Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
Transcript
00:00Muzyka
00:26Dziękuję bardzo Panie Doktorze.
00:27Dziękuję.
00:28Dzięki.
00:28Proszę pisz dobrej myśli.
00:30Dziękuję, do widzenia.
00:36Pani Ewo, zapraszam.
00:39Dzień dobry.
00:40Dzień dobry.
00:41Jak miło Pani ubiegać.
00:42Co tam przejślać dobrej myśli?
00:43No, dużo pracy.
00:45No.
00:45Ale trzeba znaleźć czas na przegląd.
00:49No wiem, wiem, śledzę na bieżąco.
00:52A jeszcze raz bardzo dziękuję za zaproszenie na Marię Stewart.
00:55To było naprawdę niezwykłe, wstrząsające.
00:57Coś wspaniałego.
00:59Na wysokim ce, właściwie od pierwszej minuty.
01:01Cieszę się, że znalazł Pan czas.
01:04A wie Pan, przyszło mi do głowy, że oto na widowni znajduje się jedna osoba, która zna mnie z innej strony.
01:15No dobrze.
01:18No to sprawdzimy, co tam się dzieje.
01:20Proszę się przygotować.
01:21Panie doktorze, czy ja dobrze pamiętam, że Pański syn jest w wieku mojego?
01:44No mój w tym roku do liceum.
01:47No właśnie.
01:48I jak je wybrał, bo ja muszę przyznać, że bezwzględnie jestem za prywatnym, ale mąż się nie zgadza.
01:54Uważa, że to go zepsuje.
01:56No niestety muszę się zgodzić z mężem.
01:58Według mnie prywatne licea to są hodowle bananowe i nieprzystosowanej do rzeczywistości młodzieży.
02:17Proszę się położyć.
02:18Wie Panie, ja to bym chciał, żeby mój syn poznał rzeczywistość.
02:27Taką jak ona jest, z całym jej spektrum.
02:31Bzdura.
02:32Kompletna bzdura.
02:34Spokojnie.
02:36Proszę się rozluźnić, oddychać swobodnie.
02:39Po co te nerwy?
02:42Pani Ewonia.
02:44Taka piękna kobieta.
02:46No dobrze.
02:49Chociaż tak patrzę, patrzę i widzę, że tu by się przydało porządne, ja bym tu włożył sądę.
03:03Zwariował pan?
03:04Chce pan zamknąć ten gabinecik?
03:07Mi tu mówi mu coś?
03:08Panie wół, Panie wół, po co te nerwy?
03:10Przecież ja tylko oferuję pomoc.
03:12Mąż się naraził z tą szkołą, napsuł nerwów, a ja mogę pomóc pani się wyrelaksować.
03:20Już pan przesrane.
03:25Ale to ja źle rozumiem, że pani mnie tak jakby trochę prowokuje?
03:29Zgątrzmy to!
03:34No a kiedy wynik cytologii?
03:49Za tydzień.
03:54Ej Kiciu, ty serio tak? No przecież ja tu tylko żarty były, no przyjemne z pożytecznym chciałem połączyć.
04:02No wiem, też chciałam, ale mnie wkurzyłeś z tą szkołą.
04:05Marek, ja naprawdę nie odpuszczę, zgnoją go w normalnej szkole.
04:08Dobrze, porozmawiajmy o tym w domu, dobrze? Ja obiecuję. Odbierzesz moją koszulę po drodze?
04:12Odbiorę.
04:15Pa!
04:16A i żeby ci się te żarty z paszczy nie wylały przy jakiejś pacjentce.
04:20Pa!
04:21Pa, Kiciu!
04:24Pani Renatu, zapraszam. Dzień dobry.
04:27Dzień dobry.
04:28Dzień dobry, chętnie.
04:29Cieszę się, że się zaraz termin.
04:38Dzień dobry, chętnie.
04:57Dzień dobry.
04:59Dzień dobry.