Policja przeprowadziła naloty na kawiarnie drive-through w zeszłym roku. Władze oskarżają Carmelo Panico za promowanie prostytucji i pranie brudnych pieniędzy w kawiarniach, które przyniosły właścicielce 2 miliony dolarów zysku w ostatnich 3 latach działalności. Jeden kubek kawy kosztował 18 złotych. Ale to balony przyciągały klientów i ich gotówkę. Niektóre z pracownic zarabiały 30,000 dolarów miesięcznie tylko z napiwków za swoje pokazy. Panico zatrudniała kobiety z doświadczeniem. To właśnie to doświadczenie było tak lukratywne. Joe zamawiał kubek kawy a jego twarz lądowała pomiędzy podwójnym D baristy. Zatrudnione kobiety musiały oddawać ustaloną kwotę pracodawcy. Cała reszta lądowała w ich kieszeni. Panico miała w zwyczaju obniżać stawki jeśli kobiety nie nosiły szpilek, nie były opalone bądź nie miały makijażu. Policja podejrzewa, że niektóre pracownice robiły nieco więcej niż zapisane było w ich kontraktach. Jeśli zastanawiacie się kto byłby w stanie wydawać tyle kasy na przytulanko i kawkę, nie musicie szukać daleko. Oto sierżant Darrel O'Neill, policjant z 30-letnim stażem, który współpracował z Panico w zamian za darmową kawę i parę poduszek. O'Neill został oskarżony o promowanie prostytucji.