Oto zdjęcie zalanej łzami 34-letniej kobiety, która zdejmuje swoją obrączkę przygotowując się do odsiadki. Spędzi 2 lata w więzieniu. Ale zarówno jej rodzina jak i sama „ofiara” twierdzą, że powinno być inaczej. Sędzia okazał się być bezwzględny i skazał Mackenzie Matthews we wtorek. W 2010 roku nauczycielka rozpoczęło związek z uczniem. Spółkowanie nie miało miejsca na terenie szkoły i odbywało się za zgodą obu stron. Oskarżyciele wspomnieli, że gdyby poczekała 4 miesiące, aż chłopak skończy szkołę, nie byłoby to przestępstwem. Teraz niestety kobieta idzie siedzieć, straci licencję nauczyciela i uzyska status przestępcy seksualnego. Będzie musiała zgłaszać się co 90 dni na komisariat policji do końca swojego życia. W stanie Ohio istnieje szansa, że kobieta opuści więzienie po 6 miesiącach, ale sędzia zaznaczył, że wysłał wiadomość: relacje student-nauczyciel nie są ok i będą karane. Jak wam się wydaje, czy kara jest zbyt surowa, a może jak najbardziej sprawiedliwa?