- 2 days ago
Category
😹
FunTranscript
00:00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:00:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:01:00Jestem tutaj!
00:01:03Aktywacja uroku polatarczy!
00:01:11Trzy, dwa, jeden...
00:01:14Zmuchamy do lisi!
00:01:16Tak!
00:01:23Teraz!
00:01:25No dobrze, wracaj skąd przyszedłeś!
00:01:30Tak!
00:01:32O to chodzi, tak!
00:01:36Ja niestety muszę wracać!
00:01:38Znowu spóźniona!
00:01:39Trzymajcie się!
00:01:54Czy tylko mnie przeszkadzają nie naoliwione zawiasy?
00:01:57Zoe, do salonu!
00:01:59Teraz, proszę!
00:02:07Och!
00:02:08Tylko nie próbuj się rozpłakać!
00:02:09Na mnie to już nie zadziała!
00:02:10Gdzie byłaś, Zoe?
00:02:12Widzisz, mamo, he hej!
00:02:14Czy to wanna się przelewa?
00:02:15To lepiej sprawdzę!
00:02:17Stój!
00:02:18Dobrze wiesz, że na górze nie mamy wanny!
00:02:20Powiedziałam wanna?
00:02:22Chciałam...
00:02:23Chciałam złożyć podanie o przyjęcie na studia!
00:02:25Chodzisz do podstawówki!
00:02:27Uprzedzam fakty, mamo!
00:02:28Okej, długi dzień!
00:02:30O, Rety!
00:02:31Zaraz zasnę!
00:02:32Dobranoc!
00:02:33Zoe!
00:02:34O!
00:02:35Powiedz gdzie byłaś!
00:02:36O!
00:02:37Powiem ci gdzie moja prześliczna, kochana, wspaniała i młoda matko!
00:02:42Która pysznie gotuje i...
00:02:44Prowadzi auto...
00:02:45To powiesz mi w końcu czy nie?
00:02:48Nie...
00:02:50Więc tak będziemy rozmawiać!
00:02:53To nie będziecie na wycieczce w piątek?
00:02:55Nie!
00:02:56Mama zabroniła mi na nią jechać!
00:02:57Jakby tego było mało, to po szkole mam pomagać w kwiaciarni!
00:03:00Nie mogę w to uwierzyć!
00:03:02Próbowałam ją przekonać, ale gdy się uprze, to się staje nie do pokonania!
00:03:06Walizki spakowane!
00:03:08Jedziemy do strefy 51!
00:03:10Zaraz do tej strefy 51?
00:03:12Tam gdzie rząd przechowuje wszystko to, co wydaje się, że może stanowić jakikolwiek dowód na to, że kosmici istnieją?
00:03:18Tak!
00:03:19Właśnie to czyni z niej ulubione miejsce wypadowe miłośników kosmitów z całego świata!
00:03:23Tylko tak jakby wypełnić całą wioskę Roswellami!
00:03:26Tak! To wspaniałe! Już za chwilkę!
00:03:29Czy wszyscy gdzieś wyjeżdżają, tylko nie ja?
00:03:31Chcesz nam pomóc przy nowej grze wideo?
00:03:33WANDAR Niezwyciężony!
00:03:35A o czym jest?
00:03:36Jesteś wielkim super robotem o imieniu WANDAR
00:03:39i musisz walczyć z różnymi rzeczami, które lecą na ciebie z kosmosu!
00:03:43I trzeba się szybko uwijać!
00:03:45Co byłoby o niebo prostsze, gdyby nasz komputer nie był taki wolny?
00:03:49He he he he he he he!
00:03:51Hej, Olaf!
00:03:52A możemy skorzystać z twojego super szybkiego komputera satelitarnego?
00:03:55O tak! Zgódź się! Jest szybki jak błyskawica!
00:03:59Jest od niej 13,8 razy szybszy!
00:04:01Ale to chyba nie jest dobry pomysł!
00:04:03Eee... różni się od ziemskich komputerów!
00:04:06Ale nasza Quix sobie poradzi, nieprawdaż?
00:04:08Absolutnie!
00:04:10Zgoda!
00:04:11Ale uważajcie na sygnał z satelity!
00:04:13Umieściłem ją na pasie asteroid za Marsem!
00:04:15W ostatnich dniach sporo tam się dzieje!
00:04:17Do zobaczenia!
00:04:18Dzięki, Olaf!
00:04:19Bawcie się dobrze!
00:04:20OK!
00:04:22Maszyna Ulafa daje ogromne możliwości!
00:04:25Kuleje jedynie projektowanie twarzy!
00:04:31Wandar powinien mieć oblicze kogoś kto jest, no wiesz, niezwyciężony!
00:04:36Albo... nie do pokonania!
00:04:39Tak Zoe nazwała mamę pamiętasz!
00:04:41A teraz to już koniecznie musimy dać Wandarowi twarz pani Stranek!
00:04:45I weźmiemy jej zdjęcie!
00:04:46Komputery agencji mają dostęp do chmury!
00:04:48Znajdą każdego w dowolnej galaktyce!
00:04:50Sandra... Stranek...
00:04:54I... szukaj!
00:05:07Bingo! Dzień dobry, Sandro!
00:05:10Bandar? Czy może bardziej Sandar?
00:05:14Następnie musimy przekształcić te zdjęcia w trójwymiarowy model Sandara!
00:05:19Ta opcja wydaje się pasować!
00:05:21Zgodność całkowita!
00:05:23A... możemy połączyć Sandara z Wandarem?
00:05:26A! Chyba mam odpowiedni przycisk!
00:05:29Transformacja...
00:05:31A...
00:05:37A!
00:05:38A!
00:05:39A!
00:05:40A!
00:05:41A!
00:05:42A! Co się dzieje?!
00:05:44A!
00:05:54A!
00:05:55A!
00:05:56A!
00:05:57A!
00:05:58A!
00:05:59A!
00:06:00A!
00:06:01A!
00:06:02A!
00:06:03A!
00:06:04A!
00:06:05A!
00:06:06A!
00:06:08A!
00:06:09A!
00:06:10A!
00:06:11A!
00:06:12A!
00:06:13A!
00:06:14A!
00:06:15A!
00:06:16A!
00:06:17A!
00:06:18A!
00:06:19A!
00:06:20A!
00:06:21A!
00:06:22A!
00:06:23A!
00:06:24A!
00:06:25A!
00:06:27A!
00:06:28A!
00:06:29A!
00:06:30A!
00:06:31A!
00:06:32A!
00:06:33A!
00:06:34A!
00:06:35A!
00:06:36A!
00:06:37A!
00:06:38A!
00:06:39A!
00:06:40A!
00:06:41A!
00:06:42A!
00:06:43A!
00:06:45A!
00:06:46A!
00:06:47A!
00:06:48A!
00:06:49A!
00:06:50A!
00:06:51A!
00:06:52Co się ze mną dzieje?
00:06:53To rusza moimi rękami!
00:06:55A!
00:07:04Czemu przerwałaś?
00:07:05Teraz zgram to na telefon i sprawdzę naszą grę w najtrudniejszych warunkach.
00:07:08Jak?
00:07:09Potrzebujemy gracza z dużym doświetleniem.
00:07:11gracza z dużym doświadczeniem,
00:07:12który wyłapie wszystkie najdrobniejsze błędy.
00:07:15A ja wiem nawet
00:07:17którego. Cześć, Q.
00:07:19Hej, więc zaprojektowaliśmy
00:07:21grę. Chciałbyś może przetestować
00:07:23ją? Zaprojektowaliście własną
00:07:25grę? Dawaj, dawaj.
00:07:26Super.
00:07:31Tak jest.
00:07:37Mój szef chce kupić
00:07:39peonie dla matki.
00:07:41Nie, chwila. Nie peonie,
00:07:43tylko petunie, prymulki
00:07:45czy w każdym razie
00:07:47kwiaty na literę P.
00:07:49Albo wie pani, przyjadę i pokażę mi pani
00:07:51wszystkie kwiaty na literę P.
00:07:53Przykro mi, panie wojniczek. Zamknięte, bo
00:07:55pada śnieg.
00:07:57Odbierz ulaw.
00:08:01Hej.
00:08:07Cześć. Miłego popołudnia.
00:08:09A niech to...
00:08:13Nie wiesz, że kosmici porozumiewają się
00:08:18własnym językiem?
00:08:20Co masz na myśli mówiąc, że satelita
00:08:21nie reaguje?
00:08:22Jakby był uszkodzony albo
00:08:24zepsuty.
00:08:25Bez tego satelity Ziemia jest
00:08:26całkowicie bezbronna.
00:08:28Nie naprawimy go zdalnie.
00:08:29Zdalnie nie?
00:08:30To znaczy...
00:08:31Tak. Musimy natychmiast polecieć
00:08:33na tego satelitę.
00:08:34Przylecę po ciebie za minutę.
00:08:36Lepiej szybko znajdźmy tego satelitę.
00:08:44Jeżeli mama zauważy, że zamknęłam
00:08:46sklep, to...
00:08:47Widzę go!
00:08:51Tak, myślę.
00:08:51Jestem przekonana, że to wszystko mi się śnie,
00:08:58ale ten sen jest odjazdowy!
00:09:01O co tu chodzi?
00:09:03To jest twój satelit?
00:09:04Ha!
00:09:05To pewnie mechanizm kamuflażu
00:09:06na Teleworkenie 328B.
00:09:09Samodzielnie przekształca się
00:09:10w najróżniejsze rzeczy.
00:09:11Statki kosmiczne, asteroidy,
00:09:13gdy potrzebuje ukryć się przed wrogiem.
00:09:14Wygląda jak ten Wendor
00:09:17z gry wideo Quigli i Rocka.
00:09:19Czekaj.
00:09:20Może tak być?
00:09:21Może grali w te gry na moim komputerze,
00:09:23gdy uderzył piorun?
00:09:24I to spowodowało błąd kamuflażu.
00:09:26Zresetujemy go.
00:09:27Jak?
00:09:28O tak!
00:09:29Jeden impuls resetuje system
00:09:31i wszystko wraca do normy.
00:09:33Gotowy.
00:09:34Zoe, celuj!
00:09:35Kaszka z mleczkiem.
00:09:36Ha!
00:09:40Coś strzela w moją stronę.
00:09:42Akcja powoli się zagęszcza.
00:09:45Nie pamiętam,
00:09:46żebym coś takiego projektowała.
00:09:53Mama?
00:09:55A to dziwne.
00:09:56Wyceluj ponownie.
00:09:57Dobrze się czujesz?
00:09:58Nie wyceluję w mamę.
00:09:59Nie jest twoją mamą.
00:10:01To Teleworken 328B.
00:10:03Ale dlaczego wygląda tak jak ona?
00:10:05I gdzie jest moja prawdziwa mama?
00:10:10A teraz...
00:10:12Statek kosmiczny?
00:10:13Co?
00:10:14A czy nie mogą mi się śnić
00:10:16jacyś aktorzy
00:10:16jak każdej normalnej matce?
00:10:18Zobaczmy.
00:10:19Przydałby mi się pancerz.
00:10:21Może to ten przycisk?
00:10:22Pancerz?
00:10:23Chyba go nie zaprogramowałam.
00:10:30Jak on to...
00:10:31Nie zresetujemy go,
00:10:33gdy włączył tarczę.
00:10:34Tak mi przykro.
00:10:35Ale jak byś się czuł,
00:10:36gdybyś miał strzelić
00:10:37impulsem we własną matkę?
00:10:38Mój brat to wie,
00:10:39ale przysięga,
00:10:40że to niechcący.
00:10:41Cóż,
00:10:41przyda nam się plan B.
00:10:44Trzymaj się tylnego zderzaka.
00:10:46Przelecę szybko na jego tyły.
00:10:47Puść się
00:10:48i złap za panel
00:10:49z tyłu jego głowy.
00:10:50Niebieski przełącznik.
00:10:51Zrozumiałam.
00:10:52Na razie nie podoba mi się
00:10:58twój plan B.
00:11:00Puść się teraz!
00:11:03Nie dosięgam!
00:11:08Zoe?
00:11:10Stój!
00:11:13Co się tutaj dzieje?
00:11:15Skąd wzięły się tarcza
00:11:17i jakiś kosmiczny statek?
00:11:18Ulew, raduj!
00:11:22On mnie goni!
00:11:24Zatrzymam cię,
00:11:25ty mały szkodniku!
00:11:36A to co robi?
00:11:37A kto zaprogramował lasery?
00:11:44Zaczęłam zastanawiać się
00:11:45nad tym,
00:11:46czym nasz panel sterujący
00:11:47naprawdę steruje.
00:11:49O-o!
00:11:50Asteroidy!
00:11:51Ten sen jest
00:11:52coraz bardziej prawdziwy
00:11:54i dziwny!
00:11:55Niefajnie!
00:12:01Ula!
00:12:02Skakuj!
00:12:05Dzwonię do zespołu!
00:12:07To szaleństwo!
00:12:09Zoe,
00:12:09nie jesteś w kwiaciarni?
