Aktor dupek Shia LaBeouf znowu wpakował się w kłopoty. Tym razem został wyprowadzony z teatru na Broadwayu w kajdankach. Zdarzenie miało miejsce w czwartek w Studiu 54 podczas przedstawienia Kabaret. Aktor zachowywał się nieprzyzwoicie, krzyczał i palił papierosy w teatrze. Po tym jak został wyprowadzony na zewnątrz w kajdankach, opluł o obraził policjanta po czym zaczął płakać. Świadkowie mówią, że jeszcze przed występem widzieli go jak goni po ulicy bezdomnego. Widzieli go także w barze gdzie karmił jakąś kobietę truskawkami. To nie pierwszy raz kiedy LaBeouf jest na pierwszych stronach gazet. W styczniu opuścił konferencję prasową podczas Berlin Film Festival, a później był widziany z papierową torbą na głowie. W trakcie czwartkowego zatrzymania aktorowi założono maskę bo ten non stop pluł na policjantów. Były aktor znany z filmów o Transformersach przebywa teraz w areszcie i jest oskarżony o molestowanie i zakłócanie porządku publicznego.