22-letnia kobieta z Alabamy przyżyła, co jak nazwała lokalna policja cud. Po na pewno udanej imprezie, Lynsey Horne, studentka z pobliskiego uniwersytetu straciła przytomność i zasnęła....na torach. Samochody zatrzymały się na przejeździe kolejmowym i ludzie dostrzegli kobietę leżącą na torach, oraz pociąg zbliżający się w jej kierunku. Kilkoro z nich wezwało policję, mówiąc, że ktoś został uderzony przez pociąg. Policja przybyła na miejsce bardzo szybko oczekując widoku krwawej łaźni. Jednak zamiast tego zobaczyli Horne, śpiącą na torach i nieświadomą, że właśnie oszukała przeznaczenie. Na wszelki wypadek zabrano ją do szpitala, mimo tego, że nic jej się nie stało. Mały rozmiary kobiety i długość pociągu okazały się dobrze dopasowane i kobiecie absolutnie nic się nie stało.
Kobieta jednak i tak znajdzie się w tarapatach. Jako, że pociąg musiał zostać zatrzymany, na miejsce został wezwany helikopter i ambulans, kobieta poniesie teraz koszty całej operacji. Zapłaci też mandat za picie pod chmurką...