00:12:11Nie.
00:12:12Słuchajcie,
00:12:12czy przypadkiem nie
00:12:13daliście Wanderowi
00:12:14twarzy mojej mamy?
00:12:15Zaraz.
00:12:16Jak się dowiedziałaś?
00:12:18Mam go przed oczami!
00:12:20Ale nie ma cię w szkole,
00:12:22więc jak obserwujesz grę?
00:12:23To nie żadna gra!
00:12:24To jest realne!
00:12:25Co?
00:12:26Słuchajcie,
00:12:27jak dokładnie
00:12:28połączyliście
00:12:29Sandrę z Bandarem?
00:12:30Komputer uzdala
00:12:31zło zdjęcie
00:12:31i wybraliśmy
00:12:32zgodność całkowita.
00:12:33Mój komputer
00:12:34nie wyszukuje
00:12:35żadnych zdjęć.
00:12:36On wyszukuje ludzi!
00:12:38Nie rozumiecie?
00:12:39Kazaliście satelicie
00:12:40połączyć mamę Zoe
00:12:41z waszym bohaterem!
00:12:43A potem przyszła burza
00:12:43i zmieniła ich
00:12:44w ogromnego robota!
00:12:45Który w tej chwili
00:12:46próbuje nas zlikwidować!
00:12:50Dopadnę cię, stateczku!
00:12:51Przede mną się nie ukryjesz!
00:12:53Słyszysz?
00:12:53No nie mogę!
00:12:55Ten statek
00:12:55to jesteście wy?
00:12:56Hugh musi natychmiast
00:12:57zakończyć grę!
00:12:58Hugh teraz gra?
00:13:00Zabierzcie mu
00:13:01ten kontroler!
00:13:01Teraz!
00:13:02Wtedy zdołamy
00:13:03podlecieć blisko do robota
00:13:04i zresetujemy go!
00:13:05Już się robi!
00:13:07Mam nadzieję,
00:13:08że z moją mamą
00:13:09wszystko ok!
00:13:10Zdrowić legend!
00:13:11No!
00:13:12oddaj kontroler!
00:13:24Tylko, że mamy coś
00:13:25ważniejszego do zrobienia
00:13:26jak...
00:13:27Eee...
00:13:28Ćwiczenia taneczne?
00:13:31Co?
00:13:32Nie!
00:13:33Testuję teraz waszą grę!
00:13:34Nie wystąpisz z nami
00:13:35na tegorocznej
00:13:36nocy tańca?
00:13:37Jest środek dnia!
00:13:39Ta edycja wyjątkowo
00:13:40odbywa się w dzień!
00:13:42No dalej Hugh!
00:13:43Podczas nocy tańca
00:13:44wszyscy muszą tańczyć!
00:13:46Wolałbym jednak
00:13:47dokończyć waszą grę!
00:13:48Eee...
00:13:49Teraz!
00:13:51Co robisz?
00:13:52Ups!
00:13:56No i spudłowałem!
00:14:00O...
00:14:00Tak bardzo mi przykro!
00:14:02Słuchaj!
00:14:02To ja się schylę
00:14:03i podniosę ci ten kontroler!
00:14:04Ups!
00:14:05Drugi raz!
00:14:07Straszna ze mnie
00:14:07ciamajda!
00:14:08Hej!
00:14:09Ja go przyniosę!
00:14:10O rany!
00:14:10Ale śliska ta podłoga!
00:14:12Ups!
00:14:13Co jest z wami nie tak?
00:14:16Dlaczego to im aż tak długo zajmuje?
00:14:19Eee!
00:14:20Cokolwiek się dzieje
00:14:21nie powstrzymali Hugh!
00:14:23Jak mamy teraz
00:14:23zresetować tego satelita
00:14:24i przy okazji
00:14:25nie oberwać impulsem?
00:14:26Mam pomysł!
00:14:27Ukryć się!
00:14:28Super!
00:14:29Chwila!
00:14:29Co?
00:14:30Nie!
00:14:31Zresetujmy go!
00:14:31On nie przestanie strzelać!
00:14:33Zbyt łatwo nas namierzyć!
00:14:35Jak mandarynkę
00:14:35w szufladzie z bielizną!
00:14:37No wiesz, bo
00:14:37mandarynka jest pomarańczowa
00:14:39a skarpetki szare
00:14:40albo wrąby...
00:14:42Nieważne!
00:14:43Okej!
00:14:44Dobra!
00:14:45Ukryjmy się!
00:14:46Zyskamy odrobinę czasu!
00:14:47Nawet nam świetne
00:14:49miejsce!
00:14:52Wracaj natychmiast,
00:14:54stateczku!
00:14:55Hugh, natychmiast
00:14:56otwórz drzwi od kabiny!
00:14:58Nie, dopóki tak dziwacznie
00:14:59się zachowujecie
00:15:00albo dopóki
00:15:01nie skończę gry!
00:15:02I co teraz?
00:15:03Chodź ze mną
00:15:04i oby dopisało nam szczęście!
00:15:06Yes!
00:15:07O!
00:15:09O!
00:15:10W końcu!
00:15:12O tak!
00:15:13O!
00:15:13Wee!
00:15:14To dopiero zabawa!
00:15:21Ale...
00:15:22co to jest za miejsce?
00:15:23Kosmici nielegalnie wrzucają tutaj wraki statków
00:15:27i...
00:15:27Teraz też jesteśmy wrakiem!
00:15:33Voila!
00:15:34Jak kolejna skarpetka w szufladzie!
00:15:36Już zamiast tej...
00:15:37Mandarynki!
00:15:38Tak, rozumiem!
00:15:39Ciii!
00:15:40Zbliża się mama!
00:15:41Ziuum!
00:15:46Ziuum!
00:15:47O!
00:15:48O!
00:15:48W porządku?
00:15:50Eee...
00:15:50Może jest troszkę...
00:15:53Zagubiona?
00:15:54Eee...
00:15:54Proszę pani!
00:15:55Eee...
00:15:56Eee...
00:15:56Eee...
00:15:57Eee...
00:15:58Eee...
00:15:59Stateczku!
00:16:01Gdzie jesteś?
00:16:04Eee...
00:16:05Zobaczył nas!
00:16:09Iiii...
00:16:10Do widzenia!
00:16:20Przez was nie trafiłem w cel!
00:16:22Znowu!
00:16:23Wybacz, ale już naprawdę musieliśmy wejść do łazienki!
00:16:27We dwoje?
00:16:28Słuchajcie...
00:16:29Nie wiem co się z wami dzieje...
00:16:31Ale nie zamierzam przerwać tej gry!
00:16:33Hej, a jest jeszcze jedna gra Hugh!
00:16:35W głupiego Jasia!
00:16:36Hej!
00:16:37Nie uciekamy!
00:16:39Hej!
00:16:39Testowałem waszą grę!
00:16:42Nie rozumiem o co wam chodzi!
00:16:44Uświadomiliśmy sobie, że sport to zdrowie!
00:16:46To na razie!
00:16:47Eee...
00:16:48Eee...
00:16:49Czy nic pani nie jest?
00:16:56Eee...
00:16:57Eee...
00:16:58Eee...
00:16:58Eee...
00:16:59Eee...
00:16:59Eee...
00:17:00Eee...
00:17:00Eee...
00:17:01Eee...
00:17:01Eee...
00:17:02Eee...
00:17:02Ten wrak za chwilę wybuchnie!
00:17:04Eee...
00:17:05Eee...
00:17:05Eee...
00:17:05Eee...
00:17:07Eee...
00:17:07Eee...
00:17:08Eee...
00:17:08Eee...
00:17:39Eee...
00:17:40Eee...
00:17:40Ten sen staje się coraz bardziej dziwaczny!
00:17:42Eee...
00:17:43Eee...
00:17:43Eee...
00:17:44Eee...
00:17:44Eee...
00:17:45Eee...
00:17:46Idź za moim głosem, mamo!
00:17:48Pomożesz mi!
00:17:49Asteroida zaraz wybuchnie!
00:17:51Eee...
00:17:51Mamo!
00:17:53Proszę!
00:17:54Szybko!
00:17:56Eee...
00:17:56Eee...
00:17:58Eee...
00:17:59Eee...
00:18:00Eee...
00:18:01Eee...
00:18:03Eee...
00:18:04Eee...
00:18:04Eee...
00:18:05Eee...
00:18:05Eee...
00:18:06Eee...
00:18:06Eee...
00:18:07Moja mama!
00:18:09Uradowała nas!
00:18:10Eee...
00:18:12Eee...
00:18:14Eee...
00:18:14Eee...
00:18:15M...
00:18:15M...
00:18:16M...
00:18:16Tak cię kocham, skarbie!
00:18:19To dobra wiadomość!
00:18:20Eee...
00:18:21Eee...
00:18:21Naprawdę wspaniała!
00:18:24Cześć!
00:18:25Mamo!
00:18:25Mamo!
00:18:27Eee...
00:18:27Eee...
00:18:27Eee...
00:18:28Eee...
00:18:28Jedyne czego pragnęła to mnie ochronić!
00:18:31To twoja matka!
00:18:32Dopiero teraz na to wpadłaś?
00:18:34Dobra!
00:18:35Przywróćmy tego satelitę do porządku!
00:18:40I...
00:18:41Gotowe!
00:18:45Eee...
00:18:46Eee...
00:18:47O!
00:18:47Co?!
00:18:48Eee?
00:18:50Nic dziwnego, że ten sen wydawał się tak rzeczywisty!
00:18:54Przecież lunatykowałam!
00:18:56Potrzebuję więcej odpoczynku!
00:18:58Eee...
00:18:59Eee...
00:19:00O!
00:19:00Sny pozwalają spojrzeć z szerszej perspektywy, prawda?
00:19:04Eee...
00:19:04Było minęło!
00:19:06Eee...
00:19:07Eee...
00:19:08Mamo!
00:19:12Gdzie był?
00:19:12Zuj!
00:19:13Tutaj jesteś!
00:19:14Muszę opowiedzieć ci o najdziwniejszym śnie, jaki miałam w życiu!
00:19:18Śnie?
00:19:18Był bardzo, bardzo prawdziwy!
00:19:21Byłam w nim jakimś ogromnym robotem, gdzieś w kosmosie,
00:19:24który atakował bezbronną astronautkę w malutkim stateczku!
00:19:27W drodze do ciebie!
00:19:28Eee...
00:19:29Klasyczny sen o robotach!
00:19:31Tylko...
00:19:32Że to nie był sen!
00:19:34Eee...
00:19:35Eee...
00:19:36Co masz na myśli?
00:19:36To, że dotarło do mnie, czym to naprawdę było!
00:19:40Eee...
00:19:41Okej, mamo!
00:19:42Wiesz...
00:19:42To była wiadomość!
00:19:43Od mojego umysłu, że jestem dla ciebie zbyt surowa!
00:19:47Rozumiesz?
00:19:48Czasami naprawdę potrafię być potworem!
00:19:50Że co?!
00:19:51Taka prawda, Skarbie!
00:19:53Bardzo cię przepraszam!
00:19:55Możesz pojechać na wycieczkę w piątek, dobrze?
00:19:57Eee...
00:19:58Dobrze!
00:19:59Dzięki, mamo!
00:20:00Ale...
00:20:01Wiesz jak ja to widzę, czym był twój sen?
00:20:04Wiadomością dla mnie, że jesteś wymagająca, bo zależy ci na moim bezpieczeństwie!
00:20:09Eee...
00:20:10Eee...
00:20:11Nastawię pranie i pomogę z kolacją!
00:20:13Ooo...
00:20:14Eee...
00:20:15Eee...
00:20:15Eee...
00:20:16Eee...
00:20:17Eee...
00:20:17Eee...
00:20:18Eee...
00:20:19Eee...
00:20:21Eee...
00:20:21Eee...
00:20:21Eee...
00:20:21Eee...
00:20:22Eee...
00:20:22Eee...
00:20:23Eee...
00:20:23Są takie dni, gdy w pełni rozumiem, jak mogło być ciężko utrzymać swoje misje w tajemnicy!
00:20:29A szczególnie przed mamą!
00:20:31Eee...
00:20:31Eee...
00:20:31Eee...
00:20:32Eee...
00:20:32Eee...
00:20:32Eee...
00:20:32Eee...
00:20:32Eee...
00:20:32Eee...
00:20:33Eee...
00:20:33Eee...
00:20:33Eee...
00:20:34Eee...
00:20:34Eee...
00:20:34Eee...
00:20:34Nieważne, jakie skrywamy sekrety, to nie tajemnica, jak bardzo kocha nas oboje!
00:20:40Dobranoc, Tato!
00:20:48Wersja Polska, Telewizja Polska, reżyseria Janusz Dąbrowski, dialogi Jan Staszczyk, dźwięki montaż Pawlo Kartojew, kierownictwo produkcji Jan Hurmański i Robert Pirosz.
00:20:57Wystąpili Aleksandra Kowalicka, Zuzanna Jaźwińska, Krzysztof Szczepaniak, Karol Kwiatkowski, Mateusz Weber i inni!
