Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00KONIEC
00:30Jak przyufam pracować do zamku, to pamiętam, że się nie mogłam napatrzeć na to wszystko, że to takie świeci się, każda sala była, ojej, co to jest za sala i takie bogactwo.
00:46Człowiek jak w takim miejscu pracuje i sprząta, to musi o to bardziej dbać.
01:00Wszyscy się jeźdź na to składali, pracowali też ciężko, żeby odbudować zamek i żeby to wszystko ruszyło, a teraz my musimy pracować, żeby zamek istniał dalej i żeby było tu miejsce ładne i wyjątkowe.
01:30Pamiętam na Sylwestra 1970 roku, usłyszałam, ale to pocztą pantoflową gdzieś, że zamek będzie odbudowywany.
01:56To były te czasy, prawda, Gierek dochodził do władzy, no ale tyle już było różnych sprzecznych informacji, ale już światełko nadziei zabłysnęło.
02:09Zamek warszawski będzie odbudowany. Ta decyzja trafiła w sedno powszechnych oczekiwań.
02:15Przywiązanie do historycznych pamiątek gotów jest zadokumentować własnym wysiłkiem i ofiarnością cały naród.
02:22Władza podejmuje tę decyzję w bardzo konkretnym momencie, czyli po masowych protestach na wybrzeżu, kiedy ginie wedle oficjalnych danych kilkadziesiąt osób.
02:37Jest poważny kryzys polityczny, społeczeństwo jest skonfliktowane, jest wyraźnie antagonistycznie nastawione wobec władzy.
02:47Zima nie była łaskawa dla nas tego roku.
02:52Mróz, zadymki śnieżne.
02:58Odbyło się inauguracyjne posiedzenie rządowego zespołu ekspertów, powołanego dla przygotowania perspektywicznego projektu planu zagospodarowania przestrzennego kraju do 1990 roku.
03:08Poszukiwano jakiegoś gestu w kierunku społeczeństwa, sfrustowanego schyłkowym okresem rządów Gomułki.
03:20I po krótkiej naradzie zdecydowano, że odbudowa zamku będzie dla społeczeństwa gestem, który zostanie przez społeczeństwo dobrze przyjęty.
03:35I tak się stało.
03:36Władze komunistyczne zakładały, że Polska socjalistyczna będzie trwała powsze czasy i że zamek zostanie jako symbol otwartości tych władz.
03:46Natomiast środowiska mniej sympatyzujące czy niesympatyzujące z ówczesnymi władzami zakładały, że to zamek, kiedy już zostanie odbudowany.
03:58No jednak niewykluczone, że przetrwa.
04:01Jan Nowak Jeziorański wzywając środowiska amerykańskiej Polonii do wpłacania na odbudowę zamku.
04:08Powiedział wprost, że przeminie Gierek, przeminie Gomułka, przeminie Moczar, a zamek zostanie.
04:17Pieniądze ofiarowane na odbudowę przez środowiska Polaków w Stanach Zjednoczonych się nie zmarnują.
04:25Zamek jest dalej esencją polskości.
04:50W sensie kulturowym, mitycznym, gdy chodzi o wyobrażenie o przeszłości, ale również i funkcjonalnym.
04:57Tu się odbywały wizyty, tu mieszkał prezydent Rzeczypospolitej.
05:01Tutaj gromadziła się elita polityczna i intelektualna kraju.
05:06I ta tradycja sięga do monarchii, więc jest głęboko zakorzeniona, bardzo ugruntowana i w takim wyobrażeniu powszechnym wszechobecna.
05:2017 września 1939 roku gmach ogarnął ogromny pożar.
05:37O świcie wkroczyli bolszewice od wschodu, przekraczając granicę, a przed południem Luftwaffe zbombardowało zamek.
05:45To była akcja całkowicie zsynchronizowana i przemyślana po to, żeby po Polsce, po wspomnieniu o polskiej historii i po polskiej przeszłości nie został ślad.
05:59Na zamku zjawiły się oddziały strażaków, a także ludność cywilna, która pomagała w gaszeniu pożaru.
06:07Równolegle rozpoczęto akcję ratowania najcenniejszych zbiorów zamkowych.
06:14Pracownicy zamku, pracownicy Muzeum Narodowego w Warszawie, ale także mieszkańcy stolicy pomagali wynosić z apartamentów królewskich najcenniejsze zbiory.
06:25Tą akcją początkowo kierował kustosz Kazimierz Brokl.
06:29Po jego śmierci, w trakcie ewakuacji najcenniejszych zbiorów zamkowych, dowodzenie całą akcją przejął pan profesor Stanisław Lorenz, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie.
06:42Lorenzowi przez cały czas prawie okupacji udało się niemal z każdej sali, mimo uwagi i trudności, jakie tworzyli hitlerowcy,
06:59uratować, a to część posadzki, albo okiennic, czy też subraporty, na przykład Baczarellego.
