Skip to playerSkip to main content
  • 1 week ago
Transcript
00:00Witajcie
00:05Witajcie Wrodzy
00:09Nie kasy nic
00:11Jeste艣my u Sustafa w Barcewie
00:17Witaj Ksosiu
00:19Wiesz dlaczego tutaj jeste艣my?
00:21Wiem
00:23A gdyby艣 m贸g艂 nam powiedzie膰 dlaczego
00:25W jakim celu przyjechali艣my tutaj?
00:27Przyjecha膰 si臋 偶e
00:29Rozmawia艂em z nimi
00:31Ja si臋 powiem
00:33Jeste艣my tutaj
00:35To jest realna dziewczynka
00:40Tutaj
00:42W tej miejscowo艣ci
00:44Zg艂osi艂y si臋 do nas jej rodzice
00:51G贸rze przyjadiesz
00:53Przegl膮daj Tw贸j telefon
00:55Sam widzisz 偶e zakupi艂e艣 tutaj
00:57Kilka dziewczynek
00:59Ja naliczy艂em 6
01:01Dziesi臋cioletnie
01:0312-letnie
01:05My naliczyli艣my 6
01:09A tak naprawd臋 ile ich by艂o?
01:11Dziesi臋膰
01:13Z ca艂ej Polski czy tylko tutaj st膮d?
01:17Z ca艂ej Polski czy tylko tutaj st膮d?
01:19No s膮dz臋
01:21Ja nie widzia艂em 偶e on jest z miasta nawet
01:33U mnie szczyta膰?
01:35U mnie szczyta膰?
01:41Tam si臋 jedna dziewczynka napisa艂a 偶e ma 13 lat
01:45Wiesz o kt贸rej m贸wi臋?
01:47Poprosi艂e艣 o mu zdj臋cie
01:51Jakie?
01:5313
01:57Zablokowa艂a Ci臋
01:59Zablokowa艂a Ci臋
02:01Od razu
02:03Krzysiu
02:05Zobacz
02:07Ma sk艂onno艣ci
02:09Wiesz jak te sk艂onno艣ci si臋 nazywaj膮?
02:15Nie
02:16Wiesz
02:17Ja te偶 wiem jak te sk艂onno艣ci si臋 nazywaj膮
02:19Moje koledzy te偶 wiem jak te sk艂onno艣ci si臋 nazywaj膮
02:21Te偶 wiem jak te sk艂onno艣ci si臋 nazywaj膮
02:23Olicy te dziewczynki kt贸rzy s膮 przed
02:25Mieszkaniem
02:27Te偶 wiedz膮?
02:29I tak
02:31Ile dziewczynek
02:36Namawia艂e艣 do zdj臋膰
02:43Czy jeste艣 panie to
02:45Nie wiem co
02:47Zdenerwowany jeste艣 ale bez nie tak
02:53Do tej
02:55Wpisa艂e艣 偶eby przysz艂a
02:57O艣
02:59呕eby przysz艂a
03:01Przyjdziesz do mnie bo ja jestem za
03:07Wyk膮tyj si臋 o mnie tak
03:15Ona chodzi nago po mieszkaniu jak si臋 wyk膮pi
03:17I ma 10 lat
03:19A Ty masz 12 lat
03:21I si臋 boisz chodzi膰 nago po mieszkaniu
03:23By艂y
03:29By艂y takie
03:33Nie ruszy艂
03:35Mia艂 10 latki
03:37Tylko by艣 popatrzy艂
03:39Ok
03:41Jak
03:43Ale kiedy艣
03:45Nie wystarczy艂o
03:47Tak
03:49Tak
03:50Te偶
03:51Pami臋tam
03:53M贸wi臋
03:55M贸wi臋
03:56Nie
03:57Nie poci膮gaj膮 mnie nawet
03:59To jest po prostu by艂o
04:01Siedz臋 sam
04:03Nikt nie
04:05Znajomych nawet nie chce przyj艣膰
04:07Pogada膰
04:09Takie towarzystwo
04:11Ok
04:12A masz dziewczyny?
04:13No
04:14Jeszcze jest w domu
04:18Zamkni臋ta
04:20Jak to m贸wi膮
04:22To jest dom DPS
04:24I
04:27Po prostu si臋 je藕dzi i tyle
04:29Ok
04:30Po prostu
04:31Chcia艂em si臋 tam niejedno wydosta膰
04:33呕eby przyjecha艂a
04:35Posiedzia艂a razem osobno
04:38Nie tam
04:40Nic
04:41Nie by艂o
04:42Nic
04:43Nie by艂o
04:44Krzysiu
04:45Tak
04:48Naprawd臋
04:49To s膮 tylko
04:50Pisania
04:52Nic wi臋cej
04:53Nie
04:54Nie
04:55Te偶 nawet nie poci膮ga艂oby
04:56Dobra
04:57Nie poci膮ga si臋
04:58Spoko
04:59Naprawd臋
05:00To powiedz mi tak
05:01I nie wiedzia艂em, 偶e o tym wzi臋艂am na mark臋
05:0310 czy 12 lat
05:05Nie wiedzia艂e艣 o tym
05:06To ja ci do艣膰 przeczytam
05:07Sorry
05:08Przyszed艂e艣 do mnie si臋 umy膰
05:11Ona
05:13Chodzi
05:14Po mieszkaniu
05:16A ty masz 12 lat i si臋 boisz
05:19Chodzisz na go po mieszkaniu
05:20Nie wiedzia艂e艣 czy wiedzia艂e艣?
05:22To by艂y tylko takie
05:26Pisania
05:27Pisania
05:28Z nud贸w
05:29W艂a艣nie
05:30Z nud贸w
05:31Nie wiedzia艂em co napisa膰 jej
05:32To mog艂e艣 napisa膰 wszystko
05:35Ale nie do dziecka
05:37Nie takie rzeczy
05:38Nie
05:39Nie
05:40Nie wiedzia艂em dok艂adnie
05:42呕e ona si臋 boi czego艣
05:47Tam go艂o chodzi膰
05:50Nie wiedzia艂em o tym
05:52Przysz艂o mi to do g艂owy tylko tak
05:55A jak chodzisz na go czy pi偶amce?
06:03Kto艣 na go czy pi偶amce?
06:04Tak
06:05Tak
06:06Tak
06:11Tak
06:12My艣la艂em, co chcieli艣 napisa膰?
06:17Dobrze. Musia艂e艣 te偶 napisa膰.
06:20Do tamtej trzynastu latki te偶 pisa艂e艣 o zdj臋ciu, tak?
06:24Tak偶e to jest przest臋pstwo.
06:26Zadaj si臋 do sobie spadku.
06:28Jeszcze raz sam. Dobrze sobie radzisz.
06:34Problem jest w tym, z kwesti膮 czasu,
06:38sze艣膰 dziewczynek st膮d.
06:43Pi臋膰 albo sze艣膰, nie pami臋tam, bo og贸lnie du偶o jest.
06:49Wiesz co mnie ciesz臋?
06:51呕e te Twoje wiadomo艣ci najprawdopodobniej trafi艂y mi do spamu.
06:54I ich nie odczyta艂y.
06:56A powiedz mi, a co by by艂a, gdy kt贸ra艣 odczyta艂a?
07:00Przysz艂a do Ciebie do mieszkania.
07:03Nie wpu艣ci艂.
07:06Teraz m贸wi臋, 偶eby艣 nie chudzy艂, tak?
07:08Tam do... z Gda艅ska chyba pisa艂y, 偶e...
07:14ten by si臋 umy艂 plecy.
07:17M贸wi艂em przeciwko. Rozmawiamy szczerze.
07:23Tylko by si臋 umy艂 plecy?
07:27Tylko.
07:29Ok. I chodzi艂aby sobie na go pomieszkanie.
