Wygląda na to, że nie tylko Państwo Islamskie jest zdolne do rekrutowania swoich żołnierzy w Europie. Holenderscy ochotnicy z gangu No Surrender zostali zauważeni walczący wraz z Kurdami w Iraku przeciwko ISIS. Europejskie gangi mają często powiązania neo-nazistowskie, zupełnie tak samo jak te w USA. No Surrender jednak pod tym względem jest czysty. I według holenderskich władz, służenie w armii innego kraju nie jest zbrodnią. Byle tylko nie przyczyniło się to do wojny przeciwko Holandii. Holendrzy przypominają też swoim wojownikom, że gwałty i tortury to dalej zbrodnie. Ale skoro Irak jest tak daleko, ciężko będzie cokolwiek udowodnić. Więc...udanej zabawy chłopaki!