- 3 months ago
Życie potrafi pisać najbardziej nieoczekiwane scenariusze! 📜 To nie jest zwykły vlog – to opowieść o podróży i wielkiej zmianie. Decyzja o przeprowadzce z Europy do Azji to nie tylko zmiana adresu... To początek zupełnie nowego rozdziału! 🥥🌴
Zapraszam Was do mojego nowego świata – miejsca, które stanie się moim domem. Pokażę Wam codzienność, zderzenie z nową kulturą i wszystko, co mnie zaskoczyło. Będzie to pełna emocji podróż, a Wy możecie być jej częścią!
Wszystkie odcinki: https://dailymotion.com/playlist/x9sfxu
Zajrzyj na moją stronę: www.techmaniachd.pl
Skorzystaj z 15% zniżki: saily.com/techmaniachd
#Podróż, #podróżowanie #azja #wietnam #malezja #przeprowadzka #emigracja #wyjazd
Zapraszam Was do mojego nowego świata – miejsca, które stanie się moim domem. Pokażę Wam codzienność, zderzenie z nową kulturą i wszystko, co mnie zaskoczyło. Będzie to pełna emocji podróż, a Wy możecie być jej częścią!
Wszystkie odcinki: https://dailymotion.com/playlist/x9sfxu
Zajrzyj na moją stronę: www.techmaniachd.pl
Skorzystaj z 15% zniżki: saily.com/techmaniachd
#Podróż, #podróżowanie #azja #wietnam #malezja #przeprowadzka #emigracja #wyjazd
Category
🛠️
LifestyleTranscript
00:00Poprzednio obiecałem, że zabiorę Was do Malezji.
00:02I obietnicę tę właśnie realizuję.
00:05Ale to jeszcze nie wszystko.
00:06Na naszej trasie znajduje się również Wietnam.
00:08Pełen egzotycznych niespodzianek,
00:10urzekającej przygody, aromatycznej kuchni,
00:12gwarnych i kolorowych targowisk
00:13oraz niepowtarzalnej kultury,
00:15która zachwyca każdego przybysza.
00:17Sprawdzimy też najpiękniejsze plaże
00:19i porównamy ceny atrakcji turystycznych.
00:21Do Wietnamu wybieramy się stricte turystycznie,
00:24ale bonusem tej całej przygody jest fakt,
00:26że do Malezji już nie jedziemy jako turyści,
00:28spędzający czas w hotelach
00:30czy wyznaczonych do tego miejsca.
00:32To byłoby przecież mega nudne.
00:34Jedziemy tam po to, bo w planach mamy przeprowadzkę.
00:36W sumie mieszkanie już kupione,
00:38ale jeszcze w budowie.
00:39Za to pokażę Wam już showroom
00:41i to jak całe osiedle będzie wyglądało.
00:43Jedna sypialnia będzie miała okna na Stadion Narodowy.
00:46Z przodu za to widok na centrum
00:48i wieżowce Kuala Lumpur.
00:50Na dole podium z basenem,
00:51boiskiem do koszykówki,
00:52na którym w tym wszystkim najbardziej mi zależało
00:55i co również istotne,
00:56tutaj zaraz przed samym basenem
00:58siłownia dla mieszkańców bloku.
01:00Takie luksusowe mieszkanie w Azji
01:01kosztuje dokładnie...
01:03Hola, hola, o kosztach porozmawiałem później,
01:05jednak do Malezy jedziemy też po to,
01:07aby odwiedzić rodzinę mojej partnerki,
01:09która trzyma właśnie kamerę.
01:11Natomiast chwilowo zatrzymamy się
01:12w starym domu jej rodziców.
01:14Z tego, co mi powiedziano,
01:15jestem najprawdopodobniej
01:17pierwszą zachodnią twarzą,
01:19która tu dotarła.
01:20Odwiedzimy też świeżo wybudowany,
01:22jeszcze nieumeblowany dom rodziców.
01:24Osiedle jest nowiutkie, ładne i chronione.
01:26Może jeszcze nie w pełni skończone,
01:27ale będą tu tereny zielone
01:29na różne sporty oraz plac zabaw dla dzieci.
01:32Doma powierzchni 331 metrów kwadratowych
01:34i ze względu na większy ogródek
01:36decyzja padła właśnie na dom narożny.
01:39Kosztował on dokładnie...
01:40Sprawdzimy też, czym się tu jeździ,
01:43za ile się jeździ, co najważniejsze,
01:44czy z przeciętnej wypłaty
01:46można tu jakoś związać konie z końcem,
01:48bo kto wie, może zamiast przyjechać tu tylko na wakacje,
01:50ktoś z Was zechce tu zamieszkać na stałe.
01:52W końcu jedzenie jest tanie,
01:54paliwo jest tanie,
01:55mieszkania są tanie,
01:56a natura jest przepiękna.
01:59Wyobraź sobie, że co wieczór
02:00możesz siedzieć na takiej rajskiej plaży
02:02lub w tętniącym życia mieście.