07:31A co na komputerze? Masz zdj臋cia jakich艣 dziewczynek?
07:37Mam, ale to s膮 tylko...
07:41Nie s膮 tam...
07:43No roznali偶owane, tylko normalne, tak?
07:46Tak.
07:47Twoje to dostawa艂e艣, czy 艣ci膮ga艂e艣 z internetu te偶?
07:51Niekt贸re dosta艂em.
07:53Niekt贸re mia艂em pozwolenie, 偶eby 艣ci膮gn膮膰.
07:57Tak.
07:59Tak.
08:00Co by艣 powiedzia艂 mamie tej dziewczynki?
08:02Przeprosi艂bym.
08:03Przeprosi艂e艣, 偶e ona kto przyjdzie?
08:05Bym wola艂a si臋 z ojcem porozmawia膰.
08:09Z kak膮?
08:11Tak.
08:13A szczeg贸lnie nawet jakby przysz艂a ona.
08:16Mog膮 przyj艣膰 we dw贸jk臋?
08:17Sama niech przyjdzie, bo nie chce z ojcem.
08:20Jeszcze z ojcem.
08:21Jeszcze z ojcem rozmawia膰, tak?
08:23A powiedz mi jeszcze jedn膮 tak膮 rzecz.
08:25Przestan臋 ju偶 t膮...
08:27Ja wiem, a nie ka偶dy jeden w og贸le si臋 stanie.
08:30Ja gwarantuj臋 Ci, 偶e Krzysiu, przestaniesz.
08:33S艂uchaj mnie Krzysiu, jeszcze jedna taka kwestia.
08:35S艂uchaj nawet dwie.
08:40Chodzi mi o zdj臋cia, kt贸re Ty wys艂a艂e艣.
08:50Czy takie zdj臋cie si臋 wysy艂a do dziewczynek?
09:00Nie. Obaj wiemy, 偶e nie, tak?
09:02Nie powinno si臋 tego robi膰.
09:03Nie powinno si臋.
09:04Ok.
09:05Chcia艂oby by膰 inne zdj臋cie, ale by si臋 wys艂a艂o.
09:09Jakie to by si臋 wys艂a艂o?
09:12Wiemy jakie, tak?
09:16Takie niestosowne, tak?
09:18Co raczej...
09:20Nie powinno p贸j艣膰, ale...
09:22Dobra.
09:23To teraz kolejne moje pytanie.
09:25Ile razy Ci si臋 tak zdarzy艂o
09:27niestosownie wys艂a膰 intymne swoje zdj臋cie do dziecka?
09:30Przez przypadek.
09:32Chyba trzy?
09:38Ok.
09:39Tu trzy, wcze艣niej pi臋膰, sze艣膰, ok.
09:41I wszystkie przez przypadek?
09:43Tak, wiesz, to przegl膮da艂 galeri臋 i sobie wys艂a艂.
09:46Dobra.
09:47Krzysiu.
09:48Ci臋偶ki dzie艅.
09:52Mam oskar偶enia.
09:53Jeszcze mam k艂opot臋 na to do domu, ale...
09:55Po prostu stresowany jestem.
09:57A co mi si臋 stresujesz, Krzysiu?
09:59My to my nic nie zrobimy.
10:00No spokojnie rozmawiamy.
10:02Nie ma z czym si臋 stresowa膰.
10:03Przyjechali艣my temu, 偶eby tobie pom贸c.
10:05To jest mi tak, Krzysiu.
10:07A ile takich...
10:09Ja mam jeszcze jedno pytanie, zaraz.
10:11Kto ma przyj艣膰?
10:12Mama, tata czy oboje mog膮 przyj艣膰?
10:14Niech mama przyjdzie.
10:15Dobra.
10:16Przeprosi j膮.
10:17Przeprosi j膮.
10:18Ona ci powie jak si臋 czuje.
10:20I ci macie do okna.
10:21Tak, tak.
10:22S艂uchaj.
10:23Ile dziewczynek...
10:24Ale rozmawiam od poni偶ej 15 roku 偶ycia.
10:26Poprosi艂e艣 o zdj臋cia takie jak pyta艂a艣 si臋 tej trzynastoladki.
10:41O cztery, pi臋膰...
10:44Nie pami臋tam ju偶, naprawd臋.
10:46Mhm.
10:47Za du偶o na g艂owie teraz.
10:52Za du偶o.
10:53Tak r贸wna艂e艣 dzisiaj troch臋 tak cofisze, nie?
10:57My艣la艂em, 偶e to nigdy nie wyra si臋, tak?
10:59A obecnie, co by by艂o?
11:01Czy dajesz walancj臋, 偶eby tu przysz艂a jaka艣 dziewczynka, kt贸ra by ci odpisa艂a?
11:15Wiesz, 偶e mog艂oby wej艣膰 do tragedii?
11:19Nie.
11:20To jest kwestia czasu.
11:23Gdy mog艂oby co艣 by膰.
11:26Jakby ci nie wytrzyma艂...
11:28S艂uchaj, jakby艣 nie wytrzyma艂 samego patrzenia.
11:31Nie...
11:32No...
11:33Nikt ju偶 si臋 nie znam.
11:35Nie...
11:37Ale...
11:38Nie potrzebna艂em czego艣.
11:40Dzie艅 dobry, zapraszamy pani膮.
11:42Prac臋 艣mia艂o.
11:43Sp贸jrz na pani膮, to jest mama tej dziewczyny.
11:45Co masz teraz do powiedzenia?
11:51Przepraszam.
11:52Ale co z tego, 偶e przepraszasz?
11:55Co to znaczy s艂owo przepraszam?
11:59Co ty chcia艂e艣 od tej dziewczyny, kt贸ra nawet jeszcze nie ma 13 lat?
12:03Nie wiedzia艂em o tym naprawd臋 chor膮.
12:13Pisa艂a.
12:14Pisa艂a, 偶e ma 12 lat.
12:18Przepraszam, nie b臋d臋...
12:20A ty ile masz lat?
12:22Ile kto艣...
12:23Ile masz lat?
12:24Trzydzie艣ci osiem.
12:25Trzydzie艣ci osiem.
12:26Trzydzie艣ci osiem.
12:27Trzydzie艣ci osiem.
12:28Trzydzie艣ci osiem i dwana艣cie?
12:29Jaka jest r贸偶nica?
12:42No w艂a艣nie, to o czym ty my艣la艂e艣?
12:43Cz艂owieku, o czym ty my艣lisz?
12:45I tu pewnie nie jest ona jedna.
12:51A jakby taka dziewczynka tu przysz艂a, co to by艣 jej zrobi艂?
12:57No powiedz.
12:58Jak w tym momencie mowa odj臋艂a.
13:04Czemu mia艂a chodzi膰 przy tobie nago?
13:13Podczas pisania z dzie膰mi by艂e艣 bardziej rozmowny.
13:19Nie widzia艂em tej osoby.
13:22Nie widzia艂e艣 tej osoby.
13:23Bardzo prosz臋.
13:24To jest to zdj臋cie.
13:26Widzia艂e艣 od samego pocz膮tku.
13:27I widzia艂e艣 jaki ma wiek.
13:28Ile ma lat.
13:29Tak.
13:30Tam jest wszystko napisane.
13:31Ile ma lat.
13:32Tu jest wszystko napisane.
13:33Ile jest wszystko napisane.
13:34Kilka razy by艂e艣 o tym informowany.
13:36O wieku.
13:37Dziewczynka z Gda艅ska pisa艂a, 偶e ma 10 lat.
13:49To jest po prostu tragedia.
13:51呕e tacy ludzie si臋 w og贸le rodz膮.
13:54Krzysiu.
13:57Krzysiu.
13:59Jak my艣lisz?
14:01Powinien ci tutaj mieszka膰, czy powinien by膰 odizolowana z spo艂ecze艅stwa?
