Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30OBSERWACIE
01:00OBSERWACIE
01:02OBSERWACIE
01:04OBSERWACIE
01:06OBSERWACIE
01:08OBSERWACIE
01:10OBSERWACIE
01:12OBSERWACIE
01:14OBSERWACIE
01:16OBSERWACIE
01:18OBSERWACIE
01:20Hej!
01:22Co ty taki ranny ptaszek?
01:24Ranny? Co ty?
01:26Cały i zdrowy
01:28OBSERWACIE
01:30OBSERWACIE
01:32OBSERWACIE
01:34OBSERWACIE
01:36No ale cieszę się, że przynajmniej masz dobry nastrój
01:38Mam
01:40Serio
01:42W końcu wychodzę na prosto po tym wszystkim
01:50Ej, ej
01:52Nie zjesz ze mną?
01:54Zrobiłam ci śniadanie
01:56Wiesz co? Nie zdążę, bo muszę lecieć do roboty
02:00Ale tak pomyślałam, że jak teraz będę miała dwa dni wolnego, to może coś porobimy razem, gdzieś pojedziemy, co?
02:04Mhm, no spoko
02:06No ale tylko kawa na śniadanie
02:10Trochę słabo
02:12A to czy w sumie
02:14Pewnie nie wyspałaś się za bardzo tej nacy, co?
02:16Koszmary jakieś miałaś?
02:18Jakie koszmary?
02:20Ty mi powiedz, darłaś się przez północy
02:22Ja?
02:24Mhm, normalnie myślałam, czy tam nie iść cię ratować
02:28Prawie cię obudziłam
02:32Nie wiem, nie pamiętam, coś mu się pewnie śniło, nie?
02:36A kto to jest ten Richter?
02:38Kto?
02:40Richter
02:46A nie wiem, a co?
02:48No, darłaś się
02:50Brzmi jak jakaś postać z horroru, czy coś
02:54No, turnowaty brzmi
02:56Mhm
02:58No, nie wiem
03:00No, nie wiem, czy tam
03:02No, nie wiem
03:28Bięć
03:38Bięć
03:52Błody
03:56Błody
04:26Błody
04:32Cześć, co mamy?
04:36Cholera wie
04:38Jedyne, co możemy wykluczyć to
04:40Wypadek
04:42A może być samobójstwo
04:44Jakieś drobne porachunki mafii
04:52To co, gangusy się teraz prześcigają
04:54Kto zrobi lepsze pieczyste?
04:56No, wiesz
04:58Zawsze to mniej śladów
05:00Jeden trup?
05:02Na razie tak, ale worek się zaraz może otworzyć
05:14I co, oczywiście nikt nic nie widział, nikt nic nie wie, tak?
05:16Tak
05:22Jak mogę pomóc?
05:24Trzeba by przejść przez ten teren tyraliero
05:26Ale
05:28Widzisz, ile mamy ludzi, więc
05:30Każda para rąk się przyda
05:32Rozejrzysz się?
05:34Jasne
05:36Zdjęcia
05:38Zdjęcia
05:40Zdjęcia
05:42Zdjęcia
05:44Zdjęcia
05:46Zdjęcia
05:48Zdjęcia
05:50Zdjęcia
05:52Zdjęcia
06:10Zdjęcia
06:12Ręce do góry.
06:15Odwróć się do mnie.
06:22No co?
06:29A co tu jeszcze dodać?
06:31Które mi zajomali.
06:33To trzeba łapać z tego suknikota, złodzieja.
06:36Dyżur do mnie w ogóle słucha?
06:38Słucham, słucham.
06:39A gówno tam. Tylko się lampisz.
06:42Pustą kartkę.
06:44Notuję w głowie.
06:46Ta wariata ze mnie nie rób, broda.
06:50A co mi tu zagląda?
06:53Dokumenty służbowe. Co?
06:56Konkrety. Jaki to pojazd był?
06:58No mój.
06:59Znaczy, jeden z moich, nie?
07:01Z Niemiec. Przewieziony.
07:02Na sprzedaż.
07:04Jak go zrobię, nie?
07:05Znaczy, jak bym go zrobił, no bo już go nie zrobię, bo go nie mam, nie?
