia rzeczy osobiste.
27:11Nie chcę, żeby jakiś obcy facet się temu przyglądał.
27:14Naprawdę przejmujesz się je takimi pierdołami?
27:16Tak, i proszę cię, weź coś z nim zrób.
27:19Zabierz go stąd.
27:20Dobra, spokojnie.
27:21Zajmij się tym.
27:22Coś tak zdenerwował.
27:25Przepraszam, halo?
27:29Cześć, Jędrzej.
27:30Co tam?
27:31Co tam?
27:31Co tam?
27:46To jest to.
27:54To może dokładkę?
27:56Bardzo chętnie.
28:06Dziękuję.
28:08Piotrek zaraz zejdzie.
28:12Dziewczyny, jak było na basenie?
28:14Super.
28:14Chociaż właściwie to już musimy się zbierać.
28:17Mamy do zrobienia drzewo genealogiczne.
28:20Mamy w domu jakieś stare albumy może?
28:22Uff, mamy, ale w tym bałaganie, kochanie, przepraszam, ale nie znajdę.
28:27No ale najlepiej, jakbyś pojechała do babci do grabiny.
28:29Ona ma mnóstwo albumów i zdjęć, a poza tym wie najwięcej o rodzinie.
28:32To jest świetny pomysł.
28:33Cześć wszystkim.
28:35Tato, zawiózłbyś potem mnie i serę do grabiny?
28:39No, wiesz co?
28:40Będzie z tym problem, bo muszę przygotować się na dwudniową konferencję.
28:44Konferencję w Poznaniu.
28:46Konferencję?
28:47W Poznaniu?
28:49No ja zwariuję.
28:51Magda się rozchorowała, Andrzej musi się nią zająć i pomyślałem, że ja mogę jechać.
28:56Przecież ty też jesteś chory.
28:58Ledwo z łóżka wstałeś.
28:59Już mi jest lepiej, leki działają.
29:01Do poniedziałku mi przejdzie.
29:02To jest jakieś wariactwo.
29:05Ale to jest dla mnie szansa.
29:07Jeśli to w czymś pomoże, to ja zawiózzę dziewczyny do grabiny.
29:11Zabiózzę was w poniedziałek po szkole, a odbiorę we wtorek rano.
29:15Najwyżej zwolnicie się z pierwszych lekcji.
29:18Świat się chyba nie zawali.
29:19Ojej, przepadłaby nam chemię.
29:22Jedziemy.
29:23O, no widzisz kochani jakiego mamy wspaniałego sąsiada?
29:28A ty zostaniesz sama, będziesz miała wolną chatę i święty spokój.
29:36Naprawdę?
29:37Super, mamo.
29:38Baw się dobrze.
29:41No, ja już państwa przeproszę, bo jestem umówiona.
29:46Do widzenia.
29:47Do widzenia.
29:48Dziękujemy za pyszny obiad.
29:51Pa, babciu.
29:53No to smacznego.
29:55Smacznego.
29:55Smacznego.
29:56Smacznego.
30:02No pięknie.
30:04Ja wiem, naprawdę pięknie jest pani kochana, no.
30:08Ale...
30:10No nic z tego nie będzie.
30:12Ale dlaczego?
30:13No wie pani, jak ja sobie pomyślę, że ja tam muszę wejść sama, usiąść przy stoliku, no to...
30:21To mnie się po prostu słabo robi.
30:29Biedna była taka zawiedziona.
30:31Tak bardzo chciała iść na ten wieczorek.
30:33No ale co za problem, no skakuję w garnitu i zaraz ją odwiozę.
30:35Będziesz tam pasował jak kwiatek do kożucha.
30:37Poza tym ona chciała poznać nowych ludzi.
30:39Zostanę tam i poczekam, żeby nie była sama, bo...
30:42Dzień dobry.
30:42Dzień dobry.
30:43Spóźniłam się, pani Ola już poszła.
30:45Nie.
30:47Pani Ola do ostatniej chwili liczyła, że zmieni pani zdanie.
30:50No i chyba się udało.
30:52To ja biegnę się przebrać.
30:53Cześć, bardzo wam dziękujemy za pieszny obiad.
30:57To my bardzo wam dziękujemy.
30:58Yyy, chłopaki, tak na poważnie, to jak mam się z wami rozliczyć?
31:02Nie, w ogóle nie ma takiego tematu, Piotrek, no bo się obrazimy.
31:04Co, w takim razie zapraszam do bistro na kawa i ciastka.
31:07Wszystko na koszt firmy.
31:08Ja wpadam na pewno.
31:09To co, lecimy?
31:11Piwko po drodze?
31:12No, tam gdzie Tonek pokazywał.
