SZPITAL  czyli kiedy się dowiedziałem, że moja rodzina jest psychopatyczna a oni to psychopatów. - video Dailymotion

Lorad Prenator

Nie mam ambicji być popularnym filmowcem. Nakręcam opowieści z mojego życia jako najbardziej prześladowany niepełnosprawny w Polsce który żyje poza prawem. Żyje z zasiłku z Opieki Społecznej także nie dysponuję sprzętem wysokiej jakości i z góry przepraszam za jakość filmów. Prześladują mnie Banda Motocyklistów a wśród nich mąż mojej siostrzenicy Tomasz Łapacz, policja i ich konfidenci czyli tak z pół Legionowa. Każdy dzień traktuję jako mój ostatni i tak chciałbym zachować historię mojego życia.

Transcript

00:00Dzień dobry Państwu

00:04Nazywam się Dariusz K.

00:06Mieszkam w Legionowie

00:08i śmiem twierdzić, że

00:10jestem prawdopodobnie najbardziej prześladowanym

00:12niepełnosprawnym

00:14w Polsce

00:16jak do tego doszło

00:18nie wiem, ale to

00:20to jest złośliwość ludzi

00:22i rodziny

00:24pochodzę z takiej rodziny niby normalnej

00:26ale jak się okazało

00:28dzisiaj jak sobie pomyślę

00:30to była banda psychopatów

00:32matka, ojciec

00:34niby normalni

00:36miałem starszą 5 lat siostrę

00:38która tam w wieku 18 lat

00:40urodziła syna Rafałka

00:42na początku była

00:44no

00:46panna z dzieckiem

00:48wszystko tak się

00:50popieprzyło w roku

00:521994

00:54pracowałem

00:56pracowałem sobie

00:58miałem dobrą pracę

01:00i tutaj nagle

01:02zaczął mnie boleć brzuch

01:04lekarze mnie zbywali

01:06i kiedyś tam w tej pracy

01:08po prostu pracowałem na magazynie

01:10usiadłem

01:12kolega który ze mną pracował

01:14podpieprzył mnie do kierownika

01:16kierownik mnie wyrzucił z pracy

01:18prosto z pracy

01:20prosto z pracy poszedłem na pogotowie

01:22lekarka na pogotowie

01:24też mnie pędzi do pracy

01:26no właśnie mnie wyrzucili

01:28i sobie musiałem z nią podyskutować

01:30w końcu wymusiłem

01:32żeby wystawiła mnie skierowanie do szpitala

01:34tak sobie wystawiłem sam

01:36że to wyrostek

01:40taki Tadek ze starszej rodziny

01:42podłóż mnie do szpitala

01:44w Dworze Mazowieckim

01:46no i tam na szczęście

01:48już lekarze nie dyskutowali ze mną

01:50tylko od razu mnie położyli

01:52na stół operacyjny

01:54jak się obudziłem po operacji

01:56przyszedł chirurg i mówi

01:58Panie

02:00jeszcze Pan wyhodował taki wyrostek

02:02i to był ostatni dzień Pańskiego życia

02:04w odwiedziny przyjeżdżali koledzy

02:06przyjechał taki sąsiad kolega

02:08mówi

02:10siostra

02:12to krzyczy na matkę

02:14tak żeby

02:16na ulicy ją słychać

02:18żeby mnie nie odwiedzała w szpitalu

02:20no i odleżałem swoje w tym szpitalu

02:22wyszedłem

02:24w tym szpitalu

02:26wyszedłem taki

02:28no

02:30po wyjściu z tego szpitala

02:31ledwo chodziłem

02:32poszedłem do matki

02:34i mówi

02:35że potrzebuję pomocy

02:36ta moja matka psychopatka

02:38zaczęła się śmiać

02:39no to przywalamy już zęby

02:41poleciała tam do sąsiadów

02:43na skargę

02:45i wróciłem do domu

02:48no skutek to odniosło raz

02:50na drugi dzień matka przyniosła mi obiad

02:52ale to tylko był raz

02:55później ją siostra zakręciła

02:59bo siostra już miała dwójki dzieci

03:01jeszcze doszła wioletka

03:03i matka zaczęła nosić obiadki

03:07tym moim siostrzeńcom

03:09czyli swoim wnuckom

03:11siostra nią tak zakręciła

03:13a mnie się okazało że ja byłem

03:15zarażony grankowcem

03:17rany te po operacyjne mi się paskudziły

03:21musiałem chodzić do chirurga

03:23który wycinał mi te

03:25zgniłe ciało

03:27prywatnie

03:29to chyba skosztowało wtedy

03:31100 złotych wizyta

03:33i całe szczęście przyszła do mnie

03:35z pomocą ciotka

03:37siostra ojca

03:39ona wiedziała jakie stosunki panują

03:41w domu

03:43jak jestem traktowany

03:45uratowała mi życie

03:47bo przynosiła mi zupki

03:49i bebechów no musiałem być na diecie

03:51nie mogłem jeść nic smadzonego

03:53oczywiście

03:55musiałem się ograniczać

03:57ze wszystkim

03:59zupki były najlepsze

04:01no ale ciotka stara emerytka

04:03z cienką emeryturą

04:07powiedziała że nie stanie mi

04:09pomagać tak do końca

04:11to poszedłem do opieki społecznej

04:15przyszli z opieki społecznej

04:17no fajnie no

04:18poszli do matki

04:20tam u matki

04:22ją przypilnowała siostra

04:24siostrunia

04:26z tymi urzędniczkami

04:28z opieki społecznej

04:30pogadała

04:31nagadała im głupot

04:32że ja to z pracy się zwolniłem

04:34bo mi się nie chciało robić

04:36wyrostek to sobie zdrowy

04:38wyciąłem

04:40w ogóle jestem zdrowy

04:42nic mi nie dolega

04:44nie potrzebuję żadnej pomocy

04:46nie potrzebuję

04:48ale na wódkę

04:50chciałem zaznaczyć że

04:52pół roku przed tym jak wylądowałem w szpitalu

04:54nie piłem żadnego alkoholu

04:56trosze się popijało

04:58ale akurat

05:00przed tym szpitalem pół roku

05:02nic nie piłem

05:04uczciwie pracowałem

05:06no i tak wyszło

05:08ja jeszcze im napowiadała

05:10że w końcu przecież skończone mam 18 lat

05:12jestem dorosły samodzielny

05:14nie potrzebuję pomocy

05:16no i tak wyszło że

05:18z tej opieki

05:20dostałem

05:21170 złotych

05:22sugestią

05:24żebym więcej nie przychodził

05:26no bo widać

05:28im tam powiedzieli że

05:30ja jestem podatny na sugestie

05:32efekt jest taki

05:34że do dzisiaj jestem podopiecznym opieki społecznej

05:38jak mi kurwa kombinowali żeby

05:40żeby tylko nie pomóc

05:42i tak w ogóle

05:44i

05:46ludzie to widzieli

05:48sąsiedzi widzieli

05:49rodzina widziała

05:50nikt nie reagował

05:52nikt nie wpłynął

05:54nic

05:55bo to Legionowo to jest takie miasto

05:57ach

05:59i tak się zaczęło

06:01moje

06:02mój upadek

06:04także dzisiaj jestem wykluczony

06:06społeczny

06:08żyje poza prawem

06:09nie dali mi się podnieść

06:10od tego

06:1194 roku

06:13ale to już może

06:15nakręcę w następnych odcinkach

SZPITAL czyli kiedy się dowiedziałem, że moja rodzina jest psychopatyczna a oni to psychopatów.

Category

Transcript

Be the first to comment

Recommended