07:07Kumasz.
07:10Dowód osobisty, poproszę.
07:12Nie mam. Ale mnie znasz, nie?
07:15Posiadanie przez obywatela dowodu osobistego to jest obowiązek.
07:19A uchylanie się od tego obowiązku podlega karze z artykułu 75...
07:22Ja w kimdole, no i nie uchylam się.
07:24Tylko dowód został w tym skradzionym samochodzie, no.
07:27I w ogóle bym kradzieży nie zgłaszał, bo ja was znam.
07:30I wiem, że nic z tym nie zrobicie, a za trzy miesiące będzie umorzenie sprawy.
07:34Ale nie chcę, żeby na ten dowód ktoś kredytów nabrał.
07:45Usiądzie i poczeka.
07:46Jaja, co robisz?
07:54No weź mnie obsłuż poza kolejnością, no.
07:56No ze względu na Magdę.
07:58A co mam do tego Magda?
07:59Nie wiem, o czym mówisz, koleś.
08:07No co ty?
08:09Nie znam typa. Pewnie mnie z kimś myli.
08:14No co innie przesłuchuję?
08:17Został przyspolanym braku. Ja sobie pana chętnie posłucham.
08:22Popraszam.
08:22No i?
08:37Ja ją tu zniosę.
08:43Nic nie pamiętam.
08:46Słucham?
08:47No kompletnie nic mi nie świta.
08:51Zanik jakiś, czy szok, uraz.
08:55Nazwij to panie jak chcesz, ale no mam dziurę.
08:58Czyli nie pamięta pan samego zdarzenia, tak?
09:03No mówię przecież.
09:04A skąd się pan tam wziął? Na tych nieużytkach?
09:08Co pan tam robił przed zdarzeniem?
09:10Też nic.
09:11Jakby ktoś mi dysk skasował w głowie.
09:14A ofiara z samochodu, to jest pana znajomy?
09:18Nie powiem.
09:19Dlaczego?
09:21Bo nie wiem.
09:22Ile jeszcze to będziemy wałkować?
09:24Nie pamiętam.
09:25Czyli kompletna amnezja.
09:29Nie no, jak się nazywam, to pamiętam.
09:32Który mamy rok, to raczej chyba też.
09:36A pamięta pan, dlaczego pan przede mną uciekał?
09:38Po co pan się chował w tych krzakach?
09:40Przed kim pan uciekał?
09:41Kto panu maskę sklepał?
09:42No i wracamy do początku.
09:45Nie mam bladego pojęcia.
09:47Wracamy, bo tu się nic głupy nie trzyma.
09:52Więc zaczniemy jeszcze raz.
09:54Co pan robił na tych nieużytkach?
09:56I skąd się pan tam wziął?
09:59Nic nie pamiętam.
10:00Rozumiem, że z tego węgielka niewiele da się wyciągnąć.
10:17Jeśli pan komisarz chce wiedzieć, czy to był blondny z inweskimi oczami, to sekcja zwłok tego nawet nie wykaże.
10:24Ale bez sekcji mogę powiedzieć, że na 100% denat to mężczyzna.
10:27Super. To możemy wykluczyć połowę populacji.
10:31A skąd ta pewność?
10:32Specyfika budowy miednicy.
10:34Długość kości też zdecydowanie męska.
10:36Jakie szczegóły?
10:38Szczegóły to będą po wizycie w prosektorium.
10:40Zapraszam.
10:44Masz coś?
10:45Wykluczyliśmy samoistny zapłon oraz awarię.
10:50Czyli co? Meteoryt?
10:53Nie no, raczej zwykłe, banalne podpalenie.
10:56Na zewnątrz jest dużo śladów spalonej benzyny.
10:59Być może to wszystko ma jakiś związek z innymi śladami, które znalazłem jakieś 150 metrów w tamtym kierunku.
11:04Jakimi śladami?
11:05Śladami innego samochodu, który był tam zaparkowany.
11:08A sprawdziłeś ślady opon, rozstawosi?
11:11Tak, wszystko już poszło do laboratorium.
11:14Tam obok tych śladów są jakieś stare hale, więc może warto tam zajrzeć.