14:05Jak my艣lisz?
14:07Kiedy ci nie wy...
14:08Kiedy?
14:10Samo opatrzenie ci nie b臋dzie wystarczy艂o i b臋dziesz chcia艂 czego艣 wi臋cej.
14:13Tak, no to dojdzie do czego艣 wi臋cej.
14:14Bo to jest tylko kwestia czasu.
14:15Na prawd臋 nie dojdzie.
14:17Teraz uwa偶asz.
14:18Nie dojdzie, naprawd臋.
14:19S艂uchaj, masz pi臋膰 albo sze艣膰dziesi臋ciu.
14:20Nie dojdzie, naprawd臋.
14:21S艂uchaj, masz pi臋膰 albo sze艣膰dziesi臋ciu.
14:23Nie dojdzie, naprawd臋.
14:24S艂uchaj, masz pi臋膰 albo sze艣膰dziesi臋ciu.
14:25Nie dojdzie, naprawd臋.
14:26S艂uchaj, kt贸ry by艂 z tej miejscowo艣ci.
14:28A ta Wiktoria dziesi臋cioletnia?
14:30Ty plecy imy艂e艣?
14:31To jest kole偶anki, c贸rka.
14:34Opiekowa艂em si臋 ni膮.
14:36Nic wi臋cej.
14:37Dziesi臋cioletniej plecy imy艂e艣?
14:39Jakby pani si臋 poczu艂a po wypadku tak膮, poproszono mnie.
14:44Krzysiu, ale ty...
14:48A ta mama wiesz, 偶e ty imy艂e艣 plecy?
14:51Tego dzieciaka?
14:52Powiedz mi, czy ona wie, 偶e ty jej mia艂e艣 plecy?
15:00Nie wie, nie?
15:01W艂a艣nie.
15:02A dlaczego jej tego nie powiedzia艂e艣?
15:06Krzysiu dobrze wie, 偶e to jest bardzo nie艂adne.
15:09呕e tak nie wolno robi膰.
15:12Prosi艂e艣, ale r贸wnie偶 prosi艂e艣 o zdj臋cia, 偶eby tobie dosy艂a艂o.
15:17Jak si臋 myje?
15:18Podnieca ci臋 to?
15:20Lubisz to?
15:22Kucajka nie ma艂a nagle.
15:23No nie, nie ma艂a.
15:24No nie, nie ma艂a.
15:25A, no.
15:26No, ale to trzeba.
15:27To co przyszed艂.
15:28Pogadaj z mam膮.
15:29Nie chcesz?
15:30Wstyd?
15:31Troch臋, mokro.
15:32Troch臋 bardzo.
15:33Bardzo wstyd.
15:34Ile tu takich dzieci mieszka?
15:35Ja siedz臋 tu godzin臋 czasu na 艂awce.
15:36Ponad.
15:37Ja widz臋, ile tu jest ponad.
15:38Ile tu jest takich dzieci?
15:39Nie.
15:40S膮siedzi si臋 twoi dowiedzieli.
15:41Co ty by艣 z tego okna chyba nam dowo艂, wiesz?
15:42Nie jest naprawd臋.
15:43Jest naprawd臋.
15:44Albo z balkonu.
15:45Nie chc臋 m贸wi膰.
15:46Nie chc臋 m贸wi膰.
15:47Jestem tu na wynajem.
15:48Nie chc臋 m贸wi膰.
15:49Jestem tu na wynajem.
15:50Nie chc臋 m贸wi膰.
15:51Wstyd?
15:52Troch臋, mokro.
15:53Troch臋 bardzo.
15:54Bardzo wstyd.
15:55Ile tu takich dzieci mieszka?
15:56Ja siedz臋 tu godzin臋 czasu na 艂awce.
15:57Ponad.
15:58Ja widz臋, ile tu jest ponad.
15:59Ile tu jest takich dzieci?
16:00Nie.
16:01No ale nie.
16:02By s膮siedzi si臋 twoi dowiedzieli, to ty by艣 z tego okna chyba nam dowo艂, wiesz?
16:09Nie chc臋, bo jestem tu na wynajem.
16:16My艣l臋, 偶e trzeba zamieni膰 wynajem na zamkni臋ty, bo to jest obo inny 艣rodek.
16:22Co ty o tym my艣lisz?
16:23Nie chc臋.
16:27Nie chc臋.
16:28A widzisz, my nie chcemy, 偶eby艣 zaczeka艂 dziewczynki.
16:33Rodzice te偶 nie chcemy.
16:34Rodzice tutaj te偶 nie chc膮.
16:36A jakby艣 j膮 spotk艂a na mie艣cie.
16:39Jakby艣 j膮 spotk艂a na mie艣cie.
16:41Wielokrotnie by艂 przy jej domu.
16:45Na rowerze.
16:47Prawda?
16:49Chcia艂y si臋 tam spotka膰?
16:52Nie.
16:53Nie 艣ledzi艂e艣 jej?
16:54Po co tak je藕dzi艂e艣 przy naszym domu?
16:56Bo dla mnie to ju偶 w艂a艣nie 艣mierdzia艂o dym.
17:00Kiedy艣 tam na kt贸rej艣 ulicy mieszka艂em.
17:02Wynajmowa艂em mieszkanie.
17:04Na Ko艣ciuszki kiedy艣 mieszkali艣cie?
17:05Tak.
17:06To by艂 m贸j dawny teren.
17:08Jest t臋sknoty tam.
17:09Tak, dawny teren?
17:10Tak, dawny.
17:11Dawny.
17:12Dawny, okej.
17:13Bo to jest, by艂o rodzice je偶eli mama umar艂a to si臋 wyprowadzi艂em od alkoholika.
17:20Dobra.
17:21Tak to sobie nie interesuje.
17:23To by艂o kiedy艣.
17:25Ale rowerkiem je藕dzi艂e艣 niedawno.
17:28Je偶d偶臋 bo uje偶d偶臋 na smarta偶.
17:30Odk膮d do niej napisa艂 to zacz臋艂o si臋 pokazywa膰 przy naszym domu.
17:34Gdzie? Na Ko艣ciuszki?
17:35Ja ci nie b臋d臋 m贸wi艂a gdzie.
17:37To dobrze wiesz gdzie.
17:38Na Ko艣ciuszki mog臋 je藕dzi膰 bo mam rodzic贸w tam pochowany.
17:41Tak, masz takie prawo je藕dzi膰.
17:43I do znajomych je偶d偶臋 tam.
17:45Spoko.
17:46To taka, wiesz ja nie wierz臋 w przypadek 偶e akurat zacz膮艂e艣 je藕dzi膰 wtedy.
17:50Tak.
17:51I coraz cz臋艣ciej by艂 bo widziany tam.
17:53呕e zacz膮艂e艣 je藕dzi膰 wtedy kiedy napisa艂e艣 do niej.
17:58To by艂 przypadek?
17:59Przypadek.
18:00A ja ci powiem co jest takiego fajnego.
18:01Przypadek nie istnieje.
18:03To jest moja kwestia i bardzo du偶o ludzi.
18:05Na Ko艣ciuszki mam du偶o znajomych w tym blokach.
18:07To ju偶 chyba nie b臋dziesz mia艂.
18:09W twojej sytuacji nie ma przypadk贸w.
18:11Nie.
18:12Ja tak mam du偶o znajomych.
18:14A teraz czy tam przy domu s膮 kamery?
18:17Czy mo偶e przystawa艂e艣, obserwowa艂e艣?
18:19Przy blokach tych gdzie mieszka艂em nie ma.
18:23O.
18:24A przy przedszkolach s膮?
18:26Przy szko艂ach s膮?
18:29Przy podstaw贸wce widzia艂em 偶e s膮.
18:34Cz臋sto chodzi艂e艣 pod podstaw贸wk臋?
