Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 3 days ago
Transcript
00:00:00Transcription by CastingWords
00:00:30Transcription by CastingWords
00:01:00Transcription by CastingWords
00:01:29Transcription by CastingWords
00:01:59Transcription by CastingWords
00:02:30To ja, weteran wojenny po Afganistanie.
00:02:34Dwa razy ciężko ranny.
00:02:35Za żółtej odprawę kupiłem ziemię, a na dom wziąłem kredyt w walucie.
00:02:39I dorwałem fuchę szefa ochrony w banku.
00:02:42Korzystając z pandemii i pracy w maseczkach postanowiliśmy okraść własny bank.
00:02:48Szło jak po maśle.
00:02:49Wynosiliśmy 100 milionów euro w złocie i papierach wartościowych.
00:02:54Elegancko.
00:02:56Najgorsze było za nami.
00:02:59Teraz pozostało tylko zatrzeć za sobą ślady.
00:03:01O, przepraszam, tu nie wolno. Proszę do tyłu.
00:03:10Dobra, wyjątek.
00:03:18Działaliśmy niekonwencjonalnie.
00:03:21Kierowca był z Ubera.
00:03:22Przypadkowy.
00:03:23Fartem imigrant z Azji.
00:03:25Bez prawa do pobytu.
00:03:25Taki nie sypnie, bo sypnąłby sam siebie.
00:03:30A jestem zaszczepiony.
00:03:33Telefony mieliśmy zostawić w domach, żeby przy połączeniach logowały się poza bankiem.
00:03:41To nie mój telefon.
00:03:43Podbierzesz to?
00:03:45Mój.
00:03:52Halo.
00:03:52A możesz powiedzieć, czemu nie rozwiesiłeś prania?
00:03:58Nie mogę teraz rozmawiać.
00:04:00A co takiego debilu masz ważnego teraz do załatwienia, że nie możesz ze mną gadać?
00:04:05Odzwonię do ciebie.
00:04:06Jak się teraz rozłączysz, to się możesz więcej nie pojawiać w domu.
00:04:10Słyszysz?
00:04:18I po co odbierałeś?
00:04:20Piątej, kwiateczek, piątonio.
00:04:21Tylko szkoda, że w czasie pandemii to kolejny weekend, kiedy nie skorzystamy z pubu, restauracji, kin czy dyskotek.
00:04:27W ciągu ostatniej doby odnotowano ponad 15 tysięcy nowych przypadków z SARS-CoV-2.
00:04:31Więcej w serfisie za pół godziny.
00:04:33Dla Familia FM, Józef Kipczycy.
00:04:35Wyglądacie Państwo, jakbyście obrawowali bank.
00:04:38Heheheheheheh.
00:04:41Heheheheh.
00:04:42Heheheheh.
00:04:45A zresztą teraz to jak wszyscy, nie?
00:04:49Heheheheh.
00:04:51Heheheheh.
00:04:51Heheheheh.
00:04:52Heheheheh.
00:04:53Heheheheh.
00:04:54Heheheheh.
00:04:55Heheheheh.
00:04:56He.
00:04:57He.
00:04:57He.
00:04:57He.
00:05:02Co ty robisz?
00:05:07O!
00:05:08Spokojnie.
00:05:09He.
00:05:09He.
00:05:09O, ma.
00:05:10He.
00:05:11He.
00:05:11Mama podobno dostała zapaść w szpitalu i muszę tam szybko jechać.
00:05:16Maybe you'll have a little bit of trouble.
00:05:18Okay, Bruce Lee, go to the train, because the guy is going to be deniered.
00:05:25Okay, please, Pani.
00:05:35I'm from Korea, please, Pani.
00:05:37I've been in a lot of trouble.
00:05:39I've been in the hospital.
00:05:41I've been in the hospital.
00:05:43I've been in the hospital.
00:05:45I've been in a hospital.
00:05:47I've been in a hurry.
00:05:49I've been in a hurry.
00:05:51I've been in a hurry.
00:05:57Every three of us had a stress.
00:06:01Wróciła rutyna.
00:06:03I've been like a bird.
00:06:06Nigdy nas nie widziałeś.
00:06:08Nigdy nas nie słyszałeś.
00:06:09Ten dzień się nie wydarzył, rozumiesz?
00:06:15Na trzask zareagowałem automatycznie.
00:06:17Pociągnąłem za spust.
00:06:19Wierzcie mi,
00:06:21nie chciałem.
00:06:23Udawaj, że nie żyjesz.
00:06:25Nie można zostawiać ze sobą śladów, ale...
00:06:27nie mogłem już zabijać.
00:06:29Miałem jakąś blokadę.
00:06:33Wezwę pomoc.
00:06:35Zobaczysz się z mamą, tak?
00:06:37Moi partnerzy przyzwyczajeni, że posprzątam,
00:06:39zachowywali się jakby mieli wszystko w tyłku.
00:06:43Wszystko mogło posypać się w drobny mak.
00:06:45Czułem jak coś dziwnego wspina mi się po plecach.
00:06:49Trzeba było dalej postępować według ustalonych punktów.
00:06:53Wsiadamy do podstawionych samochodów i rozjeżdżamy się,
00:07:03generując fałszywy trop.
00:07:05Pozostawiamy auta w takich miejscach, gdzie nie ma kamer.
00:07:09Następnie rozjeżdżamy się w różne kierunki.
00:07:11Wszędzie zostawiając kolejne ślady.
00:07:13Tak by psy powariowały.
00:07:15SARS był typem służbistym.
00:07:27Całe życie wykonywał polecenia i był za to chwalony.
00:07:31Idealny dzieciak swoich rodziców.
00:07:33Rabowanie państwa?
00:07:35Przerastało go to.
00:07:37A tak paniki mógł go zabić.
00:07:52Dlaczego okradł własny bank?
00:07:54Przecież zarabiał kupę kasy.
00:07:56Marzyłby odciąć wszystkie sznurki.
00:07:58Przestać być marionetką.
00:08:00Nie chciał już wykonywać poleceń.
00:08:02Chciał być sobą.
00:08:03Oddychać pełną piersią.
00:08:10Covida też miała swoje marzenia.
00:08:12Tylko ciężko było dojść jakie.
00:08:14Od urodzenia miała wszystko.
00:08:16Córka barona paliwowego z piękną państwową karierą.
00:08:18Może to był problem?
00:08:20Siema, Szwagier.
00:08:22Siema.