00:21:04Dziś, że nie zaginął, że nie zaginął...
00:21:06zginął...
00:21:08Był ze mnie mały, wstąpi Tata mój, zaginął!
00:21:10Do pokoju wszedł Cosmita?
00:21:12W ogniu stanie Galaktyka!
00:21:14To generał Gor, powstrzymaj go, chce zniszczyć świat!
00:21:17Wo, wo, wo, mam 10 lat! Czemu ja?!
00:21:19Mam dziesięć lat! Czemu ja?
00:21:21Nie ja!
00:21:22Bransolewska uroki zna!
00:21:24Wilnuj jej porządnie!
00:21:25Gdy Gory ją przejmie, to powie tak!
00:21:27Uwolnię moją armię zła!
00:21:29Przyjaciół z tych wież, nie odczerwę się!
00:21:32Razem ocalimy świat!
00:21:34Na Garsko, dwieście trzy!
00:21:36Dwieście trzy!
00:21:44I...
00:21:45I już!
00:21:46Raport wydatków dla agencji wypełniony na miesiąc przed czasem!
00:21:50Jak ja uwielbiam robić papierologię!
00:21:54Nie zdziwiłbym się, gdyby agencja przyznała mi awans!
00:21:56Co znowu?
00:22:01Oby tylko nie przydzielili mi jeszcze więcej papierologii!
00:22:04Albo ktoś nareszcie dostanie awans!
00:22:08Ohoho!
00:22:10Witam!
00:22:11Tu agent między...
00:22:12Ulaf!
00:22:13Co na mgławicę planetarną?
00:22:15Tam się u was na dole wyprawia!
00:22:17Dyrektor, skorsz orsz orsz!
00:22:18Eee...
00:22:19Cóż, no...
00:22:20Przed chwilą wysłałem raport wydatków biurowych, ale...
00:22:23Ma pan pełną słuszność!
00:22:24Ograniczymy zapasy gumy do rzucia!
00:22:26Błagam, ziemska guma do rzucia jest popularna w całej galaktyce!
00:22:29Nie winie was zarobienie zapasy!
00:22:31Czyli...
00:22:32Powinienem kupić jej więcej?
00:22:34Tutaj nie chodzi o gumę, Ulafie!
00:22:36Ta sprawa dotyczy agentki 203!
00:22:39Eee...
00:22:40Co?
00:22:41Twojej partnerki!
00:22:43Moje biuro zalewają skargi od rodów królewskich niemal z każdego zakątka galaktyki!
00:22:47I wszystkie mówią o tym, że agentka 203 ukradła królewskie kamienie szlachetne!
00:22:53Co?!
00:22:54Zareagowałem tak samo!
00:22:56Tylko...
00:22:56Trochę głośniej i dużo bardziej stanowczo!
00:22:58Ale...
00:22:59Przecież to się kupy nie trzyma!
00:23:01Agentka 203 nawet nigdy nie była w dalekim kosmosie!
00:23:04A już na pewno nie jest złodziejką!
00:23:06O nie!
00:23:06Czytałem ponad sto wściekłych królewskich skarg, które świadczą o czymś zupełnie innym...
00:23:11Zrozumiałem, Sir!
00:23:12Wyjaśnię to nieporozumienie!
00:23:13Mam taką nadzieję, Ulafie!
00:23:15Regulamin agencji wymaga, abym odebrał odznakę każdemu agentowi,
00:23:19który złamie międzygalaktyczne prawo!
00:23:21Jak prawdopodobnie 203!
00:23:23Oraz każdego, kto ich wspiera!
00:23:25A to znaczy ciebie!
00:23:27Więc albo uda ci się rozwiązać tę sprawę,
00:23:29albo od razu zacznij szukać nowej pracy!
00:23:32A?
00:23:34Zoe?
00:23:35Złodziejką w kosmosie?
00:23:37To niemożliwe, prawda?
00:23:39A wtedy okazało się, że przez cały czas to była ona!
00:23:42Nie! Najlepszy moment to ten, w którym Marina Asteroid podmieniła klejnot Neptuna na worek gwiezdnego pyłu!
00:23:48Zoe?
00:23:49Hm?
00:23:50Czy wszystko w porządku?
00:23:52Eee...
00:23:53Tak!
00:23:54To znaczy, nie!
00:23:55To znaczy...
00:23:57Myślą, że jesteś międzygalaktyczną złodziejką i cię nie znoszą!
00:24:00Co?!
00:24:01To samo powiedziałem, ale głośniej i trochę łagodniej!
00:24:04O-o!
00:24:05Ulaf ma rację!
00:24:06Agencja rozesłała akta tej sprawy!
00:24:08A według nich agentka 203 notorycznie okrada rody królewskie w całej galaktyce z ich rodzinnych majątków!
00:24:15Nie zrobiłam tego!
00:24:16To jakieś nieporozumienie!
00:24:17Czyste szaleństwo!
00:24:18Czekaj!
00:24:19Załączyli zdjęcie podejrzanej z monitoringu!
00:24:22Hmm...
00:24:25Hmm...
00:24:26No...
00:24:27Gdyby tak mocno się uprzeć...
00:24:28Olaf!
00:24:29Ta plama na ekranie to może być ktokolwiek!
00:24:31Hej!
00:24:32Wiggly!
00:24:33Co ty robisz?
00:24:34Rozmazuję zdjęcia w kartotece złoczyńców agencji!
00:24:36Okej...
00:24:37A jak to ma nam pomóc?
00:24:40Oczywiście!
00:24:41Porównamy rozmazane zdjęcia i tak znajdziemy winowajce!
00:24:45Jest!
00:24:46Udało się!
00:24:47Teraz wyostrzę obraz...
00:24:50Voila!
00:24:51Kogoś mi przypomina!
00:24:53Kto mógł pomyśleć, że to byłam ja!
00:24:55Nawet nie jesteśmy podobne!
00:24:57Skąd mogli o tym wiedzieć?
00:24:58Poza agencją nikt nie wie, że istniejesz!
00:25:00No może poza gorem, ale nawet on nie wie jak wyglądasz!
00:25:03A czy nasza nieznajoma ma jakieś imię?
00:25:06Keks Ulu!
00:25:07Jej akta mają kilkanaście stron!
00:25:09Keks Ulu?
00:25:11Mówiłem, że mi kogoś przypomina!
00:25:13Ja ją znam!
00:25:14Znasz ją?
00:25:15Tak!
00:25:16Twój tata i ja wielokrotnie ją aresztowaliśmy!
00:25:18Za podawanie się za głowy państw, dyrektorów, rzeczoznawców itp!
00:25:22Chyba wróciła do dawnych przyzwyczajeń!
00:25:24A teraz podaje się za ciebie!
00:25:26Ale nie wie, że istnieję!
00:25:28Racja!
00:25:29Nie wie, że jesteś 203 ani, że istniejesz!
00:25:32Ale doskonale zna numer twojego taty!
00:25:35Użyła kolejnej liczby!
00:25:37Cóż, nie możemy pozwolić jej na to, by podawała się za agentkę 203!
00:25:41To niewiarygodne!
00:25:42Jako agentka muszę chronić moją prawdziwą tożsamość!
00:25:45A ta oszustka niszczy całą moją pracę!
00:25:47Jeżeli nic z tym nie zrobimy, agencja odbierze ci odznakę i zwolni cię ze służby!
00:25:52Mnie też!
00:25:53Musimy aresztować Keks!
00:25:54Tylko jak?
00:25:56Czekaj!
00:25:57Quigley!
00:25:58Film o Marinie Asteroid!
00:25:59Pamiętasz, jak zwabiła kosmicznych przestępców z Zasadzkę?
00:26:02Podstępnie podając się za turystkę i ofiszując fałszywym bogactwem?
00:26:06Oczywiście! Świetny pomysł!
00:26:08Zasadzka?
00:26:09Tak!
00:26:10Będziemy udawać rod królewski z jakiejś odległej planety, który żyje na Ziemi na wygnaniu!
00:26:14A wtedy, gdy Keks pojawi się, żeby nas obrabować, aresztujemy ją!
00:26:18Zawsze marzyłem, żeby zostać królem!
00:26:21Ale nie mamy żadnego pałacu!
00:26:23Mówiłam, że wynajem sali bankietowej w tygodniu będzie tani!
00:26:29Na szczęście nie wykorzystałem jeszcze całego budżetu!
00:26:33Nie, ale zakup rekwizytów na pewno to zmieni!
00:26:35Ooo! Nieskazitelne srebro!
00:26:39I wykwintna skóra z koryntu!
00:26:41A nawet czyste złoto!
00:26:43O! Prawdziwe pałace będą mogły się przy naszym schować!
00:26:45Nie przyzwyczajajcie się!
00:26:47Wszystko wraca do domu aukcyjnego od razu po aresztowaniu Keks!
00:26:51Więc, Rok, przydałby nam się książę z kosmosu!
00:26:54O! Niech jestem przekonany!
00:26:57Kiepski ze mnie aktor!
00:26:58Mam dla ciebie mały kawałek pierścienia Saturna!
00:27:01O!
00:27:03A gdzie moja korona?
00:27:13Nie ruszaj się!
00:27:15O!
00:27:16O!
00:27:17O!
00:27:18O!
00:27:19O!
00:27:25Gotowe!
00:27:26Ha!
00:27:27Ha!
00:27:28Tak!
00:27:29Aha!
00:27:30Idealnie!
00:27:31Ha!
00:27:32Słuchajcie, wyglądamy świetnie!
00:27:34Jak i cały ten pałac!
00:27:36Te wytworne dodatki sprawiają, że wygląda jak z obrazka!
00:27:39I możemy je zwrócić?
00:27:42A to fałszywe złoto zmyliło nawet mnie!
00:27:44Nie!
00:27:45No wiecie, tylko z odległości!
00:27:46Tak!
00:27:47Wbudowałam lokalizator w naszyjnik!
00:27:49Wiecie, taki plan B!
00:27:50Gdyby jakimś sposobem jednak go wykradła i uciekła!
00:27:53Ha!
00:27:54Ale to niemożliwe!
00:27:55Hmm...
00:27:59A teraz wystarczy ją tutaj ściągnąć!
00:28:01A to zostaw mnie!
00:28:03Co tam moi poddani followersi?
00:28:05Mówi Król Ulferona!
00:28:07Nadajemy!
00:28:09Zostaliśmy wypędzeni z naszej planety i przenieśliśmy się na Ziemię!
00:28:12Już nie możemy się doczekać, żeby pokazać wam nasze nowe lokum!
00:28:16Cześć!
00:28:17Cześć!
00:28:18Cześć!
00:28:19Po królewsku, dobrze?
00:28:20Pozdrawiamego dnia!
00:28:21Pozdrawiamego dnia!
00:28:22Swoją drogą, tu jest fantastycznie!
00:28:24Więc pozwólcie, że oprowadzę was po pałacu!
00:28:26Chodźcie!
00:28:27Hej, tato!
00:28:29A może pokażesz wszystkim tę ręcznie rzeźbioną skrzynię?
00:28:32W której przechowujemy wszystkie najcenniejsze rodowe kosztowności!
00:28:37Jestem taka nakręcona!
00:28:39To wspaniały pomysł, córko!
00:28:42Tak!
00:28:43Wszystko jest tutaj, wiecie!
00:28:45Uwielbiamy obnosić się z naszym ogromnym bogactwem!
00:28:48W każdym miejscu i o każdej porze!
00:28:51Ha ha!
00:28:52O!
00:28:53Tak!
00:28:54I trzymamy fortunę pod ręką!
00:28:56I nie mamy skarbca!
00:28:57Na razie to wszystko, kochani!
00:28:59Następnym razem zaprosimy was na wycieczkę po nowej kuchni!
00:29:02Gdzie pokażemy wam podgrzewacz do majonezu ze złota, który ostatnio kupiliśmy!
00:29:06Pamiętajcie łapki w górę!
00:29:07To koniec relacji!
00:29:08Super!
00:29:09Aż sam chciałbym nas okraść!
00:29:11A teraz czekamy!
00:29:13Przez jak długo?
00:29:14O, niedługo!
00:29:16Keks śledzi aktywność w kosmonecie i tak wyłapuje swoje cele!
00:29:20Myślę, że możemy spodziewać się jej za...
00:29:30Wasza królewska mość!
00:29:32Jestem agentką 203 z Międzygalaktycznej Agencji Wywiadu!
00:29:37Witaj, agentko 203!
00:29:40Co cię sprowadza w moje skromne progi?
00:29:42Agencja wykryła aktywność przestępcy, który przemieszcza się po całej galaktyce i okrada niewinne królewskie rody z całego ich bogactwa!
00:29:50Nie!
00:29:52Czyli na przykład nasz królewski majątek, który trzymamy w tym pomieszczeniu w skrzyni, której nikt nie pilnuje?
00:29:57O!
00:29:59Eee...
00:30:00Wasza wysokość moim zadaniem jest zapewnić ochronę waszemu majątkowi.