11:19No, muszę ci powiedzieć, że się wyrabiasz.
11:21Jeszcze będą z ciebie ludzie.
11:23Za jakieś 127 lat.
11:24Kurwa, ale boli.
11:44Przestań jeździć jakiegoś cipa.
11:53Muszę do szpitala.
11:56Jak tam nie trafię, to będzie...
11:59A po mnie...
12:01Szpital odpada.
12:02Ale ty nie masz mnie tam zarejestrować, tylko wywal przy izbie przyjęć.
12:16Nikt nie pozna, że to ty.
12:19Mówiłem ci.
12:21Nie ma takiej opcji.
12:23Mogą mieć monitoring.
12:25Ale ja się tu wykrwawię.
12:27I ci nie będzie, wyliżasz się.
12:31Co ty pierdolisz?
12:35Ja tu zdycham.
12:38A taki mądry byłeś, że już taki numer odwalił, ha?
12:41Jak trochę pocierpisz,
12:46może wreszcie nabierzesz rozumu.
12:48Debilu.
12:49Dobrze, pokaż.
13:00No dobra, Sylwak.
13:01To jak na świętej spowiedzi, słucham.
13:03No dobra, szybko, nie?
13:07Bo...
13:08Ja muszę zaraz ten nowy dowód i prawko wyrobić, nie?
13:12Bo czas to pieniądz, nie?
13:13A ta fura to zgubiona, to tam palią sześć, nie?
13:17Ja mam parę takich perewek.
13:19Jak je zrobię, to po prostu pójdą jak woda.
13:21Sylwak, ja się o wronę, pytam o tego gościa, co go przeprowadziłam.
13:24A, ten ziomek.
13:26A ja go tam tylko z deka znam, nie?
13:28No, przyjeżdżał do mnie na warsztat z jakimiś furami.
13:32No, nawet mówił, że jakąś nową chce kupić.
13:35Bekę z niego miałem.
13:37Topozer świruje na gangusa, a to zwykła mięka faja jest.
13:42I tyle.
13:44I tyle, a co?
13:45A co, Sylwuj, że słabo kłamiesz?
13:49No, mówię jak na świętej spowiedzi.
13:52A coś na wybije?
13:53No, spłonął prawie w samochodzie.
13:55Ledwo się wygrzebał w ostatnim momencie.
13:57O, kuzie.
13:58A ten drugi nie miał tyle szczęścia.
14:01Drugi?
14:02No, drugi.
14:03Jest trup.
14:05Napierdzielę.
14:07Ja chyba wiem, kto to był.
14:07No i mamy trzecią.
14:15Trzeba dać z nas ludziom, żeby nam tu wszystkiego nie zadeptali.
14:22Proszę, proszę, proszę.
14:48Świeżutka.
14:50O czym myślisz, panie Nasonie?
14:54Uwczeraj się jej nocy swoją starą.
14:59O tym, że ten...
15:00To wszystko musi być powiązane z trupem w spalonym samochodzie.
15:04Co jest, Grodziec?
15:13No co?
15:14Chyba wiemy, kim była ofiara zespolnego auta.
15:17O, no proszę.
15:20No to mamy fartowny dzień.
15:21Dajesz.
15:22O, oła...
15:31Uważaj!
15:33Stól mordy, bo ktoś usłyszy.
15:35Trzymaj to.
15:40Tutaj trzymaj.
15:42Może trochę więcej...
15:44Wdzięczności, co?
15:45W końcu uratowałem ci dupę.
15:48Tak?
15:49To cię prosił.
15:51Dobra, Wasienka.
15:55Słuchaj, Jana to leję ciepłym oczem, ale...
15:58Boja matka...
16:01To dla niej to robię.
16:03Wbij sobie wreszcie do tego...
16:05swojego durnego łba.
16:07Że jak coś by się...
16:11Tobie stało, to ona by tego nie przeżyła.
16:14Ciągle jej powtarzam, że jest głupia jak but.
16:17Że się martwi od takiego...
16:19Łachmaniarza śmierdzącego lenia jak ty.
16:23Już dawno powinna to olać.
16:26Może byś się wtedy opamiętał.
16:29I zapanował nad tym swoim popieprzonym życiem.
16:32Ale nie.
16:32U ciebie to tylko ciągle kurwa imprezki.
16:37Ćpanie, Ćpanie, imprezki i tak ckółko.
16:42Pakujesz się co chwilę w jakieś...
16:45chore akcje?
16:49A ty co?
16:52Dokładnie cię pojebało?
16:54Wieźmy do szpitala.
16:55Już.
16:56Proszę, pani dzielnicowa, przodem.
17:14O, jesteś. Super.
17:16Opowiesz wszystko panu komisarzowi, a ja muszę jechać na rekonesans, ok?
17:19Co tam?
17:23Wrona i ten drugi...
17:25Pochwalili mi się, że jakąś mega podkręconą brykę wrona kupuje.
17:32Dziękuję.
17:35Rozpoznasz, czy za długo leżała na ruście?
17:37To się chłopaki trochę długo nią nie nacieszyli, nie?
17:40Ale to ta?
17:41Z kształt niby ten sam, ale trudno stwierdzić.
17:46No dobra.
17:46To sami możesz powiedzieć na ten temat.
17:50No, że koleś musiał komuś grubo zajść za skórę.
17:52Komu?
17:53Ista może być długa.
17:55Facet chciał zostać gangusem.
17:56No to dawaj.
17:57Ja mam czas.
18:00Kuźwa!
18:00Może pan komisarz poczeka?
18:10Nie.
18:11Nie.
18:41Coś, Sławek?
18:47Masz chwilę?
18:49Jak to jest coś związanego ze sprawą, to tak.
18:51Nie bardzo.
18:52To weź mnie, nie zawracaj.
18:55Julka.
18:56Idę do kuchni i zrobić ci kanapkę?
18:58Nie, dzięki.
18:59Dobra.
19:00A co, ty Olgi szukasz?
19:02Nie, w sumie to chciałam o niej porozmawiać.
19:05Okej.
19:07Dzięki.
19:11Znam tego kolesa.
19:19Jak to go znasz?
19:20No, spędziłam z nim kiedyś cały dzień.
19:41Zabiję tego supinkota.
19:55Kogo?
19:57No tego, co mi furaźkę zajumał.
19:59Ale już przecież była o tym mowa.
20:03No, Sylwek.
20:04Alzheimer cię dopadł?
20:05Co ty?
20:06Jajek za dużo jadłeś?
20:08No sam do mnie dzwoniłeś, że go macie.
20:09Kogo?
20:15To co śpiłeś, broda?
20:18No sam dzwoniłeś i nawijałeś, że macie moją furaźkę, nie?
20:22Do złodzieja chyba też.
20:24Nie było kradzie, że nie ma złodzieja.
20:27Co?
20:28Samochód stoi na parkingu policzyjnym.
20:31Ale jak on tak?
20:35Zrzuciłeś furkę z lawety na zakazie.
20:37A po jakiego grzywa w ogóle ten zakaz tam stoi?
20:49No właśnie po tego, żeby tam nie zrzucać furek.
20:52Bzdura.
20:52Po to, żebyście sobie mogli mandaty wlepiać.
20:54Hamuj się, Sylwek.
20:56Wdzięczność byś okazał, że zguba znaleziona.
20:58Wdzięczność?
20:59A zaraz mi przywalicie pięć stów mandatów za to, że autko stało na parkingu policyjnym.
21:04No, może sześć.
21:05Wpuść go, Sławeczku.
21:08Ja będę skłonny zapomnieć o tym mandacie.
21:11Ale musisz mi jeszcze z czymś pomóc.
21:16I to mi się podoba.
21:23Krata.
21:23Krata.
21:23Potrzebuje wiedzieć, kto sprzedał w Ronie samochód.
21:38Kto sprzedał w Ronie samochód do jasnego chuja?
21:46I to ja już chyba wolę zapłacić te pięć stów niż rozmawiać w ten sposób.
21:49Posłuchaj.
21:54Wrona idzie w zaparte.
21:56Ktoś mu spalił samochód.
21:58Ja muszę wiedzieć, co tam się wydarzyło.
22:01Co ja w ogóle mam z tym wspólnego?
22:03Ja nie chcę być zamieszany w jakieś porachunki, bo ktoś nie wytrzymał ciśnienia i kogoś zjarał.
22:09Nie.
22:09Nie?
22:10Nie.
22:11Ja chcę mieć święty spokój.
22:12Proszę bardzo.
22:16To ci przyklepię zarzut utrudniania śledztwa.
22:18Pasuje?
22:20Że co?
22:21A ty za dużo tego nie śniesz?
22:38Co ty tu robisz?
22:40Co ty tu robisz?
22:42Niesieć na kamieniu, bo wilka dostaniesz.
22:49Stało się coś?
22:52Jula.
22:54Dobrze, że mnie oddałaś po urodzeniu, bo nie nadajesz się na matkę.
23:01Jula, co się stało?
23:03Co się stało, to że mnie okłamałaś!
23:05Kiedy?
23:05Rozmawiałam sobie dzisiaj z twoim kolegą, Rafałem.
23:11I zresztą po co ja ci to mówię?
23:14Jestem na ciebie taka zła!
23:15To nie możesz mi normalnie powiedzieć, co się stało?
23:18Gówno!
23:22Richter?
23:22Dlaczego mi nie powiedziałaś?
23:35Julka!
23:36No Sęty, to już jest naprawdę w przegięcie.
23:49Czy ciebie naprawdę tu chodzi?
23:50Tak pierw ja!
23:51Wiem już co to za furaj, dlaczego mogła spłonąć.
23:53Już skończyłaś? Mogę teraz ja?
23:54Nie!
23:55Wiem też kto sprzedał w ronie ten lewy samochód.
23:57Kto?
23:58No właśnie miałem tam jechać.
23:59Jak bardzo chcesz, to możesz dołączyć.
24:00Słucham, co chciałaś powiedzieć.
24:01Czy ty rozmawiasz z moją córką?
24:05Tak!
24:06Co ty do jasnej cholery cymbalej jeden nagadałeś?
24:08A przestań! Ja mam na to czasu!
24:10A kolegę zapraszam wypieprzać z mojego biura.
24:15Zabiję go kiedyś.
24:17Daj spokój. Znowu mu o cukier skoczył.
24:31To chyba tu.
24:56Chyba, że Sylwek pieprzył farmazony, żeby się nas pozbyć.
25:01Nie zalicę u nas, dzięki.
25:03Pozdrawiam.
25:05Do zobaczenia.
25:06Do zobaczenia.
25:09Do zobaczenia.
25:11Do zobaczenia.
25:19Do zobaczenia.
25:20Czysta.
25:39Cholera.
25:41Mamy robotę dla lekarza ostatniego kontaktu.
25:44Co, spodziewałeś się kogoś żywego?
25:47Spodziewałem się kogoś innego.
25:48To kto to jest?
25:49A skąd ja mam wiedzieć?
25:51Ale szukamy kogoś znacznie młodszego.
25:54Kamil Ułański, pseudonim Ułan.
25:59Facet jest drobnym handlarzem,
26:01z prowadzonymi furami, wiesz,
26:02przebite numery, lewe papiery, przekręciarz.
26:06Karony?
26:07On do tej pory był sprytny,
26:09albo miał szczęście, bo nie ma kartoteki.
26:10Cię nocoń.
26:21Tu jest krew.
26:23Słyszysz?
26:25Tu mogła być jeszcze jedna ranna osoba.
26:27No, i na moje oko przebywała tu dłużej.
26:37Albo ktoś tu kogoś przetrzymywał,
26:40albo ten ćpun się tu zamylinował.
26:41Ty, zobacz.
26:52Ktokolwiek tu był,
27:03wyszedł stąd w własnych siłach.
27:05I to całkiem niedawno krew jest świeża.
27:06Ktokolwiek.
27:24Zostawcie mnie!
27:54Ledło mnie wrasną!
27:56Policja, rzuć no!
28:00Wyzywam posiłki!
28:02Czekaj! Zanim przyjadą, zdążmy go załatwić!
28:05Łacoń! Jesteś ranny!
