Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago
Transcript
00:00W Jeleniej Górze Magda Gessler spróbuje zjeść śniadanie.
00:06Tak trzymanie rzeczy w cieple, przy takiej pogodzie grozi niezłym zatruciem.
00:11Proszę to wszystko zdjąć.
00:12Przez ładnie zaczęłam.
00:14Suchy ten omlecik bardzo.
00:15Wydaje to jak pani pochysuje, nie wydaje inaczej.
00:17A kwaśna świtana?
00:19A mogę dać jogurta?
00:20Jogurta? Nie.
00:21Co robisz od siebie?
00:22Marszczak.
00:23Jak robisz?
00:24Buraczki biorokrągłe.
00:25Daję do tego czosnek, ocet.
00:27Nic tu nie jest dobre.
00:31Zamykasz o której?
00:32Zamykamy o czternastu.
00:34A to jest pełna świt.
00:35Otoczona przez malownicze pasma górskie Jelenia Góra to oprócz tego miasto z zabytkowym centrum i bogatą historią.
01:02Odwiedza je zatem sporo turystów, a i mieszkańców jest ponad 70 tysięcy.
01:08Do śniadaniowni pod Batutą idzie się z rynku trzy minuty, a otwierają ją co rano Mariola i Wiesław.
01:16Tak gdzieś po pierwszej, bo później już te...
01:20Najpierw miałam wrotkarnię i tam prowadziłam bufet.
01:25Stąd się zrodził pomysł, żeby pójść w gastronomię, no bo dobrze się w tym czuliśmy.
01:31Wrotkarnia była czynna po południu do 22.00, więc dlatego zrodził się pomysł właśnie tych śniadań wczesnych.
01:39Szukaliśmy miejsca i trafiliśmy tu.
01:41Trafiliśmy, bo dotyczy to również partnera Marioli, Wiesława.
01:46No tak, że jak to robił, to się cieszył, że to będzie tak fajnie, no i fajnie to szło.
01:52Ja tym żyłam. Mnie się to podobało, ja nigdy w tej pracy się nie męczyłam.
01:57Tylko później pandemia, powódź i to tak z jednego, żeśmy się wykaraskali, no to drugie przełożyło.
02:03Powódź zabrała wrotkarnię, same zniszczenia, wielkie straty, więc te środki, które otrzymałam, to w formie pożyczki, ulokowałam tutaj, w śniadaniownie.
02:15W śniadaniownie zresztą nie byle jaką, bo z pomysłem.
02:18Ja tutaj wprowadziłam jedzenie, bardziej dla ludzi, którzy gdzieś dbają o sylwetkę, o zdrowie.
02:24Bardzo dobre mamy te kanapeczki, które rano sprzedajemy.
02:28Sałatki są fajne. Nigdzie nie jadłam takich rzeczy.
02:33I no, zrobiłam.
02:38I no, zrobiłam.
02:40Ja jestem obroniczna. Ja piszę dwoma rękoma.
02:43To nie ma, że jestem jakaś ograniczona. No serio, mówię.
02:46Ja to na dwie ręce. Piszę i pracuję dwoma rękoma.
02:49Małgosia, no to jest kucharka, ma świetne pomysły.
02:53No i atmosfera jest przede wszystkim dobra.
02:55No jest chyba dobra w tym, co robię, tak mi się wydaje, bynajmniej.
02:59Znaczy ja to lubię, może tak, no ja z kuchnią to jestem za panbratą do dziecka, ja uwielbiam.
03:02Ja wiedziałam, że ja będę kucharzem po prostu.
03:04Bo ja to kocham, no co ja na to poradzę?
03:05Staramy się, żeby utrzymać te trendy, które u nas były.
03:09Ale oprócz tego też ja jestem otwarta na nowości, więc Małgorzata swoje wprowadza.
03:15No i widzę, że to też smakuje, to się sprzedaje.
03:18Jeżeli chodzi o obiady, to ja wymyślę o danie.
03:21I wtedy ja gotuję tak, jak ja chcę, gotować pod swój smak.
03:24To jest nóż, który kupiłam, właśnie zaraz tuż po szkole, po egzaminach.
03:29Tylko mówię, najważniejsze, żeby on już był ostry.
03:31Dlatego tu na przykład ja nie pozwalam swoich noży ruszać.
03:34Bojesz się, nie?
03:35Ostre. Zwyczajnie.
03:37Te ziemniaki ci zatrzeć?
03:39Ale możesz rozmaryn dać od razu, kiedy fajnie przejdzie smakiem.
03:42Paulina wprawdzie nie miała przedtem styczności z kuchnią, no ale łapie tematy, uczy się.
03:50To jest właśnie baza do sosu pieczarkowego.
03:53Czyli pieczarka, cebulka i dotyko śmietanka.
03:58I mamy gotowy sosik, nie?
03:59Paulinka?
04:00Dokładnie.
04:01Na wynos się fajnie sprzedaje, ale żeby na miejscu była większa konsumpcja, to by na pewno zwiększyło te obroty.
04:09Bo przy obecnych właściciele miewają czarne myśli.
04:13Czasami gdzieś tam się zastanawiamy, że albo gdzieś będzie kres tego wszystkiego, albo będzie po prostu trzeba coś innego pomyśleć.
04:20Jeżeli znacząco się jakoś nie poprawi.
04:22Szukam pomysłu, co by jeszcze można było, co by się sprawdziło, bo nie jestem gastronomem zawodu, prawda?
04:28Jestem bardziej hobbystwem.
04:30Wiążą nas jeszcze jakieś tam kredyty, jakieś zobowiązania.
04:33Nie można tego po prostu zamknąć i koniec, no najpierw trzeba jakieś wyjście z tego znaleźć.
04:39Nie wiem, może wydłużyć godziny działania, no ale godzina 16, no nie.
04:44Ale 17, 18 to tak naprawdę ulicę pustoszeją.
04:48No nie ma tego ruchu.
04:50No i ograniczyłyśmy po 14, zmieniłyśmy godziny.
04:53I to tak się stało w sumie niedawno, bo ile tak współroku jest.
04:58A tak było cały czas 15.30.
04:59To jest porażka.
05:02Co zatem zrobić, żeby przyszłość rysowała się optymistycznie i wyraźniej?
05:07Cała nadzieja w pani Magdzie.
05:08Wierzę w to, że jej fachowe oko pomoże mi ocenić tą sytuację.
05:14Jak trwoga to do Magdy Gessler, której tym razem nie zajmie może wiele, by zorientować się w sytuacji.
05:22Ja sobie po prostu z tym już przestałam radzić.
05:26Wiesiak, uśmiechnij się.
05:28Grunt to myślenie pozytywne.
05:32Poczekaj, co my fartuszka nie mamy żadnego?
05:35Jakiś chyba muszę założyć.
05:37Wcale się nie dziwię, że śniadaniownia w Jeleniej Górze nie ma klientów.
05:49Magda Gessler, najbardziej znana polska restauratorka, kreatorka smaków i królowa polskiej gastronomii.
06:00Niekwestionowany autorytet sztuki kulinarnej.
06:03Od kilkunastu lat stoi na czele rewolucji, która ogarnęła całą Polskę.
06:07Bezkompromisowa, kontrowersyjna, wyjątkowa i skuteczna.
06:13Zwalcza byle jakość i tandetę.
06:16Tworzy pyszne i piękne miejsca.
06:19Zmieniła życie setek ludzi i nadal przywraca nadzieję wszystkim, którzy jej zaufali.
06:24Założę mój fartuszek, bo jednak zawsze fartuszek to fartuszek, nie?
06:30Wiadomo, pierwsze wrażenie bywa najważniejsze.
06:34Jak można zostawiać sałatki bydłodówki?
06:37Dzień dobry.
06:39No, witam.
06:40Nie wiem, czy tak dobry.
06:41Tak trzymanie rzeczy w cieple, przy takiej pogodzie grozi niedłym zatruciem.
06:46Proszę to wszystko zdjąć.
06:47Niby to jest cholerę, wie co, południe Hiszpanii, Japonia.
06:58Dzień dobry, witam jeszcze raz.
07:00Posprzątamy, pozabieramy.
07:02Ja mam pytanie.
07:04Proszę.
07:05Co muszą pani doceć na śladanie takiego, żebym wyszła rozanielona?
07:10Mogę polecić omlety.
07:13Jakie podajecie na słono?
07:14Z warzywami, papryka, cukinia.
07:17Akurat na śladanie, papryka mi zupełnie nie pasuje.
07:19Nie pasuje.
07:20Już ładnie zaczęło.
07:22Czego płaczesz?
07:23Nie, co?
07:26Wiesz, jak tylko przyjechałam, to mu to nie zabijać człowieka.
07:35Jak się pan mnie denerwuje?
07:38Już teraz to już nie ma co się denerwować.
07:41Ja czycę na maśle z dwóch jajek.
07:44Dobrze.
07:44I chciałam omlet ze szpinakiem.
07:46I co jeszcze mogę dostać?
07:48Naleśniki z celem?
07:50Tak.
07:50I to wszystko.
07:51I to wszystko.
07:53Słuchajcie, Małgosiu, mamy takie jajecznicę na maśle, naleśniki z serkiem.
07:58Wasia, zabra, co potrzebujesz na pierwszy ogień?
08:01Pokojnie.
08:03Oddychamy.
08:03Jak ja ukarniam parę rzeczy naraz, to ja muszę o tym, co zaraz mam robić.
08:06Na przykład przy wydawce.
08:07Czyli tak co, jak o zdaniu omleta zrobię?
08:09Rozgrzewam patelnię.
08:10Ja kładę omleta, mogę sobie wyłożyć pod badaniem na jajecznicę, bo omlet chwilę się musi podpiec przez 160 stopni.
08:17Jak ta jajecznica?
08:18Sekunda.
08:19Sekunda albo dwie, oby nie więcej.
08:21Teraz się będzie robila.
08:22Bo wszystko razem wydajemy, tak?
08:23Nie.
08:24Dajemy jajecznicę najpierw.
08:26Śniadanie sieje szybko i się wychodzi.
08:29Ponieważ ludzie się spieszą do pracy.
08:31No a ja już tu czekam pół godziny.
08:34Bardzo proszę jajeczniczkę.
08:35Proszę zejść, co?
08:38Poszła.
08:39Rewelacja.
08:40Super.
08:40Czego nie dałaś?
08:41Ja nie dałam.
08:42Czego wzięła?
08:44Ze szczypiorkiem.
08:46A wzięłaś?
08:46Ze szczypiork pięty.
08:47A no to dobra, to nie jedno.
08:48Spokojnie.
08:49No to dobra.
08:52Czyje tylko naleśnię płynie?
08:54Tylko czy to prawda z tym szczypiorkiem?
08:56Najważniejsza jest jajecznica.
09:00Tu jest bardzo dużo dodatków, a ona sama ma dużo masła, nie ma soli.
09:05Powinien być szczypiorek w środku albo na wierzchu.
09:09I zmduła.
09:10Za długo jest smażone, jest przeleciałem za twardo.
09:13I jest kremowa.
09:14A w śniadaniu w nim to podstawa.
09:16Dobre bułeczka i jajeczka.
09:19A dekoracja, czy w ogóle się nie liczy?
09:22Nie chcę na nocinki dać.
09:24Jeszcze raz?
09:24Mam nocinki chciałam położyć.
09:26Na naleśniki.
09:27Na naleśniki po środku.
09:28Czy to tu jeszcze jest jeden?
09:29Dobrze, dziękuję pięknie.
09:30Bardzo proszę.
09:31Jaki to jest omlet?
09:32Bo omlet francuski jest zamienięty tak.
09:37I to jest takie samo jak tamto.
09:39Taki samo garnima.
09:41Czemu?
09:43To jest słodkie.
09:45Tutaj to nie pasuje.
09:53No suchy ten omlecik bardzo.
09:56Dziękuję.
09:58Dziękuję.
09:59Dziękuję.
09:59No w zasadzie, że było dobrze.
10:01Mam nadzieję.
10:02Omlet powinien być zwinięty ten akurat, bo to jako omlet francuski powinien być.
10:07Ale ja wydaję tak jak pani pochysła, ja nie wydaję inaczej.
10:10Trzeba będzie tu nad tym popracować, nie?
10:13Ja mogę odpadać z zadania na biedę.
10:15Spokojnie.
10:16No to ja jestem spokojna.
10:18Ja robię to jak mi pokazano.
10:19A kwaśna śmietana z cukrem?
10:23No będziemy wiedzieć, że tak trzeba podawać.
10:26Nie, nie podawaliśmy tak.
10:27Kwaśna śmietana z cukrem.
10:29Naleśniki z serem.
10:31Ma pani kwaśną śmietanę?
10:33Mam słodką niestety.
10:35No to i pani z tej słodkiej zrobi kwaśną.
10:37Małgosiu, trzeba zakwasić.
10:39Mamy tu cytrynkę, miałyśmy wyciśniętą, bo trzeba śmietankę zakwasić do naleśników, żeby pani podać.
10:46Proszę.
10:49Dlatego chciałam osiemnastkę.
10:51Nie mówiłaś nic, że do naleśników będziemy tak podawać.
10:54No nie powiedziałam tak.
10:56No to trzeba było wiedzieć.
10:58Bo ja zresztą osiemnastkę dawałam, nie?
11:04No czy my?
11:05No więc chyba nie mają baniliny.
11:07A mogę dać jogurta?
11:09Jogurta? Nie.
11:11Prosiła o śmietankę, żeby była kwaśna.
11:14O śmietankę kwaśną to osiemnastka.
11:16Ale żeby zakwasić cytryną.
11:18Troszkę cukru, troszkę cytryny.
11:20Grube te naleśniki bardzo.
11:22Powinny być dużo, dużo cieńsze.
11:23Ciasto ma na dużo całych jajek, a nie żółtek, bo sos z tym jest twarde.
11:27A powinno być bardzo delikatne.
11:29Zamoczyć masło.
11:31Nie wiem, na czym to tmażą.
11:33Ale...
11:35Ale najlepsze ze wszystkiego.
11:42Bardzo proszę.
11:44Ja mam takie pytanie.
11:45Co macie na lunch?
11:47Makaron z kurkami w sosie kurkowym.
11:52I mamy placka po węgiersku.
11:54Samego placka?
11:56Samego placuszka.
11:58Proszę.
11:58Ja zawsze dawam osiemnastka do sera.
12:01Zawsze.
12:04Rozumiem.
12:05Śmietanka niestety jest z kartonem.
12:07To jest taki, używa ta Polska także.
12:09Nienaturalnej, tylko tej takiej pasteryzowanej, homogenizowanej.
12:15Ile tam jest śmietanek w śmietanie, to trzeba przeczytać na opakowanie.
12:19Małgosia jest dobrym kucharzem, tylko tak.
12:21Ja jej przekazywałam swoje wartości, bo goście, którzy u nas jedli, im to smakowało.
12:26Tak jak na przykład Małgosia robiła na początku, no to mi nie smakowało.
12:32Dlatego poprosiłam ją, żeby pewne rzeczy zmieniła.
12:34A czemu te ziemniaki to są?
12:36To są bataty.
12:37No bataty pasują, to jest batat.
12:43Proszę bardzo, placuszak.
12:44Wszystko tak samo krecińsko udekorowane.
12:54Placuszak ma na dużo mąki, ale jest smaczny.
12:58Uczuć tam egzymi w szkole.
12:59Tyle lat temu, no.
13:01Nie no, mi jest...
13:02I polugam tylko na kodlecie z ryby.
13:04Że właśnie, że tyle błędów, nie?
13:06Że aż tyle.
13:06Nie, no ja nic nie mówię, bo każdy mówił, więc też inaczej robi, tak?
13:11To miejsce powinno mieć pyszne pieczywo, pyszne masło,
13:14cudownie mało ścięte jajka, genialnie ubity omlet, cudowny szpinak.
13:19No, a czemu to z tym zrobić?
13:21Zacząć dzień od takiego śniadania, to jest zły dzień.
13:26Kompletny klops, sama krytyka.
13:30No a czego ty się spodziewałeś?
13:33Od razu ja sobie zapiszę, jakie były uwagi.
13:37Naleśniki były za twarde.
13:39A dlaczego były za twarde?
13:40Dzisiaj pani nie pyta, ja właśnie, ja robię według przepisu waszego.
13:44Ja swój przepis chciałam...
13:45No ale jakie?
13:46Idę zapalić.
13:47To idźcie palić.
13:51Ja nie wiem, co, wiesz, o co chodzi z tym ciastem na naleśniki.
13:56To generalnie tylko...
13:57No ale to by wypadało, żebym ja wszystko zrobiła, tak?
14:01Ale nie, kurwa, osi, ja jesnie wierzę w to po prostu, bezdytowo.
14:04Ja się dostosowuję do przepisów, bo wiadomo, że nie zmieniam czyichś z przepisów, jeżeli to jest sprawdzone.
14:13Na czyje zatem wyjdzie?
14:14Marioli forsującej swoje sprawdzane przez lata rozwiązania, czy Małgosi, która wiele zrobiłaby inaczej?
14:21Magda Gessler na dzień dobry dowiedzieć się chce o Jeleniej Górze czegoś innego.
14:26Ktoś lepski, ale ładne.
14:28Dziękuję bardzo.
14:29Siostry?
14:30Nie.
14:30Nie, ale podobnie jesteśmy, prawda?
14:33Bardzo podobne.
14:34Możemy zdjęcie?
14:35Tak.
14:36Powiedzcie, czy to miasto żyje, no to?
14:38Żyje i słucham.
14:38Żyje.
14:39Chodzimy w sumie do galerii.
14:42A to jest życie?
14:44No, albo chodzimy grać na przykład w koszykówkę ze znajomymi.
14:47To jest fajne.
14:48Dziękujemy bardzo.
14:49Do zjedzenia.
14:50Trzymajcie się, dziewczyny.
14:51Hej, mam pomysł.
14:52Jesteście zaproszono na kolację w czwartek.
14:55Serio?
14:56Żartuję pani.
14:56No nie, no super.
14:58Dobrze, żyjemy bardzo.
14:59Dziękuję.
15:00Wy tu mieszkacie na stałe?
15:02Tak.
15:02To jest pięknie.
15:03Prawda.
15:04To piękne miasto.
15:05Czy wieczorami tu jest pusto i nic się nie dzieje, czy jest różnie?
15:08Raczej pusto.
15:10Tak jakby miasto zamiera.
15:11Na przykład mi samej to brakuje.
15:13Ja bym tam z chęcią poszła, jakby było dłużej czynne.
15:17Jestem ciekawa, co nowe myśli.
15:18Jestem tak ciekawa, że to co nie wyszło.
15:20A co?
15:21Co nowe myśli.
15:22Mówię ci poddechłym naleśnikiem.
15:26Coś ci mówisz.
15:28A co mam mówić?
15:29O to chodzi.
15:30A co mam mówić?
15:31Tak, ma być kiszka, to będzie kiszka.
15:32Jak będzie dobrze, to będzie dobrze i tam kolafio.
15:36Widzicie panu.
15:37Nie wiadomo jeszcze, jak to się skończy ta rewolucja.
15:41Witam Olaf.
15:42Powiedz Olaf, czy tu jest życie nocne?
15:44Tak średnio.
15:45Czemu?
15:46Po prostu jakoś tak jest powiedzmy ci, że tak restauracje szybko się zamykają.
15:49Tak chore jest, bo przecież człowiek ma ochotę na kolację o dziewiątej.
15:53No właśnie, także uważam, że po prostu jest za szybko zamykane, tutaj jest wszystko.
16:00Jak byś tu ciastka?
16:01Tutaj akurat nie byłem.
16:04A gdzie są najlepsze?
16:05Najlepsze ciastka?
16:06No kurczę, u dziewczyny.
16:09Twojej?
16:10Tak.
16:10No to może spróbujesz z jagodami?
16:13Mogę spróbować?
16:14Kurczę, z pani Magdy?
16:15No nie, raczej od tej restauracji.
16:18To jest pyszne.
16:19Bardzo dobre.
16:20Natomiast lubię polski tors z jagodami.
16:22Za***.
16:23No.
16:25Cukier to ja lubię.
16:27Lubisz cukier?
16:28Mhm.
16:29Musisz na niego uważać?
16:30No muszę uważać.
16:31No chyba tak.
16:32Do zobaczenia.
16:34Miło było.
16:34Olafie.
16:34Bardzo miło.
16:35Tymczasem pod batutą napięcie rośnie.
16:39No i coś.
16:40Mi się zdaje, że blokiem nam wyjdą te kuchenne reformy.
16:47Przepraszam.
16:48Przepraszam na miść?
16:49No nie, nie wiem.
16:55Jest jeszcze ktoś?
16:56Mąż czy coś?
16:57Tak, mój partner.
16:59Proszę bardzo.
16:59Siedź, piesiu.
17:01Tak?
17:01O, zapraszamy cię.
17:04Siada.
17:06Powiedz mi, co robiłeś wcześniej?
17:09Miałam tor wrotkarski z bufetem.
17:12Tam też troszkę prowadziłam gastronomię.
17:14I tak sałatki stały jak tu?
17:16Sałatki zaczęliśmy robić tutaj, bo no podpatrzyłam gdzieś tam we Wrocławiu.
17:22Sposób i...
17:23Taki na ladzie wszystko stoi?
17:24Przy kliencie, przy gościu.
17:26Znaczy na bieżąco robić.
17:28Na bieżąco.
17:29A ty nie robisz na bieżąco.
17:31Tego nie widzę.
17:34Zamykasz o której?
17:35Zamykamy o 14.
17:36A to jest pełna śmierć.
17:3714.30.
17:39Nie pełna śmierć.
17:39Normalnie powinno wszystko być otwarte do 22.
17:41No tutaj takie miasta nasze troszeczkę już takie jest.
17:45Ale wy je stworzyliście.
17:46Wy też dyktujecie jakby rytm.
17:49A to chodzi o to, żeby się wszyscy chcą uszczędzić na pracownikach.
17:53Nie płacić tych godzin, kiedy nie ma dużego ruchu.
17:55Nie będzie dużego ruchu, jak nie będzie jedzenia.
17:58Jak nie będzie oferty, która będzie interesująca.
18:02Jak będzie dobra oferta, to będzie ful.
18:06Może nie będę musiała wychodzić.
18:08Mam nadzieję.
18:10Może ja się wezmę za kuchnię?
18:13Albo za panią czy pana szefa kuchni?
18:15Znaczy szefem nie jest.
18:16Jest na razie kucharzem.
18:18Dogadujemy się, docieramy się, próbujemy stworzyć menu.
18:21Małgosi zatem dzisiaj się nie upiecze.
18:23Dobry?
18:23No, dobro, siadaj, siadaj.
18:26Dobry, to nie jest.
18:27Ale ona jest z innego świata.
18:29Zresztą na myśli po warszawsku.
18:31Będzie ciężko przekonać do jakiegokolwiek przepisu.
18:35Co to kurde ma być, bo?
18:37Robiłam to według przepisu.
18:38Robi się według smaku.
18:40Powiedz, jakie przepisy ona może wymyślać w jeden dzień teraz.
18:45O, żeby się pan nie zdziwił.
18:48Pewne rzeczy nie przeskoczymy.
18:51To jest ekspert.
18:52Przeważnie gdzieś zmieniam pracę, no to po jakimś czasie dopiero wprowadzam, to co tak naprawdę podsumuje, że smak szło, tak?
18:57Mów wolniej, bo ja się nie rozumiem.
19:01Nie możecie się wycofać, ani nic.
19:04Zaraz to już powtaka.
19:05Nie to wycofaj, to się już nie wycofa z tego.
19:08A gorzej jak zaraz potracimy klientów, nie?
19:12To robisz od siebie.
19:13Baszczak, ponadtek.
19:14Jak robisz?
19:14Buraczki biorę okrągłe, obieram, obieram, wkroję w paski, daję do tego czosnek, ocet, sprytusowy.
19:20Kiedy?
19:20Kiedy?
19:22Od razu jak pokroję, daję do tego majeranek, czosnek.
19:25No to jak robię.
19:28Ja, p***d, przepraszam.
19:30No spoko.
19:31Ty bardzo chcesz tworzyć, ale nie masz wiedzy.
19:35Ktoś ci nie dał narzędzi.
19:38O.
19:38Może ci pomogę.
19:45Tylko nie płacz, płagam.
19:50Muszę być dyskusytorem.
19:53Przepraszam.
20:01A jak będzie na kuchni?
20:08I czego płaczesz?
20:18Powiedz.
20:20Co?
20:23Wiesz, ja ci tylko przyjechałam pomóc, a nie zabijać człowieka.
20:27Nie.
20:27Jego pasja.
20:28Nie mam potrzeby gotować.
20:30Uwielbiasz gotować?
20:31Ja też.
20:32Bo możemy się spotkać po drodze, będziemy to pokazać.
20:34Czuć wyczyszczone są te fajery.
20:47No tutaj, tam gdzie się mocniej weźmie, no to jest tak.
20:53Sprzątacie, ale nie codziennie.
20:55Niestety nie myjecie kuchni.
20:57Zasadniczo dobrze.
21:00Mamy za małe garnki na jutro.
21:02Muszę mieć duże garnki.
21:03Garki muszą być porządne, duże, szerokie.
21:06Takie o.
21:08Z tym, że ogólnie kuchnia chyba zadowolona z udziału w rewolucji, prawda?
21:13Ktoś tu myślał, że dużo wie.
21:18Nic tu nie jest dobre.
21:20Będą dopiero...
21:21No ale co można pochwalić, jeśli naprawdę jest niefajnie?
21:26Jest niefajnie to, co to ktoś ma nieszczerze mówić, żeby Ciebie zadowolić.
21:31Tak, nie, ja się doszło rozczelę.
21:32No, czyli wracaj baranie do zagrody.
21:37Nie dla Ciebie górskie przygody.
21:39No, ale tak to na pewno nie będzie, że Magda Gessler nie zaproponuje Jeleniogórzanom jakiejś ciekawej przygody.
21:49Byłeś w Pakoszowie?
21:50No i że to jest.
21:51W Pakoszowie, jak się jedzie na Szklarską chyba.
21:56Czyli wiadomo już, gdzie ma być ta przygoda, ale nie wiadomo jaka, więc niektórzy trochę się denerwują.
22:02No i co? I mam ciśnienie. No i niefajnie, no.
22:05Znowu.
22:07Muszę znałszyć sobie nóż.
22:09Ja się w ten sposób odstresowuję.
22:21No i trochę zeszło.
22:25No mnie to uspokaja, co na tę frazę.
22:28Innych uspokajają leki.
22:30A nie noże.
22:31Nie wiem, z kim ja pracuję.
22:34Magda Gessler umówiła się z całą ekipą śniadaniowni pod batutą w malowniczo położonym pałacu w Pakoszowie,
22:41by przygotować ich do prawdziwej rewolucji w ich lokalu.
22:45Ładnie?
22:46Pięknie.
22:47Cudownie.
22:48Zapraszam.
22:48Na początek sprawdzian zdolności kulinarnych i małe współzawodnictwo.
22:53Waszym zadaniem jest robić makaron, który będzie obecny w naszym jadłospisie.
22:59Makaron kokardki.
23:00Proporcja jest jedno jajko na 100 gramów mąki.
23:05Nigdy nie robiłem, to mamy okazję spróbować.
23:08200.
23:12Nie dawaj wody, dokąd nie wiesz, czy będzie ci potrzebne.
23:15To będzie za rzadko ciasto.
23:16No właśnie, tak jakoś, no, uciekamy.
23:19To dodam mąki mam już.
23:20Tyle jajek.
23:22Wiesiek chyba ma najlepsze ciasto.
23:25No bo on myśli, a wy nie.
23:26Wiesiu, chyba w ogóle nie dawałeś wody, nie?
23:28Nie gadaj tyle.
23:29Nie mogę ci zdradzić tajemnicy.
23:30W kuchni na takich prostych rzeczach jest najwięcej porażek.
23:35Nie dodałem wody, tylko widziałem, jakie miałem ciasto po jajkach.
23:37Jako ma konsystencję.
23:38Brawo, Wiesław.
23:40No najlepsze ciasto.
23:41To jest niespodzianka.
23:42Proszę pana.
23:44Jak tyś to Wiesiek zrobił, ja nie wiem.
23:47Cudowne po prostu.
23:48Naprawdę.
23:49Może takie nie bardzo kształtne, ale...
23:51Dlaczego? No domowe.
23:52Nie mogą być jak w maszyny.
23:53Wygrywa Wiesiek.
23:55Brawo!
23:56Brawo, Wiesiek.
23:57Brawo, Wiesiek.
23:58Spokój, rozsądek, wyobraźnia, koncentracja, myślenie jest podstawą dobrej kuchni.
24:07No i talent.
24:08Zawody wygrał Wiesław.
24:10Teraz kolejna wygraną dla całego zespołu.
24:13Chciałabym stworzyć miejsce, które ma wybitne składniki i wybitne rzeczy.
24:19Twoja restauracja będzie się nazywała Quatro por Quatro.
24:23Cztery na cztery.
24:24Quatro.
24:24I bazą tej restauracji są cztery sałaty.
24:29Pierwsza sałata będzie makaron, kokardki.
24:33Tuńczyk dobry w oliwie z oliwy, kapary.
24:36Potem będzie sałata z polędwicą wołową.
24:39Następna sałata będzie z jajek na twardo.
24:44Zielonej sałaty, rzodkiewek.
24:46Następna sałata bałkańska, czyli pieczona papryka obrana ze skórki, bakłażany palone na ogniu.
24:53Do tego bardzo dobra feta, winigret, szczosnku, z oliwy z oliwek, z octu winnego.
24:59Ale zaczynamy od czegoś, co wszyscy Polacy kochają i będą stali po to z kolejce.
25:03Od zapiekanki z pieczarkami.
25:04Na maśle koperkowym z cebulką, dymką lub bez.
25:09To będzie przystawka i też w tym będziemy częstować miasto.
25:12Potem będzie zupa, która będzie kremem bazyliowym.
25:16A deser będzie bardzo śmieszny.
25:18Potem będą połówki pomarańcze, wydrążone do białego.
25:22Galaretkę malinową.
25:23Zajemy do pomarańczy.
25:25Schowamy do lodówki.
25:27Następnego dnia kroimy na pół tą połówkę.
25:29Są takie ćwiartki.
25:30Dodajemy maliny i widzą śmietalę.
25:32Ja to widzę.
25:33Wystrój.
25:36Błękit jak twoja koszulka.
25:38Róża, kwiatki, słodycz, chatka przyciągająca parę romantycznych ludzi.
25:47Taka z bajki.
25:49I uważam, że powinno być się otwarte do godziny 10, 11 wieczora.
25:55Jedyne miejsce jako takie się reklamować.
25:58Ciężko się rozstać z tym, co się robiło dotychczas.
26:01Ciężko się rozstać z tym, przepraszam za wyrażenie.
26:05Tylko co ci nasi klienci zrobią bez tych bułek idąc do pracy.
26:11To rzeczywiście może być dla nich zaskoczenie.
26:14Lecz może zmianę te polubią?
26:16Zmianę radykalną i na całego.
26:18Bo odtąd będzie tu grać zupełnie inna muzyka.
26:21Najpierw jednak trzeba rozpisać partyturę.
26:25Pierwsze daje.
26:26Salata strogano.
26:28Fintesencją tego będzie polędwica, którą opiec polędwice w plecu.
26:33Skoro tak, można przejść do omówienia kolejnych, składowych jutrzejszej kolacji.
26:38Lista zadań na dziś nie jest krótka, ale zdaje się, że dla Małgorzaty nic nie jest zbyt dużym wyzwaniem.
26:44Małgosia rzuca się w wir pracy, bo bardzo chce zaimponować Magdzie Gessler.
26:55I swoim szczęściem od razu chce się podzielić z całym światem.
26:59Będzie się, że fajnie to jest podniemach nogotować.
27:01I fajne to, że ktoś chce mi pokazać, przekazać jakąś tam wiedzę, tak?
27:05Swoją.
27:05Tak.
27:06A że kto, jak kto?
27:08Ja daję tydzień, dwa tygodnie i wrócimy do bułek.
27:12A może mieszkańcy Jeleniej Góry nie wychodzą wieczorami, bo faktycznie nie mają gdzie?
27:22I potrzebne były aż kuchenne rewolucje, żeby to zmienić?
27:25Do pomocy w rewolucyjnej kolacji przybyli kuzynka Marioli, Beata i praktykant Natan.
27:31A kto kieruje dzisiaj kuchnią?
27:33No to którą sałatkę robimy?
27:34Ale nie robimy żadnej sałateczki na panią Magdę.
27:36Czekamy na...
27:37Pani Magda zówka?
27:38Ale chcemy się...
27:39Chce pani ryzykować, bo ja nie.
27:40Ale czy powiedziała, że mamy czekać?
27:43Ale powiedziała, że mamy zrobić sałatki?
27:44Nie, no ty raz ma zjałatki.
27:46O nie, nic to sałatka nie było.
27:47Nie.
27:49Dobry.
27:51Dziękuję.
27:52O, nieźle dają trzeba do tej czereśni i róże.
27:57Bardzo ładnie jest.
27:59Jezu, ciśnienie mam czyste.
28:01Ja bym chciała na tą ciemną wstążkę jakąś różową jasną, bo jest za ciężko.
28:07Dobrze.
28:08I te czereśnie gdzieś, nie gdzieś, żeby maźnięte czerwienią.
28:12I oby równie niewielu uwag potrzebowała dziś kuchnia.
28:15Dobra, miało być różowe.
28:16Jest dobrze.
28:18Dzisiaj bałam, że będzie surowe.
28:20Znaczy nie, to już dawa wołowiny nie pieką w całości.
28:23Przeważnie robiłam steki do tej pory.
28:24A z tego ciężka zaprzesz?
28:27Dzień dobry, pani mała.
28:29O, jak polędwica?
28:31Tak.
28:31Już ją przepiekłaś.
28:3720 minut na kilogram.
28:39To były 2 kilogramy, 40 minut.
28:41Ile czasu ją piekłaś?
28:433 godziny.
28:44Nie.
28:45No, powinna być takie paski.
28:49I skrucha.
28:50Mamy to, co mamy i tak będziemy robić.
28:54Ale jest światełko w tunelu.
28:57Dobra, nie wiem, czy jest światełko, czy raczej ciemnica.
29:00Fakt jest taki, że jakbym taka polędwiczka dała, co ja zrobiłam wczoraj,
29:04wiele ludzi by nie zjedli.
29:05I żebym nie zje...
29:05że surową dajemy.
29:11Bezpumiętna polędwica, ale przecież zobaczyłam, że ona jest taka prawie, prawie surowa.
29:15A u nas by tego nie zjedli.
29:16No bo nie zjedliby, taka jest prawda.
29:18Ja taką polędwicę wydawałam, nawet jak smażyłam steki.
29:20No to ludzie później na sobę smarowali.
29:22No ale faktycznie, no, do wczoraj była dobra.
29:24Była różowa w środku, tak że sok wyciekał z niej.
29:26Ale czerwony.
29:28No, nic nie.
29:29Powiniam, że ją od sobie do piekanu.
29:31No i złopełniam błąd, no.
29:35I kto się powoli gotuje.
29:37Masz więcej bazylii?
29:38Tak.
29:39Dawaj.
29:40Migdały i parmegan.
29:42Proszę.
29:42To jest bardzo ważna rzecz, że to pesto musi być dodane do nie wrzącego rosołu gorącego, bo inaczej się zrobi czarne.
30:00Gorgonzola ze śmietaną.
30:03To też trzeba blenderem zblendować.
30:05To jest do dupy.
30:07I dróg się tu porządek, dobra?
30:09To muszą być te rzeczy, które nam będą potrzebne.
30:12Organizacja w kuchni do podstawa.
30:14Do wszystkie pieczarki?
30:15Tylko tyle do sałatki?
30:17Tak.
30:18Pomieszała pani to.
30:20Pani dołożyła tu rzeczy, których ja bym w życiu samym nie połączyła.
30:23To w ogóle ma być.
30:24Tak się nie robi.
30:30To wszystkie pieczarki?
30:32Tylko tyle do sałatki?
30:33Tak.
30:34Dlaczego?
30:35Nie ma więcej.
30:36Kazałam wam kupić pieczarki, to nie znaczy, że pięć.
30:39Dziewczyny.
30:40Pieczarek jest cenowczy za mało.
30:42To poleci, to się załatwi.
30:43O rany.
30:46Nie wiem, do kogo ja mówię, po prostu to nie ma sensu.
30:49Bo co krok to nieporozumienie, a w efekcie wielka improwizacja.
30:53Wiesiek tymczasem jedzie po pieczarki.
30:55Gdzie ta dymka?
30:56To jest dymka?
30:58Gocha.
30:58Gdzie jest dymka?
30:59Tak, to jest dymka.
31:00Wołałaś mnie?
31:01Tak, bo trzeba będzie szykować na promocję.
31:05Proszę.
31:07Atmosfera robi się tak gęsta, że można ją kroić nożem.
31:10Nawet tępym.
31:12Nie ma, co.
31:15Gdzie jest dymka?
31:17Który jest ładniejszy?
31:18Gdzie jest dymka?
31:19Co wy tak pracujecie, jakbyście nie pracowały?
31:21W ogóle nie ma rytmu.
31:23Wariuje.
31:24Dobra.
31:25Dla piekanki na maśle koperkowym z pieczarek i sera cheddar.
31:31Przątnąć robimy makaronową z tuńczykiem.
31:35Co dużo was k***** na kuchni wpi***ć?
31:38To nie dla mnie k*****.
31:41Oliwa z oliwek, majonez.
31:43Majonez jest.
31:43Oto tu jedno szła.
31:46Oliwa z oliwek.
31:47A gdzie jest pani kucharka?
31:54Nie wiem.
31:57Co się stało?
31:58Dlaczego ty łazisz?
32:00Możemy skończyć z tą polacją.
32:01Nie robić jej.
32:01Chcesz?
32:02Nie, tylko w Biednym jest to za dużo osób dla mnie jest.
32:04Po prostu.
32:04Ja wpadam w panikę wtedy.
32:05Jest za dużo, ale ty sobie sama nie dajesz rady.
32:08Przekonię.
32:08Bo wszyscy, do wszystkiego bronią wszyscy razem.
32:09Nie dajesz sobie rady.
32:11Tyle parmezanu?
32:12Co mówisz?
32:13Parmezanu tyle?
32:13Czy jeszcze zatrzymać?
32:14Teraz masz sos, popatrz, zostaw to.
32:19Masz sos do makaronu i weź się uspokój.
32:23Czy ja mam wyjść?
32:24Może wyjdę, może ja wyjdę, bo ja mam ochotę wyjść.
32:29Daj mi parmezan.
32:32Wiesiek z Beatą będą tymczasem promować rewolucję w Jeleniej Górze,
32:36bo ostatecznie chyba do niej dojdzie, prawda?
32:39Możemy zaczerpić i poczęstować naszymi zapiekankami.
32:43Oczywiście.
32:44Proszę bardzo, jesteśmy w trakcie kuchennych rewolucji z panią Magdą Gessler.
32:48My jesteśmy z restauracji Quattro por Quattro.
32:51Tylko czy w Quattro por Quattro udało się opanować nerwy i wszyscy wreszcie współpracują?
32:57I teraz drób takie miski, dwie.
32:59Dwie dobra.
33:00I na środek damy to.
33:03Miski, arbuza i petę.
33:07No to można obwieszczać rewolucję dalej.
33:19Chcielibyśmy bardzo panie poczęstować naszymi zapiekankami, które zrobiła pani Magda Gesser.
33:24Jesteśmy w trakcie rewolucji kuchennych.
33:26Lokal był wcześniej krótkoczynny, a w tej chwili będzie do wieczora.
33:30Przepyszne.
33:31Cieszymy się, że nam się udało.
33:32Jak będzie tak dobre jak to, to naprawdę...
33:34Fajnie też, że obok szkoły, że zapiekanki, bo to takie dla młodych ludzi.
33:37I że to było otwarte.
33:38To jest super.
33:40Klimat też jest stworzony, taki właśnie bardzo taki przyjemny.
33:43Bułeczka jest i chrupiąca, i wilgotna.
33:45Świetne.
33:46Super.
33:46Naprawdę będzie gdzie przysiadywać wieczorami.
33:49Robimy sos do jajek.
33:50Tu zapiekanki, szczypior i parmezan jest dodany?
33:54Tak.
33:54Dobrze, dawajcie.
33:59Delikata sowa, delikatna, konkretna.
34:04Musztardę z białej gorczycy.
34:06Kremowa konsystencja, co łatwo łączy się z drugimi składnikami.
34:10Konieczna do jajek.
34:13Kuperek.
34:14Szczypiorek.
34:18Polski otet i cukier.
34:20Jajecze, sabata polska, z szynką.
34:28Smakuje?
34:28Tak, no dobra, muszę powiedzieć.
34:31Dobra, no to idziemy.
34:38Tymczasem dawna śniadaniownia to już restauracyjka, co się zowie.
34:43Wcześniej wpadało się tu w biegu, teraz musi być na czym oko zawiesić.
34:47Zmieniła się zatem kolorystyka lokalu, a jedną z dominujących barw jest teraz błękit.
34:53Wynieść trzeba było przypadkowe pianino, bo ton nadają tu odtąd lśniące czereśnie.
34:59Świece, kwiaty, prosta zastawa uzupełniają obraz całości.
35:03A ten, czy już za chwilę zachwyci pierwszych gości?
35:06Wieczór otworzą rewolucyjne zapiekanki.
35:22Pokaż, jak to wygląda.
35:24A to proszę zerknąć, czy może wyjść.
35:27Pięknie.
35:28Jest bardzo przytulnie, tak kolorowo, naprawdę robi wrażenie.
35:31Cukierkowo, słodko.
35:32Dobry wieczór Państwu, jak te piekanki?
35:43Już świeżutkie.
35:45Przewodnicząca dziennie.
35:46Życzę Wam smacznego i fantastycznej przygody.
35:50Będzie to otwarte codziennie do 22.00, 23.00.
35:53Myślę, że to jest super rozwiązanie, żeby zjeść sobie późną kolację, gdzieś wyskoczyć na miasto.
35:58Czas na wyjątkową zupę ze świeżym pesto i naturalną, niepasteryzowaną śmietaną.
36:08No a to migdały, teraz bazylię, grupa bazyliowa z borgonzoum.
36:16Cześć laski, jak?
36:17Nie, przeszły już.
36:18Do 23.00 odpadły.
36:21No.
36:23Miesza się to z tym pesto.
36:26Wiemy, co to jest pesto.
36:28To są migdały prażone, a pesto jest zrobione z orzeszkami.
36:32Załoga Quattro por Quattro wygląda na dumną i zadowoloną z rewolucyjnych sałat, a jest w czym wybierać.
36:40Do wyboru, do koloru, każdemu według potrzeb.
36:43Je.
36:44Pyszne, więc jest takie mięciutkie.
36:47Naprawdę.
36:48Fenomenalna.
36:49Ja miałam przyjemność skosztować sałatkę bałkańską i ciężko było po prostu jej nie zjeść całej.
36:55Jedłam sałatkę jajeczną.
36:57Było bardzo dużo tego jajka.
36:58Na plus.
36:58Wszystko, ale.
37:04Nóż ostry mam, dlatego wierz mi, że nóż ostry to jest naprawdę wszystko.
37:08Na.
37:09Zanim na stoły trafi niezwykły deser, trzeba narobić nieco smakowitego zamieszania.
37:13Żadnych takich układań, jak dla komuny, tylko ma być bałagan.
37:19Artystyczny niełatw.
37:21Galaretka z sokiem z pomarańczy, bitą śmietaną i owocami sezonowymi będzie słodkim zwieńczeniem rewolucyjnej kolacji.
37:27Marinowa rozkosz.
37:29Trzymaję dotka.
37:30Super jest ten pomysł, żeby zatopić tą galaretkę w pomarańczy.
37:34Nietypowe, ale super rozwiązanie.
37:36Panie też pięknie zjadły.
37:38Tak, dziękuję bardzo.
37:39Wszystko się zmieściło.
37:40Magda Gessler zawsze przyciąga tłumy, więc tym razem postanowiła nakarmić wiernych fanów kuchennych rewolucji.
37:47A co to takiego?
37:49To jest kelę w gorgonzoli i pesto w bazylii.
37:52Tu pesto pachniało aż na zewnątrz.
37:54Naprawdę bardzo dobre.
37:55Proszę bardzo.
37:57Ja ci chodzę.
37:58To jest chyba najlepsza zupa, którą próbowałem w Jeleniej Górze.
38:00To będzie bardzo pysznie otwarte do 23.
38:03Cztery gatunki sałat, cudowne grzanki.
38:06Dziękuję bardzo.
38:07Na pewno nie jesteśmy w stanie wyrazić swojej wdzięczności.