00:30:04Jedynym sposobem jest zabranie skrzyni z całą zawartością do kwatery Agencji, gdzie trafi do skarbca.
00:30:10To dla ochrony waszego dziedzictwa.
00:30:12Cóż, nie przemawia do mnie pomysł, żeby rozstać się z naszym rodowym majątkiem.
00:30:17A wiesz co, ojcze?
00:30:19Agentka 203 posiada tak godne zaufanie oblicze, że może jednak powierzymy jej naszą skrzynię.
00:30:24Skup się i wyobraź sobie, że ktoś nas okradł!
00:30:28Bez naszych rodowych klejnotów nie skompletujesz swojego stroju!
00:30:31O!
00:30:32Tak, błagamy, oddaj nasz majątek w ręce Agentki 203, ojcze!
00:30:37Wygląda na tak wielkoduszną i godną zaufania!
00:30:40Dobrze, przekaż skrzynię, książe Rollo.
00:30:43Agentko 203, dziękujemy ci za protekcję.
00:30:47Możemy ją aresztować od razu, gdy tylko przejmie skrzynię.
00:30:52Dziękujemy ci bracie!
00:30:54Zatem, Agentko 203, od dawna pracujesz dla Agencji Wywiadu?
00:31:00Zoe, co ty wyprawiasz?
00:31:02Tak, wasza wysokość, już 10 lat.
00:31:05Faktycznie od dawna.
00:31:07Zapewne poznałaś swojego poprzednika, Agenta 202.
00:31:12Obawiam się, że nie.
00:31:14Numery przydzielane są losowo.
00:31:16Rozumiem.
00:31:18Moja droga, nie pozwólmy agentce czekać.
00:31:21Proszę zabierz...
00:31:23Nazywają mnie Walda Niszczyciel.
00:31:25Z rozkazu głowy królewskiego rodu Malorkien,
00:31:28Agentka 203 pójdzie ze mną.
00:31:30Martwa albo żywa.
00:31:32Wolę cię żywą, będzie mniej sprzątania.
00:31:34Co, proszę?
00:31:35Zobradła wszystkie kosmorubiny, które należały do rodu.
00:31:38A teraz aresztuję cię.
00:31:39O-o!
00:31:40Nie dzisz keks!
00:31:41Mój kontroler transportera!
00:31:43Jedyny transport, na jaki możesz liczyć,
00:31:45to do więziennej celi na moim statku.
00:31:52Hej! Złaź stamtąd!
00:31:53Zmuś mnie!
00:31:54Zmuś mnie!
00:31:58To co robimy?
00:31:59Już wam mówię!
00:32:00Nic!
00:32:01Niech Waldo aresztuje keks!
00:32:02Wsadź ją do więzienia i pozbędziemy się jej!
00:32:05W ten sposób nie oczyścimy imienia agentki 203!
00:32:09Dzięki, Ulew!
00:32:10Masz rację!
00:32:11Jeżeli Waldo ją aresztuje, wszyscy nadal będą myśleć, że aresztował 203!
00:32:15Keks musi trafić do więzienia agencji albo wszystko skończone!
00:32:28Ja się tym zajmę!
00:32:29Jak?
00:32:30Uprzejmie!
00:32:32Jesteś aresztowana!
00:32:33Masz mnie wypuścić!
00:32:35Zmuś mnie!
00:32:36Za pozwoleniem, panie... niszczycielu.
00:32:39Nie chcę przeszkadzać, ale agentka 203 przebywa na terenie pałacu mojej rodziny,
00:32:43a to znaczy, że jest pod naszą jurysdykcją.
00:32:46Powinien ją pan wypuścić.
00:32:47Jeżeli chcesz przejąć agentkę 203, to musisz mi ją odebrać.
00:32:51Liczyłam na taką odpowiedź.
00:32:58Wybierasz się gdzieś, agentko 203?
00:33:01Dziękuję za tak szczodrą propozycję ochrony, wasza wysokość, ale nie potrzebuję jej.
00:33:05Nie, ale potrzebujesz kosmicznego prawnika, czyli mnie!
00:33:09Jestem agent Olaf z Międzygalaktycznej Agencji,
00:33:12a ty jesteś aresztowana, Keks!
00:33:14Eee... ponownie!
00:33:16Hahaha!
00:33:18O, Olaf!
00:33:19Stęskniłam się!
00:33:21Brakowało mi także przechytrzenia cię!
00:33:23Aaaa!
00:33:24Aaaa!
00:33:25Aaaa!
00:33:26Aaaa!
00:33:27Ucieknie nam!
00:33:28Aaaa!
00:33:29Aaaa!
00:33:30Aaaa!
00:33:31Aaaa!
00:33:32Aaaa!
00:33:33Aaaa!
00:33:34Aaaa!
00:33:35Aaaa!
00:33:36Aaaa!
00:33:37Moje imię to strak unicestwiacz z planety Kolodo!
00:33:41Żądam, byście odstąpili agentkę 203 pod moją kuratelę.
00:33:46Ukradła mojemu władcy wszystkie diamentowe głazy, a teraz domagamy się zemsty!
00:33:51Jest kolejka, kolego. 203 należy do mnie!
00:33:54Wiecie co?
00:33:55Mhm.
00:33:56Mój status nie pozwala mi walczyć.
00:33:57Bawcie się sami!
00:33:58Aaaa!
00:33:59Aaaa!
00:34:00Aaaa!
00:34:01Aaaa!
00:34:02Aaaa!
00:34:03Aaaa!
00:34:04Aaaa!
00:34:05Aaaa!
00:34:06Aaaa!
00:34:07Aaaa!
00:34:08Aaaa!
00:34:09Aaaa!
00:34:10Aaaa!
00:34:11Aaaa!
00:34:12Aaaa!
00:34:13Aaaa!
00:34:14Aaaa!
00:34:15Aaaa!
00:34:16Niezła próba!
00:34:17Poddaj się, Keks!
00:34:18Tym razem już na pewno nie pozwolę ci uciec!
00:34:20Tak, jak to zrobił twój były partner?
00:34:22Powiedz mi, Olaf, co takiego stało się z Agentem 202?
00:34:26Aaaa!
00:34:27Aaaa!
00:34:28Uważaj, Keks!
00:34:29Aaaa!
00:34:30Aaaa!
00:34:31Aaaa!
00:34:32Aaaa!
00:34:33Aaaa!
00:34:34Aaaa!
00:34:35Aaaa!
00:34:36Aaaa!
00:34:37Aaaa!
00:34:38Aaaa!
00:34:39Aaaa!
00:34:40Aaaa!
00:34:41Aaaa!
00:34:42Aaaa!
00:34:43Aaaa!
00:34:44Zobacus!
00:34:45Zobacz!
00:34:46Zobacz!
00:34:47Aaaa!
00:34:48No!
00:34:49Aaaa!
00:34:50Spodobało mi się bycie królem!
00:34:51Aaaa!
00:35:00Wy zajmijcie się łowcami głów!
00:35:01Ja zajmę się Keks!
00:35:02Nie!
00:35:06Zoi!
00:35:06Jeszcze ja!
00:35:07Zaczekajcie!
00:35:09Odpuść sobie!
00:35:10Tylko mnie spowalniasz!
00:35:11Nie!
00:35:12To ty spowalniasz mnie!
00:35:13A masz!
00:35:14Hej!
00:35:15Hej!
00:35:16Hej!
00:35:17Hej!
00:35:18Hej!
00:35:19Hej!
00:35:20Hej!
00:35:21Hej!
00:35:22Hej!
00:35:23Hej!
00:35:24Hej!
00:35:25Hej!
00:35:26Hej!
00:35:27Hej!
00:35:27Hej!
00:35:28Hej!
00:35:28Hej!
00:35:29Hej!
00:35:29Hej!
00:35:30Hej!
00:35:30Hej!
00:35:30Hej!
00:35:31Hej!
00:35:31Powinnam przyspieszyć!
00:35:47Aktywacja uroku rakiety!
00:35:58Żonaty?
00:36:00Tak.
00:36:01Dzieci?
00:36:03Dwoje.
00:36:04Ty?
00:36:05Pięćdziesięcioro.
00:36:12Keks!
00:36:20Księżniczka, zapnij, nieprawdaż? Ale nie walczysz jak księżniczka.
00:36:23Bo nią nie jestem.
00:36:25Jestem prawdziwą agentką 203.
00:36:27A ty jesteś aresztowana.
00:36:28Jest kolejka, dziecko.
00:36:30Okej strach! Patrz przed siebie!
00:36:36Księżniczka!
00:36:36No!
00:36:37Oooo...
00:36:39Uuuu...
00:36:41Uuuu...
00:36:42Uuuu...
00:36:49Uuuu...
00:36:53Ufff...
00:36:54Ufff...
00:36:55Uaaaaa...
00:36:57Nic nie wydostanie się z czarnej dziury, nawet światło, a 203 to już na pewno nie.
00:37:03Zobaczmy, czy poradzi sobie z impulsem czarnej dziury.
00:37:07Dla mnie już czas.
00:37:12Keks!
00:37:16Uważaj!
00:37:29Już po niej.
00:37:31Tak, bilet w jedną stronę w głąb czarnej dziury.
00:37:33Impuls czarnej dziury nigdy mnie nie zawiodł.
00:37:37Powiedz, gdzie dostanę takie cudeńko?
00:37:39Eee, kosmonet.
00:37:41Więc to już koniec?
00:37:43Chwila.
00:37:44Co to?
00:37:45Bransoletka!
00:37:47Musiała ją upuścić.
00:37:48Pozwól, że spojrzę.
00:37:50Wykryłem na niej mikroślady DNA.
00:37:53Według analizy była oszustką o imieniu Keks Ulu.
00:37:58Nigdy nie pracowała dla agenci.
00:37:59Czy to znaczy, że agentka 203, jeżeli w ogóle kiedykolwiek istniała, jest kompletnie niewinna?
00:38:05Tak, tak jest.
00:38:07Wow, to brzmi jak wiadomość, którą warto przekazać wszystkim w galaktyce.
00:38:11Tylko po co?
00:38:12Kimkolwiek była, już jej nie ma.
00:38:14Wykonaliśmy zadanie.
00:38:15A te zrabowane klejnoty?
00:38:17To nie mój problem.
00:38:19Wyeliminowałem sprawcę.
00:38:20A łowcy głów, to nie chłopcy na posyłki.
00:38:24Czyli zawiedliśmy.
00:38:26Chciałam ją aresztować i oczyścić moje imię, a nie wepchnąć ją w głąb czarnej dziury.
00:38:30Nie wepchnęłaś jej, Zoe.
00:38:32To nie była twoja wina.
00:38:33Nie, to nasza wina.
00:38:35Gdybyśmy powstrzymali Waldo, to nie zdążyłby.
00:38:37Quigley, to jest koniec.
00:38:39Teraz już nie możemy nic z tym zrobić.
00:38:42Chodźcie, wracajmy do naszego pałacu.
00:38:44Pamiętajcie też, żeby dokładnie wszystko wyczyścić.
00:38:52Inaczej nie zwrócą nam depozytu.
00:38:53A jak mam sobie poradzić z rozbitą szybą w oknie?
00:38:56Przerobię.
00:38:58Ty tak na poważnie.
00:39:00Dobra, jutro rano wstawię nową.
00:39:02Hej, a nie wiecie, gdzie jest Zoe?
00:39:04Tak, tato.
00:39:10Nie aresztowałam, Kex.
00:39:12Przede mną chyba jeszcze bardzo dużo nauki i opracę agenta.
00:39:16Hm?
00:39:17Przyznam, że to był całkiem niezły podstęp, Mała.
00:39:20A ja nie lubię być oszukiwana.
00:39:22Kex?
00:39:23Co?
00:39:23Chyba nie pomyślałaś, że nabiorę się na sztuczkę z impulsem czarnej dziury.
00:39:27Prawda?
00:39:28Ja...
00:39:28To było pytanie retoryczne.
00:39:30W kontakcie, Mała.
00:39:31O, i nie próbuj namierzyć połączenia.
00:39:34Zaszyfrowałam je.
00:39:35Nauczyłam się tego od twojego partnera.
00:39:38Tutaj jest.
00:39:40Rozmawiałaś?
00:39:41Tak.
00:39:43To była Kex.
00:39:44Co?
00:39:45Jakoś nam się wymknęła.
00:39:47W ostatniej chwili teleportowała się na statek?
00:39:50Nie wiem.
00:39:50Marnujemy czas.
00:39:51Namierzam połączenie.
00:39:53Nie trzeba.
00:39:54Bo ma lokalizator.
00:39:55Ehe, ehe.
00:39:57Ehe, ehe.
00:39:58Ehe.
00:39:59Ehe.
00:40:00Ehe.
00:40:01Pomyślałam, że się przyda.
00:40:10Odczytuję współrzędne.
00:40:11Jest na statku i wlatuje w mgławicę planetarną?
00:40:14O, no a jakżeby inaczej.
