Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00:00KONIEC
00:00:30KONIEC
00:01:00KONIEC
00:01:02KONIEC
00:01:06KONIEC
00:01:10KONIEC
00:01:12KONIEC
00:01:14KONIEC
00:01:18KONIEC
00:01:22Wspokój! Jak się jeden z drugim potopi, to niech potem nie przylazi do mnie z tłaczem!
00:01:29Parami mandzioły! Powoli! Powoli!
00:01:32Czekajcie! Czekajcie na mnie!
00:01:44O, ratownik! Jest pan wreszcie!
00:01:47Z koleżanką będziemy potrzebowały dodatkowej pary oczu, by ogarnąć to wrzeszczące tatalajstwo!
00:01:56Panie, co pan?
00:01:57Ten palec jest suchy.
00:02:00Słucham?
00:02:01Brudasek nie był pod natryskiem.
00:02:09Ordynaryjny prostacki mięśniak! Tak mnie poniżyć! Mnie! Chluby naszego ciała pedagogicznego!
00:02:16Ach, ach, chędożyć go! Niech sam się teraz poużera z tymi bakurami!
00:02:21A co? Też muszę czasem zadbać o siebie!
00:02:24Za chwilę pozwolę wam wejść do basenu.
00:02:28Taaaak!
00:02:30Najpierw jednak musicie poznać podstawową zasadę naszego basenu. Należy jej bezwzględnie przestrzegać.
00:02:36Nie wolno się kąpać!
00:02:38Nie wolno się kąpać!
00:02:39Bez szlada!
00:02:41No co ty?
00:02:42O, Janusiak!
00:02:43Choćby nie wiem co się działo, pamiętajcie, że pod żadnym pozorem nie wolno wam wskakiwać do wody!
00:02:47No, ty, a... a dlaczego?!
00:02:49A dlaczego?!
00:02:50A dla temu, że to bardzo niebezpieczne!
00:02:51Podczas wskakiwania można się poślizgnąć i rozbić głowę o brzeg basenu!
00:02:53O,ıyorsunuz!
00:02:54Nie wolno się kąpać!
00:02:56Nie wolno wam wskakiwać do wody!
00:02:57Nie wolno wam wskakiwać do wody!
00:03:00Bo, ty, a dlaczego?!
00:03:02Kto jest w wodzie i połamać ręce i nogi?
00:03:32Podczas skoku można uderzyć głową w dno i skończyć na wózku inwalidzkim.
00:03:39Ale, ale, ale...
00:03:43Po gwizdku możecie wejść do wody.
00:03:46Tak!
00:03:48Pamiętajcie, skoki surowo zabronione.
00:03:53A dlaczego?
00:03:55Dla temu, że do wchodzenia służy drabinka, Marszczy Fredzie.
00:03:59Zrozumiano?
00:04:00Tak, tak!
00:04:02Co to jest, Marszczy Fredzie?
00:04:09Cała czwórka z basenu natychmiast!
00:04:20No, tego mi było trzeba.
00:04:23Odrobina intymności i gorąca parówa.
00:04:26Ech, Marcelku...
00:04:28Szkoda, że nigdy w saunie nie spróbowaliśmy naszego...
00:04:31Barabuch!
00:04:32Czas się, cholerka, wziąć za siebie.
00:04:35Człowiek sztywny jak kawał pręta, a zaraz ti paznokcie rosną jak po oborniku.
00:04:39Kto to wymyślił?
00:04:41Oooo...
00:04:43Aż mięsko od kości odłazi.
00:04:45A...
00:04:46Pamiętasz, Marcelu?
00:04:47Dałam ci ją na naszą dziesiątą rocznicę.
00:04:48Oj, tu się troszkę przybrudziła.
00:04:50No, czas chyba trochę podnieść ciśnienie.
00:04:53Rany boskie, a to co?
00:04:55Dżin?
00:04:56Marcel...
00:04:57To ty?
00:04:58Marcelu, dałam ci ją na naszą dziesiątą rocznicę.
00:05:01Oj, tu się troszkę przybrudziła.
00:05:06No, czas chyba trochę podnieść ciśnienie.
00:05:13Rany boskie, a to co?
00:05:16Dżin?
00:05:18Marcel, to ty?
00:05:21Niech mnie hiena cmentarna obejszcza, jeśli to nie delirium.
00:05:25Marcelku, my najdroższy.
00:05:29Różnko, spokojnie, spokojnie.
00:05:34Do was nic nie dociera, tłumany.
00:05:36Mówiłem, żeby nie wskakiwać do wody.
00:05:39Ale jajca.
00:05:42I czego się cieszysz, cymbale?
00:05:44Bale, kurde, ktoś zgubił gacie.
00:05:49Te, za koski, w głąbie.
00:05:53To twoje gacie.
00:05:55Nie, moje nie są w zajączki.
00:05:59Aha, moje są w zajączki.
00:06:05Ej, stój!
00:06:10Ale że...
00:06:12Czuj się, jak prawdziwa bogini.
00:06:18Kąpiel borowinowa już gotowa.
00:06:20Fantastycznie, fantastycznie.
00:06:25Później proponuję drenaż limfatyczny, następnie turbosolar i stylizacja fryzury.
00:06:31A na koniec depilacja okolic bikini.
00:06:34O, o, o, o, to najpiękniejszy dzień w moim życiu.
00:06:41To przeholowaliście.
00:06:42Przegięliście na całej linii.
00:06:44Oj tam, szefie!
00:06:47Nie błaznuj, dupku.
00:06:48Dla was basen na dziś nie istnieje.
00:06:50Kurde, no, kierowniku, ratowniku, no.
00:06:53Przecież myśmy nic nie zrobili.
00:06:55Zamknij twarz, jak do mnie mówisz, gówniarzu.
00:06:58Ale to się nie da.
00:07:00Hmm, niezła laska.
00:07:02Co cię, Niasy?
00:07:05Ożeż wy.
00:07:06Bo co?
00:07:07Byśmy się wskoczyli.
00:07:09Ktoś nas wapchnął.
00:07:10W tej chwili, z wody.
00:07:12Z wody to możesz sobie wyjąć parówkę, czapku.
00:07:15Co powiedziałeś?
00:07:16Nie widzimy, bo się kąpiemy.
00:07:18O, wiesz, opowiedziałem.
00:07:21Wyłazić raz.
00:07:22Barda, rezerwowcy.
00:07:24Powtórz to.
00:07:25Drój szpaka, ciule.
00:07:27Pożałuję cię.
00:07:31Ej, ratownik.
00:07:33Powiedz, dwa śledzie i cztery listki.
00:07:38Dwa śledzie i cztery listki.
00:07:41Twój tata zjada gówno pani higienistki.
00:07:47Wygnuję.
00:07:50Ale wyciął maciuchara.
00:07:53Biał, rację bądzią.
00:07:55Te skoki seryjnie są niebezpieczne.
00:07:57O, rany.
00:07:59Nie oddycha.
00:08:01Sebek, Sebek.
00:08:02Słyszysz mnie?
00:08:03Trzeba zrobić usta, usta.
00:08:05Racja.
00:08:06Patrzcie, co to?
00:08:18Może goście jest nieszczony?
00:08:20Czasowie, to pijawa.
00:08:23Trzeba ją oderwać.
00:08:24Trzeba ją.
00:08:24Nie, nie.
00:08:25Aaaaaa!
00:08:25Musisz mi wszystko opowiedzieć.
00:08:30Jak ci tam jest?
00:08:31Mów, mów.
00:08:33Ten, no.
00:08:34Bardzo fajnie.
00:08:36Oczywiście trafiłeś do raju.
00:08:38Bezsprzecznie! Jestem w raju, mam te skrzydła, aureole mam!
00:08:44Wiedziałam, wiedziałam! Czasem zachowywałeś się jak ostatni drań.
00:08:49Ja?
00:08:50Ale tak naprawdę byłeś dobry. Byłeś dobrym człowiekiem, Marcelku.
00:08:55I spotkała cię zasłużona nagroda. Należysz do niebiańskich zastępów!
00:09:00Tak. Co tu tak gorąco?
00:09:04Nieważne. Opowiedz mi o nim.
00:09:06O kim?
00:09:08O wszechmogącym! Jaki on jest!
00:09:12Zasadniczo ten w porządku!
00:09:15Wiem, wiem. Słowa tego nie opiszą. Powiedz, tęsknisz za mną?
00:09:21Oczywiście! Każdego dnia!
00:09:24Aż ty fantastycznie potrafisz kłamać. Powiedz mi jeszcze...
00:09:27Chwileczkę.
00:09:29Tak?
00:09:30Czy aniołowi wolno kłamać?
00:09:32W zasadzie to nie, ale czasem...
00:09:34Kuchany, ty coś mi tu kręcisz. Na pewno jesteś w raliu?
00:09:40Ach, strasznie tu gorąco.
00:09:43To borowinowe spa niezbyt mnie przekonoi.
00:09:47Kochana, dla oczu to może niezbyt przyjemne, ale dla skóry zbawienie.
00:09:52Doprawdy?
00:09:54Proszę sobie wyobrazić, że kiedyś cierpiałam na nieprawdopodobny liszaj.
00:09:58Liszaj?
00:09:59Nic. Żadne smarowidła, maści, kremy, balsamy, żadne farmaceutyki.
00:10:05Nawet ultradźwięki i laser nie pomagały.
00:10:07Straszny.
00:10:08A jak tylko wskoczyłam w miskę z owczym guanem, wszystko jak ręką odjął.
00:10:13Co to jest guano?
00:10:15Proszę, sera idealna.
00:10:17Pani posiada zarost?
00:10:19Idziemy poskakać z brzegu?
00:10:22Ej, już mi się znudziło.
00:10:24Ratownicy to już nawet nie zwracały nam nas uwagi.
00:10:27To co robimy? Bo nudo zaczyna walić.
00:10:30Macie jakiś pomysł?
00:10:32Czesiu!
00:10:33Czesiu, chcę skacznąć.
00:10:37Już o tym gadaliśmy.
00:10:39Znudziło nam się skakanie.
00:10:40Czesiu, chcę skacznąć.
00:10:43No głuchy jesteś?
00:10:45Znudziło nam się.
00:10:46Czesiu, chcę skacznąć z tromboliny.
00:10:50Z czego?
00:10:51Z tromboliny.
00:10:55Ja pierdziu.
00:10:58W kapsku dziuni.
00:11:00Zbytkę spyszę.
00:11:16Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:17Czesiu, chcę skacznąć z tromboliny.
00:11:18W kapsku dziuni.
00:11:19W kapsku dziuni.
00:11:20W kapsku dziuni.
00:11:21Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:22Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:23Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:25Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:27Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:29Czesiu, chcę skacznąć.
00:11:30W kapsku dziuni.
00:11:30Jaki się skacznąć.
00:11:32KONIEC
00:12:02Hej, Czesiu, spokojnie!
00:12:04Przestań, bo spadniemy!
00:12:07Hej, co? Czesia skacznie na mory!
00:12:10Czesiu, to nie jest śmieszne!
00:12:15Angelo?
00:12:16What?
00:12:17Mogę cię o coś zapytać?
00:12:20Aha...
00:12:22No bo tego...
00:12:26Masz chłopaka?
00:12:28A co ci to?
00:12:30Bo ja... ten...
00:12:32Chciałem cię poprosić...
