Skip to playerSkip to main content
  • 3 weeks ago
Przyjaciółki - odcinek 314 - 27 Litopada 2025 - dailymotion - online - za darmo Przyjaciolki 312 313 314 315 316 M jak miłość 1889 1890 1891 1892 1893 Na dobre i na złe 970 971 972 973 969 odcinek odcinki odc za free polsat box go
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
03:59ZA OBSERWACIE
04:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
04:59ZA OBSERWACIE
05:29ZA OBSERWACIE
05:59ZA OBSERWACIE
06:29ZA OBSERWACIE
06:59ZA OBSERWACIE
07:29ZA OBSERWACIE
07:59ZA OBSERWACIE
08:29ZA OBSERWACIE
08:59ZA OBSERWACIE
09:29OBSERWACIE
09:59Jesteś coraz lepszy
10:29ZA OBSERWACIE
10:59Porąbany
11:29ZA OBSERWACIE
11:59ZA OBSERWACIE
12:29ZA OBSERWACIE
12:59ZA OBSERWACIE
13:29No a może chociaż...
13:59ZA OBSERWACIE
14:59ZA OBSERWACIE
15:29ZA OBSERWACIE
15:59ZA OBSERWACIE
16:29Powodzenia
16:59ZA OBSERWACIE
17:59ZA OBSERWACIE
18:29ZA OBSERWACIE
19:29ZA OBSERWACIE
20:29ZA OBSERWACIE
21:29ZA OBSERWACIE
22:29ZA OBSERWACIE
22:31ZA OBSERWACIE
22:33ZA OBSERWACIE
22:35ZA OBSERWACIE
22:37ZA OBSERWACIE
22:39ZA OBSERWACIE
22:41ZA OBSERWACIE
22:43ZA OBSERWACIE
22:45ZA OBSERWACIE
22:47ZA OBSERWACIE
22:49ZA OBSERWACIE
22:51ZA OBSERWACIE
22:53ZA OBSERWACIE
22:55ZA OBSERWACIE
22:57ZA OBSERWACIE
22:59ZA OBSERWACIE
23:01ZA OBSERWACIE
23:03ZA OBSERWACIE
23:05ZA OBSERWACIE
23:07ZA OBSERWACIE
23:09ZA OBSERWACIE
23:11ZA OBSERWACIE
23:13Zapomniałem o czymś?
23:15Taka mała niespodzianka.
23:20Na rzeczy oni chyba robią sobie takie miłe rzeczy, prawda?
23:25Oczywiście.
23:29To może pójdziesz do łazienki, weźmiesz szybki prysznic i...
23:34Wina?
23:36Tak, może.
23:37Przepraszam, ale...
23:42Ja muszę ci o czymś powiedzieć.
23:45Chcesz odwołać zaręczyny?
23:46Nie, nie, nie.
23:49O ile wciąż będziesz mnie chciała.
23:54Obiecaliśmy sobie mówić prawdę.
24:08Skalski nie chce mi zapłacić.
24:11Dlaczego?
24:13Powołuje się na paragraf o lojalności.
24:15Twierdzi, że działa na jego szkodę.
24:18A przecież właśnie dla niego zrezygnowałeś ze wszystkich innych zleceń.
24:23Posądza mnie romant z żoną.
24:37A ma powód tak myśleć?
24:38Nie.
24:40Ale?
24:45Ewa dała mi to zlecenie.
24:48Pomyślała, że kiedy będziemy razem pracować, to może wrócimy do siebie.
24:52I wtedy pojechaliście razem wybierać granit.
24:57Inga, ty jesteś dla mnie najważniejsza.
25:00A jak myślisz?
25:01Dlaczego Skalski uważa, że ten romans może nadal trwać?
25:04Bo...
25:07Myślisz, że Ewa odciąż coś do mnie czuje?
25:10Bo tak jest.
25:16Więc to oświadczymy.
25:19Co to było?
25:23Ono odeszło od męża, a ty mi się tak nagle oświadczyłoś, bo...
25:26Bo...
25:36Bo się bałeś.
25:39Bałeś się.
25:42Że będziesz musiał wybierać pomiędzy mną a nią.