02:04Zobaczycie, materiał ten będzie bardzo ciekawy,
02:06ale głupotą byłby tak daleki wyjazd
02:08bez uprzedniego upewnienia się,
02:10że internet w moim telefonie tam zadziała.
02:13Włączenie roamingu to przecież nic trudnego,
02:15natomiast korzystanie ze swego operatora
02:16tak daleko od domu może kosztować Cię więcej niż cała taka wycieczka,
02:21natomiast jest na to rozwiązanie.
02:24Seili to usługa eSIM,
02:25która uchroni Cię przed astronomicznymi kosztami roamingu
02:27i pozwoli tanio surfować po necie
02:29i to bez względu na to, jaką część świata odwiedzasz,
02:32a jest to w końcu diabelnie istotne,
02:34bowiem w czasie tej wyprawy
02:35wyląduję w szpitalu.
02:36Dwa razy.
02:37Dlatego stabilny internet,
02:38na którym możesz liczyć,
02:40jest czymś obowiązkowym.
02:41Ten wyjątkowy materiał obejrzyjcie dzięki Seili,
02:43i dlatego w czasie trwania naszej podróży będziemy testować,
02:46jak stawienie działa usługa,
02:48jakie prędkości uzyskujemy w miastach i poza nimi.
02:51Zostańcie ze mną.
02:56Bagaże spakowane,
02:57długie pożegnanie z ukachaną psinką,
02:59taksówka i już na lotnisku.
03:01Oto nasze bilety w Turkish Airlines.
03:03Przelot z Dublina w Irlandii do Ho Chi Minh,
03:05w Wietnamie,
03:05z przesiadków w Istambule za dwie osoby.
03:07Z bagażami wyszedł nam 1305 euro,
03:10czyli ponad 4600 zł.
03:12Bilety kupowaliśmy z przeszło dwumiesięcznym wyprzedzeniem,
03:15więc uważam, że nie jest tak źle.
03:18Przed nim razem, jak byliśmy w Malezji,
03:19za bilety płaciliśmy 1600 euro,
03:21ale od osoby,
03:23czyli 13 tysięcy złotych.
03:25Tylko, że wyszło to tak trochę dosyć spontanicznie,
03:27bilety kupowaliśmy na miesiąc przed.
03:30Na pierwszą część lotu wzięliśmy miejsca,
03:32bez żadnej dopłaty,
03:33ale jak widzicie,
03:34miejsca jest od groma,
03:35bowiem pan z obsługi naziemnej
03:37był na tyle miły,
03:38że dał nam termowy upgrade.
03:40Tak więc można się wyciągnąć.
03:44Komfort podróży w Turkish Airlines
03:46to zupełnie inny poziom,
03:47niż w przypadku tanich lotów
03:48oferowanych przez takie linie jak Ryanair.
03:51Obsługa również przemiła.
03:52W czasie lotu miałem montować materiał o słuchawkach,
03:55lecz niestety nie było tu gniazdka.
03:57Na baterii to mogłem jedynie obrobić dźwięk.
03:59Jest po godzinie 23.00
04:00i wylądowaliśmy właśnie w Istambule.
04:02Będziemy tutaj czekać przynajmniej na tym lotnisku
04:05około 3 godzin na nasz lot przesiadkowy.
04:07Przyznam szczerze, że od wyjścia z domu minęło dopiero 8 godzin,
04:11a jesteśmy już tacy troszkę zmuleni.
04:14Mamy tu jeszcze czekać 3 godziny,
04:16a przed nami 9-godzinny lot.
04:18Skoro i tak się tu kisimy
04:19i mamy teraz nadmiar czasu,
04:21to aktywowaliśmy, jak widzicie,
04:225-gigabajtowy pakiet internetu na Wietnam
04:25i drugi, taki sam na Malezję.
04:27Oczywiście można to było zrobić nawet 30 dni
04:29przed dotarciem do kraju przeznaczenia,
04:31ale jakoś nigdy nie było na to czasu.
04:34Pamiętajcie o tym bowiem, żeby zakupić i aktywować pakiet Seili,
04:37musicie mieć w końcu dostęp do internetu,
04:40dlatego warto to zrobić przed wyjazdem.
04:42W najgorszym razie można to zrobić przez Wi-Fi
04:44na lotnisku lub hotelu.
04:46My jesteśmy gdzie jesteśmy,
04:47ale z ostatniej wycieczki
04:48mamy jeszcze zaległy pakiecik na Turcję.
04:51Może wiele dni nie zostało, ale jest.
04:53I zdecydowanie pewnie czuję się korzystać tutaj z Seili,
04:55jako z mojego operatora,
04:57bowiem do niego mam zaufanie,
04:58a do tureckiego otwartego Wi-Fi?
05:00No sorry, ale na pewno nie.
05:03Wpiliśmy już na pokład samolotu.
05:05Jak widzicie, mam tutaj naprawdę
05:07mnóstwo miejsca na nogi.
