Tang Lei, mieszkaniec prowincji Jiang Su powinien zastanowić się nad dołączeniem do anonimowych alkoholików, albo chociaż anonimowych idiotów... Po tym jak ładnie się ululał, postanowił w ramach after party ukraść trochę kasy na kolejną imprezę. Pijany Tang wdrapał się na 5 piętro budynku po jego balkonach i nagle znalazł się w pokoju 10-letniej dziewczynki. Dzielna dziewczynka postanowiła go wyprosić, ale ten powiedział, że jest Supermanem na bardzo tajnej misji. 10-latka nie była taka głupia i powiedziała mu, że każdy wie, że Superman potrafi latać. Więc Tang, który nie jest Supermanem, zerwał z siebie spodnie, by wyglądać jeszcze bardziej poważnie i postanowił zaprezentować swoje umiejętności. Wyskoczył przez okno i wylądował twarzą na balkonie piętro niżej. Tang został zabrany przez policję i dochodzi do siebie w szpitalu. Czyżby rosło nam pokolenie mądrych Chińczyków eliminujących tech wszystkich mniej inteligentnych, o których robimy tyle filmów?