25:47Nie.
25:50Bo cię kocham.
25:57Dobra.
25:58To ja pójdę pod łżnicę.
25:59A potem...
26:02I wiem, co będzie potem.
26:03Zatrzę się.
26:05Toia...
26:07Zatrzę się.
26:09Zatrzę się.
26:10Wimoda.
26:12Zatrzę się.
26:19Subskrybuj.
26:20Zabawiasz mnie!
26:50Zabawiasz mnie!
27:20O! Bardzo dobry pomysł. Zawsze warto wrócić do treningów.
27:30To przynosi rezultaty. Tylko, a widzisz, trochę tutaj ta linia ci się rozlała.
27:36Daj, pokażcie.
27:37Nie, nie, nie, nie, szefie. Ja ćwiczę nową metodę. To jest hybryda magnetyczna.
27:43Magnetyczna?
27:45O! Widzisz, szef? Tutaj to przejście kolorów. Normalnym pędzelkiem nie dałoby się tego zrobić.
27:53Potrzebny jest do tego specjalny magnez do korekty.
27:59Patrzę, ja myślałem, że o tej branży wiem już wszystko.
28:03A jednak potrafił zaskoczyć.
28:05Prawda?
28:06Dzień dobry.
28:08Jak widać, nie dla każdego.
28:10Muszę zadzwonić.
28:12Możemy porozmawiać?
28:14Rozmawiałam z prawniczką i powiedziała, że mogę przyjąć od pana te pieniądze jako część spłaty.
28:19Oddam wszystko co do grosza, tylko muszę spieniążyć rzeczy, których syn kupował.
28:25Oby jak najszybciej, bo ja potrzebuję tych pieniędzy.
28:28Muszę wynająć mieszkanie, bo na razie mieszkam kontem u kuzyna.
28:31Naprawdę mi przykro.
28:34Chcę zrekompensować pani wszystkie te kłopoty.
28:37Naprawdę nie wiem, jak do tego doszło.
28:40Może jest w tym moja wina.
28:43Powinienem zauważyć, że Franek...
28:46No...
28:48Ale...
28:49Ciężko jest być jedynym rodzicem.
28:51Zwłaszcza nastolatka.
28:53Rozumiem.
28:55No może przydałby się ktoś do pomocy.
28:58Niełatwo kogoś znaleźć.
29:02Niełatwo.
29:10A co pan tam przyniósł?
29:13To jest... znaczy... mogę?
29:20Podobno lubi pani czekoladki.
29:24Głupio to zabrzmi, ale syn doradził.
29:28Lepiej, żeby syn to już panu w niczym nie doradzał.
29:31I moje wszystkie zdjęcia mają zniknąć, okej?
29:34Oczywiście, natura.
29:42No, to ten...
29:46Może...
29:50Czy mógłbym...
29:54Panią zaprosić na kawę?
29:58W sensie...
29:59Żebyśmy...
30:00Porozmawiali o...
30:02Dalszych...
30:04Częściach...
30:05Spłaty.
30:07Długo.
30:12Chcesz kawę?
30:14Nie, dziękuję.
30:15Jestem wystarczająco pobudzony.
30:18Za długo to wszystko trwa.
30:20Tak?
30:25Jak daktyloskopia?
30:27A no to świetnie.
30:29Ale jak tego nie ma w domu?
30:32No to wysłajcie zanim list gończy i...
30:34I posilicie ludzi na lotnisko.
30:37On nie może nam tak spokojnie odlecieć.
30:40No to postaraj się.
30:42Dobra.
30:44Ociski palców się zgadzają.
30:46Justyna ma nakaz zatrzymania.
30:48Ale Sochackiego nie ma w domu.
30:51I co teraz?
30:53Justyna walczy o nakaz śledzenia komórki.
30:55Bo nie wiadomo czy uda im się zablokować lotnisko.
31:00Cholera jasna.
31:01On nie może nam się teraz wymknąć.
31:04Wiem gdzie może być.
31:06Zabiorę tylko klucze i wrócę do pani.
31:10Dobrze, ja sobie wrócę do panu.
31:11Oczywiście.