05:09Może nawet usiądę sobie na środku.
05:12Natomiast za tę przywinę już dosyć sporo zapłaciliśmy,
05:14ale no wybaczcie, jest godzina prawie trzecia nad ranem,
05:17więc zamierzam się przespać,
05:20bo lotu jest de facto 9 godzin 40 minut,
05:23więc ciężko by było się miażdżyć
05:25w jakichś mniejszych miejscach.
05:28Ostatnim razem, jak lecieliśmy do Malezji,
05:30wybraliśmy normalne miejsca.
05:32W nocy zasnąłem, zjechałem w fotelu
05:34i moje kolano przez bliżej nieokreślony czas
05:36wbijało się w fotel przede mną,
05:38w rezultacie czego przez kolejne dwa,
05:40czy nawet trzy tygodnie okropnie kulałem
05:42i nasmarowałem się maściami z tygryskiem,
05:45jak jakiś stary dziadega.
05:46Tutaj widzicie, że nic takiego mi chyba nie grozi.
05:50Doleciliśmy, tam jest nasz samolot
06:00i powiem wam, że jest godzina 17.00
06:03według zegara biologicznego.
06:05Mój organizm czuje wciąż godzinę 10.00,
06:08ale powiem wam szczerze, że z takimi listami,
06:11jakie wybraliśmy, naprawdę solidnie pospałem
06:14i jak najbardziej polecam,
06:16bo spałem chyba 4-5 godzin
06:18i zdrzymałem może dwie,
06:19tak więc jestem na swój sposób
06:21pełen energii, jeżeli tak to można powiedzieć.
06:24Naszą podróż rozpoczynamy od Ho Chi Minh,
06:26miasta, które formalnie nie jest stolicą,
06:28choć jest najludniejszą metropolią kraju.
06:31W przeszłości znane jako Saigon,
06:32w 1976 roku po zakończeniu wojny wietnamskiej
06:36i zjednoczeniu państwa,
06:37nazwę zmieniono dla upamiętnienia Ho Chi Mina,
06:40przywódcy komunistycznej wietnamskiej partii roboczej
06:43i ikony walki o niepodległość.
06:45Ciekawą jest dwujęzyczność nazewnictwa,
06:47choć oficjalne mapy i dokumenty
06:49używają nazwy Ho Chi Minh,
06:50w codziennym życiu wciąż słychać Saigon.
06:53Jest to swoisty hołd dla historii i tradycji.
06:55Nawet na tablicy odjazdów autobusów na mapie
06:57widnieje nazwa Ho Chi Minh.
06:59Z kolei kierunek to Saigon,
07:01tak więc jakby niezdecydowani.
07:03Ale póki co zawitaliśmy do naszego apartamentu,
07:06ogarniemy się troszkę
07:07i wyruszymy w miasto
07:09razem z rodzicami mojej ukochanej,
07:11którzy przylecieli też dzisiaj,
07:13aby towarzyszyć nam w zwiedzaniu.
07:16Jest godzina 20,
07:18temperaturę pokazuje wysokości 29 stopni Celsjusza
07:22i trzeba w końcu coś zjeść,
07:24więc wybieramy się na market
07:27i na jakąś kolację.
07:28W tym miejscu możecie zobaczyć
07:30trwającą uliczną ceremonię żałobną,
07:32czego początkowo nie byłem świadomy.
07:34Zaledwie kilka kroków dalej
07:35znajdowała się już nasza restauracja.
07:37Przyznam, że ponad 30 godzin na podróż
07:39soli nie zastrzyła nam apetyty.
07:41Prawdopodobnie dlatego nasze zamówienie
07:43było tak obfite.
07:44Każdy z nas dosłownie umierał z głodu.
07:46Trafiliśmy do całkiem przyjemnego lokalu,
07:49gdzie jedzenie naprawdę przypadło nam do gustu.
07:52Tutaj możecie zerknąć na rachunek.
07:53Nazwy potraw są w języku wietnamskim,
07:55ale pod spodem znajdziecie również
07:57tłumaczenie na angielski.
07:58Kolacja wyniosła nas
07:59milion dwieście pięćdziesiąt tysięcy dongów,
08:02co w przeliczeniu daje około 188 zł.
08:04Po sytej kolacji udaliśmy się na krótki spacer.
08:07Muszę przyznać, że samo przechodzenie
08:09przez tutejszą ulicę to nie lada wyzwanie.
08:11Niezależnie od sygnalizacji świetlnej,
08:13czerwonej czy zielonej.
08:14Kierowcy zdają się jej ignorować
08:16i po prostu jadą dalej.
08:19Zielone mamy.
08:20No i teraz iść.
08:25Zobaczcie, co się dzieje.
08:28Powtarzam, jest zielone.
08:31Tej nocy mieliśmy w planach zwiedzenie Bentan Market,
08:34jednak po przybyciu na miejsce okazało się,
08:36że właśnie go zamykano.