18:37Kt贸r膮?
18:39No nie wiem kt贸r膮.
18:40Tam gdzie m贸wisz 偶e s膮 kamery.
18:43Nie chodzi艂a.
18:44A jest karne.
18:45Do szko艂y 偶e s膮 kamery pod sko艂膮.
18:46Bo znam budynki.
18:47Tak.
18:48Teren masy by艂 rozpracowany i to r贸wno.
18:50Bo znam tak w miejscowo艣ci.
18:52U siebie wiem gdzie jest.
18:53Gdzie s膮 kamery jeszcze nie ma szambek tak?
18:55Nie.
18:56Wiem w kt贸rych budynkach s膮 kamery.
18:58To s膮 kamery.
18:59Ok.
19:00A jak musisz czas to Ci臋 pod szko艂膮 kamery uchwyci艂y czy nie?
19:04S艂uchaj przygl膮daj膮c Twoje zdj臋cia w galerii jak pokaza艂e艣 widzia艂em 偶e robi艂e艣 te zdj臋cia.
19:12Ale w og贸le t膮 chyba skarszej Pani nie wiem bo z daleka robi艂e艣 zdj臋cie w parku chyba.
19:18To nie by艂o w parku tylko basen.
19:22Aha.
19:23Sama chcia艂a robi膰.
19:27A ja pytam si臋 o tej Pani w parku.
19:30To by艂o z daleka zdj臋cie robione.
19:37Sama chcia艂a.
19:39Sama chcia艂a.
19:40Ta Pani nie da艂a na to.
19:41Uwierz mi 偶e to jest na maksymalnym zamie robi臋 jej zdj臋cie.
19:45Bo przyjrza艂a mi si臋.
19:47Sama chcia艂a.
19:48Sama o skrzy偶ni.
19:49Sama o skrzy偶ni.
19:50Sama o skrzy偶ni.
19:53Cz臋sto robi艂e艣 zdj臋cia z ukrycia?
19:56Gdy Roman tam by艂y kasywane.
19:58Troch臋 tego.
20:00Ile masz kod na Facebooku?
20:06Pi臋膰.
20:07Pi臋膰 kod na Facebooku masz.
20:08Pi臋膰 kod masz.
20:09Widzisz ja tylko dwa profile przejrza艂em.
20:12Tylko dwa przejrza艂em i na jeden z drugim co?
20:15Ju偶 nie u偶ywam.
20:16Dlaczego?
20:17Bo poblogowa艂y Ci臋 tam dziewczynki?
20:18Czy jak?
20:19Z tamtych kod te偶 wysy艂a艂e艣 zdj臋cia?
20:21Tam by艂y po prostu znajomi.
20:24Byli i zmieni艂em konto i tyle.
20:29Pi臋膰 razy zmienia艂e艣 konto?
20:31Mog臋.
20:32Na pewno.
20:33A na tym g艂贸wnym k膮cie, ilu masz dzieciak贸w znajomych?
20:38Tu z okolicy te偶.
20:42Ja Ci powiem, 偶e widzia艂em, 偶e te dziewczynki nie odczyta艂y Twojej wiadomo艣ci, one posz艂y w spam.
20:51A powiedz mi teraz, jakby kt贸ra艣 odczyta艂a.
20:54Nie, nie czytaj, to teraz jest niewa偶ne.
20:56Jakby艣 teraz odczyta艂a.
20:58Jakby艣 kt贸r膮艣 ko艅cu nam贸wi艂 na przyj艣cie do Ciebie, 偶eby艣 um贸wi艂 jej plecki, 偶eby chodzi艂a u Ciebie po mieszkaniu nago.
21:06Jak d艂ugo wytrzyma艂by艣, 偶eby jej nie dotyka膰?
21:18A telefon sk艂adam na rok.
21:22Nie jest Ci potrzebny.
21:24Odpowiedz na pytanie, kt贸re Ciebie zada艂 kolegu艣.
21:27Czekamy.
21:32Czekamy.
21:34Znajd藕 si臋 z nami pod klatk臋?
21:36Gotowo?
21:38Nie zejdziesz.
21:40Dobra.
21:42To mamy dla Ciebie prezencik.
21:44W og贸le wie z kim jeste艣my?
21:46Tak.
21:50Dok艂adnie tak, jeste艣my.
21:52Zdra艂em prezenicy z dzieci臋czych.
21:54Maza艅.
21:56I mamy dla Ciebie taki prezencik, kt贸ry si臋 to wyprzyda p贸藕niej.
22:00Zdecydowanie.
22:01A ja Ci za艂atwi艂em drugi prezencik.
22:05Ot贸偶 to mnie nie ja tutaj.
22:06Rodzica.
22:07Rodzica.
22:08Co da si臋 Tobie tam wje艣膰?
22:10Je藕dzi艂e艣 kiedy艣 i j膮?
22:12Dzisiaj pojedziesz.
22:14Dzisiaj pojedziesz.
22:15To dzisiaj pojedziesz.
22:16A bazielinka jest, bo tam si臋 mo偶e, tam gdzie trafisz, Ty mo偶esz si臋 tu wyprzyda膰.
22:19Nie, on trafi do.
22:20Do pi臋tego.
22:22Do o艣rodka zamkni臋tego.
22:23Ale tam to si臋.
22:25Mam nadziej臋, 偶e wi臋cej nie skrzyczysz 偶adnego dziecka.
22:28呕adnego.
22:29I naprawd臋 umie艣my, 偶e dzieci nie interesuje to, czy Ty po mieszkaniu chodzisz nago jak si臋 wyk膮pisz czy nie.
22:37Takie dzieci to nawet nie wiedz膮 o czym Ty do nich piszesz.
22:40Dzieci w tym wieku to bajki ogl膮daj膮 jeszcze.
22:43A nie czy Ty chodzisz nago po mieszkaniu czy nie.
22:48Wiesz co si臋 dzieje w g艂owie takiego dziecka kiedy dostaje tego typu zdj臋cia?
22:56Kiedy dostaje takie informacje?
22:59Dobra.
23:00Co wed艂ug Ciebie mo偶e my艣le膰 sobie takie dziecko?
23:04Zapytajcie Ci臋 tata, jak si臋 porozmawia膰.
23:09To tat臋 te偶 przeprosisz?
23:11To?
23:12Czy nie masz odwagi?
23:16Nie masz odwagi?
23:18Nie masz odwagi?
23:19To wyobra藕 sobie.
23:20Bohater do dzieci jeste艣, ale...
23:22To ja poprosz臋 Ci臋 tat臋, co?
23:24Popr贸cz sum膮 tat臋.
23:25Niech tata przyjdzie.
23:26Tata te偶 chce z Tob膮 porozmawia膰.
23:28To wyobra藕 sobie teraz co czuje rodzic takiego dziecka?
23:32On nie czuje.
23:33On nie ma nic.
23:35Bo nie ma dzieci.
23:37Wyobra藕 sobie co Pani czuje, kt贸ra teraz przyjecha艂a.
23:41W og贸le dzi臋kujemy bardzo Pani, 偶e odezwa艂a si臋 Pani do nasz t膮 spraw膮.
23:45Tego bym tak naprawd臋 nie zostawi艂a.
23:47Wi臋c dzi臋kujemy.
23:48Taka postawa jest naprawd臋 spraw膮.
23:50To wyja艣nienie tego spacerowania i rowerowania?
23:52Usi膮d藕.
23:53Siadaj.
23:54Krzysiu.
23:55Nie mo偶e za d艂ugo.
23:56Musz臋 pochodzi膰.
23:57No pochodz臋 po mieszkaniu.
23:58No pochodz臋 po mieszkaniu.
23:59Muszko ten...
24:00Posiedz臋 tu...
24:01Gruntuje mi noga.
24:03To post贸j w miejscu.
