Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
Transcript
00:00Muzyka
00:30Pogotowie policji, stanowisko szóste, słucham?
00:33Mówi Cecylia Miller z Modożeńca 4.
00:36Na klatce schodowej spłonęła kobieta.
00:38Moja sąsiadka.
00:39Był pożar?
00:40Nie, chyba czymś ją obrali.
00:42Ratowaliśmy z mężą, ale się nic nie dał zrobić.
00:44Proszę niczego nie dotykać.
00:46Wysyłam radiobóz.
00:48Wydział Zadnictwa.
01:00Ciężkie poparzenia całego ciała.
01:03Zmarła przed przyjazdem karetki.
01:18Całknię z poradą.
01:19Ojciec, chyba są ci państwo, co dzwonili.
01:27Może kogadaj z nimi.
01:32Good wieczór.
01:33Czy państwo dzwonili?
01:34Ja, mąż.
01:35Próbował uratować sąsiadkę z lekarzem.
01:37Państwo mieszkają na parterze?
01:39Na pierwszym piętrze, ale to był taki krzyk, taki przerażający, że usłyszeliśmy i przybiegliśmy na pomoc.
01:46Z parteru nawet palcem nie kiwnęli.
01:48Dziękujemy.
01:48Wojtek, dokończ wrotą.
01:56Niestety ludzie się boją, nie reagują.
01:59Policji też nie zawiadamiają o przestępstwach.
02:02Dziwne.
02:04Jakby nie rozumieli, że kiedyś każdego z nich może spotkać to samo.
02:13Przepraszam pana.
02:14Tak.
02:15Niech pan zajrzy na śmietnik.
02:17Wyrzucił tam kanister.
02:19Widziałeś to?
02:20Spacerowaliśmy z Beatką, a on wypadł z klatki i rzucił górą przez murek.
02:25Co i gdzie potem pobiegł?
02:26W osiedle.
02:27Żebym wiedział, że panią Orlon oblał, to bym go gołnił.
02:29A ty znałeś panią Orlon?
02:31Uczyła mnie Polaka.
02:32W sumie było w porzu.
02:33A jak wyglądał?
02:34Ze 30-40 lat.
02:36Wygolony, dobrze zbudowany.
02:38Ubranko raczej nie jest z firmowego sklepu.
02:40Gdzie jest ten śmietnik?
02:41Tam na lewo, za rogiem.
02:43Wojtek, przejmij państwa.
02:45Przejdźcie tam.
02:45Przejdźcie tam.
03:15Proszę, siadajcie pan.
03:23Miała mieć zajęcia kółka teatralnego.
03:26Zespół czeka na nią w sali.
03:28Nie wiem, jak im to powiem.
03:29My im to powiemy.
03:30Taka miła, kulturalna kobieta.
03:32Miała rodzinę?
03:33Z tego co wiem, była rozwiedziona.
03:35Dzieci nie miała.
03:36Miała wrógów?
03:37Tak.
03:38Dostawała listy z pogróżkami.
03:40Nawet policja przyjeżdżała do szkoły.
03:42Mamy tu taką mało sympatyczną grupkę.
03:44Czuła ich?
03:46Tak, miała wychowawstwo w jej klasie.
03:48I podejrzewam, że to właśnie ci chłopcy z tej klasy mogli pisać anonimy.
03:53A czy możemy dostać nazwiska i zdjęcia tych chłopców?
03:56Mamy zdjęcia tylko grupowe całej klasy.
03:59Ja poproszę sekretarkę.
04:00Przygotuję panu.
04:01Dobrze.
04:01No i wiesz, i musisz ją tak tutaj wychowić, bo przecież jesteś zakochany, tak?
04:08Koło teatralne pani Orlon?
04:10Tak.
04:12Wasza pani profesor nie żyje.
04:15Co takiego?
04:16Co takiego?
04:23To na pewno pomyłka jakaś.
04:25Spokojnie.
04:30Marlena, idź za nim.
04:31Jak to możliwe?
04:40Przygotowywaliśmy się do festiwalu teatrów szkolnych.
04:45Zrobiliśmy przeróbkę Pygmaliona.
04:47Nie grałem Higginsa, Mariola Elize.
04:50A ta druga dziewczyna?
04:51Ma pan na myśli Iwonę.
04:53Tak.
04:53No jest.
04:54Duszą naszego zespołu.
04:56Świetna scenarzystka.
04:57Prawa ręka pani Orlon.
04:59Tak naprawdę to ona napisała cały scenariusz.
05:08A, cześć.
05:14Szefie jest analiza tego karnistra ze Świętnika.
05:18Pięciolitrowy, zawierał benzynek.
05:21Wszystko w porządku?
05:23A co, nie widać?
05:27Pięciolitrowy, zawierał benzynę bezołowiową.
05:2998-oktanową, czyli taką samą, którą wylano na denatkę.
05:33A od spodu był przelepiony zlepek wiórów.
05:36No, najprawdopodobniej z płyty wiórowej.
05:38A były jakieś odciski palców?
05:39Tak, tak, były.
05:40Dwóch osób.
05:48Krystyna?
05:48A gdzie jest Słonecznik?
05:53Zdrowi się.
06:00O której skończyła się wczoraj próba?
06:01O, o dwudziestej.
06:03Może parę minut po.
06:05Pani Orlon wracała do domu sama?
06:07Tak.
06:09Żegnaliśmy się przed szkołą.
06:12Potem ja z Marleną poszliśmy na przystanek.
06:15A ty?
06:18Ja?
06:19Mhm.
06:20Ja przeszłam tylko przez boisko, bo ja mieszkam tutaj w blokach za płotem, więc...
06:24Pani Orlon miała samochód?
06:28Tak, ale wczoraj wracała autobus.
06:31Poszła na inny przystanek niż wy?
06:33Na Aleję Wolności.
06:35Do czwórki.
06:37A my jechaliśmy szóstką z pętli na Kochanowskiego.
06:41I zauważyliście nic podejrzanego?
06:43Może ktoś na nią czekał przed szkołą?
06:45Albo śledził ją?
06:46No dobra.
06:55Panowie z policji?
06:57Moje nazwisko Wasilewski.
06:59Uczę w tej szkole WF-u.
07:00Znam pana z Ringu.
07:01Pamiętam pana walkę o Mistrzostwo Europy w Bukareszcie.
07:04Dobrze pan znał panią Annę Orlon?
07:08Przyjaźniliśmy się z całego grona pedagogicznego.
07:10Ja byłem z nią najbliżej.
07:12Ona była typem samotnicy.
07:14I coś jeszcze pan o niej powie?
07:16Tak naprawdę to tylko ten szkolny teatr się dla niej liczył.
07:20A do pana jaki miała stosunek?
07:22Lubiliśmy się.
07:24Ja jestem tylko byłym bokserem.
07:25Na literaturze się nie znam, ani na teatrze.
07:28Podejrzewa pan kogoś?
07:29Tak, oczywiście.
07:31To ten skurwiel, ten Rafał Bielak.
07:32On to zrobił.
07:33Chodźcie, pokażę pan go.
07:39Dała mu poprawkę.
07:40Nie przestraszyła się jego anonimów i tego numeru z samochodem.
07:43Jakiego numeru?
07:46Tydzień temu ktoś na maskę jej samochodu wrzucił karmę dla ptaków.
07:52Musiała oddać do lakiernika.
07:54Zgłosiła to policji?
07:55Tak.
07:56No i co z tego?
07:57I tak to nic nie dało.
07:57W wakacje będziesz już na cmentarzu.
08:05Gdzieś cię?
08:07Tekst niby ten sam, ale wykonanie.
08:11Raz serduszko, raz smok.
08:14Facet ma wenę.
08:15Artysty, cię na dusza.
08:17Przesłano tego Bielaka w szkole wstępnie, ale główniarz śmiał się w twarz wszystkim.
08:23Jego ojciec jest posłem, a wuj prokuratorem.
08:26Już niedługo.
08:27Co raczej niedługo?
08:28Z tym jego wujem.
08:29Bo?
08:30Sprawdziłem to.
08:31CB na nim siadło.
08:32Przyjęcie korzyści majątkowej.
08:34A, no i dobrze.
08:36Ale weźcie w obrotę tego chłopaczka, dobra?
08:38A?
08:39Myślę, że to on?
08:40A dlaczego nie?
08:42Tamten gość był starszy.
08:43Miał jakieś 40 lat.
08:44A jak wyglądał?
08:45Za 30-40 lat.
08:47Wyglądany, dobrze zbudowany.
08:48Ubranko raczej nie z firmowego sklepu.
08:50Ale miał powody.
08:51Bardzo nie lubił swojej pani profesor.
08:53Dała mu poprawkę.
08:54Nie przestraszyła się jego anonimu i tego numeru z samochodem.
08:57Poza tym mógł zlecić do komuś.
08:59Słuchajcie.
09:00Przed wczoraj na komisariacie naboja zgłoszono kradzież kanistra.
09:04Justynko.
09:04Od kiedy Wydział Zabójstw zajmuje się kradzieżą kanistra?
09:07Odkąd spadono żywcem kobietę?
09:12Dobry.
09:13Pan Karolak?
09:14O, dzień dobry.
09:15Tak.
09:15Dobrze panowie, że jesteście.
09:17Policjajci z boja powiedzieli, że przyjadą.
09:19Więc ja tu nic nie ruszałem.
09:21A co pan przed chwilą robił?
09:23Sprzątam po prostu jakieś mieci z działki.
09:25Aha.
09:25Otwarta, ale nieprzepiłowana.
09:35Na wytrychem otworzył.
09:36A tu jest druga kłódka.
09:38Też nie ma śladów przepiłowania.
09:43Co to za kanisty?
09:45Mam ageriat na wachę, więc trzymam tu benzyny.
09:48A tamten kanistr zginął był taki sam jak ten?
09:50Dokładnie.
09:51Kiedyś kupiłem cztery w komplecie.
09:55Wyzołowiewa 98 oktanów?
09:57Tak.
09:57Musimy wziąć odciski pana palców.
10:00A dlaczego?
10:01I nie tylko pana, ale pana żony także.
10:03Ale dlaczego?
10:04A dlatego, żeby sprawdzić, czy tylko państwo dotykali te kanistry.
10:08Podła kawa.
10:16Z automatu.
10:17Pamiętasz, jak ten Diasik go opisał?
10:19No, że nie miał ubranka z firmowego sklepu.
10:23No, ale co taki mógł mieć za panią Orlen?
10:26Nic, ale ktoś mu mógł zapłacić.
10:28Tysiąc albo dwa.
10:30Tacy są tani teraz.
10:33Bielaka stać na taki wydatek.
10:35A Wasilewski?
10:36Co Wasilewski?
10:39Wasilewski siedział za uszkodzenie ciała.
10:41Pogój na rzeczami.
10:42Już to sprawdziłeś?
10:44Szybki jesteś jak rakieta.
10:46Nie, czytałem w gazecie.
10:48Jakieś 10-12 lat temu.
10:51I co, myślisz, że to on?
10:53Przecież sam powiedział, że go nie chce, bo się nie zna na teatrze.
10:56Już wcześniej przyjęliśmy wersję, że sprawca był wynajęty.
11:11Po stwierdzeniu, że kanister został skradziony z działki
11:14i na podstawie opisu świadków zdarzenia ustaliliśmy,
11:18że to może być któryś z bezdomnych kręcących się w pobliżu hipermarketu.
11:22O, jest.
11:34Policja.
11:34Nie bój się.
11:37Prowadzimy w komendzie akcję pomocy społecznej.
11:39I w ramach tej akcji przyznaliśmy Ci 20 zł.
11:43Śmiało bierz.
11:44Co chce się wiedzieć?
11:46Dobrze zbudowany, wygolony koleś, około czterdziestki.
11:50W ostatnich dniach miał trochę kasy.
11:52Nie przecina kłódek, tylko otwiera wytrychę.
11:54Może pana ma, ale ona 60 lat.
11:57Rozejrzyj się, popytaj.
11:59A jak się czegoś dowiesz, to w ramach naszej akcji przyznamy Ci 500.
12:04Zadzwonisz do nas na ten telefon.
12:06No dobra, ale ja nie mam na telefon.
12:12Jeszcze dychę Ci daję.
12:14Dzwonń do nas.
12:16Pamiętaj o nas.
12:17O, Jusia, Ty zawsze mnie znajdziesz.
12:28No, że wychodzi o ten kanister ze śmietnika.
12:31Okazuje się, że był z tej działki.
12:33Leżał na płycie wiórowej, która była w szopie.
12:35Ekspertyza to potwierdza.
12:36Aha, no i najważniejsze jest to, że znaleźli na kanistrze
12:39dwa odciski palców.
12:41Właściciela i jeszcze kogoś.
12:43Nie jego żony?
12:44Właśnie o to chodzi, że nie.
12:45Dam do laboratorium.
12:48Na mój noc, Jusia.
12:49Ktoś wynajął bezdomnego.
12:51To mam dwa typy.
12:52Bielaka i Waślewskiego.
12:54No na to wygląda.
13:02Witamy.
13:06Możesz na to stawić na chwilkę?
13:11Gdzie pan był przedwczoraj, między 20.30 a 21?
13:14Wy myślicie, że to ja, że to ja mógłbym zrobić?
13:20Dobra, proszę nam odpowiedzieć.
13:22Kiedy Ania, dla mnie najsłaniowsza kobieta na świecie, umierała,
13:27ja byłem, ja byłem w agencji towarzyskiej.
13:30Suka nie żyje.
13:40Dobra, Bielak, chodź.
13:41Czekaj.
13:42Chodź, olej ją.
13:43Daj sobie siano.
13:44Dawaj, stary.
13:50Odklej to.
13:52Bielak?
13:53Odklej to!
13:54Idziemy.
13:57Bielak.
14:10Dokąd ciemno?
14:11Zmęczyłeś nas, wiesz?
14:16Dawaj.
14:16Sinek, co robiłeś przedwczoraj, między 20.30 a 21?
14:31Byłem w klubie.
14:32W klubie.
14:34W klifie.
14:36Od 19 do 5 rany.
14:38Ktoś to może poświadczyć?
14:40Laura Witkowska, moja dziewczyna.
14:42Chociaż teraz, jak się z nią popóźnię, to...
14:43Wiesz, że widziano cię z takim wygolonym, 40-letnim NL-em?
14:48To jest twój kumpel?
14:49Nie mam takiego kumpel.
14:51Pisałeś do nauczycielki anonimy z pogróżkami.
14:53Zniszczyłeś jej samochód.
14:55Okej, dobra.
14:56Do numeru z samochoda cię przyznaję.
14:59Synek, do wszystkiego się przyznasz.
15:03Dawaj komórę.
15:04Jak?
15:06Gdzie ją masz?
15:13O 19 i 22 dwa połączenia wychodzące pod ten sam numer.
15:19A o 22 ten sam numer odzwania.
15:22Do kogo odzwoniłeś?
15:23Do tego mnela, którego wynająłeś, tak?
15:26Dobrze wykonał z decenii, tak?
15:29No odpowiadaj.
15:31Nie pamiętam, byłem pijany.
15:33Nie ściemniaj.
15:34No gadaj do kogo.
15:35Panowie, co tam się dzieje?
15:37Ja znajmiliśmy głowakiem w ton, no i już.
15:39Taki mały przystanek sobie zrobiliśmy.
15:41No dobra, dobra.
15:44No gadaj.
15:47Dzwoniłem do takiego Ryśka.
15:50On diluje pigułkami gwałtu, ale...
15:52Ale naprawdę z morderstwem nie mam nic innego.
15:58Okej, zaraz podejdziemy.
16:01Słuchaj.
16:04Puścimy cię.
16:05Tylko pamiętaj, nie dzwoń do Ryśka.
16:07Bo tacy jak on,
16:08nie lubią takich jak ty.
16:11Czeczni, biegnij do domu.
16:18Panie komisarzu, to jak będziemy dzieli te pięć stuch?
16:22To wasz problem.
16:23Co macie?
16:24Jak pająk? Po połowie?
16:26Jeśli pierdolca dostał kursu.
16:28Przecież to ja mam wszystkie informacje.
16:30No już, już, już.
16:31Szkoda czasu.
16:32Nawijajcie.
16:32Panie komisarzu.
16:33Panie komisarzu.
16:34Najbardziej mnie to pasuje do jacha, no.
16:38Postura, łysa glaca.
16:41Te gabelki takie delikatne, dokudek.
16:44On jest to, no.
16:46Taki jest, lotny ptak.
16:47Na bąbę jeździ pociągami,
16:49pasażerów obrabia.
16:51A był to ostatnio?
16:52Był to wczoraj.
16:53Jeszcze miałeś powiedzieć o tej maniurce.
16:56A, no, stać.
16:57Spotykam się z taką dziewuchą.
16:59Młoda taka.
17:01To któraś z tych dziewcząt?
17:05Momento.
17:07Ja sobie popatrzę.
17:11Chyba tak.
17:14Pasowało.
17:17A samochód pamiętasz?
17:18Zielony, terenowy.
17:21Japończyk chyba.
17:22Popisarz, to jak będziesz z tą kasą?
17:28Macie.
17:30Ziel i rząś.
17:31Tylko przepijcie dopiero jutro, okej?
17:36Odpowiadaj.
17:37Nie wyjdziesz stąd, dopóki nam nie odpowiesz, no.
17:40Mów!
17:40No przestawcie krzyczeć!
17:44Zostawcie mnie, no proszę was!
17:49Jest twoja.
17:52Iwonka, powiedz prawdę, co?
18:08Nie ma sensu dłużej kłamać.
18:10Wiesz, w twoim pokoju znaleźliśmy dwa niebieszone anonimy.
18:15Świadek cię widział, jak rozmawiałeś ze sprawcą.
18:19Rozpoznał też samochód twoich rodziców.
18:21Rozumiesz?
18:23Z jakim sprawcą?
18:24Ten facet zostawił na kanistrze odciski palców.
18:28Wiem, kim jest.
18:29Był karany.
18:33Ja mu nie kazałam tego zrobić.
18:36Ja tylko chciałam, żeby...
18:39żeby została poparzona przysięga.
18:43Ale czego to zrobiłaś, co?
18:45Przecież pani Orlon cię lubiła.
18:48Chodziłaś do mnie do zespołu, miałaś szóstka z polskiego.
18:50Nie.
18:56Pani nie rozumie.
18:57Ten scenerusz Big Maliana był mój.
18:59Popisałam go po roku.
19:01I Orlon powiedziała, że jest naprawdę świetny,
19:03że pewnie dostaniemy główną nagrodę.
19:06I...
19:08nagle, w tamtym tygodniu,
19:11po próbie powiedziała, że...
19:14główną rolę zagram Marylenka.
19:16No tak, Marylenka.
19:21Bo jest ładna i otalentowana.
19:23Bo dla Orlon zawsze liczyła się tylko ładna twarz i duże oczy.
19:27I nieważne, że ja nad tym siedziałam pół roku i nad tym pracowałam.
19:33Chyba pani mnie rozumie, jakie miświeństwo zrobiła.
19:35Ten przypadek po prostu mnie dobił.
19:45I teraz to jest tak, że już chyba nic mnie nie zdziwi.
19:48Ja nie przypuszczałam, że z takiego powodu
19:51można chcieć zrobić komuś krzywdę.
19:53A mało tego, przez tę dziewczynę, na jej życzenie,
19:58że w tym spłonęła kobieta.
20:01Nie wiem, jak to jest i jakie...
20:03jaka ambicja albo poczucie krzywdy
20:05mogą wyzwalać w nas takie emocje.
20:08Miesiąc później na dworcu w Krakowie
20:25policja zatrzymała Jana Wandurskiego,
20:27pseudonim Jachu.
20:29Przyznał się do oblania benzyną i podpalenia Anny Orlon.
20:32Jako zleceniodawcę wskazał Iwonę Ignatowicz.
20:35W dniu 25 czerwca 2007 roku
20:38Sąd Opręgowy skazał oboje sprawców na kary
20:4025 lat więzienia.
21:05KONIEC
21:08KONIEC
21:10KONIEC
21:12KONIEC