Pitt bull o imieniu Spartakus dochodzi do siebie po okropnym ataku jakiego dopuścił się niezidentyfikowany mężczyzna, który wielokrotnie dźgnął psa nożem i zostawił go na pewną śmierć. Policja podejrzewa, że napastnikiem mógł być sąsiad właściciela psa, który w nocy wszedł na jego posesję i zaatakował 2-letniego psa. Około 4 rano, mężczyzna pociął psa i starał się także odciąć mu głowę. Następnie wziął do rąk łopatę i zaczął bić bezbronne zwierzę. Ktoś usłyszał płacz psa i zobaczył jak napastnik ucieka. Pies został poddany operacji, która zajęła 2 godziny i użyto podczas jej trwania 1,000 szwów. Spartakus będzie żył. Miejmy nadzieję, że bezduszny napastnik zostanie wkrótce złapany i spotka do zasłużona kara.