08:38W związku z tym wróciliśmy taksówką do naszego noclego,
08:40korzystając z popularnej tutaj aplikacji Grab.
08:43Za 13-minutowy przejazd taksówką na dystansie 2 kilometrów
08:47zapłaciliśmy 29 tysięcy dągów,
08:49czyli nieco ponad 4 złote 40 groszy.
08:52No to moi kochani,
08:54powiem wam, że jest trzecie nad rany,
08:57czy to trzecie w nocy.
08:58Spać nie mogę,
08:59no bo Jetlag robi swoje,
09:01tak więc wyjąłem laptopa.
09:04Widać go?
09:05Widać go, wyjąłem laptopa
09:06i będę pracował,
09:07no bo co innego robić.
09:09Natomiast na dworze w tym momencie
09:11jest 27 stopni Celsjusza.
09:15Tak więc naprawdę taka podróż
09:17jest dosyć taksująca,
09:20można powiedzieć dla organizmu.
09:22No ale zobaczcie,
09:23że to miasto,
09:25tak w dali,
09:28nigdy też nie śpi.
09:30Wszystko mruga.
09:33Ruch jest na ulicach,
09:34tam może na dole zobaczymy.
09:38Jeżdżą motory,
09:39skutery,
09:40ludzie wszędzie.
09:43Może nie jest tak busy,
09:44jak był wcześniej,
09:46ale wielkie miasto nigdy nie śpi,
09:50prawda?
09:50Pracuję już od jakichś trzech godzin,
09:53ale wychodzę na balkon,
09:55bo za chwilę,
09:57wschód słońca.
09:58Widzicie na zegarku,
09:59że o 5.51,
10:01powinien być właśnie wschód,
10:02mamy 5.50
10:03i już zaraz zobaczymy.
10:08Ale no co zobaczymy?
10:09W zasadzie wschód jest po drugiej stronie.
10:12Widok mamy
10:12całkowicie na zachód,
10:15ale
10:15nie można powiedzieć,
10:17żeby było jakoś źle.
10:20Przecież
10:20widzicie w oddali,
10:22że ruch już narasta,
10:23no to dlatego,
10:24że no cóż,
10:25no jest wcześniej.
10:25Natomiast jest niedziela,
10:26tak więc
10:27nie powinno być dzisiaj
10:29jakoś bardzo,
10:29bardzo zatłoczone.
10:30Przynajmniej
10:31tak się tego spodziewam.
10:33Jest godzina siódma,
10:34wszyscy już dawno wstali,
10:36natomiast
10:36mój poziom energii
10:37jest jakiś taki trochę
10:38dziwnie zmieszany.
10:40Ale nic,
10:40schodzimy zaraz
10:41na dół budynku
10:42ogarnąć śniadanko.
10:44Z tego co widzę,
10:45to przez
10:45najbliższe
10:474 godziny
10:47padać nie powinno,
10:49natomiast
10:50prognoza jest taka,
10:51że
10:51pod koniec dnia
10:52około godziny 17
10:53jak najbardziej
10:55jest to
10:56niewykluczone.
10:58Pierwszy punkt programu
10:59Pałac Zjednoczenia.
11:00Czy warto tu wbić?
11:01No cóż,
11:01z historycznego punktu widzenia
11:03obowiązkowo.
11:04Otóż
11:04pałac został zaprojektowany
11:05przez wietnamskiego architekta,
11:07którego
11:07nazwiska nawet
11:08nie próbuje wymówić.
11:10Z zewnątrz wygląda spoko,
11:11z zielenią
11:12i ciekawymi drzewami.
11:14Zresztą
11:14całą posesję
11:15otaczają
11:15tereny zielone.
11:17Są tu nawet
11:17korty tenisowe.
11:19Jest po godzinie
11:208 rano,
11:21jest
11:2130 stopni,
11:23a tam
11:24ludzie grają
11:25w tenisa.
11:26Jaka jest
11:27twoja wymówka?
11:28Z zewnątrz
11:29bajka,
11:29ale w środku
11:30przygotujcie się
11:31na ścisk.
11:32Wnętrza to
11:32prawdziwa kapsuła
11:33czasu lat 60.
11:35Widać, że
11:35prezydent republiki
11:36żył tu na bogato
11:37nawet wtedy,
11:38gdy reszta
11:39społeczeństwa
11:40głodowała.
11:41Dla mnie
11:41trochę babciny szyk.
11:43Za to
11:43okrągły dywan
11:44w smoki był
11:44spokoj.
11:45Zresztą
11:45zobaczcie te okna.
11:47Naprawdę
11:48ciekawa stylistyka.
11:49Choć pozostałe
11:50pomieszczenia
11:50tego budynku
11:51nie zachwycają
11:52mnie tak bardzo.
11:53To te okna
11:54z filarami?
11:55Mimo, że
11:55zaprojektowane
11:5660 lat temu
11:57to jak dla mnie
11:58mają w sobie
11:59coś wyjątkowego.
