Myśleliście, że to już koniec? Nie! Niegrzeczne nauczycielki to nie dinozaury, one nigdy nie wyginą! Nauczycielka z Wielkiej Brytanii Helen Turnbull, matka dwójki dzieci, miała chrapkę na młode mięsko i kosztowało ją to utratę pracy i rozpad małżeństwa. Kto jest temu winny? Oczywiście pryszczaty 16-latek i skąpe ciuszki nauczycielki. Nauczycielka miała w zwyczaju karmić chłopaka czekoladkami i przytulać go. Podczas studniówki pani Turnbull wypiła kilka drinków za dużo i po powrocie do domu zmieniła swoje zdjęcie profilowe na zdjęcie jej i chłopca i tak – mąż o wszystkim się dowiedział. Kryzys w jej związku jednak nie przyczynił się do zmniejszenia intensywności przytulanka, a wręcz przeciwnie – pani Turnbull zaczęła teraz wysyłać niegrzeczne zdjęcia do swojego młodego kochanka. Sędziowie otrzymali też informacje o tym, że między parą doszło kiedyś do igraszek na parkingu. Turnbull twierdzi, że miejsce miało jedynie małe całowanko, ale policja znalazła masę dowodów na to, że dochodziła...yhym...dochodziło do czegoś więcej.