Otis McCulley to 82-latek, który kilka dni temu zastrzelił psa swoich sąsiadów bo jak powiedział „chciał się załatwić w jego ogródku”. Rowdy to mały owczarek australijski, który należał do 10-letniego syna sąsiadów. Dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia pies przedostał się przez dziurę w płocie do ogródka sąsiada. McCulley twierdzi, że pies wysikał się i wyglądało jakby chciał postawić klocka, więc mówiąc jego słowami „zabił to coś”. Rowdy jakimś cudem wrócił krwawiąc do domu i został zabrany do weterynarza. Niestety nie udało się go uratować. McCulley przyznał, że w przeszłości zabił kilka psów, które dostały się do jego ogródka. Został aresztowany za nielegalne posiadanie broni i okrucieństwo wobec zwierząt.