Skip to playerSkip to main content
  • 7 hours ago
M jak miłość - odcinek 1890 - Wtorek 18 Listopda 2025 - dailymotion - odcinki online za free za darmo M jak milosc 1887 1888 1892 1891 Przyjaciółki 311 312 313 Na dobre i na złe 968 969 970 Kuchenne rewolucje odc on-line tvp vod całe odcinki M jak miłość - odcinek 1890 - Poniedziałek 17 Listopda 2025 - dailymotion - odcinki online za free za darmo M jak milosc 1887 1888 1892 1891 Przyjaciółki 311 312 313 Na dobre i na złe 968 969 970 Kuchenne rewolucje odc on-line tvp vod całe odcinki
Transcript
00:00Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:04Starasz się jak ja, by noc była cicha
00:10Budzisz się i znika czar
00:13Co przyniesie dzień i na wiele pytań
00:21Odpowiedzi nie szukaj sam
00:26M jak miłość, M jak miłość
00:29M jak miłość, M jak miłość
00:31Krew i wino, nagły blask
00:33Ty kochasz w pierwszy raz
00:36M jak miło, M jak miłość
00:40W serca siła, którą masz
00:44Na zły i dobry czas
00:48Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:53Na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:56Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na
00:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:59DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:01DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:03ZA OBSERWACIE
02:07DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:09Masz plan awaryjny?
02:15Słuchaj, ale jeżeli nie musisz, to tego nie bierz, okej?
02:18Ja przed operacją wzięłam wtedy tylko połowę i błagam Cię, nie bierz więcej.
02:21Bo jeszcze Cię odetnij i nie wydłukasz przysięgi, okej?
02:24Okej.
02:26To ostateczność, tak?
02:29Jeszcze jedno okrążenie.
02:30Dawaj, dawaj, dawaj, dawaj!
02:32Go, go, go, go!
02:39Hej.
03:06Hej.
03:07A czemu nie odbierasz?
03:09A co tu zrobisz?
03:12Miałem w pobliżu nocną obserwację i pomyślałem, że może uratowałabyś mnie mocną kawą.
03:22Sprawdzasz mnie.
03:24Sprawdzasz, czy nie zabalowałam.
03:26No coś, Ty.
03:28Słuchaj, nie martw się.
03:29Dzień jak co dzień.
03:30Jest piękna pogoda, słońce świeci.
03:33Facet, którego kocham, bierze ślub z kobietą, którą kocha.
03:36I z którą on dawna planował życie, więc serio, to jest powód, żeby zabalować.
03:49Dobra, zmieńmy temat.
03:51Super, że mi jesteś.
03:53Bo mi pomożesz.
03:53Chodź, ja się przybiorę i...
03:55Ale, błaga, najpierw kawusia.
03:57Dzięki, zapomniałam klucze, obudziłam Cię?
04:09Nie, no to już nie spalamy.
04:10To zaraz zrobię śniadanie, tylko wezmę szybki prysic.
04:12Nie, śniadanie.
04:15A może przyłączyłbyś się do mnie?
04:19Taki nasz ostatni narzeczeński prysic.
04:22Chodź, chodź.
04:23We czwórkę.
04:29Spokojnie, my tylko na chwilę.
04:32A co się stało?
04:34Musieliście tak oświcie wyruszyć z rudy?
04:38Erwin chciał ruszać w środku nocy.
04:40No tak, w środku nocy, żeby zdążyć, zanim zaczniesz szykować,
04:44To śląska koronka?
04:53No i prawdziwsza.
04:56To jest zweron Twojej babci.
04:58Bo ja nie mamy.
05:00Aż boję się dotknąć.
05:03Będziesz wyglądać jak marzenie.
05:04Muszę chyba się z nim rozstać.
05:22Potrzebuję tutaj na tym zadupiu sprawnego samochodu.
05:26Pomogę Ci wybrać coś sensownego.
05:28Kolega prowadzi komis.
05:30A że co, że sama sobie nie poradzę z tym?
05:33Co?
05:34Słuchaj, a mógłbyś mnie zawieźć do Warszawy?
05:38Potrzebuję podjechać do jubilera po zamówienie.
05:41Naprawił mi bransoletkę.
05:44Naprawdę?
05:44Naprawdę.
05:47Ale że co, że myślisz, że pojadę do kościoła?