12:00Ale czy
12:01byłem zachwycony?
12:03Powiedzmy, że
12:03umiarkowanie.
12:04Cena 10 zł
12:05nie jest wysoka.
12:06Jeśli macie czas
12:07i jesteście
12:08w pobliżu,
12:09to jak najbardziej
12:10można zajrzeć.
12:11Żeby faktycznie
12:12coś poczytać w muzeum
12:13to potrzeba
12:13dwóch, trzech godzin.
12:15My spędziliśmy tutaj
12:16prawie cztery,
12:17bo postanowiliśmy
12:18zjeść na miejscu
12:19śniadanie.
12:19No cóż,
12:20w jednym z najważniejszych
12:21miejsc w kraju
12:21nie ma mowy
12:22o szybkim
12:23kebabie z budki.
12:24Muszę przyznać,
12:25że daniem wyglądały
12:26znakomicie,
12:27choć w smaku
12:28były tylko okej.
12:29190 zł za cztery osoby,
12:31w tym pyszne,
12:32mrożone kawy kokosowe
12:34to i tak
12:34całkiem
12:35rozsądny wynik.
12:36Zaledwie 7 minut
12:37spacerem od pałacu
12:38znajduje się
12:39katedra
12:39Notre Dame w Saigonie.
12:41Jak widzicie
12:41jest ona teraz
12:42niestety w remoncie.
12:44Obydwie wieże
12:44mają wysokość
12:4558 metrów,
12:46co czyni je
12:47imponującym
12:48punktem orientacyjnym
12:49w mieście.
12:50Zakryte rusztowanie
12:50robią słabe wrażenie.
12:52Jeśli jednak
12:52będziecie w mieście
12:53po zakończeniu remontu,
12:55zdecydowanie warto je odwiedzić.
12:56Wstęp do katedry
12:57jest bezpłatny.
12:59I gdy już tu będziecie,
12:59to tuż obok
13:00znajduje się
13:01Centralny Urząd Pocztowy
13:02w Saigonie,
13:03który jest jednym
13:03z najbardziej
13:04rozpoznawalnych
13:05miejsc w Ho Chi Minh City.
13:06Budynek został
13:07zaprojektowany
13:07w stylu neoklasycznym
13:08przez francuskiego
13:09architekta
13:10Alfreda Foulu
13:11i wybudowany
13:12w latach
13:131886-1891,
13:16kiedy Wietnam
13:16był jeszcze
13:17częścią
13:17francuskich
13:18Indochin.
13:19Architektura
13:19łączy elementy
13:20gotyku,
13:21renesansu
13:21i stylu
13:22francuskiego,
13:23co czyni go
13:23tak wyjątkowym.
13:24Wewnątrz
13:25można podziwiać
13:26mozaikowe podłogi
13:27oraz historyczne
13:28mapy
13:28przedstawiające
13:29Wietnam i Kambodżę
13:30z końca XIX wieku.
13:32Na ścianie głównej
13:32znajduje się
13:33portret Ho Chi Minh'a,
13:34co dodaje
13:35budynkowi
13:35lokalnego charakteru.
13:37Zaskakujące jest to,
13:38że budynek
13:39nadal pełni
13:40funkcję
13:40urzędu pocztowego,
13:41a odwiedzający
13:42mogą wysłać
13:43pocztówki
13:43lub listy
13:44z tego,
13:45co by nie było
13:45historycznego miejsca.
13:47Kolejno odwiedziliśmy
13:48Ho Chi Minh City,
13:50Book Street.
13:50Jest to literacka
13:51przystań
13:52w samym sercu miasta.
13:53Ulica ta
13:54została zaprojektowana
13:55jako miejsce spotkań
13:56dla miłośników książek
13:57oraz osób
13:57szukających
13:58spokojnej przerwy
13:59w zgiełku miasta.
14:00To doskonałe miejsce
14:01nie tylko do zakupów
14:03w licznych księgarniach,
14:05gdzie można
14:07delektować się kawą
14:08czy poczytać.
14:09Tak spacerujemy
14:10po tej uliczce,
14:11ale musimy sobie
14:12przesiąść na ławeczkę.
14:13Siedząc,
14:13bawiłem się zegarkiem
14:14i pomyślałem,
14:15że zdradzę Wam
14:16więcej na jego temat.
14:17Jak widzicie,
14:18mój smartwatch
14:18pokazuje temperaturę
14:1933 stopni
14:21i wiatr,
14:22czyli ta strzałeczka
14:23od wschodu
14:24o prędkości
14:2516 km na godzinę.
14:27Dzięki czemu
14:28czuć jakąś tam
14:29delikatną bryzę.
14:30No i skoro moi widzowie
14:31tak samo jak ja
14:32uwielbiają technologię,
14:33to zdradzę więcej
14:33o tym zegarku,
14:34bo jeszcze nigdy o nim
14:35nie mówiłem.