24:05To post贸j w miejscu.
24:06Ja obok Ciebie po stronie.
24:08Niech to pochodzi膰 tylko mieszkanie.
24:10On zdenerwowany jest.
24:11To im Ci porceli b臋dziesz tylko b臋dzie w k贸艂ko.
24:15W og贸le to jest jak takie fajne ubranko.
24:18W og贸le to jest jak takie fajne ubranko.
24:21By艂em w og贸le, bo ju偶 nie.
24:24No tak.
24:25No tak.
24:26My by艣my wol臋 i by艣 nie pisa艂 do dzieci.
24:28Tak.
24:29Rypa si臋 strza艂a, nie?
24:31Ale spokojnie.
24:32Osoby, kt贸re pope艂niaj膮 przest臋pstwo musz膮 nie wychodzi膰 na balkon.
24:37Musz膮 odpowiedzie膰 za swoje cele.
24:40Tak?
24:42Spokojnie, Krzysztof.
24:44Chcecie mnie pozbawi膰? Przestierguj teraz.
24:47My?
24:48Ale nie.
24:49Dzieci kogo艣 stawi膰.
24:51Dzieci kogo艣 stawi膰.
24:53Wolej ju偶 siedzie膰 tutaj naprawd臋.
24:56Gdzie siedzi tutaj?
24:58By膰 normalnie jak cz艂owiek nie.
25:00Ale normalny cz艂owiek jeszcze nie zaprasza dzieci na komplet.
25:10Nie rozumiecie, 偶e ja je偶d偶臋 teraz na zaj臋cia i nigdzie mnie nie...
25:15Postoimy sobie po paragdymu.
25:17Strac臋 wszystko.
25:19Nie strac臋.
25:20Strac臋, zamkn臋 si臋 po prostu.
25:22Nie tyle.
25:23Jak si臋 zamkn臋?
25:24Zamkn臋 si臋 od tego odci臋ty tego wszystkiego.
25:27Ale kogo艣 zamkn臋?
25:31Od znajomych, od przyjaci贸艂.
25:33Je偶d偶臋 na te warsztaty, 偶eby...
25:37Po paragdym.
25:38Mo偶e nie b臋dzie sprawiedliwe.
25:40W艂a艣nie tego wiecie.
25:42Bo wiem, co to jest taki DPS-a.
25:45S膮 te偶 inne o艣rodki, gdzie si臋 leczy.
25:48Nie wiem.
25:49Nie jestem w og贸le.
25:51Mia艂e艣?
25:52Mia艂e艣?
25:53Tak m贸g艂, 偶eby w og贸le nie by膰.
25:54Nie b臋d臋 sprowadzi艂 si臋.
25:56Nie b臋dzie sprowadzi艂 si臋.
25:57Nie b臋dzie sprowadzi艂.
25:58Bierzesz jaki艣 jaki艣 nosel?
26:00No m贸wi臋 gdzie艣.
26:01W艂a艣nie...
26:02Nie wiem.
26:03Nie...
26:05W tym czasie nie sta艂o,
26:07na wasz wakier.
26:08Nie.
26:12Nie, poszed艂e艣 i dzie膰mi.
26:13No...
26:14Pekunki, to mo偶na w twoim zimno.
26:16No dobrze.
26:17Nic wi臋cej, nic nie ma.
26:18No i tylko patrzysz.
26:20Mhm.
26:21Nie.
26:22No i tylko patrzysz.
26:23Tak.
26:24Nie.
26:26Za chwil臋 tata psu idzie.
26:27Chod藕, bo chc膮.
26:28Kto jeszcze chce z tob膮 porozmawia膰?
26:30Pogada膰?
26:31Dlaczego?
26:32Dlaczego?
26:44A kto jest tam u wszystkiego gminnego?
26:46To?
26:47Tak.
26:53Mo偶e si臋 nudzi艂.
26:55Czy mo偶e w szachy da膰? W szachy mo偶na da膰 co mamy.
26:57Albo z kim艣 nawet przez uterni臋.
26:59A nie pisa膰.
27:03A co si臋 dzieje? Tu s膮 dzieci.
27:06Kobiet.
27:10Zapraszamy Pana. Dzie艅 dobry.
27:13Chod藕 do 艣rodka.
27:14Chod藕 do 艣rodka.
27:15Nie odbieramy.
27:16Dajem ch艂opaki, wi臋c zostaniemy tylko ty i ja i tata?
27:19Tak?
27:20Daj mi to jest.
27:21Tak b臋dzie.
27:22Oni wszyscy wyjd膮, zostaniemy tylko we tr贸jk臋.
27:26O.
27:26Nie jestem naprawd臋, wol臋 siedzie膰 tu.
27:30Niech to dzisiaj si臋 sko艅czy.
27:36To chod藕 si臋, zaraz si臋 sko艅czy. Chod藕 porozmawia z tat膮 i my znikamy.
27:40M贸wi臋 nigdzie nie zabierajcie.
27:42Ale my ci臋 nigdzie nie zabierzemy. Zobacz.
27:44Nie za艂atwiajcie mi niczego, bo w艂a艣nie o to chodzi tym na zaj臋cia, 偶e samemu mieszkam, sam si臋 utrzymuj臋.
27:56Super.
27:56I sam pisz臋 do dzieci.
27:59Nie b臋d臋 ju偶 tego naprawd臋 robi艂.
28:01Dobra, chod藕.
28:01B臋d臋 si臋 leci艂.
28:02Dobrze.
28:03Id臋 do lekarza.
28:05Dobrze, p贸jd臋 do lekarza.
28:06Dobrze, przeprosz tat臋.
28:08Dobrze, p贸jd臋 do powiedzenia, co?
28:11No i co z tego, 偶e przeprosisz mnie, przeprosisz innych rodzic贸w, a jakby dosz艂o do jakiej艣 tragedii, to te偶 by艣 przeprasza艂, czy co by艣 zrobi艂?
28:23Bo jak chcesz, to ja mog臋 si臋 rozebra膰, po tobie pochodzi膰 nagle, jak pisa艂e艣 do mojej c贸rki, czy ona by po tobie pochodzi艂a nagle.
28:33Ja mog臋 to samo.
28:34Chcia艂by艣 tak, 偶ebym po tobie pochodzi艂 nagle?
28:36Przepraszam, panie.
28:38Bo nie dotykaj mnie, ja mog臋 si臋 od ciebie nawet odsun膮膰, bo ja nie jestem agresywny w stosunku do ciebie.
28:44Ale gdybym m贸g艂 by膰 agresywny, to uwierz mi, 偶ebym ci jaja uci膮艂 za to.
28:49Uwierz mi, 偶e tak by by艂o.
28:52A mam nadziej臋, 偶e ta bazelinka, co od ch艂opak贸w tu zosta艂e艣, to b臋dzie ci d艂ugo s艂u偶y艂a.
28:58Przepraszam, na prawd臋.
29:00Tego ju偶 nie b臋d臋.
29:01To jeste艣my pewni, 偶e nie b臋dziesz.
29:03Jeste艣my pewni, 偶e tego nie b臋dziesz robi膰.
29:05Nie b臋d臋.
29:07Rzecie wylecz膮.
29:09Odizoluj膮.
29:11Rzecie wylecz膮, odizoluj膮 na jaki艣 czas.
29:13Mam nadziej臋, 偶e to tylko si臋 na takim czym艣 sko艅czy艂o na twoim pisaniu, 偶e nie skrzydzi艂e艣 czarnego dziecka.
29:21To by艂o pisanie.
29:23Spokojnie.
29:24Naprawd臋.
29:25Nawet bym...
29:27Mam nadziej臋, 偶e te rodzice ogl膮daj膮 tej Wiktorii to i wiedz膮, 偶e ty jej plecy my艂e艣.
29:33Mam nadziej臋 tak膮 wielk膮.
