Gdy miał 3 miesiące, lekarze podali mu zintegrowaną szczepionkę. Jego stan nagle się pogorszył. Zapadł w śpiączkę, a gdy się obudził był apatyczny, miał drgawki, przestał się prawidłowo rozwijać. Diagnoza: mózgowe porażenie dziecięce. Brytyjscy lekarze, którzy podali mu w szpitalu szczepionkę nigdy nie potwierdzili, że to powikłania po szczepieniu. Rodzice, teraz już 4-letniego Maksa, nie zgadzają się z tym. W studiu Dzień Dobry TVN swoją historię opowiada mama Maksa Pani Aneta Szendera w towarzystwie Pani dr Bożeny Ryczkowskiej, pediatry.