31:14To co?
31:15Dziewczyny poszło się uczyć, Piotrek idzie się położyć,
31:18a my chyba dokończymy opakowanie ciuchów.
31:22Chyba dzisiaj już sobie odpuścimy.
31:25Misiek zaraz przyjdzie, muszę się dziećmi zająć.
31:28A, tak.
31:29Wiesz co?
31:30Tak naprawdę to my już sobie damy z tym wszystkim radę, Sani.
31:33No jak dziękuję.
31:34Dobrażasz, no ale to miałeś się nie farsować.
31:37Wiem, wiem.
31:37Miałeś leżeć.
31:38Leki działają, jakoś dam sobie radę.
31:41Dobrze, no dzięki.
31:43Cześć.
31:48Bardzo proszę.
32:17Proszę, Panie, przodem.
32:19Szkoda, że Panadaś występuje tylko w jednym, niepowtarzalnym egzemplarzu,
32:25ale ja wciąż mam nadzieję, że na kogoś podobnego trafię.
32:29Tego Pani życzę, Pani Olu.
32:31Dziękuję.
32:32A ja to się chyba dzisiaj skupię na plażówkach.
32:35O nie, nie.
32:36To byłaby wielka szkoda.
32:37Czy lubi Pani tańczyć?
32:39Ja nie pamiętam, jak to się robi.
32:41Oj, to proszę sobie przypomnieć, bo zamawiam pierwszy taniec.
32:44Znaczy, przepraszam, drugi taniec, pierwszy oczywiście z Panią Olą.
32:49No ja myślałam, że to będzie trochę inaczej wyglądać.
33:12Nie, nie, spokojnie, jest wcześnie.
33:16Może się impreza rozkręci.
33:18No, wątpię.
33:19O, to co?
33:23Planszówkę?
33:32Fajno masz tę rodzinkę.
33:34Zazdroszczę.
33:36Ja mam tylko daleką ciotkę w Siedlcach.
33:40Starą i złośliwą.
33:42Piszemy do siebie raz na rok serdeczne życzenia świąteczne.
33:45Chociaż ostatnio się odezwała.
33:49Ponoć ma jakąś sprawę.
33:50Chciała, żebym przyjechał.
34:06O, w mordę.
34:10Widzisz to samo, co ja?
34:13Dobra, spadam.
34:15Wiesz co, możemy pójść, ale ja dzisiaj zaraz z Tobą czytam.
34:19Ale jest burlak z tego Tomasza.
34:21Kto bym przypuszczał?
34:23Panowie, panowie, panowie.
34:25Ja zdaję sobie sprawę, jak to wygląda, okej?
34:29To jest moja była dziewczyna i ma kłopoty.
34:33I powiedziałem, że jej pomogę z tym.
34:35No, spoko, to nie jest nasza sprawa.
34:37Ale nie, chłopaki, chłopaki.
34:38Czekajcie.
34:40Wiem.
34:41Ale zależy mnie na tym, żeby Majka się nie dowiedziała.
34:43I tyle.
34:45No, nie wiem, może...
34:56No, może rzeczywiście już chodźmy do domu.
35:00Nie, moment, dobrze.
35:01Chwileczkę.
35:02Ja tu zaraz załatwię.
35:03Momencik.
35:04Uwaga.
35:06Chwileczkę.
35:07O.
35:09O.
35:10A.
35:10I jest muzyka.
35:11Proszę bardzo.
35:12Szanowni Państwo, pomóżcie mi.
35:14Stoliczki na bok.
35:15Tutaj też na bok.
35:16Zrobimy miejsce do tańczenia.
35:17Chwileczkę.
35:18Lampeczki tutaj.
35:20Momencik.
35:21Proszę bardzo.
35:22O.
35:22I bawimy się.
35:24Proszę bardzo.
35:25Wszyscy razem.
35:25Szanowni Państwo, witam serdecznie miłe Panie.
35:30Szanownych Panów.
35:31Otwieramy sekcję seniora.
35:34Udowodnimy wszystkim, że seniorzy potrafią bawić się jak nikt inny.
35:38Zapraszam na parkiet.
35:39Panie, proszę Panów.
35:40Proszę bardzo.
35:41I tańczymy.
35:42O, o, strasznie.
35:43O, o, o, o, o.
36:13KONIEC
36:34Jerof Góst?
36:35Niestim idiotom.
36:39Hej.
36:40Hej.
36:43Co czytasz?
36:54A, fizyka.
36:55Nie mogę się skupić.
37:03No, wiesz, wybrałam ten kierunek
37:06i to taki trochę skok na głęboką wodę.
37:11Nie będę ukrywać, że trochę jest mi ciężko.
