Jem na obiad złote sztabki Brylantowy deser, naftową śmietankę Nazywam się Belzebub - gospodarz stratosfery Jestem nierealnie cool - mój szacun bez miary
refren: W lewej ręce - “Snickers", w prawej ręce - “Mars" Mój piar-menedżer - Karol Marx W lewej ręce - “Snickers", w prawej ręce - “Mars" Mój piar-menedżer - Karol Marx Kapitał! Kapitał! Kapitał! Kapitał!
Zjadam miasta, morzami popijam Moja broda niebo zasłania Piorun i błyskawice, tumany i deszcze Moje buty liżą ministrowie i przywódcy
ref: W lewej ręce - “Snickers", w prawej ręce - “Mars" Mój piar-menedżer - Karol Marx Moja twarz - Madonny, wewnątrz ze zgniłych grusz Wszyscy na kolana! Orkiestra, tuż! Kapitał! Kapitał! Kapitał! Kapitał!