Kobiecie udało się obronić przed włamaniem i napaścią w zeszły czwartek. Według raportu, 3 mężczyzn przybyło pod drzwi ofiary po północy. Przedstawili się jako członkowie lokalnej policji. Kiedy kobieta uchyliła drzwi, Ci wtargnęli do środka. Jeden z podejrzanych miał przy sobie pistolet, ale ten miała też kobieta, która zdołała pierwsza wystrzelić. Raniła jednego z nich w głowę, a pozostali zbiegli. Policji udało się złapać jednego z włamywaczy, dokładnie tego, któremu udało się ukraść nieco metalu... Sąsiedzi potwierdzili, że ostatnio okolica była niespokojna i doszło do minimum 6 włamań. „Mam nadzieję, że temu chłopcu nic się nie stało" powiedziała kobieta, która postrzeliła go wgłowę.