05:51I co, i na pytanie, kto zna powód, żeby tych dwoje nie mogło być razem,
05:54powiem ja, Martyna, kocham pana młodego?
05:57Po pierwsze, to nie jest ślub kościelny, tylko cywilny.
06:01Sprawdzisz?
06:04Nie.
06:14Niestety, ale chyba mamy trupa.
06:17No to co robimy?
06:20Pojedziemy moim.
06:23Fulera jasna, zapomniałem zanieść garnitur do pralni.
06:25A mam plamę na klapie.
06:27No to przysługa za przysługę.
06:30Ty mi pomożesz wybrać samochód, a ja tobie nowy garnitur.
06:35Naprawdę?
06:36Po co?
06:37Bo facet sam sobie nie...
06:38Bo facet sobie nie poradzi.
06:39Co, i nie wybiorę sobie fajnego garnituru?
06:42Tak, sam?
06:42Nie?
06:43No chodź.
06:49Tadam.
06:50Nie wiedziałam, że mamy po babci takie pamiątki.
06:53Też myślałem, że welon całkiem przepadł razem z suknią, wiesz?
06:57Ale ostatnio zgadałem się z ciotką Hanką.
07:00Długa historia.
07:01W każdym razie namierzyłem go dopiero wczoraj.
07:03No i stąd ten pośpiew.
07:07Przecież ja wiem, że teraz tak się nie chodzi do ślubu, ale...
07:11No kiedyś taka koronka to było coś.
07:13Może teraz też się przyda.
07:15A nawet...
07:16Nawet jakbyś nie chciała to...
07:18To ja chcę, żeby ten welon był u ciebie.
07:23Wujku.
07:25Planowałam coś skromnego.
07:28Ale to jest prawdziwe cudo.
07:31Dziękuję.
07:33Dziękuję nie tylko za welon, ale...
07:39Za to, co dla nas zrobiłeś, Sanią.
07:43Zastąpiłeś nam rodziców.
07:46Przepraszam.
07:58Zbieramy się.
08:01Też się musimy przebrać.
08:03I zabrać Szymka, Maję.
08:05O, ten mi się podoba.
08:23Jest lepszy niż ten grafitowy.
08:24To wezmę go.
08:25A opuść ręce, bo muszę coś sprawdzić.
08:28A wyciągnij przed siebie.
08:29No nie, no są za krótkie te rękawy.
08:33No nie mamy czasu na poprawki.
08:35Mogłaby pani coś jeszcze innego nam pokazać?
08:37Dobrze, bo...
08:38O, tyle jest dzisiaj.
08:40Garnitur musi leżeć idealnie.
08:41No naprawdę to przyleży.
08:43Nie, nie leży.
08:44Są za krótkie te rękawy.
08:45A ja mam tu coś w ogóle do powiedzenia?
08:47No masz, no ty wybierasz przecież, nie?
08:49Ja tylko doradzam.
08:51Poczekaj, tylko pojedziemy do komisu.
08:52O, dziękuję bardzo.
08:55No i super.
08:56A krawat?
08:59To sama jak źle, wiesz.
09:01Jak jesteś taka mądra?
09:03Zaraz coś znajdziemy.
09:04W jakim kolorze ma pani sukienkę,
09:06żeby to się wszystko kolorystycznie zgrywało?
09:14W granatowym.
09:15Przez to wszystko to ja też już miałem dzisiaj jakieś dziwne sny.
09:25Spokoj, to wiadomo, odręb.
09:28Rynku, podaj mi torebkę, proszę.
09:29Ty wiesz, akurat mam ze sobą takie tabletki ziołowe.
09:32Całkiem skuteczne, chociaż zupełnie naturalne.
09:35Zostaw jabłem dla kogo.
09:36O, to jabłere.
09:37Dzięki.
09:40Dobra, no to pa.
09:43Będź nie dobrze.
09:44Nie żegnamy się, tylko się nie spóźnicie.
09:47Do wieczora, to pa pa.
09:50Czliśmy się w urzędzie.
09:51Pa.
09:52No dobra, to chodź tak na do odreagowania.
09:55Szybki, bo już nie istnieje.
09:57Wariat, przeczytań.
09:59Ostatni, ostatni.
10:00Ostatni.
10:00Ostatni.
10:01Ostatni.
10:14Ostatni.
10:15Ostatni.
10:17Ostatni.
10:18Ostatni.
10:18Ostatni.
10:19Ostatni.
10:20Bewbodan.
10:20Ostatni.
10:21I wanna be the reason you can't keep your hands to yourself
10:27And that you can't think about anybody else
10:33When you're up all night, they're dreaming
10:37I wanna be the reason
10:40Proszę bardzo.
10:48Dziękuję.
10:50Te dziękujemy bardzo.
10:51Dziękuję.
10:52Do widzenia.
10:53Do widzenia.
10:54Idziesz?
10:56Co się dzieje?
11:01Nie, nic.
11:16Do widzenia.
11:18Do widzenia.
11:19Życzę państwu udanej imprezy.
11:20Dziękujemy bardzo.
11:21Dziękujemy bardzo.
11:24Nie, nie, nie przestraszyłam się, tylko po prostu jestem zajęty przygotowaniami, a ty się nie spóźnij, bo Kama się wkurzy.
11:31Tak, Kama, przyjechał wasz tort, piękny, tylko jest jeden mały problem, wysyłam ci zdjęcie, zobacz sama.
11:38Dobra, powiem Ani, żeby się tym zajęła, ja muszę teraz lecieć do fryzjera.
11:49No, dzięki.
11:50No, dzięki.
11:51Pa, pa.
11:52Powodzenia, pa.
11:53Zobacz.
11:54Uuuu.
11:55No nie, ja czułam, że coś pójdzie nie tak.
11:57Kochanie, ale to jest może dobra wróżba na te 20 lat, naprawdę.
12:01No, a ja myślę, że leki twoje mamy w ogóle nie działają.
12:04Dobrze, ale trafisz do urzędu, trafisz, daj Zousa, pa.
12:07Pa.
12:08Pa.
12:13Sam nie wiem, czy bałem się, że to Kaśka, czy miałem nadzieję, że to ona.
12:21Oboje jesteśmy żałośni, nie sądzisz?
12:23Jak cholera.
12:24To moja.
12:26Dobra, dość tego użalania się nad sobą.
12:29Mam jeszcze dzisiaj sporo innych spraw na głowie.
12:31Dzień dobry.
12:32Dzień dobry.
12:34Odbierasz tę swoją bransoletkę i jedziesz prosto do domu, jasne?
12:37Ale, że co, ty myślisz, że ja jestem jakąś stalkerką albo masochistką?
12:41Mam nadzieję, że nie.
12:44Bawi się dobrze.
12:46Dzięki.
12:47Cześć.
12:48Jedziemy.
12:51Może zadzwoń do niej jeszcze raz.
12:53Cześć, przepraszam za skóźnienie, ale wbiłam się w straszne korki.
12:56Nic się nie stało.
12:57Hej, hej.
12:58Chyba skóźnię się na własny ślub.
13:00Siadaj.
13:01Dobra, gdzie mam siadać?
13:02Tutaj.
13:03Ogarniemy cię ekspresowo.
13:05Napijesz się kawy?
13:06O nie.
13:07Za bardzo strzęcą mi się ręce.
13:09No to herbatki.
13:10O tak.
13:14Ale oddychaj.
13:15Oddycham.
13:16Chociaż oddychanie chyba tu nic nie pomoże.
13:18Zdążymy.
13:19Oddych.
13:20O.
13:21O.
13:22O.
13:23Muszę wsiadę.
13:24O.
13:25O.
13:26O.
13:27O.
13:28O.
13:29O.
13:30O.
13:31O.
13:32O.
13:33O.
13:34O.
13:35O.
13:36O.
13:37O.
13:38O.
13:39O.
13:40O.
13:41O.
13:42O.
13:46O.
13:47O.
13:48O.
13:49O.
13:50O.
13:51No.
13:52Na przykład ktoś was przysłał?
13:54Ile bierzecie co?
13:55Tysiąc za taniec?
13:57A dwa za numerek na zapleczu?
14:00FALANT!
14:01Przepraszam panią bardzo za moje ostatnie zachowanie, to nieporozumienie takie, zachowałem się jak...
14:19Jak cham, którego miałam nigdy więcej nie spotkać.
14:22Tak właśnie było.
14:29Do widzenia.
14:31I voilà.
14:43Jesteście niesamowite.
14:45Co, podoba ci się? Chcesz coś zmienić, poprawić?
14:48Nie, nie, nie. Jest idealnie.
14:52O Boże, jak późno.
14:54Dobra dziewczyna, muszę lecieć.
14:56Życzcie mi powodzenia.
14:57Powodzenia.
14:58Zania.
14:58A, Zania.
15:00Pa.
15:00Pa.
15:01Pa.
15:01Szadlona.
15:06A jaką ty herbatę zrobiłaś?
15:07Z tej białej puszki, otworzyłam nową.
15:10To były moje ziała na sen.
15:11No i widziałaś, jaka była nakręcona, nic się nie stanie.
15:22A, świetnie.
15:23No to w takim razie proszę liczyć na odpowiednią opinię o Państwa usługach.
15:27Do widzenia.
15:27I co, nie, nie, nie wymieniam tego tortu?
15:34Nie.
15:35Idą w zaparte, że to nie jest ich wina.
15:39No dobra, to zrobimy tak, że pojedzie odbierz kwiaty, ja pojadę załatwię nowy tort, Kamie wyzwiemy taksówkę i wszyscy spotkamy się w urzędzie, dobra?
15:47Dobra.
15:49Kama, Jezus, gdzie ty byłaś?
15:51Chodź, pomogę ci się ubrać.
15:54No chodź, dawaj, dawaj.
15:55Ej, ej, ej, ale co tak nerwowo, grzeczniej do panny młodej.
16:01O, dwa schabowe z kapustą.
16:07Denerwuje się.
16:11Nie zdejmę tego.
16:14To jest jakiś spisek.
16:16Najpierw tort, teraz to.
16:19A przecież cała się rozmarza, nie?
16:21Tnij.
16:28U.
16:31Zrobiło się jakoś dziwnie gorąco.
16:40No dobra, ej, ruchy, ruchy.
16:43No kończycie później.
16:45O, co ona taka nerwowa?
16:47Chill.
16:49Denerwujesz się, kochani?
16:51W ogóle.
16:53W ogóle?
16:58Mogę?
16:58Tak, pewnie.
16:59Chciałam ci przedstawić naszą nową stażystkę.
17:01Proszę, proszę, proszę, ale miałem taką operację...
17:02Dzień dobry.
17:03Dzień dobry.
17:06Klaudia Zalewska.
17:08Miło mi.
17:09Dzień dobry.
17:10Dzień dobry.
17:10Dzień dobry.
17:15Przepraszam, blok operacyjny.
17:19Halo.
17:22Proszę.
17:23Tak, już zaraz będę.
17:27Coś nie tak?
17:28Po prostu nie wiem, czy to jest dobry pomysł, żebym pracowała tutaj.
17:40A dlaczego?
17:47Spytałeś naszą starzystkę, ile weźmie za seks?
17:50Kochanie, cicho. Co cicho? Co cicho?
17:52To w ogóle nie tak. A jak?
17:54Proszę, wyjaśnij mi to. Bardzo cię proszę.
17:56Ja nie wiedziałem, że ona jest naszą starzystką.
17:59Ty nie wiedziałeś. A nie, no to jak ty nie wiedziałeś, no to w takim razie wszystko w porządku.
18:03Ty naprawdę uważasz, że to jest zabawne?
18:05Błagam cię, nie teraz. No jesteśmy spóźnieni.
18:07Musimy się ogarnąć, żeby zdążyć na ślub.
18:09Ale nic mnie to nie obchodzi. Ja stąd się nigdzie nie ruszę,
18:11dopóki mi nie wyjaśnisz, co się wydarzyło w tej cholernej knajpie.
18:14Nie teraz. Nie mamy czasu. Masz.
18:16Przebierz się i widzimy się w aucie.
18:26Przebierz się.
18:28Przebierz się.
18:29Przebierz się.
18:30Przebierz się.
18:31Przebierz się.
18:32Przebierz się.
18:33Przebierz się.
18:34Przebierz się.
18:35Dobra idę, bo się rozkleję.
18:53My już jedziemy!
19:01Twoja taksówka zaraz będzie!
19:03Koma do cholery! Dlaczego ty mnie odbierasz? Za chwilę bierzesz ślub, wszyscy na ciebie czekają. Błagam cię, zadzwoń do mnie!
19:31O, Aniu!
19:37Wujek! Jak tam dziecko, wszystko dobrze? Tak, tak, wszystko w porządku. Kama potrzebuje jeszcze tylko minutki, wiesz jak to jest. Zresztą my nadal czekamy na świadka.
19:45Trochę się bałem, że panna młodo dała nogę.
19:49Kama, gdzie ty jesteś, do cholery? Błagam cię, zadzwoń do mnie!
19:55Hej, przepraszam za spóźnienie, awarii.
19:59W porządku, czekamy jeszcze na pannę młodą.
20:01Co?
20:03A gdzie Aneta? Nie będzie jej?
20:05Trudno powiedzieć.
20:07Panie pielęgniarki mówią, że nie wstajesz? Nie chcesz współpracować? Co się dzieje?
20:29Franek, ja wiem, że jest ci ciężko, że bardzo dużo przyszedłeś i my wszyscy tutaj chcielibyśmy cię jakoś wesprzec, jakoś ci pomóc.
20:45Jak długo jeszcze będę?
20:49Myślę, że z tydzień, może trochę dłużej. Trochę nas niepokoją twoje wyniki badań i chcemy się jeszcze trochę wzmocnić.
20:57A potem? Będę musiał wrócić do domu? Tak?
21:03Franuś, posłuchaj mnie. Mogę?
21:10Przeciwko twojemu ojczymowi toczy się sprawa karna.
21:13Próżyło też postępowanie w sądzie rodzinnym.
21:17To wszystko na pewno trochę potrwa i wcale nie będzie łatwe.
21:22Ale obiecuję ci, że zrobimy wszystko, żeby...
21:25żebyś nie wrócił do tego człowieka.
21:29A tak w ogóle to obiad ci stygnie.
21:32Ty wiesz, że żeby wrócić do zdrowia, to musisz jeść?
21:35Nie smakuje mi.
21:36No i nie smakuj.
21:43Cześć.
21:44Cześć.
21:45A co to za wędrówki?
21:47A właśnie odprowadziłam Bartka.
21:49Niemal zepchnęłam go do windy, żeby wreszcie pojechał odpocząć.
21:53A to kto?
21:55Ulubiony pasjent?
21:56Coś w tym rodzaju.
21:58Chłopak stracił wszystko.
22:00Dom, marzenia o piłce.
22:02Staram się tu zaglądać do niego, żeby się nie czuł taki samotny.
22:06Ej, a dlaczego ty nie jesteś teraz na ślubie?
22:08No bo się pokłóciłam z Ulubiem.
22:10No ale z Kamu i Marcinem chyba się nie pokłóciłaś.
22:12Nie no oczywiście, że nie.
22:13Zaraz tam jadę.
22:14Tylko musiałam trochę odparować, żeby tego dziada mojego męża nie utłucną. Amen.
22:18Ten etap małżeństwa jeszcze chyba przede mną.
22:20Może cię ominię.
22:21Może.
22:22Na razie.
22:23Cześć.
22:38Cześć dzieciaki. Cześć. Ale fajny dzień.
22:53Proszę pani, niech pani zobaczy.
22:57Ej, ej, ej. Uciekajcie do siebie.
23:00A przepraszam. Wiem, że pani na pewno ma jakieś czynności, ale jeszcze chwilkę poczekajmy, dobra?
23:05Kama, co jest? Błagam cię, zadzwoń do mnie, błagam cię.
23:12Nie odbiera?
23:13Nie, nie odbiera. Może to jest jakiś koszmar?
23:16Domu jest. Na pewno jest w domu, no. Pojadę, zobaczę. Na pewno jest w domu, no.
23:21Jadę z tobą.
23:22Marcin, bierzecie ten ślub czy nie?
23:25Wracaj do środka i pinuj, żeby urzędniczka nie uciekła, dobra? Zaraz wracamy.
23:29Tak więc zaraz wracamy.
23:30Super.
23:33Mamo, nie denerwuj się.
23:35Wczoraj wieczorem przez telefon rozmawiałam z Kaumą i była strasznie zdenerwowana. Powiedziała, że ma jakieś złe przeczucia, że może stać się coś złego, że może do ślubu nie dojdzie.
23:48Mamo, no pewnie utknęła gdzieś w korku, zaraz będzie. O! No i...
23:53Już jadą. Za pięć minut powinni być.
23:58Widzisz?
23:59Wszystko w porządku?
24:09Tak, tak, tak.
24:12Wyroczę.
24:13Przepraszam panią bardzo, brat właśnie do mnie pisał. Za pięć minut powinni być i możemy ze wszystkim startować.
24:21No ale pani to pewnie przyzwyczajona, nie? Bo to nowożeńcy zawsze zakręceni.
24:25Podnie często to się zdarza. No ja sam jak pamiętam o mój ślub, to też byłem w takim stresie.
24:32Kamal?
24:41Kama!
24:42Kam!
24:43Kochanie!
24:44Nie ma jej.
24:45O nie.
24:46Ej, w skarbie. Ej, ej, ej.
24:49No...
24:51O Boże, co ze ślubem? Która godzina?
24:57O nie, Kama, to są te tabletki, które ja ci dałam. I ile ty tego wzięłaś?
25:01Od ciebie tylko jedną.
25:03Co?
25:04Boże Marcin, przepraszam.
25:06No...
25:07Najważniejsze, że się wyspałaś.
25:10Ty co robimy?
25:12Wychodzisz za mnie za mąż, czy nie?
25:15Tak.
25:16Tak?
25:17To idziemy.
25:18To chodź, chodź, chodź, chodź, chodź!
25:19Bierz, bierz, bierz!
25:20A, buty!
25:21A ostatecznie okazało się, że po prostu tę obrączkę zjadł pies.
25:26I dlatego nie byli w stanie jej jak...
25:28Nie, proszę panie, błagam.
25:30Ja już panu dziękuję.
25:32Dwie minuty.
25:33No, co ja im teraz wszystkim powiem?
25:35A to już pana z problemu.
25:36Ale chwila, moment. Przez okno widziałem jak parkowali, zaraz będą.
25:39Powtarzają to państwo od 40 minut.
25:42Mamo, ty się źle czujesz.
25:44Udawaj, że źle się czujesz.
25:48Przepraszam, może pani przynieść wodę?
25:50Moja mama jeszcze cię poczuła.
25:51Proszę przynieść wodę, proszę przynieść wodę.
25:53Niech ktoś otworzy okno.
25:55Tak, to jest lekarz.
25:56Wody poszła już?
25:57Tak, już poszła.
25:58O, tu dusi.
26:00Dusi.
26:01Proszę.
26:04No, to już my...
26:06Przepraszam, przepraszam.
26:08Cieciu, cieciu, co się stało?
26:09O, już zupełnie dobrze się czuję.
26:12Jest woda.
26:13Możemy zaczynać.
26:14Dziękuję państwu bardzo, dziękuję.
26:16No to skoro jesteśmy w komplecie, to może...
26:19Tak.
26:20Tak, zaczynamy.
26:22Tak.
26:23Świadomy praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa...
26:28Świadomy praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa...
26:33Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Kamą Cieślar...
26:48I przyrzekam, że uczynię wszystko, by nasze małżeństwo było...
26:59Zgodne...
27:01Szczęśliwe...
27:03I trwałe.
27:07Teraz poproszę o powtórzenie słów przysięgi panem młodą.
27:12Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa...
27:19Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa...
27:28Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Marcinem Chodakowskim...
27:34Oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Marcinem Chodakowskim...
27:40I przyrzekam, że uczynię wszystko, aby to małżeństwo było zgodne, szczęśliwe...
27:50I trwałe.
27:54Na skutek zgodnie złożonych oświadczeń stwierdzam i uroczyście oświadczam, że związek małżeński między Kamą Cieślar...
28:04A Marcinem Chodakowskim został zawarty zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa Rzeczypospolitej Polskiej.
28:12Rzeczypospolitej Polskiej
28:22Rzeczypospolitej Polskiej
28:24Rzeczypospolitej Polskiej
28:26Rzeczypospolitej Polskiej
28:28Mogę protestować?
28:30Rzeczypospolitej Polskiej
28:31Rzeczypospolitej Polskiej
28:34Rzeczypospolitej Polskiej
28:36Śľudnej
28:38Musiców
28:42Ro cosas
28:45Ł arg RA
28:49Rzeczypospolitej Polskiej
28:51Dla koło życzę Ci
29:08Ryczęścia
29:09Dziękuję
29:21Dla koło życzę Ci
29:51Dla koło życzę Ci
30:21Dla koło życzę Ci
30:51Dla koło życzę Ci
30:53Uwaga
30:55Kochani
30:57Zapraszamy Was na zewnątrz
31:01Dla koło życzę Ci
31:07Dla koło życzę Ci
31:17Dla koło życzę Ci
31:19Dla koło życzę Ci
31:21Dla koło życzę Ci
31:23Dla koło życzę Ci
31:25Dla koło życzę Ci
31:27Dla koło życzę Ci
31:29Dla koło życzę Ci
31:31Dla koło życzę Ci
31:35Dla koło życzę Ci
31:37Dla koło życzę Ci
31:41Dla koło życzę Ci
31:43Dla koło życzę Ci
31:47Dla koło życzę Ci
31:49Dla koło życzę Ci
31:51Dla koło życzę Ci
31:53Dla koło życzę Ci
31:55Dla koło życzę Ci
31:57Dla koło życzę Ci
31:59Dla koło życzę Ci
32:01Dla koło życzę Ci
32:03Dla koło życzę Ci
32:05Dla koło życzę Ci
32:07Dla koło życzę Ci
32:09Dla koło życzę Ci
32:11Dla koło życzę Ci
32:13Dla koło życzę Ci
32:15Dla koło życzę Ci
32:17Dla koło życzę Ci
32:19Dla koło życzę Ci
32:21Dla koło życzę Ci
32:23Dla koło życzę Ci
32:25Dla koło życzę Ci
32:27Dla koło życzę Ci
32:29Dla koło życzę Ci
32:31KONIEC
33:01Hej. Musiałem się trochę przewiatrzyć.
33:21Pewnie.
33:27Marcin, ja naprawdę cieszę się.
33:31Na przykład jak wejścia.
33:31Wiem.
33:36Dziękuję ci, że mimo tego wszystkiego przyszedłeś.
33:39To ważne dla mnie.
33:45A jak Martyna radzi sobie jakoś?
33:50Tak, tak.
33:51Wszystko jest okej.
34:01Martyna i Marcin.
34:17Przepraszam, zmieniłam plany.
34:19Okej.
34:21Poproszę do bistro o nasz Zielony Sad.
34:24Na ulicę Barwną.
34:25Dobrze, idziemy.
34:31A co z waszym Boryskiem?
34:38A, no niestety ma infekcje. Babcia z dziadkiem ugodzie się przejęli i poświęcili się.
34:44Fajnie, miło z ich strony.
34:46A u was jak tam? Już pewnie planujecie drugie, co?
34:50O, nie. Jeszcze długo, nie?
34:56Ja to bym chciała, żeby Borysiek miał rozeństwo, wiesz?
34:59My się już nawet tak wstępnie umówiliśmy, ale...
35:04Teraz to nie ma takiej opcji.
35:06Nie z takim facetem.
35:09Ale aż tak ci podpadł?
35:12Paweł, proszę cię, no.
35:14Chodź, idziemy na spacerek.
35:16Chodź, chodź, chodź.
35:18Chodź.
35:29Chodź, chodź.
35:30Chodź, chodź.
35:31Chodź, chodź.
35:32Chodź, chodź.
35:33Chodź, chodź.
35:34Chodź, chodź.
35:35Chodź, chodź.
35:36Chodź, chodź.
35:37Chodź.
35:39Pani, ja...
35:41Wybaczcie, nie jestem zbyt dobrym mówcą,
35:44ale przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować Kinze,
35:46że nas tutaj tak pięknie ugościła.
35:48Dziękuję wam wszystkim, że jesteście z nami w tak pięknym dniu
35:57i przede wszystkim dziękuję mojej żonie, że została moją żoną.
36:05Ania?
36:06Dziękujemy.
36:07Dziękujemy.
36:16Puszka.
36:18Jeszcze raz to samo.
36:20Podwójny?
36:21Dziękujemy.
36:35Cieciu, ja jeszcze raz bardzo dziękuję za to, że ciucia przyszła
36:37i oczywiście za tę szaloną improwizację.
36:39Naprawdę, bez tego to byś to wszystko nie udało.
36:42Dobrze, że tak szybko wyzdrowiałam.
36:49Dla Artura i Wasi.
36:50Jej, dziękujemy bardzo.
36:52Basieńka wraca dopiero w niedzielę wieczorem,
36:55ale jak Artur przyjdzie ze szpitala z dyżuru,
36:59to pewnie wszystko wie, prawda, mamo?
37:02Ja wam życzę stu lat miłości,
37:05bo serce nie ma zmarszczek.
37:07Mamo, idziemy, idziemy.
37:10Jeszcze raz dziękujemy.
37:12Kocham was.
37:14Pa, pa.
37:15To chyba twoi ulubiony numer.
37:21Chyba?
37:24Nie, naprawdę aż tak cię nudzę, naprawdę?
37:27Nie, nie, nie.
37:28Nie, nie.
37:29Nie, nie, nie.
37:30Dzień dobry.
37:31Chyba nie, naprawdę, nie.
37:33KONIEC
38:03KONIEC
38:33KONIEC
38:37WIĘC
38:39KONIEC
38:41Co ty ty robisz?
38:43Jestem jednak strawkarkono-maszechistką.
38:47No, trochę tak.
38:49Jednak stały karkumi, masochistką.
38:56No, trochę tak.
39:02Odwieźć cię do domu?
39:09Jak chcesz, to mogę nawet u ciebie przenocować.
39:16To jest twój przyjaciel, nie chce cię w ogóle psuć zabawy.
39:19No daj spokojnie. Marcin zrozumie.
39:35Ja też już nic tutaj siedzę.
39:40Ok.
39:41Kochanie, może już wystarczy, co?
39:48Kochany, a ty mi nie będziesz mówić, co ja mam robić?
39:52Jak ja mam odreagować takiego wspaniałego newsa?
39:55Boże, Aneta, jak ty nic nie rozumiesz, no to jest naprawdę długa, bezsensowna historia.
40:06A co ty mi ją może opowiedz?
40:09Ja mam czas.
40:11Przecież bardzo, Val.
40:12Nie, nie, pożaraj, już nie, już nie.
40:13Ale ży wujcik? Ten wujcik?
40:14Tak.
40:15Więc po prostu trochę przesadziłem z tą czujnością, no.
40:16No tak, to każdy na moim miejscu by miał jakąś taką manię prześladowczą.
40:18No tak, to każdy na moim miejscu by miał jakąś taką manię prześladowczą.
40:22Ja wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale...
40:28O, Hania!
40:32Ja nie, pożaraj, już nie, ja nie, ale ży wujcik?
40:35Ten wujcik?
40:37Tak.
40:39Więc po prostu trochę przesadziłem z tą czujnością, no.
40:42No tak, to każdy na moim miejscu by miał jakąś taką manię prześladowczą.
40:46Ja wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale...
40:48Kochanie,
40:49Panie, i ty to wszystko tak dla mnie, ty tak mnie chciałeś ratować, mójcy bohaterza?
40:59No tak.
41:03Dobra, zgadzam się.
41:07Na co?
41:09Na drugie dziecko.
41:11Słucham?
41:14Panie, co ty robisz, my nie idziemy tam do wyjścia.
41:19Ja się boję.
41:20Boisz się?
41:22Nie tak.
41:24Ty jesteś poważna. Co ty robisz?
41:49KONIEC
42:07Muzyka
42:37Muzyka
43:07Muzyka
43:18Muzyka
43:22Muzyka
43:33Muzyka
43:44Muzyka
43:55Muzyka
44:06Muzyka
44:17Muzyka
44:20Muzyka
44:24Muzyka
44:28Muzyka
44:29Muzyka
44:30Muzyka
44:31Muzyka
44:33Muzyka
44:34Muzyka
44:35Muzyka
44:36Muzyka
44:37Muzyka
44:38Muzyka
44:39Muzyka
44:40Muzyka
44:41Muzyka
44:42Muzyka
44:43Muzyka
44:46Muzyka
44:50Muzyka
44:51Muzyka
44:52Muzyka
44:53Muzyka
44:56Muzyka
44:57Muzyka
44:58Muzyka
44:59Muzyka
45:00Tak, jestem u niego zazdrosny. Ty by się zbliżył do ciebie na krok.
45:03Kiedy bym z ten jego zabić?
45:04Tak bardzo cię kocham, Kasiu, do szaleństwa.
45:06Nic nie stało, nie mamy o czym rozmawiać, dobrze?
45:08Martyna, ja!
45:09Spalaj!
45:10Wszystko dobrze u mnie?
45:11Mariusz wszystkim się martwi.
45:12Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, ale no...
45:14Jak najlepiej, mhm.
45:16Czego ty nie rozumiesz?
45:17Nie znaczy nie!
45:18I taka miałabyś romantyczna miłość, a tu co?
45:21Spokój, może się muszą dotrzeć.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended