Funkcjonariusze, którzy odpowiedzieli na wezwanie dotyczące nagiego mężczyzny biegającego po przedmieściach Los Angeles, przypadkowo przejechali go radiowozem. Zdarzenie miało miejsce późnym popołudniem w sobotę, kiedy kilka osób zadzwoniło na policję widząc nagiego mężczyznę w wieku 50-60 lat, przechadzającego się nago środkiem ulicy. Policja szybko zareagowała na zgłoszenie i wysłany został patrol Dwóch policjantów jechało w kierunku miejsca zdarzenia. Poszukiwany przez nich mężczyzna postanowił w tym czasie położyć się na środku skrzyżowania. Policjanci nie zauważyli go aż do momentu, kiedy było już za późno. Zatrzymali samochód dopiero po tym jak przejechali po jego ciele. Mężczyzna zmarł na miejscu. Świadkowie przepytani przez reportera TomoNews na miejscu zdarzenia mówią, że było po prostu za ciemno i są przekonani, że był to jedynie wypadek.