Skip to playerSkip to main content
  • 9 months ago
Mogłoby się wydawać, że głównym celem zawodu aktora jest umiejętne udawanie kogoś, kim się nie jest. Czasami jednak sytuacja wymaga od aktorów, by zagrali siebie samych.
---
✔ Instagram tvfilmy: https://www.instagram.com/tvfilmy.yt/
✔ Nasz serwis filmowy: https://filmomaniak.pl/
✔ Nasz główny kanał: https://www.youtube.com/user/TVGRYpl
Transcript
00:00Mogłoby się wydawać, że największym wyzwaniem aktorskim jest wcielanie się w postaci, które charakterologicznie są zupełnie odmienne od grającego je aktora.
00:08Wydaje mi się jednak, że równie dużym wyzwaniem może być zagranie samego siebie.
00:11Wymaga to od aktora spojrzenia na siebie z zewnątrz, z perspektywy zewnętrznego obserwatora i wymusza pewne, w sumie dość filozoficzne pytania.
00:20Kim jestem? Jakie jest moje miejsce we wszechświecie? Czy po zamknięciu lodówki nadal pali się tam światło?
00:26Takie rozważania z pewnością mogą wywołać kryzys egzystencjalny, ale dzisiaj chciałbym opowiedzieć o aktorach, którzy ten kryzys pokonali i w mniej lub bardziej skuteczny sposób zagrali samych siebie.
00:37Zapraszam do dalszego oglądania i lojalnie ostrzegam, że w materiale mogą pojawić się drobne spoilery.
00:42Zacznę od najbardziej aktualnego przykładu, a konkretnie od pierwszego odcinka najnowszego sezonu Czarnego Lustra.
00:57Opowiada na historię John, pracującej w korpo, aspirującej bizneswoman, której życie zostaje zrujnowane przez platformę streamingową.
01:04Pewnego wieczoru, kiedy postanawia wraz ze swoim narzeczonym spędzić wieczór oglądając coś na streamingu, dostrzega serial o intrygującym tytule Joan jest okropna.
01:12Po jego włączeniu okazuje się, że nie dość, że tytułowa bohaterka ma tak samo na imię, to jeszcze wcielająca się w nim w główną rolę Salma Hayek wygląda zupełnie jak John.
01:20John orientuje się, że serial ten streszcza wydarzenia z jej dnia, w tym również te, o których wolałaby raczej nie mówić zbyt głośno.
01:27Postanawia coś z tym zrobić i w desperacji podejmuje próbę kontaktu z Salmą Hayek.
01:31I mamy tutaj do czynienia faktycznie z Salmą Hayek, grającą Salmę Hayek, co musiało być dość ciekawym wyzwaniem aktorskim.
01:39Nie wiemy niestety, ile jej kreacja ma wspólnego z rzeczywistością, choć zapewne jest trochę przesadzona, żeby podkręcić walory komediowe.
01:46Sama aktorka wspomina, że było to dla niej dość dziwaczne doświadczenie.
01:49Koniec końców Salma Hayek nie jest jedyną osobą, która gra w tym odcinku samą siebie, ale nie będę zdradzał, kogo jeszcze to dotyczy, bo to całkiem udany plot twist, którego nie chce nikomu zepsuć.
01:59Kto widział, ten wie.
02:00I w tym momencie każdy z nas może w sumie sobie zadać pytanie, czy gdyby dzisiaj na Netflixie pojawił się odcinek serialu podsumowujący Mój Dzień, to czy miałbym się czego wstydzić?
02:10W takiej sytuacji usunięcie historii przeglądarki już raczej nie pomoże.
02:15Innym dość aktualnym przykładem jest zeszłoroczny film z Nicolasem Cage'em, czyli nieznośny ciężar wielkiego talentu.
02:22Okazało się, że jest jedna rola niepodobna do niczego innego, której Nicolas Cage jeszcze nie grał, czyli rola jego samego.
02:28Ten film jest w głównej mierze hołdem dla Nicolasa Cage'a, który spodoba się przede wszystkim jego fanom.
02:33Pełno tam nawiązań do produkcji z jego udziałem, których ma przecież w swoim dorobku całe mnóstwo, i to zarówno filmowych arcydzieł, jak i filmów klasy B.