29:35Problem masz z sob膮, 偶e nie mo偶esz kobiety normalnej tylko za dzieci 艂apa膰?
29:41Ale kto艣 mia艂.
29:43No mia艂 i co?
29:45I co z tego, 偶e mia艂e艣?
29:47Nie wystarcza艂a.
29:49Oj nie.
29:51Co oczekujesz od takiego dziecka, 偶e b臋dzie lepsze od kobiety?
29:59No ja nie rozumiem.
30:01Czy szybciej by przyjecha艂o?
30:03Nie musz臋 mi zrozumie膰 takich ludzi jak ty.
30:07Widzisz? Pan Ci臋 nazwa cz艂owiekiem, bo ja wiem, 偶e nie jeste艣 cz艂owiekiem.
30:11Dla nas na pewno nie.
30:13Nic nie by艂o.
30:15A wiesz, 偶e teraz te wszystkie, gdzie si臋 skromi艂e艣 kontakt, b臋d膮 musia艂y by膰 przes艂uchane przez psycholog贸w?
30:19Bieg艂ych.
30:21A wiesz, 偶e policja znajdzie wszystkie te dziewczynki, do kt贸rych wysy艂a艂e艣 zdj臋cia?
30:27Odej艣 woda.
30:29Woda chce pan?
30:31Nie, nie. Odej艣 woda ju偶.
30:33Nosi?
30:35Nerwy.
30:37Co? Kto艣 si臋 nosi?
30:41Oczekamy na policj臋 dalej.
30:43Na policj臋 pan zadzwoni艂?
30:45Nie my rodzice zagoni.
30:49Niech odwo艂aj膮.
30:51Nie chc臋 tego, nie chc臋 jecha膰.
30:53A czy ci pa艅stwo chcieli, 偶eby艣 napisa艂 z ich dzie膰mi?
30:57Co rodzice chc膮?
30:59Niech odwo艂aj膮 t膮 policj臋. Nie chc臋 jecha膰. Nigdzie st膮d.
31:05Nie idzie st膮d.
31:07To powiedz to panu policjantom.
31:09Nie chc臋, jestem, chc臋 by膰 sam, chc臋 si臋 teraz uspokoi膰.
31:13Nie chc臋 jecha膰.
31:15P贸藕niej na ba艂ku.
31:17Chyba, 偶e powiesz policjantom, i ci臋 pos艂uchaj膮 i zostawi膮.
31:19Ale ja w膮tpi臋.
31:21Szymon, a ty jak my艣lisz?
31:23Ja?
31:25Naprawd臋 prosz臋 odwo艂a膰 t膮 policj臋.
31:29Naprawd臋 z pana.
31:31O, jeste艣 w stanie to zrobi膰?
31:33Czemu wcze艣niej nie pomy艣la艂e艣?
31:35O, prosz臋 odwo艂a膰 t膮 policj臋.
31:37Naprawd臋.
31:39Ju偶 tego nie b臋d臋 robi艂.
31:41Nie b臋dziesz robi艂 na pewno.
31:43Naprawd臋, ja sam na Facebooka ca艂kiem.
31:45Bo ja sam to zadbamy.
31:47Co?
31:48呕eby艣 tego nie robi艂.
31:49Naprawd臋.
31:50A to policj臋 nie ma?
31:51Nie, ale prosz臋 odwo艂a膰, naprawd臋 t臋 policj臋.
31:53Tu si臋 nie da odwo艂a膰.
31:55Zrobujesz takie czyny.
31:57Ale nie rozumie pan, 偶e ja te偶 strac臋 teraz wszystko?
32:13Ja te偶 bym straci艂 wszystko.
32:15Strac臋 tu.
32:17Ja bym straci艂 wszystko, jakby艣 mi dziecko skrzywdzi艂.
32:19Strac臋.
32:21Po co by艂o t膮 policj臋 wezwa膰?
32:23O, Krzysiu.
32:25Ale nie rozumie pan teraz.
32:27Zrozumie pan mnie.
32:29Jestem tu sam.
32:31Nikogo nie mam.
32:33Mamy...
32:35Ale s艂uchaj, Krzysiu, Krzysiu, Krzysiu, Krzysiu.
32:39Jeste艣 sam i chcia艂e艣, 偶eby ci dzieci chodzi艂y po mieszkaniu same nago.
32:45Mo偶e ja si臋 dalej troch臋 do nago.
32:47No najlepsze wyj艣cie.
32:49Tak jakby zobaczy艂 doros艂ego mo偶e...
32:51Teraz ju偶 nie zrozumiecie.
32:53Mnie nie zamkn膮, tylko zamkn膮 mnie w o艣rodku na Wojska Polskiego.
32:59I co jest teraz?
33:01Krzysiu, jaki艣 tam nie trzeba.
33:03Pomagam ci.
33:05Pomagam ci.
33:07Mnie pomo偶e.
33:09Lekarz mi mo偶e pom贸c.
33:11I b臋dzie tam.
33:13Uwierz mi, 偶e b臋dzie tam.
33:15Naprawd臋.
33:17Dobra, przyjad膮 panowie policjanci.
33:19Na pewno si臋 dogadacie.
33:21Powiedz im, panowie, zostajecie ze mn膮 i tyle.
33:23Razem sobie pomieszkacie.
33:25Mo偶e ci pochodz膮 nago.
33:27Mo偶e tak dochodzi膰 nago.
33:29Uuu, usi膮d藕 jak Krzysiu napij si臋 wody.
33:33Nie usi膮d ty w艂a艣nie.
33:35To pochod藕 sobie ty, bo b臋d藕 tak.
33:37Jak us艂ysza艂em w ulicy to ju偶 koniec Krzysiu.
33:39Z tego mieszkania b臋d膮 jak u mnie siedzie膰.
33:41Moja c贸rka te偶 siedzi艂 jak do niej napisa艂e艣.
33:43Wielu dzieciom si臋 w nich czuj膮.
33:45Dzieciom si臋 to 艣ni pomoce.
33:47I rodzice te偶 nie mog膮 ospa膰.
33:49Cierpi膮 ca艂e rodziny przez takich jak ty.
33:51To w艂a艣nie tak.
33:53Wspomnia艂e艣 tam, 偶e ty cierpisz przez...
33:57Bo kto艣 ma problemy og贸lnie swoje.
33:59No co wyobra藕 sobie, co problemy b臋dzie mia艂a.
34:01Mamy teraz te dzieci.
34:09Teraz strac臋 to mieszkanie.
34:11I nie wiem gdzie ja p贸jd臋.
34:13A ja my wiemy.
34:15I nie chce was si臋 tam i艣膰.
34:17A to na w艂asne 偶yczenie to robisz.
34:19Nie chc臋 i艣膰.
34:21Ale to nie p贸jdziesz Krzysiu.
34:23Zawioz膮 ci臋.
34:25Zawioz膮 ci臋 dok艂adnie.
34:27Nie chodzi o to.
34:29A o co?
34:31Wy nie rozumiecie.
34:33Naprawd臋.
34:35Wy nie rozumiecie o co chodzi.
34:37No to wyt艂umacz nam o co chodzi.
34:39Jak doros艂y m臋偶czyzna pisze do dzieci.
34:41Musz臋 tu za to mieszkanie teraz zap艂aci膰.
34:43I co?
34:45Pojad臋 do tego o艣rodka gdzie policja mnie zabierze.
34:47I co?
34:49Tu us艂ysz膮, 偶e nie ma tej osoby.
34:51I co?
34:53Zadzwonisz si臋 do w艂a艣ciciela.
34:55Przedstawisz co zrobi艂e艣.
34:57Mo偶e ci wywarczy?
34:59Mo偶e ci wynajmie dalej mieszkanie?
35:01By艂o my艣le膰 wcze艣niej.
