Mieszkańcy wioski blisko Shuende w Chinach omal nie popuścili ze strachu, kiedy około 15 węży wypełzło na ulice. Skąd się tam wzięły? Ten koleś jest winny. Póki co nazwijmy do chińskim Valdemortem. Więc chiński Valdemort kupił 150 węży kobra i planował umieścić je w swoim winie ryżowym. Ale nie pomyślał, że węże mogą uciec z wiklinowego koszyka i zacząć terroryzować wioskę. Geniusz!
Be the first to comment