Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
#drama #tvseries #movielover #filmcommunity #englishdrama #watchnow #mustwatch #cinema #tvshows #seriesaddict #hollywood #netflix #primevideo #hbo #streaming #actor #actress #filmlife #movienight #movietime #dramalover #filmreview #moviereview #screenplay #director #onset #dramaseries #thriller #romancedrama #crime #detective #tvdrama #binge #bingewatch #episodic #moviefan #movietrailer #comingsoon #moviemagic #behindthescenes #filmmaking #tvaddict #classicdrama #newrelease #internationaldrama #englishmovies #tvseriesjunkie #bigscreen #dramaobsessed #mustsee
Transcript
00:00¶¶
00:30¶¶
01:00¶¶
01:10¶¶
01:14¶¶
01:20¶¶
01:24¶¶
01:28¶¶
01:34¶¶
01:47¶¶
01:48¶¶
01:53¶¶
01:54¶¶
01:56I can't wait for you.
01:58I can't wait for you.
02:00I can't wait for you.
02:02Yes, you're welcome.
02:04It's a bad thing.
02:06There's no one.
02:08Where are you?
02:10Your house.
02:12You're not here.
02:14You're not here.
02:16You're the chance.
02:18You'll never be able to play.
02:20You can play and play.
02:22You'll do a diploma of a trainer.
02:24No, I decided.
02:26I thought about it.
02:28I thought about it.
02:30It's time for you.
02:32It's time for you.
02:34I love you.
02:36I want to be in shape.
02:38You're welcome.
02:40You're welcome.
02:42You're welcome.
02:44You're welcome.
02:46You have girl who cares.
02:50You're welcome.
02:52We went to the middleاثimal tower.
02:54We could do this with a gasless car.
02:56We walked to the evening.
02:58We can speed ourão on the back off any time.
03:00We were live on our way.
03:02We would move our way.
03:04We are actually in inside.
03:06That's it!
03:08.
03:13.
03:18.
03:23.
03:25.
03:27.
03:29.
03:30.
03:31.
03:32.
03:34.
03:35You are very nice to meet you.
03:37You are very nice to meet you.
03:39We're all 24 hours together.
03:43So you're ready to go and go?
03:45No.
03:46Is it possible?
03:47Aha.
03:50How much time is left?
03:52The whole life.
03:55Why are you leaving?
03:57I'm leaving, girl.
03:59I'm leaving.
04:01I'm always good.
04:03You're good.
04:05You're good.
04:07There'll be better.
04:09I hope you'll come to me.
04:13Yes.
04:14I'm already ready.
04:16You'll be right.
04:17Maybe two.
04:19Then you'll be right.
04:21You'll be right.
04:23And so you're coming.
04:25You're right.
04:26I'm exactly right.
04:28But you're right.
04:29You're right.
04:30I said you have a thousand times,
04:31that I'm in Warsaw.
04:33You're right,
04:35you're right.
04:36You said you'll come to me.
04:37What's right?
04:38You're right.
04:39You stay standing there.
04:40You're right.
04:41You're right.
04:42You're right.
04:43You're right.
04:44You're right.
04:46Hmm...
04:52Hanys!
04:53Grab something!
04:55No, so for a long time!
04:57No!
04:58Slonskiego bluesa!
04:59Yes, I don't have guitar!
05:01Sit!
05:02Let's play!
05:03Let's play!
05:14Na Śląsk przyjechali gorole
05:16Czterdziestu na jednym kole
05:19Na nogach mieli futbole
05:22To byli właśnie gorole
05:25Jak i dla naszych tatów
05:27Śpiwom se śpiwom i śpiwom
05:29Bo śpiwom tak śpiwom
05:31Śląskiej blues!
05:33Bravo!
05:43Pociąg pośpieszny z Warszawy Wschodniej do Kliwic
05:46Przez koluszki Częstochowe Katowice
05:48Odjedzie staru szóstego
05:50Przy peronie drugim
05:52Powtarzam
05:53Pociąg pośpieszny z Warszawy Wschodniej do Kliwic
05:56Przez koluszki Częstochowe Katowice
05:58Odjedzie staru szóstego
06:00W gronie drugim
06:08To dla Ciebie
06:10Pamiętaj, że czekam
06:12No...
06:24To wypijmy za zdrowie i szczęśliwy powrót
06:28Naszego kochanego władzia
06:30Wiecie, bałem się już, że skoro się wybrał w świat
06:34To nie zechce tutaj do nas wrócić
06:36A razem budowaliśmy ten dom
06:40Cieszę się dlatego, że
06:42Cieszę się dlatego, że
06:44Zamieszkasz tu w nim razem z nami
06:48Znajdziesz jakąś dobrą robotę
06:50No i po prostu będziesz żył
06:52Tak jak my
06:54Prawda?
06:56Co władził?
07:12Coś, że coś powiedziałem
07:14Ależ nie, ja po prostu nie piję
07:16Trochę winka mógłbyś
07:18Babciu, to też alkohol
07:20Na to, a z dziadków
07:22Nie ma wymówki?