02:41Cage wcielający się w Cage'a musi podreperować swój domowy budżet, postanawia więc podjąć się dość nietypowej pracy.
02:47Zgadza się na udział w imprezie urodzinowej pewnego bogacza, który jest jego wielkim fanem.
02:51W tej roli Pedro Pascal. Szybko okazuje się, że jego pracodawca ma trochę nie po kolei w głowie, co wzbudza zainteresowanie CIA.
02:58Aktor nie ma za bardzo wyboru i postanawia im pomóc.
03:00To bardzo szalona produkcja, którą warto obejrzeć głównie ze względu na chemię między duetem aktorskim Cage-Pascal.
03:07A jeśli akurat jesteście koneserami filmów z Cage'em, to prawdopodobnie będzie to dla Was produkcja idealna.
03:12Być jak John Malkowicz.
03:15Ten film to absolutny klasyk i chyba pierwsza produkcja, która przychodzi do głowy, kiedy mówimy o filmach, w których aktorzy zagrali samych siebie.
03:21Sam pomysł na tę produkcję jest dość szalony, bo główny bohater w niewytłumaczalny sposób przypadkowo wchodzi do głowy, czy raczej do świadomości aktora Johna Malkowicza.
03:30Zaczyna widzieć świat jego oczyma, przeżywać to, co on przeżywa i koniec końców prowadzi to oczywiście do konfrontacji z samym aktorem, który, delikatnie mówiąc, nie jest zbyt zadowolony z obecności nieproszonych gości w jego głowie.
03:43Reżyser filmu opowiedział też o dość zabawnej wymianie zdań między nim i Malkowiczem.
03:48Aktor podobno obawiał się trochę udziału w tym filmie, bo jeśli w nim zagra, a on okaże się klapą, to będzie trochę kiepsko, biorąc pod uwagę, że jego imię jest w tytule.
03:56Z drugiej jednak strony Malkowicz obawiał się, że jeśli ten film okaże się zbyt dużym sukcesem, to wszyscy zawsze będą kojarzyć go z tą postacią.
04:04No i ta druga obawa koniec końców się sprawdziła.
04:06Sam John Malkowicz wspomina, że po przeczytaniu scenariusza zapytał jego twórcę, Charlie'ego Kaufmana, o to, dlaczego to musi być akurat być jak John Malkowicz, dlaczego nie być jak Tom Cruise.
04:17Nawiasem mówiąc, ciekawe co by się stało, gdyby John Malkowicz odmówił udziału w tym projekcie, wzięliby innego aktora, czy po prostu film nazywałby się inaczej.
04:25I czy w takiej sytuacji fabuła wyglądałaby inaczej, bo jestem przekonany, że umysł Cruise'a bardzo różniłby się od umysłu Malkowicza i chyba nie chciałbym oglądać takiej wersji tego filmu.
04:36Wydaje mi się, że mało kto dziś o tym pamięta, ale był taki czas, kiedy Joachin... Joachin... Joachin...
04:46Kur... jak to się wymawia...
04:48Joachin... Joachin... Joachin... Joachin... Joachin... Joachin... Joachin...
04:56Były takie czasy, kiedy zdobywca Oscara za rolę Jokera, Joachin Phoenix, porzucił karierę aktorską, by zostać raperem.
05:04Wywołało to oczywiście szok w środowisku aktorskim, ale wszystko wskazywało na to, że mówił poważnie.
05:09I'm Still Here miało być dokumentem pokazującym jego przemianę z aktora w muzyka.
05:13Koniec końców wyszło na jaw, że to był po prostu niezwykle przekonujący żart, na który nabrali się w sumie zarówno fani aktora, jak i całe Hollywood.
05:20Ostatecznie debiut reżyserski Casey'ego Afflecka okazał się mokumentem, czyli filmem udającym i parodującym dokument.
05:27Jeśli lubicie nietypowe podejście do kina, to ta produkcja z pewnością Wam się spodoba.
05:31Co ciekawe, tego samego próbuje ostatnimi czasy Sebastian Fabijański, który najpierw udawał rapera, a teraz wciela się w zawodnika MMA.