31:26Przepraszam na pan zapalniczkę.
31:28Nie, nie ma.
31:31Przepraszam pani Ingo, proszę poczekać.
31:34Ja...
31:38Ja chciałam przeprosić.
31:40Miała pani trochę racji, to...
31:42To się robi wszystko zbyt skomplikowane.
31:47To może niech się pani teraz porozgląda za nową pracą.
31:50Tak zrobię.
31:52Prezes jest...
31:56Nieobliczalny.
31:59Powodzenia.
32:00Dziękuję.
32:02A i niech pani nie słucha plotek o panu Borysie i żenie prezesa.
32:04Bo ja ich wielokrotnie widziałam w biurze i...
32:07Ona to by nawet chciała, ale on nigdy.
32:12Dziękuję.
32:16Hej.
32:20O, Inga.
32:22Widziałeś taki kluczyk z bryloczkiem niebieskim, z globusem?
32:24Wiesz co, nie wiem, sprać w tych białych koszykach.
32:26W koszykach?
32:27W koszykach?
32:28Aha.
32:32O, mam!
32:34No.
32:35Co bym z ciebie zrobił?
32:36Andrzej?
32:37No.
32:44Dlaczego nam właściwie nie wyszło?
32:46Dlaczego mnie zdradziłeś?
32:49Byłem idiotą, no.
32:51Nie doceniałem swojego szczęścia.
32:53A można bez tych banałów?
32:56Ty wiesz, że ostatnio nad tym się zastanawiałem.
33:00I nie wiem, no.
33:02Może po prostu do siebie nie pasowaliśmy.
33:06Może ci się znudziłam?
33:08Może nie jestem kobietą na długi dystans?
33:11Nie, Inga.
33:13Ty jesteś kobietą na całe życie.
33:14Boję się.
33:18Boję się, że Borys nie wiem.
33:21Ale on cię kocha.
33:23Mówię ci to jako facet.
33:26Możesz być go pewna.
33:28Okej?
33:29Dzięki.
33:30Muszę lecieć.
33:32Okej?
33:35Dzięki.
33:36Dzięki.
33:38Dzięki.
33:39Dzięki.
34:06Hej.
34:07Cześć.
34:10Nie ma go.
34:13Wiem.
34:17Może...
34:19Twoja żona źle usłyszała.
34:21A on czeka teraz w kolejce do odprawy.
34:24Patrycja była pewna.
34:26Ja wiem, ale...
34:28Może mówił o innym dniu.
34:30Niepotrzebnie ściągnąłem ludzi z lotniska.
34:33Wiem.
34:34Wiem.
34:38Na okejciu zostało tylko dwóch ludzi.
34:41Przy setkach lotu, w bramkach.
34:43Słabo.
34:44Będziemy tu czekać, a on ze dwie godziny wypija drinka na pokładzie.
34:50Dzięki.
34:51Dzięki.
34:56Dzięki.
34:57To ona.
35:20Proszę zostawić to po drodze u mecenasa Głowackiego.
35:23Jasne.
35:25Kasper, jeszcze tu jesteś?
35:27Naprawdę nie musisz się tak poświęcać.
35:32Zrobiłeś duże postępy.
35:33Oboje z mężem bardzo cenimy twoją pracę.
35:36Dziękuję. Praca sprawia mi przyjemność.
35:43Julka?
35:44Jasne, jasne.
35:45Chodź na górę. Napijesz się wody przed łezkiem.
35:49Przecież tak musimy tam jechać razem, bo nie ma gdzie zaparkować.
35:52No chodź.
35:54Może jednak skończę wcześniej.
35:56Masz żel do Julki.
35:58Nie.
35:59Ona miała odwagę powiedzieć to, o czym wszyscy szeptali.
36:02Kasper.
36:05Jest mi bardzo przykro. Chciałabym ci pomóc.
36:08Nie ma potrzeby.
36:09Mecenas Strzelecki też oferował mi pomoc, ale ja wolę rozdzielać pracę od reszty.
36:16Kasper.
36:16A ty tu po co?
36:20Musimy porozmawiać.
36:21Nie mamy o czym rozmawiać.