37:13Bo zostawiłam ze sobą wszystko i mamę, i młodzą siostrę.
37:18No i mam tu Tomka, ale on nie zawsze ma dla mnie czas.
37:22Ale nie jest najgorzej.
37:29A ty? Mało sobie mówisz?
37:32Tak, już mam.
37:36No cześć.
37:37Tomek, gdzie ty byłeś tak długo?
37:39Wiesz co?
37:40Matka dzwoniła, musiałam jeszcze do niej podjechać na chwilę.
37:44W sorki.
37:44Halo.
37:46Aby tu się tak świetnie bawicie, a ja siedzę sam.
37:50Aby tu się tak świetnie bawicie, a ja siedzę sama w domu.
38:03Patrz, telepatia, no ja próbowałem, znaczy chciałem do ciebie zadzwonić, kochanie, żebyś przyszła.
38:20Pani Olu, przepraszam, na chwileczkę.
38:22No.
38:32Dobrze się pani bawi, pani Olu?
38:34A no.
38:35Wie pani, jakoś się tam bawię.
38:37Chociaż może nie na to liczyłam, ale ja się tak łatwo nie poddam.
38:42Trzymam kciuki.
38:46Ja już się zbieram.
38:48Tak?
38:49Tak, muszę położyć bliźniaczki spać.
38:51Ojej, no to do zobaczenia.
38:54Miłej zabawy.
38:57Daj Boże.
38:58Daj Boże.
38:59Pani Olu.
39:08Ja?
39:08Prosimy do nas.
39:10Tak.
39:10Daj Boże.
39:40Olek ma jakieś magiczne lekarstwa w swojej torbie.
39:45Ale wiesz, że jutro ból wróci.
39:49I serio, Poznań?
39:51Może zadzwoń do Kamila, niech cię zastąpi.
39:54Dam radę.
39:58Obiecuję, że po powrocie pójdę do lekarza i zrobię wszystkie badania.
40:03Koniecznie. Chyba nie chcesz skończyć jak moja mama.
40:06Operacja?
40:07Nie, nie, nic z tego.
40:09Właśnie.
40:11A jeśli chodzi o twoją mamę, to chyba nieźle się bawi.
40:15Też jestem zaskoczona, myślałam, że wróci po pół godzinie znudzona, a tu proszę.
40:20Mama na tańcach, dzieci u siebie, a my nareszcie sami.
40:25W tej przestrzeni jest czym oddychać.
40:30To co? Może serial?
40:35Chętnie.
40:37Ale nie mam siły wstać po pilota.
40:41O, hej mamuś, jak było?
40:43Nic ciekawego.
40:45Wynudziłam się.
40:47Podłączysz mi telefon, bo mi zaraz padnie bateria.
40:51Oczywiście.
40:53Mamuś, ktoś do ciebie.
40:57Jakiś Łukasz.
40:59Łukasz.
41:01Łukasz.
41:03Pani Krysiu, liczę na pani obecność za tydzień. Pozdrawiam Łukasz.
41:19Nic ciekawego.
41:23Wynudziłam się.
41:25Lecę ją pociągnąć za język.
41:29Nie mogę zaleźć swojej ładowarki.
41:33Nie mogę zaleźć swojej ładowarki.
41:47Sorry.
41:51Widziałeś ją gdzieś?
41:55Ja mam pilnować twoich rzeczy?
41:57Szukaj, aż znajdziesz.
42:01No to biorę twoją.
42:27Zobaczek.
42:33Zobaczek.
42:35Nie mamy.
42:37Zobaczek.
42:41Zobaczek.
42:43Zobaczek.
42:45Zobaczek.
42:49KONIEC
43:19Już teraz obejrzyj nowy odcinek na mjakmiłość.tvp.pl w kolejnym odcinku serialu.
43:42Nie!
43:43To był tylko sen.
43:45Mamo, błagam, ja naprawdę coraz bardziej się boję.
43:47Spotykasz się z tą dziewczyną?
43:48Chcę, żebyś wiedziała, że wszystko, co jest dla mnie najważniejsze jest tu i nic z tego nie zmieni.
43:54Uważaj do siebie.
43:55Ty też.
43:56Co się z tobą dzieje? O czym rozmawiałaś wczoraj w nocy z matką?
43:59Mamy kupca na domu.
44:00I co, to już pewne?
44:01Może chcesz porozmawiać?
44:02Dobrze, powiem pani.
44:05Artur, natychmiast wracaj. Chyba mamy kłopot.
Recommended
46:00
44:33
56:53
43:57
2:01
39:33
44:00
1:37:56
0:14
2:38
45:23
3:56
2:12
Be the first to comment