Odmówili pomocy psychicznie choremu. Zabił dwie osoby.

Mężczyzna cierpiący na schizofrenię, któremu odmówiono pomocy zabił dwie osoby i odebrał sobie życie.
32-letni mężczyzna James Earl Jones został znaleziony martwy w Jeziorze Dora, po tym jak zabił swoją dziewczynę i matkę oraz ranił swojego brata kijem bejsbolowym w poniedziałek wieczorem.
Jego ojciec twierdzi, że mężczyzna był schizofrenikiem i ni brał swoich leków.
Jones szukał pomocy ale jego prośba została kilkukrotnie odrzucona. Ostatni raz kilka godzin przed tragedią.
Rodzina jego 42-letniej dziewczyny mówi, że ta dzwoniła do nich bo mężczyzna nie chciał jej wypuścić z domu.
Atak nastąpił około 5:30 po południu, kiedy Jones uderzył kobietę w głowę metalowym kijem bejbolowym.
Kiedy na miejsce przyjechała policja zastała mężczyznę pokrytego krwią z kijem w ręku.
Nie słuchał próśb policji by rzucił kij i krzyczał by ta potraktowała go paralizatorem. Po czym odwrócił się i uciekł.
Jego ciało zostało później znalezione w jeziorze.
Ojciec napastnika twierdzi, że mężczyzna nigdy wcześniej nie był agresywny. Szukał jednak pomocy.