00:40:16Nie znoszę tego miejsca.
00:40:18Zgłośmy to.
00:40:20Ha!
00:40:20Agentka 203 uparła się, żeby mnie złapać tak samo jak swego czasu 202.
00:40:25Mam nadzieję, że nie powołali 204.
00:40:28Kex Ulu, aresztuję cię w imieniu Międzygalaktycznej Agencji Wywiadu.
00:40:34Uruchamiam procedurę przechwycenia.
00:40:36Nie, nie, nie!
00:40:37Wszyscy byliście niesamowici.
00:40:44Dostałem przed chwilą telefon z przeprosinami od samej królowej.
00:40:47Za to, że oskarżyła naszą organizację o działalność przestępczą.
00:40:51Wiecie, jak się teraz czuję?
00:40:52Eee, wspaniale?
00:40:53Wspaniale!
00:40:55Pracujcie tak dalej.
00:40:56A, 203?
00:40:58Tak, dyrektorze Skorsz Orsz Orsz.
00:41:00Jestem z ciebie dumny.
00:41:04Hm, ja też jestem dumny.
00:41:06Proszę, mam dla ciebie to.
00:41:09Co to jest?
00:41:11Balonówka!
00:41:18Tato, aresztowaliśmy keks, a Olaf pomógł mi dzisiaj tak jak kiedyś tobie.
00:41:22I w pewnym sensie, dzięki temu czuję, że jestem bliżej ciebie, bo przecież ukończyliśmy tę samą misję.
00:41:29I to nie ma znaczenia, że w innym czasie.
00:41:31Cóż, najważniejsze, że keks to przeszłość.
00:41:35Hm.
00:41:37I tak na marginesie.
00:41:40Jeżeli przestanę służyć Agencji, myślę, że chętnie odnalazłabym się w roli księżniczki.
00:41:47Dobranoc, Tato.
00:41:48Wersja Polska, Telewizja Polska, reżyseria Janusz Dąbrowski, dialogi Jan Staszczyk, dźwięki montaż Pawlo Kartojew, kierownictwo produkcji Jan Hurmański i Robert Pirosz.
00:42:01Wystąpili Aleksandra Kowalicka, Zuzanna Jaźwińska, Krzysztof Szczepaniak, Karol Kwiatkowski, Mateusz Weber i inni.
00:42:08Był ze mnie mały, w co, zdy tata mój zaginął?
00:42:18Do pokoju wszedł kosmita?
00:42:20W ogniu stanie galaktyka!
00:42:22To generał Gor, powstrzymaj go, chce zniszczyć świat!
00:42:25Wow, wow, wow, mam 10 lat, czemu ja?
00:42:27Niszczę ja!
00:42:28Bransolewka uroki zna, pilnuj jej porządnie!
00:42:32Gdy Gor ją przejmie, to powie tak!
00:42:33On nie mają armię zła!
00:42:35Przejażdżu swych wiesz, nie oczerwę sił!
00:42:39Razem ocalimy świat!
00:42:40Na chęsku, nie szczęśli!
00:42:42Nie szczęśli!
00:42:45Ho, ho, och nie!
00:43:05Właśnie tak, Mikołaju! Chodź do Gora!
00:43:21O tak, panie rozdaję dzieciom prezenty!
00:43:26Już ja cię dobrze znam!
00:43:28I wiem doskonale, jak zmusić cię, żebyś dał mi dokładnie to, czego chcę!
00:43:33Teraz, gdy przebywasz w swoim naturalnym otoczeniu, może poza bandą dzieci w kolejce na kolanka...
00:43:38Tak, byłem w tym roku naprawdę niegrzecznym chłopcem, Mikusiu!
00:43:42Chcesz wiedzieć, co w tym roku od ciebie dostanę?
00:43:44Cóż, jesteś na liście niegrzecznych dzieci gor, więc obawiam się, że dostaniesz wełniane skarpety, jak co roku!
00:43:51Daj mi to, czego pragnę, albo sam staniesz się taką parą wełnianych skarpet!
00:43:56Porozmawiajmy teraz o twojej liście grzecznych i niegrzecznych dzieci.
00:43:59Albo, jak ja ją nazywam, najszczerzej zakrojonej operacji inwigilacyjnej na świecie.
00:44:04Pomyśl o tym!
00:44:05To lista wszystkiego, co ktokolwiek kiedykolwiek zrobił na przestrzeni roku!
00:44:09Za taką szpiegowską robotę pełen szacunek!
00:44:12Gracz rozpozna gracza!
00:44:14No, nie nazwałbym tego szpiegowską!
00:44:16Cieko już!
00:44:17Twoja lista uczynków dzieci, to ją pragnę otrzymać!
00:44:20Ale dlaczego?
00:44:21Na samym szczycie listy grzecznych dzieci będzie osoba, która swoimi dobrymi uczynkami zaszkodziła mnie!
00:44:27Właśnie tym sposobem nareszcie poznam prawdziwą tożsamość Agenta 203!
00:44:32A może zamiast skarpet powinienem dać ci dezodorant?
00:44:39Sam nie patrz!
00:44:41A mnie to w ogóle nie przeszkadza!
00:44:43Jak co roku dostaniecie ode mnie sweterki?
00:44:45Uwielbiam te brzydkie sweterki od Ulafa!
00:44:48Brzydkie?
00:44:49Hej!
00:44:50Papier chyba jest opętany!
00:44:53Tutaj jesteś, pani kociu!
00:44:55Wciąż nie wiem, co mam z tobą zrobić!
00:44:57Nie mogę wiecznie trzymać cię w sekrecie przed mamą!
00:45:02Gdzie ona jest?
00:45:02A teraz pozostanie częścią sweterka na zawsze!
00:45:09Słodko!
00:45:09To będą naprawdę wspaniałe święta!
00:45:12Jeżeli tylko uda mi się upilnować naszą artystkę!
00:45:15Wykryto podejrzane działanie!
00:45:18Termowizja wychwytuje jakiś ruch!
00:45:21Są malutcy, ale...
00:45:23Wow, te kocie ruchy!
00:45:23Tak, naprawdę się uwijają!
00:45:25Międzygalaktyczni agenci nie mają wolnego w święta!
00:45:28Idziemy, drużyno!
00:45:28Nie wiem, gdzie mogę ukryć panią kocię!
00:45:32Gdzie jej nie schowam i tak coś zmajstruję!
00:45:35Chyba po prostu ją zabiorę!
00:45:37Smuż, jesteś zazdrosny!
00:45:44Nikogo tutaj nie widzę!
00:45:45Na pewno są w pobliżu!
00:45:48Na mnie nie patrzcie!
00:45:49Jestem tylko dozorcą, który robi nocny obchód!
00:45:53Otoczyliśmy ich grupę!
00:45:54Korekta! Oni ozoczyli nas!
00:46:00To są szybcy!
00:46:01Nienadługo!
00:46:02Aktywacja uroku z powolnienia!
00:46:10Coś ty narobiła!
00:46:14Wycobać się!
00:46:17Wow!
00:46:19To jak magia świąt!
00:46:21No, gdzie ona jest?
00:46:28Gdzie twoja lista grzecznych dzieci?
00:46:32To łaskocze!
00:46:34Jak śmiesz się chichrać!
00:46:36Tymi palcami niszczyłem całe układy słoneczne!
00:46:39Aha!
00:46:39I znalazłem!
00:46:41Mleko?
00:46:41Kapusta kiszona?
00:46:42Małe soczki?
00:46:43Przecież to lista zakupów!
00:46:44Pani Klaus zawsze, gdy wychodzę, prosi mnie o małe zakupy.
00:46:47Mamy tylko jeden taki dzień w roku.
00:46:49Ach!
00:46:50Kolewka!
00:46:50Słownictwo, Gor!
00:46:52Niczego przy mnie nie znajdziesz.
00:46:53Lista wszystkich dzieciaków jest byc cenna,
00:46:56więc nauczyłem się jej.
00:46:57Wszystko mam pod kopułą.
00:47:00Właśnie, że nie!
00:47:05Dobrze!
00:47:06Na twoje sposoby znajdę swoje własne sposoby!
00:47:08Wpuśćcie błaganatora!
00:47:17Proszę, powiedz mi, błagam!
00:47:20Tak bardzo proszę!
00:47:22Och, tak ładnie cię proszę!
00:47:25A... nie?
00:47:27Oj, weź!
00:47:28Nie!
00:47:31Twardy z ciebie zawodnik, Mikuś!
00:47:34Ale wiedz, że dopiero zaczęliśmy.
00:47:38Mogę zerwać liny!
00:47:40A to dla tego, że to nie jest taka zwyczajna lina.
00:47:43Nie jesteście kosmitami.
00:47:45Tylko... elfami?
00:47:46Elfami świętego Mikołaja?
00:47:48Elfami z elitarnego szwadronu Mikołaja!
00:47:53Ale jazda!
00:47:55Wzięliście nas za kosmitów!
00:47:57Jesteście z Międzygalaktycznej Agencji Wywiadu, prawda?
00:47:59Chwila, a skąd wiecie o agencji?
00:48:01Nasz szef wie praktycznie wszystko.
00:48:03Bez obaw, wasz sekret jest bezpieczny.
00:48:05Tak, już od dawna współpracujemy z Mikołajem.
00:48:07Nigdy wam nie opowiadałem?
00:48:09Nie!
00:48:10Ja jestem Django, nasz dowódca.
00:48:12A to Jingle, Winkle, Tingle i Magnus.
00:48:15To ten wysoki.
00:48:16Co robicie w Roddenberry?
00:48:17Sanie Mikołaja niedawno zniknęły z radaru.
00:48:20Wytropiliśmy je i zostawiliśmy w centrum.
00:48:22Są zaraz za rogiem!
00:48:23A może pójdziecie z nami?
00:48:24Tak!
00:48:25Będzie nam znikła!
00:48:25To, Mikołaju, to mój mózgoodkurzacz 3000.
00:48:36Jak sama nazwa wskazuje, odkurzy twój mózg i wyciągnie te listę z twojego umysłu.
00:48:41Przepraszam cię, ale muszę iść poprawić kalibrację siły zsądcej.
00:48:44Nie chcę ściągnąć z twojego umysłu za dużo i zmienić cię w świętego zombie.
00:48:49Przynajmniej na razie.
00:48:50Wszystko działa?
00:48:53Jak w zegarku.
00:48:54Super!
00:48:55Gdy skończy się odliczanie, pełna lista grzecznych dzieci będzie moja.
00:48:58Poznam tożsamość 203 i będę rządził całą galaktyką!
00:49:03To trochę zajmie, panie.
00:49:05Czy mógłbym w tym czasie wyskoczyć do toalety?
00:49:08Naprawdę powinienem?
00:49:09Nie, nie możesz.
00:49:10Jesteś najgorszy, panie.
00:49:12Dziękuję.
00:49:16Wow!
00:49:18Wow!
00:49:18Święta Park wygląda wyjątkowo przepięknie.
00:49:21Czy co tam?
00:49:21To są dekoracje.
00:49:23O, a nie.
00:49:24Te renifery są prawdziwe.
00:49:26Zanie Mikołaja!
00:49:29Nie widzę Mikołaja.
00:49:31I nie wiemy też, czy nie stało mu się coś złego.
00:49:34Słuchajcie.
00:49:38Zabraliście może Translatrix?
00:49:40Smushi chciałby nam coś powiedzieć.
00:49:41Już sprawdzam.
00:49:42Nie, nie wydaje mi się.
00:49:44Nie.
00:49:45Tak!
00:49:45Ok, Smushi, mów.
00:49:50Smushi mówi, że nawet nie tknął mojego dyniowego majonezu na gorąco i że mam go za to nie obwiniać.
00:49:56Co powiedział Renifer?
00:49:57A Renifer mu powiedział, że święty Mikołaj został porwany.
00:50:02Porwany?
00:50:03Przez kogo?
00:50:04Usłyszeli, jak ktoś powiedział?
00:50:09Chodź do Gora.
00:50:11A więc Mikołaja porwał Gor.
00:50:12Gor ma już bardzo dużo za uszami.
00:50:14Ale żeby chcieć zrujnować nam święta, musimy uwolnić Mikołaja już.
00:50:18Tak jest!
00:50:19Wspólna misja!
00:50:20Elitarny szwadron elfów do waszych usług!
00:50:22Pa!
00:50:23La la!
00:50:24Gor na pewno uwięził Mikołaja na swoim statku.
00:50:26To tam polecimy.
00:50:27Jeden problem.
00:50:28Ktoś musi zastąpić Mikołaja i rozwieźć resztę prezentów.
00:50:31Albo będzie po świętach.
00:50:34Mówimy o przebraniu?
00:50:35O paczkach i o ciasteczkach?
00:50:37Och, to ja w to wchodzę.
00:50:38Cóż, w sumie jesteś ty tej samej postury.
00:50:40Tinkle poleczysz z Olafem i pokażesz mu co i jak.
00:50:43Weźmiecie Renifera.
00:50:45Z całą resztą weźmiemy Sanie i uratujemy Mikołaja.