14:36Jest to hybryda,
14:37co znaczy,
14:37że mechaniczne wskazówki
14:38zawsze pokazują
14:39aktualną godzinę.
14:40W zasadzie ekran,
14:41choć czarno-biały,
14:42to też zawsze jest włączony,
14:44a mimo tego
14:45nawet na takie wakacje
14:47nie trzeba zabierać
14:48ze sobą ładowarki,
14:49bo jak widzicie,
14:50ma w tym momencie
14:5190% baterii
14:53i pozostało mi
14:55tej baterii
14:56na 31 dni.
14:58Połączenie Bluetooth
14:59z telefonem,
15:00ściąg aktywne,
15:00pomiar tętna
15:01i HR-V
15:03również jest włączony.
15:04Z kolei,
15:05jeśli aktywuję
15:06oszczędność energii,
15:07już zaraz Wam pokażę,
15:11jeżeli aktywuję
15:12oszczędność energii,
15:14to mam tej baterii
15:15na 64 dni.
15:16Tak więc,
15:17nie trzeba zabierać
15:18ze sobą
15:19na pewno
15:19żadnej ładowarki,
15:21chociaż oczywiście
15:21można.
15:23A, no i właśnie,
15:23to wszystko przy założeniu,
15:24że nie będę na słońca,
15:26bowiem jest to wersja Solar,
15:27co znaczy,
15:27że ładuje się też
15:29właśnie słońcem.
15:30Jeżeli przejdę do zakładki
15:31natężenia świata,
15:32to zobaczymy,
15:33ile miałem dzisiaj
15:33ekspozycji na słońcu
15:34wraz z wykresem
15:36z ostatnich
15:37sześciu godzin.
15:39Mogę też podejrzeć dane
15:40z całego tygodnia.
15:42Właśnie w ogóle
15:42przeoczyłem to wcześniej,
15:44ale widzę,
15:44że jeżeli wejdziemy
15:45do opcji,
15:46to zegarek ma też
15:48język,
15:49język polski
15:50gdzieś widziałem.
15:51No jest,
15:52jest język polski.
15:53Akurat tak się spada,
15:54że mój angielski
15:54techniczny jest płynniejszy
15:56niż polski,
15:56dlatego prywatne gadżety
15:57preferuję po angielsku.
15:59Mam go już rok
16:00i dalej jestem z niego
16:00Diabel Niezadowolony.
16:02Jak coś,
16:02to link do niego
16:03zostawię w opisie poniżej.
16:04Ma on najdłuższą
16:05i najgłupszą nazwę
16:07w historii gadżetów,
16:08ale sam produkt
16:09to jak widzicie
16:09totalny sztos.
16:10Następnie wybraliśmy się
16:12na przechadzkę po skwerku,
16:13którego nazwę
16:14widzicie teraz na dole.
16:15Jest to popularne miejsce
16:16w centrum Ho Chi Minh
16:17otoczone wieżowcami
16:18i rozciąga się
16:19od ratusza miasta
16:20do nabrzeża rzeki Saigon.
16:23To miejsce słynie
16:23z występów ulicznych,
16:24takich jak śpiew,
16:25taniec
16:26i inne formy rozrywki.
16:27Pierwszy raz tam byliśmy
16:28za dnia,
16:29to naturalnie
16:30nic się nie działo.
16:31Za to moją uwagę
16:32przykuł budynek
16:32pełen małych restauracji.
16:34Na końcu skweru
16:35na rzece Saigon
16:36znajduje się statek
16:37przerobiony na restaurację.
16:39Nie wchodziliśmy do środka,
16:40ale z tego co można
16:41wyczytać na stronie
16:42ceny zależą od piętra.
16:44Zresztą możecie rzucić okiem.
16:46Jest godzina 14,
16:47zrobiliśmy dzisiaj
16:47jakieś już 10 tysięcy kroków,
16:50natomiast wróciliśmy
16:50do naszego apartamentu
16:52mieszkanka
16:53jakąś godzinkę temu,
16:54żeby się odrobinę odświeżyć,
16:56no bo momentami
16:57już doszło do tego,
16:58że było 36 stopni Celsjusza,
17:00czuciak 41,
17:01więc naprawdę
17:02w takiej temperaturze
17:03wszystko płynie.
17:06Natomiast jeszcze
17:06troszkę odpoczniemy
17:07i będziemy wyruszać dalej.
17:09No właśnie,
17:10zrobiliśmy tylko
17:1010 tysięcy kroków,
17:11bo jak się okazuje
17:12taksówki tutaj są
17:13dosyć wyjątkowo tanie.
17:16Może nie darmowe,
17:17ale płaci się
17:19naprawdę niewiele,
17:20więc jeżeli możemy
17:21sobie wynagrodzić
17:22przejażdżkę
17:23w samochodzie z klimatyzacją
17:25za koszt
17:26czasami rzędu
17:272, 3, 4 zł,
17:30no to dlaczego nie?
