Skip to playerSkip to main content
  • 9 months ago
Portale streamingowe sprawiają, że oglądanie filmów i seriali jest wygodniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Ma to jednak też swoje minusy. Rosnąca konkurencja sprawia, że nawet dobre seriale mogą obawiać się anulowania. Dlaczego tak jest? Na to pytanie spróbuje odpowiedzieć dziś Oskar.
---
✔ Instagram tvfilmy: https://www.instagram.com/tvfilmy.yt/
✔ Nasz serwis filmowy: https://filmomaniak.pl/
✔ Nasz główny kanał: https://www.youtube.com/user/TVGRYpl
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
01:30DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:04DZIĘKI ZA OBSERWACIE
02:06Wiadomo, że chodzi o pieniądze. Celem każdej globalnej korporacji jest przede wszystkim zarabianie i Netflix nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Tym, czemu bardziej chciałbym się przyjrzeć, są powody, które sprawiają, że Netflix uznaje coś za nieopłacalne. Inside Job nie jest jedynym przypadkiem. Ostatnimi czasy znacznie głośniej było o anulowaniu serialu 1899, który również spotkał się z raczej dość pozytywnym odbiorem. No i jego twórcami byli ludzie odpowiedzialni za Dark, a to przecież jeden z Netflixowych hitów.
02:33Tego typu przykłady można by mnożyć. Wcale nie oglądam aż tak wielu rzeczy na Netflixie, ale i tak mam z pięć seriali, których zakończenia już nigdy nie poznam, bo Netflix postanowił je anulować. Poprawka. Jednak sześć, bo robiąc research do tego materiału dowiedziałem się o anulowaniu Midnight Gospel. Dzięki pan Netflix.
02:48Ej Oskar, Netflix anulował Mindhuntera.
02:52Jednak siedem.
02:56Przyznam, że z coraz większą nieufnością patrzę na nowe premiery Netflixa. Jeśli coś nie jest dużą, pompowaną marketingową produkcją, to czasem aż boję się dać temu szansę.
03:05No bo po co, skoro ktoś w zarządzie Netflixa może wstać akurat lewą nogą i to anulować?
03:08Wydaje mi się, że można wręcz mówić o czymś na zasadzie Netflixowego zespołu stresu pourazowego i części z was może wydawać się, że przesadzam, ale autentycznie mam wśród swoich znajomych osoby, które nie chcą zaczynać nieukończonych seriali, w obawie, że Netflix je odwoła i nigdy nie poznają zakończenia.
03:23I w zasadzie sam też tak trochę mam.
03:25Jest też druga strona medalu. Chętnie obejrzałbym 1899, ale teraz w sumie nie widzę już sensu w nadrabianiu tej produkcji.
03:33No bo po co? Żeby dotrzeć do Cliffhanger'a na końcu sezonu i irytować się, że już nigdy nie dowiem się, jak mógłby wyglądać ciąg dalszy tej opowieści?
03:40Zapewne wielu z was tak ma i jestem przekonany, że dotyczy to naprawdę wielu seriali.
03:44Jeszcze pół biedy, jeśli każdy sezon jest zamkniętą historią, tak jak na przykład przy okazji anulowanego American Vandal, ale co z serialami, które doczekały się kilku sezonów, tak jak na przykład Glow?
03:53Przecież takie decyzje zupełnie zabijają jakąkolwiek oglądalność.
03:57Jeśli serial miał tylko jeden sezon, to jeszcze można się poświęcić, ale po co oglądać trzy sezony, zżywać się z bohaterami i angażować w historię, wiedząc, że zostanie ona urwana w punkcie kulminacyjnym?
04:07To tak jakby pójść na film do kina, wiedząc, że obsługa wyrzuci nas na 20 minut przed końcem seansu.
04:11No i zyski zyskami, ale coś takiego nie może być dobre dla wizerunku firmy.
04:15Zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy jasną deklarację, że dana produkcja będzie kontynuowana, a potem nagłe i pozbawione uzasadnienia wycofanie się z tej decyzji.
04:22Taki brak konsekwencji sprawia, że Netflix straci renomę nie tylko w oczach widzów, ale też potencjalnych twórców.
04:28Nie zawsze tak było.
04:29Kiedyś Netflix był oazą dla produkcji, które anulowano gdzieś indziej.
04:33Ostatnią deską ratunku dla twórców, którzy wierzyli w potencjał swoich projektów.
04:37Tak było przecież z Luciferem, który jest teraz jedną ze sztandarowych produkcji platformy.
04:41Niestety, teraz serwis cieszy się kompletnie odwrotnym wizerunkiem.
04:44I to raczej produkcje odrzucone przez Netflixa lądują na innych platformach, a nie odwrotnie.
04:48Netflix stwierdzi, że nie zdarza mu się anulować popularnych seriali, no bo w sumie czemu miałby to robić?