05:38Wy jeszcze o tym nie wiecie, ale ja mam informacje zakulisowe.
05:41To wszystko to tylko mistyfikacja, eksperyment społeczny na potrzeby nowego filmu Patryka Wegi.
05:48This is the End to jeden z tych filmów, które mogłyby zupełnym przypadkiem przewidzieć przyszłość,
05:52bo opowiada on historię grupki przyjaciół, którzy próbują poradzić sobie w postapokaliptycznej rzeczywistości.
05:58Brzmi to dość mało oryginalnie, a przynajmniej do momentu, w którym człowiek dowiaduje się,
06:02że tą grupką przyjaciół jest ekipa hollywuskich aktorów.
06:05Wśród nich są m.in. Seth Rogen, Craig Robinson i James Franco.
06:09Gościnne występy w tym filmie zalicza też choćby Emma Watson, Michael Cera, Paul Rudd czy Rihanna.
06:15I każda z tych osób gra siebie samą, choć oczywiście w totalnie przerysowanej wersji.
06:19I zapewne zachowanie postaci z tego filmu ma niewiele wspólnego z zachowaniem realnych aktorów,
06:24ale nie zmienia to faktu, że to całkiem ciekawy zabieg.
06:27Już sam pomysł skonfrontowania hollywoodzkich celebrytów z apokaliptycznymi realiami wydaje się dość nieszablonowy.
06:33W tym przypadku wyzwaniem aktorskim jest nie tyle zagranie samego siebie, co zagranie samego siebie w sytuacji granicznej.
06:39Kiedy polejemy coś takiego jeszcze komediowym sosem, efektem jest dość absurdalna produkcja,
06:44która powinna przypaść do gustu szczególnie fanom wspomnianych wcześniej aktorów.
06:48Poza wymienionymi przykładami warto wspomnieć też o kilku mniejszych.
06:54Rolach, które były raczej drugoplanowe, ale równie mocno zapadły w pamięć.
06:58Najbardziej powszechnie kojarzonym przykładem takiego występu jest chyba ta jedna scena z Margot Robbie w filmie The Big Short,
07:04gdzie aktorka tłumaczy nam zawiłości rynku finansowego.
07:07Ta zaledwie minutowa scena tak bardzo wyróżnia się na tle reszty filmu, że do dziś jest chyba najbardziej charakterystycznym jego fragmentem.
07:13Ten przełamujący czwartą ścianę zabieg był naprawdę genialny.
07:16I w sumie okazał się skuteczny, bo całkiem sprawnie wyjaśnił zagadnienia, których znajomość była potem w tym filmie dość kluczowa.
07:22Nie mogło w tym materiale zabraknąć naszego redakcyjnego ulubieńca, czyli Keanu Reevesa,
07:26który obecnie jest już czymś więcej niż tylko aktorem.
07:29Obecnie można postrzegać go nawet bardziej jako zjawisko popkulturowe.
07:33W ostatnich latach zaliczył całe mnóstwo występów gościnnych.
07:36Choć rzadko kiedy wcielał się w samego siebie.
07:38Jako Keanu Reeves wystąpił m.in. w serialu animowanym Inside Job,
07:42gdzie poruszony był temat jego rzekomej wiecznej młodości.
07:45I mogliśmy tam zobaczyć Keanu jako wampira, który generował wokół siebie chaos w podobnej skali co John Wick.
07:50Z memów możecie kojarzyć też jego występ w filmie Always Be My Maybe,
07:55gdzie również grał samego siebie.
07:57Tym razem jednak pozbawiony był nadnaturalnych zdolności,
08:00ale nie był też zupełnie sobą, prędzej przerysowaną, bardzo intensywną wersją siebie samego.
08:04Moim ulubionym aktorem drugoplanowym, który wcielał się w samego siebie jest zdecydowanie Creed Bratton z The Office.
08:11Postać w dużej mierze owiana tajemnicą, o której nie wiadomo zbyt wiele,
08:14poza tym, że w losowych momentach pojawia się i mówi,
08:18albo robi coś na tyle absurdalnego, że kradnie całą scenę dla siebie.