07:09Wiele, bardzo wiele rzeczy się zachowało.
07:13Uratowano około 70% obiektów z apartamentów stanisławowskich.
07:19Jest myślą o przyszłej odbudowie.
07:29Tuż po kapitulacji Warszawy na zamku zjawił się specjalny oddział saperów niemieckich,
07:40którzy rozpoczęli przygotowania do wysadzenia gmachu w powietrze,
07:45wiercąc w jego murach otwory na dynamit.
07:48Tysiące otworów na dynamit.
07:50Ostatecznie dzieło zniszczenia zamku dokonało się w czasie powstania warszawskiego we wrześniu 1944 roku.
08:00W uprzednio przygotowane otwory włożono ładunki wybuchowe i zdetonowano je.
08:11Muzyka
08:13To było morze ruiny.
08:25Cała Warszawa była zniszczona kompletnie.
08:29Zrabowana, wypalona, wysadzona w powietrze.
08:32Wszystko wyglądało tak przerażająco.
08:36To były sterty cegieł.
08:39Na pewno widziałam jeszcze w tym momencie, gdy niektóre te elementy kamienne, dekoracyjne leżałyby mieszane razem z gruzami.
08:52To było dla mnie jedno straszliwe przeżycie.
08:55Jak wyglądało miasto i zamek.
08:59Muzyka
09:01Budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom, naszym przyszłym, lepszym dniom, Warszawo.
09:10Każdą pracę z nami mnóż, każdą pracę z nami dziel, bo to jest nasz wspólny cel, Warszawo.
09:18Od piwnicy aż po dach, niech radośnie rośnie gmach, naszym z nami, twoim znam, Warszawo.
09:26Niech sił mury plą do góry, kiedy dłonie chętne są, budujemy betonowy, nowy dom.
09:34Zdecydowano się odbudować miasto, ponieważ nikt sobie nie wyobrażał tak naprawdę, że Warszawa przestaje funkcjonować jako centrum kraju, jako stolica.
09:45W roku 1949 w czerwcu podjęta zostaje najpierw decyzja Biura Politycznego Partii Komunistycznej,
10:10a potem uchwała Sejmu Ustawodawczego o odbudowie zamku.
10:17Decyzja o odbudowie zamku zostaje podjęta więc wtedy, kiedy do Polski zaczyna wkraczać już szeroką falą realizm socjalistyczny.
10:30Nadchodzi okres, kiedy architektura ma się stać przestrzennym wyrazem ideologii, przestrzennym wyrazem procesów społecznych
10:39i o odbudowie zamku, i o odbudowie zabytków, i o odbudowie architektury mają decydować przede wszystkim ideolodzy i politycy.
10:54Na Nowym Moście odbywa się 22 lipca 1946 roku defilada uczestników zlotu Związku Walki Młodych.
11:02Kamienice przy Alei 3 Maja wzdłuż wiaduktu jeszcze czekają na odbudowę.
11:09Profesor Biegański opowiadał, że znalazł się w sytuacji, kiedy musiał Bieruta oprowadzić i przedstawić mu makietę starego miasta z zamkiem królewskim w Warszawie.
11:25Bierut bardzo skupiony przez dobrych kilkanaście minut obchodził tą makietę ze wszystkich stron i widział Biegański, że jest niezbyt zadowolony.
11:39I się zapytał, no panie prezydencie, co pan sądzi o tym?
11:43On mówi, no to jest wszystko bardzo piękne, ale czy to nie mogłoby być większe?
11:48Większe, większy zamek, bardziej rozległy, wyższy i tak dalej, i tak dalej.
11:56No na to konserwatorzy i historycy sztuki zgodzić się nie mogli.
12:03Zamek był w tej wizji, czy w tym projekcie traktowany jako właśnie siedziba najwyższych władz.
12:14Miało to służyć również legitymizacji władzy komunistycznej w Polsce.
12:18Pokazanie ich jako takich kontynuatorów zarządzania polską, trochę na zasadzie kontynuacji po II Rzeczpospolitej,
12:27ale również na zasadzie, że ludzki pan zezwolił.
12:33Konkurs architektoniczny został rozpisany w 1955 roku, został rozstrzygnięty.
12:51Pierwszej nagrody nie przyznano, natomiast tą drugą nagrodę, tak zwaną do realizacji, uzyskał prof. Jan Bogusławski.
13:02Rezultatem podjęcia przez prof. Bogusławskiego prac nad projektem było powstanie pracowni.
13:10Pierwszym naszym zadaniem było i zebranie wszystkich materiałów, jakie dotychczas powstawały dotyczące zamku,
13:24wszystkich historycznych wtedy dostępnych zdjęć i wykonanie bardzo dokładnej inwentaryzacji.
13:33Ile ocalało elementów wystroju zewnętrznego, ile wystroju wewnętrznego, jak można odtworzyć.
13:43Wszyscy zaczęli ustalać, co można, żeby pewne fakty były dokonane.
13:50Ale w latach 56-60 to się nie udało.
13:55Pracownia pracowała pięć lat do roku 61, kiedy to, sądzę na żądanie Gomułki, przestano pracować w ogóle nad projektem odbudowy zamku.
14:17Gomułka traktował zamek jako obcy dla siebie i dla komunistów fragment polskiej historii.
14:40Zamek był czymś, co w ogóle nie mieściło się w jego pojmowaniu ani jego urzędu, jego funkcji, ani również Warszawy jako miasta i Polski jako kraju.
14:54Zamku miało nie być.
15:01Gomułka był głęboko przekonany, że zamek jest symbolem upadku I Rzeczpospolitej.
15:09Jest symbolem anarchii, symbolem liberum veto, symbolem panowania obszarniczego, symbolem, jego zdaniem, różnych dywiacji kapitalistycznych, symbolem monarchizmu.
15:24Jest, można powiedzieć, taką kumulacją wszystkich najgorszych symbolicznych cech, które po prostu trzeba z przestrzeni, z historii tego miasta usunąć.
15:39Dał to mu wyraz w liście, który skierował do swoich kolegów partyjnych, w których pisał, że zamek królewski w Warszawie nie jest dla niegoż symbolem państwowości polskiej,
15:59tylko anarchii, nie jest symbolem polskiej kultury, a raczej upadku, upadku państwa, jak to on określał, zacytuję, państwa magnatów, szlachty, a nawet burżuazji.
16:20Więc wiadomo było, że w tej atmosferze Polski Gomułkowskiej raczej o odbudowie zamku mowy być nie może.
16:29Gdy nie było pracowni zamku, to opiekowałam się z koleżanką, plastyczką niesłyszącą, która też pracowała w pierwszej pracowni, archiwum zamkowym.
16:45Wszystkimi kalkami. To było strzeżone. Wielokrotnie były zakusy, ale Wanda Niesłysząca pilnowała.
16:55Miała klucze i do perfekcji opanowała, kiedy rozumie, co się do niej mówi, a kiedy nie rozumie.
17:05Więc jeśli ktoś chciał od niej wziąć klucze i zacząć likwidację, to ona nie rozumiała.
17:14Widziałem jak płonął, jak dziury robili do wysadzenia tego zamku.
17:20A jak pan przyjął decyzję o odbudowie?
17:22No to jest wielka radość dla całego narodu i dla całej Warszawy i dla całej Polskiej.
17:27Dla nas wszystkich.
17:28Bo to jest kultura narodu polskiego.
17:30Jestem w pierwszej armii dywity kościuszkowskiej.
17:33Zdobywaliśmy Warszawę.
17:35Stąłem ranny.
17:36I pamiętam już oczywiście ruiny zamku.
17:40Jak pan przyjął decyzję o odbudowie?
17:42Jak najbardziej serdecznie.
17:45Cieszy się panie z odbudowy zamku?
17:46Nie proszę pani, nie, nie.
17:49Tu same burżuje mieszkali, a nam biednym to taki zamek niepotrzebny.
17:55Ale przecież on nie będzie dla burżujów odbudowany, tylko to będzie pomnik kultury narodowej.
18:00A kto będzie mieszkał tam proszę pani?
18:03Tam będą sale wystawowe.
18:05Zamek pamiętam już jest przed wojny.
18:08Byłam kiedyś tam na balu i uważam, że bez odbudowanego zamku nie ma wykończenia odbudowy Warszawy.
18:2926 stycznia Warszawa, Pałac Łazienkowski, Sala Balowa.
18:35W stylowych krzesłach zajmują miejsca zaproszenie goście.
18:41Szanowni Państwo, pragnę powitać Państwa i bardzo podziękować za uczestnictwo w Obywatelskim Komitecie Odbudowy Zamku Królackiego w Warszawie,
18:53którego pierwsze posiedzenie w tej chwili rozpoczynamy.
18:56Decyzja została podjęta przez Gierka 19 stycznia 1971 roku, ale ogłoszona publicznie 21 stycznia tego samego roku.
19:13Po czym ogłoszono skład Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królackiego, w skrócie OKZK.
19:21To było tak pomyślane, żeby każda grupa społeczna, każdy stan był reprezentowany.
19:32Byli przedstawicieli kościoła również.
19:34Założeniem, które przygotował przede wszystkim profesor Stanisław Lorenz było to, aby odbudowa została sfinansowana ze składek społecznych.
19:54Ludzie przysyłają te przysłowiowe wdowie grosze. Ludzie sięgają do własnych zasobów odzwierciedlających potrzebę serca.
20:08Ludzie wpłacają na różnego rodzaju koncerty, różnego rodzaju loterie, różnego rodzaju fanty.
20:15Uczestniczą w różnych akcjach na rzecz odbudowy. To świadczy, że na to czekali.
