Ten film NIE jest indoktrynacją, by komukolwiek narzucić co ja widzę, rozumiem, czy myślę,.. wręcz przeciwnie. Raczej prowokuje was do samodzielnego obiektywnego myślenia. Sam nie mam wyrobionego zdania, ale nie dam się zamknąć w żadnym pudełku. Nie dam się też zastraszyć establiszmentowi i będę sobie zadawał głośno pytania. Ten film nie jest też jakąś moją fanaberią, czy próbą wzbudzenia kontrowersji. Tata po prostu mi kazał, a nieposłuszeństwo jest gorsze niż czary, więc sami rozumiecie. Tatuś kazał mi was trochę... odczarować, co niniejszym czynię. To co o mnie myślicie guzik mnie interesuje, interesuje mnie to, co myśli o mnie TEN któremu jestem posłuszny. Niektórzy z was są zbulwersowani i zgorszeni, no cóż, wasz mózg daje wam coś do zrozumienia, myślę że to dobry znak. Gdy ciało ma problem też daje różne znaki - ból, swędzenie, gorączka, nie lekceważycie tego, prawda?
A niektórym z was po obejrzeniu, tak sprasowała się perspektywa z miliardów lat świetlnych do zaledwie kilkuset kilometrów ciasno opasującej nas kopuły nad którą jest TATA, że to ciśnienie sprawia, że pytacie jak przyjąć Jezusa lub gdzie się ochrzcić. Chwa↑a Bogu ! On wie co robi :) nawet jeśli jeden z drugim James Błąd jest wstrząśnięty, nie zmieszany. https://www.youtube.com/watch?v=sBgrPUsWikQ&list=PLKUEzwo_XU4FnhjvI7UnNP8vuJje_YdPv&index=1