Timothy Deegan na pierwszy rzut oka nie wygląda jak typowy alfons. Prowadzi dobrze prosperujące biuro rachunkowe, dzięki któremu mógł pozwolić sobie na ten dom i zamienić go na więzienie dla 3 prostytutek. Kobiety poznał online na jednej ze stron gdzie oferowały swoje usługi. Kobiety zgodziły się uprawiać z nim seks w zamian za kokainę. Jednak wymiana poszła nie po myśli prostytutek i mężczyzna zaczął zmuszać je do sprzątania jego domu. Deegan usunął klamki z drzwi, zamontował kamery i zastawił pułapki, wszystko po to by nie mogły wydostać się z domu. Miał w zwyczaju uprawiać z nimi seks, płacić kokainą i zamieszczać nagrania z ich igraszek w internecie. Jedna z kobiet w grudniu zeszłego roku poszła na policję po tym jak znalazła film , podczas którego Deegan gwałcił ją gdy ta była nieprzytomna. Deegan został aresztowany ale szybko wyszedł na wolność i kontynuował swoje fantazje. Jeden z sąsiadów nabrał podejrzeń gdy zobaczył kobietę leżącą na trawniku i wydającą dziwne odgłosy. Deeganowi tym razem się nie upiekło i od kwietnia przebywa za kratkami.