20:20Uczestniczą w różnych akcjach na rzecz odbudowy.
20:22Muzyka
20:24Muzyka
20:44Myśmy z okien naszej pracowni widzieli, jak ciągle ktoś był koło tej puszki.
20:53Jeśli przyjeżdżały jakieś grupy do Warszawy, czy w ramach wycieczek, czy szkolne, to pierwsza rzecz podchodzili do tej puszki.
21:03I co kto miał?
21:05Muzyka
21:05Nie jest to już skarbonka, a prawdziwa szkatuła narodowa. Gdy się wypełniła, podnosić ją trzeba było dźwigiem.
21:16Przecież to nie chodziło o duże datki. Jeśli była szkolna wycieczka i tam dzieci dostawały jakieś złotóweczki od rodziców i to sobie wrzucało dziecko tam, czy pięćdziesiąt groszy, czy złotówkę.
21:29Ważne było to poczucie, że ja też uczestniczę w tym dziele.
21:35Muzyka
21:48Istniało konto bankowe, prawda? Można było przynieść do naszego biura i wpłacić osobiście.
21:56Było to liczone i odprowadzone pod ekskortą ochroniarską do banku.
22:06O ile pamiętam ponad 800 tysięcy dolarów, a złotych polskich miliard, jeden miliard.
22:16I to były wpłaty duże i małe, przekazywane przez instytucje i przez zwykłych ludzi.
22:25Muzyka
22:29To nie było przecież kalkulatorów. Nie było żadnych wielkich maszyn do liczenia, tylko takie ręczne.
22:38Obsługiwali wolontariusze, emeryci, którzy tu naprzeciwko zamku, w dużej takiej sali udostępnionej biuru OKZK przez redakcję warszawianów.
22:54Osiem godzin dziennie przez cały tydzień pracy, a wówczas się pracowało w soboty.
23:0148 godzin tygodniowo. Oni tam siedzieli i liczyli.
23:06Muzyka
23:16Muzyka
23:36W 1971 roku, my wtedy byliśmy na tym wielkim topie i pomysł był taki, żeby zaśpiewać o tym zamku od razu, bo to nam w ogóle pomagało.
23:48Muzyka
23:50Muzyka
23:51To mówili koledzy, no to siadamy, coś trzeba wymyślać fajnego. No i to szybko poszło. No jak trzy, cztery osoby, ja Krzysio Krawczyk, Sławek Kowalewski, Jusiek Poznakosy usiedliśmy i to zostało nagrane w sekundę.
24:03Muzyka
24:24Byliśmy takim głosem Polaków, chcieliśmy być takim głosem. No i to marzenie się po prostu zjeściło, jak to się mówi.
24:32Muzyka
24:51Jak tylko dowiedzieliśmy się, że powstaje Obywatelski Komitet Odbudowy Zamku Warszawskiego, już myśleliśmy jak się do tego włączyć.
25:00No co mogliśmy jako artyści? Mogliśmy wydać płytę. To był singielek, gdzie było napisane z tyłu, że jest to cegiełka na odbudowę zamku.
25:08Muzyka
25:10Muzyka
25:38Piękna muzyka Tadeusza Sygietyńskiego praktycznie była śpiewana wszędzie, gdzie w tym czasie występowało Mazowsze, szczególnie w ośrodkach polonijnych.
25:48Pieniądze ludzie też dawali na ten cel niezwiązani z Polską. No wystarczy powiedzieć, że impresario amerykański, który nas wtedy zapraszał, pan Jurok, dał 1000 dolarów na ten cel.
26:00Impresario, który organizował tam jakiś koncert, dał 500 dolarów plus część dochodu z ostatniego spektaklu. I to były pieniądze, które szły bezpośrednio do Komitetu Odbudowy.
26:12Jakaś część, bo nie cały zespół Mazowsza kiedyś nas tu odwiedził i przyniósł ogromną sumę pieniędzy.
26:22Dziewczyny i chłopcy jak malowali, jak w tej dużej sali, gdzie pracowali właśnie emeryci i liczyli pieniądze, stanęli i odśpiewali.
26:34W tej chwili już nie pamiętam, którą z pieśni Mazowsza, ale bardzo popularną, to ci staruszkowie wszyscy się popłakali.
26:42W momencie, kiedy w 1971 roku zapadła decyzja, myśmy zasadniczo byli gotowi.
27:04Dlatego, że projekt profesora Wobusowskiego był gotowy, tak że myśmy po paru miesiącach mogli już przystępować do odbudowy zamku.
27:1917 września 1971 roku położyliśmy pierwszą cegłę.
27:27Podkreślam, 17 września z tym mieliśmy ogromne kłopoty, bo zbyt późno biuro polityczne zorientowało się, co to za data i zabroniło nam uroczyście rozpocząć pracę przy odbudowie,
27:44ale myśmy tak i tak tą pierwszą cegłę tego dnia położyli.