08:21W tym przypadku sytuacja jest o tyle ciekawa,
08:24że postać Creeda faktycznie ma całkiem sporo wspólnego z wcielającym się w nią aktorem.
08:28I nie chodzi mi tu o bycie kryminalistą, ale choćby o talent muzyczny,
08:32bo Creed zawodowo zajmuje się nie tylko aktorstwem, ale też muzyką.
08:35Jest to w sumie nie tylko moje zdanie, bo wcielające się w Ryana BJ Nowak
08:39wspomina, że ekranowy Creed ma w sumie całkiem sporo wspólnego z grającym go aktorem,
08:44nie licząc oczywiście kryminalnej przeszłości.
08:47Ostatnim przykładem będzie BoJack Horseman.
08:49Jest tutaj naprawdę cała masa postaci, gdzie mamy aktorów wcielających się w samych siebie.
08:53Jest to tak choćby z Danielem Radcliffem.
08:55Jednak zazwyczaj są to typowe występy gościnne, które zdarzyły się w ramach jednego odcinka
09:00i nigdy więcej już nie powróciły.
09:02Są jednak dwie aktorki, które pojawiają się w tym serialu mniej lub bardziej regularnie,
09:06czyli Jessica Bill i Margot Martindale.
09:08Tą pierwszą zapewne kojarzycie, bo w BoJacku wciela się w byłą żonę jednego z głównych bohaterów,
09:13czyli pana Peanutbuttera.
09:14I mam nadzieję, że to jak Jessica Bill została przedstawiona w tym serialu
09:17nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, bo jej postać to kompletna wariatka.
09:21Jest pozbawiona jakichkolwiek moralnych zahamowań
09:24i próbująca zawsze być w centrum uwagi.
09:26Myślę, że to naprawdę świetna rzecz, kiedy aktor lub aktorka ma na tyle duży dystans do siebie,
09:30by zagrać taką rolę.
09:31Jednak Jessica Bill blednie przy Margot Martindale,
09:34która jest chyba moją ulubioną postacią drogoplanową w całej serii,
09:37zapewne jej nie kojarzycie.
09:39Ja też jej nie kojarzyłem przed obejrzeniem BoJacka.
09:41I to w sumie była część żartu.
09:43Bo właśnie z tego w Hollywood jest kojarzona ta aktorka.
09:45Z ról epizodycznych.
09:46Zresztą w tym serialu wszyscy nazywają ją epizodyczną aktorką Margot Martindale.
09:51Dosłownie używają tych słów za każdym razem.
09:53Pojawia się ona w tym serialu zaledwie kilka razy,
09:55ale wszystkie odcinki z jej udziałem to komediowe złoto.
09:58W prawdziwym życiu jest zapewne zwyczajną starszą panią,
10:01ale w BoJacku przechodzi chyba najbardziej szaloną drogę ze wszystkich postaci,
10:05stając się poszukiwaną kryminalistką.
10:07I wyobrażam sobie, że musiała mieć naprawdę niezły ubaw,
10:09grając tak odmienną od rzeczywistości wersję siebie.
10:12Wydaje mi się, że niczego w tym materiale nie pominąłem,
10:16bo przykładów znalazłem w sumie dość niewiele,
10:19ale jeśli się pomyliłem, to zapraszam do wytknięcia mi tego w komentarzach.
10:22W sumie dziwne, że nie było jeszcze takiej sytuacji w polskim kinie,
10:26chyba że jakimś cudem mi to umknęło.
10:28I w sumie możemy zrobić taki eksperyment myślowy.
10:31Co gdyby jakiś polski aktor lub aktorka miał lub miała zagrać samych siebie?
10:36Kto mógłby się sprawdzić w takim nietypowym wyzwaniu aktorskim?
10:39Ja stawiam na Dawida Ogrodnika.
10:41Wiele razy już udowodnił, że role biograficzne to jego żywioł.
10:45Zastanawiam się jednak, jak wypadłby w filmie biograficznym o samym sobie.
10:49A kogo wy byście wybrali?
10:51Czekam na wasze propozycje w komentarzach.
10:53Odmykam dyskusję i do usłyszenia.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended