Miniaturowy jamnik imieniem Lucy zaginał 3 kwietnia po tym jak żona zostawiła jej dwa psy z mężem na kilka dni. Mężczyzna podczas dnia zostawiał psy w ogródku i szedł do pracy. Dnia zaginięcia Lucy wykopała dziurę w ziemii obok domu. Później podkopała się pod betonową płytę, na której osadzona była klimatyzacja. Wtedy płyta osunęła się i Lucy została uwięziona pod ziemią. Po 13 dniach drugi pies zaczął intensywnie szczekać stojąc w miejscu zaginięcia jamnika. Mężczyzna użył gwizdka na psy i wtedy Lucy zareagowała szczekaniem. Właściciel zaczął kopać i udało mu się odnaleźć psa, który później został uratowany przez strażaków. Lucy przeżyła 13 dni pod ziemią, nie miała żadnych obrażeń, była jedynie lekko odwodniona i niedożywiona.