iPhone poparzył twarz kobiety w Chinach.

  • 9 years ago
Czy jest coś co nie może się wydarzyć w Chinach?
Kobieta z prowincji Hunan twierdzi, że iPhone poparzył jej twarz i zostawił na niej brzydkie blizny.
Mówi, że prowadziła długą konwersację z jej chłopakiem i poczuła, że telefon robi się bardzo gorący.
Czuła się nieco niekomfortowo ale zignorowała to i kontynuowała rozmowę. Później przyłożyła do twarzy troszkę lodu.
Mówi, że nie zauważyła poparzenia, aż ktoś w pracy zapytał co jej się stało.
W szpitalu przepisano jej maść.
Ta jednak nie zadziałała i kobieta wróciła do kliniki.
Okazało się, że to poparzenie elektryczne.
Zadzwoniła do centrum obsługi Apple i opowiedziała o zdarzeniu. Ale zgadnijcie...to w końcu Chiny, więc nie dostała jeszcze odpowiedzi.