38:11Te kwiaty są dla pani.
38:12Dzieci, błagam za to, że powtórzcie to.
38:15Pisz.
38:16Ja będę wiedziała tylko go odebrać.
38:17Super.
38:18Dziękujemy pięknie.
38:20Dziękuję.
38:21Dziękuję wam bardzo.
38:22Dziękuję.
38:23Dziękuję, dziękuję kochana.
38:25No i dziękuję kotku.
38:27Trzymajcie się wszystkie.
38:28Pa.
38:31Restauracja Quatro Por Quatro dostała wszystko, by zrobić rewolucję na kulinarnej mapie miasta.
38:37Ale czy rzeczywiście się to udało?
38:38Czy wreszcie mieszkańcy Jeleniej Góry mają gdzie i po co wychodzą?
38:41Chodzić z domów wieczorem?
38:43Jest co robić.
38:44Nie narzekam.
38:46Ja się nie zmuszam do tego, co robię.
38:47To jest chyba najważniejsze.
38:49Robię to, co lubię.
38:50Komu mam mówić?
38:51Dziewczyny.
38:53Powiększyliśmy zespół, dlatego że przybyło pracy na pewno do przerządzania tych potraw, obsługi ludzi.
38:59Dlatego mamy nowe osoby.
39:01Bazylia o was chodziła bardzo ładnie.
39:04Zupka.
39:06Też swoje dania, niektóre wprowadzam fajne.
39:09Tak jak moskalę w stosie pieczorkowym.
39:12Plaska po węgiersku.
39:13Od siebie daję tak.
39:16Dobry wieczór.
39:18Dobry wieczór.
39:20Pełna gotowość bojowa.
39:22Tak jest.
39:24Zopa bazyliowa.
39:25Tak.
39:26I sałatkę makaronową.
39:28Jedną bałkańską.
39:29I jednego stroganowa.
39:31Pomieszała pani to.
39:34Tu jest tuńczykiem, tam jest makaronowa.
39:37Co to w ogóle ma być?
39:38To są sałatki, które były dotychczas u nas.
39:42I dlatego to jest zrobione w karcie, żeby to nie było gdzieś po tablicach.
39:46I jeżeli ja wchodzę i robię rewolucję, to muszę wiedzieć, co pani dokłada.
39:50Pani dołożyła tu rzeczy, których ja bym w życiu z sobą nie połączyła.
39:54Te sałaty są po prostu niejadalne.
39:56Ale są, bo były.
39:58I dzieci lubią.
39:59I do szkoły biorą.
40:00I się uczą w ten sposób złych smaków i złych nałyków.
40:04Tak się nie robi po prostu.
40:05Ludzie do mnie pisali, dzwonili, żeby były te sałatki ich ulubione.
40:09Te smoothie, te deserki, które wszystkie tutaj robimy.
40:12Oczywiście te sałatki z rewolucji pani Magdy Gessler też się cieszą popularnością.
40:20Ale muszą po prostu klienci posmakować, bo goście po prostu nie znają jeszcze tych smaków.
40:27To już jest wszystko.
40:29Do migdału też tu mam, tak?
40:34Dobra.
40:36Migdały miały być w całości pieczone w piecu.
40:40To smak jest dobry.
40:43A państwo co jedzą?
40:44My jemy sałatkę.
40:46Którą w strogono?
40:47Tak.
40:48Jeden w strogono.
40:49Dobra.
40:50I bałkańska.
40:51I taka świeżą.
40:52Która lepsza?
40:53Bałkańska.
40:54Bałkańska.
40:55Ok.
40:55Tak.
40:56A do której jest to twarte?
40:57My rano przechodzimy tutaj.
40:59Prawie codziennie, bo tutaj się karmimy na śniadania.
41:02Aha.
41:02Dobrze.
41:03Tak malutki obiekt, gdzie mamy tylko cztery stoliki, my z obiadów nie utrzymam się.
41:10Bardzo wysokie koszty są, więc to musi być czynne od rana, bo nie udało się do dwudziestej trzeciej, od godziny dziewiętnastej, ludzie nie mieli co tu robić.
41:22Czyli nie wszystko idzie zgodnie z planem i ustaleniami z Magdą Gesslerą.
41:26Strogonow, Strogonow, Strogonow, Strogonow, Strogonow, Strogonow i Bałkańska.
41:33Żeśmy dały cztery dni radoć po tyle godzin.
41:36Teraz jednamy?
41:38Ale później wszystko będzie spływać z człowieka, taki spokój.
41:41Przesuszona polędwica, brak kosztu pomidorowego, który był.
41:45Ogólnie rzecz biorąc, w ogóle niczym poza tymi liśmi nie przypomina tego, co zrobiłam.
41:54Dączyk jest dobry, ale winigretu jako takiego w ogóle nie ma.
41:59Czyli za mało sosów, tak.
42:01Czyli nie ma arbuzy.
42:03W niczym nie przypominają to, co robiłyśmy.
42:06Bardzo mi przykro.
42:08Myślałam, że pani złapie pomysł, zachwyci się nim.
42:12Jak kiedy pani zamyka?
42:15Pani Magda, to jest Jelenia Góra, więc tutaj nie można liczyć do dwudziestej.
42:22No i właśnie dlatego ci ludzie wygrywają, którzy przekraczają barierę.
42:25Którzy, jeżeli jest Jelenia Góra, ale jest bardzo dobra jedna, trzecia czy czwarta sałata,
42:30to idą do wszystkich hoteli i mówią, że jako jedyni jesteśmy otwarci do godziny dwudziestej drugiej, dwudziestej trzeciej albo do ostatniego właśnie.
42:37Do dwudziestej trzeciej się niestety nie udało.
42:40Co tydzień zmniejszaliśmy, skracaliśmy pracę o godzinę.
42:44To się okazuje, że do godziny 18 to jest zainteresowanie. Po 18 Jelenia Góra zasypia i...
42:51No cóż, to pani pomysł. Życzę powodzenia.
42:55Ja natomiast tej rewolucji nie aprobuję.
42:58Dziękuję bardzo.
42:59Dziękuję.
43:00Dziękuję państwu bardzo. Dobranoc.
43:03Nie przyjmuje rewolucji pani Magda, więc nie będzie tej karty, którą tutaj miałyśmy preferować.
43:10Będziemy robić swoje i już.
43:13Pewnych osób nie da się zmienić i jest jak jest.
43:16KONIEC!
43:17KONIEC!
43:18KONIEC!
43:19KONIEC!
43:20KONIEC!
43:21KONIEC!
43:51KONIEC
Be the first to comment
Add your comment

Recommended