00:50:49Bez Reniferów?
00:50:49To naprawdę wyjątkowe stworzenia, ale w kosmosie to nie polecą.
00:50:53Całe szczęście możemy włączyć napęd rakietowy.
00:50:57Na ratunek Mikołajowi!
00:51:04Lecimy!
00:51:05Na ratunek Bożego Narodzenia!
00:51:07Jazda!
00:51:14Kontrolki świecą się niewyraźnie.
00:51:16Sprawdzysz bezpieczniki?
00:51:17No, już widzę w czym problem.
00:51:20O, jesteś takim słodziutkim koteczkiem.
00:51:22Tak, tak, jesteś, jesteś, jesteś.
00:51:24Pani kocie, tutaj jesteś, ty mały urwisie.
00:51:26Zabrałaś ze sobą kotka na tak niebezpieczną misję?
00:51:30No wiem, przepraszam.
00:51:31Potrafi na rozrabiać, więc nie zostawiam jej samej, a Olaf ma alergię na sierść.
00:51:35Nie, on jest wspaniały.
00:51:36My, elfy, uwielbiamy kociaki.
00:51:38Jingle, nam też by się taki przydał.
00:51:40Tak jest, proszę pani.
00:51:41Powiem ci coś.
00:51:42Twoja mama od zawsze marzy o kociaku.
00:51:44Tylko mówię.
00:51:45Wiesz co?
00:51:47Myślę, że nasz szef zadbał o to, żebyś ją znalazła.
00:51:49Idealny prezent, co nie?
00:51:51Od teraz już będzie grzeczna.
00:51:52Obiecuję.
00:51:53Będzie sobie siedziała na moich kolanach.
00:51:55A?
00:51:55I znowu gdzieś zwiała.
00:51:57Opuszczamy atmosferę.
00:51:58Zamknąć kopułę.
00:51:59Tak, jestem już blisko.
00:52:07Dominację nad galaktyką już w te święta.
00:52:10Dzięki, Mikołaju.
00:52:11Sprawisz, że niegrzeczny chłopiec będzie bardzo szczęśliwy.
00:52:14Pamiętam niegrzecznego chłopca, któremu wydawało się, że podręczny zestaw do tworzenia czarnych dziur,
00:52:19o który poprosił na święta, uczyni go najszczęśliwszym.
00:52:23Cicho tam!
00:52:24Właśnie odkurzam ci w głowie.
00:52:25Ale jak wiadomo, niegrzeczni chłopcy nie dostaną na święta tego, co chcą.
00:52:30A to ma wspaniałe walory wychowawcze.
00:52:33Ale ten chłopiec był, i dla jasności, nie mówię tego jako komplement, wyjątkowy.
00:52:40Tak się na mnie zdenerwował, że poszedł na biegun północny i zażądał prezentu, o który prosił.
00:52:59Mnie nie było w domu i zastąpł wyłącznie panią Mikołajową.
00:53:03Obiecał, że jeżeli dostanie podręczny zestaw do tworzenia czarnych dziur,
00:53:07to już zawsze będzie grzeczny i skorzysta z niego wyłącznie w celach naukowych.
00:53:15Dość gadania!
00:53:16Oczywiście ten chłopiec nie dotrzymał obietnicy, prawda?
00:53:19Ponieważ twoja żona dała mi zepsutą czarną dziurę!
00:53:22Zapadła się, zanim udało mi się wyciągnąć z niej szkolnego osiłka!
00:53:25Dlatego nie dotrzymałem słowa!
00:53:27Nie była zepsuta!
00:53:29Zapadają się, gdy użyjesz ich wbrew przeznaczeniu!
00:53:32Wystarczyłoby, żebyś przeczytał instrukcję i na pewno byś o tym wiedział.
00:53:35Ale pani Mikołajowa przeczuwała, co się święci.
00:53:38Nie! Co się dzieje?
00:53:41Moja żona ma naprawdę ciekawe pomysły!
00:53:44Zagrała ci na nosie jak na dzwon kusań!
00:53:52O! Cóż to za wspaniała świąteczna chwila!
00:53:59Rany Julek!
00:54:00Jeszcze prezenty!
00:54:01No co za Mikołaj!
00:54:12Wszystko musi być idealne!
00:54:14Dla dzieciaków gwiazdka jest niezmiernie ważna!
00:54:16Cóż?
00:54:17Przykłada się!
00:54:18I widać, że święta są dla niego naprawdę ważne!
00:54:20Ale na to czekałem całe życie!
00:54:30Nie!
00:54:34Młowa!
00:54:35Nie ociągajcie się tak, bo mamy szczęście do rozwiezienia.
00:55:05Czy ja właśnie wysadziłem święto? Zaraz, patrzcie! Prezenty wlatują do kominów!
00:55:16Uratowaliśmy święto!
00:55:20Zbliżamy się do statku Gora!
00:55:24Lądujemy!
00:55:29Tyle odwagi w tak malutkim opakowaniu.
00:55:32Czekajcie! Hej! Gor nie może nas zobaczyć!
00:55:35Quix, załatwisz hologramy?
00:55:36Aha!
00:55:39Troje wyszkolonych do pracy w terenie elfów melduje się na misję!
00:55:44Wciąż nie rozumiem, jak to może się udać.
00:55:46Ten statek jest jak ogromny labirynt.
00:55:48Quigley, wystarczy nam magia świąt!
00:55:56To dzwoneczki Mikołaja!
00:55:59Zaprowadzą nas prosto do naszego szefa!
00:56:02La, la!
00:56:02I to jest magia świąt!
00:56:06Wiele osób nie potrafi zrozumieć, że naprawdę chciałbym zostawiać pod choinką wymarzony prezent każdemu dziecku!
00:56:12Próbujesz rozproszyć moją uwagę, ale to ci się nie uda!
00:56:15A poza tym, święta są tylko dla mięczaków!
00:56:18I nigdy nie zmienię swojego zdania!
00:56:20Marzyłem, żeby wręczyć ci zestaw do klonowania dla początkujących oraz komplet figurek do armii małego tyrana, ale nie mogłem, bo zachowywałeś się okropnie!
00:56:29Słuchaj, nie chciałem tego robić, ale nie pozostawiasz mi wyboru!
00:56:34Uruchom dyszę ze wzdęciami Renifera!
00:56:37O nie!
00:56:39Bąci Renifera?
00:56:40Moja pięta achillesowa ogor!
00:56:42Wciąż jesteś niegrzecznym chłopcem!
00:56:45Intruzi!
00:56:48Prawdopodobnie elfy!
00:56:50Żołnierze!
00:56:51Mamy na pokładzie grupę elfów!
00:56:52Pożądźmy się ich!
00:56:53Mamy na pokładzie!
00:57:23Jak już skończymy, statek będzie wyglądał jak po przejściu trąby powietrznej!
00:57:33Nie!
00:57:33Bez dzwoneczków zgubimy się w tym labiryncie!
00:57:36Nie martw się, Pani Kociu!
00:57:37Coś wymyślimy!
00:57:39Pani Kociu?
00:57:40Nie!
00:57:43Naprawdę nie miałaś kiedy pójść sobie pozwiedzać?
00:57:49Przez stój!
00:57:53Mikołaj!
00:58:05Zabierzmy cię stąd!
00:58:06Szybko!
00:58:07O mnie nie musisz się martwić!
00:58:09Gor siedzi w sterowni!
00:58:11Ma moją listę niegrzecznych dzieci!
00:58:12Zdemaskuję cię jako agentkę 203!
00:58:15Z nim sobie poradzę!
00:58:16Znajdź elfy i wróćcie do sani!
00:58:17Zoe!
00:58:18Przebierz się za Panią Mikołajową!
00:58:20Gor na pewno się przestraszy!
00:58:22Ale dlaczego?
00:58:23Gor i moja żona już kiedyś się spotkali!
00:58:26Więc powiesz w te słowa!
00:58:35Działaj szybciej ty stara kupo złomu!
00:58:39A już prawie gotowy!
00:58:41Gor!
00:58:42Przecież ta lista nie należy do ciebie!
00:58:44Nie zmieniłeś się ani na Jotę, prawda?
00:58:46Pani Mikołajowa!
00:58:47Jak Pani tutaj weszła?
00:58:49Obiecałeś mi!
00:58:50Przysięgałeś, że się zmienisz!
00:58:52A czy tak było?
00:58:53Nie!
00:58:53Byłeś odpychającym, paskudnym,
00:58:56obrażającym, zgniłym,
00:58:57okropnym, przebrzydłem
00:58:59i bardzo, bardzo niegrzecznym chłopcem!
00:59:02Tak bardzo się nie powiem!
00:59:02A w byciu złem też jesteś zły!
00:59:05I nie jestem dobry w byciu złym?
00:59:08Jakie poniżające!
00:59:09Całej galaktyce nie ma gorszego ode mnie!
00:59:13Ha?
00:59:13Jestem 106 na liście niegrzecznych?
00:59:16Przecież to jest niemożliwe!
00:59:18To na pewno błąd!
00:59:19Zaraz!
00:59:20A gdzie jest reszta jednej i drugiej listy?
00:59:22Ktoś musiał przy nich...
00:59:24Gwieździe trzy!
00:59:29Zoe?
00:59:31Tak.
00:59:34Długa historia.
00:59:35Wiedziałem, że po mnie przyjdziesz, dżunglę.
00:59:37Ale jeszcze nie wyszliśmy, szefie!
00:59:39Na pokład, załogo!
00:59:41Zaczekaj!
00:59:46A teraz w drogę!
00:59:58Może w tym roku Gor poczuje magię świąt!
01:00:01Ho, ho, ho!
01:00:03Ho, ho!
01:00:04A!
01:00:08Zeskwitamos!
01:00:10Ho!
01:00:11Ho!
01:00:12Ho!
01:00:13Ho!
01:00:18Ho!
01:00:19Ho!
01:00:20Ho!
01:00:21Ho!
01:00:22Ho!
01:00:23Ho!
01:00:24Ho!
01:00:25O, jest prześliczna.
01:00:29Wesołych świąt, generale Gore.
01:00:32Ho, ho, ho.
01:00:33Tą galaktyką możesz sobie rządzić.
01:00:36Całkiem zabawne, Mikołaju.
01:00:47Wygląda na to, że jesteśmy w samą porę.
01:00:50Mikołaju, hej, miło cię widzieć.
01:00:52Zdaję komendę.
01:00:53Musisz rozdać prezenty.
01:00:54Możemy też wspólnie rozdać prezenty.
01:00:57Mam sporo pracy do nadrobienia
01:00:59i przyda mi się pomoc najlepszego pilota
01:01:01w całej agencji wywiadu.
01:01:03Ale polecimy moim.
01:01:07Dla ciebie też mam coś wyjątkowego,
01:01:10mój mały przyjacielu.
01:01:11Ho, ho, ho.
01:01:21Tak właściwie?
01:01:23Może chcesz usiąść za sterami, Olafie?
01:01:25Zasłużyłeś?
01:01:29Ho, ho, ho.
01:01:31Wesołych świąt!
01:01:39Ale wzytki ten sweter.
01:01:41Dziękujemy, Ula.
01:01:45Proszę, mamo.
01:01:46To dla ciebie.
01:01:47Och, jakim ty jesteś prześlicznym kotkiem.
01:01:55Jakim cudem udało ci się utrzymać ją przede mną w tajemnicy?
01:01:58O, to było proste.
01:02:00Nie sprawiała żadnych problemów.
01:02:02Zaraz, ale tego klipu nie pamiętam.
01:02:14Hm?
01:02:18O, tajemniczy świąteczny prezent dla mojej ukochanej córeczki.
01:02:22Gdy już go znajdziesz,
01:02:24przypomnij sobie, jak bardzo twój tata cię kocha, mała.
01:02:27Wesołych świąt, Zoe.
01:02:28Nowy urok.
01:02:37Aktywacja uroku pokrywy śnieżnej.
01:02:47Wesołych świąt, tato.
01:02:51I tobie również życzę wesołych świąt, pani kociu.
01:02:58Wersja polska, telewizja polska, reżyseria Janusz Dąbrowski, dialogi Jan Staszczyk.
01:03:11Wystąpili Aleksandra Kowalicka, Zuzanna Jaźwińska, Krzysztof Szczepaniak, Karol Kwiatkowski, Mateusz Weber i inni.
01:03:17Był ze mnie mały, wczorzy tata mój zaginął.
01:03:24Do pokoju wszedł kosmita?
01:03:26W ogniu stanie galaktyka!
01:03:28To generał Gor, powstrzymaj go, chce zniszczyć świat!
01:03:31Ło, ło, ło, mam 10 lat, czemu ja?
01:03:33Nikt nie ja!
01:03:34Bransolewska uroki zna, pilnuj jej porządnie.
01:03:38Gdy Gor ją przejmie, to powie tak!
01:03:39Wodnie moją armię zła!
01:03:41Przyjaciel, swój wiesz, nie oczerwę sił!
