Colin Lambert zafundował swojej rodzinie niezłą dawkę strachu po tym jak wślizgnął się do maszyny z zabawkami. 1,5-roczny chłopczyk poszedł do pralni razem z babcią i zaczął bawić się drzwiczkami maszyny. Wykorzystując moment nieuwagi opiekuna, wślizgnął się do środka i musiał poczekać na przyjazd strażaków otoczony zabawkami. Według jego rodziny, Colin uwielbia wciskać się w małe miejsca.