- 2 days ago
M jak miłość - odcinek 1891 - Poniedziałek 24 Listopada 2025 - dailymotion - odcinki online za free za darmo M jak milosc 1887 1888 1892 1891 Przyjaciółki 311 312 313 Na dobre i na złe 968 969 970 Kuchenne rewolucje odc on-line tvp vod całe odcinki M jak miłość - odcinek 1890 - Poniedziałek 17 Listopda 2025 - dailymotion - odcinki online za free za darmo M jak milosc 1887 1888 1892 1891 Przyjaciółki 311 312 313 Na dobre i na złe 968 969 970 Kuchenne rewolucje odc on-line tvp vod całe odcinki
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:04Starasz się jak ja, by noc była cicha
00:10Budzisz się i znika czar
00:14Co przyniesie dzień i na wiele pytań
00:21Odpowiedzi nie szukaj sam
00:25M jak miłość
00:29Krew i wino, nagły blask
00:33Ty kochasz pierwszy raz
00:36M jak miłość
00:40W serca siła, którą masz
00:44Na zły i dobry czas
00:47Aneta odkryła bolesną tajemnicę Franka
01:10Wiem, co mu zrobiłeś, gnoju
01:12I wrócę tutaj z policją
01:13Co mu zrobiłeś, już ty dobrze wiesz
01:15Wypadł, kropitem, wypadł
01:16Przeciwko twojemu ojczymowi
01:19Toczy się sprawa karna
01:20Obiecuję ci, że zrobimy wszystko
01:22Ażebyś nie wrócił do tego człowieka
01:24Ulubiony klasie?
01:26Chłopak stracił wszystko
01:27Dom, marzenia o piłce
01:30Życie bywa przewrotne
01:32Czy Dorota odmieni zły los Franka?
01:46Wielkie
01:52Wielkie
01:57Wielkie
01:58Muzyka
02:28Martyna!
02:41Możemy pogadać?
02:44Nie mam na o czym rozmawiać.
02:47Kiedyś w końcu będziemy musieli porozmawiać o tym, co się stało.
02:48Posłuchaj, nic się nie stało. Nie mamy o czym rozmawiać, dobrze?
02:51Jedna osoba była napalona, druga nie.
02:53Trudno, bywa. Nie pierwszy raz.
02:55Posłuchaj.
02:56I przestań mi te kwiaty zostawiać, dobrze?
02:58W dach lądują w koszu wszystkie.
03:00Martyna!
03:01Wpalaj!
03:02W salutene!
03:04W salute!
03:07Jestem za rechainę!
03:17I mężczyzna!
03:19Co?
03:31Lepiej się czujesz?
03:34Trochę tak, ale jakaś obolała jestem.
03:38Nie mogłam sobie w nocy znaleźć miejsca.
03:41Może masaż by ci dobrze zrobił?
03:44Rozluźnisz się, zrelaksujesz.
03:47Poszukam zaraz jakiegoś przyjemnego salonu.
03:49Może.
04:03To notariusz.
04:05Muszę spotkać się z Kubą.
04:08Musisz? Dlaczego?
04:11To taka zaległa sprawa notarialna.
04:13Chodzi o wykup udziału w drodze do naszego byłego domu.
04:16Może niech Kubuś zajmuje się swoimi sprawami sam.
04:22To jest teraz jego dom, jego problem.
04:25No wiem, też chciałabym mieć to z głowy i zamknąć dawne tematy, ale...
04:29Musimy być tam oboje.
04:33To nasza ostatnia wspólna sprawa.
04:37Pojedziemy razem.
04:38Nie ma mowy, żebyś tam pojechała sama.
04:40Ostatnio się tak kiepsko czujesz.
04:42I do Kuby ja też zadzwonię.
04:44Umówię nas na spotkanie.
04:48Kochanie...
04:50Po prostu nie chcę, żebyś się zdenerwowała.
04:52Hmm?
05:04O...
05:06O, Lew.
05:07Ale ja śpię.
05:09Skoro mówisz, to już nie śpiesz.
05:11Dzień dobry.
05:13Idź sobie.
05:15Młowa mnie boli.
05:17Coś światło mnie tak razi.
05:19Możemy się przekrać kodrą.
05:21Poza tym nie o przyjemność tu chodzi, ale...
05:24O plan.
05:26Po pierwsze, zawsze chcieliśmy mieć dwójkę dzieci.
05:30A po drugie, co ty to wymyśliłaś?
05:33Tak, ale czy my naprawdę musimy realizować ten plan tak od bladego świtu?
05:37Ale zastanów się.
05:40Bo Ryskowi przyda się jakieś rodzeństwo.
05:42To dobrze wpłynie na jego charakter.
05:47Dobrze, nie to nie.
05:53No dobra.
05:57No dobra, chodź tutaj.
05:59Nie.
06:01Nie, tak z łaski to...
06:03No nie, że z łaski.
06:04Po prostu byłam trochę śpiąca.
06:07Teraz, co ja już jestem rozbudzona.
06:09Teraz, co ja już jestem nawet...
06:12pobudzona.
06:15No chodź.
06:17Nie daj się prosić.
06:19Ewentualnie...
06:22mogę się odobrazić.
06:24Tak?
06:27No tak.
06:29Tak.
06:30Powiesz?
06:37Hej.
06:46Nie ma być tak romantycznie.
06:48Myślisz, że coś...
06:50Nie, on jeszcze nic nie kuma.
06:53To co, ogarniesz go?
06:55On dzisiaj do babci jedzie?
06:56Słucham?
06:57Cześć.
06:58Mówi Mariusz.
06:59Tak, słucham.
07:00Kasia poprosiła mnie, żebym umówił się z tobą u notariusza.
07:04Wiesz, w jej stanie...
07:06Po prostu staram się ściągać jej z głowy pewne sprawy.
07:09Chodzi o tę zaległą sprawę.
07:10Chodzi o tę zaległą sprawę wykupu udziałów w drodze obok waszego...
07:15Twojego domu.
07:16Sprawa jest dość pilna.
07:17Sprawdzałem w kancelarii notarialnej.
07:18Moją terminę nawet jeszcze dziś.
07:19Od u nas to jestem wolny.
07:20Napisz, o której i gdzie.
07:21Na razie.
07:22Napisz, o której i gdzie.
07:23Na razie.
07:24Napisz, o której i gdzie.
07:25Na razie.
07:49Słuchaj, nie dzwoń do mnie.
08:03Powiedziałam ci, nie chcę z tobą rozmawiać.
08:06Ale czego ty nie rozumiesz?
08:08Nie znaczy nie.
08:11Wszystko okej?
08:14Nie chcę o tym gadać.
08:19Dobra.
08:22Chcę wiedzieć co się dzieje.
08:27Bo widzę przecież.
08:28Nie wzruszaj mi cię ranionami.
08:30W kilku dni jesteś tak podwinowana,
08:31że bez kija nie podchodź.
08:33Wyżywasz się na dziewczynek w rejestracji.
08:36No gadaj co się dzieje.
08:42Uchudziłam się z Gubą.
08:45Bardzo.
08:47Teraz dzwoni do mnie, wysyła mi jakieś kwiaty,
08:49a ja po prostu nie chcę z nim gadać.
08:52Tyle.
08:55Okej.
08:58Co ci zrobił?
08:59Nic.
09:02Właśnie o to chodzi, że nic nie zrobi.
09:05Okej.
09:06No.
09:11Czyli?
09:14Po prostu po ślubie Marcina.
09:21No.
09:23A mnie też, że byłam skutłowana nieźle.
09:24Prawda?
09:26No więc pomyślałam sobie, że może...
09:34No powiedz mi.
09:36Chciałam, no nie wiem jak to powiedzieć.
09:39No powiedz.
09:40Pomyślałam, że może klin, klinem.
09:42A zachlałaś.
09:44Nie, nie zachlałam.
09:46Nie wiesz co to znaczy, klin, klinem?
09:48A.
09:50No.
09:52No i co?
09:54No i nic.
09:55Nie.
09:56Nie chciałam.
10:00Wyobrażasz sobie?
10:01Nie.
10:05Ty się w nim zakochałaś.
10:06Nie, nie zakochałam się.
10:07Daj spokój.
10:08To jest mój najlepszy kumper.
10:11No to może Kuba coś do ciebie poczuł?
10:14Nie.
10:15On cały czas kocha swoją żonę.
10:19No to skarbie.
10:21Chciałaś rozpieprzyć waszą przyjaźń zaciągając go do łóżka?
10:25Boże.
10:27No to dziwię się facetowi, że jeszcze za tobą lata po takim numerze.
10:31A dawno bym odpuściła.
10:34No ja też.
10:36Jeszcze dzisiaj na niego nakrzyczałam za to.
10:38Co?
10:40Wiesz jak to jest w takich sytuacjach najlepszym obronomis atak?
10:45A tak naprawdę strasznie mnie jest głupio.
10:48Zachowałam się jak kretynka.
10:52No.
10:54Troszkę tak.
10:55Naprawdę.
10:56Tak.
11:00Oczywiście.
11:01Rozumiem, ale umawialiśmy się inaczej.
11:03Dobra, na razie.
11:05Niech też tak.
11:06Coś się stało?
11:08Inwestor chce przyjechać na budowę na odbiór etapu.
11:11To potrwa kilka godzin.
11:12Nie wyrabia się do notariusza.
11:13Miedź spokojnie.
11:15To moje spotkanie potrwa kilkanaście minut.
11:18Poradzę sobie.
11:20Nie można tego przełożyć na jakiś inny termin?
11:22Nie, Mariusz.
11:24Dam sobie radę.
11:26Pojadę, podpiszę i wracam.
11:27OK?
11:29Bołaj się, że znowu się zdenerwujesz.
11:32Ostatnio jesteś w najlepszej formie.
11:40Tak.
11:41Tak, już z nim rozmawiałem.
11:43Tak, już jadę.
11:44Dobra, to ja jadę.
11:46Odezwaj się.
11:47Uważaj na siebie. Pa.
11:49Pa.
11:51Tak.
11:52Tak, już jadę.
11:54Przygotujcie wydruki.
11:56Tak, rzutów F2.
12:03Dorota Lisiecka.
12:04Zdjęcie pooperacyjne obojczyka.
12:07Wszystko wygląda w porządku.
12:09Myślę, że za kilka dni można zacząć zabiegi fizykoterapii.
12:13Może w piątek byśmy zaczęli.
12:15Pan Nowacki.
12:17Zlecę badania.
12:18Jeżeli wszystko będzie OK, to operujemy.
12:21Pani Kozak.
12:23Wypis.
12:24I tyle.
12:25Oczywiście, dziękuję.
12:27Dzięki.
12:32I co? Jak miałeś?
12:34Fizycznie w porządku.
12:35Rana dobrze się goi.
12:36Ból pooperacyjny znacznie osłabł.
12:39Ale psychicznie jest kiepsko.
12:42Nie współpracuje, nie chce wstawać.
12:44Tak jakby mu na niczym nie zależało.
12:46Na przednim jeszcze miesiące rehabilitacji.
12:50Może ten trener go jakoś podbuduje.
12:55Nie wiem.
12:56Jak się Pani czuje?
12:57W porządku, dziękuję.
12:58Przepraszam bardzo.
12:59Cześć kochanie.
13:00Cześć kochanie.
13:01Cześć kochanie.
13:02Cześć kochanie.
13:03Cześć kochanie.
13:04Cześć kochanie.
13:05Dzień dobry kochanie.
13:06Jak się dzisiaj czujesz?
13:07Co u ciebie?
13:08A dziękuję bardzo dobrze.
13:09Olek na obchodzie był bardzo zadowolony z efektów operacji.
13:14No i ze mnie, bo jestem bardzo zdyscyplinowaną pacjentką.
13:18No no, ja przyjadę i sprawdzę czy się stosujesz do zaleceń lekarzy.
13:20Tylko będę po południu, dobrze?
13:21Zaraz wrócę i jedziemy do zabiegowego.
13:22Mam spotkanie z księgowym.
13:23Potem muszę przejrzeć CV projektantów.
13:24A wieczorem z Tadziem rozmawiamy z podwykonawcami.
13:25No musimy z tym ruszyć.
13:26Bartuś, ale to daj już dziś spokój, co?
13:27Potem wróć do domu odpoczni.
13:28Ja mam tutaj...
13:29Ja mam tutaj...
13:30Ja mam tutaj...
13:31Ja mam tutaj...
13:32Świetną opiekę.
13:33No ale chciałem ci przywieźć coś pysznego do jedzenia.
13:35Ale ja nie chcę, żebyś tak tutaj do mnie gnał.
13:38A właściwie to zabraniam ci, żebyś dzisiaj przyjeżdżał.
13:40Ale czekam na ciebie jutro.
13:41A z tym jedzeniem to świetna.
13:42I to nie wiedziałam.
13:43To nie chcę.
13:44I to nie chcę.
13:45Ale nie chcę.
13:46I to nie chcę.
13:47I to nie chcę.
13:48I to nie chcę.
13:49I to nie chcę.
13:50I to nie chcę.
13:51I to nie chcę.
13:52I to nie chcę.
13:53I to nie chcę.
13:54I to nie chcę.
13:55I to nie chcę.
13:56I to nie chcę.
13:57I to nie chcę.
13:58ale rzekam na ciebie jutro.
14:00A z tym jedzeniem to świetny pomysł.
14:03Chyba sobie coś zamówię pysznego z miasta.
14:06Ale teraz jako zdyscyplinowana pacjentka muszę już kończyć,
14:10tak więc dzwonimy się wieczorem, dobrze?
14:12Kocham cię, pa.
14:14Kocham, pa, pa.
14:26Hej.
14:28O, cześć. A co ty, co robisz?
14:30A, wpadłam po poduszkę ortopedyczną.
14:33Ostatnio mam problemy ze snem,
14:35a ona była bardzo pomocna podczas nocnych dyżurów.
14:38Mam nadzieję, że teraz też mi pomoże. O!
14:41No faktycznie wyglądasz na trochę niewyspana.
14:43To może usiądź sobie na chwilę, odpocznij.
14:45Nie, nie, jestem umówiona z Kubą u notariusza.
14:47Zaległe sprawy związane z domem.
14:49Miałam jechać z Mariuszem, ale coś mu wypadło.
14:51Ale wszystko dobrze u was?
14:55Tak, wszystko dobrze.
14:57Tylko...
14:59Mariusz wszystkim się martwi.
15:02Czy trzeba, czy nie trzeba, co robię, gdzie jestem, z kim.
15:06Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, że się o mnie troszczy, ale no...
15:10Dobra, lecę. Pa.
15:14Pa. Pa.
15:15Pa.
15:22Jak najlepiej.
15:23Mhm.
15:25Dlaczego nie jesz?
15:33Dobra, jak chcesz, ale piłka jest po twojej stronie.
15:35Będzie dobrze. Ci lekarze naprawdę potrafią czynić Kubę.
15:47Tak, wiem.
15:48Tylko on też musi współpracować.
15:51A na razie to nawet nie chce chodzić, ćwiczyć.
15:54Totalnie się załamał.
15:57Ja trochę też.
16:01Wie pani, taka rehabilitacja to gruba kasa.
16:05Klub tyle nie ma.
16:06Nie wiem.
16:08Może jakaś zbiórka w internecie.
16:13No nic.
16:14Będę myśleć.
16:16Do widzenia.
16:17Do widzenia.
16:18Cześć.
16:19Cześć Skuba.
16:32Świetnie, że jesteś.
16:37Dziękuję.
16:39Prawda.
16:41Cześć.
16:43Cześć Skuba.
16:44Świetnie, że jesteś.
16:46Świetnie, że jesteś. Dziękuję, że znalazłeś chwilę.
16:49Daj spokój teraz, to przecież w moim interesie, więc to ja dziękuję.
16:55Widzę, że są już państwo oboje. Zapraszam, pan notariusz czeka.
17:06No, i taka miała być wielka. Dziękuję.
17:09Romantyczna miłość, a tu co? A tu...
17:12No i daj spokój, może się muszą dotrzeć.
17:14Pamiętasz nasze początki?
17:16Przecież wszystko fruwało.
17:18Zresztą ty do dziś potrafisz...
17:20Dzień dobry.
17:22Dzień dobry.
17:23Tak, proszę.
17:25Panie Ordynatorze, ja mam wielką prośbę.
17:28Chodzi oczywiście o tym, ka...
17:29Byliśmy na kontroli z małemu doktora Wilczyńskiego, ale...
17:34Tak jakoś się ze mną porobiło, że...
17:37Ja ufam tylko panu.
17:38No, jak pan mi powie, że z małem jest wszystko w porządku,
17:40to ja panu uwierzę, ale tylko panu.
17:44No, bardzo pana proszę.
17:46Tu ma pan całą dokumentację, a zdjęcie z opisem to podobno już jest w systemie.
17:50Ale już o tym rozmawialiśmy.
17:52Doktor Wilczyński jest naprawdę świetnym lekarzem, bardzo dobrym specjalistą.
17:56Nie widzę powodu, dla którego ja miałbym ponownie konsultować pańskiego syna.
18:00Ordynator ma oczywiście rację.
18:02Doktor Wilczyński jest znakomitym specjalistą.
18:04Ale z drugiej strony, jeżeli panu tak bardzo zależy i pan się tak denerwuje,
18:08to przecież co ci szkodzi?
18:10Dodatkowo skonsultować.
18:12Ty masz akurat teraz okienko.
18:14A ja pójdę sprawdzić, co z Tynkiem.
18:16W końcu to nasz ulubiony pacjent.
18:18Dziękuję.
18:20Dzień dobry.
18:32Grzy pana, wyniki badań są książkowe.
18:35Stabilność chodu powróciła.
18:38Naprawdę nie ma powodu do zmartwień, bo wszystko jest w porządku.
18:42Okej.
18:52Niech mi pan spojrzy w oczy i powie to jeszcze raz.
18:58Wszystko jest w porządku.
19:00Tymek jest zdrowy.
19:04No.
19:06No teraz jestem spokojny.
19:08Panie ordynatorze, ja...
19:12Ja dziękuję panu. Ja jestem...
19:14Będę zawsze pana dłużnikiem.
19:16Nie wiem jak... jak się panu odwdzięczę.
19:18Dziękuję. Nie trzeba się odwdzięczać.
19:20Żadnych rewanży.
19:22Dziękuję bardzo.
19:23Sprawa jest zamknięta.
19:29Dziękuję.
19:38Pa, pa.
19:40Pa, pa.
19:41Pa, pa.
19:42Serce w porządku.
19:44Super. To sprawdzimy jeszcze płuca.
19:49Słuchasz coś?
19:50W porządku.
19:52Dziękuję pani doktor.
19:53O, nie ma sprawy.
19:54No jest, jest. I za opiekę nad młodym.
19:57I pomoc z mężem.
19:58No zależało mi.
20:00Pięknie mi wszystko wytłumaczył.
20:03A może...
20:04A może ma pani chwilę na...
20:06Na kawę?
20:07I na lody.
20:08O, i na lody.
20:09Oj.
20:10Tutaj tylko do szpitalnej kawiarenki.
20:12Oj panowie, z największą przyjemnością,
20:14ale niestety jestem na dyżurze.
20:17Z dyżurem to chyba nie wygramy.
20:19Ale następnym razem?
20:21Jasne.
20:22Trzymam panią za słowo.
20:23Omówień.
20:24To co?
20:25My na lody?
20:30Jak się czujesz?
20:32Wszystko okej?
20:33Mhm.
20:36Bardzo ładnie wyglądasz.
20:38Dziękuję.
20:39Muszę lecieć.
20:40Cześć.
20:41Jasne.
20:42Cześć.
20:43Jasne.
20:44Dziękuję.
20:47Muszę lecieć.
20:49Cześć.
20:50Jasne.
20:51Cześć.
20:52Jasne.
20:53Cześć.
20:54Muszę lecieć.
21:06Cześć.
21:06Jasne.
21:07Cześć.
21:17No cześć, Masień.
21:18Co tam?
21:19Już tęsknisz za robotą?
21:20Cześć.
21:21Prawdę mówiąc wcale.
21:22Nieprawidłowo.
21:24W podróży poślubnej zajmij się żoną, a nie robotą.
21:28Nie no, wiadomo, to raczej praca stęskniła się za mną.
21:32Dzwonił do mnie ten nowy klient, ma kłopoty z byłym wspólnikiem i...
21:35Dobra, nie myśl już o tym.
21:37Wyślij mi jego numer, zadzwonię i przyjmę sprawę.
21:40A, dobrze, dziękuję. No, na razie.
21:43Na razie, cześć.
21:44Kasia?
21:58Co się dzieje?
22:00Nie wiem, jakieś skurcze.
22:02Muszę jechać do mojego lekarza.
22:03Nie, nie, nie, nie, nie mało wyrzucić.
22:05Sama prowadziła.
22:05Chodź.
22:08Chodź.
22:12Tu Mariusz Sanocki.
22:14Proszę, zostaw wiadomość.
22:15Mariusz, jadę do mojego lekarza na Chupską.
22:19Przyjedź tam, proszę.
22:19Spokojnie, na razie nie ma korków, więc za kwadrans będziemy na miejscu.
22:25Wszystko będzie okej.
22:40Cześć.
22:43Margerita i Diawola.
22:46Ja też nie tknęłam tej osianki rano.
22:49Hmm, dobra.
23:10Mogłaby mi pani podać jednak?
23:13Hmm, jasne.
23:14Proszę, później się zamienimy.
23:19Dzień dobry.
23:27Dzień dobry.
23:27Dzwoniłam przed chwilą.
23:30Tak, tak.
23:31Doktor, za moment panią przyjmie.
23:34Tata oczywiście też może wejść.
23:35A to nie jest tata.
23:36Nie, nie jestem tata.
23:37Przepraszam.
23:42Panie doktorze.
23:43Pani Katarzyno, zapraszam.
23:50Proszę bardzo.
23:52Poczekam na ciebie, a potem odwiozę cię do domu.
23:54Nie, dziękuję, nie trzeba.
23:55Wezwę taksówkę.
23:57Dzień dobry.
23:57Proszę bardzo.
23:58Dobra, młody.
24:12Jutro ty wybierasz, co jemy.
24:14Tylko rusz wyobraźnią.
24:18No ja stawiam.
24:19Wiem, że pani chce dobrze, ale nie potrzebuje litości.
24:26Nie, no oczywiście, że nie.
24:27Przecież sam jesteś mistrzem w litowaniu się nad sobą.
24:30Przepraszam, co?
24:30A to, że odpuszczasz i nie chcesz walczyć.
24:33Nawet nie chcesz spróbować wstać i chodzić.
24:36Po co?
24:38Po co?
24:39No, nie wiem.
24:41Może dla siebie?
24:42Czy dla nikogo?
24:44Hej, no nie, no tak to nie możesz mówić ani myśleć.
24:46Ja nawet nie wiem, gdzie będę mieszkał.
24:57Bo ojczym...
25:00A dobra, nieważne.
25:02I tak pani się zrozumie.
25:04Masz rację.
25:06Nie zrozumiem.
25:12Czyli wszystko okej i mogę spokojnie wrócić do domu, tak?
25:15Tak, pani Kasiu, ale tak jak mówiłem, owszem, do domu.
25:19Ale proszę unikać stresu.
25:21Poleżeć kilka dni.
25:23Odpoczynek, spokój, dobra opieka.
25:25I wszystko będzie w porządku.
25:26Dziękuję.
25:27Oczywiście, gdyby coś się działo, proszę dzwonić.
25:30Pani Dario, jeszcze mamy kogoś?
25:32Jedna pacjentka.
25:33To ja zapraszam. Do widzenia.
25:34Do widzenia.
25:35Proszę.
25:37Nie musiałeś czekać.
25:39Już i tak straciłeś przeze mnie tyle czasu.
25:42Pozwaj taksówkę i pojadę po samochód.
25:43Kasiu, słyszę was, co lekarz powiedział.
25:47Odstawię cię prosto do domu.
25:48A samochód może spokojnie jeszcze poczekać na parkingu.
25:51Okej?
25:54No dobrze, okej.
25:56Dobrze.
25:57Dziękuję.
26:03Już wychodzimy.
26:04Co się stało? Co powiedział lekarz?
26:09Wszystko w porządku, spokojnie.
26:11Fałszywy alarm.
26:13Ale trochę się wystreszyłam.
26:15Nasz dzieciaków mnie zawiózł i ze mną poczekał.
26:19Jestem mu naprawdę bardzo wdzięczny.
26:21Tak.
26:23Ja też.
26:25Dzięki.
26:27Cześć.
26:27Cześć.
26:30Ciecha, ciecha.
26:30Ciecha.
26:32Ciecha.
26:32W najgorszym momencie wiedziałam, że mam
26:53ułamek szansy na przeżycie.
26:57Lekarze jasno mi o tym powiedzieli.
27:04I wiesz co?
27:06W takich skrajnych sytuacjach
27:09człowiek strasznie się tego życia trzyma.
27:13I cholernie o nie walczy.
27:16Tak bardzo chce żyć.
27:21A ty jesteś szczęściarzem,
27:23bo jesteś młody, zdrowy.
27:26Przed tobą całe długie życie.
27:29Owszem.
27:30Masz teraz kontuzje, ale
27:32to można wyleczyć.
27:39Wyszłam z czegoś,
27:41z czego właściwie
27:42nie miałam szansy, żeby wejść.
27:45A ty masz wątpliwości, że ci się uda?
27:49Trzeba zacisnąć zęby
27:51i walczyć.
27:56Myślisz, że mi było łatwo?
28:00Wiesz, ile razy ja przechodziłam załamkę?
28:04Masz ty wudełka.
28:05Kosz jest na korytarzu.
28:06Wyrzuć to.
28:06Wyrzuć to.
28:22Wyrzuć to.
28:22A co ty się tak tutaj przyczaiłaś?
28:28Właśnie się zastanawiam, czy
28:29nie sforsowałam ci pacjenta.
28:31Jak to?
28:33Psychicznie.
28:33Słuchaj,
28:49chcę mu pomóc.
28:51Opłacę cały pakiet rehabilitacji
28:54bez względu na cenę.
28:56Tylko mam wielką prośbę.
28:58Franek nie może się o tym dowiedzieć,
29:00bo mógłby się nie zgodzić.
29:01Dobrze, ta sztuka.
29:04Oczywiście, że się nie dowie.
29:08Super.
29:08Piękny gest.
29:11No dobra, to
29:12pójdę do niego,
29:13pochwalę go,
29:14że w końcu wyżedł z łóżka.
29:15Zrobił kilka kroków.
29:19A tak w ogóle to
29:20skąd on wziął pizzę, co?
29:21No hej.
29:36Proszę sąd wyjścia.
29:38Tak?
29:41Co cię pieprzasz w niej z twojej sprawy?
29:44Proszę sąd wyjścia, albo zadzwonię na policję.
29:45Jeszcze psy chcesz na mnie nasywać.
29:48Bierz dzieciaka gnoju.
29:50Twojego suko.
29:54Wyjdź stąd.
29:55Fajnie.
29:56Wyjdź stąd, rozumiesz?
29:57O, o, o, o, o, o.
29:59Proszę bardzo.
30:01Jest książę na białym koniu.
30:03Bardzo dobrze.
30:04Ale, gdyby.
30:05Zdaj się obleciał, kochany.
30:13O, pokaż co potrafisz.
30:16Dawaj.
30:22Kochanie, że wszystko okej?
30:26Tak, wspólnik przekazał mi
30:28wszystkie informacje w tej sprawie.
30:30Jutro jak najbardziej.
30:31Mącik.
30:35Dwunasta?
30:39Świetnie.
30:40To zapraszam.
30:41Do zobaczenia.
30:42Do zobaczenia.
31:05Do zobaczenia.
31:12Zdjęcia i montaż
31:42Zdjęcia i montaż
32:12Zdjęcia i montaż
32:42Zdjęcia i montaż
33:12Zdjęcia i montaż
33:42Zdjęcia i montaż
34:13Już nie będzie pani miała kłopotów
34:14Osobiście o to zadbam
34:16Ale...
34:18Zdjęcia i montaż
34:48Kuba!
35:06Kuba!
35:07Wiem, że tu jesteś
35:08Kuba!
35:12Ej, tyłasz!
35:16Ej...
35:17Mógę?
35:23Nie jesteś już wściekła?
35:25Jestem...
35:25Jestem...
35:27Ej, tyłasz...
35:28Ej, tyłasz...
35:29Ej, tyłasz...
35:29Ej, tyłasz...
35:30Ej, tyłasz...
35:31Ej, tyłasz...
35:31Ej, tyłasz...
35:32Ej, tyłasz...
35:33Ej, tyłasz...
35:34Ej, tyłasz...
35:35Ej, tyłasz...
35:36Ej, tyłasz...
35:38Ej, tyłasz...
35:40Ej, tyłasz...
35:40Ej, tyłasz...
35:42Ej, tyłasz...
35:43Ej, tyłasz...
35:44Ej, tyłasz...
35:45Ej, tyłasz...
35:47Ej, tyłasz...
35:47Ej, tyłasz...
35:48Ej, tyłasz...
35:49Ej, tyłasz...
35:50Ej, tyłasz...
35:51Ej, tyłasz...
35:52Ej, tyłasz...
35:53Ej, tyłasz...
35:54Ej, tyłasz...
35:55Ej, tyłasz...
35:56Ej, tyłasz...
35:57Ej, tyłasz...
35:58Ej, tyłasz...
35:59Ej, tyłasz...
36:00Ej, tyłasz...
36:01Ej, tyłasz...
36:02Ej, tyłasz...
36:03Ej, tyłasz...
36:04Ej, tyłasz...
36:05Ej, tyłasz...
36:06Ej, tyłasz...
36:07Ej, tyłasz...
36:08Ej, tyłasz...
36:09Ej, tyłasz...
36:10Bo wiesz, sporo mnie ta odmowa kosztowała.
36:21Martyna, wiesz, że gdybyśmy, to byłby po prostu nasz koniec.
36:30Mówię o tym, że szlak by trafił taką piękną przyjaźń.
36:46Wiem.
36:49Niechętnie, ale muszę przyznać ci rację.
36:58Dzień dobry.
37:03Kochanie, wszystko w porządku?
37:07Co się dzieje?
37:09Nic.
37:12Jestem po prostu bardzo zmęczona.
37:15To był długi dzień.
37:17Ale już się kończy.
37:19Zaraz zjesz sobie dobrą kolacyjkę, potem włączymy jakiś dobry film.
37:23Niech stracę. Mogę się zgodzić na każdy twój wybór.
37:28Nie gniewaj się, ale chyba nie mam humoru.
37:35Na kolację też jakoś nie bardzo mam ochotę.
37:39Jestem wściekły na siebie, że nie pojechałem tam z tobą.
37:54Nie mogę pogodzić się z tym, że to Jakub był przy tobie, gdzie się tobą zajmował.
38:00Tak, jestem o niego zazdrosny.
38:02Jak pomyślę, że to mogłoby być jego dziecko, to mi po prostu krew za nowa.
38:07Mariusz, ale...
38:09Gdybyś się zbliżył do ciebie na krok,
38:11nie byłbym w stanie go zabić.
38:16Tak bardzo cię kocham, Kasiu, do szaleństwa.
38:22Przepraszam.
38:27Trochę mnie poniosło.
38:29Ale to dlatego, że tak bardziej się troszczę o ciebie.
38:33Ciebie i o nasze dziecko.
38:36Pójdę się przejść.
38:41To chłonąć.
38:44Wiesz jak jest.
38:54Cały czas próbowałam odsumąć tą mięśla od siebie.
38:58Chociaż wiadomo było jaki będzie finał.
39:00No ale chyba najgorzej tak się skonfrontować
39:04z taką jednoznaczną sytuacją, kiedy jest już tu zamknięcie
39:08i wiadomo, że już nas nie ma, że już nigdy nas nie będzie.
39:12Rozumiesz, nie?
39:15Mhm.
39:19No i pewnie będę jeszcze czuła żal i uczucie pustki,
39:26no ale chyba muszę to przejść.
39:29Jakoś sobie poradzić z tym.
39:31No i zrobić ten krok w nowe życie w końcu, nie?
39:37Przepraszam, że ci tak potraktowałam instrumentalnie.
39:41Było nie w porządku.
39:44No.
39:46Było.
39:52Ale najważniejsze, że mamy już to za sobą.
39:56No.
39:58A potem po prostu czekałem, aż Kaśka wyjdzie z tego kabinetu i...
40:00tysiące różnych myśli biegało mi po głowie.
40:04A potem po prostu czekałem, aż Kaśka wyjdzie z tego kabinetu i...
40:08tysiące różnych myśli biegało mi po głowie.
40:10To mogłoby być moje dziecko, kurde.
40:12To mogłoby być moja dziecko, kurde.
40:14A potem po prostu czekałem, aż Kaśka wyjdzie z tego kabinetu i...
40:16tysiące różnych myśli, biegało mi po głowie.
40:20To mogłoby być moje dziecko, kurde.
40:22To mogłoby być moje dziecko, kurde.
40:24A potem po prostu czekałem, aż Kaśka wyjdzie z tego kabinetu i...
40:26tysiące różnych myśli biegało mi po głowie.
40:28To mogłaby być moja dziecko, rozumiesz?
40:40Co za dzień, śpieprzony rollercoaster. Słuchaj, a jak Wójcik naprawdę się nim zajmie?
41:05Kochanie, nawet tak nie mów. Nawet tak nie mów.
41:10Chodź tu do światła, pokaż to oko.
41:16Au, au, au, au. Nie, no nie jest tak źle. Ale mi się podobasz, nawet z takim podbytnym okiem to Kasię zrobiłaś drapieżne.
41:24Ty jesteś spotyczony. Podoba mi się. No może trochę.
41:28A kto to? Ty się z kimś umawiałeś?
41:34Nie, ale niezależnie od tego kto to zaraz go przegonie.
41:38Dzień dobry, mam przesyłkę dla pani Janety Chodakowskiej.
41:48To... Pewnie, dziękuję.
41:52A to trzeba gdzieś pokwitować?
41:56Nie, nie, nie. Wszystko już załatwione. To mojego wiosaru.
42:00Dzięki.
42:02Kochanie, czy ty masz romans?
42:08Nie, co tu jest?
42:10No to jak chcesz to wytłumaczyć?
42:12Pokaż.
42:13No jakie piękne. Jest jakaś karteczka?
42:16A, coś jest.
42:18Mhm.
42:20Z uchłanami Mirosław i Tymek Wojcik.
42:24Wiesz, że trzeba to wszystko odesłać.
42:28Inaczej nigdy nie pozbędziemy się tego gościa.
42:30Posłuchaj, kwiaty i słodycze mogę odesłać, ale to...
42:34Proszę cię, ostatni raz.
42:36Ostatni, ostatni. Nie zabierzesz mi tego.
42:38To na czym skończyliśmy rano?
42:41Aneta, to nie są żarty.
42:43To jest niebezpieczny człowiek.
42:46Dobrze, dobrze, wiem. O tak, odeślemy.
42:49Przyniesiesz mi troszkę wody?
42:51Ale potem?
42:57Potem już tak.
43:11Proszę bardzo.
43:12Dziękuję.
43:14Pana Wójcika na razie przeprosimy.
43:21Chciałam ci podziękować, że się ze mną nie przespałaś.
43:33To była bardzo, bardzo mądra decyzja.
43:36Ale moja, czy twoja?
43:38Weź, przestań.
43:41Czasami mam problem z ogarnięciem najprostszych sytuacji.
43:46Nie wiem, może to przez ten alkohol, który w życiu wypiłam.
43:49O, może.
43:51Nie szukaj.
43:52Nie szukaj.
43:56No. Już.
43:57Tak?
43:58Znaczy.
44:21Hej.
44:22No co tam? Mów.
44:23No mów.
44:24Co jest?
44:25Gdyby moja mama żyła.
44:56Byłaby.
44:57Taka jak pani.
44:59Nie szukaj...
45:00Nie szukaj mój...
45:02Nie szukaj mój.
45:03Nie szukaj mój.
45:04Nie szukaj mój.
45:05Znaczy.
45:06Zdjęcia i montaż
45:36Już teraz obejrzyj nowy odcinek na mjakmiłość.tvp.pl
45:41W kolejnym odcinku serialu
45:43Od tygodnia nie mam odzewu od mojej mamy
45:45Wiesz, że się martwię, bo ona dziwnie się zachowuje
45:48Może ona potrzebuje naszej pomocy
45:49Te piękne kwiatów bez okazji?
45:52Czy jest jakieś drugie dno?
45:53No jest
45:54Stało się coś?
45:55Stało się
45:55Zamieściłem ogłoszenie o sprzedaży sierbiska
45:58Kamil, nie mów jej proszę
45:59Ja jutro z samego rana pojadę na komendę i czegoś się dowiem
46:03Mam nadzieję, że to jest tylko jakieś koszmarne nieporozumienie
46:06Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie Wielkie W
Recommended
45:02
2:01
0:29
43:44
2:15:41
4:00
45:17
0:31
1:37:56
Be the first to comment