17:31Zresztą przeprowadzę Was
17:32może przez moje rachunki,
17:33z aplikacji o nazwie Grab.
17:36Przejazd po na 2 kilometrów
17:37przez zatłoczonej
17:38w sumie drogie miasto
17:39wyniósł euro 55,
17:40czyli jakieś 6,50 złotówkach
17:42i tuż z karą weekendową
17:43oraz karą za wymianę
17:45na walutę
17:45niewspieraną przez rewolut.
17:47A dodajmy fakt,
17:48że sam Grab
17:49też sobie pobrał
17:50dodatkowe 4%
17:51za płatność
17:52z konta zagranicznego.
17:53Jeżeli uwzględzimy fakt,
17:54że 4 osoby
17:55nie muszą drzeć z buta
17:57przy blisko 40-stopniowym upale,
17:59no to taki koszt,
18:00jak nie koszt.
18:01Tutaj podrzucam Wam jeszcze wiele,
18:03bardzo wiele kolejnych przejażdżek,
18:04które odbyliśmy
18:05przy pomocy aplikacji Grab.
18:07Operatorów jest więcej,
18:08ale z tego,
18:08co wyczytaliśmy w necie,
18:10Grab należy do tych polecanych
18:11i ta apka,
18:12przyznam,
18:13że naprawdę mi podpasowała.
18:14Nas było czterech,
18:15więc auto
18:16owszem ma sens,
18:17ale dla osób
18:18podróżujących pojedynczo
18:19Grab daje możliwość
18:20również wyboru
18:21jednośladowca
18:22i z tego,
18:22co widać na ulicach,
18:23opcja ta wybierana
18:24jest niezwykle często.
18:26Ta forma przemieszczania się
18:27nie jest może
18:28tak popularna
18:28wśród Europejczyków,
18:29jak wśród lokalsów,
18:31ale dzielnych turystów
18:32też czasem
18:33widywałem stylu skuterków.
18:34Kierujący ma charakterystyczne
18:36zielone wdzianko
18:37oraz drugi kask
18:38na wyposażeniu.
18:39Widać, że ludzie
18:40podróżują tak do pracy,
18:41do szkoły,
18:42jadąc długo w telefonach.
18:43Normalne życie
18:44i pełen luz.
18:45Autobusy też tu jeżdżą,
18:47ale nie jest ich już
18:48tak wiele.
18:49Przynajmniej podniesie im
18:50do skali osób
18:50podróżujących skuterami.
18:52Z daleka je usłyszysz,
18:53bowiem wydają
18:54niemal nieustający pisk.
18:55Póki się jeszcze
18:56szwenda po mieszkaniu,
18:57to opowiem Wam
18:58o nim odrobinę.
18:59Za cztery noce
19:00zapłaciliśmy
19:00219,51 euro
19:02i tak
19:03widok jest
19:04mega.
19:05Czy to w dzień,
19:06czy w nocy.
19:07Na pierwszy rzut oka
19:08wszystko wydaje się
19:09wypas.
19:10Tłus fakt,
19:11że jest ono
19:11na ostatnim,
19:1333 piętrze.
19:14Jednakże
19:15mieszkanie standardnym
19:16i wyposażeniem
19:17wcale nie zachwyca.
19:18W łazience
19:19jedzie z tęklizną.
19:20Żółte, słabiutkie światło
19:22prawie jak 30 lat temu
19:23w polskiej piwnicy.
19:24Ciśnienie wody takie,
19:25że prysznic zajmuje
19:265 razy więcej czasu
19:28niż powinien.
19:28W sypialni
19:29nie ma lampek nocnych.
19:30W sumie
19:30nic dziwnego,
19:31skoro i tak
19:32nie byłoby ich
19:32na co postawić.
19:34Za stoliczek
19:34posłużyła mi więc
19:35torba.
19:36W kuchni też nędza.
19:38Jest czajnik,
19:39jeden palnik
19:39na gaz z butni,
19:41szklanek i kubków
19:42też coś mało.
19:43W zabudowie
19:43nie ma nawet
19:44jednej szuflady,
19:45a jeśli zapytacie to
19:46gdzie znajdują się
19:47sztućce,
19:48to już Wam pokazuję.
19:49W koszyczku
19:50walnięte luzem.
19:51No i są tu mrówki.
19:53Całe hordy.
19:54Właściciel pewnie uznał,
19:55że wszystkie braki
19:56nadrobi
19:56ładnym żyrandolem.
19:58Basen
19:58też mamy,
19:59ale korzystanie z niego
20:00wymaga własnoręcznego
20:01podpisu właściciela.
20:02Nie żartuję
20:03i to
20:03za każdym razem.
20:05Totalnie bez sensu.
20:06Staliśmy i czekaliśmy
20:07w klapkach przed basenem
20:08jakieś 40 minut,
20:09nim przyjechał
20:10ze swojego miejsca
20:10zamieszkania
20:11i dopiero
20:12nas husztono.