27:48My wracamy beznamiętnie do wszystkich przekazów fotograficznych, któreśmy zastali.
27:59Trzeba było zrobić naturalnie takie plansze, gdzie każda cegła jest wskazana murarzowi, gdzie ma w jakiej formie wmurować.
28:14Dlatego między innymi, że będziemy musieli montować ocalały fresk pięknego orła z Munta Augusta, który tą elewację ozdobił.
28:27Jedną z naszych trosk, jak wywiązać się z tego zadania, żeby ten obieg nie wyglądał jaka trapa.
28:40Zamek jest wielką bryłą.
28:43Wobec tego jedną z wielu rzeczy było to, że uwzględniamy wszystkie nieregularności obrysu zamku.
28:55Na przykład na zamku nie ma ani jednego kąta prostego.
29:00Nie ma równoległych dwóch ścian. Od strony Starego Miasta budynek jest dużo węższy niż od strony trasy WZ.
29:09To jest różnica chyba półtora metra.
29:12Ale dzięki temu, że zachowywało się wszystkie nieregularności, ten budynek mimo swojego ogromu żyje.
29:22Tereny Zamku Królewskiego mija pierwszy rok odbudowy.
29:28Z rosnącym zainteresowaniem śledzą warszawiacy postępy praksy.
29:32Obok najbardziej doświadczonych fachowców, mistrzów kielni, która na innych budowach już dawno wyszła z użycia,
29:38przy odbudowie pracują prawie codziennie ochotnicy.
29:41Zamek to tylko fragment całości programu wszechstronnego rozwoju Warszawy.
29:46Pamiętam, w błocie przychodziły panie z biura w eleganckich kozaczkach, w kożuszkach
29:53i odkopywały zabłocone piwnice, bo one chciały coś zrobić.
29:59Nawet taką biedną panią trzeba było sprowadzać do piwnicy, ale ona chciała coś zrobić.
30:05Entuzjazm tu był bardzo ważnym problemem.
30:16Pana Czesława Paczkowskiego znają już warszawiacy. Widzieli go na wielu budowach.
30:24Wszystkie urlopy poświęca na odbudowę Warszawy. Pracuje również na zamku. Ile już godzin?
30:30Na zamku mam przepracowane 1139 godzin.
30:34Ci ludzie naprawdę z własnej woli i z radością machali łopatami, przewozili gruz, taczkami.
30:48W styczniu 1971 roku zostaje podjęta decyzja, że zamek jednak będzie odbudowywany.
31:04W styczniu 1971 roku zostaje podjęta decyzja, że zamek jednak będzie odbudowywany.
31:13A już w lutym 1973 roku nad zamkiem pojawia się pierwsza wiecha.
31:19Budowanie muru w części gotyckiej zamku to zakończenie pierwszego etapu odbudowy.
31:25Można więc postawić wiecha.
31:27Stanęliśmy tu wspólnie już na najwyższej kondygnacji, właściwie na struchu zamku stoimy w tej chwili.
31:33Widzimy już pierwsze wiązanie stalowe, które zostało postawione przed chwilą.
31:38No a obok nas ta wiecha, którą postawiono.
31:41Tradycja warszawska, że mecenas, leceniodawca zamku po każdej większej robocie stawiał beczkiem piwa.
31:51Na przykład w XVIII wieku w jednym dokumentów jest napisane
31:57Murażom, którzy wykonali pokoje murne beczkiem piwa.
32:02No więc idziemy tym rytmem, prawda?
32:05Zdawajcie beczki i wychylimy nas za naszą pomysłności.
32:11Pierwszy etap prac, oddanie bryły w stanie surowym, odbywa się w lipcu 1974 roku.
32:19Czeka nas wielkie zadanie.
32:24Najpierw zgromadzenia wszystkich elementów, które uratowane zostały w 1939 roku.
32:29Weźmy element, który został uratowany z sali audycjonalnej.
32:33Jeden z orłów wieńczących triumont, czyli dekoracyjne lustro.
32:39Takich orłów było pięć w tej sali.
32:42Ocalałe orły jednak są bardzo zdewastowane, zniszczone.
32:47Mają połamane skrzydła, brak im łap, brak gałązki lauru.
32:51Te elementy trzeba będzie na podstawie zdjęć fotograficznych zrekonstruować.
32:57Celem naszym jest włączenie każdego oryginalnego elementu w zrekonstruowany wystrój sal zamku królewskiego.
33:05Tu są wszystkie te kawałki, które są autentyczne, uratowane
33:21czy to przez Lorenza, czy to przez ludność Warszawy, inkorporowane w budowle zamkową.
33:36A to powinno być coś w tym rodzaju jak tutaj.
33:39To znaczy, że wzór jest.
33:41To nie jest tempe, bo jeżeli nie będzie wzór, to będzie tempe.
33:45Ten kolor. Jak będzie wzór, to on wszystko...