00:12:34o ten...
00:12:36o chodzenie.
00:12:37A...
00:12:38Masz coś dla mnie na prezent?
00:12:40Uwaga!
00:12:41Ostatni badawuch!
00:12:43Pani Osiu!
00:12:49No bo właśnie...
00:12:51mam coś dla ciebie.
00:12:53Mam nadzieję, że z Peweksu.
00:12:55Proszę.
00:12:56A co to?
00:12:57Modyr Talking?
00:12:58Podoba ci się?
00:13:00Co to było?
00:13:02Co to było? Co to było? Co to było? Co to było? Co to było?
00:13:04Co to było?
00:13:09Angelo?
00:13:10Zgubiłaś plakietkę.
00:13:12Gdało?
00:13:13Agel...
00:13:15Pani...
00:13:16Co to było?
00:13:18Go!
00:13:19Pani...
00:13:20bear...
00:13:21DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:13:51Czesiu, a ty co?
00:13:53Okradłeś muzeum?
00:13:55Fajnie mam strój?
00:13:57Nie strój, tylko akwarung, Czesiu!
00:14:00Mamy tam zaraz więcej!
00:14:02Ja po smucze!
00:14:04Lukajcie!
00:14:10To nasz najnowszy wynalazek.
00:14:13Automatyczna i natychmiastowa depilacja.
00:14:17Depilacja?
00:14:19Łydki, okolice bikini, wszystko!
00:14:22Całkowicie, automatycznie i bezboleśnie!
00:14:25Ale...
00:14:26Spokojnie!
00:14:28Proszę sobie wyobrazić, że kiedyś byłam strasznie zarośnięta.
00:14:32Jak to?
00:14:33Kompletnie!
00:14:35Koleżanki to wołały na mnie Yeti!
00:14:37Kyrie Ellison!
00:14:38A żeby pani wiedziała?
00:14:40A teraz proszę, pełna gładź!
00:14:49Płysiek?
00:14:51Poświętayo tak mniej!
00:14:53Płysiek!
00:14:54Płysiek!
00:14:55Spokojnie!
00:14:56Zadanie!
00:14:57Koleżanki!
00:14:58Płysiek!
00:14:59Nauważajcie!
00:15:00Zadanie!
00:15:01Daj!
00:15:02Terminu tak mniej!
00:15:03No szkłaczki z uszów, co to ma być?
00:15:08Znaleźliśmy skarb!
00:15:10Dzięki kółeczko, że mam to wyjaśniłeś!
00:15:12Dawajcie, bierzemy wszystko!
00:15:14Morda, morda, morda!
00:15:17Jestem królem!
00:15:19Jestem królem!
00:15:21Dukoty, to lari, kruszce!
00:15:24Założę własny bank!
00:15:27Jaki kaliber!
00:15:29Jaki naboje!
00:15:30Jaka pieprzona broń!
00:15:33A nie, nie, nie!
00:15:36Dobrze, poddaję się!
00:15:39Powiem ci jaka jest prawda!
00:15:41Po tych bzdurach o raju, czyśćcu i piekle chętnie bym ją wreszcie usłyszała!
00:15:46Prawda jest taka, że nie jestem w zaświatach!
00:15:51Jak to?
00:15:52Ano, jestem zielonym, gnijącym zombiakiem, mieszkam na cmentarzu, razem z innymi trupiakami, jem świeczki, knoty i inne takie, ale nie narzekam!
00:16:02Jest mi tam dobrze!
00:16:04Myślę, że w końcu znalazłem swoje miejsce!
00:16:06Chciałaś znać prawdę?
00:16:08Taka właśnie jest!
00:16:10Jesteś...
00:16:12Tak!
00:16:13Jesteś...
00:16:14Wiem!
00:16:15Jesteś niemożliwy!
00:16:17Już myślałam, że wreszcie dojrzałeś!
00:16:19Ale...
00:16:20A ty dalej jakieś brydnie mi próbujesz wcisnąć!
00:16:24I co? Może masz jeszcze kolegę, który jest poległym żołnierzem?
00:16:27Właściwie?
00:16:28Nie! Nie! Mam tego dosyć!
00:16:31To jest za gorąco!
00:16:33Ale się kurde...
00:16:35Obłowiliśmy!
00:16:37W dupczale farfocle!
00:16:39Nikt bym się nie spodziewał!
00:16:41Ciesią mam mążką muchy!
00:16:43Ciesią mam mążką muchy!
00:16:47Maśnala! Co się tak wleczysz?
00:16:50Chłopocuję!
00:16:52Nie wiem co się dzieje!
00:16:53Coraz ciężej nie płanąć!
00:16:55Boś nabrał jak głupi w torby!
00:16:58Wyrzuć coś!
00:16:59To nie to!
00:17:00Mam wszędzie coraz bardziej mokro!
00:17:03Ej!
00:17:04Poglaskoną wodę!
00:17:06Ej! Co masz na ramieniu?
00:17:08Mother talking?!
00:17:10Oo f****!
00:17:12Hmm...
00:17:13Co tu dziura?!
00:17:14Maśnala!
00:17:16Chłopoc mi chwipuj!
00:17:17Maśnala!
00:17:19Włączy!
00:17:20Maśnala!
00:17:22Włączy!
00:17:23Włączy!
00:17:24Włączy!
00:17:25Włączy!
00:17:26Włączy!
00:17:27Włączy!
00:17:28Włączy!
00:17:29Zgniotami ciężkę!
00:17:34Nie darmę to zabawa!
00:17:36Nie darmę ta zabawa!
00:17:40Ciekawe, kiedy wreszcie zbudują ten akwapark?
00:17:46Częsiu! A co ty taki mokry?
00:17:50Napełniłam! Napełniłem cały! Calutki!
00:17:54Calutki co?
00:17:56Calutki pokój!
00:17:57Po kilkunastu sekundach, gdy wosk zastyga, zdecydowanym energicznym ruchem zerwij plaster. Twoja okolica bykieni stanie się jedwabiście gładka na bardzo długo.
00:18:19No dobrze! Zdecydowanym energicznym ruchem!
00:18:23Teraz!
00:18:26Apokalipsa!
00:18:42Marceleku!
00:18:46Aść tu gładąca!
00:18:50Marceleku!
00:18:54Ależ tu gorąco!
00:18:56Marceleku! Halo! Kamracie!
00:18:58Zamurowało panie tegożku chłopa!
00:19:02Ech, kaplica!
00:19:04Chyba nikt się nie obrazi!
00:19:07Połkowniku do cholery! A co pan robi?
00:19:08No bo... ja ten... no...
00:19:09Co? To już zamyślić się nie można!
00:19:10Połkowniku do cholery! A co pan robi?
00:19:11No bo... ja ten... no...
00:19:12Co? To już zamyślić się nie można!
00:19:13Co? To już zamyślić się nie można!
00:19:15Połkowniku do cholery! A co pan robi?
00:19:17Połkowniku do cholery! A co pan robi?
00:19:18No bo... ja ten... no...
00:19:19Co? To już zamyślić się nie można!
00:19:23No bo... ja ten... no...
00:19:25Co? To już zamyślić się nie można!
00:19:53KONIEC!
00:20:23KONIEC!
00:20:53KONIEC!
00:21:23KONIEC!
00:21:53KONIEC!
00:22:23KONIEC!
00:22:25KONIEC!
00:22:27KONIEC!
00:22:29KONIEC!
00:22:31KONIEC!
00:22:33KONIEC!
00:22:35KONIEC!
00:22:37KONIEC!
00:22:39KONIEC!
00:22:41KONIEC!
00:22:43KONIEC!
00:22:45KONIEC!
00:22:47Za chwilę powolutku każdy podejdzie do pana biletera
00:22:51i okaże swój bilet!
00:22:53Proszę pani! Kiedy zobaczymy słonia?
00:22:55Zamknij jadaczkę, Zajkowski!
00:22:57Najpierw bilety!
00:22:59Powolutku!
00:23:01Zrozumiano!
00:23:03Proszę!
00:23:05Najpierw swój bilet!
00:23:07Najpierw swój bilet!
00:23:09Nie baluj! Nie baluj! Nie baluj!
00:23:11Spokojnie!
00:23:13Teraz Angelika! Puśćcie ją!
00:23:15Zajkoś! A z ciebie co taki bodyguard?
00:23:17Sama dam sobie radę! Sronię jedem!
00:23:19Przepraszam, Angela!
00:23:21Zap, śmierdziele!
00:23:23Ojej!
00:23:25Nie pchać mi się tak jak bydło Agatę!
00:23:27To nie jest boisko, nawór dziobaka!
00:23:29Pojedynczo!
00:23:35A gdzież to uczą tak świetnie
00:23:37radzić sobie z młodzieżą?
00:23:39Na fermie strusi podszydnej!
00:23:41A wy co tacy spokojni?
00:23:43My?
00:23:45Kombinujecie coś! Gadać zaraz!
00:23:47Olum! Maślana, nawet nie zaczynaj!
00:23:49Co macie w tych siatach?
00:23:51Proszę pani!
00:23:53A to prawda, że słonia mają trąby?
00:23:55Anusiaak, nie zmieniaj tematu!
00:23:57Ciesio! Co masz w tym słoiku?
00:23:59Pióre!
00:24:01Co?
00:24:02No pióre!
00:24:03Przecież mówiłam sto razy!
00:24:07W zoologu dokarmiać zwierząt nie wolno!
00:24:11Ale my przecież...
00:24:13Za karę!
00:24:15Nie wejdziecie z nami i nie zobaczycie słonia!
00:24:17Bo tak to!
00:24:19A tak to!
00:24:20A tak to!
00:24:21Będziecie czekać na porkierni, aż cała klasa skończy zwiedzanie i basta!
00:24:25Ale Ciesio, muszę zobaczyć słonia!
00:24:27Słonie lubią pióre!
00:24:29Od twojego pióre większą importancją jest discyplina, moje dziecko!
00:24:33Proszę mieć oko na tych ancymonów!
00:24:35Nie ma problemu, szanowna pani!
00:24:37Mamy tu odpowiednie miejsce na takich!
00:24:39Na raza, ciołki!
00:24:41Oprócz słonia zobaczymy też łosie!
00:24:44To? To pozdrow rodziców!
00:24:47I łopko!
00:24:59Dokarmiać się zachciało, co?
00:25:01To jest nielegalne!
00:25:02Właśnie! Dlatego kiblujecie!
00:25:04Zobaczymy, coście próbowali przeszmuglować!
00:25:07Jabłuszka! Bananki! Słoninka!
00:25:11Przetrzymywanie dzieci jest nielegalne!
00:25:14Słyszysz, dzieciu? Nielegalne!
00:25:16Czerap!
00:25:18Odło!
00:25:19No, no!
00:25:21W kapsko dziuni! Jesteśmy uziemieni!
00:25:24Mówiłem, że ta stara chlora się skapnie!
00:25:27Słuchajcie, to prawda, że słonia mają trąby?
00:25:31Więźniowie Ciesza!
00:25:33A, cóż to za specjał?
00:25:35Ej!
00:25:36Ej!
00:25:37Nie wolno! To dla słonia!
00:25:39Cisza!
00:25:40Nie ruszaj słoniowego pióreku, tafonie!
00:25:43Nie przeciągaj struny, chłopcze!
00:25:48Jaki dziwny smak!