28:12Właściwie cymbał! Facet jest zdesperowany!
28:15Widziałeś go? Ledło trzyma broń!
28:17Przestań chojraczyć!
28:24Wystrykał się!
28:29Pomijcie rzuć no!
28:36Odpłynął!
28:37Stracił dużo krwi!
28:39Dzwoni po karetkę!
28:41Zero zero do zero sześć!
28:43Dawajcie szybko karetkę na garaże za miastem!
28:46Szysz!
28:47Szysz!
28:56Jeszcze jeden podpis tutaj!
28:58Dłużej dałem chyba tylko książkę pisał!
29:00Nie marudź Sylwek!
29:02Ciesz się, że płacić nie musisz!
29:04Umowa to umowa, nie?
29:09Że mogłaby to Magda za ciebie wypełniać!
29:11Bas Grzesz jak kura pazurem!
29:14A co Magda ma do tego?
29:16A w ogóle co u niej?
29:18Jak wam się układa?
29:19A w sumie...
29:20Co ty sobie w ogóle k**wa wyobrażysz no co?
29:25Mam nadzieję, że lepiej niż im.
29:32Prosił cię ktoś? Prosiłam cię?
29:34Co ty jesteś kapitanem Solucją?
29:38K**wa pytam się ciebie, co jej powiedziałeś?
29:41Nic.
29:42Jak nic.
29:44To skąd wiedziała o Ryfterze?
29:46Zobaczyła jego zdjęcie w aktach na moim biurku.
29:51Świetnie.
29:53Zajebiście.
29:55Skoro się już wymieniamy tajemnicami, to może mi powiesz...
30:00Dlaczego ukrywałaś przede mną fakt, że Julka spędziła z nim cały dzień, co?!
30:05Może bym go wcześniej złapał i nie zdążyłby cię prawie zabić?!
30:08Olka, nie możesz przed tym uciekać.
30:14Przed niczym nie uciekam!
30:16Ten psychopata prawie cię posłał na tamten świat!
30:18Po prostu...
30:21Nie zamierzę mieć obsesji tak jak ty.
30:24Nie.
30:25Nie.
30:26Nie.
30:29Czyli wolisz się drzeć po nocach, tak?
30:31Nie.
30:32Nie.
30:33Nie.
30:34Nie.
30:35Nie.
30:36Nie.
30:37Nie.
30:38Nie.
30:39Nie.
30:40Nie.
30:41Nie.
30:42Nie.
30:43Nie.
30:44Nie.
30:45Nie.
30:46Nie.
30:47Nie.
30:48Nie.
30:49Nie.
30:51Ten spalony trup nie jest jedyny.
30:53Jest ich więcej.
30:54Jak to więcej?
30:55Jedziemy.
30:56Ale gdzie?
30:57Ruszaj dupę!
30:58Po prostu łamie sprzedał mi chujową furę.
31:15Skąd wiedziałeś, że była trefna?
31:18No dopiero się szczaiłem po zakupie.
31:26Miernik lakieru pokazał, że każdy element był malowany, nawet dach.
31:29Podłużnice wymieniane, więc fura musiała być po megadzwonie.
31:34Może nawet po dachowaniu.
31:36Ale odrestaurowana na Glanz.
31:39Laik by żaden się nie szczaił.
31:43A jak się skapnąłeś, to co?
31:45Powiedziałeś Juanowi?
31:46A skąd? Nie chciałem z tym kutafonem już gadać.
31:51Przyjechał do mnie akurat kumpel Ernest, więc powiedziałem mu jak tamten mnie wyruchał na furze.
31:58No i tak od słowa do słowa pomyśleliśmy, że spuścimy Juanowi w pierdziel.
32:05No.
32:06To teraz nam wszystko pięknie wyśpiewasz.
32:09Co?
32:11Jak go tu zwabiliście?
32:13Nijak.
32:17Najpierw pojechaliśmy do niego pod kanciapę, za wszarz, do bagażnika i przyjechaliśmy tutaj.
32:24To co robimy?
32:25Chcesz go zajebać?
32:27No tak sobie zaskawić
32:42No tak, ażيمel się zaskawić?
32:44To co robimy?
32:53Chcesz go zajebać?
32:55Postraszyć tylko
32:56No i pięknie, tyle hajsu przez niego straciłeś
32:59No, postrzelamy sobie
33:01Gościu się trochę zesra w gacie
33:03I będzie miał nauczkę
33:05A jak go trafisz?
33:07Nie trafię
33:08Jak dostanie kulkę w nogi to ona dłużej zapamięta
33:11Nie, nie strzelajcie!
33:14Piękne!
33:16Pudło!
33:17Mogę teraz ja?
33:19Zrobimy małe utrudnienie
33:21Nie!
33:30Nie!
33:32Widziałeś jaka precyzja strzału?
33:35Magnuitona co zasłużył
33:37Nie, nie strzelajcie proszę
33:38Błagam was!
33:39Zostawcie mnie!
33:41Teraz to zostawcie?
33:43Ładnie tak na furach oszukiwać?
33:44Nie chciałem, przepraszam
33:46Teraz twoje oleje
33:47Dawaj, kolejna szansa
33:49Tym może mu wystarczy już
33:50Nie bądź falia, strzelaj kurwa!
33:53Puśćcie go!
33:55Puśćcie go kurwa, bo pożałujecie!
33:57Weź ty dziadek, spierdalaj!
33:59No!
34:05I co?
34:07Załatwiliście go?
34:08No co?
34:09Dziadek rozprawił się z nami jak z dziećmi
34:12A co ty pieprzysz?
34:13Przecież mieliście broń
34:14No ale ja nie umiem strzelać
34:16Nie trafiłem
34:16Ale Ernest gorzej skończył
34:19Facet zlał go do nieprzytomności
34:23Jak ja to zobaczyłem
34:25To normalnie ze strachu
34:26To prawie w gacie narobiłem
34:28Taki był z ciebie hojrok
34:31Dobra
34:31Mów dalej
34:33No
34:35Dalej to ja już nie stawiałem oporu
34:37Nie chciałem, żeby ten facet
34:40Mi maczetą uba rozwalił
34:42Odwiązałem u Anna
34:43Ernesta wsadziłem do fury
34:46Jak mi kazał
34:46No i jak byliśmy w środku
34:48To nas podpalił
34:50To nieźle przykosaczyliście
34:53Dobra
34:54Reszta na komisariacie
34:55Jak się wydostałaś
35:13Z płonącego samochodu?
35:16Jakoś udało mi się
35:17Otworzyć te drzwi
35:19I wyczołgać się
35:20Z samochodu
35:22Gościu mnie nie zauważył
35:25Miałem fuksa
35:27Bo jak bym nie zobaczył
35:28To na pewno byśmy tutaj
35:30Nie gadali teraz
35:31To jest ten świr?
35:37Który was podpalił?
35:39To on
35:39Ten sam
35:41Co się z nim stało?
35:44Uan go zastrzelił
35:45I ten go nie chciał wziąć do szpitala
35:48Szarpali się
35:48Uan mi to wszystko wyśpiewał
35:50W szpitalu
35:51To szczęście, że się wyjaśniło
35:56No szczęście, szczęście
36:00A dla kogo?
36:02Dla ciebie?
36:05No podpalacz nie żyje
36:06Ja wam powiedziałem jak to było
36:08To chyba teraz mnie wypuścicie, co?
36:11Przecież to Uan zrobił mnie na hajs
36:16Strzelałeś do niego
36:18Zrobiłeś sobie żywą tarczę
36:20Dostaniesz usiłowanie zabójstwa
36:22Zabójstwa?
36:24Jak?
36:25Przecież to Ernest go postrzelił
36:28Ja nie umiem strzelać
36:29Nieładnie to tak
36:31Zrzucać wszystko na kolegę
36:34Który się zwajczy
36:35I nie może się bronić
36:36Taki z ciebie gangster
36:39Serio
36:39Ja tylko chciałem sobie
36:43Fajną furę kupić
36:59Co ty tu jeszcze robisz?
37:07Co dalej się będziesz na mnie wkurzać?
37:11Nigdzie jej nie ma, rozumiesz?
37:12Nie pierwszy raz uciekła
37:30Zresztą na pewno już jest w domu
37:34Boję się, że dała nogę na parę dni
37:38Julka to jest ogarnięta dziewczyna
37:42I najgorsze ma już za sobą
37:44Jestem beznadziejną matką
37:49Przestań się nad sobą żalać
37:50Okłamałam ją
37:51Bo chciała się ochronić
37:54A wiadomo, że to na dłuższą metę
37:58Nie mogło się udać
37:59Prawie cię zabili
38:01Julka przestań to w kółko powtarzać
38:04A ty przestań to bagatelizować
38:06Pogadaj z nią po prostu, okej?
38:11Jak mam z nią pogadać, jak jej nie ma?
38:13Ale nie teraz
38:14Przestań mi te swoje dobre rady wciskać
38:17Nocoń
38:18Pytał cię ktoś o to, prosił cię
38:19Przestań się wtrącać
38:21Kurde, jakbyś się nie wtrącał
38:23To wszystko byłoby dobrze
38:24KONIEC
38:26KONIEC
38:27KONIEC
38:28KONIEC
38:30KONIEC
38:32KONIEC
38:34Julka, gdzie ty byłaś?
38:54Julka, mówię do ciebie coś.
38:56Martwiłam się o ciebie.
38:58To dobra, ale już jestem.
39:00Niech jest to rozumie.
39:04Niech jest to rozumie.
39:34Niech jest to rozumie, że bez celu?
39:40Julka, przepraszam.
39:50Powinnam była to wszystko inaczej jakoś załatwić.
39:55Mogłam z tobą od razu porozmawiać.
39:57No, mogłaś.
40:00Miałyśmy mieć za sobą szczere.
40:05Wiem.
40:06Tylko w tamtym momencie
40:13po prostu nie wydawało mi się to takie proste.
40:20Stchurzyłam Julka.
40:21Przepraszam, bałam się.
40:22I nie chciałam, żebyś ty też się...
40:29Tylko bała Julka Richter.
40:35To jest chory człowiek.
40:38Mhm.
40:39Bujasz się z psycholami codziennie i jakoś żyjesz.
40:41Dobra.
40:49Okej.
40:56Musisz wiedzieć, że Richter to nie jest
40:58pierwszy lepszy świr.
41:00To jest naprawdę bardzo niebezpieczny psychopata.
41:05To jest potwór Julka.
41:10I ty byłaś na odwyku, miałeś swoje problemy.
41:17Po prostu nie chciałam, żebyś przez niego nie dokończyła terapii.
41:20Ja też.
41:25Przepraszam.
41:29Sorry za to, co mówiłam.
41:31To nie było fajne.
41:34Ja tak nie myślę.
41:36Wiem.
41:39Czyli
41:40nie jesteś na mnie zła?
41:42Jestem zła na siebie.
41:59Że nie usiadłam
42:00z tobą, tak jak teraz
42:03nie porozmawiałam od razu.
42:08Nie wiem.
42:09Już po wszystkim tak było, minęło,
42:11ale
42:12jeśli ma nam się udać, to musimy sobie zaufać
42:15i mówić sobie wszystko, dobrze?
42:17Wiem.
42:18Obie.
42:19Zawsze.
42:20Obiecuję.
42:24Julka już nigdy niczego przed tobą nie zataje.
42:30Ja nie mogę cię stracić.
42:32Nie przeżyłabym tego.
42:41Pij, kochanie.
42:50Na zdrowie.
42:53Pij.
42:54Pomóżcie mi.
42:56Teraz, natychmiast.
42:57Mówi się dzień dobry
42:59oraz
43:00potrzebuje pomocy.
43:02Kobieto, złodzieja trzeba łapać.
43:03Zawsze aż jej do pachy,
43:04może samo się nie zrobi.
43:06Komisarz Konrad Lubecki,
43:07komisariat na Gorczaku.
43:08Ja mówiłam Leonowi,
43:10żeby on z tym babą
43:11żadne układy nie wchodził.
43:13Naprawdę chciały mieć dobre wieści.
43:14Przykro mi.
43:15KONIEC!
43:19KONIEC

Recommended