00:08:24Postanowiłem nieco zmodyfikować plan.
00:08:26Musiałem zabezpieczyć postrzelonego Koreańczyka
00:08:28i kupić jego milczenie.
00:08:38Daj, co masz?
00:08:42Poczekaj.
00:08:44Znajdź tego człowieka.
00:08:46Zapisz sobie.
00:08:48Poczekaj.
00:08:50Poczekaj.
00:08:52Poczekaj.
00:08:54Masz?
00:08:56Poczekaj.
00:08:58Poczekaj.
00:09:08Chciałem pozbyć się problemów.
00:09:10Kredytu, roboty i żony.
00:09:12Marzyłem o wczesnej emeryturze na plaży z covidą u boku.
00:09:16No wiecie, tradycyjnie.
00:09:18Dom, syn i palma.
00:09:32Wojna nauczyła mnie by nikomu nie ufać.
00:09:34A gotówka zawsze się przyda.
00:09:36Resztę wiesz, aż tam szolikoli.
00:09:38A skąd to masz?
00:09:40Więcej się tu nie pokazuje.
00:09:42Więcej się tu nie pokazuje.
00:09:48Na dzikiej sawannie.
00:09:50Lew dosiada lwice.
00:09:52Widzimy...
00:09:54O! Przepraszam, to nie ten film.
00:09:56Dla covidy była to zabawa.
00:09:58Sądzę, że za nic nigdy nie zapłaciła.
00:10:00Uważała, że wszystko się jej należy.
00:10:02A ja, wierząc w oczyszczającą moc miłości, wybaczałem jej wszystko.
00:10:04Na dzikiej sawannie.
00:10:06Na dzikiej sawannie.
00:10:08Lew dosiada lwice.
00:10:10Dla covidy była to zabawa.
00:10:12Sądzę, że za nic nigdy nie zapłaciła.
00:10:14Uważała, że wszystko się jej należy.
00:10:16A ja, wierząc w oczyszczającą moc miłości, wybaczałem jej wszystko.
00:10:20Nawet jej szaleństwo.
00:10:26Kochałem ją.
00:10:28Przynajmniej wtedy.
00:10:30Mogła dać mi dziecko, którego nie chciała moja żona.
00:10:32Żona nie chciała biustu sobie zepsuć.
00:10:34Covidę fascynowała przemoc.
00:10:36Kochała gierki i ryzyko.
00:10:38Potrafiła obijać nas wokół palca.
00:10:40Wszystkich.
00:10:46SARS wiedział, jak upłynnić łup z Narodowego Banku.
00:10:48Kiedyś na oficjalnym bankiecie poznał, a może to Covida go z nią poznała.
00:10:54W każdym razie SARS wciągnął ją w akcję.
00:10:56Na czas napadu pojechała jego autem z jego telefonem na drugą stronę Warszawy.
00:11:00To był też nasz hak na nią.
00:11:02Załatwiła mu alibi.
00:11:04I nie tylko.
00:11:06I nie tylko.
00:11:10Zajmowała się finansami ambasad.
00:11:12Jako agentka wywiadu mogła otwierać spółki bez nadzoru państwa.
00:11:14Nie ufam tej grondynie.
00:11:16No, daj spokój przecież.
00:11:20To jest profesjonalistka, prawda?
00:11:22Widziałam, jak na Ciebie patrzy.
00:11:24A, jeszcze jedna sprawa.
00:11:30Będziesz dostawał takie same przelewy jak reszta, okej?
00:11:33Mhm.
00:11:34Na pewno?
00:11:36Niewiele mniej zarabiasz w banku.
00:11:38To co z tego?
00:11:41Słuchaj, ja nie pamiętam od kiedy jestem na smyczy prezesa Rady Ministrów.
00:11:47Ale i tak, nieważne co bym nie powiedział, to nikogo to nie odpowiedział.
00:11:54Halo?
00:11:56Dobrze, proszę zostawić przesyłkę na ochronie.
00:11:59Mhm, dziękuję.
00:12:01Kurier dzwonił.
00:12:03Wiesz, ja nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem na wakacjach.
00:12:09Ale na takich prawdziwych, nie wiem, na jakimś służbowym wyjeździe.
00:12:14Teraz jak wyjdę do knajpy w sobotę, to od razu na drugi dzień każdy brukowiec musi to opisać.
00:12:21To beznadzieja.
00:12:25Teraz w końcu czuję, że żyję.
00:12:28Dopiero poczujesz.
00:12:30No, czujesz.
00:12:47Jedziesz.
00:12:55Poczujesz żyję.
00:12:56Poczujesz żyję.
00:13:20Przepraszam.
00:13:21Stawi mi Pan tę torbę do przedziału.
00:13:22Stawi mi Pan tę torbę do przedziału.
00:13:26Covida bawiła się w najlepsze. Rozpierała ją energia. Musiała się rozładować. Gdziekolwiek i z kimkolwiek. Nie miałem pojęcia, do czego jest zdolna.
00:13:32Covid-19
00:13:35Covid-19
00:13:36It was a good thing.
00:13:38It was a energy.
00:13:39It was a problem.
00:13:40It was a problem.
00:13:41Where and where I was.
00:13:43I don't understand what she's capable of.
00:13:50Hey, here's Jolka.
00:13:51I can't talk now.
00:13:52I'm leaving.
00:13:53I'm calling you.
00:13:54Hey.
00:13:55Sorry, you didn't open it.
00:13:57You said you were going to talk last time.
00:14:02No, no, no.
00:14:04Za kilka dni dostaniesz paczkę
00:14:07Za tyć Stomast będziesz mogła sobie w końcu zrobić implant.
00:14:10Tak, jak chciałaś.
00:14:15To tyle.
00:14:18Jesteś wolna.
00:14:20Dbaję o siebie tien szczęśliwie.
00:14:25Trochę tak głupio się rozstać po tylu latach.
00:14:28Nie wiem dlaczego ale czułem się winny.
00:14:32The plan was to meet the forest and continue to work together.
00:14:57Not everything went well. Improvised.
00:15:02We had to send the money to the building.
00:15:06But I didn't trust it.
00:15:09It's a risk.
00:15:11It's better not to bring the whole up together, right?
00:15:14So I changed the plan.
00:15:24Where is he?
00:15:27He left us.
00:15:31Don't talk about it.
00:15:33He was our friend.
00:15:35He had to hold him.
00:15:37Why did you protect him?