35:03Wcze艣niej zanim si臋 odezwali膰 do dzieci.
35:07S艂abocznie.
35:09Je艣li my艣la艂em to nas by tutaj nie by艂o.
35:11Specjalnie bym ch艂opak贸w te偶 nie 艣wi膮da艂.
35:13呕eby艣 tak nie zrobi艂.
35:15Tak nie zrobi艂.
35:21I tego teraz nie rozumiecie naprawd臋.
35:23Po co by艂a tak policja?
35:25A ja ci teraz zadam pytanie.
35:27Po co by艂o pisa膰 do dzieci?
35:29Po co by艂o zaczepia膰 dzieci st膮d?
35:31Po co by艂o zaprasza膰 dzieci?
35:33Dzi臋ki dom mieszkania.
35:39Spokojnie Krzysiu pogrywa.
35:41I powiem tego w艂a艣nie.
35:43呕eby zaspokoi膰 chororz膮dz臋 czy co?
35:45Nie.
35:46Z nud贸w?
35:48Bo nie ma znajomych?
35:50Ma, du偶o ma znajomych.
35:52Tak.
35:53Masz du偶o Krzysiu.
35:54Z nud贸w to by艂o.
35:55Nic wi臋cej.
35:56Nic wi臋cej.
35:58Krzysiu z nud贸w, z nud贸w.
36:00Gdzie idziesz?
36:02St贸j, st贸j, st贸j.
36:04Krzysiu cofie.
36:05Usi膮d藕.
36:06Krzysiu usi膮d藕.
36:07Uspok贸j si臋.
36:08Znajd藕 mi wyj艣膰 do banku i tyle.
36:11Nie, st贸j tutaj Krzysiu.
36:12Usi膮d藕 sobie.
36:13Usi膮d藕 dobra.
36:14Po co pan wreszcie wzywa艂 t膮 policj臋 na mnie?
36:17呕eby艣 wiedzia艂.
36:21M贸wi臋 panu.
36:23Tego ju偶 nie b臋d臋 robi艂.
36:25To mi tu m贸wisz.
36:27Mog臋 nawet pana c贸rk臋 przeprosi膰.
36:31Nie b臋d臋.
36:33W艂a艣nie nie widzia艂em na oczy.
36:35Widzia艂e艣.
36:36Widzia艂e艣?
36:37Poje藕dzi艂e艣.
36:38To powie panu, w kt贸rym bloku u pani mieszka.
36:42No w艂a艣nie.
36:44W kt贸rym bloku jeszcze wyj艣cia艂.
36:46Ale ty wiesz gdzie.
36:47Bo je藕dzi艂e艣 tam.
36:48To jest tam mass monitoring do oko艂optyka.
36:51My sam mo偶emy powiedzie膰.
36:53Wiesz gdzie s膮 kamery.
36:54Wiesz gdzie s膮 kamery przez ko艂a.
36:56I przez ko艂a.
36:58Usi膮d藕 Krzysiu.
37:00Krzysiu si臋 nie denerwowa膰.
37:01W艂a艣nie b臋d臋 si臋 denerwowa艂.
37:03Nie podno艣 g艂osu.
37:04Ej.
37:05W艂a艣nie to.
37:06Przesta艅.
37:07Krzysiu.
37:08Po co wy policj臋 wzywalicie.
37:10Usi膮d藕.
37:11Po co to.
37:12K艂opoty b臋d臋 mia艂 teraz.
37:14Ale to Krzysiu.
37:15Pogada z panami.
37:17To w艂a艣cicielko mojej.
37:18Jest wam ogadane ju偶.
37:19呕e do ka偶dego pi臋tnastego miesi膮ca musz臋 p艂aci膰.
37:22Przep艂aci膰.
37:23A kt贸ry mamy dzisiaj.
37:24Bo ja nie wiem.
37:2512.
37:26To ma jeszcze 3 dni.
37:27Szybki przelew.
37:28Nie zrobi臋 przelewem.
37:29Dlaczego?
37:32Co to umow臋?
37:33Nie chcemy.
37:34Bo to jest twoja umowa.
37:35To jest twoja umowa.
37:36No masz.
37:37Mam do r臋ki w艂asnej.
37:39Dosta膰.
37:40Pieni膮dze w艂asne.
37:41Nie do...
37:42Tak o.
37:43No to pani poczeka 2 dni na przyp艂at.
37:45Pagamu si臋 da膰 zajm膮 obs艂ug臋.
37:48I runali艣my.
37:53Spokojnie Krzysiu.
37:58Usi膮d藕.
37:59A co chcesz zadzwoni膰 gdzie艣?
38:04Usi膮d藕 Krzysiu tutaj sobie.
38:06Prosz臋 ci臋.
38:07Krzysiu na spokojnie.
38:09Na spokojnie.
38:10Je艣li pan ju偶 tak 艂atwo z policj膮 siedzie膰.
38:13A to 艂atwiej by艂oby siedzie膰.
38:16Ja ci Krzysiu za...
38:18Wolisz prokuratora?
38:19W艂a艣nie nie b臋d臋.
38:21Nie...
38:22Pisa艂em po to 偶eby sobie porozmawia膰.
38:24Nie z wi臋cej.
38:25Zaprasza艂e艣 dzieci pomo偶e, 偶eby sobie porozmawia膰.
38:27呕eby sobie pochodzi艂o na to.
38:29Przysz艂y temat by mnie nie wpu艣ci艂.
38:33Nie wpu艣ci艂.
38:35Krzysiu.
38:38Co to z艂e dziewczyny zadzwoni膰.
38:42Te osobno艣ci.
38:43Chcesz z mojego telefonu?
38:47Nie.
38:48W艂a艣nie ona nie odbierze.
38:49Dlaczego nie odbierze?
38:50Ona ci膮gle do mnie wyzwania.
38:51No to zadzwon i powiedz jej, 偶e na razie kontakt wam si臋 urwie.
38:55Nie mog臋.
38:56Dlaczego?
38:57Dlaczego?
38:58Dlaczego?
38:59Ty.
39:00To my porozmawia膰.
39:01Krzysiu.
39:02Nie dzwon teraz do niej, bo pewnie b臋dzie.
39:04Spokojnie.
39:06Nie, bo wysoko jeszcze skoczysz i co?
39:09Nie.
39:10Chc臋 wyj艣膰.
39:11Poczekaj Krzysiu.
39:12Krzysiu.
39:13P贸jd藕 Krzysiu.
39:14Poczekaj.
39:15Otworzycie okno.
39:16Otworzymy si臋 okno.
39:17Poczekaj Krzysiu.
39:18Chod藕 tutaj.
39:19Chod藕.
39:20Daj mi wyj艣膰.
39:21Krzysiu.
39:22Ale po co chcesz wyj艣膰?
39:23No w艂a艣nie.
39:24Zajmuj臋 si臋.
39:25Krzysiu.
39:26Krzysiu.
39:27Krzysiu.
39:28Siadaj tutaj.
39:31Daj ci mi wyj艣膰.
39:32Ale po co chcesz wyj艣膰?
39:33Jak si臋 uspokoisz to mog臋 siada膰.
39:35Chcesz wyj艣膰 sobie porozmawia膰 z t膮 w艂a艣cicielk膮 te偶.
39:39Teraz do niej nie id藕.
39:41Siadaj tutaj Krzysiu.
39:42Daj ci mi.
39:44Krzysiu za chwil臋 wyjdzie.
39:45Uspok贸j si臋 za chwil臋.
39:46Jak si臋 uspokoisz czy czy to wyjdzie?
39:48Jak si臋 uspokoisz to wyjdzie?
39:49Bo my艣cie nie chcesz za tob膮 skaka膰 z balkonu.
39:53Tak.
39:54Chc臋 wyj艣膰.
39:55Dobrze zaraz Krzysiu siadaj.