20:13Z 4 dni pobytu
20:14tylko raz korzystaliśmy
20:15z tego basenu,
20:16no bo
20:16za dużo
20:16z tym zachodu.
20:17Właśnie
20:18jeszcze jedno,
20:19bo chciałem Wam pokazać
20:20pewien ciekawy paten,
20:21który w Azji
20:22jest całkowicie normalny,
20:24ale z nią też występuje.
20:26Oto
20:26pralka
20:27na takim jakby
20:28pseudo-balkoniku.
20:30Jest tutaj otwarte,
20:31możecie zobaczyć.
20:3333 piętra w dół.
20:36Tutaj jest normalnie
20:37praleczka,
20:38można sobie wyprać
20:39i woda
20:39zamiast żadną rurą
20:40leci sobie
20:42po prostu
20:43spod bramki
20:44i wlatuje tutaj.
20:46Wybraliśmy się
20:47na krótki spacer
20:47wokół naszego budynku.
20:48Pod samymi windami
20:49znajduje się
20:50kilka różnych sklepików,
20:51a to zawsze
20:52kusi takiego
20:53obżartucha jak ja.
20:54Jesteśmy w 7-11,
20:56ale dbam o linie
20:57i mam ochotę
20:58na snaka,
20:58tak więc
20:59wezmę sobie rybę.
21:01No więc
21:02widzicie,
21:03zdrowy snak
21:03z kakao
21:04albo z asołką
21:05albo z
21:07green tea.
21:09Zdrowa przekąska,
21:09mrużona ryba.
21:10Okej,
21:11lody w kształcie ryby
21:12o smaku herbaty
21:13nie są tak nadzwyczajne
21:14jak suszone,
21:15chrupiące kałabarnice
21:16lub przekładane ciasteczka
21:18z nadzieniem serowym.
21:20Te też kupiłem
21:21i były przepyszne.
21:22W ogóle w Azji
21:23nie dziwota
21:23spotkać przekąski
21:24w postaci
21:25suszonych grzybów,
21:26wszelkich owoców
21:27czy nawet
21:27brokułek.
21:28Tak zajadaliśmy się
21:29tymi rybnymi lodami
21:30zwolna spacerując
21:32i podziwiając
21:32najprawdopodobniej
21:33chrześcijańską świątynię.
21:35Kilka kroków od niej
21:36znajdowała się
21:36chińska świątynia,
21:40ta początkowo
21:41nie wyróżniała się
21:42niczym szczególnym.
21:43Jednakże
21:44przed posągiem Buddy
21:45dostrzegliśmy
21:45mniejszą figurkę mnicha.
21:47Jest to Tang Sazang,
21:48postać o kluczowym znaczeniu
21:50w edukacji
21:50i prowadzeniu
21:51San Wukonga,
21:52znanego szczerze
21:53jako Króla Małp,
21:54bohatera popularnej gry
21:56Black Myth Wukong.
21:57Choć Tang Sazang
21:58nie był jego mistrzem
21:59w dosłownym sensie,
22:00gdyż San Wukong
22:01już wcześniej doskonalił
22:02swoje umiejętności
22:03walki i magii,
22:04to jako jego duchowy
22:06i moralny przewodnik
22:07wywarł ogromny wpływ
22:08na jego przemianę.
22:09Ogólnie rzecz biorąc,
22:10Wukong to niezły aparat był.
22:12Jednak Tang Sazang
22:13uwolnił go,
22:14a ten poprzysiął mu lojalność.
22:16Wspólne podróże
22:17i nauki otrzymane od mnicha
22:19przyczyniły się
22:20do jego wewnętrznej transformacji.
22:21Ta historia sprawiła,
22:22że zaczęliśmy grać
22:23w Black Myth Wukong
22:24na nowym handheldzie,
22:26którego zacząłem testować
22:27podczas naszych podróży.
22:28Recenzja tego sprzętu
22:29powinna pojawić się
22:30niedługo po tym materiale,
22:32więc subskrybuj z dzwoneczkiem,
22:33aby go nie przegapić.
22:35A tymczasem my
22:35zaszliśmy do salonu masażu.
22:37Gdyby Was ciekawiło,
22:39no to różne opcje,
22:41tutaj ceny,
22:41jeśli chodzi o
22:42przewalutowanie,
22:44no to 1 milion,
22:45to jest 160 złotych.
22:48Jakoś tak.
22:50Możecie zerknąć,
22:52co jest,
22:53w jakich cenach.
22:55Porównać sobie.
22:56To i tak na pewno jest drogo
22:57w porównaniu do innych miejsc,
23:00ale miejsce to wydaje się
23:02dosyć na poziomie.
23:03Może tak powiedzmy.
23:05Gdy wróciliśmy do mieszkania,
23:07było już po zmroku
23:08i zdecydowaliśmy się
23:09zregenerować nasze siły.
Recommended
36:14
|
Up next
33:42
24:37
24:14
13:50
0:46
2:11
2:55