Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 5/12/2015
Michelle Obama, która wkroczyła na wojenną ścieżkę z nadwagą, znalazła swój pierwszy cel. Szkolne kiermasze wypieków.
Restrykcje, które zaczęły obowiązywać od 2010 roku dotyczą 30 milionów dzieci.
Problem jednak tkwi w tym, że tradycyjne kiermasze wypieków także podpadły pani prezydentowej. Musimy więc pożegnać się z kapkejkami, czekoladkami i brownies i przywitać się z kubkami z owocami i batonikami zbożowymi, które tak czy siak zawierają cukier.
Nowe wymaganie prowadzą do tego, że szkoły i będą karmić dzieci nawet bardziej przetworzonym jedzeniem ze względu na wymagania dotyczące etykiet i szczegółowych informacji na nich zawartych. Więcej przetworzonego jedzenie – więcej obwodu w pasie.
Podczas gdy amerykanie mają chyba troszkę ważniejsze problemy do rozwiązania w ich szkołach, jak na przykład ciągłe strzelaniny...uganiać się za kapkejkami to czysta głupota.

Category

🗞
News

Recommended