04:53Nie zarzyna się przecież kury znoszącej złote jaja.
04:56Może te wszystkie narzekania to tylko kilkanaście stosunkowo niewielkich grupek najbardziej zagorzałych fanów anulowanych produkcji, które w większości nikogo nie obchodzą.
05:03Trudno jednoznacznie stwierdzić, ale nawet takie małe grupy potrafią być uciążliwe, co udowodnili fani anulowanego Warrior Nun, którzy wykupili billboard nawołujący do przywrócenia serialu.
05:12I to nie byle jaki billboard, bo ten konkretny znajdował się tuż obok siedziby Netflixa w Los Angeles.
05:17Wiele wskazuje na to, że Netflix trochę za bardzo opiera się na swoim algorytmie, tym samym, który swojego czasu przyniósł mu tak ogromny sukces.
05:24Produkcje dostępne na platformie są coraz bardziej do siebie podobne, w wyniku czego widzowie mogą odnieść wrażenie, że oglądają cały czas to samo.
05:31Kiedy skończą jeden serial, algorytm od razu podsuwa im inny, podobny do tego, który dopiero co obejrzeli, bo jest duża szansa, że ten też im się spodoba.
05:38I z pozoru nie ma w tym nic złego, ale w praktyce traci na tym i Netflix, i jego subskrybenci.
05:43Widzowi prędzej czy później znudzi się karmienie tak powtarzalnym kontentem, ale nie będzie mógł liczyć na to, że algorytm podsunie mu coś innego
05:50i w efekcie będzie miał wrażenie, że w bibliotece serwisu brakuje jakościowych i różnorodnych treści.
05:55I będzie miał trochę racji, no bo nie oszukujmy się.
05:57Netflix produkuje tony produkcji, które są co najwyżej przeciętne.
06:01Nie jest przecież żadną tajemnicą, że wiele z nich tworzonych jest na bazie zaleceń marketingowców i baz danych.
06:05A z czasem będzie to się pewnie jeszcze bardziej pogłębiać, aż dojdziemy do momentu, w którym analityk danych dotyczących oglądalności
06:11będzie miał większy wpływ na powstającą produkcję niż jej scenarzysta.
06:15A to na pewno nie jest właściwa droga, bo gdyby tworzenie jakościowych produkcji było aż takie proste,
06:19to ludzie już dawno zostaliby zastąpieni sztuczną inteligencją, która wypływałaby z siebie jeden scenariusz za drugim.
06:25Poza tym, jeśli coraz więcej osób będzie rezygnować z oglądania seriali, które potencjalnie mogłyby ich zainteresować,
06:30w obawie przed ich przedwczesnym anulowaniem, Netflix osiągnie zupełnie odwrotny efekt.
06:35Nie można wymagać od widza, że od razu po premierze jakiejś produkcji rzuci się na nią i zacznie polecać wszystkim znajomym.
06:40A Netflix wydaje się właśnie tego wymagać, stosując swoisty szantaż, bo jeśli tego nie zrobisz,
06:45zwiększysz szansę anulowania serialu, który ci się podoba.
06:47Wygląda to tak, jakby każdy serial miał z góry wyznaczone bezwzględne minimum, które musi osiągnąć w określonym czasie,
06:53żeby jego twórcy w ogóle mogli marzyć o kontynuacji.
06:55I wydaje mi się, że w tej sytuacji słowo klucz to Bindwatching.
06:59Jednym podoba się możliwość obejrzenia całego nowego serialu na premierę.
07:03Inni wolą je sobie dawkować.
07:04Z jednej strony to dobrze, że serwis pozostawia wybor widzowi.
07:07Z drugiej, coraz bardziej oczywiste wydaje się to, że jeśli serial nie zostanie obejrzany w całości przez dużą liczbę widzów krótko po premierze,
07:14to ma raczej małe szanse na kolejne sezony.
07:16Model zachęcający do Bindwatchingu, którego Netflix uparcie się trzyma, wydaje się coraz bardziej szkodliwy dla jakości pojawiających się tam produkcji.
07:23Wymusza to na twórcach stosowanie rozwiązań fabularnych, których celem będzie utrzymanie uwagi widza za wszelką cenę,
07:28kosztom opowiadanej historii.
07:30I wydaje mi się, że coraz bardziej widoczne są tego efekty.
07:33To nie jest tak, że problem z anulowaniem produkcji dotyczy tylko Netflixa.
07:37Wszyscy pamiętamy, jak w zeszłym roku pod nóż trafiła cała masa produkcji z HBO Max.
07:41Ale Netflix postanowił dodatkowo skomplikować sobie życie.
07:44Jego wizerunek i tak jest gorszy niż kiedykolwiek wcześniej,
07:46a wciąż czekamy na wprowadzenie kilku niepopularnych rozwiązań,
07:49takich jak reklamy czy walkę ze współdzieleniem kont.