36:22No proszę cię, nie możesz mnie cały czas ignorować.
36:24Wyjdź stąd i nie rób mi wstydu.
36:26Błagam cię.
36:26Wyjdź stąd, proszę cię, wyjdź.
36:27Nigdzie nie wyjdę.
36:28Wyjdź stąd.
36:28Nie, musimy porozmawiać, nigdzie nie pójdę.
36:30Jeżeli nie wyjdzie pan dobrowolnie, będę musiał wydać ochronę.
36:32Mój syn nie nienawidzi, bo nastawiliście go przeciwko mnie.
36:35Nikt mnie nie nastawiał, rozumiesz?
36:36Wyjdź stąd.
36:36Jesteś moim synem.
36:37Masz drugiego, wyjdź stąd.
36:38Błagam cię, nie zachować.
36:39Nie dotykaj mnie, nie zachować.
36:40Wyjdź stąd i szalpań.
36:43Jorka.
37:09Dawno nie wiedzieliśmy się, Maksy.
37:20Znamy się?
37:24Cmentarz jest otoczony.
37:26Maksymilianie Sochacki.
37:29Jest pan zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
37:34Z artykułu 177 paragraf drugi kodeksu karnego
37:37spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym.
37:42Artykułu 178 ucieczki z miejsca wypadku
37:45oraz artykułu 235 ukrywania się przed organami ścigania.
37:51Ma pan prawo do adwokata.
37:54I prawo do milczenia.
37:57Przyszedłem do matki.
37:59Dacie mi chwilę?
38:01To już czekaliśmy 20 lat.
38:02Chwila nas nie zbawi.
38:07Przepraszam mam.
38:16Spokojnie.
38:17Spokojnie.
38:19Spokojnie.
38:19Spokojnie.
38:19A!
38:21Co wnąć się!
38:23A!
38:23Co wnąć się!
38:25A!
38:29Ja nie żartuję!
38:31Co wnąć się!
38:32Artur, ja ci chciałam bardzo podziękować za to mieszkanie pokazowe.
38:47To było bardzo miłe.
38:49Bo ja bardzo miły jestem.
38:51Ja zwalniam je, coś już sobie wynajęłam.
38:55Ciekasz przede mną?
38:56Nie, po prostu nie chcę ci robić problemu.
38:57Taka kobieta jak ty nigdy nie robię problemu.
39:01Artur, przeprowadzam się.
39:18Nie podoba ci się to mieszkanie.
39:21Tam ci inne.
39:22Wystarczy, że będziesz mnie trochę lubić.
39:33Zostaw mnie!
39:35No chodź!
39:36Nie 또 zboldki!
39:37Nie!
39:46Tak!
39:53Tak!
39:59Tak!
39:59Hej, nie wiedziałem czy przyjdziesz.
40:13Jestem.
40:29Nie wiem kiedy wybuduje dla nas ten dom.
40:47Mnie nigdy na tym nie zależało.
40:56Mój dom zawsze będzie tam gdzie ty.
41:10Zostaniesz moją żoną?
41:26Tak.
41:33Zostaniesz moją żoną?
41:40Zostaniesz moją żoną?
41:47Zostaniesz moją żoną?
41:50Zostaniesz moją żoną?
41:54Zostaniesz moją żoną?
41:56Zygmunt boję nazwisko.
41:58Tu się Zubic zawalił i tam coś ruszy przyknieczony.
42:02Proszę Panie, nie wiem czy żyje.
42:03Rozumiem. Proszę Pana, adres zdarzenia proszę.
42:05Proszę Panie, ja się boję pobyć.
42:07Nie słyszę Pana, adres zdarzenia.
42:09Proszę jeszcze raz powtórzyć.
42:11To jest resort w Jeleniewkach, za kościołem lewo.
42:15Słyszy mnie Pan?
42:17Słyszy mnie Pan Polo?
42:19Słyszy mnie Pan Polo?
42:22Proszę Panie Kaupki
42:32Słyszy mnie Pan Polo?
42:35Koszy Pana Polo?
42:36ジャoco?
42:37KONIEC
Be the first to comment
Add your comment

Recommended