00:15:39What?
00:15:41What did he do to you do?
00:15:43What did he do to you do?
00:15:49What?
00:15:50What?
00:15:51What?
00:15:53What?
00:15:55What?
00:15:57What?
00:15:59What?
00:16:00What?
00:16:01What?
00:16:02What?
00:16:03What?
00:16:04What?
00:16:05What?
00:16:06What?
00:16:07What?
00:16:08What?
00:16:09What?
00:16:10What?
00:16:11What?
00:16:12What?
00:16:14What?
00:16:15What?
00:16:16What?
00:16:17What?
00:16:18What?
00:16:19What?
00:16:20What?
00:16:21What?
00:16:22What?
00:16:23What?
00:16:24What?
00:16:25What?
00:16:26What?
00:16:27What?
00:16:28What?
00:16:30What?
00:16:31What?
00:16:33No.
00:16:37Well, I can see. He was the one.
00:16:45It wasn't a mistake.
00:16:48He was the one with his blood.
00:16:50I don't know if it was a case or not, but we need to remember that the guy spent a long time on his mission at the Middle East.
00:17:05You know what's going on?
00:17:07And what's this?
00:17:09I don't know.
00:17:11I don't know.
00:17:13What do you do?
00:17:16What do you do?
00:17:18I don't know.
00:17:21Covid-a kłamała. To ja powinienem bać się jej.
00:17:28Kochałem ją na zabój, więc nigdy bym jej nie skrzywdził.
00:17:33Oczami wyobraźni widziałem już naszą wspólną przyszłość.
00:17:37Miała świra.
00:17:40Czasem jej druga osobowość przejmowała nad nią kontrolę. Była wariatką. Moją wariatką. Więc nie zwracałem uwagi na detale.
00:17:56Błąd.
00:18:08Punel.
00:18:10Nie rób tak, słuchaj.
00:18:11Będziemy mieć wypadek, teraz coś tam nie potrzebujemy.
00:18:13Tego, no.
00:18:22To co z nim zrobimy?
00:18:23No jak to co, no w ogóle co to jest zapytanie, no.
00:18:29Miałyśmy mieć na tym kontrolę.
00:18:34Posłuchaj, razem to zaplanowaliśmy i razem to zakończymy, jasne?
00:18:40Jak chcesz.
00:18:41No, tak właśnie chcę.
00:18:53Kas zobacz.
00:19:10Let's go.
00:19:40Let's go.
00:19:46Tu mieliśmy oddać łup do wyprania.
00:19:48Coś nie dawało mi cały czas spokoju.
00:19:50Jakieś dziwne uczucie, coś jak drapanie po plecach.
00:19:53Nie chciałem tego słuchać.
00:19:54Stres jest najgorszym doradcą.
00:19:56Musiałem się skupić.
00:20:10Nie chciałem.
00:20:32Who's this?
00:20:34The tower!
00:20:36I'm guessing that we're...
00:20:38to the rye...
00:20:40It's a cheery!
00:20:42Who's this?
00:20:44What?
00:20:46What is this?
00:20:48The tower!
00:20:50I'm lying about my...
00:20:52...the tower...
00:20:54Who's this?
00:20:56Who's this?
00:20:58Virus.
00:21:00Virus.
00:21:02It's a lot of our activities, what?
00:21:06Why?
00:21:08It's quite funny.
00:21:09So?
00:21:10It's a good thing to do with COVID.
00:21:12It's not COVID, but COVID.
00:21:14It's like it's like it.
00:21:15Yes, it's like it.
00:21:16Yes, you'll be SARS.
00:21:17Okay.
00:21:19How was it?
00:21:20The pressure was tired.
00:21:22Something was not so bad.
00:21:26Let's go.
00:21:27Let's go.
00:21:29I'm going to take care of you.
00:21:32I'm going to take care of you.
00:21:34She made some strange feelings.
00:21:36She played something like in the school theater.
00:21:40What are we doing?
00:21:44SARS?
00:21:50We have time.
00:21:51Let's go.
00:21:56Hello.
00:21:57Hello.
00:22:02To dla ciebie.
00:22:07Od dziś jesteś właścicielką spółki zarejestrowanej w Singapurze.
00:22:11Profil, księgowość.
00:22:14Wirus.
00:22:15To dla ciebie.
00:22:16Jesteś prezesem cypryjskiej spółki zajmującej się odpadami.
00:22:20Wspaniałe.
00:22:21To było moje marzenie.
00:22:23Zamknij się.
00:22:25SARS.
00:22:26To dla ciebie.
00:22:27Wszystko wiesz.
00:22:28To jest holenderski jak prosiłeś.
00:22:29Świetnie.
00:22:30Co pół roku będziecie wystawiać mi fakturę na kwotę milion dwieście pięćdziesiąt tysięcy euro.
00:22:34I tak przez dziesięć lat.
00:22:36W konkretnych datach otrzymacie konkretne wytyczne.
00:22:39Potem zapominamy o sobie.
00:22:42Tutaj macie telefony z niezarejestrowanymi kartami SIM.
00:22:47Kontaktujemy się tylko przez zainstalowaną aplikację.
00:22:49Mam nadzieję, że sztabek jest tyle ile było w depozycie.
00:23:03Jest dokładnie tak jak się omawialiśmy.
00:23:05Dobra.
00:23:07Wirus wrzuć mi te torby do samochodu.
00:23:10Jeżeli coś nie będzie się zgadzać możecie rozesłać do gazet swojej nekrologii.
00:23:19Chwila.
00:23:20Chwila.
00:23:40Wynieśliśmy z Wanku sto milionów euro, zostaniemy z niczym?
00:23:42Taki był układ.
00:23:44That was the plan.
00:23:48It's about your safety.
00:23:50You don't sell anything like this.
00:23:52If you do this in the country,
00:23:54the government will be very quickly.
00:23:56You must only find you abroad
00:23:58and you will get your dole.
00:24:02What do you mean?
00:24:04That was the plan.
00:24:06I don't know this woman.
00:24:08I don't know if she's going to be in a party.
00:24:10Okay.
00:24:12Okay, let's go to the room.
00:24:14Let's go.
00:24:18I see you, that's what it is.
00:24:30For the rest of your money,
00:24:32don't worry about it.
00:24:34We do this first time.
00:24:36For the sake of money,
00:24:38I have to go.
00:24:40I have to go.
00:24:42I will have to go.
00:24:44I will have to go for 24 hours.