07:24Ja dziadka bardzo szanuję
07:26Ale utrzymanie wysokiej formy
07:28Wymaga pełnej dyscypliny
07:30Przestrzegania surowego reżimu
07:32Zastanaw się, że ma rację
07:34Powiedz nam władziu
07:36Co ty masz zamiast teraz robić?
07:38To co umiem najlepiej
07:40Kopać piłkę
07:42Bardzo ciężka dziadku
07:44Nie wiem ile ubywa Mietkowi
07:46Po jego dniówce
07:47Ile wujkowi, ile ojcu
07:50Mnie ubywa do dwóch kilogramów wagi
07:52To by znaczyło, że po miesiącu treningów
07:55Osiąga pan wagę niemowlęcia
07:57Nie, to się szybko regeneruje
07:59Ale ten ubytek jest faktem
08:01Dziadzio myśli, że to z lenistwa?
08:03Cicho
08:04Cicho, słyszycie jak Kasia gra?
08:07Co tam takie granie?
08:09Wydawałoby się za mąż
08:12Urodziła dzieci
08:13Wychowywała je na porządnych ludzi
08:15A nie takie tam pinkanie
08:18Co to za życie
08:20Cały dzień przy pianinie?
08:22Bawcie się dobrze
08:23Ja już muszę iść
08:25Odprowadzę cię
08:39Tak szybko uciekasz
08:42Trzeba było przyjść za liną
08:44Chce żeby ojciec mnie spieronił
08:45A matka dała mi ścierą po głowie
08:48Co teraz będzie z Władziem?
08:51Dała sobie radę
08:53A jednak się boję
08:56Nie ma czego
08:57Władek wie co tam
08:58To co mieciu
09:00Twój tata poszedł nakarmić króliki co?
09:03Króliki, króliki
09:05Oj Zosiu
09:06Wiem, że mu do tej dokturki pilną
09:09Dziadziu
09:10Tata jest po zawale
09:11I musi być pod stałą opieką lekarską
09:13No co Antek
09:16Zadzwonimy po Ludwika
09:18I zagramy w skata co?
09:20Chodź
09:21Do zobaczenia
09:25Ty jesteś inżynierem
09:27A ja piłkarzem
09:29Należę do najlepszych w kraju
09:31Nie wiem czy ty też w swoim fachu
09:33Zajmujesz taką lokatę
09:35No, no
09:36Ostro pan bije
09:38A gdyby na przykład pan był śmieciarzem
09:41Powiedzmy
09:42Najlepszym w kraju
09:43To też by pan się porównywał
09:45Z magistrem inżynierem?
09:47Hm
09:48Po pierwsze
09:50Mówić do kuzyna męża pan
09:52To tak jakoś sztywno
09:53Bruderszaftu po polsku nie proponuję
09:55Chyba, że go wypijemy sokiem pożyczkowym
09:57Władek
09:58Renia
09:59Po drugie
10:01Mietek ma nade mną przewagę
10:04Chociaż młodszy o rok
10:06Już się ożeniu
10:07Otóż chcę wam powiedzieć, że niedługo obaj będziemy mieli takie śliczne żony
10:11A po trzecie
10:13Gdybym był śmieciarzem
10:14To bym się nie wstydził
10:15Ale nie odpowiedziałeś mi precyzyjnie na moje pytanie
10:18Ale wstęp miałeś znakomity, wobec czego uznaję za ważny
10:22No, na nas już czas
10:24Wpadnij kiedyś do nas
10:26Póki co mieszkamy u ojca
10:28Jak zapewne niektórzy tu obecni wiedzą
10:32Wrócił
10:34Władek Boreczku
10:40W tym gronie nie muszę przypominać kto to jest
10:44Na razie nie znalazł sobie klubu
10:46Zastanawia się
10:48No to w takim razie trzeba się koło niego zakręcić i to piorunę
10:52To bardzo ważna sprawa
10:54Z takim zawodnikiem jest szansa zdobyć
10:56Czołowe miejsce uprawniające do startu w europejskich pucharach
10:58Długo nas tam nie było
11:00Długo nas tam nie było
11:02Koledzy
11:04Rozmawiałem z Władziem szczerze
11:06Powiedział, że pójdzie tam gdzie najwięcej dostanie
11:08No i wkurznie
11:10I wkurznie
11:11No to nie ma na co czekać
11:12Trzeba się z nim dogadać natychmiast
11:14Bo nam go sprzątnął z przed nosa
11:16Klubów na Śląsku nie brak
11:18Proponuję, żeby tą sprawą zajmali
11:20Długo wkurznie
11:22Z takim zawodnikiem
11:24Z takim zawodnikiem jest szansa zdobyć
11:26Czołowe miejsce uprawniające do startu w europejskich pucharach
11:28Długo nas tam nie było
11:30Koledzy
11:32Rozmawiałem z Władziem szczerze
11:34Powiedział, że pójdzie tam gdzie najwięcej dostanie
11:36Proponuję, żeby tą sprawą zajął się kolega Kątny.
11:41Resztę proszę odłożyć na bok najważniejsza, teraz jest sprawa Bareczka.
11:53Panie Dyrektorze, nadarza się rzadka okazja pozyskania dla naszego klubu świetnego piłkarza.
12:00A co mnie tu chodzi, co?
12:03Jest okazja, no to korzystajcie z niej.
12:06Kątny, jestem dyrektorem kopalni, a nie prezesem klubu sportowego.
12:10Jeżeli zdobędziemy tego zawodnika, nasza lokata w lidze na pewno podskoczy.
12:18Człowieku, ja już tego nie mogę słuchać.
12:22Wiadoliliście, że nie macie nowoczesnego boiska.
12:25W porządku, zbudowaliśmy boisko z podgrzewaną płytą.
12:29Wybudowaliśmy kryty basen, urzędziliśmy saunę.
12:32A wy co?
12:33Wgadza teraz leczycie w tej saunie.
12:36W saunie nie można.
12:38Szlak by ludzi trafił.
12:40Kata ani brygnęła.
12:43Nasza kopalnia już dała dość dużo pieniędzy na sekcję piłkarską.
12:48Wiesz, wszyscy wasi piłkarze są u nas na etatach, prawda?
12:51A niektórzy to nawet po pieniądze nie przychodzą do kasy, tylko trzeba im posyłać do domu.
12:55Nie, nie, kątny.
12:57W tym roku nie dam ani grosza.
12:59Ale nie chodzi o pieniądze.
13:01No to o co?
13:03Ten zawodnik postawił nam pewne warunki.
13:09Między innymi mieszkanie M5 i przydział na samochód.
13:13I przydział na samochód.
13:17Może z kierowcą, co?
13:19Pan dyrektor sobie ze mnie żartuje, a ja tu jestem służbowo.
13:23O, służbowo?
13:25To twoje miejsce jest w dziale zaopatrzenia, a nie przy załatwianiu spraw klubu.
13:34A jeżeli chcesz, to pójdziemy do cechowni, zwołamy ludzi i posłuchamy służbowo, co oni myślą o naszych piłkarza. Co?
13:42Pan dobrze wie, kto jest prezesem klubu.
13:46Słuchaj, kątny, ty mnie nie strasz. Dobrze?
13:54A w ogóle w tej chwili nie ma ani mieszkania, ani samochodów.
14:02W klubie mamy inne informacje.
14:05Właśnie pan, to znaczy nasza kopalnia, ma jeszcze talony i kilka wolnych mieszkań.
14:13W zjednoczeniu powiedzieli, że pan jest dobrym gospodarzem.
14:17Bo gazelina ostatnio szkodzi, kątny.
14:24Pan dyrektor wie, kto jest tym zawodnikiem.
14:28Mhm. Właśnie dlatego nie dam ani mieszkania, ani samochodu.
14:32Dzień dobry.
14:58Dzień dobry.
15:01No, cześć. Cieszę się, że przyjąłeś moje zaproszenie. Wielki to dla mnie zaszczyt.
15:07Dlaczego, wujek, chce mi dokuczyć? Za co?
15:10Słyszałem, że chcesz zasilić nasz klub.
15:13A nie, nie. To klub. Chcę, żebym do niego przystał.
15:16Mhm.
15:18Największe pieniądze po prostu, co?
15:21Musi. Skoro chcesz, żebym do niego przyszedł.
15:25Teraz będziesz pracował znowu na naszej kopalni. Na dole z najwyższą pensją.
15:30Wszystko na to wskazuje.
15:33A powiedz mi, byłeś na dole kiedyś?
15:37Wujku, po co?
15:39No nie wiem. Na ciekawości.
15:42Tam nie ma okien ani trawy.
15:46Warto by jednak zobaczyć swoje miejsce pracy.
15:50Co? Zapraszam cię na wycieczkę na dół.
15:53Chyba nie odmówisz tego swojemu ojcu chrzestnemu.
15:56Co? Jutro.
15:58Czekaj na mnie rano w biurze. Dobrze?
16:00Dobra.
16:10Szczęść Boże. Na poziom czterysta pięć.
16:28Szczęść Boże.
16:43Szczęść Boże. A ten piłkarz co tu?
16:46Przyszedł zobaczyć swoje miejsce pracy.
16:48Wszyscy macie mieszkania?
16:50To i tam. Ten Korczyk czeka już siedem lotów.
16:52Bardzo urzę.
16:54Chodźmy. Nie będziemy już przeszkodać.
16:57Zadam się w po prostu.
16:59Chodźmy.
17:05Tadam na!
17:09Chodźmy.
17:11Chodźmy.
17:13Chodźmy.
17:16Chodźmy.
17:19Chodźmy.
20:38Good morning, Director.
20:46Good morning.
20:55Good morning, President.
20:57No, no, no, no, no, no, no, no.
20:59Trzeba dbać o kondycję.
21:0311 kopalń, zakład remontowo-budowlany, jest koło czego chodzić, a wszystko musi grać.
21:10Trzeba mieć końskie zdrowie.
21:12Jeszcze Pan Dyrektor znajduje czas na prezesowanie Górniczemu Klubowi Sportowemu.
21:15Nic, tylko podziwiać taką żywotność.
21:18Takiego podlizywania to ja nie lubię, to tak dla jasności.
21:21Ośmieliłem się tylko powiedzieć to, co myślę.
21:25To proszę, chodźcie Panowie.
21:29Wysiu, podaj nam coś do picia i nie żałuj logo.
21:37Proszę.
21:40No więc konkretnie, o co chodzi?
21:43Dyrektor Kandyra nie chce dać ani mieszkania, ani samochodu.
21:49Cóż, Wojtyś znowu się stawia.
21:52Ale pogadam z nim. Zrobić co potrzeba, możecie być Panowie pewni.
21:55Wysiu, Panowie też zjeżdżą odjazd.
21:59U mnie.
22:00No, tośmy załatwili co trzeba.
22:04Koniaczek też był wspaniały.
22:05A kaczuszka?
22:06Mmm.
22:07He, he, he.
22:08He, he, he.
22:09He, he, he.
22:10No, tośmy załatwili co trzeba.
22:11Koniaczek też był wspaniały.
22:12A kaczuszka?
22:13Mmm.
22:14He, he, he.
22:15A nie zmień Pan tę płytę.
22:16A co mi te referaty?
22:17O, demokracja?
22:18A nie zmień Pan tę płytę.
22:19A co mi te referaty?
22:20O, demokracji i sprawiedliwości różnych takich.
22:21Ten klub nie może spać z pierwszej ligi.
22:22Pan wie kto jest jego kibicem?
22:24A co mi te referaty?
22:26O, demokracji i sprawiedliwości różnych takich.
22:28Ten klub nie może spać z pierwszej ligi.
22:30Pan wie kto jest jego kibicem?
22:32Wiem.
22:33No, to wie pan wszystko.
22:34Wiem.
22:35A nie zmień Pan tę płytę.
22:37A co mi te referaty?
22:38O, demokracji i sprawiedliwości różnych takich.
22:39Ten klub nie może spać z pierwszej ligi.
22:40Pan wie kto jest jego kibicem?
22:41Wiem.
22:42No to wie Pan wszystko.
22:43Wszyscy stają na głowie, żeby nie dopuścić do spadku, a Pan mi mówi, że nie da temu Pentakowi przydziału.
22:45Bo ten Pentak to mój siostrzeniec.
22:46No, tego nie wiedziałem.
22:47No, tego nie wiedziałem.
22:48No tak, teraz Pana rozumiem.
22:49Częściowo.
22:50Ale dlaczego Pan tego od razu nie powiedział?
22:51Człowiek niepotrzebnie się denerwuje.
22:52To zrobimy to tak.
22:53To zrobimy to tak.
22:54Tak.
22:55Tak.
22:56Tak.
22:57Tak.
22:58Tak.
22:59Tak.
23:00Tak.
23:02Tak.
23:03Tak.
23:04Tak.
23:05Tak.
23:06Tak.
23:07Tak.
23:08Tak.
23:09Tak.
23:10Tak.
23:11Tak.
23:12Tak.
23:13Tak.
23:14Tak.
23:15Tak.
23:16Tak.
23:17Przydziały na mieszkanie i samochód przekaże Pan na zjednoczenie, a Ja to puszczę na klub i gra.
23:22No, jeżeli ktoś się przyczepi, wielki kiwis nam pomoże.
23:26Myśli Pan, że to w porządku?
23:29A Pan, że nie?
23:32Aleiśmy się zeszmaciili.
23:35Dlatego żyjemy.
23:37Cześć pracy!
23:39Do widzenia.
23:46Let's move on to the next point of the program, to the final questions.
23:49Director Kandyra has a voice, please.
23:58The one came to us with a request
24:02to stop the one-year-old M5
24:06and the one-year-old Fiat 125P.
24:10I would not want to decide myself.
24:13Proszę o wyrażenie zgody i podjęcie odpowiedniej uchwały.
24:23Zjednoczenie dostaje więcej talonów niż my.
24:26A jak jest z mieszkaniami?
24:29Nie wiem. Pytam więc.
24:31Dlaczego kosztem naszych ludzi
24:34ma ktoś ze zjednoczenia otrzymać to, co nam się należy?
24:43Jak się będziemy pozbywać tego, co do nas należy,
24:46to ja do emerytury nie dostanę mieszkania.
24:49A czekam już 7 lat.
24:53Zjednoczenie z jednoczeniem, owszem, ale my musimy pilnować swoich spraw.
24:56Stawiam wniosek, aby nie odstępować z naszej puli niczego.
25:01Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?
25:07Po co? Przegłosować wniosek!
25:11W takim razie przystępujemy do głosowania.
25:13Kto jest za odstąpieniem mieszkania i talonu?
25:18Kto przeciw?
25:20W naszym zawodzie jedną z najbardziej cenionych wartości jest lojalność.
25:29A pan się temu sprzeniewierzył. To jest po prostu świństwo.
25:32Może pan sobie użyć.
25:34Zażyłem środki uspokajające.
25:37Dyrektor, który musi podpierać swoje decyzje uchwałami rady zakładowej,
25:44jest kukłą, a nie dyrektorem.
25:49A ja myślę, że o tym, co jest własnością załogi,
25:53powinni decydować jej przedstawiciele.
25:56Przedstawicielem załogi jest dyrektor.
25:59Kogo biorą do galopu za niewykonanie planu?
26:01Przedstawicieli?
26:03Kto zbiera cięgi za rosnącą wypadkowość?
26:06Związki zawodowe?
26:09Przedstawiciele!
26:10To dobre na akademię rocznicową do klaskania.
26:15A jak pan zagospodarowywał pidło?
26:17Też się pan pytał rady o zgodę?
26:20Więc proszę mi tutaj blachy na oczy nie wieszać,
26:22że tego nie można było załatwić bez pytania o pozwolenie.
26:27Po prostu pan nie chciał.
26:29Kiedyś trzeba zdecydować się na uczciwość.
26:33Tak.
26:35Dzisiaj najłatwiej być uczciwym.
26:38Stać z boku, za nic nie odpowiadać,
26:41zadowolić się byle czym.
26:44Pan chce być takim czyścioszkiem prosto z pralni chemicznej.
26:49No niestety nie ma takiej pralni, która by to wszystko wyczyściła.
26:52A, mieszkanie i talon na Fiata zdobędę bez pańskiej pomocy.
27:02Ale nie zapomnę panu tego.
27:05Nigdy.
27:06Najchętniej to bym cię zabrał od razu ze sobą.
27:11No.
27:12Mieszkanie mam.
27:13Meble też załatwiłem.
27:15Jeszcze tylko drobnostka.
27:17Pobrać się.
27:18Ja się cieszę.
27:25Ale równocześnie boję.
27:27Czego?
27:30We wrześniu rusza pierwsza liga.
27:33Nareszcie zagram przed naszą publicznością.
27:36Słuchaj.
27:38Może ty byś przyjechała na ten mecz, co?
27:41Słuchaj.
27:43Przyjedziesz w sobotę.
27:44Ja cię przedstawię rodzicom, dziadkom całej rodzinie.
27:46Przyjedziesz?
27:50Przyjedę.
28:05Co mi się tak przyglądasz?
28:16Podziwiam cię.
28:18Znowu zaczynasz?
28:19Nie.
28:20No bo popatrz.
28:22Ja jestem magister inżynier elektronik.
28:25Ona jest magister filologii polskiej.
28:28A ty jesteś piłkarz.
28:30Ja jestem 8 lat w spółdzielni mieszkaniowej.
28:33Renia 6.
28:35Ty w ogóle nie byłeś?
28:37My jesteśmy małżeństwem.
28:39Ty jesteś kawalerem.
28:42Ty już masz mieszkanie.
28:44A nam powiedziano w spółdzielni mieszkaniowej,
28:46że przed upływem pięciu lat
28:48nie mamy co liczyć na nasze własne M4.
28:51Do mnie masz pretensje?
28:53Nie.
28:55Ale widzisz,
28:57przypominają mi się te wszystkie
28:59piękne hasła o sprawiedliwości społecznej.
29:03które musiałem wkuwać na pamięć.
29:06Uważasz, że to w porządku?
29:09Te hasła czy to, że ja już mam mieszkanie,
29:12a wy jeszcze nie?
29:14Bo na hasłach to ja się nie znam.
29:15A jeżeli chodzi o kolejność przydziału mieszkań,
29:17to darujcie, ale nie ja to ustalałem.
29:20Tak.
29:21Nie ukrywam, że zazdroszczę Ci mieszkania i samochodu.
29:27Ale najbardziej zazdroszczę Ci niefrasobliwości,
29:32z jaką przyjmujesz tę nierówność.
29:35Wygląda na to, że nie chcesz być świadkiem na moim śluwie.
29:38Bzdura.
29:40Jesteś przecież moim bratem ciatecznym.
29:42A w rodzinie nawet najbardziej gorzka szczerość
29:46nie powinna być uważana za obrazem.
29:50Jak twoja dziewczyna?
29:53Jest tak urodziwa jak ty.
29:55Tylko ma języczek mniej ostry.
29:57Pomogę jej wyostrzyć.
29:59A kiedy ślub?
30:00Za dwa miesiące.
30:30Bardzo ładne mieszkanie, prawda?
30:31Tak.
30:58Bardzo ładne mieszkanie, prawda?
31:01Ładne.
31:07No, jak wam się podoba?
31:09Właśnie mówiłam, ojcu, że bardzo ładne.
31:12Uuu, ojciec, coś nie w humorze.
31:16Chciałbym ci coś powiedzieć.
31:18Pewnie to, że mi się nie należy.
31:19Niech sobie ojciec zdaruje.
31:20Proszę, siadajcie.
31:22Nie, nie, nie to.
31:25Tak sobie myślę,
31:26że skoro już masz zapewnione warunki wygodnego życia, byłby czas pomyśleć o nauce.
31:39Nauce? Czego na przykład?
31:41Na przykład jakiegoś zawodu.
31:43Przecież wiecznie nie będziesz grał w piłkę.
31:46Niech się mama o to nie martwi.
31:47Władź.
31:48Myślę po prostu o przyszłości.
31:50Kochani, ja naprawdę urodziłem się pod szczęśliwą gwiazdą.
31:54Mówią, że jestem zdolny, to pogram jeszcze trochę tutaj, a...
31:57A potem wyjadę gdzieś do jakiejś Australii, albo gdzieś dalej.
32:01Pogram trochę za zielone.
32:03Wrócę i wezmę coś wajencje.
32:06Ale najpierw się ożenię.
32:08Z Jolą.
32:10Poznacie ją.
32:11Świetna dziewczyna.
32:13Tylko pamiętaj, jak przyjedzie nie może tu spać.
32:15Babcia by ci na ślub nie przyszła.
32:17Haha, dobrze, dobrze.
32:19Wszystko będzie po babci Nemu z zachowaniem wszelkich pozorów.
32:22Ja ci dam pozory.
32:27Pamiętaj, że ciebie dzisiaj tutaj nie ma.
32:29Wiem.
32:30Przyjeżdżam jutro.
32:37Zobacz.
32:42Mandat.
32:43O rany.
32:45Nic to.
32:47Jutro jak im się przedstawię, to anulują.
32:57Zobacz.
33:14Proszę.
33:27O rany.
33:31Zapomniałem.
33:33Co?
33:34Chodź.
33:35Chodź, chodź, chodź.
33:36Co ty?
33:38Waria.
33:41Babcia mówiła, że mam cię przenieść przez próg.
33:44Ale to dopiero po ślubie, kochanie.
33:46Co za różnica.
33:53Nie, nie.
33:54Dla mnie bomba, wiesz, ale...
33:56Jutro...
33:57Będzie cała rodzina.
33:58Wiesz.
34:00Dla rodziny to ja mam coś...
34:03Odpowiedniego.
34:05Pokaż.
34:08Najpierw ty pokaż mi nasze mieszkanie.
34:13Zapraszam do salonu.
34:23No jak?
34:25Cudo.
34:35To nie muzeum.
34:37Możesz wszystkiego dotknąć.
34:44Ciu!
35:05Za naszą przyszłość.
35:16Tu będziesz spała.
35:18Aha.
35:20A ja w sypialni.
35:26Zobaczymy.
35:27No ale mimo wszystko najbliższa przyszłość ci nie rysuje się różowo.
35:35Jutro będziesz musiała spać u rodziców.
35:38Rozumiesz te...
35:40Babcinę za sami.
35:42A teraz...
35:58Oto twierdza bareczków.
36:00Herbu młotek i perlik.
36:03Bierz ją szturmem.
36:05Czuję się jak przed wizytą u dentysty.
36:07Masz zdrowe zęby?
36:09No, jakby co to gryź.
36:11O Jezus.
36:12Naprzód.
36:13To jest Jola.
36:15Władku, kwiaty!
36:17O tak.
36:19Ja jestem matką Władzia.
36:21Chodź, niech cię ściskam.
36:23Byłam tak przejęta tym spotkaniem, że zupełnie zapomniałam o kwiatach.
36:26Nie szkodzi. To jest babcia.
36:28Bity.
36:30Mówią, że warszawianki zadzierają nosa.
36:33A ona ma prosty nos.
36:35Jola.
36:37To jest ojciec.
36:39To jest ojciec.
36:41A ona ma prosty nos.
36:43Jola.
36:45To jest ojciec.
36:47A ona ma prosty nos.
36:49Jola.
36:51To jest ojciec.
36:53A ona ma prosty nos.
36:55Jola.
36:57To jest ojciec.
37:00Proszę.
37:03Na pewno jesteście głodni.
37:05Mamo.
37:13Cześć bratowa.
37:14Pewnie powiedzieli ci, że jestem kopnięta na punkcie muzyki.
37:18Ale wiesz, wieczorem poplotkujemy.
37:20Powiem ci dużo o moim bracie.
37:21Może się jeszcze rozmyślisz.
37:23Ty, ty, ty.
37:25Bo ci rozstroję tę Katarynę.
37:29Cześć.
37:33Je się wenigstym z punktu.
37:36KanТак公enia.
37:38Jak to jest wszelkie?
37:39Pokóki na stolNoów.
37:40Chodzi qualification.
37:43I chce.
37:44Jak to jest piłka.
37:45Na chwilę tębierciaki ten zawodnik ten zawodnik zaczynał piłkarski karierę w naszym klubie.
37:47It was a classic kick of Władysława Waleczka. Three bramki in one half of the match.
37:53He started his career in our club.
37:57It was a few years ago, but he returned to us in full arms.
38:17See one.
38:27Górnicy atakują.
38:31Naciskają coraz mocniej.
38:39Odanie do Waleczki od obrońcy.
38:41Pędź jak strzała.
38:43Ojej. Wada. Waleczko pada w obcięty.
38:46The one who doesn't play the game.
38:48He's not a bad game.
38:49He's not a bad game.
38:54We're not a bad game.
38:57We're not a bad game.
38:59It happens to be a lot of games.
39:02What do you think?
39:03What a sport!
39:05I'm not a bad game.
39:06I'm not a bad game.
39:08I'm not a bad game.
39:10It's a bad game.
39:16I'm not a bad game.
39:18I'm not a bad game.
39:20Sam, I'm not a bad game.
39:22I'm not a bad game.
39:25I'm not a bad game.
39:26I'm not a bad game.
39:28I'm not a bad game.
39:30A więc jednak stało się to,
39:34czego obawialiśmy się wszyscy.
39:36Kontuzja okazała się groźniejsza.
39:38Podziękujemy Władysławowi Bareczce
39:41za wspaniałą grę podczas tego spotkania.
40:14Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy! Baddy!
40:27Przedziurawili ci nogę, o Boże! Nie boli cię?
40:31Nie do wesela się zagoi
40:34Zostańcie chwilę ja pójdę porozmawiać z orginalitorem Dobrze?
40:40Tylko że wesele trzeba będzie przesunąć na później
40:44I was so happy to be on this job.
40:47I also.
40:48Hmm.
40:55The failure is complicated, look.
41:00I don't know about it.
41:01It's a failure.
41:02It's a failure.
41:03It's a failure.
41:04It's a failure.
41:05You can only do it operationally.
41:06Now, the patient is on the way,
41:08and tomorrow we decide what's going on.
41:10I think he'll get from it.
41:11Yes, definitely.
41:12Organizm is młody and he's ready to go.
41:14To my chrześniak.
41:16Nie martw się, stary.
41:17Zrobimy, co w naszej mocy.
41:18Ma swoje za uszami, ale lubię go.
41:21I chciałbym dla niego jak najlepiej.
41:42No...
41:45Zapewne...
41:47Domyśla się pan, panie dyrektorze...
41:51Dlaczego pana tutaj siebie poprosiłem?
41:54No nie wiem, żeby...
41:55Zadanie, które mam do spełnienia,
41:57było dla mnie...
41:59Panie naczelniku...
42:01Poszczęść sobie tej zbędnej przemowy.
42:03Dobrze?
42:05A więc...
42:07Proszę.
42:14Niech mi pan powie, czy to panu zawsze przypada ten zaszczyt.
42:18Prawie zawsze.
42:20Powiedzi pan, kiedy awansowałem na dyrektora kopalni,
42:24dominację wręczał mi sam naczelny dyrektor Zjednoczenia.
42:28A teraz, kiedy mnie wyrzucacie?
42:31A noż, panie dyrektorze...
42:34Zostaje pan przeniesiony do biura studiów i...
42:38Doświadczeń.
42:41Rozumiem.
42:43A więc teraz, kiedy trzeba mnie wyrzucić,
42:45powierzę się to komuś innemu.
42:48Jak mi pan powie, czy to brak odwagi cywilnej?
42:52Co?
42:53Nie, nie, to pytanie nie jest skierowane bezpośrednio do pana.
42:58Ale nie szkodzi, że pan je słyszy.
43:01To jest problem natury moralnej.
43:05Pan dyrektor będzie łaskaw potwierdzić odbiór pisma.
43:08Pańskie olbrzymie doświadczenie przyda się na pewno w biurze studiów.
43:28A praca spokojniejsza, pensja na salę.
43:33Dzień dobry.
43:34Co?
43:36Dzień dobry, panie dyrektorze.
43:51Dzień dobry, panie dyrektorze.
43:55Mała, zielony mamy takich dyrektoriów w Polsce jak my.
43:59Co?
44:00What?
44:02You don't have any other questions?
44:04No...
44:06Do you know anything?
44:08Did you feel of a feeling of a win?
44:12Yes.
44:14I'm sorry.
44:16I always have to worry about it.
44:18Yes, I did it from the beginning.
44:20Yes, I did it from the beginning.
44:22Do you remember?
44:24Yes, I did it.
44:26I did it.
44:28No, no, no.
44:30No, no, no.
44:32I don't have any sense of a win.
44:34What is this?
44:36What is this?
44:38What are you doing?
44:40What are you doing?
44:46The worst thing is that
44:48you will never know,
44:50what you really lost.
44:52No.
44:54Just a moment.
44:58A moment.
45:00In the case.
45:02In the case.
45:04Loving the organization's changes
45:06in the structure of the Unification.
45:08Ha, ha, ha.
45:10Ha, ha, ha.
45:12Ha, ha.
45:13Ha, ha, ha.
45:15Ha, ha, ha.
45:16Ha, ha, ha.
45:18Ha, ha, ha.
45:20Ha, ha, ha.
45:21Ha, ha, ha, ha.
45:23I what?
45:24Only part.
45:30No, i what, Pani Magister?
45:33Panie Magistrze Inżynierze,
45:35jeszcze mi zazdrościcie?
45:36I Ty to brałeś tak dosłownie.
45:38Nie musisz się teraz wycofywać.
45:40Takie przerwy w sporcie to normalne.
45:42Ryzyko zawodu.
45:44Miałeś pecha?
45:46Nie, to nie pech.
45:48Nie ma ruchu drogowego bez wypadków.
45:50Sezonu letniego bez utonięć i...
45:53z portu bez kontuzji.
45:55Wypadło na mnie.
45:57Dobrze, że tak spokojnie to znosisz.
45:59To jest także moja porażka, Panie Dyrektorze.
46:05Czemu Pan mówi tak, że...
46:07Ja nie przegrałem.
46:09Po prostu zostałem brutalnie skopany.
46:13Nie dano mi żadnej możliwości obrony.
46:17Przegrać można tylko wtedy,
46:19kiedy toczy się gra.
46:21A przemoc nie jest grą.
46:23Ale ja toczyłem grę.
46:25Czy Pan może nie wie, gdy o Panu?
46:27Przegrałem.
46:29No i tam na górze są za bardzo zadufani.
46:31Jeżeli się w porę nie opamiętają, skończy się to źle.
46:41Mówi Pan o klubie?
46:45Spadnie z pierwszej linii.
46:47Wszyscy już o tym wiedzą.
46:49Pan dobrze wie, o czym mówię.
46:53Chciałem Panu podziękować za współpracę.
46:57Mam propozycję.
46:59Przejdźmy się po piwę.
47:05Chodźmy.
47:19Odchodzi Pan z kopalni.
47:33To wszystko zostanie po Paniu.
47:37Po mi?
47:39Kto to wie, jak powstało w gonaść rano.
47:41To wszystko zostanie we mnie.
47:43I to jest moja największa satysfakcja.
47:45Widzi Pan te żaglówki, jak suną po wodzie?
47:49No nie.
47:51I to jest moja satysfakcja.
47:53Widzi Pan te żaglówki, jak suną po wodzie?
47:57To wszystko zostanie we mnie.
47:59I to jest moja największa satysfakcja.
48:01Widzi Pan te żaglówki, jak suną po wodzie?
48:03Can you see the jungle as soon as possible?
48:07The people are happy to fly.
48:10I'm happy to be with them.
48:13It's all.
48:15Yes, it was a good idea.
48:20I have only 50 years old,
48:48and they are already on the top.
48:52It's all that I remember,
48:54that I had a fight and I had to do nothing.
49:00And I feel great.
49:03See what you can do.
49:06Good, that you feel so.
49:08I'm happy.
49:11You'll just have a lot of time.
49:16A co ja tam będę robił?
49:20Każde zjednoczenie
49:22zorganizowało sobie zakład badań i doświadczeń.
49:26Jest to przechowania do emerytury dla tych wszystkich,
49:30którzy z różnych powodów
49:32nie mogą już pełnić funkcji kierowniczych,
49:36a których nie wypada wyrzucić na pysk.
49:40Nie tak gorzko, Wojtek.
49:44Odpoczniesz.
49:48Jeszcze byłby czas.
49:50Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy.
49:53Teraz trzeba poczekać jaka będzie reakcja organizmu.
49:56Za sześć tygodni do kontroli, a potem zdecydujemy co dalej.
50:00A kiedy będę mógł znowu grać?
50:02Tego na razie panu nie powiem.
50:04Najpierw trzeba doprowadzić do tego, żeby noga była zdrowa,
50:07a potem pomyślimy o graniu.
50:09To znaczy, że mogą być jeszcze jakieś komplikacje?
50:12Tego nigdy nie wiadomo przed całkowitym wyleczeniem.
50:15Panie doktorze, ja nie jestem dzieckiem.
50:21Proszę ze mną rozmawiać szczerze.
50:23Cały czas to robię.
50:25I życzę powodzenia.
50:28Dzień dobry.
50:29Dzień dobry.
50:32Dziękuję panie doktorze za wszystko co pan dla nas zrobił.
50:35Ja bardzo dziękuję.
50:37Jeszcze raz życzę powodzenia.
50:39Dziękuję.
50:43Do widzenia.
50:44Co wy tacy wystrojeni?
50:54Jest powód.
50:56Chodź, przebierzesz się.
50:58Moje najlepsze ubranie?
51:00Mhm.
51:14Note.
51:15Ja.
51:16Wożysi nie ma.
51:17Nie ma.
51:18Tysk fait tych wszystkich.
51:19Wydziemy, dwie die,
51:20no pomyśleć w morzeach.
51:21Wydziemy.
51:22Nie ma.
51:24Miśleć się odpowiednią nizy,
51:25panik się odpowiednią.
51:26Nie ma.
51:27Nie ma.
51:28Nie ma.
51:29Nie ma.
51:30Nie ma.
51:31To jest bardzo myślę,
51:32nie ma.
51:33Nie ma.
51:34Nie ma.
51:35Nie ma.
51:36Nie ma.
51:37Nie ma.
51:38Nie ma.
51:39Nie ma.
51:40Welcome.
51:42I'm not going to be a meeting.
51:44I'm not going to be a meeting.
51:46I'm not going to be a meeting.
51:48Even your sister came here.
51:50A month ago, our marriage was our wedding.
51:52Your mother and I were going to be a meeting.
51:54We were already here.
51:56We're going to be a meeting.
51:58We're going to be a meeting.
52:00My sister and Mietek.
52:02If you want, we can even go even now.
52:04If not, then we're going to be a meeting.
52:06What will you wait for?
52:08Co będziecie czekać?
52:10Na wyleczenie nogi.
52:12A nie mówiłam, że się nie zgodzi?
52:18No to jedźmy.
52:22Proszę.
52:38Na na najd speakerằm się nas идаете.
52:40Wライчив stadęasten.
52:42Nie happen.
52:44No.
52:46Prereum sensitive i to nino,
52:48ale urge na to nie.
52:50Po bobie nie wiadomo,
52:52nie perlu się wiosYour w gaszy.
52:54Nie wустali się.
52:56Nieחstr gziemy się zabor.
52:58Prawda mi to też na samotę.
53:00Głos lucky exists.
53:02Ale nie和험ę.