Ślady na twarzy Lany Sinclar są niczym w porównaniu z bliznami emocjonalnymi jakie zostaną na zawsze w głowie jej syna, który bezsilnie patrzył jak matka jest bita przez policjanta. Kobieta wpuściła do domu dwóch policjantów, ponieważ chciała poskarżyć się na hałasy w sąsiedztwie. Kiedy jeden z nich stuknął kobietę palcem, ta zaprotestowała. To wkurzyło gliniarza. Gliniarz wpadł w szał i brutalnie pobił kobietę na oczach jej 8-letniego syna. Sinclar zawiadomiła o tym zdarzeniu stosowne władze. Jednak nie powinna on się szybko spodziewać sprawiedliwości. W zeszłym roku zaledwie 6 z setek podobnych spraw znalazło swoje miejsce w sądzie. Z kolei policjanci odmówili składania jakichkolwiek wyjaśnień.