Nie kochać nam, nie marzyć, nie usychać w biegu, Nie roztkliwiać sie gwiazdą, nie poddawać smutkom, Nie odpływać od życia, jak łódka od brzegu, Bo ani życie brzegiem, ani sen jest łódka.
Nie iść nam, niepoprawnym, w ogrody szczęśliwe Miedzy drzewa, zbyt piękne aby były żywe. Nie słuchać nam podszeptów, których chce sie słuchać, Gdy płynie cichy wieczór, gdy noc płynie głucha.
Nie ufać nam melodiom, słyszanym z daleka, Nie dowierzać księżycom, czarów nie wywlekać, Nie wczytywać się w ogień, nie szukać w popiele, Nie kochać nam, nie marzyć, nie tęsknić tak wiele.