Afroman, artysta znany głównie z przeboju „Because I got High” występował na małym koncercie. To, że próbował grać na gitarze nie zszokowało wszystkich tak bardzo jak to co zrobił chwilę później. Jedna z fanek tańczyła za nim na scenie i wtedy Afroman zrobił coś czego nikt się nie spodziewał. Tak, dobrze widzieliście. Po uderzeniu wraca do grania na gitarze jak gdyby nigdy nic się nie stało. Jeden z widzów wskakuje na scenę by pomóc kobiecie i Afroman coś do niego mówi. Został aresztowany i następnego dnia przeprosił za swoje zachowanie. Powiedział, że pomylił kobietę z mężczyzną, który podczas koncertu non stop na niego krzyczał.