00:25:50O nie!
00:25:52Zostawiaj to!
00:25:53Ty, ty, ty!
00:25:54Obejsrany, obejszczany, obcharkany, obczopiony, obziegany, ogówniony, rzadki klocku!
00:26:05Co śmierdzi?
00:26:06Panie Cieciu!
00:26:08Czesio mówił w swoim imionie!
00:26:10Żarty się skończyły!
00:26:12A kiecie w oko, ty gilu z dupy!
00:26:14Co jest?
00:26:16Co jest?
00:26:18Co jest?
00:26:20Z czego zrobiłeś to pióre?
00:26:24Z niczego, samo wyrosnęło.
00:26:26Chyba dobrze się stało, że nie nakarmiłeś tym słonia.
00:26:28Dlaczego?
00:26:29Słuchajcie, a te trąby u słoni to są żelazne?
00:26:32Nasrom kangura!
00:26:34Nareszcie!
00:26:36Przybyliście!
00:26:38Rewolucja się zaczęła!
00:26:40Ja pierdacze!
00:26:42Gremlin!
00:26:44Jaki gremlin?
00:26:46Przecież to koala!
00:26:48Miś koala!
00:26:50Ko-ka-kala?
00:26:52Trzydzieści lat!
00:26:54Myślałem, że się nie doczekam!
00:26:56Straciłem już całą nadzieję!
00:26:58Nawet zrobiłem se sznur!
00:27:00A jednak pojawiliście się!
00:27:02Odpowiedziałem się!
00:27:04Nareszcie!
00:27:05Przybyliście!
00:27:06Rewolucja się zaczęła!
00:27:08Jednak pojawiliście się!
00:27:10Odpowiedzieliście na nasz apel!
00:27:12Wiwat!
00:27:13Wiwat!
00:27:14Rewolucja!
00:27:15Słuchajcie!
00:27:16Te kokale wszystkie są jemnięte?
00:27:18Pięknie załatwiliście tego parcha, tego ciecia!
00:27:21Skąd jesteście?
00:27:23Z Greenpeace'u?
00:27:24Ja jestem stąd!
00:27:26My też!
00:27:27Nieważne!
00:27:28Grunt, że nam się udało!
00:27:29Zmiana ochrony jest za dwie godziny!
00:27:31Czasu powinno wystarczyć!
00:27:33Czasu na co?
00:27:34Tak to na co!
00:27:35Na dokończenie naszej misji!
00:27:37Uwolnić słonia!
00:27:39Zootofaszyzm!
00:27:40Wolność!
00:27:41Chłopacy!
00:27:42Coś mi tu nie pasi!
00:27:44Czemu my w ogóle gadamy z koalą?
00:27:46Dobry nas zagadnął!
00:27:48Nie o to mi chodzi, smatku jeden!
00:27:50Przecież to zwierzę jest!
00:27:52Ludzie nie kumają zwierzackiej mowy!
00:27:54Właśnie!
00:27:55Zupełnie zapomniałem!
00:27:56Zapomniałem o zielsku!
00:27:57Macie tu świeżutkie ziało!
00:27:59Co to?
00:28:00Ziało wolności!
00:28:02Eukaliptus!
00:28:03Pozwoli wam porozumieć się z pozostałymi!
00:28:05Pozostałymi?
00:28:06Z pozostałymi braćmi!
00:28:08Zresztą ruchu oporu!
00:28:10Uwolnij słonia!
00:28:12Czesio chcę do słonia!
00:28:14Trzeba dać biurę!
00:28:15Chyba znalazłem!
00:28:18Znalazłem!
00:28:23Nareszcie!
00:28:24Jestem wolny!
00:28:25Wolny!
00:28:26Wol!
00:28:27Misja głodny!
00:28:28Misja musi!
00:28:29Arciu!
00:28:34Japitole, Japitole!
00:28:35Szybko!
00:28:38Widziałem ich!
00:28:39Japitole, widziałem!
00:28:40Wy bawcy przybyli!
00:28:41Rewolucja się zaczęła!
00:28:45Doda leszci!
00:28:46Po tylu latach doczekaliśmy się.
00:28:51Dziś jest ten dzień.
00:28:57Trzeba zwołać zemnanie.
00:28:59Maurycy, przestań się wydurniać.
00:29:03Kochanie, dziś jest ten dzień.
00:29:07Dziś w deście zacmakujemy wolności.
00:29:11Uspokój się.
00:29:13Wiesz przecież, że nie wolno ci się tak emocjonować.
00:29:18No, ale dziś jest.
00:29:21Dobrze już, dobrze. Za chwilę obiad. Umyj trąbę.
00:29:26Powiadom wszystkich, skrzydlaty przyjacielu.
00:29:30Dziś jest ten dzień.
00:29:39Dobra, czysto, wyłazimy.
00:29:43No, to w końcu możemy sobie pozwiedzać.
00:29:47Idziemy do słonia.
00:29:49Moment.
00:29:51Najpierw Czesiu musi wywalić ten słoik.
00:29:54Dlaczego? To jest pióre dla...
00:29:57Dla temu, Czesiu, że to jest trocizna.
00:30:00Widziałeś, co się stało z koalą?
00:30:03Tak.
00:30:04Nie karm więcej zwierząt, bo robisz im krzywdę.
00:30:08Ale one są biedne i głodne.
00:30:10Trzymaj go.
00:30:12Dobrze już, dobrze. Wyrzucam.
00:30:16Nie martw się, Czesiu.
00:30:17Masz tu liście.
00:30:18Nimi możesz karmić wszystkie zwierzaki.
00:30:21Ojej, liścieje.
00:30:23Poszukajmy tego słonia.
00:30:25Słuchajcie, a czy...
00:30:27Tak, Anusiak, słonie mają trąby.
00:30:30Drogie dzieci!
00:30:48Oto...
00:30:54Drogie dzieci!
00:30:56Drogie dzieci, oto szympansowie.
00:31:01Ale czanowskie małpy.
00:31:05Zajkowski, jeśli już przywitałeś się z rodziną, to pozwól mi łaskawie skończyć.
00:31:10Przepraszam.
00:31:11Szympansowie to najbliżsi kuzynowie rodzaju ludzkiego.
00:31:18Proszę pani, a po jakiemu oni rozmawiają?
00:31:23Zwirzęta nie rozmawiają, moja droga.
00:31:25Te prymitywne dźwięki to tylko bezrozumny jazgot, którym ostrzegają się przed niebezpieczeństwami dziczy.
00:31:32Czy szanowny kolega widzi, jakie ta pinda ma cyce?
00:31:35Rzeczywiście, wyglądają jak wórki na kapciuchy.
00:31:38Po co oni nam pokazują tych wszystkich ludzi?
00:31:41Nie mam pojęcia, drogi kolego.
00:31:43Przez to wszystko czasem wydaje mi się, że to oni nas oglądają.
00:31:47Ale coś mnie gniecie.
00:31:49Proszę pani, a ten wyciągnął sobie kupę.
00:31:56A po co mu kupę, proszę pani?
00:32:00Odrażający.
00:32:01Chodźmy dzieci, obejrzymy teraz krokodyli.
00:32:05O, szanowne kolego, jakie wysublimowane kształty, no coś pięknego.
00:32:09W istocie, mogę się z kolegą wymienić.
00:32:13Mam już takie dwa, nieskromnie mówiąc.
00:32:18O, lepidlodzkie cikany!
00:32:21W strusie to najszybciej biegające ptaki na świecie!
00:32:25Słuchajcie, a w te słonie, to mają trąby od urodzenia?
00:32:33Ale wypasuną gdakają!
00:32:35Ciekawe, co mówią?
00:32:37Pytają, kiedy je wypuścimy.
00:32:40Co?
00:32:41No mówią, że dzisiaj zrelonwucja i mamy ich wypuścić.
00:32:45Czesiu, ty kumasz co, one gadają?
00:32:48A wy nie?
00:32:48To te liścieje!
00:32:51A, dobyd mi, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak.
00:32:54Ej, to dla zwierzętów!
00:32:57Witajcie bracia, dzień rewolucji nadszedł, czekamy na wasz znak.
00:33:01Eee, znak?
00:33:03Wyzwólcie nas zoologicznych dybów, a razem zakowadzimy zwierzęcy ład!
00:33:08Uwalnić słowia!
00:33:09Zooto-fasizm!
00:33:11Omusiołak, kumasz coś z tego?
00:33:13Nie w kiki, nie w drewka.
00:33:20Oto przestraszliwy krokodyl nilowy!
00:33:24Moja mam nosi buty z takiego.
00:33:26Anżelika, te krokodyli są pod ścisłą ochroną!
00:33:31Wiem, dlatego dad musiał zabólić ekstra.
00:33:36Niesłychaność!
00:33:37Proszę pani, czemu on się nie rusza?
00:33:41Krokodyli muszą bardzo oszczędzać energię.
00:33:45Dlatego godzinami tkwią nieruchomo, zmieniając pozycję tylko w konkretnej potrzebie.
00:33:51Eee, dla mnie wygląda, jakbyś się założył.
00:33:55Anżelika, o czym ty pleciesz dziecko?
00:33:58No założył się z tym drugim, że godzinę tak wytrzyma.
00:34:01Anżelika, bardzo proszę!
00:34:03Niech pij sobie zoologi!
00:34:05Trze tysiące pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć!
00:34:18Trze tysiące sześćset!
00:34:22Wygrałem!
00:34:24Niechuchu, kochany!
00:34:26Sekundy trwają dłużej!
00:34:28Czyli ile?
00:34:30No, z minutę, kochany, przynajmniej.
00:34:35No, byczy pisior, więc to prawducha!
00:34:44Ale chory piesio!
00:34:46To nie piesio, Czesiu, to hiena!
00:34:49One tak mają!
00:34:51Wypuszczacie mnie?
00:34:53A co?
00:34:54Ma się gest?
00:34:55Dawajcie, dawajcie!
00:34:57Musimy teraz skoczyć po szefa!
00:35:00Jakiego szefa?
00:35:01Szefa wszystkich szefów!
00:35:05Proszę pani, a kiedy pójdziemy do słonia?
00:35:10Zostały nam do obejrzenia jeszcze wielkie koty, parzystokopytny,
00:35:16a potem już prosto do słonia.
00:35:19Zajkowski, czy ja cię nudzę?
00:35:21Nie, nie proszę pani, ale tam.
00:35:24Anusiak, Maślana, Konieczko i Czesiu jadą na strusiach.
00:35:28Na jutro Zajkowski napisze dziesięć tysięcy razy.
00:35:32Już nigdy nie będę próbował naigrywać się z pani wychowawczyni na wycieczkach szkolnych!
00:35:38Proszę pani, ale Zajkowski mówi prawdę!
00:35:41A Anżelika sprawdzi, czy Zajkowski nie porobił błędów!
00:35:45Ale...
00:35:46I policzy, ile Zajkowski zapisał liter, nie używając mnożenia.
00:35:50Najniższe ukłony, o najłaskawszy!
00:36:01Ukłon, durnie, ukłon!
00:36:03Dzień dobry!
00:36:05Ci oto, niedzielni, młodzi rewolucjoniści,
00:36:09przybyliby walczyć w naszej sprawie!
00:36:12Wasza wysokość jest wolny!
00:36:15Jesteśmy wdzięczni i doceniamy!
00:36:18Szambelanie!
00:36:19Uwolnij resztę mych poddanych!
00:36:22Oczywiście!
00:36:23Najjaśniejszy, panie!
00:36:25Potem udamy się do senatora!
00:36:28Tak jest!
00:36:30Krywie, Elejson!
00:36:32A gdzież podziali się wszystkie bestii?
00:36:34Tutaj!
00:36:35Tutaj jest okaz!
00:36:42Anżelika!
00:36:43Co ty robisz, moje dziecko?
00:36:45Czekam Leoparda!
00:36:46A co, nie wolno?
00:36:47To straszna tragedia!
00:37:07Kiciuś ma buby?
00:37:10Stało się miesiąc temu!
00:37:13Miał wypadek?
00:37:15Gorzej!
00:37:16Przerost prostaty!
00:37:18Musieli operować!
00:37:20Wycięli trochę za dużo!
00:37:22I wiecie!
00:37:23Kiciuś bieduszyk!
00:37:25Kiciuś bieduszyk!
00:37:29Senatorze!
00:37:31Jesteśmy!
00:37:33No, Czesiu!
00:37:35Masz swojego słonia!
00:37:36Brawo!
00:37:38Brawo, brawo!
00:37:38No, nie ma trąby!
00:37:43No, co ty?
00:37:43Ślepy jesteś, Anusiak?
00:37:45A co ma między kłami?
00:37:46Sznurówkę?
00:37:47Phe!
00:37:48Ten skórzany sisiar?
00:37:49To ma być trąba?
00:37:51Myślałem, że to będzie prawdziwa, nie?
00:37:53Witajcie, towarzysze!
00:37:56Zapodaszam!
00:37:59Nawet nie wiecie, jaki ja jestem szczęśliwy!
00:38:03To najpiękniejszy dzień w moim życiu!
00:38:09Kochanie!
00:38:10Poznaj naszych wybawców!
00:38:13Nie mogę teraz!
00:38:15Sprzątam!
00:38:17Kochanie!
00:38:18Pozwól!
00:38:19To są...
00:38:20Jesteś?
00:38:21Nie mam czasu!
00:38:23Na twoje pierdoły!
00:38:25Ktoś musi dbać o ten chlew!
00:38:27Przepraszam was, wielcy bojownicy, o wolność!
00:38:30Dość!
00:38:31Dość już tych cyrków!
00:38:32Czas, byście wszyscy złożyli mi hołd
00:38:34i ślubowali wierność kochanie!
00:38:37Oczywiście!
00:38:39Wasza wysokość ślubuje!
00:38:41Teraz ty, senatorze!
00:38:44Nie jestem już senatodem!
00:38:47Jak to?
00:38:49A podobnie jak ty,
00:38:50nie jesteś już kodule!
00:38:53Ty psie!
00:38:55Byłagaj swego króla o wybaczenie!
00:38:58To słownie należą do psów?
00:39:01Nie jesteś żadnym kodulem, łosiu!
00:39:04Tak!
00:39:05Ale wy należą do łosiów!
00:39:07Odkąd miesiąc temu obrżnęli ci jajca,
00:39:10jesteś co najwyżej maskotą dyrektora!
00:39:12Ale...
00:39:14Ale...
00:39:14Nasza adnewolucja nie klęga przed żadną władzą!
00:39:18Pdrecz zmodęchnią!
00:39:19O nie!
00:39:23Ja się nie zgadzam!
00:39:26Dajcie mi czekoladę!
00:39:30Nie płacz kiciusiu!
00:39:35Ciosiu cię lubi!
00:39:36Masz kulkę z noca!
00:39:39Towarzysze,
00:39:40nasza adnewolucja walczy!
00:39:42Walczy!
00:39:43Walczy o wolność!
00:39:45Tak!
00:39:46Teraz nasi wybawcy opowiedzą o swoim planie!
00:39:51Yyy...
00:39:52Planie?
00:39:53No, planie naszej ucieczki z ognodu!
00:39:56Taaaak!
00:39:57Walność!
00:39:58Walność!
00:39:59Walność!
00:40:00Plan zniszczenia zówek!
00:40:02Spalić!
00:40:04Zniszczyć!
00:40:05Spalić!
00:40:06Zniszczyć!
00:40:06Zniszczyć!
00:40:07Yyy...
00:40:08Przepraszam...
00:40:09Ja w kwestii formalnej!
00:40:10Ratucho!
00:40:12Dzień dobry!
00:40:13Dzień dobry!
00:40:14Dzień dobry!
00:40:15Dzień dobry!
00:40:16Dzień dobry!
00:40:19Yyy...
00:40:20To wy wszyscy chcecie stąd uciec?
00:40:23Oczywiście!
00:40:24Chcemy wolności!
00:40:26Chcemy wdrucić do domów!
00:40:28Ale...
00:40:29Yyy...
00:40:30Ale jak uciekniecie, to nie będzie zoo!
00:40:32ZOO to faszyzm!
00:40:34ZOO to faszyzm!
00:40:36ZOO to faszyzm!
00:40:37ZOO to faszyzm!
00:40:38O nie!
00:40:39Czesio!
00:40:40Lubię ogród zoologogliczny!
00:40:42Tu jest fajoszko!
00:40:43Ładnie pachnie!
00:40:44Jest dużo misiowych zwierzętów!
00:40:46A przez was to płacze Kiciuś!
00:40:49A my chcemy wolności!
00:40:53Jesteśmy dzikimi zwierzętami!
00:40:55Mamy do niej bdawo!
00:40:57A my jesteśmy dzieciami!
00:40:58Chcemy mieć zoo i mamy do niego prawo!
00:41:01Zaboliliśmy za bilety i chcemy nas oglądać!
00:41:04Jesteśmy żywymi stworzeniami!
00:41:06Ludzie nie mają prawa nas więzić!
00:41:08Identować nas jak przedmioty!
00:41:10Nikt nie dał wam tej planety na własność!
00:41:13A właśnie, że dał!
00:41:15A ciekawe kto?
00:41:16Bambuk!
00:41:17Bambuk!
00:41:19Kto?!
00:41:20Nie chodziło się na lekorekcję!
00:41:24Oj!
00:41:25Nie dupcie mi tu kąt dewolucji!
00:41:28Bo posądzimy was o zdradę!
00:41:30Zdradę!
00:41:32Zdrońcy!
00:41:33Zyść ich!
00:41:34Pożleć!
00:41:35Do body, burku pojebany!
00:41:37To ja machnę kurdupelka w brylach!
00:41:39Ja wybieram puściutkiego!
00:41:41A wasza wysokość!
00:41:44Jeszcze czekoladę!
00:41:47Zdajców spotka zasłużona kada!
00:41:51Chłopacy!
00:41:52A co ja kłopatę?
00:41:54Zdajców spotka zasłużona kada!
00:41:56Chłopacy!
00:41:57A co ja kłopatę?
00:41:58Chłopacy!
00:41:59A co jak one nie są szczepione?
00:42:01A nie!
00:42:02Cieszę do wryja!
00:42:03A, a!
00:42:04Bambuk!
00:42:05A, a!
00:42:06Ja pierdziu bakteria!
00:42:09Co?
00:42:10Co powiedziałeś?
00:42:11BAKTERIA!
00:42:28BAKTERIA!
00:42:34Więcej nie przyjdę do zoo!
00:42:36Mam to gdzieś!
00:42:37Się wie!
00:42:38Mój starszy był kiedyś na safari!
00:42:40Tam przynajmniej dają broń!
00:42:43Słuchajcie!
00:42:44Z tą trąbą?
00:42:45No to...
00:42:46Jak to jest?
00:42:47Ja pierdyle!
00:42:48Zakręcie mu ten ryj!
00:42:49To prastel kiciusza!
00:42:50Uuu!
00:42:51To prastel kiciusza!
00:42:52Uuu!
00:42:53Uuu!
00:42:54Uuu!
00:42:55Uuu!
00:42:56Uuu!
00:42:57Uuu!
00:42:58Uuu!
00:42:59Uuu!
00:43:00Uuu!
00:43:01Uuu!
00:43:02U akanah behind ta w dia.
00:43:03Ua!
00:43:04Uuu!
00:43:05He Hi Hi Hi Hi Hi!
00:43:07O mały włos i Devolucja pożadłaby własne dzieci!
00:43:11Uuu!
00:43:12Kocha solo!
00:43:13Ja czasem ktoś naak?
00:43:14Uuu!
00:43:15Uu, przynajmniej da się jakaś odmiana.
00:43:16Uuu!
00:43:17Uuu!
00:43:18Uuu!
00:43:19Muzzia!
00:43:20Huuu!
00:43:23Pe ajudar...
00:43:24Yuu!
00:43:25Marcelku!
00:43:26Na litość boską!
00:43:27Widzisz to co ja?
00:43:28Uuu!
00:43:29Pan nie wie, pułkowniku, jak bardzo chciałbym zaprzeczyć.
00:43:35O, czterdziestu!
00:43:37Jak to się stało? Wasza wysokość na cmentarzu?
00:43:41Co to? Zmienił senator poglądy? A rewolucja?
00:43:45A pierdolić rewolucję. Skoro Pan Bóg daje władzę, to niech on się martwi.
00:43:51Osiemdziesiąt!
00:43:59KONIEC!
00:44:29KONIEC!
00:44:59KONIEC!
00:45:29KONIEC!
00:45:31KONIEC!
00:45:33KONIEC!
00:45:35KONIEC!
00:45:37KONIEC!
00:45:39KONIEC!
00:45:40Dzień dobry! Nazywam się Czesio i jest zima.
00:45:44I wielce lubię zimę, bo wtedy są święta i rodzi się dzidziuś.
00:45:49Te święta były najfajniejsze ze wszystkich, bo dlatego, że byłem w dalekich krajach.
00:45:55Miałem wiele przygód i zdarzeń. Zapoznałem też trzech mędrków i jednego osiołka.
00:46:02Bardzo proszę, wszyscy za mną.
00:46:05Dziś ubierzemy naszą szkolną chuinkę. Każda zawieszona uzdoba to jedno świąteczne życzenie, które, jeśli będziecie grzeczni, spełni się wam w przyszłym roku.
00:46:18Proszę siostry, mam wieszać moje chilloutowe bombki z Florydy obok tego syfiastwa, które przytachał Anusiak?
00:46:26Ali Zajparcha, sromko z Całofornii.
00:46:29Spokój! Każdy z was ma do udekorowania swoją własną galąś.
00:46:34Moje chilloutowe bombki z Florydy nie zmieszczą się na jednej gałęzi.
00:46:38Resztę możesz powiesić Zajkowskiemu na wadzku.
00:46:41Maślana, o czym ty znów bredzisz?
00:46:46O penisu, proszę siostry.
00:46:48Kyrie eleizum, dziecko! Co ty wyprawiasz?
00:46:51Ubieram Cholinkę.
00:46:53Zabieraj mi te septyki w tej chwili!
00:46:55O nie! To są moje skarby! Prosto ze skrajówki!
00:46:59Przepraszam, to niechcący. Podkłem się.
00:47:05Tutaj damy funcika. Tutaj jenika.
00:47:09Samopowtarzalność. Półautomaty tutaj.
00:47:14Konieczko maślana Anusiak i Czesiu!
00:47:17I znów zrobiłem coś i nie wiem co.
00:47:20Za drzwi wą!
00:47:22Przepraszam, ma siostra na myśli drzwi do lasu?
00:47:26Zabierzcie to!
00:47:33Napiszmy jeszcze, że capi jej zjapy.
00:47:37Zapi jej zjapy!
00:47:43A wy co tu znów stujecie gangrejskie nasienia?
00:47:45Piszę military na śniego!
00:47:47Oj, oj, oj. Zapomniałem ścisnąć.
00:47:49Bożunarodzeniowe jasełki to w naszej szkole bardzo ważna tradycja.
00:47:59W tym roku zaszczyt ich przedstawienia przypadł waszej klasie.
00:48:04Brawo! Brawo, brawo, brawo, brawo!
00:48:07Czesiu, zamknij twarz!
00:48:09To jak mam krzyczeć?
00:48:11Teraz odczytam jasełkowy scenariusz.
00:48:14Waszym zadaniem jest zapoznanie się z historią narodzin Dzieciątka Jezus
00:48:19oraz wybranie sobie ról, które chcielibyście odegrać w naszym przedstawieniu.
00:48:24Super, super!
00:48:26Ja sobie wybieram, żeby być Panem Bogiem!
00:48:28Maźlana mandziole!
00:48:29W jasełkach nie występuje Pan Bóg!
00:48:31A na Dzieciątko Jezus jesteś za durny!
00:48:33Zajkowski, niech będzie smokiem!
00:48:36Ostatnio mu wyszło nieźle!
00:48:38Silencjum!
00:48:40To Pałacińskiemu!
00:48:43No niech siostra już czyta ten scenariusz!
00:48:47W owym czasie Cezar August wydał rozporządzenie, by przeprowadzić w całym państwie spis ludności.
00:48:55Aby się zapisać, każdy więc udawał się do swojego miasta.
00:48:59Udał się też Józef z Galilei do miasta Dawidowego Betlejem, ponieważ z rodu Dawida pochodził.
00:49:06Udał się tam, by dać się zapisać wraz z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna.
00:49:13Ja! Ja chcę być Maryją!
00:49:15Bardzo dobrze, dziecko! Będziesz Maryją!
00:49:18Kto chce być Józefem?
00:49:19Będzem pedałki? To w esach trzeba poszukać!
00:49:22Ja, ja, ja, ja! Ja chcę być mężem, znaczy Maryi!
00:49:26Zajkowski, Józef to bardzo ważna postać!
00:49:31Nie może wyglądać jak ostatni bandziur!
00:49:33Z tymi szramami nie możesz być Józefem!
00:49:35Przepraszam, że dopiero teraz, ale w szóstejce znów rzucali się cyrklami!
00:49:40Zajkowski! Migiem do pani higienistki!
00:49:42Jujujuj, kochanieńki! Wyglądasz gorzej od Brusniego!
00:49:46Zaraz zrobimy z tym porządek!
00:49:48No, to kto chce być Józefem?
00:49:51Czesio!
00:49:53Obecny!
00:49:55Jesteś Józefem!
00:49:56Nie, jestem Czesio!
00:49:58Gdy dotarli do Betlejem, Maryja była już blisko rozwiązania!
00:50:04Józef musiał więc znaleźć jakieś miejsce na nocleg!
00:50:07Ale fajoszko! I nie ma zimy! I mamy osioła!
00:50:12Aleluja! Aleluja!
00:50:15Czesio! Trzymaj się tekstu!
00:50:16Anżelika, twoja kwestia!
00:50:18Józefie, jestem bardzo zmęczona!
00:50:21Zapytajmy, czy w tym domostwie nie dali by nam schronienia?
00:50:25Halo, halo! Halo, halo! Dzień dobry!
00:50:31Czego tu, włóczędzy?
00:50:33To Karolina!
00:50:34Ale, maschizorski beret! Jak talib!
00:50:37Maślana, zamknij jadaczkę!
00:50:39Niestety!
00:50:40Lud Betlejemski miał serca z kamienia i nikt nie chciał przyjąć Maryi i Józefa w guścinę!
00:50:46Poszli won, bo zadzwonię po Centuriona!
00:50:49Galilejska żulerka! Tfu!
00:50:54Nie no, nie no! To jest ściemka!
00:50:56Czego znów Anusiak?
00:50:58No, przecież jak Maryja była w ciąży, to powinna iść do szpitala!
00:51:02Gadasz, jakbyś nie znał naszego NFZ-u!
00:51:05Wtedy nie było szpitali ani NFZ-ów! Była bieda i nędza!
00:51:09To tak jak teraz!
00:51:11Gdy zapadł wieczór, Maryja i Józef znaleźli wreszcie schronienie!
00:51:17Była nim mała i pusta stajenka!
00:51:21Ach Józefie! Wreszcie znaleźliśmy schronienie! W tym żłobku narodzi się Zbawiciel!
00:51:28Ale zajebiasz Ciesiano!
00:51:29W tym czasie prowadzeni przez betlejemską gwiazdę zmierzali w stronę Betlejem trzej mędrcy!
00:51:37A ja słyszałem, że to byli trzej królowie!
00:51:41Bo to byli królowie, pacanie! To byli bardzo uczeni królowie, czyli mędrcy!
00:51:47Aha!
00:51:48A niech Cister coś o nich opowie, bo chyba bym chciał zagrać takiego króla!
00:51:52Trzej królowie pochodzili z egzotycznych krajów!
00:51:56Każdy niósł dla rodzącego się Zbawiciela dar!
00:51:59Pierwszym był Kacper, król Persów!
00:52:02Rządził kotami?!
00:52:03Maślana, Barani Głąbie! Persowie to taki starodawny naród!
00:52:08Kacper niósł w darze zloto!
00:52:11W kockodziuni! To ja! To ja chcę być Kacperem! Ja dam złoto!
00:52:17Drugim mędrcem był Melchior, władca Arabów!
00:52:21W darze niósł kadzidło!
00:52:23Niech konieczko będzie tym Melchiolem! Ja się tych kebabów brzydzę!
00:52:27A Arabowie byli wtedy wypasowymi naukowcami! Mogę być tym Melchiolem!
00:52:32Trzecim i ostatnim mędrcem był Balthazar!
00:52:39W darze niósł drogocenną Mirrę, która ceniona wówczas była bardziej niż złoto!
00:52:45Ha! Maślana, frajerze! Ja dam ważniejszy prezent!
00:52:49Władał on całym kontynentem afrykańskim!
00:52:52Całym kontynentem? Ja drybluję! Mam największe królestwo! Ja jestem Balthazar! Ja, ja, ja!
00:52:58A więc tak jak mówiłam, trzej królowie...
00:53:03Nie zaczyna się zdanie oda więc!
00:53:05Cześć, owon za drzwi!
00:53:07Łaski bez!
00:53:09Trzej królowie szli za betlejemską gwiazdą, która prowadziła ich na wschód!
00:53:13Konieczko! Daleko jeszcze!
00:53:15Jutro dotrzemy na dwór Heroda! Tam powinniśmy się wszystkiego dowiedzieć!
00:53:19Anusiak! A co to takie za sromany? Dołamasz?
00:53:23A jak myślisz, Cepie? Mam się cieszyć, że jestem królem asfaltów?
00:53:29Proszę siostry, ja nie czuję tego Bartazala jakoś. Może bym zmienił go na przykład na tego Heroda, co? To też król, nie?
00:53:38Anusiak, jesteś Balthazarem i basta! Poza tym Herod to król zły, czarny charakter. Na Heroda potrzebujemy kogoś z wyglądem parszywym, kogoś paskudnego, kogoś... Potrzebujemy Zajkowskiego!
00:53:57Potrzebujemy Zajkowskiego!
00:53:59Niestety, nic więcej nie mogłam zrobić.
00:54:02Dzięki Bogu, kuleżanko! Wieści o nadejściu nowego króla Zbawiciela dojeszły również do panującego wówczas w Jerozolimie okrutnego Heroda.
00:54:14Ach, ach! Ja tego nie przeżyję! Czy to prawda? Niech ktoś mi odpowie! Czy to prawda?
00:54:21A może zechciałaby kuleżanka wystąpić w naszych jasełkach?
00:54:25Oczywiście! A kogo miałabym zagrać? Świętą Panienkę?
00:54:29Niezupełnie.
00:54:31Wielki Król u Herodzie, niestety to prawda. Niebawem w Betlejem na świat przyjdzie ten, który zajmie twoje miejsce.
00:54:40Ale higienistka ma wypasowe wiosło!
00:54:43To Lucyper Maślana!
00:54:45Wiem, wiem! Głupi nie jestem!
00:54:47Ej, ej! Nie przeszkadzajcie, bo zapomnę tekst!
00:54:50Na drugą świątynię jerozolimską! Nie mogę dopuścić, by ktoś zajął moje miejsce na tronie Judei!
00:54:59A wy kto? Strażki! Ktoś śmie zakłócać mój spokój!
00:55:04Nie żyj się! Jesteśmy trzema metrcami, Bośku!
00:55:08Metrcami?
00:55:09A co? Nie widać?
00:55:11Co chcecie?
00:55:12Przybyliśmy za gwiazdą, która...
00:55:16No to jak was gwiazda prowadzi, to idźcie za nią dalej! Nie zawracajcie mi w...
00:55:19Ale się zachmurzyło i nic nie widać!
00:55:21Dlatego chcemy spytać, czy znasz drogę do mającego narodzić się króla?
00:55:30Króla?
00:55:31Nowego króla żydowskiego, który ma niebawem przyjść na świat!
00:55:37O herodzie, wykorzystaj ich! Niech odnajdą tego uzurpatora i wtedy...
00:55:43Proroctwo mówi!
00:55:45Wiem, wiem, wiem, wiem! Musicie iść do Betlejem, tam go znajdziecie!
00:55:50No i widzisz, jak chcesz to mówisz!
00:55:53Na raz kaciołku!
00:55:54Ał, ał! Mędrcowie! Gdy odnajdziecie dzieciątko, zapraszam was w gościnę! Opowiecie mi wszystko!
00:56:01Nie bój żaby! Damy radę!
00:56:05No! Mękcy namierzą bobsa, potem wyślemy tam ekipę i sprawa załatwiona!
00:56:10Twa mądrość, Herodzie, przejdzie do historii!
00:56:14Hehehe, ale mi się humor poprawił! Chyba zbuduję jakąś twierdzę! Nazwę ją...
00:56:20Sex and Violence!
00:56:25Ależ... niewygodne te bydlaki!
00:56:28Nie Pitol! Woliłbyś na piechty zaiwaniać?
00:56:31A... a mi ten cały Herod to śmierdzi!
00:56:34Ameryki nie odkryłeś!
00:56:36Zajkowski z reguły sztyń! Jakoś kapuchą czy czymś...
00:56:39Proszę siostry!
00:56:40Spokój, mędzioły!
00:56:43W tym czasie, w betlejemskiej stajence, Maryja powiła dziecię!
00:56:49Maślana! Zawołaj Czesia! Józef zaraz wchodzi!
00:56:53Czesiu!
00:56:55Cze... Czesiu?
00:56:57Ja po wnucze! Nie ma go, proszę siostry!
00:57:00Noż co za lachman jeden! Już ja mu pokażę moje jasełki sabatować!
00:57:04Spokojnie! Pewnie Czesiulek za potrzebą poszedł!
00:57:08Do tualety?
00:57:10Hm... no... no... miejmy nadziei!
00:57:13Prosz siostry! Prosz siostry! Widzę go!
00:57:16Widzę go!
00:57:18Święta Anielko! A cóż ten heretyk tam poczynia?
00:57:21Wygląda... że tu lezie!
00:57:24Co on tam taszczy?
00:57:26Wygląda jakby... nie wiem...
00:57:28Szybko! Szybko! Szybko! Szybko! Szybko! Szybko!
00:57:31Tylko pamiętaj, że masz być grzeczny!
00:57:34A ty gdzieś się podziewa, lochmyto skończony, co?!
00:57:38No bo ja... no bo ja... no bo ja załatwiłem dzidziusia!
00:57:41Chryste! Jakiego dzidziusia?!
00:57:44No... no... no dzidziusia... no dzidziusia do jasełków!
00:57:48Dziecko! Skąd masz tego dzidziusia?!
00:57:50B... b... cmentarza!
00:57:52Kyrie eleison!
00:57:54Miszo będzie dzidziusiem!
00:57:57Och, ale ulga! To... to bardzo dobry pomysł, Czesiu!
00:58:01Wiem!
00:58:02Przyprowadził przekliniaka?
00:58:05Będą jasełki, że bucha nie siada!
00:58:09Ten mis się ruszył!
00:58:12W stajennym żróbku, pośrodku nocy, w mieście Betlejem,
00:58:17na świat przyszedł Zbawca!
00:58:20Ale Jupitery!
00:58:22Nowy król się narodził!
00:58:25Ale Afryką rządzić nie będzie! Idziemy!
00:58:37Ja pierdyle moje gardła!
00:58:39Przekliniak!
00:58:40No co? No co?
00:58:41Przestań!
00:58:42No ale kiedyś się zachłysłem w dupę jeża!
00:58:45Jesteś dzidziusiem!
00:58:47Nie umiesz gadać!
00:58:49Dobra, dobra!
00:58:54Józefie!
00:58:55Cud niepokalanego poczęcia został ukoronowany!
00:58:59Aleluja!
00:59:01Czesiu, zamknij otaczkę!
00:59:02To nie te święta!
00:59:03Aha!
00:59:04To nie będziesz mi Gusa?
00:59:08Faryzeusze!
00:59:09Cudnie cicho!
00:59:10My trzej królowie z dalekich stron przybywamy!
00:59:15W hołdzie ci oto dary te składamy!
00:59:18Złoto!
00:59:20Kadzidło!
00:59:22I mira!
00:59:23To dla mnie?
00:59:24Czesiu!
00:59:25Nie dla mnie!
00:59:26Czesiu!
00:59:27Nie dla mnie!
00:59:28I trzej królowie poklonili się dzieciątku!
00:59:30Chod ci składam!
00:59:32Dziecie Boże!
00:59:33Przed twym światłem się ukorzę!
00:59:47Nie no!
00:59:48Nie będę się kłaniał przekliniakowi!
00:59:50Anusiak, smutku opruty!
00:59:52Kłaniaj się!
00:59:53Raz!
00:59:54Anusiak, co jest?
00:59:55Nie no!
00:59:56No nic no!
00:59:57Może by tego Miśka jakoś zastąpić?
00:59:59Może lalką?
01:00:00A co ci się w nim nie podoba?
01:00:02Bo on się nabija!
01:00:04Anusiak, nie błaznaj tylko poklon się misiowi!
01:00:07On nabija się ze mnie i z mojego zajączka przytulaska!
01:00:10Kłaniaj się misiowi, bęcwale jeden ty!
01:00:16Pokłon, czepku, pokłon!
01:00:18Ale...
01:00:19Anusiak, poklon misiowi!
01:00:25A teraz kwestia!
01:00:27Cześć ci oddaję i mirę ofiaruję!
01:00:30Dalej!
01:00:31I z szacunku stopy ci...
01:00:33Całuję!
01:00:34Czmok!
01:00:35Nie bolało!
01:00:37To wracamy do siebie!
01:00:39Kawał drogi przed nami!
01:00:41Słuchajcie!
01:00:42Mieliśmy jeszcze wpaść do tego melepety zaj...
01:00:44Znaczy Heroda!
01:00:46A naćmów seler!
01:00:48GPS pokazuje, że szybciej będzie przez pustynię Alkaidów!
01:00:52Racja!
01:00:53Nie mogę się już doczekać, żeby oblukać to moje królestwo!
01:00:56Ale silnie te mądrusie w pampuko nabili!
01:01:00Tak znieważyć wielkiego Heroda!
01:01:03Szlak by to...
01:01:04Spokojnie wasza wysokość!
01:01:07Spokojnie?
01:01:08Narodził się ten, kto chce mnie wysiadać z tronu i ma być spokojnie?
01:01:13Mam plan, jak odnaleźć tego, kogo się obawiasz!
01:01:17No to czego od razu nie mówisz?
01:01:19Wiemy, że jest małym dzidziusiem i że urodził się w Betlejem.
01:01:23Wystarczy tylko...
01:01:29Zabijcie!
01:01:30Zabijcie je wszystkie!
01:01:32Zróbcie rzeź niewiniątek!
01:01:35Zajkowski, ale z ciebie schizol!
01:01:44Od razu mówiłem, że ten Borat to psychopata!
01:01:47Nie moja wina, że dostałem taką rolę!
01:01:49A ja myślałam, że jesteś wrażliwym nice facetem!
01:01:57Na szczęście Józef i Maryja zostali ostrzeżeni przed okrutnym zamiarem Heroda
01:02:03i zawczasu ruszyli do Egiptu!
01:02:08Ach, Józefie!
01:02:10Daleka droga przed nami!
01:02:12Japitole, ciesiu!
01:02:14Możesz jej powiedzieć, żeby mnie tak nie ściskała?
01:02:16Przekliniak!
01:02:17Dzidziusie nie rozmawiają!
01:02:24Ach, Maryjo!
01:02:25Polużuj troszkę Becik, bo dzieciątko się niepokoi!
01:02:28Tak, tak!
01:02:32To było genialne!
01:02:34Wszystkie niemowlaki w Betlejem zginą!
01:02:37A wraz z nimi ten uzurpator!
01:02:40Nikt nie pozbawi stołka wielkiego Heroda!
01:02:44I tu się wielki Heród sromotnie mylił!
01:02:48Bo oto!
01:02:51Mój doradco!
01:02:53Czego chcesz?
01:02:54Przybiłem po zapłatę!
01:02:56Nie ma sprawy!
01:02:58Czego żądasz za swoją pomoc?
01:03:00Kuleżanko, co się dzieje?
01:03:06Kwestia!
01:03:07No ale...
01:03:09To straszna skwara jest!
01:03:11Ta kwestia to tradycja!
01:03:13Ale...
01:03:14Musi pojawić się w każdych jasełkach!
01:03:17No dobrze!
01:03:19Za Twe zbrodnie!
01:03:20Za Twe zbytki!
01:03:21Chodź do piekła, boś Ty brzydki!
01:03:24I tak oto kończą się nasze bożonarodzeniowe jasełka!
01:03:29Co?
01:03:30Jak to?
01:03:31To koniec?
01:03:32A co z nami?
01:03:33Właśnie!
01:03:34Co z mędrcami?
01:03:36No...
01:03:37Wrócili w pokoju do swych krain!
01:03:39I to nawet z zakończenia naszego wątku?
01:03:42My chcemy mieć jakieś przygody!
01:03:44To nie wy jesteście najważniejsi w tej historii!
01:03:46Mandziolskie nasienia!
01:03:48No ale...
01:03:49Milczeć!
01:03:51To ja nawet nie zobaczę swojego królestwa?
01:03:55Jestem seryjnie wnerwiony!
01:03:57Tacy fajoscy ci królowie!
01:03:59A nikt się nie interesuje co z nimi dalej!
01:04:02I pomyśleć!
01:04:03Cała Afryka!
01:04:05Gdzie ten Czesioł?
01:04:06Odstawię Angelę do Egiptu!
01:04:08Ma jazdę chłopak!
01:04:10Przestań ze mną łazić!
01:04:11Czopku!
01:04:12Jestem Józef!
01:04:13A nie Czopek!
01:04:15Po lekcjach chłopacy cały czas byli źli, bo zakończenie jasełków było dla nich kijowe.
01:04:21I dlatego potem w naszej tajnej bazie dorobiliśmy fajową końcówkę.
01:04:25W powrocie z Betlejem na trzech króli napadnęli Alkaidzi.
01:04:31Ja odstawiłem Angelę i przekliniaka do Egiptu i wróciłem, żeby pomóc chłopakom.
01:04:36Z piachu zrobiliśmy sobie lasery kosmicznych komendosów.
01:04:40I rozbliżyliśmy Alkaidów we fragmenty!
01:04:44Teraz jasełki podobają się wszystkim!
01:04:47Dobranoc!
01:04:54Niech się już skończą te jasełki!
01:04:57Ja nie chcę być w piekle!
01:04:58To jest strasznie straszno!
01:05:01O nie!
01:05:03Nie!
01:05:05Nie!
01:05:08O!
01:05:09Piekło zniknęło!
01:05:11Dzięki Bogu!
01:05:12Muszę się odpryskać!
01:05:19Zapraszamy na Syfander!
01:05:21Nie!
01:05:42Nie!
01:05:43Nie!
01:05:45Piekło zniknę!
01:05:47Poniesja!
01:05:49Nie!
01:05:50Nie!
01:05:51Nie!
01:05:52Ten!
01:05:53Nie!
01:05:54Nie!
01:05:55Nie!
01:05:56Nie!
01:05:57Nie!
01:05:58Nie!
01:06:12Dzięki za oglądanie!
01:06:42Dzięki za oglądanie!
01:07:12Dzięki za oglądanie!
01:07:42Dzięki za oglądanie!
01:08:12Dzięki za oglądanie!
01:08:42Maślana, nie sklaniaj ty mnie do rękoczynu, dziecko!
01:08:46Bo przez następny SMS będziesz siadał przodem!
01:08:49Znaczy się na wadzku?
01:08:51Czesiu, uznam, że nie słyszałem tego pytania!
01:08:54Aha!
01:08:55Pytałem, czy to znaczy, że na wadzku!
01:08:58Za drzwi!
01:08:59W jednej chwili, Belzebubie, jeden ty!
01:09:02No, ale mnie ciekawi ta lekcja!
01:09:05Prycz!
01:09:06A mogę podsłuchiwać?
01:09:14Chyba nie mogę, szkoda!
01:09:16Wracamy do tematu!
01:09:18Z czym kojarzy się wam maj, Zajkowski?
01:09:22Maj?
01:09:23Kojarzy mi się, że pierwszego maja mamy święto pracy!
01:09:27Bardzo dobrze!
01:09:28Siadaj, piątka!
01:09:29A kto powie, z czym jeszcze kojarzy się wam pierwszy maja?
01:09:33Ja, ja, ja wiem, ja mogę powiedzieć, idziecie na pochód!
01:09:38Dobrze, Anusiak!
01:09:39Do poliźnę komuszy pachołek Moskwy!
01:09:43Czy maślana znów ma jakieś uwagi?
01:09:45A tak!
01:09:46Mój starszy mówi, że pierwszy maj to komuszy wymysł!
01:09:49I na pochód idą tylko pachołki Moskwy!
01:09:52A mnie tol krokieca bady nasz dół!
01:09:55Pochód to zdobycz światowego proletariatu!
01:09:57Tak mówi mój tata i ja go popieram!
01:09:59O proszę!
01:10:00Anusiak i jego syn, czyli populista i imbecyl!
01:10:03Zary piasta, para na prezydenta i premiera!
01:10:06Brawo, Anusiak!
01:10:07Tak trzymaj!
01:10:08Maślana, stól, jadaczkę i za drzwi!
01:10:10Ale...
01:10:10WON!
01:10:13A nie!
01:10:14Co powiedziałeś?
01:10:16Nie wyjdę!
01:10:17WON, gnido!
01:10:19Nie wyjdę, bo znów mi pani nieobecność wpisze!
01:10:22Skoro maślana nie wyjdzie!
01:10:26Wyjdę ja!
01:10:28Degeny ruchy!
01:10:32Dzień dobry!
01:10:33Dzień dobry, cześniu!
01:10:37Za co się pani wyrzuciła?
01:10:40Maślana, weź się od wal, co?
01:10:42My też chodzimy na pochód!
01:10:43To gratuluję!
01:10:44A w domu śpiewacie pewnie międzynarodówkę!
01:10:47No, czasem, w Wigilię.
01:10:50A co, wy nie?
01:10:51Maślana, ma rację!
01:10:53Sarkiangela, ale nie popieraj mnie z łaski swojej, co?
01:10:56Popieram maślanę!
01:10:57Dzięki!
01:10:58Właśnie zrobiłaś mi największy fejber w życiu!
01:11:00Na rzecz, ona para!
01:11:06Nie za ładnie, nie za ładnie!
01:11:08Ja to się przynajmniej zapytałem!
01:11:10Cicho!
01:11:12Szarab, cfele!
01:11:13Mój dat mówi, że ważniejszy od 1 maja jest 3 maj!
01:11:18Trzeci?
01:11:19A srab na twój trzeci!
01:11:20Co niby jest w 3 maj?
01:11:25Klęska!
01:11:26Totalna klęska pedagogiczna!
01:11:28To, że wtedy jest święto konstytucji!
01:11:31I polska konstytucja była pierwsza w Europie!
01:11:34Szybciejsze były tylko Stany Zjednoczone!
01:11:37Trzeci maj to tak samo jak w Stanach 4 lipieca!
01:11:40Co ty pitulisz?
01:11:42Przecież maj jest przed lipiecem!
01:11:44No więc?
01:11:45No więc w Stanach konstytucja była później niż u nas!
01:11:48Tym bardziej!
01:11:49Polska to pionier demokracji!
01:11:51Czopki!
01:11:52Inne kraje mogliby się od Polski uczyć!
01:11:55Polscy politykowie mają największy eksperience!
01:11:59Angela, kiedy ty ostatnio oglądałaś TV?
01:12:05Oj, kuleżanko!
01:12:07Ja już nie daję rady!
01:12:09A co się znów stało?
01:12:10Nawet na pochód 1 majowy z nimi iść nie mogę!
01:12:13Wie pani, ja też tam nie idę!
01:12:16Przecież to jest tradycja rodem z...
01:12:18Ja wiem, wiem!
01:12:19Mnie jednak chodzi o co innego!
01:12:22Oni nic, tylko się klucą!
01:12:24Tylko się wyzywają od najgorszych!
01:12:26Tylko się biją!
01:12:27Brak im elementarnych zasad współżycia społecznego!
01:12:32Apokalipsa!
01:12:33To może weźmy ich na manifestację alternatywną!
01:12:38Alternatywną?
01:12:39A co to znaczy?
01:12:40No, kilku znajomych organizuje taką paradę tolerancji!
01:12:45Taki pokojowy marsz!
01:12:47I co będą tam manifestować?
01:12:48Wszystko moja szanowna!
01:12:50Wolność, miłość, tolerancję, pojednanie wszystkich opcji!
01:12:55To coś...
01:12:55To coś wręcz fantastycznego!
01:12:59Czemu nigdy nie słyszałam o podobnej inicjatywie?
01:13:02No przecież to powinno być w kanonie obowiązkujących lektur!
01:13:06No, wie koleżanka jak to jest!
01:13:09Nie wszystkim podobają się takie...
01:13:10No...
01:13:11Bzdura!
01:13:13Ta alternatywna manifestancja to z wszech miar korzyść zarówno dla społeczeństwa, jak i dla naszej młodzieży!
01:13:21Jaki jest termin?
01:13:22O!
01:13:23Drugi maj? A cóż to za data?
01:13:28Kompromis wszystkich opcji!
01:13:30Genialne!
01:13:31No dobra!
01:13:32Dwóch na dwóch!
01:13:34Okej, Angela!
01:13:35Ty bierzesz Anusiaka!
01:13:38Fikasz! Fikasz!
01:13:40Piernej znikasz!
01:13:41Chyba w to nie wierzysz!
01:13:42Ja piernej leżysz!
01:13:44No i co teraz?
01:13:44No co?
01:13:45Gówno je łapie!
01:13:46Gówno!
01:13:47Ta pedałko!
01:13:48Zjedz je równo!
01:13:49Papi, cepie herbatką! Pójdzie ci gładko!
01:13:52Przyjdź do mnie w niedzielę! To się z nabą podzielę!
01:13:55Przyjdź do mnie w poniedziałek! To dam ci kawałek!
01:13:58Przyjdź do mnie we wtorek! Dam ci cały worek!
01:14:01Eee... Sorka... Mogę się wytem?
01:14:04Spadaj do babskiego bosku!
01:14:06No ale ja chciałem...
01:14:07Głuchy jesteś? Do babskiego przy chlaście!
01:14:10O! Oczywiście, Angela! Już idę! Przepraszam!
01:14:14O! Zabaj! Na deszczu proszę!
01:14:17Tuziu!
01:14:19Jak to możliwe?
01:14:20Przecież wchodziłeś do tamtej kabiny!
01:14:23No ale...
01:14:24Ale zrobiłem teleporta!
01:14:26Jak we filmie!
01:14:26Disgusting!
01:14:28A wiecie, ile tam jest różniastych spraw?
01:14:30O! Takie niepki na przykład, proszę!
01:14:34I umiem śpiewać!
01:14:39Widzę, że nie potrafiliście dojść do porozumienia!
01:14:43Czy tak?
01:14:44W tej sytuacji mamy tylko jedno wyjście!
01:14:49Nasza klasa nie pójdzie na pierwszomajowy pochód!
01:14:53Co?!
01:14:54Ani nie weźmie udziału w uroczystościach z okazji Święta Konstytucji!
01:15:00O! Nie!
01:15:02Zrobimy za duszki!
01:15:03Nie, Czesiu!
01:15:04Matki Boskiej Zielnej?
01:15:05Nie!
01:15:06Wszyscy weźmiemy udział w Paradzie Tolerancji!
01:15:09Z czym?!
01:15:10Jest to marsz mający na celu pojednanie i solidarność!
01:15:16Drugiego maja zapomnimy o naszych animozjach!
01:15:19Wszyscy staniemy się jedną wielką, humnianistyczną rodziną człowieczą!
01:15:24Drugiego maja?
01:15:26To data kompromisowa!
01:15:28A jakie mamy być flagi?
01:15:30Na Paradzie każdy bez skrępowania będzie mógł głosić swoje poglądy!
01:15:34Nikt nie będzie dyskryminowany!
01:15:37Dlatego możecie przygotować dowolne flagi i transparenty!
01:15:40Możemy robić co chcemy?!
01:15:42Tak konieczko!
01:15:43Wasza flaga, transparent czy co tam tylko może wyrażać waszą osobistą, bardzo indywidualną ideję!
01:15:50Nasz naród znów będzie solidarny!
01:15:53Bo jesteśmy wolnymi ludźmi!
01:15:55Czyli jak ktoś nie chce brać udziału...
01:15:57Obecność obowiązkowa!
01:16:01Wiecie co?
01:16:02Jak na starą, raszplowatą bindę to faceta dała radę!
01:16:06Razio!
01:16:07Właśnie prywatne flagi to wypas!
01:16:09Muszę wymyślić jakieś wyjebiaszcze hasło transparent!
01:16:14A ty Czesiu, co będziesz już? Flagę czy transparent?
01:16:18Najbardziej to bym chciał Matkę Boską!
01:16:20Ale nie wiem czy probosz pożyczy!
01:16:22Zabawię!
01:16:23The Czesiu!
01:16:27Czecha, bleu!
01:16:28Aleś synteza!
01:16:30Muszę zkołać więcej radu!
01:16:33Droga wolna!
01:16:35Martyrku!
01:16:36Martyrku!
01:16:37Myśli pan, że to bezpieczne?
01:16:39To babsko nie wygląda zbyt zachęcająco.
01:16:42Spoko, wodza. Pognała, aż się gorzyło.
01:16:45Mamy chwilkę na rekonesansik.
01:16:52Na beryzę kartuską, ależ aparatura!
01:16:55Czy to jest to, co myślę?
01:16:59To co? Zacznijmy od tego zielonego.
01:17:02Persweruję do waćpana.
01:17:05Bynajmniej nieobojętnie.
01:17:12Synku! Przeprasowałam ci twój czerwony krowoczyk!
01:17:19Ale ja nie idę jutro na pochód.
01:17:22Czy ja dobrze słyszałem, a?
01:17:25Co to ma znaczyć?
01:17:27Drugiego idę z klasą na panadę torelancji
01:17:30i mogę zrobić własny transparent.
01:17:33Jak drugiego? Co ty gadasz?
01:17:36No, tak. Tu wszystko jest.
01:17:39Pokaż no.
01:17:41Sodomia i Gomoria.
01:17:42Obecność obowiązkowa.
01:17:45Matka odprasowała ci koszulę.
01:17:47Pamiętaj, żeby się wyspowiadać.
01:17:49Msza w intencji konstytucji to wyjątkowe nabożeństwo.
01:17:52Tata! Ale ja nie idę trzeciego do kościoła.
01:17:55Słucham?
01:17:56No, mam iść drugiego z klasą na paradę torelancji.
01:18:01Na co?
01:18:02To jest manifestacja...
01:18:03...al...alternatywna.
01:18:05Tata! Jak się pisze...
01:18:08Pamiętaj, żeby jutro wziąć okulary.
01:18:10Po pochodzie idziemy na wieczór z poezją Władysława Broniewskiego.
01:18:14Ale... ja idę z klasą na...
01:18:16Cieka, cieka.
01:18:17W wyniku eksplozji nuklearnej zniszczona została ogromna część Paryża.
01:18:21Paryski Panteon uległ całkowitej anihilacji.
01:18:24A wraz z nim ciała wielu spoczywających na nim wybitnych naukowców.
01:18:28W tym szczątki polskiej dwukrotnej noblistki Marii Curie Skłodowskiej.
01:18:32Żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do wybuchu.
01:18:35Coś strasznego.
01:18:37Puszcz ty czarci po miocie! Stój!
01:18:40Oddawaj to! Stój! Stój!
01:18:43Ja oddam!
01:18:46Oddam po po... oddam po pochodzie! Obieczowuję!
01:18:50To świętokradztwo!
01:18:53Nie! Święto pożyczeństwo!
01:18:56Robotnicy do fabryk!
01:19:07Robotnicy do fabryk!
01:19:10Studenci na studia!
01:19:13Studenci na studia!
01:19:17Mądzioły do ESU!
01:19:20Mądzioły do ESU!
01:19:23Pa inni!
01:19:45Ni ara jest kawał się obchodzącego!
01:19:49Panie!
01:19:50Co się Marcelku tak...
01:19:58Na endeckie farfoczle? Co ta niewiasta tu robi?
01:20:03A co my tu robimy?
01:20:05Na dziurawie jelita. A co my tak świecimy?
01:20:09Nie wiem, pułkowniku. Chyba film mi się urwał.
01:20:12Pułkowniku, nie tak ostro.
01:20:18Maselku, szybciej, szybciej, szybciej.
01:20:27Co myśmy zrobili?
01:20:29Ano, kamracie, panie tego... Mieliśmy spontana.
01:20:38Typ! A ty czemu nie masz transparenta?
01:20:40A co cię to? Mam prawo do prywatności moich przekonań, sopku.
01:20:45Tak, tak, konieczko. Aha. Powinieneś mieć jeszcze prawo do eutanazji.
01:20:49Od eutanazji? A co to jest?
01:20:51Urwanie wacka. Na śmierć.
01:20:54Za chwilę dotrzemy na miejsce startu naszej parady.
01:20:58Pamiętajcie, żeby się grzecznie przywitać z wszystkimi manifestantami.
01:21:03Przypominam, że nasze hasła to wolność, miłość, tolerancja. Powtórzyć!
01:21:12Wolność, miłość, tolerancja!
01:21:15Bardzo ładnie.
01:21:16Proszę pani! To chyba oni!
01:21:24Dzieeeen dobry!
01:21:26No, to jesteśmy już wszyscy.
01:21:28Kyrie Eleison.
01:21:32Ależ absencja!
01:21:34Myślałam, że to ma być ogromna masowa manifestancja!
01:21:38No tak, ale wie pani, cały ten długi weekend i...
01:21:42No dobrze. A dokąd ma dojść nasz pochód?
01:21:45Do ratusza. Tam odśpiewamy hymn i przekażemy na ręce prezydenta naszą petycję.
01:21:50Doskonały plan!
01:21:54Uwaga! Mendy! Spadamy!
01:21:56Anusiak! Stój! Gdzie stoisz?
01:21:58Raczej trudno stać obok.
01:22:00Milcz ty!
01:22:01Panowie będą z nami demonstrować?
01:22:03Nie! Będziemy ochraniać!
01:22:05Kogu?
01:22:06Was! Przed innymi!
01:22:07A innych przed wami!
01:22:09Ale długie pały!
01:22:14No ptaszki moje!
01:22:15Teraz Marysia zarobi wam śniadanko...
01:22:18Po wiedeńsku!
01:22:20Znaczy... szklanka wódki?
01:22:22I podrapać się po jajkach?
01:22:25Ale z was kawalarze!
01:22:27Chyba wreszcie znalazłam swoje miejsce na ziemi!
01:22:30A długo pani szukała?
01:22:34Pani... Marcelku, co z tobą?
01:22:37W nocy nie byłeś aż taki nieśmiały!
01:22:41Wiedziałem, że nie złeś z ciebie numerek Marcelku!
01:22:44Ale najbardziej! To spodobało mi się jak związaliście się jelitami!
01:22:51Proszę bardzo! Skandujemy!
01:22:54Wolność, równość, tolerancja!
01:22:57Wolność, równość, tolerancja!
01:23:00Wolność, równość, tolerancja!
01:23:01Wolność, równość, tolerancja!
01:23:02Wolność, równość, tolerancja!
01:23:03Wolność, równość, tolerancja!
01:23:04Wolność, równość, tolerancja!
01:23:05Wolność, równość, tolerancja!
01:23:06Wolność, równość, tolerancja!
01:23:07Wolność, równość, tolerancja!
01:23:08Wolność, równość, tolerancja!
01:23:09Wolność, równość, tolerancja!
01:23:10Wolność, równość, tolerancja!
01:23:11Wolność, równość, tolerancja!
01:23:12Wolność, równość, tolerancja!
01:23:13Wolność, równość, tolerancja!
01:23:14Wolność, równość, tolerancja!
01:23:15Wolność, równość, tolerancja!
01:23:16Relegancja!
01:23:17Warnia!
01:23:18Warnia!
01:23:19Relegancja!
01:23:20Nie!
01:23:21Stop!
01:23:22Anusiak!
01:23:23Konieczko!
01:23:24Maślana i Ciesio!
01:23:25Co wy za bzdury wywrzyszczacie?
01:23:27Konieczko!
01:23:28Czemu nie skadujesz?
01:23:29Bo ja tak demonstruję swoją wolność przekonę!
01:23:33Ja prowadzę kompanie wyborczą!
01:23:35A ja słabię wolny rynek!
01:23:37Ale no!
01:23:38Cisza!
01:23:39Macie krzyczeć nasze wspólne hasła!
01:23:42Ale mówiła pani, że każdy może manifestować co chce!
01:23:45Bo to prawda!
01:23:47Ale chyba obowiązuje nas jakaś solidarność!
01:23:49Musimy mówić jednym głosem!
01:23:51Proszę pani!
01:23:53Co oni robią?
01:23:58Przepraszam!
01:23:59Co panowie wyprawiacie?
01:24:01Demonstrujemy swoją orientację!
01:24:04Kuleżanko, co to ma być?
01:24:07Nikt nie powinien się wstydzić swych preferencji!
01:24:10Powinniśmy brać z nich przykład!
01:24:12O nie!
01:24:14Ja nie będę się lizał za nosiakiem!
01:24:18Nie pojmuję kamracie!
01:24:20Jak mogłem!
01:24:21Jak mogliśmy!
01:24:23Ja...
01:24:24Pan...
01:24:25Ona...
01:24:26I te jelita!
01:24:28Wuala!
01:24:30Na kaca!
01:24:31Najlepszy jest...
01:24:32LeClean!
01:24:34To nie jest zwykły kac, babo!
01:24:37Mamy moralniaka, rozumiesz?
01:24:39Nie...
01:24:41Wolność, równość, tolerancja!
01:24:45Wolność, równość, tolerancja!
01:24:53Co to za łysa je łopy?
01:24:55Chyba parada chorych na r...
01:24:57Wy p...
01:24:59Wy p...
01:25:01Y...
01:25:02On to do nas?
01:25:03Dzieci?
01:25:04Spokojnie!
01:25:05P...
01:25:06Spieprzać!
01:25:07Nie no!
01:25:08On ma na myśli nas!
01:25:09Eee...
01:25:10To pewnie rozwinę Angeliki!
01:25:12Odpule Janusiak!
01:25:13Marchewo gęstowana!
01:25:15Niech nikt się nie odzywa!
01:25:17Pdrasi!
01:25:18Do gaz...
01:25:19Ale oni nas wyzywają, proszę pani!
01:25:21Spadać to od p...
01:25:23A wąchaj p...
01:25:25Łysy Czupku!
01:25:26Sk...
01:25:27W dupie!
01:25:28Maślana!
01:25:29Iż ryj asfalt sromie z moronowa!
01:25:31Anusiak!
01:25:32Kiwam w dupę!
01:25:34Wy poślady golone!
01:25:36Konieczko!
01:25:38Jeszcze jedno słowo!
01:25:39Wy p...
01:25:40Sioty!
01:25:41Eee...
01:25:42Ty łysy!
01:25:43Powiedz kubka ryżu!
01:25:45Kubka ryżu?
01:25:46Twój tata roś i nipel jak ogniecie w krzyżu!
01:25:50Nie p...
01:25:51P...
01:25:52Jeśli przeżyjemy...
01:25:54Będziecie mieli obniżone sprawowanie!
01:25:57Szkoda, że ci glinarze się obrazili i sobie poszli!
01:26:01Mogłeś im nie mówić, że są ze zwek!
01:26:03Nie p...
01:26:04P...
01:26:05No...
01:26:06Który?
01:26:07Ale wielkie babsko!
01:26:09Daj sesiona!
01:26:10To pewnie transseks!
01:26:11Wtube go!
01:26:12Jeszcze jeden kroczek!
01:26:14I co?!
01:26:15I zobaczysz swoje własne oko, Ciulu, bez szkoły!
01:26:18Uju!
01:26:19Ha! Ha!
01:26:20Uuuuaj!
01:26:21Ha! Ha!
01:26:22Aaaaaj!
01:26:23Gahaa!
01:26:24Po ulicy skruje się jak kurze!
01:26:27Tak, kiedy na pisaniu się odpiera dusz!
01:26:30Więc chodzę szybko i po ulicy skruje...
01:26:32Marycha!
01:26:33Te kolorowe dryny nas wykończą!
01:26:36Jeszcze tylko jeden!
01:26:38Co to?!
01:26:40Nauczyłam się go na Sorbonie!
01:26:44Mon monsieur!
01:26:46Przedstawiam wam masę krytyczną!
01:26:50Uuuu! Aż mi odsiąchło!
01:26:53Uuuu!
01:26:54Viv!
01:26:55Lazdrówko!
01:26:58Wolność, miłość, tolerancja!
01:27:02Wolność, miłość, tolerancja!
01:27:05Ja pierdziu!
01:27:07Nie wiedziałem, że higienistka ma czarny pas!
01:27:11Ale im chuj zęgę spuściła!
01:27:14Kurna! Muszę się na to zapisać!
01:27:26Ale pierdo...
01:27:28Anusiak!
01:27:29Chciałem powiedzieć jeb...
01:27:31Znaczy...
01:27:32Zaeksplodowało!
01:27:33Strasznie!
01:27:34To chyba gdzieś na cmentarzu!
01:27:36Ajajaj!
01:27:37Słyszycie?
01:27:38Co tak szumi?
01:27:41To fala!
01:27:43Doszedliśmy do morza?
01:27:45Uderzeniowa!
01:27:46Dziś całą Polską wstrząsnęła potężna eksplozja.
01:28:00Według sztabu kryzysowego wybuch był wynikiem reakcji termojądrowej.
01:28:04Promieniowanie w okolicy epicentrum tysiąckrotnie przekroczyło normy europejskie.
01:28:08Długość opadu radioaktywnego szacowana jest na 200 lat.
01:28:12Jedna piąta terytorium Polski jako strefa bezpośredniego skażenia została ewakuowana.
01:28:17Znaczy...
01:28:21Proszę pani...
01:28:23Możemy już iść do domu?
01:28:25Musimy dojść do ratusza.
01:28:27Potem będziecie mogli rozejść się do domów.
01:28:29Proszę pani...
01:28:31Ale mnie skóra piecze!
01:28:33Dżizas!
01:28:35Wypadają mi włosy!
01:28:37Nie mękolić, Gamonie!
01:28:39Tylko manifestować!
01:28:41Wolność, miłość, tolerancja!
01:28:43Wolność, miłość, tolerancja!
01:29:13ы?
01:29:19Idziu czerwam się!
01:29:22Nie macie z nim w Mozwek!
01:29:27Poz ей zas珠.
01:29:29Nie macie z naszej wnies.
01:29:31Wie się może!
01:29:33Nie ma tam!
01:29:37Nie ma!
01:29:39Zu v 이�bb...