39:57Krzysiu.
39:58Przepraszam naprawd臋.
39:59Za chwil臋 wyjdzie.
40:00Obiecuj臋 ci za chwil臋 wyjdziesz.
40:01P贸jdziesz nawet na zw贸r.
40:03Tylko prosz臋 na razie.
40:04W艂a艣nie nie chc臋.
40:05Tyku.
40:06Czego nie chc臋?
40:07Nie chc臋 sk膮d wychodzi膰.
40:08To siadaj.
40:09Siadaj tu Krzysiu.
40:10Chc臋 by膰 tu w domu.
40:13No to siadaj Krzysiu.
40:14A nie nie wyjecha膰.
40:15Dobra Krzysiu.
40:16Usi膮d藕.
40:17Chod藕.
40:18Uspok贸j si臋.
40:19Chod藕.
40:20Chod藕.
40:21Telefon.
40:22To mam zadzwoni膰 do dziewczyny czy do pani, 偶eby si臋 troch臋 sp贸藕ni膰 z...
40:25W艂a艣nie nie.
40:27Nie chc臋.
40:28Ja co ja nie chc臋 na maleje?
40:29Jezu.
40:32We藕cie odwo艂ajcie to.
40:34Ale ju偶 ich s艂ycha膰.
40:35Bo nie chc臋...
40:36Naprawd臋 nie chc臋 si臋 prze...
40:37Ubierasz.
40:38Dobrze.
40:39No to si臋 nie ubieraj.
40:40Posiedzisz tu z nimi, porozmawiasz.
40:42Nie chc臋.
40:43Naprawd臋.
40:45Obieca艂em tu w艂a艣cicielce, 偶e nic nie b臋d臋 robi艂.
40:48I nikogo nie b臋d臋 tu sprowadza艂.
40:51Tylko dzieci ma艂e.
40:52Nic.
40:53To by艂a tylko rozmowa.
40:58Ale Krzysiu, Krzysiu.
41:00Krzysiu.
41:01Nie rzutaj telefonem.
41:02B臋d臋.
41:03To jest tylko rozmowa by艂a.
41:04Jest wi臋cej.
41:05Dobrze.
41:06Jak by艂a tylko rozmowa.
41:07Jak by艂o tylko wysy艂anie zdj臋膰.
41:08Na pewno to zrozumiej膮.
41:09Ja Ci powiem tak.
41:10Nie gadaj z panami policjantami.
41:11Od razu powiedz, 偶e chcesz gada膰 z panem prokuratorem.
41:13Ja wol臋 w艂a艣nie z psycholog膮 lepiej.
41:15No to b臋dzie i psycholog.
41:17Za艂atwimy Ci psychologa.
41:19Nie chc臋 st膮d wychodzi膰.
41:21No to b臋dzie i psychologa.
41:23Za艂atwimy Ci psychologa.
41:24Nie chc臋 st膮d wychodzi膰.
41:26Nie chc臋 st膮d wychodzi膰.
41:28No to dobrze.
41:30Dobrze.
41:31Poprosisz pana policjanta 偶eby przywie藕li tutaj pana prokuratora, pana psychologa.
41:35My艣l臋, 偶e zrobi膮 to dla Ciebie.
41:38A Ty w zamian mi powiesz wszystko jak na spowiedzi.
41:42Tak?
41:43Nie chc臋.
41:44Prze偶ywa艂em tu.
41:45Jak mnie zabierali w艂a艣nie z takiego mieszkania.
41:47A dlaczego Ci zabierali za dziewczynki?
41:49Nie.
41:50No.
41:51Nie chc臋 prze偶ywa膰 tutaj jeszcze raz.
41:53Ok.
41:54Po co sobie to wynaj膮艂em 偶eby mie膰 艣wi臋ty inaczej spok贸j.
42:00Cisz臋.
42:01Mhm.
42:02Spokojnie Krzysiu.
42:03Tyle.
42:04Ok.
42:07Nie naje偶d偶acie i wszystko mi zadawa艂e Ci pytania.
42:12To by艂a tylko rozmowa.
42:13Nic wi臋cej.
42:14No to b臋dziesz wolny Krzysiu.
42:16Nic kompletnie.
42:18To b臋dziesz wolny.
42:20To by艂a rozmowa przez tego Facebooka.
42:25Ok.
42:26Rodzice na pewno rozumiej膮 to.
42:28Nic nie zna艂em tego, tylko rozmawia艂em.
42:32Mhm.
42:33Ok.
42:34I k膮pa艂e艣 nie swoje dzieci.
42:35Krzysiu.
42:36Wdech.
42:37Wydech.
42:38Nie mog臋 si臋 w艂a艣nie denerwowa膰.
42:39To si臋 nie denerwowa膰.
42:40Jestem spokojny.
42:41Spokojny.
42:42Z policj膮?
42:43Co?
42:44No przyjechali.
42:45Byli艣my bez policji.
42:46Ty, Ty, Ty.
42:47No wiem, 偶eby z koron膮 nie jecha膰.
42:48Krzysiu.
42:49Ale zaszczepiony.
42:50Ale.
42:51Ale.
42:52Ale.
42:53Ale.
42:54Tak.
42:55Nie.
42:56Kto艣.
42:57Ci臋 denerwowa膰.
42:58To si臋 nie denerwowa膰.
42:59To si臋 nie denerwowa膰.
43:00Bo jestem spokojny.
43:01Spokojny.
43:02To z policj膮?
43:03Co?
43:04No przyjechali.
43:05Byli艣my bez policji.
43:06Ty, ty.
43:07Nie wiem, 偶eby z koron膮 nie jecha膰.
43:08Krzysiu.
43:09Kolega chory specjalnie dzisiaj przyjecha艂.
43:14Ale zaszczepiony.
43:15Poczekaj, bo ju偶 panowie s膮 pod blokiem.
43:23Ju偶 widz臋.
43:25P贸jd藕 go.
43:29Id藕 si臋 przemyj.
43:33Dzie艅 dobry.
43:35To jest ten pan?
43:37Tak, tak.
43:39Tylko ten pan si臋 musi opuka膰.
43:41Tutaj s膮 rodzice.
43:47Nie, nie wyskoczy艂.
43:53Nie, 偶aden, kt贸ry pisze.
43:57Ju偶 jest spokojny.
43:59On nie pr贸bowa艂 wyskoczy膰, bo chcia艂 wyj艣膰 na Ba艂konale.
44:05呕e si臋 troch臋 zdenerwowa艂o, to mu nie pozwolili艣my.
44:07Tak.
44:11Tak.
44:13Krzysiu, bo b臋dzie za du偶y rachunek zawody.
44:29Tak.
44:31Tak.
44:33Tak.
44:35Tak.
44:37Tak.
44:39Tak.
44:41Tak.
44:43Tak.
44:45Tak.
44:46Tak.
44:47Tak.
44:48Tak.
44:48Tak.
44:50Tak.
44:51Ja mam przed razy, gdzie...
44:54To jest z moja leczanica.
44:56Tak, nie wiem, bad.
44:58Tak.
45:00Goli si臋 czy co?
45:07Goli si臋?
45:08Nie.
45:09Musia艂 si臋 przypuka膰.
45:11Dobra.
45:12Ko艅czymy.
45:13Jeszcze sobie zda艅 za pi臋kn膮 drob臋 jak b臋dzie do radiowozu.
45:17Cze艣膰 Pana najpierw.
45:20Panie Przysztof, nie podoba Pana krasi膰?
45:22Na przyzwo do Pana przegl臋?
45:24Dobra.
45:26Krzysiu si臋 rozplaka艂.
45:32A ile dzieci p艂acze?
45:41Dobra.
45:42Ko艅czymy.
45:43Zobaczymy co b臋dzie dalej.
45:46Ile jeszcze dzieci policja znajdzie.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended