Tak, to kolejny wybryk chińskich turystów, którzy wymyślają coraz to nowe sposoby na uprzykrzenie życia wszystkim dookoła. Lot ze stolicy Tajlandii, Bangkoku został opóźniony o 45 minut po tym jak 3-osobowa rodzina wdała się w kłótnię z obsługą samolotu, a potem z innymi pasażerami. 3-letni syn nie chciał siedzieć w siedzeniu pasażera i gdy stewardessa poprosił matkę by ten zszedł z jej kolan i zapiął pasy, ojciec wkroczył do akcji oskarżając obsługę samolotu o znęcanie się nad jego rodziną. Po chwili kilku pasażeró wyraziło swoje niezadowolenie i wtedy ojciec zaczął im grozić. W końcu na miejscu pojawiła się policja i zabrała rodzinę z samolotu. Na lotnisku w oczekiwaniu na kolejny lot przeprowadzono z rodziną prywatną lekcję instruktażową dotyczącą bezpieczeństwa w samolocie. Thai Airways mówią, że często dzieci nie chcą zapinać pasów i wtedy obsługa oferuje coś słodkiego w nagrodę za współpracę. Jednak tego typu zachęta musi być poparta współpracą z rodzicami. Cóż w przypadku dumnych z niczego chińczyków nawet najbardziej pokojowe metody zdają się zawodzić.
Be the first to comment