01:03:45Razem ocalimy świat!
01:03:46Na gęsku, nie ścieżki!
01:03:49Nie ścieżki!
01:03:51Przyjaciel w potrzebie
01:03:52Quix, wow! Co tam się działo na tej klasówce z geometrii?
01:03:59A ja nigdy nie lubiłem geometrii, ponieważ musiałem się jej uczyć.
01:04:02Rozumiesz?
01:04:04Mów, co zrobiłeś z Quigli!
01:04:06A co to jest Quigli?
01:04:08Aktywacja!
01:04:08Dezaktywuj! Dezaktywuj!
01:04:12O, co za dzień.
01:04:14Zoe, to mój przyjaciel Bezel.
01:04:16Byliśmy razem w Akademii dla Agentów.
01:04:18O, więc jesteś agentem jak my?
01:04:22O, chciałbym.
01:04:23Przerwałem szkolenie i ruszyłem w trasę z moją ulubioną kapelą.
01:04:26Kojarzycie? Bum i w tłum.
01:04:28Bum i w tłum.
01:04:30Bum i w tłum.
01:04:33Porn magalop!
01:04:35Gorafla palop!
01:04:38Bum i w tłum.
01:04:40Chcę się dowiedzieć, o co tutaj chodzi.
01:04:43Nie, nie chcę.
01:04:45Uuuu!
01:04:46Hej, Zoe. Widziałaś może?
01:05:01Mać się!
01:05:10Na pewno. Dobrze wiesz, co to oznacza.
01:05:16Start fight!
01:05:18A może zawrzejcie rozejm?
01:05:23Dzięki, Ulufie.
01:05:24Wybacz, to było dla niego
01:05:29Wybacz, quizzling
01:05:36Więc, Olaf, jak wylądowałeś w smrodko Berry?
01:05:40Roddenberry
01:05:40Roddenberry to jest najlepsze miejsce w Układzie Słonecznym
01:05:44Dalej drużyno, pokażemy Bezelowi miasto?
01:05:46Oczywiście, pod jednym warunkiem
01:05:49Letni elf?
01:05:54Słuchaj, Bezel, najważniejsze, żebyś nie ściągał na siebie uwagi
01:05:59Bo ludzie nie wiedzą, że kosmici istnieją
01:06:01Ale tutaj nie widzę żadnych ludzi
01:06:02Bo na zewnątrz jest jak na pustyni
01:06:04Zobacz, Bezel, mamy centrum handlowe
01:06:07Nie, w galerii na planecie Orlak
01:06:09Wszystkie meble nadają się do jedzenia
01:06:11I są przepyszne, uwierzysz czy nie?
01:06:13U, patrz, a ten dość niewielki wynalazek
01:06:16Pobiera z ziemi zasoby wodne
01:06:18I może ugasić nawet największe pożary
01:06:20U, selfie z wynalazkiem
01:06:25Ludzie, szczęśliwego czasu dla siebie i latorośli
01:06:30Przepraszam, panią
01:06:35No dobra, kolego, musisz trochę ochłonąć
01:06:38Czekaj, nie, idziemy na film
01:06:40Ziemski film, a może i dwa?
01:06:43A co grają?
01:06:45Zoe i ja chcemy zobaczyć nastoletnią detektyw Suzy Roof
01:06:48Widziałem to na Jowiszu
01:06:49Wiecie, że na końcu okazuje się, że Suzy jest duchem?
01:06:53Spodoba Ci się, Quincy?
01:06:54To jest buntowot!
01:07:03Łowcy głów wysyłają je, żeby łapały najgroźniejszych przestępców
01:07:07Na szczęście w pobliżu nikogo nie ma
01:07:09Mówi agentka 203 z agencji wywiadu
01:07:15Cel pobytu na ziemi?
01:07:17Wydaj mi przestępcę 8, 2, 9, 6
01:07:19Mówi agent 201
01:07:21To jest nieporozumienie, ręczę za niego
01:07:23Żądam, żebyś natychmiast opuścił tę planetę
01:07:25Odrzucam żądanie
01:07:26Masz pięć sekund, żeby przekazać mi więźnia
01:07:46Aktywacja uroku demontażu
01:07:53Wiesz o co tutaj chodziło, Bezel?
01:07:59Nie!
01:08:00Nigdy w życiu nie popełniłem przestępstwa!
01:08:02A skąd wiedzieli, gdzie jesteś?
01:08:03Chyba nie powinienem był publikować selfie
01:08:05Selfie zwycięstwa!
01:08:07Nie możesz się pokazywać!
01:08:09Najpierw postalimy fakty
01:08:10Quix?
01:08:14Wszystko w porządku?
01:08:15Do Ulafa przyjechał kolega
01:08:17Rock, to Bezel
01:08:20Cześć!
01:08:22Słuchajcie
01:08:23Buntobot mówi prawdę
01:08:25Bezel, dlaczego figurujesz na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w galaktyce?
01:08:31Poszukiwanych?
01:08:32Wszyscy mnie pragną!
01:08:33Wow!
01:08:34Pewnie przez nowy desodorant!
01:08:36Bezel, mają cię za przestępcę!
01:08:37Wow!
01:08:38Niedobrze!
01:08:39Twierdzą, że na planecie Niron ukradłeś prywatny statek kosmiczny
01:08:43Nie ukradłem żadnego statku
01:08:45Agencja wydała rozkaz, żeby cię jak najszybciej złapać i przekazać władzom
01:08:49Na ziemię też nie przyleciałem statkiem
01:08:51Czekaj, to jak się tutaj dostałeś?
01:08:53Statkiem dostawczym na księżyc
01:08:54Wtedy napisał, żebym go odebrał
01:08:56Niespodzianka dla Uli Puli
01:08:58Uli Puli?
01:08:59Zadzwonisz do agencji i to wyjaśnisz?
01:09:01Słuchaj, skoro znalazłeś się na tej liście, to potrzebujesz dowodu niewinności
01:09:05W przeciwnym razie czeka cię proces
01:09:07Proces?
01:09:09Nie czuję się dobrze
01:09:10Chyba się położę
01:09:12No dajcie spokój, nie wierzycie mi
01:09:18Bezel nawet nie ukradłby muchy
01:09:20Chyba nie zabiłby muchy
01:09:21A to także?
01:09:22Przeraża go myśl o nich
01:09:23Muszę go wydać agencji, Olaf
01:09:25Oni zdecydują o winie
01:09:27Rzekomo ukradł statek Nironianom
01:09:29Potrzeba trzech rąk, żeby nimi sterować
01:09:31A ma tylko dwie
01:09:31To dowód
01:09:32Ale potrzebujemy ich więcej
01:09:34Ja jestem niewinny
01:09:36A skąd wytrzasnął skrzypce?
01:09:42To nowa aplikacja, którą ściągnął
01:09:43Jest zaskakująco dobry
01:09:45Możemy się nie rozpraszać?
01:09:46Olaf, ale nie mamy się czego złapać
01:09:48Udowodnijmy, że tego nie zrobił
01:09:50Być agentem to więcej niż walka z kosmitami
01:09:52W tym chodzi o dojście do prawdy
01:09:54Dobrze
01:09:59Olaf, bierzmy się do pracy
01:10:00Bezel, gdzie byłeś w czwartek wieczorem?
01:10:04Poszedłem do kina Flegon w galerii na planecie Niron
01:10:07Hmm
01:10:09Co?
01:10:12Mówi komandor Garklot z nironiańskiej policji
01:10:14Żądamy wydania zbiega o imieniu Bezel
01:10:16Oskarżonego o kradzież statku z galerii na planecie Niron
01:10:19A według nironiańskiego prawa
01:10:21Macie 10 godzin, żeby przekazać nam zbiega
01:10:23Bez odbioru
01:10:2410 godzin?
01:10:26Rock?
01:10:27Quix?
01:10:28Moja mama potrzebuje pomocy na górze w kwiaciarni
01:10:30Myślałam, że wraca dopiero jutro
01:10:33Oczywiście, że pomogę
01:10:34Coś czuję, że Bezel tego nie zrobił
01:10:41Wiemy, że był na miejscu zdarzenia
01:10:43Nironianie będą pracować nad sprawą
01:10:45Zrobiłam mały research
01:10:46Bezel niedawno stracił swój statek
01:10:48Zaparkował zbyt blisko czarnej dziury
01:10:50I zapomniał zaciągnąć ręczny
01:10:51Motyw!
01:10:52Słuchajcie, każdego dnia walczymy z jakimiś kosmitami
01:10:55I zazwyczaj są
01:10:56Mądrzejsi
01:10:57Muszę dowiedzieć się więcej
01:10:59Nie możemy oddać Bezel'a nironianom
01:11:02Oni nie podlegają pod jurysdykcję agencji
01:11:05Bez sądu, bez sędziów
01:11:06Zamkną go do czasu, aż słońce stanie się zimne
01:11:10Więc albo w ciągu 10 godzin udowodnimy, że jest niewinny
01:11:13Albo przepadnie na zawsze?
01:11:15Słuchajcie, wiecie jak zrestartować te aplikacje?
01:11:18Za dużo nad nią płakałem
01:11:19Bezel, opowiedz mi więcej o Noce Przestępstwa
01:11:22Więc oglądałem w skupieniu film zanurzony w swoim świecie
01:11:26Skoro cofną się w czasie, żeby powstrzymać inwazję
01:11:29To dlaczego nie cofnię się bardziej i nie zniszczy też galaktycznego porta...
01:11:33Pop-kart!
01:11:36A potem przyleciałem dostawczakiem na księżyc
01:11:41Pomyślałem, że odwiedzę Ulafa i zaczekam na koncert Bum i w tłum na Wenus
01:11:45To już za pół roku
01:11:46Dlaczego nam nie powiedziałeś, że niedawno utraciłeś swój statek?
01:11:51I co, nagle spod ziemi wyrósł inny, który zabrałeś?
01:11:54Ja tego nie zrobiłem, Quik-Onk!
01:12:00Ach, okej
01:12:01Mam dzwonić do Nironian i umówić przekazanie
01:12:03Zaczekaj, Quiks
01:12:04Nawet najgłupszy przestępca w galaktyce miałby lepszy motyw niż kradzież statku, którym nie umie latać
01:12:09Wiesz co myślę?
01:12:10Zgrywa głupola, żeby nabrać naiwniaków jak my i znaleźć kryjówkę
01:12:14Może być geniuszem
01:12:15Czy ktoś mogły mi pomóc?
01:12:20Albo nie
01:12:25Wow!
01:12:26Znalazłaś coś?
01:12:27Że czerwone markery do tablic mają malinowy zapach
01:12:30Ojejku, ile czasu mi zostało?
01:12:33Sześć godzin, naprawdę nie pamiętasz niczego więcej?
01:12:36Na temat czegoś, czego nie zrobiłem
01:12:39Zajadanie stresu niszczy moją atletyczność
01:12:44Niszczy moją atletyczną sylwetkę
01:12:46Hej, wyhodowałem te fasolki jako moją pracę na zaliczenie
01:12:49To są całe miesiące pracy
01:12:51O, świetna robota
01:12:53Są przepyszne
01:12:55Hej, namierzyłem dostawczaka, którym przyleciał Bezel
01:12:58Super, te statki przyjmują pasażerów, mam rację?
01:13:01Tak, zabierają każdego, kto wiezie przesyłkę
01:13:03Bingo!
01:13:04Teraz potrzebujemy świadka, który potwierdzi, że po filmie Bezel wszedł na dostawczaka, a nie ukradł tamten statek
01:13:10Złączam częstotliwość podprzestrzeni
01:13:12Coś jest na mojej klawiaturze
01:13:15Nakruszyłem na nią, ale później umyłem ją tym białym
01:13:18Co tam stoi?
01:13:19Czyli umyłeś klawiaturę klejem?
01:13:21Cześć, tutaj agentka 203 z agencji wywiadu
01:13:26Dziękuję, że odebrałaś
01:13:28Jestem kapitan Oglia
01:13:30Kapitanie, czy zidentyfikuje pani tego pasażera, który w zeszły czwartek leciał pani statkiem?
01:13:35Nie, przykro mi
01:13:38A może było ciemno?
01:13:39Mój gatunek widzi 12 tysięcy razy lepiej niż jakikolwiek inny w galaktyce
01:13:44Jak mówiłam, nie znam tego pasażera
01:13:46No cóż, a to prawdopodobnie dlatego, że schowałem się wśród owoców
01:13:50Kapitanie, no wszelki, wyśle nam panie listę pasażerów?
01:13:53Oczywiście, agentko, od razu gdy zakończę rozładunek
01:13:57Nie wiem, kończy nam się czas
01:14:01Mam pewien pomysł
01:14:03To jest wykrywacz kłamstw
01:14:05Jeżeli udzielisz nieprawdziwej odpowiedzi, to natychmiast włączy się alarm
01:14:09Ok, nazywasz się Bezel?
01:14:10Tak
01:14:11Ok, wszystko działa
01:14:13A czy widziałeś skradziony spadek nironian?