00:24:46I will go.
00:24:48I will go.
00:24:50I will go.
00:25:08So hot.
00:25:10What's wrong?
00:25:12I will go.
00:25:13I will go.
00:25:14I will go.
00:25:15I will have to go.
00:25:16How cool?
00:25:17I will go.
00:25:18I will go.
00:25:19I will get out of this.
00:25:20I will try.
00:25:21You will go.
00:25:22How bad.
00:25:23I will go.
00:25:24What is it?
00:25:26What is it?
00:25:27What?
00:25:28It's not in the place of you.
00:25:33You're so important to me, what?
00:25:36No, no, no, no. If we all have to do this, we must have to do it.
00:25:40I've changed the act.
00:25:42I've decided to do a little bit of a standard job.
00:25:44We're together.
00:25:46We have a common place.
00:25:48Where are you from?
00:25:50Where are you from?
00:25:52I'm from COVID-19.
00:25:54What?
00:25:56I'm sorry.
00:25:58Hey, hey, ty masz coś do mnie?
00:26:00To co innego.
00:26:02My się znamy, nie?
00:26:04A ją ile znasz?
00:26:06Na siłowni przychodzą różni ludzie.
00:26:10Ekspedientki, policjanci, szefowie banków.
00:26:12Poza tym jest zapraszana na wszystkie oficjalne bankiety ambasady rosyjskiej.
00:26:16To chyba o czymś świadczy, nie?
00:26:18Nie przekonuje mnie to.
00:26:20No słuchajcie, nie na chwilę.
00:26:22Nie wiem jak wy, ale ja muszę wracać do siebie.
00:26:24Czeka mnie co najmniej tygodniowe maglowanie przez prokuratora.
00:26:28Więc muszę się przygotować, wypocząć i tak dalej.
00:26:30Mam też to razy.
00:26:32Słuchajcie.
00:26:34Pewnie już więcej się nie zobaczymy.
00:26:36Pewnie nikt.
00:26:38No i serio jest mi przykro.
00:26:44To co, wspólny przytulas?
00:26:46Chodźcie, chodźcie, chodźcie.
00:26:48Chodźcie, chodźcie.
00:26:50Na pohybę.
00:26:52Tym, co kupują lojalność.
00:26:56Za pieniądze.
00:26:58Chodźcie?
00:27:00Będziemy wychodzić w odstępie czasowym.
00:27:02Chodźcie czasowym.
00:27:04What's new plan?
00:27:34Oh, my God.
00:28:04Oh, my God.
00:28:34Oh, my God.
00:29:04Panie dyrektorze, proszę otworzyć. Policja, ludzi, nie chcemy straszyć.
00:29:10Kim byli? Miało okazać się niebawem.
00:29:15Dzień dobry panowie, a w jakiej sprawie?
00:29:17Panie dyrektorze, proszę sobie nie robić żartów. Nie czas na nie.
00:29:20No jest dosyć wcześnie na wizytę policja. A macie może jakiś nakaz, bo nie zauważyłem?
00:29:28Panie dyrektorze, bank panu obrabowali.
00:29:30A z jakiej jesteście komendy?
00:29:32Z drewnianej. Mamy wyważyć drzwi, otwiera pan czy nie?
00:29:34Dobrze, panowie, no po co te nefy? Naprawdę zachowujcie się jak dżentelmeni.
00:29:40Proszę bardzo, zapraszam.
00:29:42Przepraszam, nie posprzątałem.
00:29:48Rozgoście się, proszę bardzo. Może kawy się napijecie?
00:29:51Poproszę.
00:29:56Kawkę.
00:29:58Do dziury.
00:30:21Co ty kombinujesz?
00:30:40Znalazłem w domu dwa stare telefony.
00:30:45Będziemy mogli do siebie dzwonić.
00:30:48Wybrane dni jak w domu z papieru.
00:30:51Wiesz, jak to się skończyło?
00:30:56To jest tylko seria.
00:31:02Rozmawiałaś o tym z Sarsem?
00:31:10Ty mówiłaś o nas?
00:31:16Musimy trzymać się planu.
00:31:21Tak jak teraz.
00:31:40Nie chcę już niczego spieprzyć.
00:31:41Przestań, przestań, przestań, przestań, przestań, przestań.
00:31:45Mamy alibi.
00:31:46Na nagraniach są tylko ludzie podobni do nas.
00:31:50W maseczkach.
00:31:52My jesteśmy kryci.
00:31:58Powiedz mi szczerze.
00:31:59Muszałeś te złoty?
00:32:06To była kolejna sytuacja, kiedy odpaliła mi się pomarańczowa lampka przy covidzie.
00:32:11Ale mama powtarzała.
00:32:13Kocha się pomimo.
00:32:14Nie za coś.
00:32:16Nie.
00:32:18Na pewno?
00:32:19Mam nadzieję, że nie damy się wytymać.
00:32:28Co sugerujesz?
00:32:30Znasz tych ludzi, to baby?
00:32:33Nie.
00:32:34No właśnie.
00:32:38Nie mamy żadnej pewności, że to, co ona mówi, to jest prawda.
00:32:40Wyjedziemy za granicę i to się wszystko okaże chatka po chatka.
00:32:57Mam cię dość.
00:32:58Zgadam.
00:33:10Idź już.
00:33:23Idź.
00:33:25Idź.
00:33:29Panowie tacy zestresowani.
00:33:31Pani kwadrat.
00:33:32Pan to szczególnie jak po szkuce szczytnie.
00:33:34Szczytno, prawda?
00:33:39Jak wija żonek?
00:33:41Mogę się odcieć sobie.
00:33:42Spokojnie, spokojnie.
00:33:44Nie, już wszystko spokojnie, proszę.
00:33:48Chwileczkę, no co pan robi?
00:33:49To nowe przepisy unijne.
00:33:51Niech pan się nie przyjmuje.
00:33:51Ale czy to jest konieczne, naprawdę?
00:33:54Panie dyrektorze, to jest dla pańskiego bezpieczeństwa.
00:33:58Jestem do waszej dyspozycji.
00:33:59Uważam, że to jest naprawdę niestosowne zachowanie.
00:34:03SARS grał swoją rolę świetnie.
00:34:05Ale nie wiedział, że sprzedałem sztabkę na boku.
00:34:07Panie dyrektorze.
00:34:14Prawdopodobnie w piątek po południu
00:34:18ktoś podszywający się pod pana
00:34:21wraz z zamaskowaną kobietą,
00:34:27łudząco przypominającą pańską księgową
00:34:29i z szefem ochrony
00:34:33wyniósł ze skarbca Narodowego Banku Polskiego
00:34:38100 milionów euro w złocie.
00:34:43Oczywiście na nagraniu
00:34:45mamy
00:34:46kogoś pańskiej postury.
00:34:50A że wszyscy byli w maskach,
00:34:52to nie mamy pewności.
00:34:53Oliwę proszę sobie dolać.
00:34:54Natomiast
00:34:57nie mamy odcisku palców.
00:35:02Ocet.
00:35:05Ale wiemy,
00:35:08że w ten weekend
00:35:09miało nikogo nie być w pracy.
00:35:11Ale jednak
00:35:12ktoś lub wy był.
00:35:14I za pomocą waszych
00:35:18kart i kodów dostępu
00:35:21wyniósł
00:35:24ze skarbca
00:35:27świeżo zakupione
00:35:30przez skarb państwa złoto.
00:35:32Mhm.
00:35:34Panie dyrektorze,
00:35:35jak to wyjdzie
00:35:37teraz,
00:35:39podczas pandemii,
00:35:40to wie pan co?
00:35:41To może
00:35:44zniszczyć
00:35:45nasz rząd.
00:35:47A tego byśmy nie chcieli.
00:35:49Mhm.
00:35:50Bardzo
00:35:50nie chcieli.
00:35:52Mhm.
00:35:55Tak.
00:35:57Zapytam raz.
00:36:00Gdzie jest kurna złota?
00:36:03Ja naprawdę nie rozumiem.
00:36:05To jest jakieś...
00:36:06Chyba się nie zrozumieliśmy.
00:36:08Miałem zapytać tylko raz.
00:36:11Gdzie jest złoto?
00:36:13Szukali
00:36:14nie w tym miejscu.
00:36:28Wasz przełożony,
00:36:29a mój przyjaciel
00:36:29jeździ ze mną na golfa.
00:36:31Bardzo poproszę wasze nazwiska,
00:36:32bo nie dosłyszałem.
00:36:34Komisarzu Niemiec?
00:36:35No właśnie.
00:36:38Całe płyto niebieskich jest na domy.
00:36:40Jeszcze raz.
00:36:43Szybko.
00:36:44Gdzie jest złoto?
00:36:46Nie wiem o czym mówicie.
00:36:47Komisarze Niemiec.
00:36:48Pytam ostatni raz.
00:36:49Gdzie jest złoto?
00:36:51Nie wiem o czym mówicie.
00:36:54Gdzie jest złoto?
00:36:55Gdzie jest złoto?
00:36:58Ujeżdź.
00:36:58Ujeżdź, przepraszam.
00:36:59Guzik, ja przepraszam bardzo.
00:37:01Komisarzu Niemiec musimy iść.
00:37:03Co?
00:37:04Musimy mieć cygnof na zewnątrz.
00:37:06Jeżeli jest reszta policji na dole,
00:37:08to możecie mnie aresztować i wyprowadzić.
00:37:09Zgadza się czy nie?
00:37:11Teoretycznie tak?
00:37:12Natomiast nie mogą pana sam wyprowadzić.
00:37:15Dlaczego?
00:37:16Proszę udawać zawał serca.
00:37:17W żadnym wypadku może pasować.
00:37:18To jest jakieś brednie.
00:37:19Te...
00:37:19Te...
00:37:20Wy nie jesteście z nimi, prawda?
00:37:23A znasz takie powiedzenie,
00:37:24że wiemy gdzie mieszka twoja stara?
00:37:26Ha?
00:37:26Komisarzu!
00:37:27Ale to mnie rozkujcie!
00:37:31SARS, choć należał do grupy trzymającej władzę,
00:37:35okazał się z nas najporządniejszy.
00:37:43Dziękuję panu.
00:37:44Dzień dobry.
00:38:14You're already at the actor?
00:38:16Stary, I probably made it in the gate,
00:38:18like that's what happened.
00:38:19Stary, I've never really liked it.
00:38:21If you saw my students,
00:38:22they would be on my hands.
00:38:24And you would like to see me?
00:38:26Yes!
00:38:27Aua!
00:38:30You know, you know,
00:38:31you're going to go to school?
00:38:33You're certain?
00:38:34You're a minister of education,
00:38:35you're saying.
00:38:36No, you're certain.
00:38:37Maska!
00:38:38I'm going to go back,
00:38:39I'm going to go back,
00:38:40I'm going to go back.
00:38:41I'm going to go back.
00:38:44I'm going to go back.
00:38:49Sars nie miał czasu,
00:38:50więc postanowił działać na oślep.
00:38:53Ale był zbyt wrażliwy.
00:38:57Postanowił się z nami skontaktować,
00:38:58pewnie się o nas martwił.
00:39:00Albo o złoto.
00:39:01To drugie.
00:39:05Abonent czasowo niedostępny.
00:39:07Marzyłem, że gdzieś tam
00:39:08będę mógł zacząć wszystko od nowa.
00:39:10Z COVID-ą.
00:39:11Już niedługo.
00:39:12Chyba w duszy byłem romantkiem.
00:39:33Sars nie dawał za wygraną.
00:39:34Wpadł w amok.
00:39:37Nie odbieraliśmy telefonów,
00:39:38więc pojechał do domu ciawy.
00:39:42W końcu.
00:39:43No.
00:39:44Tak się da ciąmamic kobiecie.
00:39:45Był taki naiwny.
00:39:46I can't see you anymore.
00:40:02So, I have to be able to do it.
00:40:04He was a nice guy.
00:40:16The government is still on the national bank of Poland.
00:40:29We remember that the victims of the United States received 100 million euros per year.
00:40:34They still have confirmed information about the sale of the bank.
00:40:38Prokurator is today's director of the MPP.
00:40:41The police of the opposition, which is the right,
00:40:43to organize the reserve reserve and alarmize,
00:40:48that the police will be in the time when there is no money for the respirators,
00:40:52which are not necessary for the serious cases of SARS-CoV-2.
00:40:56More information on this topic is in the service for a half an hour.
00:41:11Let's go.
00:41:41Let's go.
00:41:47Już to gdzieś widziałem.
00:41:50Sars kochał filmy szpiegowskie.
00:41:53W sumie przypominał Jamesa Bonda.
00:41:56Trochę taki Daniel, trochę taki Sean.
00:42:11KONIEC
00:42:15KONIEC
00:42:17KONIEC
00:42:19KONIEC
00:42:23KONIEC
00:42:25KONIEC
00:42:27KONIEC
00:42:29KONIEC
00:42:31KONIEC
00:42:33KONIEC
00:42:35KONIEC
00:42:37KONIEC
00:42:39KONIEC
00:42:41KONIEC
00:42:43KONIEC
00:42:45KONIEC
00:42:47KONIEC
00:42:49KONIEC
00:42:51KONIEC
00:42:53KONIEC
00:42:55KONIEC
00:42:57KONIEC
00:42:59KONIEC
00:43:01KONIEC
00:43:03KONIEC
00:43:05KONIEC
00:43:07KONIEC
00:43:09KONIEC
00:43:11KONIEC
00:43:13KONIEC
00:43:15KONIEC
00:43:17KONIEC
00:43:19KONIEC
00:43:21KONIEC
00:43:23KONIEC
00:43:25KONIEC
00:43:27KONIEC
00:43:29KONIEC
00:43:31KONIEC
00:43:33KONIEC
00:43:35KONIEC
00:43:37KONIEC
00:43:39KONIEC
00:43:41KONIEC
00:43:43KONIEC
00:43:45KONIEC
00:43:47KONIEC
00:43:49He knew what he stood.
00:43:51The morning was totally shocked.
00:43:53He felt that someone wanted to make him an osio.
00:44:19Oh, no, no.
00:44:49You're welcome.
00:44:53Can I wear it?
00:45:20Maybe you'll still have your hair?
00:45:24Let's go.
00:45:25I'm so sorry.
00:45:27Okay.
00:45:28Let's go.
00:45:29Let's go.
00:45:30Go ahead.
00:45:31Puzzle układały się w całość. Ciawa nie mogła odpuścić, a jej psy, Rusek i Niemiec musieli szukać sztabki u mnie.
00:46:01To może teraz łaskawie mi wyjaśnisz, co tu się tak naprawdę dzieje, co?
00:46:22Po co?
00:46:26Po co?
00:46:27Myślałem, że się lubimy. Chociażby ze względu na to, co razem zrobiliśmy i wspólnie przepracowane lata.
00:46:36Czego ty, chłopie, nie rozumiesz?
00:46:39Może tego, dlaczego tutaj jesteś taką beztroską i w ogóle, no?
00:46:42Naprawdę tego nie wiesz?
00:46:44Jesteś z nimi w rozmowie?
00:46:53Hmm?
00:46:54Brawo.
00:46:55Jesteś w stanie tak normalnie patrzeć mi w oczy?
00:47:03Misiu, co mówiłeś, że się lubimy?
00:47:07No wiem, ale wiesz.
00:47:09Wiem, ale to już nie ma znaczenia, bo i tak masz przesrany.
00:47:15Tak samo jak ty.
00:47:18Niezupełnie. Ja jestem nikim, a ty zaufanym człowiekiem premiera.
00:47:23Wirus. Gdzie on jest?
00:47:29On też jest z wami w układzie, co?
00:47:32Zimno mi, mogę się ubrać?
00:47:33Poczekaj.
00:47:37Zrób mi kawę.
00:47:39Proszę.
00:47:40Umysł mój już szwankował.
00:47:42W takiej chwili ratujesz się czymkolwiek.
00:47:45Kawa?
00:47:47Tylko nie rób żadnych dziwnych ruchów, bo mogę to wszystko źle odczytać, ok?
00:47:52Spoko.
00:48:10Mami.
00:48:40I don't know.
00:49:10I don't know.
00:49:40I don't know.
00:50:10I don't know.
00:50:11I don't know.
00:50:12I don't know.
00:50:14I don't know.
00:50:16I don't know.
00:50:18I don't know.
00:50:19I don't know.
00:50:20I don't know.
00:50:22I don't know.
00:50:23I don't know.
00:50:24I don't know.
00:50:25I don't know.
00:50:26I don't know.
00:50:27I don't know.
00:50:28I don't know.
00:50:29I don't know.
00:50:30I don't know.
00:50:31I don't know.
00:50:32I don't know.
00:50:34I don't know.
00:50:35I don't know.
00:50:36I don't know.
00:50:37I don't know.
00:50:38I don't know.
00:50:39I don't know.
00:50:40I don't know.
00:50:41I don't know.
00:50:42I don't know.
00:50:43I don't know.
00:50:44I don't know.
00:50:45I don't know.
00:50:46I don't know.
00:50:47I don't know.
00:50:47I don't know.
00:50:51W hang my walk.
00:50:54I don't know.
00:51:04Or.
00:51:05Or...
00:51:16It's fine.
00:51:18It's fine, that's fine.
00:51:20No, it's fine.
00:51:21You're right, that's fine.
00:51:24Man, let's go.
00:51:26Listen.
00:51:27It's a while waiting!
00:51:29It's fine, it'll be a joy of life.
00:51:35But I'm a gangster from Karoletka.
00:51:37Can I pay for the francs?
00:51:40Can I live in the mountains?
00:51:42What am I?
00:51:44I am...
00:51:46I am a bandit!
00:51:49What do you think?
00:51:50That what?
00:51:51That we're going to be with 100 people?
00:51:57I don't know what I thought.
00:52:00But I know that Zmoto is in the house.
00:52:02Really, let's see if he doesn't breathe and let's go.
00:52:06We need to do it.
00:52:14Maybe he's going to desk?
00:52:18No, no, no, no, no, no, no, no.
00:52:23When do you want to do it?
00:52:26I take a knife from the bag.
00:52:32I... I... I co ty?
00:52:38Zaszlachtujesz człowieka prosiaka?
00:52:41Tak.
00:52:44Ty nie jesteś mordercą.
00:52:46Ty jesteś nauczycielem języka polskiego.
00:52:49W piątek masz jasełka.
00:52:52No i co z tego? Co z tego?
00:52:55Co z tego?
00:52:56Zawsze chciałem to zrobić.
00:52:57Zaszlachtuj człowieka.
00:53:01Ty na serio to?
00:53:06A jaka to różnica?
00:53:07Czy ja, czy pandemia, co?
00:53:12Nie no, ręce opadaj mu.
00:53:15Patrz.
00:53:17Jeszcze...
00:53:18możesz...
00:53:21się uspokoić.
00:53:23Zostaw go, idziemy.
00:53:23Chodź.
00:53:24Patrz.
00:53:26Czemu mi, człowieku, burty ściągasz?
00:53:30Gleba, kurwa!
00:53:32Już!
00:53:33Jedno z drugim!
00:53:35Nie życzę.
00:53:42Stój!
00:53:55Nie życzę.
00:53:56Nie życzę.
00:53:57Wydziemy.
00:53:58Nie życzę.
00:53:58Nie życzę.
00:53:59Oh, my God.
00:54:29Oh, my God.
00:54:59Zaczynało mi to coraz bardziej śmierdzieć.
00:55:02Pamiętasz, jak zaczęła się pandemia?
00:55:05Śmiałeś się wtedy, że to najlepszy czas, żeby obrabować bank.
00:55:08Pamiętasz?
00:55:10Jakiś czas później na siłowni poznałam ciawe.
00:55:14Powiedziała mi, że jest księgową.
00:55:16Przez pół roku pracowałyśmy nad planem z naszymi ziomkami z tej samej siłki.
00:55:19Z Niemcem i Ruskiem.
00:55:22Totalnie zakręceni faceci.
00:55:24Obaj są nauczycielami w liceum.
00:55:27Mają rozwalone małżeństwa, duże kredyty.
00:55:29W ogóle tragedia.
00:55:32Zaczęliśmy knuć.
00:55:34To była nasza taka...
00:55:35Fantazja, zabawa.
00:55:39Aż pewnego dnia w pracy informujesz mnie, że wiesz, jak wynieść z banku złoto o wartości 100 milionów euro.
00:55:45O, nanieśliśmy poprawki. Jesteśmy tutaj.
00:56:05Dobranoc.
00:56:06SARS powinien zostać kim był.
00:56:09Nie miał w swoim DNA wojny.
00:56:11Nie miał w swoim DNA.
00:56:41Skąd on się tu wziął?
00:56:55No jak to skąd on przyszedł, jak was nie było?
00:56:57Spokojnie, mam pod kontrolą. Uśpiłam go.
00:57:00A, czyli żyję.
00:57:03No super.
00:57:04Sprawdzę, czy nas nie gdzieś ledził.
00:57:06Musimy spakować kasę i zbijamy się stąd.
00:57:09Dlaczego rusek krwawi, co?
00:57:11Chciałam pogadać z wirusem, co zrobił ze złotem.
00:57:13A on nam urządził jakąś masakrę.
00:57:16Jatka.
00:57:19Mówi się Jatka.
00:57:24A Niemiec?
00:57:25Co Niemiec?
00:57:29Nie wiesz co z Niemcem?
00:57:30Nie wiesz co z Niemiec?
00:57:40Twój dwera z gazami.
00:57:46Co teraz dzieciakom powiem?
00:57:49A to był taki świetny gość.
00:57:53Dzieciaki go uwielbiały po prostu.
00:57:55Przestań się mazać, dobra?
00:57:56Jeszcze piątek prowadził lekcją najmę.
00:57:59A teraz co?
00:58:02Teraz nie żyję.
00:58:05Uspokój się.
00:58:09Mówię coś chociaż.
00:58:15Będzie dobrze.
00:58:17Idź się lepiej przebierz, bo nas zatrzymają na lotnisku.
00:58:21Słuchajcie.
00:58:21Olejmy go.
00:58:24I tak mamy złotak lodu.
00:58:26Tak?
00:58:27A co, jeżeli będzie próbował sprzedać te sztapki?
00:58:30Przecież one mogą być w specjalny sposób oznakowane.
00:58:34Nie wiem.
00:58:36Myślałam, że znowu zrobimy szopkę i odda to, co wzięło.
00:58:39Mówi się jasełka.
00:58:41Mówiłam ci, że to zły pomysł?
00:58:42Tak, a jak bez niego wynieśliliście kasę?
00:58:47Nie kłóćmy się, po prostu jedźmy na lotnisko,
00:58:49póki mamy aktualne testy.
00:58:51Zrobiłeś pecera?
00:58:53Ciążnowy zrobię, wiesz?
00:58:55Poważnie pytam.
00:58:57Oczywiście, że zrobiłem pecera.
00:58:58Jak se?
00:58:59Co z kontakiem?
00:59:00Nie wiem, akurat przeszła na wrot.
00:59:01Ką wiesz?
00:59:04Tak czuję, no.
00:59:06Idź się przebierz, bo cię zatrzymają na lotnisku.
00:59:10Ja poszukam jakichś opatrunków, trzeba to jakoś opatrzeć.
00:59:13Taky spakuj te walizki do samochodu.
00:59:15Sama sobie spakuj.
00:59:16Ej, maleństwo.
00:59:24Przecież gramy do tej samej bramki, prawda?
00:59:26Będzie dobrze.
00:59:32Przecież gramy do tej samej bramki.
00:59:34Tak.
00:59:35Tak.
00:59:36Tak.
00:59:37Tak.
00:59:38Tak.
00:59:38Tak.
00:59:38Tak.
00:59:38Tak.
00:59:39Tak.
00:59:39Tak.
00:59:39Tak.
00:59:40Tak.
00:59:40Tak.
00:59:40Tak.
00:59:40Tak.
00:59:41Oh, God!
01:00:03Oh, God!
01:00:05Please!
01:00:06No, don't be in there.
01:00:11Oh, Jesus!
01:00:17Oh!
01:00:19Oh!
01:00:21Oh!
01:00:23Oh!
01:00:25Oh!
01:00:27Oh!
01:00:29Oh!
01:00:31Oh!
01:00:33Oh!
01:00:35Oh!
01:00:37Oh!
01:00:39Oh!
01:00:41A masz jakiś lepszy pomysł?
01:00:45Ja też byś zostawiła, co?
01:00:55Przecież wiem.
01:00:57No właśnie wiem, właśnie wiem.
01:01:05Uważaj, uważaj na rękę.
01:01:09Ja.
01:01:15Powinieneś zostać i zgłosić się do szpitala.
01:01:21Serio?
01:01:23Nie ma takiej opcji.
01:01:25Lecę z wami.
01:01:27Co, chcesz nas wszystkich narazić? Egoisto?
01:01:29Dobra.
01:01:31Poszukam jakichś bandarzy.
01:01:33Trzeba to porządnie opatrzeć.
01:01:35Ha, ha, hihi.
01:01:37Jezlaczego?
01:01:39Aby z
01:01:43Opa, k 76,
01:01:45Opa.
01:01:47Pozdum報導.
01:01:49Pozdum
01:01:50Pozdum
01:01:51Pozdum
01:01:53Pozdum
01:01:54Pozdum
01:01:55Pozdum
01:01:57Pozdum
01:01:59Pozdum
01:02:01Pozdum
01:02:03I've only seen the head of the grill.
01:02:08Nice to meet you.
01:02:12So the grill is a big thing.
01:02:15I was thinking about the rest of my band.
01:02:20The thing I wanted to do is make a lot easier.
01:02:25I don't know what to do with my life, but I don't know what to do with my life.
01:02:53life.
01:03:03I've never found out who she was.
01:03:05The killing was very easy.
01:03:07But it was very easy to kill her.
01:03:09She had to take care of her.
01:03:17I remember that I liked the case of COVID.
01:03:23I was going to say that it was going to take her back to her.
01:03:30We didn't have enough time for the rest.
01:03:32The whole job could go wrong.
01:03:34I don't believe it.
01:03:36The devil tried to get away from one hand.
01:03:40He doesn't live.
01:03:42Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha
01:04:12Ah!
01:04:42The
01:04:48power
01:04:49I'm in a room
01:04:50I'm in a room
01:04:51I'm in a room
01:04:52I'm in a room
01:04:53I'm in a room
01:04:54I'm in a room
01:04:55They won't kill me
01:04:56They're not alive
01:04:57They're alive
01:04:58I don't care
01:04:59I don't care
01:05:00I don't care
01:05:12I don't care
01:05:35I don't care
01:05:38I don't care
01:05:39I don't care
01:05:42I don't know.
01:06:12It's not that I wanted to kill her immediately, but my dream was in her bagage.
01:06:18She gave me a choice. She asked me.
01:06:42She gave me a choice.
01:06:57Uważaj, że to było.
01:07:00Rozumiecie to? Bo ja nie.
01:07:03Co się stało?
01:07:12Przywieźli mi Rano.
01:07:14Chcieli wiedzieć, gdzie jest reszta złota.
01:07:17O Niemiec.
01:07:20Zabijłem go.
01:07:25Myślałam, że już po mnie.
01:07:28Spokojnie, maleństwo.
01:07:30Musimy się zbierać na samolot.
01:07:32Mamy samolot?
01:07:36A złoto?
01:07:38Jeszcze nie wiem, o gawne.
01:07:41A ona?
01:07:47Zabijłem ją.
01:07:49Co?
01:07:50Tak po prostu?
01:07:56A skąd ty masz telefon?
01:08:00Nie uważaj mnie.
01:08:02Podjąłem wszystkim.
01:08:04Nie uważaj mnie.
01:08:06Nie mamy tego czasu.
01:08:09Cicho.
01:08:10Cicho.
01:08:11Cicho.
01:08:12Przepraszam.
01:08:13W tym momencie wszystkie alarmy powinny zabić w mojej głowie.
01:08:16Ale żyłem marzeniami.
01:08:18Byłem zbyt blisko osiągnięcia mojego celu.
01:08:26Tropikalnej wyspy z ukochaną u boku.
01:08:30Śmierć Sarsa nie dawała mi spokoju.
01:08:32Zostawiliśmy za sobą cztery trupy, licząc Ruska.
01:08:35Ale udało mi się odlecieć w Siną Dal.
01:08:38Do miejsca, z którego nie było ekstradycji do Polski.
01:08:41Muzyka
01:08:51I had a life like a boy.
01:09:17We had to worry about it.
01:09:21And it's not, it's not to us.
01:09:23I've had a million ideas on how to spend every day every day.
01:09:51You think you're a good person?
01:10:13Live it to the moon, and I'll see you next time.
01:10:43Please.
01:11:13Muszę na tym się pogodzić.
01:11:23Zabiweź mi kobietę.
01:11:25Nie masz się.
01:11:26Ty się marzysz?
01:11:27Ty?
01:11:29Powiedz coś, mądrego, i to szybko proszeć.
01:11:32Rarachmona jest.
01:11:34Pięć.
01:11:35Cztery.
01:11:36Trzy.
01:11:37Dwa.
01:11:38Jeden.
01:11:39Czy ty wierze, że ona tutaj nas wystawiła?
01:11:43Pewnie nie.
01:11:47Utrach cię mutało, że świata za nią nie widziałeś.
01:11:51A wiesz, że się termusiła z Niemcem na boku?
01:11:58Nie widziałeś.
01:12:01Nie widziałeś.
01:12:03Dwa lata z wami pracowała, żeby zdobyć wasze zaufanie.
01:12:11No i to wszystko wymyśliliśmy na siłowni.
01:12:16Z nudów.
01:12:17A pandemia nam tylko w tym pomogła.
01:12:20Co jest to teraz?
01:12:21Uważam, że jesteśmy kwita.
01:12:22Podasz mi połowę złota.
01:12:23Sprawa załatwione.
01:12:24Jedynym rozsądnym rozwiązaniem tej patowej sytuacji było podzielenie się kasą z Ruskiem.
01:12:27Muzyka
01:12:32Uważam, że jesteśmy kwita.
01:12:34Podasz mi połowę złota.
01:12:37Sprawa załatwione.
01:12:39Sprawa załatwione.
01:12:40Jedynym rozsądnym rozwiązaniem tej patowej sytuacji było podzielenie się kasą z Ruskiem.
01:12:45Zdjęcia
01:12:50Zdjęcia
01:12:52Zdjęcia
01:12:53Zdjęcia
01:12:54Zdjęcia
01:12:56Zdjęcia
01:12:57Zdjęcia
01:12:58Zdjęcia
01:12:59Zdjęcia
01:13:29Zdjęcia
01:13:59Zdjęcia
01:14:01Zdjęcia
01:14:03Zdjęcia
01:14:05Zdjęcia
01:14:10flogę
01:14:18Zostanawiacie się, czy było warto?
01:14:19Nie wiem.
01:14:21Ale decyzji już podjętych nie zmienię.
01:14:24Pozostało mi wymyśleć nowy cel w życiu.
01:14:27I will not kill you.
01:14:29I will not kill you.
01:14:33A word?
01:14:35I am going to God.
01:14:39Bluff?
01:14:41Bluff is a great deal.
01:14:57I will not kill you.
01:15:13I will not kill you.
01:15:15I will not kill you.