Po pierwsze muszę zaznaczyć: w ogóle nie interesuje mnie absolutnie nikt z tej historii. Nikt! Więc jeśli jakieś szczegóły tej historii nie będą trzymały się kupy, sorry, mam to gdzieś. Wygląda na to, że ten gość jest mężem tej babeczki, a teraz posuwa te babeczki. Na raz...chyba. Nie wiem... Dlaczego w ogóle ten gość jest gwiazdą? Słyszałem jak rapował, ale dźwięk moich bąków podczas dzisiejszej porannej kupy podobał mi się bardziej od wokalu tego gościa. A co z Lil Wayne? On jeszce żyje? Kurcze nie do końca wiem o co kaman z tymi chudymi, wytatuowanymi raperkami. Tak czy siak jego żona, która znana jest chyba z operacji tyłka, zapewne się teraz z nim rozwiedzie, a może i nie? Nieważne i tak wszyscy uprawiali ze sobą seks...no to by było na tyle!
Be the first to comment