07:52Niedawno dowiedzieliśmy się trochę więcej na temat tego, jak to w ogóle ma działać.
07:55Netflix wpadł na pomysł wykorzystania kodów weryfikacyjnych,
07:59które miały sprawdzić, czy na konto loguje się właściciel, czy ktoś z kim współdzieli konto.
08:03Takie rozwiązanie byłoby trochę uciążliwe, ale jednak wciąż stosunkowo łatwe do obejścia.
08:07Przecież wystarczyłoby założenie współdzielonego maila.
08:09Kolejną, znacznie trudniejszą przeszkodą ma być weryfikacja na podstawie logowania do domowej sieci Wi-Fi.
08:14Przy dłuższej nieobecności w miejscu zamieszkania serwis miałby blokować dostęp do konta.
08:18W takiej sytuacji właściciel mógłby ubiegać się o tym czasowy kod, który dałby mu na krótki okres ponowny dostęp do platformy.
08:24Nie do końca wiadomo, co Netflix definiuje jako dłuższą nieobecność,
08:27ale najprawdopodobniej chodzi o mniej więcej miesiąc bez logowania się do domowego Wi-Fi.
08:31Dlatego codzienne przemieszczanie się raczej nie powinno sprawiać problemu.
08:35Gorzej w wypadku dłuższych podróży.
08:36Do wykrywania lokalizacji wykorzystywane mają być takie informacje jak adres IP,
08:41identyfikator urządzenia i dane na temat aktywności konta.
08:44Oczywiście, gdy szczegóły tego pomysłu wyciekły do mediów, Netflix błyskawicznie się z niego wycofał.
08:48No i w sumie dobre, że to zrobił, bo takie rozwiązanie rodzi całą masę problemów,
08:51z którymi na pewno musieliby zmagać się też użytkownicy, którzy nie współdzielą konta.
08:55Wiele zawodów wymaga ciągłego podróżowania i tacy ludzie w domu bywają raczej sporadycznie,
09:00nie wspominając o użytkownikach VPN-ów.
09:02W mediach od ładnych paru miesięcy krąży też informacja o dodatkowych opłatach za legalne współdzielenie konta.
09:08Netflix już od jakiegoś czasu testuje to rozwiązanie w niektórych krajach Ameryki Południowej i Środkołej.
09:12Wedle raportu finansowego firmy możemy spodziewać się globalnego wprowadzenia dodatkowych opłat
09:17w drugim kwartale bieżącego roku, a raczej mogliśmy, bo afera dookoła współdzielenia kont
09:21mogła skutecznie opóźnić te plany.
09:23Póki co Netflix deklaruje, że nie ma planów na wprowadzenie jakichkolwiek dodatkowych opłat,
09:27ale kiedy sprawa przycichnie, pewnie wróci do tego pomysłu.
09:30Nie wiadomo jednak na 100%, czy obejmie to też Polskę i ile miałoby to w naszym kraju kosztować.
09:35Najprawdopodobniej kilkanaście złotych za każdego kolejnego użytkownika spoza gospodarstwa domowego,
09:39co podwyższy cenę subskrypcji, która już teraz uważana jest przez użytkowników za absurdalnie wysoką.
09:43Co do subskrypcji z reklamami, to od listopada zeszłego roku funkcjonuje ona już w kilkunastu krajach,
09:48poza Stanami Zjednoczonymi, także w Europie, m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji.
09:54Nic jednak nie wskazuje na to, by w tym roku miała pojawić się także w Polsce.
09:57Możliwe jednak, że prędzej czy później do tego dojdzie, bo od momentu jej wprowadzenia
10:01Netflix zyskał trochę dodatkowych subskrybentów.
10:05Należy też pamiętać, że Netflix nie jest gigantem handlowym jak Amazon,
10:08czy potęgą technologiczną jak Apple,
10:09i nie ma tak długiej tradycji w branży jak Warner czy Disney.
10:13Produkcja i dystrybucja filmów to kręgosłup ich działalności.
10:16Jeśli upadną o kilka razy za dużo,
10:18ktoś z konkurencji po prostu przyjdzie z wystarczająco dużym plikiem banknotów
10:21i wcieli ich do swojego medialnego imperium,
10:23czyniąc Netflixa jednym z wielu trybików w maszynie.
10:26Są też w dość niekomfortowej sytuacji,
10:28bo jako wieloletni lider przy rosnącej konkurencji
10:30zmuszeni są do różnych eksperymentów,
10:33które niekoniecznie muszą spodobać się ich subskrybentom.
10:35Jeśli podejmą dobre decyzje, utrzymają się na szczycie
10:38i dalej będą wyznaczać standardy.
10:40Jeśli jednak się pomylą, to właśnie im uberwie się najbardziej.
10:43To trudna sytuacja.
10:45No ale w zarządzie Netflixa chyba byli świadomi,
10:47że sielanka nie może trwać wiecznie.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended