Złotoryja, miasto mojego urodzenia i choć mieszkałam tam tylko 8 lat ,zapadło mi w sercu po kres jego bicia. Mieszkałam na ulicy Polnej 7, dzisiaj to ulica Adama Asnyka, ostatni dom na tej cichej uliczce. Stąd tylko krok do ogródków działkowych. W czasie mojego dzieciństwa nie było ich, szło się dróżką prosto nad rzekę, schodząc w dół po wystających konarach drzew.