33:48Ale nawet istnieje określenie, istnieje określenie techniczne z epoki.
33:51Ponso di nakara.
33:53Ja pamiętam dyskusje, jakie tu konserwatorzy toczyli.
33:58Ale jest taki delikatny bardzo.
34:00Jakie kolory wykładzin w poszczególnych salach, bo ikonografia wnętrz zamkowych przetrwała.
34:09Przetrwała na zdjęciach i na negatywach i to szklanych ukryta czas wojny.
34:17Ale nie było kolorowych.
34:20Rzeczywiście wchodząc na bardziej boli.
34:22To jest to, że nasz to wieści.
34:23To jest ta zieleń.
34:24Tak.
34:25Tak.
34:26Ale więc, to którą zieleń?
34:27Ten zieleń, tak? Państwo myślicie?
34:29Nie, nie, nie, nie.
34:30Ten wierzy.
34:31Ten wierzy.
34:32Bo nie wierzy.
34:33Albo ten, albo ten.
34:34Ten wierzy.
34:35Albo ten, albo ten.
34:36Ja bym to.
34:37Niech zdaje, że ten.
34:38Ten.
34:39To wcale nie było takie oczywiste i dyskusje były bardzo ogniste.
34:45Podkreśla inwentar, że wszystko i obicia, i tron, i dywan, pod tronem jest wszystko w tym samym kolorze.
34:53Były jeszcze obicia za damaszku indyjskiego w pasy żółte i białe.
34:57Czyli jeszcze w 88 nie było tego.
35:00Rzemieślników, którzy jeszcze potrafili wykonywać pewne prace.
35:06Myślę tutaj na przykład o pozłotnikach, o sztukatorach.
35:10Było bardzo mało.
35:12Także tu mieliśmy ogromne problemy.
35:20Z tego szarego świata trafiłem nagle do jakiegoś zupełnie innego.
35:25Wchodzę do pracowni, która znajdowała się pod zamkiem.
35:29Była w baraku.
35:30Z zewnątrz nie zapowiadało to tego, co będzie w środku.
35:34Po otworzeniu drzwi nagle widzę ludzie w białych fartuchach.
35:39Wielkie jakieś, teraz to wiem, że to były supraporty, czyli rzeźby stoją na sztalugach.
35:46Gdzieś na półkach pełno różnych elementów.
35:48No, zupełnie inny świat.
35:55Prawdę mówiąc, byliśmy przerażeni.
36:00Mieliśmy po dwadzieścia parę lat, a przerażała nas rzeczywiście skala przedsięwzięcia.
36:06Leżały w tej pracowni zwiezione, zachowane elementy.
36:10Już choćby po tym było widać, co nas czeka.
36:13Z pracowni projektowej przychodziły na przykład rysunki.
36:17No i patrzyliśmy na jakąś listwę zarzymbioną.
36:20No i na koniec w stopce sto dwadzieścia osiem metrów.
36:25Boże.
36:26Już wtedy czułem, że jest to coś ważnego.
36:36Że drugi raz taka rzecz się nie powtórzy w moim życiu.
36:41I że warto po prostu podjąć tę pracę.
36:45Chociaż miałem bardzo małe doświadczenie.
36:49Właściwie żadnego.
36:50Właściwie żadnego.
37:13Chodziło o to, że myśmy nie tworzyli sobie amuzon, a starali się odtwarzać to, co dawni artyści zrobili.
37:22Trzeba było myśleć w ten sam sposób.
37:25Używać tych samych narzędzi.
37:27Żadna maszyna. Wszystko ręcznie.
37:29Bo przecież wiadomo, że tak to było robione.
37:31Trzeba było poznawać sekrety zawodów pokrewnych.
37:36Powiedzmy, pozłotników.
37:38Musieliśmy wiedzieć, ile warstw gruntu będzie nałożone na to drewno.
37:42Czy to będzie złocone na poler, czy na mat.
37:45Bo tam jest różnica w ilości tych gruntów.
37:48I odpowiedni sposób rzeźbienia.
37:50Wyraźniejszy.
37:52Bo wiadomo, że te grunty łagodziły wszystkie krawędzie i tak dalej.
37:56Więc patrzyło się na oryginał.
37:58I się kombinowało, jak to ma być głęboko.
38:01Jak to ma być ostro.
38:02Jak to ma być podcięte.
38:04Oczywiście wszystko pod czujnym okiem głównego projektanta.
38:09Ludzi z pracowni projektowej.
38:12Kierownika pracowni.
38:15To jest fragment Gierlandy oryginalnej, która się zachowała.
38:40Na podstawie jej charakteru zostały wyrzeźbione te nowe.
38:45Cała ta Gierlanda tworzy jakąś jednolitą całość o spójnym charakterze.
38:51Czuliśmy się, jakbyśmy byli cały czas w jakimś muzeum, czy mantufakturze sztuki.
