30 striptizerek z San Diego założyło sprawę lokalnej policji po tym jak ta fotografowała je nago podczas najazdu na klub nocny. W marcu grupa policjantów przeprowadziła nalot na klub nocny i zamknęła imprezę na kilka godzin. Tancerki zostały zaproszone do przebieralni gdzie musiały pozować do zdjęć policjantom. Tancerki mówią, że przez ponad godzinę były fotografowane w różnych pozycjach. Policja zaprzecza i twierdzi, że fotografowała tatuaże co w takich przypadkach jest standardową procedurą. Striptizerki jednak nie poddawały się i postanowiły skierować sprawę do sądu, który w efekcie poparł je i ostrzegł lokalną policję przed podobnymi działaniami, mówiąc, że pogwałcone zostały prawa tancerek.