01:14:15Nie
01:14:17Dobrze
01:14:18Czy widziałeś kogoś, kto zachowywał się wtedy podejrzanie?
01:14:21Nie
01:14:22Ok, ktoś zjadł paczkę prażonych orzeszków, ale za nią nie zapłacił
01:14:26Został na kolejny seans, więc nie mógł ukraść statku
01:14:30Ja nie ukradłem tego statku
01:14:32W ogóle nie chciałbym mieć takiego
01:14:34Mówię prawdę, poleciałem na Niron po to, żeby zobaczyć film
01:14:38No ale pamiętajcie, że siostra była w przebraniu, haha
01:14:41Są niebezpieczni
01:14:43Nironianie mogą zmienić się w cokolwiek
01:14:45Nawet w wielkie latające bestie, które zniszczą całe miasta
01:14:48Bez paniki, mamy jeszcze czas
01:14:50Ehm, hej
01:14:51Nieznajomy statek właśnie wleciał w atmosferę
01:14:54Tutaj, komandor Garklot
01:14:56Mamy nagranie z monitoringu, które ostatecznie potwierdza winę oskarżonego
01:14:59Zaraz je wam wyślemy
01:15:01Komandorze, z całym szacunkiem
01:15:03Zostało jeszcze pięć godzin
01:15:05Cokolwiek tam jest, wciąż możemy udowodnić niewinność
01:15:07To niemożliwe
01:15:08Nie możemy nawet spróbować
01:15:10Hmm, pięć godzin
01:15:12Ale później przetrząsniemy Rodenberry i sami go znajdziemy
01:15:15I nic nas nie zatrzyma
01:15:17Puść wideo
01:15:19Wiem co sobie myślicie, ale to nie jestem ja!
01:15:26To znaczy, dostrzegam pewne podobieństwa
01:15:29Silny podbródek te oczy, ale to nie ja!
01:15:32Aaaa!
01:15:33Aaaa!
01:15:35Jestem zbyt ładny, żeby trafić do więzienia!
01:15:37Aaaa!
01:15:38O, znowu mogę ćwiczyć!
01:15:40Aaaa!
01:15:41Zoe, proszę!
01:15:42Jeżeli Bezel jest niewinny i trafi do więzienia, nigdy sobie tego nie wybaczę!
01:15:46Znaliśmy mu niezliczoną ilość szans!
01:15:48Dlaczego wciąż go bronisz, Olaf?
01:15:50Bezel tak naprawdę nie przerwał szkolenia po to, żeby ruszyć w trasę za zespołem
01:15:55No niech to pusty magazynek!
01:16:00To koniec, kolego!
01:16:01Nie do końca, Uli Puli!
01:16:02Zachowałem dla ciebie puder na kichanie, ale...
01:16:12Nogi!
01:16:17Bezel!
01:16:19Uciekaj stąd, Olaf!
01:16:20Ja sobie poradzę!
01:16:21Ja sobie poradzę!
01:16:24Tego dnia Bezel uratował mi życie.
01:16:26Sam ledwo przeżył.
01:16:27Gdy już wydobrzał, nie przeszedł testów sprawnościowych.
01:16:30To przeze mnie był zmuszony porzucić marzenie o byciu agentem.
01:16:34Dlatego mówię, że Zoe...
01:16:36Quix...
01:16:37Aaaa!
01:16:38Dobra, biorę to!
01:16:40Skoro się zgadzasz, to ja też!
01:16:41Świetnie!
01:16:42Koniec patrzenia na zegarek, drużyno!
01:16:44Czas działać!
01:16:45Quix, łącz mnie z komandorem!
01:16:46Się robi, Zoe!
01:16:48Gotowe!
01:16:49Komandorze Garklot!
01:16:50Mówi agentka 203!
01:16:51Przypominam, że pakt między agencją a Nironianami jasno zabrania użycia siły na ziemi, więc możemy wydać wam więźnia na podstawie toku naszego śledztwa, a nie waszego.
01:17:02Mam nadzieję, że zgodzi się pan ze mną, że skradziony statek nie jest warto rozpętania wojny.
01:17:06Czyli oficjalnie rezygnujecie z pozostałego odliczania?
01:17:09Tak!
01:17:10Zgadza się!
01:17:11He!
01:17:12Dobrze!
01:17:13Więc od teraz pakt mnie nie zobowiązuje!
01:17:15Ty ziemska mądralino!
01:17:17Lądujemy na ziemi za pół godziny!
01:17:19Słuchaj, Bezel. Gdy dotrzemy na polanę i damy Nironianom sygnał do lądowania, to wtedy przyjdzie nam się pożegnać.
01:17:30Dobra!
01:17:31To od Kapitan Ogli! Pewnie lista pasażerów!
01:17:35Gość, który dowozi Kritzę!
01:17:37Właśnie! Może widział, jak wsiadałem na pokład. Chciałem być cichutko, ale przewróciłem wiaderko na pudełko z Kritzą i je zgniotłem.
01:17:44Z Kritzą?
01:17:45To połączenie pizzy i pewnej potrawy z robaków.
01:17:48Chyba nie będę próbować. Znajdźmy tego dostawcę szybko.
01:17:52Pół godziny? Ale jak?
01:17:54Tak! Dostarczają Kritzę na obszarze całej galaktyki w 30 minut albo nie płacisz.
01:17:59O, ale jak ściągnąć właściwego gościa?
01:18:02Hmm...
01:18:03Jeżeli obszar dostawy obejmuje księżyc, to obejmuje też ziemię.
01:18:08Zamawiam jedną Kritzę Macki. Razy dwa.
01:18:11Wysyłam współrzędne.
01:18:15O, tylko dwie minuty!
01:18:17Od tego gościa zależy moje życie! I zrobiłem się trochę głodny.
01:18:21Została minuta.
01:18:24Eee, czy ktoś z was zamawiał Kritzę?
01:18:27Dzięki! Kto głodny?
01:18:33Chwila, możemy zadać panu pytanie?
01:18:35Czy trzy dni temu był pan na statku dostawczym z Nirona na Księżyc?
01:18:38Jak codzień?
01:18:39Tak!
01:18:40Przypomina panu kogoś?
01:18:41Chciałem schować się w owocach!
01:18:43Nie ma opcji.
01:18:44Tamten typek ledwo mógł tam zmieścić głowę, a ty masz mało.
01:18:48Muszę lecieć, bo mam dostawę na Neptuna, a ty Korki w szaleństwach.
01:18:54Czas minął.
01:18:56Może Nironianie nie przylecą? Może zepsuł im się teleport i...
01:19:00Tak właściwie, to już jesteśmy.
01:19:02Bezelu, Chorki, Glomikroponie.
01:19:04Za kradzież statku kosmicznego niniejszym skazuje cię na...
01:19:09Moment. To jest ogłoszenie wyroku, nie aresztowanie, tak?
01:19:12A o co ci chodzi?
01:19:14O to, że według paragrafu numer sześć tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt osiem i pół,
01:19:18wskazany zanim trafi do więzienia ma możliwość wybrania ostatniej dowolnej aktywności.
01:19:22Ona ma rację, komandorze.
01:19:24No i co z tego? Zabierzcie więźnia!
01:19:27Ale zasady to zasady, komandorze.
01:19:30Jeżeli nie tolerujemy przestępstw, to sami powinniśmy świecić przykładem.
01:19:34Bezel, co chciałbyś zrobić? Szybko!
01:19:37Chcę obejrzeć film z moim przyjacielem Uli Puli!
01:19:40Och, Bezel...
01:19:41W kinie tutaj, w Road'n'Berry!
01:19:43Nie spuszczę cię z oka!
01:19:49Skoro on potrafi latać na Sokole, to czemu nie poleci bliżej góry i nie zrzuci amuletu?
01:19:54Cicho! Trzymaj! Twój przyspak, warkocze meteoru. Zamówiłem tam, gdzie kryjcę.
01:19:58Dzięki, przyjacielu!
01:20:03Cześć, Priest!
01:20:04Ani! Zoglądam sobie filmy, a później do więzienia. A ty?
01:20:07Cicho!
01:20:08Kończę już! Wpadnij do mnie kiedyś!
01:20:10Ha ha! Czarodziej!
01:20:12Szkoda go!
01:20:13Czytałem spoilery!
01:20:14Ha ha ha!
01:20:20Musimy już wezwać Nironian.
01:20:22Na pewno czekają już gdzieś w ukryciu.
01:20:26Ulaw? Czy w warkoczu były owoce Lorota?
01:20:30Tak! Twoje ulubiona...
01:20:32Na warkocz Andromedy!
01:20:36No wiem! To przez owoc Lorota!
01:20:38Nie wiedziałem, że wywołuję taką reakcję, dopóki nie zjadłem go na Nironie!
01:20:41Zaraz po zakończeniu filmu, puf!
01:20:43A teraz to samo!
01:20:44Dlaczego o tym nie powiedziałeś?
01:20:45Próbowałem, Quizly!
01:20:47Ale zabroniłaś mi mówić z pełną buzią!
01:20:49Nie możemy wydać bezela!
01:20:51Po filmie miał spuchniętą głowę, a tamten bezel na nagraniu ma całkiem zwyczajną!
01:20:55Racja! Tamto nagranie może i nie jest fałszywe!
01:20:58Ale pilot?
01:20:59Tak!
01:21:00Zmiennokształtny!
01:21:01Hej! To znowu my!
01:21:03Słuchaj, a rozpoznajesz tego pasażera z dostawczaka?
01:21:06O! No pewnie! Napuchnięty gość to jest on!
01:21:10Zgniótł mi pudełko z kryczą!
01:21:12Dziękuję! Dowód na niewinność!
01:21:14Bezel, mów! Znasz zmiennokształtnego nironianina, który chciałby cię skrzywdzić?
01:21:19W kinie gość kobok mnie tak wyglądał, gdy powiedziałam mu jak się zakończy film!
01:21:23Bezel! Już czas! Pojmać go!
01:21:27Nie pozwolę na to!
01:21:29Bez dyskusji!
01:21:41Aktywacja uroku tarczy!
01:21:48Nie wiem, czy mogę walczyć z taką uroczą wiewiórką.
01:21:53O! A gdzie jest wiewiórka?
01:21:59Oddajcie skazańca! Albo doszczętnie spalę całe Rodenberry!
01:22:02Aktywacja uroku burzy!
01:22:04Dlaczego bronicie tego irytującego gościa? Założę się, że wam też zepsuł końcówkę filmu!
01:22:14Hej! Pamiętam, że siedziałeś obok mnie w kinie! Ty mnie wrobiłeś!
01:22:18Hmm...
01:22:20I udowodnimy to! Nironiańscy zmiennokształtni zachowują przybrane formy w łańcuchu DNA! Policja ma do nich dostęp!
01:22:26Właśnie tak!
01:22:27Mamy cię!
01:22:33Sprawa zamknięta!
01:22:35Komandorze Garklot! Skazuję cię na trzydzieści lat śmietlnych więzienia!
01:22:42Bezel! Przepraszamy za to nieporozumienie! Jak możemy ci to wynagrodzić?
01:22:47Możecie podrzucić mnie na Saturn? Podobno Bumi w tłum zagrają tam koncert!
01:22:52Oczywiście! Chodź!
01:23:00Rock! Znalazłem fasolki i odtworzyłem twój eksperyment! Wykonałem też kilka obliczeń, więc czekacie mniej pracy!
01:23:07Dzięki, Bezel! To naprawdę miłe!
01:23:10Quigley!
01:23:12O, imienna tabliczka do powieszenia nad biurkiem! I nie przekręciłeś imienia! O!
01:23:16To takie urocze!
01:23:18Naprawdę? To znaczy, że mogę was odwiedzać?
01:23:21Nie!
01:23:23O, Uli Puli!
01:23:25Będę tęsknił. Może następnym razem to ja przylecę do ciebie?
01:23:30Dziękuję ci, Zoe, że udowodniłaś, że jestem niewinny! A wam wszystkim, że we mnie wierzyliście!
01:23:36Cześć, Tato!
01:23:38Wiesz, jak ważne w pracy agenta jest słuchanie instynktu. Zrobiłam to i pomogłam komuś, kto był fałszywie oskarżony. To samo przeczucie mówi mi, że pewnego dnia wrócisz. Oby to była prawda.
01:23:51W międzyczasie, gdziekolwiek jesteś, musisz próbować owoców florota. Chyba, że masz na nie alergię.
01:24:09Wersja Polska, Telewizja Polska, reżyseria Janusz Dąbrowski, dialogi Jan Staszczyk. Wystąpili Aleksandra Kowalicka, Zuzanna Jaźwińska, Krzysztof Szczepaniak, Karol Kwiatkowski, Mateusz Weber i inni.
01:24:24Dzięki za oglądanie!
Recommended
9:29
|
Up next
1:32:02
1:24:25
42:12
1:09:29
47:12
22:24
20:10
14:11
17:28
13:00
13:10
13:01
43:31
42:08
42:56
13:48
27:04
25:32
25:26
39:13