39:10Pracując przy montażu tych pięknych elementów, stwierdziliśmy, że należy tam też włożyć jakąś tam kapsułę czasu z naszego okresu.
39:22I umieściliśmy tam zdjęcie pani Katarzyny figury.
39:28Plus jakąś gazetę, chyba opakowanie po papierosach i może coś jeszcze innego.
39:37Ale to taka tajemnica.
39:40W pewnym momencie człowiek zaczyna być w takim świecie, który już nie istnieje.
39:54To znaczy tak się przenosi w tamte czasy.
39:59Używam takich narzędzi, zaczynam myśleć podobnie.
40:02Pamiętam te nasze dyskusje.
40:04Jak oni to zdążyli zrobić, nie mając na przykład takiego oświetlenia, gdzie okna też jakieś niewielkie, ciemno.
40:13Zimą bardzo szybko zapada zmrok.
40:16Że to było wyzwanie.
40:18Z drugiej strony słyszeliśmy, ale to była elita.
40:22Że tego rodzaju zawód był pewnym wyróżnieniem.
40:27A my próbujemy robić to samo.
40:31Po prawie to jeszcze pół wieku.
40:53To pół wieku.
40:55No pół wieku prawie.
40:57No, to daj spokój.
41:01Ja mam zdjęcie jako niemowlak tu przy tych dzwonach.
41:05Na kolanach siedziałem.
41:06To były dzwony specjalnie robione do zegara na Zamek Królewski.
41:16Jeden ważył większy 815 kilogramów, mniejszy 460.
41:21I one grały ze sobą.
41:25To było FA, tonacja.
41:31Makabra.
41:32Bardzo duże zamieszanie.
41:34To trwało ponad rok.
41:36Ten najazd w dziennikarzy i fotoreporterów.
41:39Nawet wchodzili podczas pracy, wchodzili na dach.
41:43I z góry robili zdjęcia i filmy.
41:47W tym okresie to do dziesięciu przyjeżdżało codziennie.
41:52Wszystkie gazety, co było tego od choroby.
41:56Była delegacja i sekretarza jakiegoś, nie pamiętam, z Warszawy, Wysokiego, tych całych notabli.
42:07To też się kręciło.
42:09Tego nie lubiałem.
42:11Zagrania i sekretarza jakiegoś, nie pamiętam.
42:14Zagrania i szczyta.
42:16Zaczęłam, co było znacznie do zachowania.
42:18Zagrania i sekretarza jakiegoś, to już był wytwortem
42:28Zagrania i tak dalej.
42:30Zagrania i to już wytroń.
42:32Zagrania i szczyta,پrzegovę, czy uroń, to już jest wytroń.
42:34Zagrania i to już były z duchem.
42:36Zagrania i to, wytropia z duchem,
42:37Odczuwaliśmy kontakt z ludźmi, którzy darowywali na rzecz zamku różne swoje dzieła sztuki czy swoich zbiorów.
42:51To byli właśnie ci ludzie, którzy nie pytali państwo o to, co państwo im da, ale sami dawali państwu to wszystko, co mieli najwspanialszego, najlepszego.
43:06W imię pewnych wartości, wartości patriotycznych, ale i również takiego szacunku do historii Polski, do historii dziejów naszego państwa.
43:21To były tysiące osób, które przekazywały biżuterię, przekazywały złote wyroby, dzieła sztuki.
43:36Ludzie mogli napisać lub dzwonić i zgłaszali, że ktoś miał jakąś komodę, jakiś stolik.
43:45Najwięcej było zresztą palmy, które się nie mieściły w metrażach M2 albo M3, ale też różne cenne naczynia, majoliki.
43:56Gabineta marmurowy ma marmury, które były darem rządu włoskiego.
44:11Giscard d'Essain przywiózł podczas swojej wizyty oficjalnej na zamku biurko francuskie, które stoi tu w gabinecie króla właśnie z XVIII wieku.
44:32I tak w każdej sali jest jakaś część, jakiś przedmiot.
45:02Plac zamkowy, godzina 14.50.
45:07Uczestniczymy w ostatniej fazie montowania kopuły na wieży zegarowej.
45:13To jest chyba jeden z najpiękniejszych hełmów XVII wiecznych w Polsce.
45:17Górnej części kopuły hełmu zaprojektowaliśmy elementy otwierane.
45:21Pod spodem są odtwory, przez które są przewleczone zawiesia.
45:24To było pomyślane, jak będzie transportowane na górę.
45:27A to od początku, cały czas przy projektowaniu zastanawialiśmy się, jak to skonstruować, żeby można było podnieść.
45:34To jest suma olbrzymiego wysiłku.
45:37Wszystko przeliczyć, wszystko zrobić.
45:39Wygląda zupełnie.
45:40Stapień trudności, panie profesorze, w takiej operacji.
45:43Z pańskiego doświadczenia, jak wynika.
45:44Proszę panią, trzy słonie jednocześnie się ciągnie do góry, bo 19 ton to jest trzy spasione słonie i jeżdża jeden malutki.
45:57Muzyka
46:15Co tu się wydarzył? Prosta sprawa.
46:29Uszkodził się ten przełącznik, który nam powoduje wyłączanie naciągu wszystkich trzech sekcji,
46:40czyli chodu, bicia godzin i bicia kwadransów.
46:43Jak ciężar oparł się o oś, zblokował i zatarł tą ośkę główną naciągową i spalił paski.
46:51I awaria na dwa dni, niestety. Pierwsza od wielu lat.
46:57Proszę bardzo kolego trener, proszę uprzejmieć tutaj może do rysunku, to może koleże pokażemy, więc to są te pokrywy na tym rysunku złożeniowym.
47:08I tu kolega ma do wykonania w sumie 16 sztuk.
47:15Pytanie do docenta Mrugalskiego, bo to dla mnie nie jest jasna sprawa, bo tu jest 6 i 10. Czy to są różne łożystka?
47:22Tak, jest ten sam rysunek dla dwóch wersji.
47:26Całość pracy rozpoczęła się w 1972 roku i został właśnie powołany komitet, któremu przewodniczył mistrz Władysław Zalecki, znany bardzo i zasłużony warszawski zegarmistrz.
47:44I on nadzorował, że tak powiem, pracę nad tym mechanizmem, a do tego komitetu zostało powołane 15 zegarmistrzów.
47:50Każdy miał swoją pracownię, więc do tej 18, 17, 19 był w pracowni.
47:56Później pewnie jak jakiś obiad, albo nie wracał do domu i biegli tam panowie i siedzieli do 11, 1, 2 w nocy czasami.
48:04Prace trwały dwa lata i w 1974 roku został uruchomiony zegar był pierwszym urządzeniem działającym na terenie odbudowywanego Zamku Królewskiego.
48:17Prosta sprawa, niebezwykła sprężynka, a znaleźć kogoś, kto by ją dorobił w tych czasach, to jest bardzo ciężki temat.
48:35Kiedyś to były duże zakłady produkcyjne, gdzie tam zawsze kogoś się jakoś tam uprosiło, się przekonało i można było bez problemu to zrobić.
48:46No, ale się okazało, że dosłownie trzy kilometry od mojej firmy jest pan, który na całym Europy produkuje sprężyny.
48:53No, a jak się dowiedział, że to jest potrzebne do zegara na Zamku Królewskim, no to zrobił z nienadziw praktycznie.
49:04Szczęśliwie działa.
49:16W sierpniu 1984 roku zamek zostaje udostępniony publiczności, chociaż w wielu wnętrzach nadal prowadzone są prace związane z ich urządzeniem.
49:38Jak zamek otwierają dla zwiedzających o 11, to nas już nie może być na sali.
49:49Musimy się wyrobić, zawoskować, pozamiatać, poustawiać salę tak, jak była i musimy się ewakuować z zamku.
49:57Jesteśmy takimi cichymi pracownikami zamku, których nie widać na co dzień.
50:02Wszelkie prawa zastrzeżone.
50:32To jest sukces całego społeczeństwa.
50:38Wskrzeszenie zamku jest taką historią sukcesu.
50:42Przez siłę woli, objawioną w postaci datków i wsparcia przez miliony Polaków
50:50i jednocześnie przewalczenia tego oporu władzy komunistycznej.
50:55Odtworzenie zamku królewskiego w Warszawie w tym kształcie, w jakim on był przed 1939 roku,
51:10łącznie z wnętrzami, trzeba zaliczyć do najwybitniejszych dzieł konserwatorskich w skali światowej.
51:18Zresztą było to potwierdzone wieloma europejskimi nagrodami.
51:25Było to potwierdzone przede wszystkim z wpisaniem zamku królewskiego wraz ze starym miastem na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
51:34Kiedy chcemy odpowiedzieć na pytanie, komu zawdzięczamy odbudowę,
51:46to raczej unikałbym sformułowania, iż zawdzięczamy ją Edwardowi Gierkowi.
51:53Edward Gierek po prostu był na tyle pragmatycznym politykiem,
51:56iż pozwolił ludziom, którzy całe swoje życie zawodowe, całe swoje życie osobiste często poświęcili idei odbudowy zamku,
52:08pozwolił na to, aby mogli spełnić testament pokolenia, do którego należeli.
52:14Wstyd mi powiedzieć, właściwie mam takie uczucie, jakby to był mój zamek.
52:31Po prostu moje serce jest tutaj.
52:33I nawet mi sprawia jakąś przyjemność, jak młodzi ludzie mówią, o co chodzi,
52:41przecież zamek zawsze istniał.
52:43Dlaczego ktoś raptem mówi, że zamku nie było?
52:46Był i jest.
53:03Dzięki za oglądanie!